Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

[arnama]

Ja Wam powiem że nie jestem chrzestną i wolała bym by tak zostało, jednak jak ktoś poprosi to się zgodzę, bo w tej kwestii raczej głupio jest odmawiać, wg mnie
I tak życie jest życiem i potem Ci chrzestni nie są obecni... jedynie na większe okazje, trzeba wydać kasę
Mąż jest chrzestnym swojej siostrzenicy, teraz jest w ciąży z drugim i coś czuję że mnie mogą poprosić na chrzestną
Ja mam brata, młodszego 7 lat więc raczej jeszcze trochę minie zanim ułoży sobie zycie rodzinne Póki co twierdzi że nie chce mieć żony i dzieci bo to tylko kłopot może my przejść jak sie chłopak zakocha

[olenkalejdi]

Zawsze sa z nami jacyś goście na wątku heh
Wiadomo, jesteśmy niezwykle aktywne, ciekawe kiedy nam przejdzie
Mam nadzieję, że nigdy.
dziewczynki

[Karinio]

Napisane przez olenkalejdi

Karino niebezpiecznie się robi w twoich snach
chyba coś tłumisz w sobie na co dzień bo w snach cię panie ze szkoły wyzywają.
niedobrze

Już tu zwierzaj się nam co cię trapi?

Nooo, trapi mnie coś to fakt, jest taka jedna rzecz sprawa ktora chodzi mi po głowie, druga to faktycznie kłotnia bo ostatnimi czasy jest draka między nami tzn Nami i pewną polską parą.

[arnama]

Napisane przez evelineau

no to moze ja sie przyznam skad te sny nauczycielki strasznie skreslily mnie po slubie, zaczely inaczej traktowac, obnizyly zachowanie(mimo, ze mi sie nalezalo za konkursy itd), po interwencji dostalam takie jak powinnam i w tych snach jestem wlasnie po slubie i nigdy nic nie umiem

To ile miałas lat jak się pobraliście?

[Karinio]

Napisane przez olenkalejdi

Zawsze sa z nami jacyś goście na wątku heh
Wiadomo, jesteśmy niezwykle aktywne, ciekawe kiedy nam przejdzie
Mam nadzieję, że nigdy.
dziewczynki

No, zauważyłam to właśnie Już chciałam pisać, wypluj to słowo-zdanie "kiedy nam przejdzie" ale ulżyło mi kiedy doczytalam dalej, że masz nadzieje że nigdy Ja też mam taką nadzieje

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez evelineau

no to moze ja sie przyznam skad te sny nauczycielki strasznie skreslily mnie po slubie, zaczely inaczej traktowac, obnizyly zachowanie(mimo, ze mi sie nalezalo za konkursy itd), po interwencji dostalam takie jak powinnam i w tych snach jestem wlasnie po slubie i nigdy nic nie umiem

Aaaa, to najwidoczniej odbiło się na Twojej psychice i dlatego takie masz sny.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Też tego niewiem Co najlepsze ja miewam i prorocze sny Mam ten talent po św.p babci, więc jak jest krew w snie to wiem że z kim się z krewnych zobacze, jak kłótnia to już nie pamiętam ale sprawdze w senniku za chwile. Z tego co pamiętam to dobrze wróży.


1. Pojednasz się z kimś, powinieneś pierwszy wyciągnąć rękę do zgody.
2. kłótnia z kobietą - zakochasz się;

Ad. 1 Taa jasne, akurat w to niewierze
Ad. 2.

ja w takie senniki nie wierze u mnie to zawsze ma zwiazek z tym co mysle np przed dentysta czesto mi sie snilo, ze mi zab pekl

ja tam bym tylko chciala, zeby bylo wieksze zrozumienie jesli ktos odmowi a nie obraza na reszte zycia chyba lepiej odmowic, niz byc chrzestna z obowiazkui pokazywac sie raz na kilka lat

[Karinio]

Napisane przez motylek1007

to tez ale poza tym wydaje mi sie ze wybierajac rodziców chrzestnych powinno sie patrzec co dana osoba soba reprezentuje i jakie ma priorytety w zyciu (dla mnie byloby to wazne)
Czy bedzie sie dzieckiem interesowac, czy bedzie tylko na papierze

TZ swoja chrzesnice widzial ostatnio 5lat temu na komunii i od tego czasu nawet nie soba nie gadali, zadnych zyczen na swieta itp itd - takie bez sensu to dla mnie

Dokładnie, masz racje. Też jestem tego zdania, że najlepiej wybierać bliską osobe, która będzie się interesowała dzieckiem, a nie jak napisała będzie chrzestną tylko na papierze. Ja moją chrzestną np ostatni raz byłyśmy na wspólnej imprezie na weselu-10 lat temu. Mój mąż, też miał być chrzestnym, ale też mu się upiekło, bo jednak został wybrany kto inny. No, ale wtedy się wkurzyliśmy, bo byliśmy gotowi na wyjazd, obkupiliśmy się a tu że ktoś inny, bo ten ktoś miał pretensje, że znowu chrzestnym będzie ktoś z rodziny od strony męża, a nie od strony bratowej męża. Wąty miał brat-bratowej męża. Masło maslane, ale mam nadzieje, że wiadomo o co chodzi. A, niech szwagierki brat ma

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez evelineau

ja w takie senniki nie wierze u mnie to zawsze ma zwiazek z tym co mysle np przed dentysta czesto mi sie snilo, ze mi zab pekl

ja tam bym tylko chciala, zeby bylo wieksze zrozumienie jesli ktos odmowi a nie obraza na reszte zycia chyba lepiej odmowic, niz byc chrzestna z obowiazkui pokazywac sie raz na kilka lat

Bolało.
Ja czytam z ciekawości, a czy się spełnianią, aż tak mocno w to też niewierze, żeby nie było że jestem mega przesądna. Nie, nie sprawdzam poprostu. A jak się ząb sni to choroba. Tfu, tfu.

Dokładnie, masz racje. Tak powinno być. A wiadomo, czasem rzeczywistość jest inna.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------


Bolało.
Ja czytam z ciekawości, a czy się spełnianią, aż tak mocno w to też niewierze, żeby nie było że jestem mega przesądna. Nie, nie sprawdzam poprostu. A jak się ząb sni to choroba. Tfu, tfu.

Dokładnie, masz racje. Tak powinno być. A wiadomo, czasem rzeczywistość jest inna.

oj tam lekko bylo
oooo to choroba sie sprawdzila
no niestety wiem, ze jak odmowie to sie obraza i bede miec wypominane do konca zycia a ja nie chce byci watpie, ze to mi sie zmieni

[PRADA19]

hej dopisuje się do wątku gołąbeczki z grawerką październik 2008 już 3 lata omg! czas leci jak oszalały. Właśnie szukam czegoś na "mazidla.pl" macie moze jakis zloty srodek godny polecenia? moze ktos probowal juz hialuronowego? a cd sasiadki z pietra wyzej:tja wlasnie na tym etapie: szukam chrzestnych i mam dylemat:bara moj czy meza na tatuśka... moi rodzice naciskaja ze jedyny brat itd. az glupio ...ech. dylematy.

[evelineau]

Napisane przez PRADA19

hej dopisuje się do wątku gołąbeczki z grawerką październik 2008 już 3 lata omg! czas leci jak oszalały. Właśnie szukam czegoś na "mazidla.pl" macie moze jakis zloty srodek godny polecenia? moze ktos probowal juz hialuronowego? a cd sasiadki z pietra wyzej:tja wlasnie na tym etapie: szukam chrzestnych i mam dylemat:bara moj czy meza na tatuśka... moi rodzice naciskaja ze jedyny brat itd. az glupio ...ech. dylematy.

witaj ja tez z pazdziernika ale wczesniejszego roku
to powinna byc twoja decyzja

[Karinio]

Napisane przez kajaja

cześć
oj jak dobrze mieć męża obok siebie
miłego dzionka życze

Takiej to, dobrze mieć z rana męża obok. Mój mąż zmywa się z domu wcześniej niż ja.
Również Ci życze miłego dnia

Napisane przez olenkalejdi

Hej
No niestety dziewczyny z wypadu nad jezioro nici. Pogoda jest hymm. Nie pada jeszcze, nie ma burzy ale się zbiera powoli. Jest zachmurzenie i 18 stopni.
W takim razie czekam na decyzję kumpelki, ale pewnie w grę wejdzie plan B
Shopinng a właściwie łażenie i rozglądanie się za sukienkami na wesele, ale bez kupna. Ot trzeba się zorientować w czym rzecz. A potem kawa.
Szkoda miałam chętkę na tę wyprawę. Wczoraj było przecież tak gorąco.

Oj no to szkoda, że z wypadu nad jezioro nici. :/ A, może jednak pojechałyście skoro czekałaś na decyzje koleżanki. Daj znać, jakby co.
W razie W, macie zaplanowany shoping, też fajnie Życze udanych zakupów.

Napisane przez olenkalejdi

Hej
Wszytkim wam życzę dobrej kawy na śniadanie. Bo ja nie mam

Hej
Dziękuje Oj, moge się podzielić z Tobą jak chcesz, mam rozpuszczalną kawe bądz Inke czekoladową.

[evelineau]

siostra mnie prosi o zadanie z niemieckiego znowu

[Karinio]

Napisane przez evelineau

oj tam lekko bylo
oooo to choroba sie sprawdzila
no niestety wiem, ze jak odmowie to sie obraza i bede miec wypominane do konca zycia a ja nie chce byci watpie, ze to mi sie zmieni

Ok, niech Ci będzie, że było lekko. Hm, albo jak to mój mężny mówi: przepraszam, nie chciałem, chciałem mocniej. Tzn wtedy jak mnie niechcący szturchnie. I też żeby nie było mój mąż mnie nie bije.
Kurcze, powinni zrozumiec, a nie fochy stroić jak dzieci w przedszkolu. To Twoja decyzja, którą powinny do jasnej ciasnej uszanowac. Ot, co

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Ok, niech Ci będzie, że było lekko. Hm, albo jak to mój mężny mówi: przepraszam, nie chciałem, chciałem mocniej. Tzn wtedy jak mnie niechcący szturchnie. I też żeby nie było mój mąż mnie nie bije.
Kurcze, powinni zrozumiec, a nie fochy stroić jak dzieci w przedszkolu. To Twoja decyzja, którą powinny do jasnej ciasnej uszanowac. Ot, co

moj brat tak zawsze mowil
no dokladnie
kawka mi sie marzy

[Karinio]

Napisane przez Corvette

[COLOR=teal]No, ja dalej rżę jak koń zapomniałam napisać że kij się od miotły złamał

Omg, to się uśmiałam z tego rżenia jak kuń.
Przepraszam bardzo, ale co Ty robiłaś z tym kijem od miotły???

Napisane przez Corvette

śledzą nas! Hi..hi..hi.. A ja chciała bym być niewidzialna.

Potem Ci napisze jak chcesz, jak to zrobić.

Napisane przez Corvette

Piękną noc mam...cieplutko...kwiaty pachną...wiatr powiewa...bardzo lubię takie atmosfery. Ech, wezmę pupila na spacer. A na koniec dla humorku fotka

No, to napewno była przyjemna noc. A co do fotki to

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez evelineau

siostra mnie prosi o zadanie z niemieckiego znowu

Oj. To kochana siostra pewnie pomoże, jak zawsze.
Nie lubie tego języka.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez PRADA19

hej dopisuje się do wątku gołąbeczki z grawerką październik 2008 już 3 lata omg! czas leci jak oszalały. Właśnie szukam czegoś na "mazidla.pl" macie moze jakis zloty srodek godny polecenia? moze ktos probowal juz hialuronowego? a cd sasiadki z pietra wyzej:tja wlasnie na tym etapie: szukam chrzestnych i mam dylemat:bara moj czy meza na tatuśka... moi rodzice naciskaja ze jedyny brat itd. az glupio ...ech. dylematy.

Witam-witamy nową mężatke wśród Nas.
Gratuluje 3 latek posiadania małżowinki i gps-u
Oj, niedoradze bo nie mam pojęcia.
Kurcze, też niewiem co doradzić. :noniewiem;

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Omg, to się uśmiałam z tego rżenia jak kuń.
Przepraszam bardzo, ale co Ty robiłaś z tym kijem od miotły???



Potem Ci napisze jak chcesz, jak to zrobić.



No, to napewno była przyjemna noc. A co do fotki to

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------


Oj. To kochana siostra pewnie pomoże, jak zawsze.
Nie lubie tego języka.

mam juz dosc bo to typowe maturalne rozmowki
ja go lubilam i zdawalam na maturze ale to bylo wieki temu i musze sobie troche poprzypominać

[Karinio]

Napisane przez evelineau

mam juz dosc bo to typowe maturalne rozmowki
ja go lubilam i zdawalam na maturze ale to bylo wieki temu i musze sobie troche poprzypominać

Oj, rozumiem
No prosze, ja Ci powiem że jak dla mnie ten język jest za sztywny. Cokolwiek to znaczy

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez evelineau

moj brat tak zawsze mowil
no dokladnie
kawka mi sie marzy

Najwidoczniej faceci tak mają że rzucają takimi tekstami.

Kawa Ci się marzy. Prosze bardzo http://www.4happy.pl/fotka_Moze_14571
Też właśnie mysle, czy iśc zrobić sobie kawę Inke czekoladową, czy kolejną herbate.

[arnama]

Nie cierpię niemieckiego, więc współczuję udzielania pomocy
Mój brat swego czasu tez prosił o pomoc, tyle że w angielskim, ale też było to męczące jeszcze on taki ciężko kapujący
Ale z wiekiem chłopak się wyrobił i sam sobie radzi

kurczę do pracy muszę sie zbierać a tak mi się nie chce dajcie kopa w d*** na pobudzenie

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez Karinio

Oj, rozumiem
No prosze, ja Ci powiem że jak dla mnie ten język jest za sztywny. Cokolwiek to znaczy

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------


Najwidoczniej faceci tak mają że rzucają takimi tekstami.

Kawa Ci się marzy. Prosze bardzo http://www.4happy.pl/fotka_Moze_14571
Też właśnie mysle, czy iśc zrobić sobie kawę Inke czekoladową, czy kolejną herbate.

O fuuuuuuj Zrób co chcesz, byle by nie z mlekiem

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Oj, rozumiem
No prosze, ja Ci powiem że jak dla mnie ten język jest za sztywny. Cokolwiek to znaczy

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------


Najwidoczniej faceci tak mają że rzucają takimi tekstami.

Kawa Ci się marzy. Prosze bardzo http://www.4happy.pl/fotka_Moze_14571
Też właśnie mysle, czy iśc zrobić sobie kawę Inke czekoladową, czy kolejną herbate.

ble przez Ciebie bede zle patrzec na kawe z mlekiem

Napisane przez arnama

Nie cierpię niemieckiego, więc współczuję udzielania pomocy
Mój brat swego czasu tez prosił o pomoc, tyle że w angielskim, ale też było to męczące jeszcze on taki ciężko kapujący
Ale z wiekiem chłopak się wyrobił i sam sobie radzi

kurczę do pracy muszę sie zbierać a tak mi się nie chce dajcie kopa w d*** na pobudzenie

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------



O fuuuuuuj Zrób co chcesz, byle by nie z mlekiem

dokladnie a niedlugo bedzie listy robic po niemiecku juz sie boje
juz jedno ogloszenie gotowe jeszcze 2
wystarczy?

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

za ostatnie zadanie siostra dostala 5(napisala teraz) czuje sie jakbym to ja dostala

[Karinio]

Napisane przez evelineau

ble przez Ciebie bede zle patrzec na kawe z mlekiem
dokladnie a niedlugo bedzie listy robic po niemiecku juz sie boje
juz jedno ogloszenie gotowe jeszcze 2
wystarczy?

UPS, przepraszam. No, to wtedy też będziesz mial zadanie bojowe. Super i jeszcze jeden i jeszcze raz......

Napisane przez evelineau

za ostatnie zadanie siostra dostala 5(napisala teraz) czuje sie jakbym to ja dostala

No prosze, jaką masz zdolną siostre a tak na serio, gratuluje piąteczki. No, dostałyście piątke obydwie.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez arnama

Mój brat swego czasu tez prosił o pomoc, tyle że w angielskim, ale też było to męczące jeszcze on taki ciężko kapujący
Ale z wiekiem chłopak się wyrobił i sam sobie radzi

No widzisz, jak chce to może. Zdolny chłopak.

Napisane przez arnama

kurczę do pracy muszę sie zbierać a tak mi się nie chce dajcie kopa w d*** na pobudzenie

To i ja dołoże do bacika evy, jeszcze to

Napisane przez arnama

O fuuuuuuj Zrób co chcesz, byle by nie z mlekiem

W tym sęk, że właśnie inke chce sobie zrobić z mlekiem.

[motylek1007]

Napisane przez PRADA19

hej dopisuje się do wątku gołąbeczki z grawerką październik 2008 już 3 lata omg! czas leci jak oszalały. Właśnie szukam czegoś na "mazidla.pl" macie moze jakis zloty srodek godny polecenia? moze ktos probowal juz hialuronowego? .

ja mialam z biochemii ten żel i byl swietny na twarz z olejami

[evelineau]

Napisane przez Karinio

UPS, przepraszam. No, to wtedy też będziesz mial zadanie bojowe. Super i jeszcze jeden i jeszcze raz......



No prosze, jaką masz zdolną siostre a tak na serio, gratuluje piąteczki. No, dostałyście piątke obydwie.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------


No widzisz, jak chce to może. Zdolny chłopak.



To i ja dołoże do bacika evy, jeszcze to




W tym sęk, że właśnie inke chce sobie zrobić z mlekiem.

dziekuje
napewno bedzie pyszna
co jest takiego znanego w Niemczech do zwiedzania?

[Karinio]

Napisane przez evelineau

dziekuje
napewno bedzie pyszna
co jest takiego znanego w Niemczech do zwiedzania?

Prosze
Noo, pewnie taa, juz wczoraj ją próbowałam. Póki co zapycham się Danio stratacella
Byłam kiedyś, w czasach szkolnych wNiemczech a dokładnie w Berlinie. Tam jest ta Brama Branderburska...coś jeszcze się tam zwiedzało, ale teraz dokładnie nie pamietam.
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Berlin_Montage.png

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Prosze
Noo, pewnie taa, juz wczoraj ją próbowałam. Póki co zapycham się Danio stratacella
Byłam kiedyś, w czasach szkolnych wNiemczech a dokładnie w Berlinie. Tam jest ta Brama Branderburska...coś jeszcze się tam zwiedzało, ale teraz dokładnie nie pamietam.
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Berlin_Montage.png

dzieki juz cos znalazlam jeszcze jedno
pilas taka kawe?
ja tez jem jogurt

[Karinio]

Napisane przez evelineau

dzieki juz cos znalazlam jeszcze jedno
pilas taka kawe?
ja tez jem jogurt

Prosze bardzo I jak już Po?
Czy piłam taką kawe z takim cycnym mlekiem?? Nie, nie piłam.
Smacznego, ja już zjadłam.

[evelineau]

Napisane przez Karinio

Prosze bardzo I jak już Po?
Czy piłam taką kawe z takim cycnym mlekiem?? Nie, nie piłam.
Smacznego, ja już zjadłam.

tak koniec teraz czekam na moja czekolade za toi ostatni raz to robie ona musi sie sama nauczyc
przynajmniej wtedy nie trzeba mleka kupowac jak sie ma wlasne
dziekuje

[arnama]

Napisane przez evelineau

ble przez Ciebie bede zle patrzec na kawe z mlekiem
dokladnie a niedlugo bedzie listy robic po niemiecku juz sie boje
juz jedno ogloszenie gotowe jeszcze 2
wystarczy?

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

za ostatnie zadanie siostra dostala 5(napisala teraz) czuje sie jakbym to ja dostala

Wystarczy- Dziękuję jużżem w pracy :/
Burza jest więc chyba trzeba kompa wyłączyć co by mnie tu nie zabiło
W najbliższy poniedziałek Muniek idzie do kastracji

[Karinio]

Napisane przez arnama

Wystarczy- Dziękuję jużżem w pracy :/
Burza jest więc chyba trzeba kompa wyłączyć co by mnie tu nie zabiło
W najbliższy poniedziałek Muniek idzie do kastracji

No, jak trzeba to trzeba być w pracy. Powiedziałam, co wiedziałam tzn napisałam. A no, lepiej wyłączyć, co by komp nie wybuchł i co najważniejsze aby Ciebie nie popieściło. Uuuu, będzie kotek bez jajec.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Napisane przez evelineau

tak koniec teraz czekam na moja czekolade za toi ostatni raz to robie ona musi sie sama nauczyc
przynajmniej wtedy nie trzeba mleka kupowac jak sie ma wlasne
dziekuje

To super, że już koniec Jednak, czasami się opłaca komuś pomóc, np za czekolade. I prawidłowo, bo sama musi, a nie będziesz ciągle za nią, to się nic nienauczy. No taa, zawsze to jakaś oszczędność
Prosze

[arnama]

Witam poburzowo
Kurczę ostatnio taką burzę to chyba w dzieciństwie zaliczyłam
Moja dzielnica jest tak jakoś położona śmiesznie że wszystkie burze bokami obchodzą, a tu w centrum to masakra była Aż pierwszy raz, od nie pamiętam kiedy, się bałam- tak prało
Zażyłam 4 apapy, bo zazwyczaj dwa na mnie nie działają a ibupromu nie miałam akurat i.... aż kręci mi się w głowie ale nadal boli
dziwiłam sie że już jestem głodna, bo zazwyczaj później głodnieję, a tu nagle przypomniałam sobie że przecież dziś na śniadanie zjadałam tylko 2 jajka na twardo i popiłam kawą

Żal mi tego Muńka, ale bardziej poszkodowany będzie jak zamknięty będzie w domu ileż razy można kota kapać, a już po ostatnim razie (przedwczoraj) do dzisiaj chyba ma traumę bo cały czas śpi Tylko sprawdzam czy oddycha
No ale jak się wraca wywłóczonym, oślinionym przez innego kocura to tak się kończy, a On nie umie tego zrozumieć
Takie koncerty ostatnio dawał z różnych stron naszego domu, że aż się bałam że sąsiedzi zaczną się skarżyć, bo już cisza nocna nadchodziła

Kurczę fajny ten przepis na "mleczną kanapkę" kwiatuszek podał
Muszę zrobić mojej słodkiej dziurce póki co jutro mnie czeka wypiekanie tortu czekoladowego razy dwa na sobotnią imprezę z okazji 25-lecia ślubu rodziców. Aż się boję co to wyjdzie :P tylko raz go piekłam a z moimi zdolnościami to nigdy nie wiadomo

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Mleko w cycusiu ciekawe czy dla męża o jest jakaś atrakcja

[agusiowata]

Napisane przez motylek1007

TZ swoja chrzesnice widzial ostatnio 5lat temu na komunii i od tego czasu nawet nie soba nie gadali, zadnych zyczen na swieta itp itd - takie bez sensu to dla mnie

Dla mnie to też takie bez sensu. Ja mam podobnych chrzestnych. Za bardzo mną się nie interesowali. Chrzestny był u mnie na komunii, później na 18. A tak to sporadycznie, przelotem, przy okazji, nawet ze mną nie rozmawiał. Na weselu był. Z chrzestną jeszcze gorszy kontakt. Ja uważam, że chrzestni powinni pomagać przy wychowaniu. Pamiętać o urodzinach... Nie chodzi o prezenty, ale o poświęcony czas. Teraz mieszkam niedaleko od chrzestnego (rodziców mam daleko i czasem brakuje), ale nie jestem z nim związana. Powiem Wam, że teraz jak mieszkam daleko od rodziców, to się odczuwa tą brak więzi. Trochę przykre.