Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

No wlasnie boje się,że mi tych sil nie starczy,jak to jeszcze dłuzej potrwa :/
No ale moze dostanę takiego powera jak sie zacznie,ze nic nie bedzie straszne

Ja ostatnio miałam taką chwilę zwątpienia jak było tak gorąco i złapał mnie mały skurcz i pomyślałam sobie, że jakbym miała w taki dzień rodzić to chyba fizycznie bym szybko wysiadła, ale po tych zajęciach w szkole rodzenia to się zupełnie zmieniło i teraz się tak trochę nie mogę doczekać porodu

[kasiek64]

Napisane przez karina222

No tak, tylko że ja nie odpoczywam jak na razie Miałam taką wizję, że trzeci trymestr spędzę przed tv lub czytając książki i nie wyszło z tego nic, na 6 tygodni przed porodem dalej pracuję, a teraz chyba będę się musiała sprężyć jeszcze bardziej, żeby wyrobić się z najpilniejszymi sprawami przed porodem

A, i torby jeszcze nie mam, więc się nie mam w co spakować

Ale ja też wyobrażałam sobie tak 3 trymestr a jak na razie wolne chwile spędzam z wami na wizazu a książek nadal nie ruszyłam

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez karina222

Ja ostatnio miałam taką chwilę zwątpienia jak było tak gorąco i złapał mnie mały skurcz i pomyślałam sobie, że jakbym miała w taki dzień rodzić to chyba fizycznie bym szybko wysiadła, ale po tych zajęciach w szkole rodzenia to się zupełnie zmieniło i teraz się tak trochę nie mogę doczekać porodu

Co oni wam tam nagadali??

[karina222]

Napisane przez kasiek64

Co oni wam tam nagadali??

To co chciałam usłyszeć Że poród naturalny wcale nie musi być przeżyciem traumatycznym, ale trzeba się do tego odpowiednio przygotować i po to są te zajęcia. Że w tym szpitalu gdzie chcę rodzić nie ma krzyków na sali porodowej, że przez 15 lat porodów rodzinnych tylko 2 pary zdecydowały się na znieczulenie przy porodzie, a cała reszta rodziła siłami natury, a jeśli nie było to możliwe to przez cięcie cesarskie, że dziecko trzeba przystawić do piersi w ciągu pierwszych 2h po porodzie nie dlatego, że jest głodne tylko dlatego, że ma wtedy największą zdolność uczenia się ssania i że to zależy tylko od dobrej woli personelu. To tak z grubsza

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

To co chciałam usłyszeć Że poród naturalny wcale nie musi być przeżyciem traumatycznym, ale trzeba się do tego odpowiednio przygotować i po to są te zajęcia. Że w tym szpitalu gdzie chcę rodzić nie ma krzyków na sali porodowej, że przez 15 lat porodów rodzinnych tylko 2 pary zdecydowały się na znieczulenie przy porodzie, a cała reszta rodziła siłami natury, a jeśli nie było to możliwe to przez cięcie cesarskie, że dziecko trzeba przystawić do piersi w ciągu pierwszych 2h po porodzie nie dlatego, że jest głodne tylko dlatego, że ma wtedy największą zdolność uczenia się ssania i że to zależy tylko od dobrej woli personelu. To tak z grubsza

Ha! Jeszcze trochę i zostaniesz fanatyczkę porodu naturlanego jak ja


Zezarłam kilo truskawek i ide robić jakis obiad. Pipka mnie boli jak cholera :/

[luii]

Napisane przez karina222

To co chciałam usłyszeć Że poród naturalny wcale nie musi być przeżyciem traumatycznym, ale trzeba się do tego odpowiednio przygotować i po to są te zajęcia. Że w tym szpitalu gdzie chcę rodzić nie ma krzyków na sali porodowej, że przez 15 lat porodów rodzinnych tylko 2 pary zdecydowały się na znieczulenie przy porodzie, a cała reszta rodziła siłami natury, a jeśli nie było to możliwe to przez cięcie cesarskie, że dziecko trzeba przystawić do piersi w ciągu pierwszych 2h po porodzie nie dlatego, że jest głodne tylko dlatego, że ma wtedy największą zdolność uczenia się ssania i że to zależy tylko od dobrej woli personelu. To tak z grubsza

Dobrze ze pozytywnie cię nastraja to szkolenie, tak powinno być....ale coś mi tu śmierdzi ze przez 15 lat tylko 2 znieczulenia.....w to nie uwierzę.....chyba ze te znieczulenia sa płatne

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez luii

Dobrze ze pozytywnie cię nastraja to szkolenie, tak powinno być....ale coś mi tu śmierdzi ze przez 15 lat tylko 2 znieczulenia.....w to nie uwierzę.....chyba ze te znieczulenia sa płatne

ja uwierzę
moglo nie byc czasu na podanie zzo
mogly byc przeciwskazania
moze szpital jest maly

2 pary to pewnie te,co to znieczulenie dostały,a ile chciało a nie mogło to juz nie wiadomo

Sama jestem ciekawa jak to będzię,czy dostanę to zzo czy nie... Narazie jestem nastawiona na poród bez znieczulenia.

[DAnia]

Napisane przez karina222

To co chciałam usłyszeć Że poród naturalny wcale nie musi być przeżyciem traumatycznym, ale trzeba się do tego odpowiednio przygotować i po to są te zajęcia. Że w tym szpitalu gdzie chcę rodzić nie ma krzyków na sali porodowej, że przez 15 lat porodów rodzinnych tylko 2 pary zdecydowały się na znieczulenie przy porodzie, a cała reszta rodziła siłami natury, a jeśli nie było to możliwe to przez cięcie cesarskie, że dziecko trzeba przystawić do piersi w ciągu pierwszych 2h po porodzie nie dlatego, że jest głodne tylko dlatego, że ma wtedy największą zdolność uczenia się ssania i że to zależy tylko od dobrej woli personelu. To tak z grubsza

To fajne rzeczy mówią Ciekawe, jak będzie u nas - mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zaczniemy

Napisane przez stokrotka_to_ja

Sama jestem ciekawa jak to będzię,czy dostanę to zzo czy nie... Narazie jestem nastawiona na poród bez znieczulenia.

Ja też się nad tym zastanawiam i w sumie jeszcze nie mam zdania... U mnie w szpitalu zzo jest za darmo, ale trzeba w czasie SR iść na taką rozmowę - wywiad z anestezjologiem. To chyba zrobię, żeby mieć taką możliwość w razie czego
Moja koleżanka np. nastawiała się na zzo, a jak w trakcie porodu poprosiła, to okazało się że już jest za późno na podanie...

[luii]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja uwierzę
moglo nie byc czasu na podanie zzo
mogly byc przeciwskazania
moze szpital jest maly

2 pary to pewnie te,co to znieczulenie dostały,a ile chciało a nie mogło to juz nie wiadomo

Sama jestem ciekawa jak to będzię,czy dostanę to zzo czy nie... Narazie jestem nastawiona na poród bez znieczulenia.

To wszystko o czym piszesz oczywiście ma wpływ na ilość tych znieczuleń ale pomimo wszystko.... 15 lat i 2 znieczulenia....

W pl znieczulenia sa płatne?

W ie są podobno 3 rodzaje znieczuleń, wiem o gazie rozweselającym i zastrzyku w kręgosłup....muszę się dowiedzieć jaki jest ten 3 ale mozna wziać wszystkie te znieczulenia zaczynając od gazu...

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez DAnia

Bidulka Trzymam mocno za weekend , żeby Ola wreszcie się odważyła wyjść

dzięki

trzymaj trzymaj ,moze to pomoze

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez luii

To wszystko o czym piszesz oczywiście ma wpływ na ilość tych znieczuleń ale pomimo wszystko.... 15 lat i 2 znieczulenia....

W pl znieczulenia sa płatne?

W ie są podobno 3 rodzaje znieczuleń, wiem o gazie rozweselającym i zastrzyku w kręgosłup....muszę się dowiedzieć jaki jest ten 3 ale mozna wziać wszystkie te znieczulenia zaczynając od gazu...

były,w tej chwili prawo zabrania przyjmowania oplat za zzo

[karina222]

Napisane przez luii

Dobrze ze pozytywnie cię nastraja to szkolenie, tak powinno być....ale coś mi tu śmierdzi ze przez 15 lat tylko 2 znieczulenia.....w to nie uwierzę.....chyba ze te znieczulenia sa płatne

Jeśli z góry zakłada się, że chce się rodzić ze znieczuleniem to nie można rodzić w tym szpitalu, a jeśli w trakcie porodu podejmuje się decyzje o znieczuleniu to najczęściej jest już za późno i w grę wchodzi tylko cc. Znieczulenia nie są płatne, szpital jest mały. Wiesz ja mam sporo znajomych, które tam rodziły, wszystkie siłami natury i wszystkie wspominają to jako niesamowite przeżycie i nie spotkałam się z ani jedną złą opinią. Zresztą w tym szpitalu byłam z poronieniem i choć okoliczności były traumatyczne, to byłam na prawdę zachwycona samym szpitalem i myślę, że głównie dzięki profesjonalnej opiece jakiej tam zaznałam tak szybko doszłam do siebie.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez luii

W ie są podobno 3 rodzaje znieczuleń, wiem o gazie rozweselającym i zastrzyku w kręgosłup....muszę się dowiedzieć jaki jest ten 3 ale mozna wziać wszystkie te znieczulenia zaczynając od gazu...

Może to trzecie to znieczulenie ogólne

[luii]

Napisane przez karina222

Jeśli z góry zakłada się, że chce się rodzić ze znieczuleniem to nie można rodzić w tym szpitalu, a jeśli w trakcie porodu podejmuje się decyzje o znieczuleniu to najczęściej jest już za późno i w grę wchodzi tylko cc. Znieczulenia nie są płatne, szpital jest mały. Wiesz ja mam sporo znajomych, które tam rodziły, wszystkie siłami natury i wszystkie wspominają to jako niesamowite przeżycie i nie spotkałam się z ani jedną złą opinią. Zresztą w tym szpitalu byłam z poronieniem i choć okoliczności były traumatyczne, to byłam na prawdę zachwycona samym szpitalem i myślę, że głównie dzięki profesjonalnej opiece jakiej tam zaznałam tak szybko doszłam do siebie.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------



Może to trzecie to znieczulenie ogólne

Poważnie? Jeśli z góry mówisz ze chcesz rodzić ze znieczuleniem to nie możesz wybrać tego szpitala??

[madzik2221]

Napisane przez luii

To wszystko o czym piszesz oczywiście ma wpływ na ilość tych znieczuleń ale pomimo wszystko.... 15 lat i 2 znieczulenia....

W pl znieczulenia sa płatne?

W ie są podobno 3 rodzaje znieczuleń, wiem o gazie rozweselającym i zastrzyku w kręgosłup....muszę się dowiedzieć jaki jest ten 3 ale mozna wziać wszystkie te znieczulenia zaczynając od gazu...

pewnie ze sa,tylko szkoda ze oni prawie wcale ich nie uzywaja.w moim przypadku bylo tak.najpierw mi dali paracetamola(2tabl) no smiech normalnie potem probowali mi wcisnac gaz ale mi sie odechcialo jak dowiedzialam sie ze moge mdlec albo wymiotowac,wiec po kolejnych blaganiach (czekalam jakies 3godz) dostalam morfine z czyms pomieszana ale wogole nie dziala.a jak prosilam o epidiural w kregoslup to najpierw mowili ze nie potrzeba a potem ze jest juz za pozno takze mozna w uk sobie pomarzyc o konkretnym znieczuleniu

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

Jeśli z góry zakłada się, że chce się rodzić ze znieczuleniem to nie można rodzić w tym szpitalu, a jeśli w trakcie porodu podejmuje się decyzje o znieczuleniu to najczęściej jest już za późno i w grę wchodzi tylko cc. Znieczulenia nie są płatne, szpital jest mały. Wiesz ja mam sporo znajomych, które tam rodziły, wszystkie siłami natury i wszystkie wspominają to jako niesamowite przeżycie i nie spotkałam się z ani jedną złą opinią. Zresztą w tym szpitalu byłam z poronieniem i choć okoliczności były traumatyczne, to byłam na prawdę zachwycona samym szpitalem i myślę, że głównie dzięki profesjonalnej opiece jakiej tam zaznałam tak szybko doszłam do siebie

rodzimy w tym samym szpitalu?

Bo mogłabym napisac dokladnie to samo

[karina222]

Napisane przez luii

Poważnie? Jeśli z góry mówisz ze chcesz rodzić ze znieczuleniem to nie możesz wybrać tego szpitala??

Poważnie, anestezjolog jest całą dobę w szpitalu, ale znieczula tylko do cc. Oni uważają, że jeśli kobieta jest dobrze przygotowana i zostanie dobrze poprowadzona przez położną to urodzi sama, przy użyciu odpowiednich technik radzenia sobie z bólem, na stole porodowym jest się tylko na ostatnie 30 minut porodu, można dostać Dolargan dożylnie. Generalnie oni dużo też mówią o powikłaniach przy znieczuleniu o czym kobiet się za bardzo nie informuje i właśnie ze względu na te powikłania unikają stosowania znieczulenia na życzenie.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

rodzimy w tym samym szpitalu?

Bo mogłabym napisac dokladnie to samo

Pewnie tak Ja dowiedziałam się o moim szpitalu w czasach kiedy nawet nie myślałam jeszcze o dziecku, później sama do niego trafiłam i byłam pod dużym wrażeniem. W tej ciąży byłam tam 2 razy i za każdym razem moje dobre zdanie się tylko utwierdza i mam nadzieję, że poród w tym szpitalu będzie jak wisienka na torcie

[DAnia]

Napisane przez luii

W ie są podobno 3 rodzaje znieczuleń, wiem o gazie rozweselającym i zastrzyku w kręgosłup....muszę się dowiedzieć jaki jest ten 3 ale mozna wziać wszystkie te znieczulenia zaczynając od gazu...

Ostatnio oglądałam na lokalnej tv wywiad z położną z mojego szpitala, i też mówiła o tym gazie rozweselającym. Tak z nazwy to jakiś dziwny patent

Napisane przez stokrotka_to_ja

były,w tej chwili prawo zabrania przyjmowania oplat za zzo

a tego nie wiedziałam...

Karina, Stokrotka fajnie, że macie taki przyjazny szpital na poród Mój niby ma bardzo dobre opinie, na oko też nie wygląda źle, pielęgniarki są super (położnych jeszcze nie znam). Niestety z IP i niektórymi lekarzami mam średnie doświadczenia. Ale może ja za dużo wymagam, bo oczekuję podmiotowego traktowania, konkretnych odpowiedzi, żeby mnie np. informować po co są dane leki czy jaki jest wynik usg. A z tym miewałam problemy...

[luii]

Napisane przez madzik2221

pewnie ze sa,tylko szkoda ze oni prawie wcale ich nie uzywaja.w moim przypadku bylo tak.najpierw mi dali paracetamola(2tabl) no smiech normalnie potem probowali mi wcisnac gaz ale mi sie odechcialo jak dowiedzialam sie ze moge mdlec albo wymiotowac,wiec po kolejnych blaganiach (czekalam jakies 3godz) dostalam morfine z czyms pomieszana ale wogole nie dziala.a jak prosilam o epidiural w kregoslup to najpierw mowili ze nie potrzeba a potem ze jest juz za pozno takze mozna w uk sobie pomarzyc o konkretnym znieczuleniu

To nieładnie tak.....
W szpitalu w którym ja mam rodzić nie ma problemu z tym znieczuleniem, tak przynajmniej słyszałam.....
ja też spróbuję bez ale jak wyjdzie to zobaczymy....

[karina222]

Napisane przez DAnia

Karina, Stokrotka fajnie, że macie taki przyjazny szpital na poród Mój niby ma bardzo dobre opinie, na oko też nie wygląda źle, pielęgniarki są super (położnych jeszcze nie znam). Niestety z IP i niektórymi lekarzami mam średnie doświadczenia. Ale może ja za dużo wymagam, bo oczekuję podmiotowego traktowania, konkretnych odpowiedzi, żeby mnie np. informować po co są dane leki czy jaki jest wynik usg. A z tym miewałam problemy...

Daj spokój, nie wymagasz za dużo, jako pacjent masz prawo wiedzieć co dostajesz i dlaczego, a lekarz ma obowiązek Cię o tym poinformować. Jak daje psu antybiotyk to tłumaczę właścicielom po co to robię i co się będzie działo i na co mają zwrócić uwagę, bo jest to mój obowiązek, więc niewyobrażalne dla mnie jest to, żeby kobietę w ciąży pozostawić w niewiedzy czy niepewności.

Przed ciążą byłam u takiej Pani ginekolog, która zrobiłam mi usg i w opisie napisała, że w macicy jest pole o zmienionej echogeniczności i nie uznała za stosowne ani słowem mi wytłumaczyć o co chodzi, była to moja pierwsza i ostatnia wizyta u Niej.

[bella7]

Hej widzę temat :poród. Ja bardzo chciałam na początku ciąży by przy porodzie był mój mąż,ale jak się okazało że będą bliźnieta to mogłam się pożegnać z tymi planami. Ale no nic za kilka lat znów spróbujemy. a co do lekarzy-ja mojego nie zmienię-bo: wszystko tłumaczy-ba nawet mi szwy pokazał na usg.
Wiecie co jestem tak wyposzczona a wy tu o przytulankach. Ale zaraz mi się czas pologu skończy

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

Poważnie, anestezjolog jest całą dobę w szpitalu, ale znieczula tylko do cc. Oni uważają, że jeśli kobieta jest dobrze przygotowana i zostanie dobrze poprowadzona przez położną to urodzi sama, przy użyciu odpowiednich technik radzenia sobie z bólem, na stole porodowym jest się tylko na ostatnie 30 minut porodu, można dostać Dolargan dożylnie. Generalnie oni dużo też mówią o powikłaniach przy znieczuleniu o czym kobiet się za bardzo nie informuje i właśnie ze względu na te powikłania unikają stosowania znieczulenia na życzenie.

z tym,że z dwojga złego wolałabym chyba zzo niz dolargan...
Znieczulenie podaja w przypadku wskazan medycznych.Ostatnio dowiedziałam się,ze mogę przeć w dowolnej pozycji,ciekawe jak to będzie
Tez nie wyobrazam sobie tego,ze lekarz mnie nie oformuje o wszytskim...
Za to wiekszosc moich znajomych dziwi się po co mi ta wiedza,przeciez wystarczy,ze lekarz wie,ja nie muszę...

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

z tym,że z dwojga złego wolałabym chyba zzo niz dolargan...

U mnie w szpitalu dają 20mg Dolarganu, ponoć w niektórych szpitalach nawet 200 mg i to jaką dawkę się dostanie ma duże znaczenie. Moja znajoma rodziła pół roku temu i zdecydowała się na Dolargan i była bardzo zadowolona. No ale ja przecież urodzę w 3h bez niczego

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

U mnie w szpitalu dają 20mg Dolarganu, ponoć w niektórych szpitalach nawet 200 mg i to jaką dawkę się dostanie ma duże znaczenie. Moja znajoma rodziła pół roku temu i zdecydowała się na Dolargan i była bardzo zadowolona. No ale ja przecież urodzę w 3h bez niczego

ja teraz tez juz moge rodzić w 3 godziny

maz zaraz bedzie w domu i zostaje juz

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja teraz tez juz moge rodzić w 3 godziny

maz zaraz bedzie w domu i zostaje juz

Przecież miałaś rodzić 20 godzin, rozmyśliłaś się??

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Stokrotka a jakie atrakcje przygotował Twój szpital dla rodzących??

Chyba kupiłam sobie zły szlafrok Jak teraz kupię kolejny to będę mieć w sumie już 4

[kasiek64]

Hej jestem po spotkaniu ale niestety dziś nic sie nie dowiedziałam bo to tylko tak organizacyjnie i papiery wypełnić. Kolejne spotkanie w poniedziałek.

Jedyne co wiem to to, że jestem jedną z najbardziej zaawansowanych ciężarówek w grupie więc chyba zakończenia zajęć nie doczekam
Bedę za to od poniedziałku zasypywać pytaniami

[karina222]

Napisane przez kasiek64

Hej jestem po spotkaniu ale niestety dziś nic sie nie dowiedziałam bo to tylko tak organizacyjnie i papiery wypełnić. Kolejne spotkanie w poniedziałek.

Jedyne co wiem to to, że jestem jedną z najbardziej zaawansowanych ciężarówek w grupie więc chyba zakończenia zajęć nie doczekam
Bedę za to od poniedziałku zasypywać pytaniami

No to jesteś tak samo zorganizowana jak ja, ja mam najbliższy termin porodu z całej grupy, ostatnie zajęcia są 13 lipca, a ja mam termin na 15

I co, z chłopami się chodzi czy bez??

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

Przecież miałaś rodzić 20 godzin, rozmyśliłaś się??

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Stokrotka a jakie atrakcje przygotował Twój szpital dla rodzących??

Chyba kupiłam sobie zły szlafrok Jak teraz kupię kolejny to będę mieć w sumie już 4

wiesz,te 20 godzin to tak,coby maz zdarzyl

z atrakcji ...piłki,aparat TENS,wanna...i chyba tyle

aaa...i łozko porodowe na pilota
Pierwszy kontakt z dzieckiem zaraz po narodzinach,2 godziny z matką,pozniej mycie itd.Doradca laktacyjny i pschylog na pokładzie,konsultacje na zycznie.

[kasiek64]

Napisane przez karina222

No to jesteś tak samo zorganizowana jak ja, ja mam najbliższy termin porodu z całej grupy, ostatnie zajęcia są 13 lipca, a ja mam termin na 15

I co, z chłopami się chodzi czy bez??

U nas bez. Co prawda 2 laski przyprowadziły swoich partnerów ale uciekli
I też masz największy brzuch z całego towarzycha??? U mnie większość ok 27/28tc jedna jest w 23 i tylko ja zaczęty 32 i największy bebzol

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

wiesz,te 20 godzin to tak,coby maz zdarzyl

z atrakcji ...piłki,aparat TENS,wanna...i chyba tyle

aaa...i łozko porodowe na pilota
Pierwszy kontakt z dzieckiem zaraz po narodzinach,2 godziny z matką,pozniej mycie itd.Doradca laktacyjny i pschylog na pokładzie,konsultacje na zycznie.

O dołączę do zestawu pytań jakie atrakcje na porodówce
A tego psychologa to może wcześniej zaproś to sie młoda odblokuje

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

wiesz,te 20 godzin to tak,coby maz zdarzyl

z atrakcji ...piłki,aparat TENS,wanna...i chyba tyle

aaa...i łozko porodowe na pilota
Pierwszy kontakt z dzieckiem zaraz po narodzinach,2 godziny z matką,pozniej mycie itd.Doradca laktacyjny i pschylog na pokładzie,konsultacje na zycznie.

To podobnie jest u mnie, też jest łóżko na pilota Zamiast wanny zrobili teraz prysznic, pod którym jakieś cuda są, bo z wanny się ponoć ciężko wychodziło i jest jeszcze muza na sali Dziecko przystawiają do piersi w ciągu 2h nawet po cc. I telewizor jest, ale wątpię żeby cieszył się dużą popularnością, szczegóły poznam na wycieczce i na kolejnych lekcjach (mam nadzieję, że chociaż te 4 pierwsze i najważniejsze zaliczę).

[stokrotka_to_ja]

ja sobie wycieczkę zrobiłam sama
Poszlam i zapytalam o co chcialam,polozna mnie oprowadziła,luzik

Prysznic faktycznie chyba lepszy od wanny

[kasiek64]

Napisane przez karina222

To podobnie jest u mnie, też jest łóżko na pilota Zamiast wanny zrobili teraz prysznic, pod którym jakieś cuda są, bo z wanny się ponoć ciężko wychodziło i jest jeszcze muza na sali Dziecko przystawiają do piersi w ciągu 2h nawet po cc. I telewizor jest, ale wątpię żeby cieszył się dużą popularnością, szczegóły poznam na wycieczce i na kolejnych lekcjach (mam nadzieję, że chociaż te 4 pierwsze i najważniejsze zaliczę).

Między skurczami oglądasz perypetie bohaterów "mody na sukces"

[karina222]

Napisane przez kasiek64

U nas bez. Co prawda 2 laski przyprowadziły swoich partnerów ale uciekli
I też masz największy brzuch z całego towarzycha??? U mnie większość ok 27/28tc jedna jest w 23 i tylko ja zaczęty 32 i największy bebzol

U mnie większość ma termin na sierpień i wrzesień, a ja w 34 tygodniu wcale nie mam największego brzucha co ciekawe i najgrubsza też nie jestem mimo moich już 17 kg na plusie

Dziwna sprawa, że chłopów nie trzeba, u nas wszyscy są w parach, ale może to dlatego, że oni w tym szpitalu bardzo propagują porody rodzinne, więc proszą żeby Panowie podejmowali decyzję dopiero po zajęciach w szkole rodzenia, kiedy mają jakiś poziom świadomości co ich tam ewentualnie czeka

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez kasiek64

Między skurczami oglądasz perypetie bohaterów "mody na sukces"

A co jest fajnego w piątki w tv? Bo ja mam termin na piątek, a telewizji nie oglądam Ja to sobie może lepiej laptopa wezmę Może coś jeszcze dokupię na Allegro w trakcie porodu