Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[Yuuka]

Napisane przez enjoy89

Ja to ogólnie wczoraj miałam tragiczny dzień. Cały dzień chciało mi się spać, potem jeszcze doszedł potworny ból głowy, a mi się jeszcze po pracy zakupów zachciało. Pojechałam, ale myślałam, że tam umrę. Jeszcze ryczeć mi się chciało, chciałam sobie kupić jakąś fajną kieckę, na imprezę i w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że szukam czegoś, co eksowi by się spodobało głupia ja. Ale kiecki nie kupiłam, za to nowe szpileczki dzisiaj zakupów część II. Za to wczoraj jak wróciłam do domu, od razu położyłam się na łóżku, ani się nie przebrałam NIC, a obudziłam się dopiero dzisiaj rano. Spałam 15 GODZIN! Masakra, w życiu tak długo nie spałam. Chyba musiałam odespać, te wszystkie nieprzespane przez eksa noce

Nie napisałam Ciachu, czy ze mną pójdzie, mam takie wahania, napisać - nie napisać, i tak w kółko. Boję się go ha dodałam sobie do znajomych innego kolesia od nas z pracy, który jako jedyny ma go w znajomych i dzięki temu mogłam więcej Ciacha zdjęć zobaczyć. Łaaa zwariuję i okazało się, że jest tylko 2 lata ode mnie starszy. A myślałam, że dużo więcej.

15 godzin! Oooo ja.

A co do Ciacha, może warto zaproponować? Nic nie stracisz a może zyskasz miłe towarzystwo luz coś więcej

Szpileczki sobie kupiłaś? Ja też muszę na zakupy się wybrać.
Wczoraj w szkole byłam ubrana w bardzo ładną sukieneczkę, taką lekko obcisłą i taką mrrrrrr Przyciągałam wzrok facetów. Oo tak. Ł. mi ją wybierał , powiedział, że lubi jak noszę takie seksi ciuszki. Najlepsze jest to, że jak mnie zobaczył usłyszałam " Ohoo, ale się odwalilaś, teraz wszyscy się na Ciebie będą gapić, nie za wyzywająco do szkoły?" Nie. Sukienka podkreśliła mi sylwetkę, a czaru dodał makijaż lekki ale bardzo łądny

Jeżeli myśli, że seksi będę się ubierac tylko dla niego to się myli. Grubo.

[enjoy89]

Napisane przez h2o0

proste, leżę sobie i się opalam

I dobrze U mnie jak zwykle w tygodniu słonecznie i gorąco, a na weekend pogoda się musi spieprzyć. Standard tu na wyspach.

Napisane przez Yuuka

15 godzin! Oooo ja.

A co do Ciacha, może warto zaproponować? Nic nie stracisz a może zyskasz miłe towarzystwo luz coś więcej

Ano 15
No właśnie wiem, że nic nie tracę. Jedyne co to boję się, że jak nie odpowie, to będę się w pracy po kątach przed nim chować ha ha

Napisane przez Yuuka

Szpileczki sobie kupiłaś? Ja też muszę na zakupy się wybrać.
Wczoraj w szkole byłam ubrana w bardzo ładną sukieneczkę, taką lekko obcisłą i taką mrrrrrr Przyciągałam wzrok facetów. Oo tak. Ł. mi ją wybierał , powiedział, że lubi jak noszę takie seksi ciuszki. Najlepsze jest to, że jak mnie zobaczył usłyszałam " Ohoo, ale się odwalilaś, teraz wszyscy się na Ciebie będą gapić, nie za wyzywająco do szkoły?" Nie. Sukienka podkreśliła mi sylwetkę, a czaru dodał makijaż lekki ale bardzo łądny

Jeżeli myśli, że seksi będę się ubierac tylko dla niego to się myli. Grubo.

Dokładnie, nie będziemy się ubierać sexy tylko dla nich
Ja dzisiaj idę po jakąś kieckę, i też musi być sexy! W ogóle mam zamiar się odwalić na tą imprezę. Podejrzewam, że eksa nie spotkam dzisiaj. I dobrze... Zamierzam się dobrze bawić!

[Discover _The_Truth]

Heeeej dziewczyny !

Przełom jak nic ;O Mam na niego totalnie zlane Traktuje go jak powietrze. Po ostatnim moim z łaski powiedzianym "cześć" i po wyjściu bez pożegnania, teraz już mi nawet cześć nie mówi. Oczywiście wczoraj (a w sumie dzisiaj, bo było po 4 w nocy) też przyszedł na zamknięcie klubu. Spytałam koleżanki, z którą pracuje, czy zawsze tak przychodzi, a ona na to, że nie i że dziwnym trafem akurat wtedy, kiedy ja jestem na zmianie :/ Patrzy cały czas na mnie... Bacznie mi się przygląda. A ja chodzę uśmiechnięta i rozbawiona :P A jego oczywiście traktuje jak powietrze

No... To tyle się pochwalić chciałam Bo czuje, że jest 1:0 dla mnie ;P Hehehehe

[enjoy89]

Napisane przez Discover _The_Truth

Heeeej dziewczyny !

Przełom jak nic ;O Mam na niego totalnie zlane Traktuje go jak powietrze. Po ostatnim moim z łaski powiedzianym "cześć" i po wyjściu bez pożegnania, teraz już mi nawet cześć nie mówi. Oczywiście wczoraj (a w sumie dzisiaj, bo było po 4 w nocy) też przyszedł na zamknięcie klubu. Spytałam koleżanki, z którą pracuje, czy zawsze tak przychodzi, a ona na to, że nie i że dziwnym trafem akurat wtedy, kiedy ja jestem na zmianie :/ Patrzy cały czas na mnie... Bacznie mi się przygląda. A ja chodzę uśmiechnięta i rozbawiona :P A jego oczywiście traktuje jak powietrze

No... To tyle się pochwalić chciałam Bo czuje, że jest 1:0 dla mnie ;P Hehehehe

chciałabym ja umieć mojego tak olewać

[Yuuka]

Napisane przez h2o0

proste, leżę sobie i się opalam

No i gites ,majozez , pietruszka.

[Discover _The_Truth]

Napisane przez enjoy89

chciałabym ja umieć mojego tak olewać

Trochę czasu I spojrzenia na to z innej perspektywy. Powiem Ci, że przechodzi, kiedy uświadamiasz sobie, że już nie jesteś wściekła, że w zasadzie mu wybaczasz, bo to nic dla Ciebie nie znaczy. Już Ci obojętne, czy kiedyś przeprosi, czy będzie chciał kontakt utrzymywać...
Po prostu zdałam sobie sprawy z tego, że to on zawalił i jest po✂✂✂✂✂✂✂ony, a nie ja. On zawalił i to jemu powinno być głupio, nie mi. Więc teraz niech on przeżywa. Ja już swoje przeżyłam...

Tzn, to co napisałam wyżej.. Oczywiście wiedziałam o tym. Ale potrzeba czasu, żeby ta kwestia wzięła górę i w pełni dojrzała...

[LetMeBeYourFantasy_]

Myslicie, że przyjaźn z eksem jest mozliwa? wiem, że wszystko zależy od nas, ale jak to wychodzi z waszego doświadczenia?

[Yuuka]

Napisane przez h2o0

proste, leżę sobie i się opalam

No i gites majonez pietruszka

Kurczę po dwa razy mi sie wysyła. Kłopoty z netem.

[elvegirl]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Myslicie, że przyjaźn z eksem jest mozliwa? wiem, że wszystko zależy od nas, ale jak to wychodzi z waszego doświadczenia?

Jest możliwa, jak już nie ma żadnych uczuć - miłości, nienawiści, złości, żalu, poczucia własności, nic kompletnie. Tylko sympatia z delikatniusią nutką sentymentu (na tyle delikatniusią, żeby Twój nowy partner i jego nowa dziewczyna nie mieli powodów do stresu).

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Yukka - uważaj na siebie przez parę dni po tym upadku, diabli wiedzą czy wstrząśnienia mózgu nie masz...

[Yuuka]

Napisane przez enjoy89

Dokładnie, nie będziemy się ubierać sexy tylko dla nich
Ja dzisiaj idę po jakąś kieckę, i też musi być sexy! W ogóle mam zamiar się odwalić na tą imprezę. Podejrzewam, że eksa nie spotkam dzisiaj. I dobrze... Zamierzam się dobrze bawić!

[LetMeBeYourFantasy_]

Dzisiaj czuję, że mogłabym się z nim dalej przyjaźnić, czuję się wyleczona, spokojna... Ciekawe jak długo. Po za tym co raz mocniej kresli się perspektywa wspólnych wakacji.
Mam do niego jeszcze trochę żalu, ale tak sobie myśle jak można mieć żal o to, że nie zależalo mu na mnie? bo doszłam do takiego wniosku, że chyba mnie jakoś specjalnie nie szlał za mna skoro to sie tak skończyło...

[Yuuka]

Napisane przez elvegirl

Yukka - uważaj na siebie przez parę dni po tym upadku, diabli wiedzą czy wstrząśnienia mózgu nie masz...

No właśnie strasznie mi szumi w głowie i lekko mnie mdli.

Poszłabym w razie wu do lekarza ale niestety u nas w weekend pozamykane. A na pogotowie nie pójdę bo kiedyś poszłam z wybitym palcem to mnie wysmiali dupki. A mnie bolał jak skurczysyn.

[elvegirl]

Napisane przez Yuuka

No właśnie strasznie mi szumi w głowie i lekko mnie mdli.

A ja bym poszła na pogotowie. Zawsze tam mają lekarza dyżurnego, przydałoby się żeby Cię obejrzał. Z głową nie ma żartów...

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Dzisiaj czuję, że mogłabym się z nim dalej przyjaźnić, czuję się wyleczona, spokojna...

A jak byś zareagowała gdyby siadła mu na kolanach jakaś dziewczyna i gdyby ją objął radośnie?

[LetMeBeYourFantasy_]

Napisane przez elvegirl

A jak byś zareagowała gdyby siadła mu na kolanach jakaś dziewczyna i gdyby ją objął radośnie?

hm, no właśnie w tym jest problem. nie mam pojęcia jakbym zareagowała kompletnie.

[Malla]

Napisane przez Yuuka

No właśnie strasznie mi szumi w głowie i lekko mnie mdli.
Poszłabym w razie wu do lekarza ale niestety u nas w weekend pozamykane. A na pogotowie nie pójdę bo kiedyś poszłam z wybitym palcem to mnie wysmiali dupki. A mnie bolał jak skurczysyn.

Byłam z wybitym palcem na pogotowiu i nikt mnie nie wyśmiał. Nie zasłaniaj się lękiem czy nieufnością, bo naprawdę może Ci coś być.

[Discover _The_Truth]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Myslicie, że przyjaźn z eksem jest mozliwa? wiem, że wszystko zależy od nas, ale jak to wychodzi z waszego doświadczenia?

Osobiście uważam, że nie. Nawet jeśli po upływie czasu nic nie czujesz, ani zazdrości, ani większego zaangażowania w tą znajomość. To zależy od ludzi, czy byli prawdziwymi przyjaciółmi. Czasem jest tak, że przyjaciele się wiążą i przekonują się, że nie mogę ze sobą być i nie łączy ich nic więcej niż przyjaźń... I wtedy potrafią się przyjaźnić. Czasem związek niszczy przyjaźń, dlatego większość boi się wejść w bliższe relacje z przyjacielem.
Mam dobre kontakty z eksami (oprócz tego teraźniejszego) i powiem Ci, że jedyne co możemy zrobić to wyjść na kawę/piwo/lody i rozmawiać, ale to nie przyjaźń tylko zwykły znajomy. Człowiek się wtedy zastanawia, czemu z kimś był i co w nim widział

Sama też nie wierzę w przyjaźń między kobietą, a mężczyzną. Sądzę, że zawsze jednej ze stron chodzi o coś więcej. Jak to kiedyś doszłam do wniosku, ze znajomym : Przyjaźń między kobietą, a mężczyzną może być, kiedy nie ma pociągu fizycznego. Lub jest przed wejściem w związek - taka imitacja.

I tak, mam przyjaciela, na którym mi bardzo zależy, lecz nic do niego nie czuję. Gorzej z nim, bo mi mówi, że go pociągam fizycznie i chciałby ze mną być. Gadaliśmy o tym x razy, bo znamy się... 6 lat Ale on wie, że to by nie miało sensu, bo ja nic nie czuję. Pogodził się z tym faktem A na powodzenie to on nie narzeka ;PP

[elvegirl]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

hm, no właśnie w tym jest problem. nie mam pojęcia jakbym zareagowała kompletnie.

Biorąc pod uwagę to, że głupi sms był w stanie zburzyć Twój spokój i skłonić Cię do sprowokowania spotkania...to ja średnio widzę wasze wspólne wakacje.

[LetMeBeYourFantasy_]

Wydaję mi się, że nie mam mowy o jakiejś bliskiej relacji, taki dobry kumpel. I byliśmy cały czas przyjaciółmi, od początku naszej zznajomości, aż do momentu w którym zdaliśmy sobie sprawę, że to koniec.

Co do wczorajszego -on zadzwonił złozyc mi zyczenia na urodziny, a mi się zrobilo przykro, ze ich nie spędzimy razem. No i poprosilam , aby z kolegami dolaczył do nas w barze. Wydaję mi sie, ze bylo dobrze, nic między nami nie zaszlo, po prostu jak zwykły kolega

[AguŚ87]

czy wam też dzisiaj chce się spac ? kurde wstałam a juz padam na lożku spowrotem a mnie czeka pisanie pracy do wtorku mam oddac cala( a mam polowe;/) ze wstepem i zakonczeniem

nie dam rady

[Malla]

Aguś - dasz radę, Twój promotor też kiedyś w pośpiechu pisał pracę między jednym piwem a drugim

[AguŚ87]

Napisane przez Malla

Aguś - dasz radę, Twój promotor też kiedyś w pośpiechu pisał pracę między jednym piwem a drugim

dobree cholera i jeszcze życie towarzyskie mi teraz tak rozkwitło, odnowiły się rózne stare znajomosci mam po 2-3spotkania dziennie akurat jak muszę pracę pisać. moze idobrze, dzięki temu w ogole nie myslę o tym chorym człowieku który na dodatek się mnei boi i chowa jak widzi pobił wczoraj rekord świata, ze ja was wczesniej nie słuchałam z nim gorzej jak z 12latkiem nawet mi się nie chce go nigdy mieć za znajomego

[Yuuka]

Napisane przez Malla

Byłam z wybitym palcem na pogotowiu i nikt mnie nie wyśmiał. Nie zasłaniaj się lękiem czy nieufnością, bo naprawdę może Ci coś być.

Własnie chodzi o to, że ludzie na tym pogotowiu u nas są strasznie lekceważący. Byłam nie raz, nie dwa np. z silnym bólem menstruacyjnym brzucha - i co? Termofor, no- spa i dowidzenia.
A w ośrodku od razu dali mi zastrzyk i wszystko było ok. Straszne cwaniaki. Pamiętam jak mama miała stan przedzawałowy, dzwonię - oni nie przyjadą. Dlaczego? Nie wiem. Przyjechała karteka z najbliżeszego miasta. Trzeba im wojnę wypowiedzieć.

Problem w tym, że ośrodek nie fukncjonuje w weekendy.
Poczekam do poniedziałku, jeżeli dalej coś będzie nie tak to do ośrodka. tam na pewno nie odeślą mnie do domu.

[Duszek2]

Powiedzcie mi dziewczyny co sądzić o pewnej sytuacji bo ja juz sama nie wiem
Powiedzmy, ze facet duzo pracuje ma dwie prace jedna od pon do piatku druga w weekendy no i własnie powiedział mi, ze chyba niepredko sie zobaczymy bo ma wlasnie duzo pracy ( nieprędko to jest moze do wrzesnie) jestemy bardzo daleko cała Pl Ale bardziej chodzi mi o te prace weekendowa, doszła do nich młoda koleznak i on ja przyuczał duzo o niej gadał, brał ja na zlecenia i jego znajomi nie raz zartowali jak kiedys przyszedł niewyspany do pracy czy gdzies te dziewczyne pobz*** ze tkai zmeczony ( nie wiem czemu on mi to opowiadał ) A wczoraj to sie naprawde przejelam boo chlopak zajmuje sie zbieraniem ludzi na zlecenia no i wybrał ja i jednego kolesia ale pod weiczor jrgo szef zadzwonil ze zamiast dziewczynny jedzie inny chlopak, moj zadzwonil do mnie tkai zdenerwowany, ze zrobili z niego durnia przed ludzmi (przewd ludzmi tj tylko przed ta dziewczyna) i ze dziewczyna sie wkurzyla i nie chce juz pracowac ze nie ma kasy, ze specjalnie wziela wolne zeby pojechac na to zlecenie ze sie przeprowadzila byl taki zły, mowil ze ona jedyna tam ogarnieta...bo tak to nikt i chyba sie wkurzyi odejdzie z tamtad i bedzie na wlasna reke jezdzil na zlecenia i wezmie te dziewczyne.... Ja nie wiem czy ja przesadzam ale smutno mi sie zrobilo bo na mnie ciagle mowi , ze nieogarnieta jestem i inne i mu powiedziałam cos bardzo lubisz te dziewczyne...a on cos pokrzyczal i nie chcial gadac ja mu tylko napisalam ze chyba bardIej mu zalezy jakie ona ma zdanie o nim niz myi ze moze z bniaz niehc zalozy firme i moze dom a on napisal no pewnie tak zrobie
Nie wiem czy przesadziłam sama nie wiem

[LetMeBeYourFantasy_]

Aguś dasz rade z ta praca, i dobrze, że nie masz czasu myśleć o tym palancie, szkoda tylko tego czasu, który z nim spędziłaś.

[elvegirl]

Napisane przez Yuuka

Poczekam do poniedziałku, jeżeli dalej coś będzie nie tak to do ośrodka. tam na pewno nie odeślą mnie do domu.

Uch jak mnie wnerwia tak lekceważące podejście do własnego zdrowia...!!!!!!!

Jak nie chcesz iść na pogotowie, to chociaż postępuj zgodnie z zaleceniami w przypadku wstrząśnienia : wypoczynek, przebywanie w cichym otoczeniu, nie nadwyrężanie wzroku (zakaz oglądania telewizji, czytania).

Spadaj od kompa, nie nadwyrężaj głowy.

Serio, to nie są przelewki.

[Yuuka]

Napisane przez elvegirl

A ja bym poszła na pogotowie. Zawsze tam mają lekarza dyżurnego, przydałoby się żeby Cię obejrzał. Z głową nie ma żartów...

Może mi się coś poprzestawia w tej mojej główce na dobre.


A z tym moim mniemanym tętniakiem ( pewnie to zwykłe zapalenie ośrodka słuchowego czy coś tam mniej powazniejszego ) muszę czekać półtora miesiąca.
Najpierw straszą - pózniej każą cierpliwie czekać.

Dokładne badania chcą mi zrobić na wakacje, kiedy to ja mam wyjechać do Holandii. I masz babo placek.

[elvegirl]

Napisane przez Duszek2

Nie wiem czy przesadziłam sama nie wiem

To jest ten sam facet, który życzył Twojemu sierściuchowi śmierci?

[AguŚ87]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

Aguś dasz rade z ta praca, i dobrze, że nie masz czasu myśleć o tym palancie, szkoda tylko tego czasu, który z nim spędziłaś.

masakra nie wiem jak ja mam to ogarnac.. mam ok 15/16 kartek ma byc najmniej z 26 a mi został 1 rozdział nei wiem jak nastukam z 10 stron, w ogole nie wiem jak napisac wstep i zakonczenie takeigo mam własnie promotora !~wszystko trzeba robić samemu nic nie pomoże

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez elvegirl

To jest ten sam facet, który życzył Twojemu sierściuchowi śmierci?

?

[elvegirl]

Napisane przez AguŚ87

masakra nie wiem jak ja mam to ogarnac..

No na pewno nie siedząc na wizażu

[Yuuka]

Napisane przez elvegirl

Uch jak mnie wnerwia tak lekceważące podejście do własnego zdrowia...!!!!!!!

Jak nie chcesz iść na pogotowie, to chociaż postępuj zgodnie z zaleceniami w przypadku wstrząśnienia : wypoczynek, przebywanie w cichym otoczeniu, nie nadwyrężanie wzroku (zakaz oglądania telewizji, czytania).

Spadaj od kompa, nie nadwyrężaj głowy.

Serio, to nie są przelewki.

Oj tam, nie lekceważę. Mdłości już minęły. W głowie trochę pulsuje ale to przez te moje nieszczęsne uszy. Jestem umówiona do laryngologa i mam nadzieję, że będzie ok. Robiłam okłady - troszkę lepiej się zrobiło.
Miałam w planie opalanie - nici z tego. Słońce + ból głowy = masakra.