Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[Yuuka]

Wczoraj próbowano mnie zgwałcić.

[elvegirl]

Napisane przez mlko92

No i chyba sobie ten brak kontaktu odbijam przez fb, żeby zobaczyć co tam u niego słychać itp.

No właśnie. Czekasz na zdjęcie z nową dziewczyną?

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez Yuuka

Wczoraj próbowano mnie zgwałcić.

O psiakrew.

[mlko92]

Napisane przez elvegirl

No właśnie. Czekasz na zdjęcie z nową dziewczyną?

Tak?
Przecież i tak prędzej czy później się dowiem

Napisane przez Yuuka

Wczoraj próbowano mnie zgwałcić.

[LetMeBeYourFantasy_]

elve to widze, że byłaś w podobnej sytuacji. My już kilka dni po rozstaniu spotkaliśmy się u kolegi. Musiałabym odciąć się od najbliższych znajomych, a tego nie chcę. Nie ukrywam też, że nie chcę kompletnie odciąc od eksa.

Na razie staram się o tym wszystkim nie myśleć, powinnam wziaśc się za naukę i tylko na tym skupic, przynajmniej w najbliższym czasie.

[elvegirl]

Napisane przez LetMeBeYourFantasy_

elve to widze, że byłaś w podobnej sytuacji. My już kilka dni po rozstaniu spotkaliśmy się u kolegi. Musiałabym odciąć się od najbliższych znajomych, a tego nie chcę. Nie ukrywam też, że nie chcę kompletnie odciąc od eksa.

No byłam, ale jak się z kimś przeżyło 1/4 życia, to trudno nie mieć wspólnych spraw...

U nas nikt się nie odciął, po prostu zorganizowaliśmy sobie czas i spotkania z towarzystwem tak, że na siebie nie wpadamy. Ale to już kwestia chęci, których u Ciebie po prostu brak

Po prostu nie tłumacz się tym, że macie wspólnych znajomych srutututu, kiedy dobrze wiemy, że powód jest banalnie prosty - nie chcesz się od niego odciąć.

[Yuuka]

Miało być tak pięknie..
Impreza plenerowa ze znajmymi i z Ł.
Zostałam sama. Bez znajomych i bez niego. Kłótnie, łzy.
Szlajałam się po mieście i mnie dopadli.. Zaciągnęli w jakieś ciemne podwórko. Wyrywałam się, dostałam w brzuch. Gdyby nie jakiś facet , nie wiem czy pisałabym teraz z wami.

[zverka]

Napisane przez Yuuka

Dziewczyny...nie chce mi się żyć.

Co Ci kochana?

[Shinn]

Napisane przez Yuuka

Miało być tak pięknie..
Impreza plenerowa ze znajmymi i z Ł.
Zostałam sama. Bez znajomych i bez niego. Kłótnie, łzy.
Szlajałam się po mieście i mnie dopadli.. Zaciągnęli w jakieś ciemne podwórko. Wyrywałam się, dostałam w brzuch. Gdyby nie jakiś facet , nie wiem czy pisałabym teraz z wami.

Jestem w szoku

[zverka]

Napisane przez mlko92

Moi znajomi tak nie lubią eksa, że aż czasami miło posłuchać
Dokładnie tak jak u mnie...

Jego znajomi chyba za mną nie przepadają <jakaś część> ale mi z tym dobrze. ja nie potrzebuję kompanów do picia

[juniorka89]

Yuuka
A widziałaś twarz kóregoś z nich? Idź na policje z tym...



Ogólnie to dzień dobry
Spadam za chwilę z domu więc wpadłam się tylko przywitać

Jutro zaproszono mnie na rozmowe o pracę ale waham się czy iść...zapewne pójdę po prostu zobaczyć jak to wszystko wygląda

Miłego dnia

[zverka]

Napisane przez Yuuka

Miało być tak pięknie..
Impreza plenerowa ze znajmymi i z Ł.
Zostałam sama. Bez znajomych i bez niego. Kłótnie, łzy.
Szlajałam się po mieście i mnie dopadli.. Zaciągnęli w jakieś ciemne podwórko. Wyrywałam się, dostałam w brzuch. Gdyby nie jakiś facet , nie wiem czy pisałabym teraz z wami.

Przykro mi Kochana A czy zgłosiłaś to ?

[elvegirl]

Napisane przez Yuuka

Miało być tak pięknie..
Impreza plenerowa ze znajmymi i z Ł.
Zostałam sama. Bez znajomych i bez niego. Kłótnie, łzy.
Szlajałam się po mieście i mnie dopadli.. Zaciągnęli w jakieś ciemne podwórko. Wyrywałam się, dostałam w brzuch. Gdyby nie jakiś facet , nie wiem czy pisałabym teraz z wami.

Nie będę Cię opieprzać, że miałaś o siebie dbać i nie biegać po świecie z tą Twoją głową, bo nie w tym teraz rzecz...

Co się stało że się pokłóciliście? Dlaczego zostawiono Cię samą?

Szczęście w nieszczęściu, że tylko na usiłowaniu się skończyło...

[LetMeBeYourFantasy_]

Yuuka brzmi przeokropnie, bardzo wspólczuje Może powinnaś iśc na policję?

Tak, nie chce się od niego odciąć, i już o tym pisałam. Myślę, że gdy minie trochę czasu będziemy funkcjonowac jako kumple. Póki co nie zanosi się na żadne wspolne imprezy, wiec nie będę się nad tym zastanawiać.

[zverka]

Napisane przez juniorka89

Ogólnie to dzień dobry
Spadam za chwilę z domu więc wpadłam się tylko przywitać

Jutro zaproszono mnie na rozmowe o pracę ale waham się czy iść...zapewne pójdę po prostu zobaczyć jak to wszystko wygląda

Miłego dnia

Dzień dobry Gratuluję odnośnie rozmowy o pracę i trzymam kciuki. Ja w piątek byłam pierwszy dzień w pracy i super jest jak na razie. W raz z ex odchodzą moje problemy finansowe, złe samopoczucie, apatia Raj na ziemi. Chyba po woli jestem gotowa na nowe znajomości

[juniorka89]

Napisane przez zverka

Dzień dobry Gratuluję odnośnie rozmowy o pracę i trzymam kciuki. Ja w piątek byłam pierwszy dzień w pracy i super jest jak na razie. W raz z ex odchodzą moje problemy finansowe, złe samopoczucie, apatia Raj na ziemi. Chyba po woli jestem gotowa na nowe znajomości

Jeżeli zaproponują mi umowę o pracę po jakimś względnie normalnym okresie to biorę od razu Chociaż z drugiej strony wiem,że u mnie będą przyjmować nowe osoby bo dział się rozrasta...Jeżeli po raz kolejny nie dostanę propozycji awansu to mam to wszystko w d***ie i nawet nie będę się zastanawiać czy czekać dalej bo jak widać nie ma sensu...
czyli jak zawsze jakieś duże plusy

[elvegirl]

Napisane przez juniorka89

Jutro zaproszono mnie na rozmowe o pracę ale waham się czy iść...zapewne pójdę po prostu zobaczyć jak to wszystko wygląda

A idź, co Ci szkodzi

Na temat z wczoraj pozwól że się nie wypowiem, bo mi się nóż w kieszeni otwiera i kaleczy udo

[zverka]

Napisane przez juniorka89

Jeżeli zaproponują mi umowę o pracę po jakimś względnie normalnym okresie to biorę od razu Chociaż z drugiej strony wiem,że u mnie będą przyjmować nowe osoby bo dział się rozrasta...Jeżeli po raz kolejny nie dostanę propozycji awansu to mam to wszystko w d***ie i nawet nie będę się zastanawiać czy czekać dalej bo jak widać nie ma sensu...
czyli jak zawsze jakieś duże plusy

Pewnie Masz rację trzeba się cenić Ja na razie walczę z sesją. Teraz na tapecie antropologia kulturowa :/ Test 20 pytań 13 minut :/
Masakra

[h2o0]

Siostra mi piosenkę podesłała, taka... aktualna http://www.youtube.com/watch?v=pJEk5WbPZww

[solideja]

Napisane przez sa_wa_emilie

Kompletny szok przeżyłam, gdy mój były wykładowca z uczelni napisał do mnie, że oszalał na moim punkcie, mam z nim randkę niebawem

Nie wiem dlaczego moja reakcja na ten fragment była - Może dlatego że sama jestem zafascynowana pewnym doktorem, a wiem że więcej go nie spotkam i poza tym MĘŻCZYZNA w tym wieku nigdy nie zwróci uwage na dziewczynkę wyglądającą jak 14 latka


Mam okres i przez to wszystko urasta do rangi tragedii życiowej

A w ogóle to dzień dobry

[Yuuka]

Byłam na policji, trzymali mnie do 2 w nocy.
pamiętam wszystko, jak wyglądali, w co byli ubrani.
ja byłam w szoku. Tylko moja siostra wie o tym.

Z Ł. się pokłóciłam o jakies panienki które wraz z kumplem miał odwiezc do domu. Kumpela też sie pokłóciła z chłopakiem o to, kazął jejw siadac, szarpał ją. A ja zostałam sama. Telefon rozladowany.Nikogo znajomego na oku. Byłam smutna i zła więc poszłam się przejść. Na skroty w jaka melinę wlazlam. I tam bylo tych dwóch typów. Straszne to wz=szystko dalej do mnie nie dochodzi nic.

[juniorka89]

Napisane przez elvegirl

A idź, co Ci szkodzi

Na temat z wczoraj pozwól że się nie wypowiem, bo mi się nóż w kieszeni otwiera i kaleczy udo

Domyślam się Elve

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez zverka

Pewnie Masz rację trzeba się cenić Ja na razie walczę z sesją. Teraz na tapecie antropologia kulturowa :/ Test 20 pytań 13 minut :/
Masakra

Czyżby Pan doktor Marcin K.??
Również mam jego jakże przyjemne 13 minutowe teściki

[howdoi]

Napisane przez Yuuka

Byłam na policji, trzymali mnie do 2 w nocy.
pamiętam wszystko, jak wyglądali, w co byli ubrani.
ja byłam w szoku. Tylko moja siostra wie o tym.

Z Ł. się pokłóciłam o jakies panienki które wraz z kumplem miał odwiezc do domu. Kumpela też sie pokłóciła z chłopakiem o to, kazął jejw siadac, szarpał ją. A ja zostałam sama. Telefon rozladowany.Nikogo znajomego na oku. Byłam smutna i zła więc poszłam się przejść. Na skroty w jaka melinę wlazlam. I tam bylo tych dwóch typów. Straszne to wz=szystko dalej do mnie nie dochodzi nic.

;/

Będzie dobrze robaczku

[Aerith]

dziewczyny moglabym dolaczyc? chyba potrzebuje wsparcia

[jasmine23]

Napisane przez Yuuka

Byłam na policji, trzymali mnie do 2 w nocy.
pamiętam wszystko, jak wyglądali, w co byli ubrani.
ja byłam w szoku. Tylko moja siostra wie o tym.

Z Ł. się pokłóciłam o jakies panienki które wraz z kumplem miał odwiezc do domu. Kumpela też sie pokłóciła z chłopakiem o to, kazął jejw siadac, szarpał ją. A ja zostałam sama. Telefon rozladowany.Nikogo znajomego na oku. Byłam smutna i zła więc poszłam się przejść. Na skroty w jaka melinę wlazlam. I tam bylo tych dwóch typów. Straszne to wz=szystko dalej do mnie nie dochodzi nic.

trzymaj się najważniejsze, że ostatecznie jesteś cała i zdrowa, no i że nie doszło do najgorszego...

[blueone]

Napisane przez elvegirl

Znam to. Ja i eks pasowaliśmy do siebie, zarówno fizycznie jak i charakterami, wszyscy przez te lata znajomości przyzwyczaili się do tego, że my zawsze razem, że nierozłączni, że jedno zdanie zaczyna, a drugie kończy, że to samo zdanie w większości tematów, że to, że sio. No i co? No i gie.
Widzę, że środowisku trudniej się było pogodzić z naszym rozstaniem niż nam

elve na pewno pisałaś o tym juz milion razy,ale...zdradzisz mi dlaczego gie z tego wyszło?

Napisane przez sa_wa_emilie

Hej dziewczyny dawno mnie tu już nie było ... Zapomniałam o eks, śmieję się ze swojej głupoty - sama nie wiem, jak mogłam trwać w takim apatycznym związku, z facetem bez ambicji :/ .
Fajne rzeczy cały czas są przede mną Teraz moje życie towarzyskie nabrało rumieńców, odnawiam stare znajomości, chodzę na imprezy z koleżankami - singielkami (też po rozstaniach ).
Najdziwniejsze jest to, że faceci odzywają się do mnie jak nigdy wcześniej Kompletny szok przeżyłam, gdy mój były wykładowca z uczelni napisał do mnie, że oszalał na moim punkcie, mam z nim randkę niebawem
Otworzyłam się na ludzi, teraz wszyscy walą drzwiami i oknami heh :P
Taka jest moc pozytywnego nastawienia !!! Trzymam za Was kciuki kochane

Super czytać takie rzeczy, mam nadzieje że u mnie niebawem też taki stan nastąpi

Napisane przez Yuuka

Wczoraj próbowano mnie zgwałcić.

Napisane przez Yuuka

Miało być tak pięknie..
Impreza plenerowa ze znajmymi i z Ł.
Zostałam sama. Bez znajomych i bez niego. Kłótnie, łzy.
Szlajałam się po mieście i mnie dopadli.. Zaciągnęli w jakieś ciemne podwórko. Wyrywałam się, dostałam w brzuch. Gdyby nie jakiś facet , nie wiem czy pisałabym teraz z wami.

Napisane przez Yuuka

Byłam na policji, trzymali mnie do 2 w nocy.
pamiętam wszystko, jak wyglądali, w co byli ubrani.
ja byłam w szoku. Tylko moja siostra wie o tym.

Z Ł. się pokłóciłam o jakies panienki które wraz z kumplem miał odwiezc do domu. Kumpela też sie pokłóciła z chłopakiem o to, kazął jejw siadac, szarpał ją. A ja zostałam sama. Telefon rozladowany.Nikogo znajomego na oku. Byłam smutna i zła więc poszłam się przejść. Na skroty w jaka melinę wlazlam. I tam bylo tych dwóch typów. Straszne to wz=szystko dalej do mnie nie dochodzi nic.

Koszmar...Strasznie Ci współczuję. Kolejny dowód jak niebezpieczne jesteśmy dla siebie w tym stanie rozchwiania i niepewności...Aż mnie zmroziło, bo wiele razy sama tak wracałam przez miasto po tym jak eks mnie zostawiał po jakiejs kłótni. A moja ostatni przygoda poalkoholowa tez mogła się bardzo źle skończyć, więc miałam cholernie dużo szczęścia.

Ale tego szczęścia nie będziemy miały na zawsze i na kredyt, pora nauczyć się dbać o siebie i sobą opiekować. Trzymaj się...

[zverka]

Napisane przez juniorka89

Domyślam się Elve

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Czyżby Pan doktor Marcin K.??
Również mam jego jakże przyjemne 13 minutowe teściki

Tak Kochana dokładnie xD He he multum materiału plus książka i pytania typu. Kto pierwszy użył ognia? :P

[elvegirl]

Napisane przez Aerith

dziewczyny moglabym dolaczyc? chyba potrzebuje wsparcia

Witaj

[zverka]

Napisane przez Aerith

dziewczyny moglabym dolaczyc? chyba potrzebuje wsparcia

Pewnie, że tak Po to jest ten wątek

[shine_on]

Napisane przez howdoi

nieobliczalny ojjj ;/



lekko ciężka sytuacja...

Rozumiem, że żadne argumenty nie działają ?

Wiesz no mówię, żeby dał mi spokój wreszcie, że po to odeszłam żeby mieć ten cholerny SPOKÓJ i jak chce się przyjaźnić, to musi się ogarnąć, bo ja tak nie mogę... od wczoraj na szczęście w miarę cisza, coś tam pisał jak gdyby nigdy nic ale nie odpisałam. A dzisiaj mówił, że ma jakąś randkę w ciemno, no umre ze śmiechu

Napisane przez sa_wa_emilie

Hej dziewczyny dawno mnie tu już nie było ... Zapomniałam o eks, śmieję się ze swojej głupoty - sama nie wiem, jak mogłam trwać w takim apatycznym związku, z facetem bez ambicji :/ .
Fajne rzeczy cały czas są przede mną Teraz moje życie towarzyskie nabrało rumieńców, odnawiam stare znajomości, chodzę na imprezy z koleżankami - singielkami (też po rozstaniach ).
Najdziwniejsze jest to, że faceci odzywają się do mnie jak nigdy wcześniej Kompletny szok przeżyłam, gdy mój były wykładowca z uczelni napisał do mnie, że oszalał na moim punkcie, mam z nim randkę niebawem
Otworzyłam się na ludzi, teraz wszyscy walą drzwiami i oknami heh :P
Taka jest moc pozytywnego nastawienia !!! Trzymam za Was kciuki kochane

U la la...

Napisane przez Yuuka

Miało być tak pięknie..
Impreza plenerowa ze znajmymi i z Ł.
Zostałam sama. Bez znajomych i bez niego. Kłótnie, łzy.
Szlajałam się po mieście i mnie dopadli.. Zaciągnęli w jakieś ciemne podwórko. Wyrywałam się, dostałam w brzuch. Gdyby nie jakiś facet , nie wiem czy pisałabym teraz z wami.

O matko boska całe szczęście, że nic Ci się nie stało, oj straszna historia...

Ja wczoraj poszłam z koleżanką na "podryw", siedziałyśmy smętnie pijąc piwo, nawet nie liczyłam, że kogoś poznamy, a tu się 2 typków dosiadło śmiesznie było, ale ogólnie kolesie nieciekawi raczej jeden po 5 latach się rozstał z dziewczyną, także się dobraliśmy hehe. No ale niestety myśl o Panu z pracy nie pozwala mi się dobrze bawić, także jak wróciłam, to się poryczałam po czym zasnęłam w ciuchach. a teraz czekam, aż się może łaskawy Pan odezwie, ale szczerze w to wątpię i ogólnie mi smutno...

[zverka]

Napisane przez Yuuka

Byłam na policji, trzymali mnie do 2 w nocy.
pamiętam wszystko, jak wyglądali, w co byli ubrani.
ja byłam w szoku. Tylko moja siostra wie o tym.

Z Ł. się pokłóciłam o jakies panienki które wraz z kumplem miał odwiezc do domu. Kumpela też sie pokłóciła z chłopakiem o to, kazął jejw siadac, szarpał ją. A ja zostałam sama. Telefon rozladowany.Nikogo znajomego na oku. Byłam smutna i zła więc poszłam się przejść. Na skroty w jaka melinę wlazlam. I tam bylo tych dwóch typów. Straszne to wz=szystko dalej do mnie nie dochodzi nic.

Trzymaj się Kochana Na szczęście nic się poważniejszego nie stało. Musisz na siebie uważać. Dobrze, że to zgłosiłaś *