jego obecna jest podla

[justifiori]

Chciałabym teraz grać na jego uczuciach tak jak on to robil do tej pory przez ten czas jak odszedl...

[Camilla]

Najlepiej odrzucaj jego połączenia gdy widzisz jak dzwoni, a na smsy nie odpowiadaj. Niech sobie po adrsy szefa dzwoni do kogoś innego. Nie ma sensu się odgrywać, zobaczysz całe zło jakie wyrządził zwróci się kiedyś przeciw niemu. Bedzie jeszczetak Cierpieć jak Ty obecnie. Tymczasem żyj swoim życiem i nie myśl o nim.

[justifiori]

Chyba wiem co zrobie tylklo njeszcze nie wiem jak dokladnie to rozegrac, pokaze mu co stracil...i mam nadzieje ze to teraz on bedzie sie prosil o powrot

[madie]

Nie odbieraj telefonów od niego albo poinformuj go chłodno że w takich sprawach niech dzwoni gdzieś indziej bo ty masz dzień wolny od pracy i jesteś zajęta innymi rzeczami
Na koniec rozmowy tel. warto rzucić..."przepraszam, ale muszę kończyć, mam gości"...albo coś takiego ...jestem bardzo zajęta... i takie tam

Wiesz jako takie odgrywanie się na nim da Ci tylko chwilowe zadowolenie...Nie martw się, on i tak się doigra...a Ty większą klasę pokażesz olewając jego i żyjąc SWOIM ŻYCIEM

[bess]

nie bedzie sie teraz prosil bo jest zauroczony tamta,wiec teraz i tak duzo go to nie obejdzie.pozniej moze ale nie wiem czy jest sens??

[justifiori]

Niech się nią nacieszy...Są siebie warci i ta jego mamuśka też...A ja bede zawsze zadbana radosna i szczesliwa.Juz dosc łez przez niego wylałam.Chciął zniszczyc mi życie...O mało a by mu sie to udało

[Klariska]

justifiori trzymam za Ciebie kciuki Oby Ci sie udalo i obys znalazla prawdziwa milosc, taka do konca zycia

[justifiori]

Wczoraj znowu dzownil do mnie kilka razy moj byly- w sprawie maila...Mialam mu podac maila do bylego szefa...
Powiedzialam ze nie wiem o ktorej wroce do domu, mial pretensje ze jak z nim bylam to wracalam wczesniej do domu a teraz nie wracam...

[madie]

heheh, co za koleś Mam nadzieję że go trochę ostudziłaś i powiedziałaś że to nie jego sprawa

[Camilla]

Justifiori i jak tam u Ciebie? Mm nadzieje, ze eks dał Ci spokój

[justifiori]

W zasadzie nie...Wczoraj po kolejnym "miłym" smsie z jego numeru mialam juz dosc, napisalam wieczorem podajac sie za chlopaka z mojego numeru to co on-ona napisal/a do mnieczyli: " zostaw moja koebiete w spokoju, ona teraz jest moja, daje jej to czego ty nie potrafiles dac, ty ją wykorzystywales i oszukiwales.zachowujesz sie dziecinnie.jestes frajerem i chamem"i takie tam pierdoły... W środku nocy dostałam od niego wieele smsów. Ze nie zyczy sobie smsów od mojego faceta i ze jesli nie przestanie mi ich wysylac to ja bede miala problemy. I ze mam sie uspokoic...No i oczywiscie przeprosic go to sie on uspokoi troszke...

[Mirianka]

co za fagas Justi napisz mu ze po prostu i Ty i Twój "facet:nie zyczycie sobie ciagłych smsow z jego strony i wsio nie tłumacz sie,olej...teraz z Twojego księcia wychodzi niezły dran

[justifiori]

Oczywiście nie mam nikogo...taki blef z mojej strony:-D
A niech to! Niech sądzi że bez niego doskonale sobie radze ze jestem szczesliwa mila radosna i spokojna! Taka jaka chcial! i niech bedzie z tym oszołomem.Jestem 100% kobieta to on ma sie starac.Nie dam mu tej satysfakcji wiecej i nie bede plakac przez niego ( oczywiscie przy iem bo za plecami czasem uronie jakas łezkę)

[eklerka]

Justifiori, myślę, że nie powinnaś się zniżać do jego poziomu. Podawanie się za kogoś innego, udawanie, że się z kimś jest, śmiechy do telefonu, tak żeby on myślał, że jesteś w niedwuznacznej sytuacji z kimś.

Aż popatrzyłam na profil, bo pomyślałam, że masz conajmniej 5 lat mniej.

Edit: Może czasami zbyt szczerze piszę/mówię, co myślę, ale ludzie czasami zachowują się dziwnie. Podam 2 skrajne przypadki:
1) dziewczyna przyjaźniąca się ze swoim byłym (gdzie ja ciągle twierdzę, że oni kiedyś jeszcze będą małżeństwem ) i
2) dziewczyna rozpowiadająca wśród znajomych, jak to jej były próbował namówić ja na sex analny, "bo pewnie ma skłonności homoseksualne".
Chcę przez to powiedzieć, że związek też trzeba umieć zakończyć z klasą, bo to świadczy o nas.

[justifiori]

Bo stwierdziłam ze to jedyny sposób na niego bo juz mnie wpienia z tymi głupimi smsami.Jesli to on to jest niedojrzały jesli ona to jest tchórzem ze nie powie mi tego w twarz czy przez tel chocby tylko przez sms i to jeszczez z jego komorki.Ale zaczynam nowy etap w swoim zyciu. teraz beda wizyty u fryzjera kosmetyczki kursy... Imprezki i przyjaciele a on niech spada

[motylek]

"jestes frajerem i chamem"i takie tam pierdoły...


Wydaje mi sie, ze takimi epitetami nic nie wskorasz, tylko podkopujesz sobie dolki, efekt jest odwrotny od zamierzonego, i zamiast zmierzac ku pogodzeniu, oddalacie sie jeszcze bardziej.
P. S Wydaje mi sie, ze w dalszym ciagu jestes poddenerwowana.
Aha dodam, ze przeczytalam caly watek od deski do deski

[justifiori]

Eklerka ja myslalam ze jak sie rozstaniemy to w cywilizowany sposób. spotkamy sie wyjasnimy co i jak... A tak on po prostu po kilku godzinach nie odbieral tel potem ciagle zmiany wersji jego uczuc.Juz mam dosc.Jest nieszczery...Moze zawsze taki był.Teraz juz to nieważne

[justifiori]

Wydaje mi sie Motylku ze tu nie ma co ratować.On mnie nie kocha już.Wiec chociaz zeby dal mi odpoczac.A nie wysyłał niemiłe a wrecz chamskie smsy

[justifiori]

Napisane przez motylek

"jestes frajerem i chamem"i takie tam pierdoły...


Wydaje mi sie, ze takimi epitetami nic nie wskorasz, tylko podkopujesz sobie dolki, efekt jest odwrotny od zamierzonego, i zamiast zmierzac ku pogodzeniu, oddalacie sie jeszcze bardziej.
P. S Wydaje mi sie, ze w dalszym ciagu jestes poddenerwowana.
Aha dodam, ze przeczytalam caly watek od deski do deski

Wydaje mi sie Motylku ze tu nie ma co ratować.On mnie nie kocha już.Wiec chociaz zeby dal mi odpoczac.A nie wysyłał niemiłe a wrecz chamskie smsy

[Mirianka]

Justi to napisz mu raz a dobrze,nich pyta kogos innego,Ty nie wiesz i tyle

[motylek]

Napisane przez justifiori

Wydaje mi sie Motylku ze tu nie ma co ratować.On mnie nie kocha już.Wiec chociaz zeby dal mi odpoczac.A nie wysyłał niemiłe a wrecz chamskie smsy

To daj mu jasna, rzeczowa odpowiedz, ale nie w stylu dziewczynki z liceum. I odejdz z godnoscia, a najlepsza rzecza niech bedzie brak reakcji na jego smsy, spojrzenia itp

[haallka]

a co on mowi o tych sms-ach ktore przychodza z jego numery?... powiedz mu prosto z mostu, ze albo niech Ci to wyjasni albo niech przestanie bo jak nie to zmienisz numer...

[wredne_slonko]

Napisane przez motylek

To daj mu jasna, rzeczowa odpowiedz, ale nie w stylu dziewczynki z liceum. I odejdz z godnoscia, a najlepsza rzecza niech bedzie brak reakcji na jego smsy, spojrzenia itp

Przecież Justi odeszła z godnością. facet ją zostawił, a ona nie wydzwaniała, nie pisała itp. To ten dureń nie daje jej spokoju. Wysyła do Niej dziwne esemesy, czasem, że ją kocha, a czasem, że kocha tamtą, czasem chamskie. Uważam, że dobrze postąpiła pisząc mu tego sms-a może się w końcu odczepi

[madie]

Napisane przez wredne_slonko

Przecież Justi odeszła z godnością. facet ją zostawił, a ona nie wydzwaniała, nie pisała itp. To ten dureń nie daje jej spokoju. Wysyła do Niej dziwne esemesy, czasem, że ją kocha, a czasem, że kocha tamtą, czasem chamskie. Uważam, że dobrze postąpiła pisząc mu tego sms-a może się w końcu odczepi

W sumie ja też nie widzę nic złego w tym że udała iż ma faceta. Justi, teraz po prostu musisz być w tym konsekwentna i nie mów mu czasem że bujałaś że masz faceta. Niech myśli że poznałaś kogoś fajnego

[Camilla]

Justifiori smsy najlepiej olewaj a telefonów od niego nie odbieraj albo poprostu rozłanczaj go i tyle.
Jesli można wiedzieć to co on Ci takiego chamskiego pisał?
Dla mnie to burak zwykły i niedojrzały dupek.

[bess]

albo napisz ze ten nr dalas komu z rodziny a ty masz juz nowy.
najlepiej byloby faktycznie zmienic

[motylek]

Napisane przez bess

albo napisz ze ten nr dalas komu z rodziny a ty masz juz nowy.
najlepiej byloby faktycznie zmienic

POPIERAM

[pysiaczka]

posłuchaj MASZ PRAWO SIę WTRąCIć, bo ona Ciebie obraża, więc powinnaś zareagować, napisz albo zadzwoń do byłego i powiedz co tamta zołza Ci napisała. Może on o tym nie wie, a jeśli wie to jest żałosny tak jak ona. wtedy to już byś musiała to olaćSwoją drogą skoro ona ci pisze takie rzeczy to bidula może czuje się czymś zagrożona

[justifiori]

Najpierw przez pierwszy tydzien twierdzil ze mnie kocha a jej nie...Ze wroci jak sie zmienie, uspokoje bo on ma dosc ciaglych klotnie i awantur...
Potem nagle mu sie odwidzialo i stwierdzil ze kocha ja. Dalam spokoj... Nie pisalam, nie dzownila, nie rozmawialam z nim o naszym zwiazku... I wtedy zaczely sie te glupie smsy.
Pisal albo pisala zebym przestala wypytywac o nia jego znajomych bo ja jej nie znam ale ona mnie tak- tylko ze ja nikogo nie pytam bo nawet nie utrzymuje z jego kolegami kontaktów.
Poza tym pisali jakies teksty ze przeze mnie chcial sie zabic, ze go niszczylam, ze przeze mnie wciagal...Bez sensu...
Potem ze to przeze mnie stracilam ciaze...Co tez jest chamskie...
Kiedys po koljenych smsach wkurzylam sie i zadzownilam do niej ( dal mi do niej numer...o ile dobry) ona jechala w autobusie albo samochodzie, byla taka dziwna), od razu zadzownilam do niego i o dziwo siedzial w cichym miejscu chyba w domu, wiec raczej nie ona wysylala te smsy z jego numeru... Nie przyznam sie ze nikogo nie mam...Najbardziej boli fakt ze pokochalam faceta, który jest pozbawiony głębszych uczuć.Bo jak można tak niszczyć psychicznie osobę którą jak twierdził kochał przez 2 lata?

[justifiori]

Od wczoraj cisza, oby tylko nie przed burzą...