Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

[miamore999]

Napisane przez keiko200

a do czego przydają się flanelowe???

ja uzywam ich np. na przewijaku, do przykrycia małej jak jest ciepło, do położenia na kanapie pod małą itd. jak dla mnie przydatna sprawa.

[meeg_]

Cześć!

U mnie oczywiście cisza

Sposoby na przyspieszenie po kolei stosowane i nic...

Teść dziś stwierdził, że jakiegoś leniwca urodzę

[czerwcowa1985]

Napisane przez meeg_

Cześć!

U mnie oczywiście cisza

Sposoby na przyspieszenie po kolei stosowane i nic...

Teść dziś stwierdził, że jakiegoś leniwca urodzę

Nie martw się, ja w poniedziałek zaczynam 40 tydzień. I u mnie tez cisza, skurcze i jakieś bóle są tylko wtedy gdy więcej pochodzę - a tak luz. Mąż od wtorku na urlopie będzie i coś mi się wydaje, że prędzej on ten urlop skończy niż ja urodzę

A dr. jak mnie 3ci raz zobaczy w czwartek na KTG to padnie, bo już był zdziwiony, że ja drugi raz. W sumie to nie wiem czemu.

Dodam, że u mnie w okolicy we 3 miałyśmy terminy na czerwiec, ja na 19nastego, a kolezanki na koniec czerwca - obie już urodziły, a ja chodzę dalej.

[bianeczkaa]

Napisane przez keiko200

a do czego przydają się flanelowe???

Do tego samego co tetra tyle, że są bardziej chłonne i milsze w dotyku, więc przyjemniejsze np do położenia na niej dziecka, no i są ładniejsze

Napisane przez meeg_

Cześć!

U mnie oczywiście cisza

Sposoby na przyspieszenie po kolei stosowane i nic...

Teść dziś stwierdził, że jakiegoś leniwca urodzę

może jakiś mały sexik I mąż by się ucieszył

[Debowa]

Jaka tu dzisiaj cisza...

[bianeczkaa]

Napisane przez Debowa

Jaka tu dzisiaj cisza...

faktycznie

[ew83]

Hej dziewczynki

Faktycznie wczoraj niewiele się tu działo więc może dziś ja coś napiszę
Rano zdążyłam już być na badaniach- to już ostatnie w tej ciązy (krew i analiza moczu), a w środę pewnie ostatni raz będę u swojej gin, no chyba żeby jeszcze coś się działo przed porodem- jednak mam nadzieję, że będziemy już tylko spokojnie czekać na wypakowanie Niestety na koniec złapałam jeszcze jakąś infekcję a już tyle czasu miałam z tym spokój Lekarka przepisała mi macmiror 500 complex, czy któraś z Was brała go w ciąży ? Kurcze, bo czytałam w necie i opinie są podzielone co do stosowania tych globulek w ciązy, no ale co mi pozastaje muszę ufać swojej lekarce i wierzyc żę to na pewno nie zaszkodzi bobaskowi Od dziś zaczynam też pić liście malin i brać olej z nasion wiesiołka Ogólnie jestem jakaś taka naładowana pozytywną energią, to chyba hormony szaleją albo już sama nie wiem co, generalnie taka wewnętrzna radość mnie ogarnia, że to właściwie już tak niedługo i zobaczę swoją kruszynkę

[angel109238]

Hej .. tak tak weekendowa cisza

Ja dzisiaj ide do gina zobaczę jak te wyniki moczu wyszły mam nadzieję ze to puchniecie to takie normalne i nic złego się nie dzieję.
Bianeczkaa pytałaś czemu tak długo na wyniki w sumie to mogłam je odebrać w piątek po 14 ale nie chciało mi się drugi raz tylko po to jechać. no i nie wiedziałam że aż tak z tymi nogami wyjdzie, na dodatek miałam małe żylaki a teraz są wielkie i popekały mi naczynka i mam okropne nogi.

Dzisiaj zaczeliśmy 37 tydzień według OM
i 33tc 4 d według pierwszego USG

I nie wiem kiedy te liscie malin zaczać pić, biorąc ten termin OM?? Nie chcę sobie zaszkodzić... ale skoro dzidzia teraz na USG pokrywa się z terminem OM to chyba znaczy ze zdrowo rośnie ???

słyszałam ze brunetka w szpitalu. Mam nadzieję ze nic jej nie będzie i szybciutko do nas wróci.

[ew83]

Napisane przez angel109238

Hej .. tak tak weekendowa cisza

Ja dzisiaj ide do gina zobaczę jak te wyniki moczu wyszły mam nadzieję ze to puchniecie to takie normalne i nic złego się nie dzieję.
Bianeczkaa pytałaś czemu tak długo na wyniki w sumie to mogłam je odebrać w piątek po 14 ale nie chciało mi się drugi raz tylko po to jechać. no i nie wiedziałam że aż tak z tymi nogami wyjdzie, na dodatek miałam małe żylaki a teraz są wielkie i popekały mi naczynka i mam okropne nogi.

Dzisiaj zaczeliśmy 37 tydzień według OM
i 33tc 4 d według pierwszego USG

I nie wiem kiedy te liscie malin zaczać pić, biorąc ten termin OM?? Nie chcę sobie zaszkodzić... ale skoro dzidzia teraz na USG pokrywa się z terminem OM to chyba znaczy ze zdrowo rośnie ???

słyszałam ze brunetka w szpitalu. Mam nadzieję ze nic jej nie będzie i szybciutko do nas wróci.

Ja wg OM dziś zaczynam 38 tc wg ostatniego USG dopiero pod koniec tygodnia, a wg wcześniejszych USG już w tamten czwartek zaczynałabym 38 tc - wszystko to takie zakręcone z tymi terminami ale lekarze zawsze odnoszą się do terminu wyliczenego z OM więc co do tych malin i kedy zacząć je pić ja też wzięłam sobie ten termin z OM. U mnie to i tak jest nieźle, bo w sumie rozbieżność co do tych terminów nie jest aż taka duża.
angel109238 trzymam kciuki za Twoje wyniki, żeby wszystko tam było dobrze

[bianeczkaa]

Napisane przez angel109238

Hej .. tak tak weekendowa cisza

Ja dzisiaj ide do gina zobaczę jak te wyniki moczu wyszły mam nadzieję ze to puchniecie to takie normalne i nic złego się nie dzieję.
Bianeczkaa pytałaś czemu tak długo na wyniki w sumie to mogłam je odebrać w piątek po 14 ale nie chciało mi się drugi raz tylko po to jechać. no i nie wiedziałam że aż tak z tymi nogami wyjdzie, na dodatek miałam małe żylaki a teraz są wielkie i popekały mi naczynka i mam okropne nogi.

Dzisiaj zaczeliśmy 37 tydzień według OM
i 33tc 4 d według pierwszego USG

I nie wiem kiedy te liscie malin zaczać pić, biorąc ten termin OM?? Nie chcę sobie zaszkodzić... ale skoro dzidzia teraz na USG pokrywa się z terminem OM to chyba znaczy ze zdrowo rośnie ???

słyszałam ze brunetka w szpitalu. Mam nadzieję ze nic jej nie będzie i szybciutko do nas wróci.

to ja się martwiłam o moją rozbieżność, a widzę, że uciebie jest jeszcze większa ale skoro dzidzia pokrywa się z om to chyba powinnaś ten termin brać pod uwagę

A co jest z brunetką

[miss.hot]

Ja zawsze trzymam się tylko terminu z OM, bo inaczej można sobie zamącić nieźle

[czerwcowa1985]

Hej Dziewczynki - ja się nadal 2 w1 melduję. Zaczęłyśmy 40 tydzień. Moje Dziewczę w brzuchu jest mega uparte i chyba będzie siedziało do ostatniego gwizdka, albo dopóki jej stamtąd lekarze nie przepędzą.

Jak to stwierdził mój mąż "noga na nogę - ja stąd wyjść nie mogę". I koniec.
Wczoraj miałam termin z usg - cisza, dzisiaj to w ogóle czuję się ok i na nic się nie zanosi. Jeszcze trochę to tu normalnie jajko zniosę, albo pierdzielca dostanę

Ciekawe jak tam meeg i brunetka...

[une_etoile]

Napisane przez ew83

Hej dziewczynki

Faktycznie wczoraj niewiele się tu działo więc może dziś ja coś napiszę
Rano zdążyłam już być na badaniach- to już ostatnie w tej ciązy (krew i analiza moczu), a w środę pewnie ostatni raz będę u swojej gin, no chyba żeby jeszcze coś się działo przed porodem- jednak mam nadzieję, że będziemy już tylko spokojnie czekać na wypakowanie Niestety na koniec złapałam jeszcze jakąś infekcję a już tyle czasu miałam z tym spokój Lekarka przepisała mi macmiror 500 complex, czy któraś z Was brała go w ciąży ? Kurcze, bo czytałam w necie i opinie są podzielone co do stosowania tych globulek w ciązy, no ale co mi pozastaje muszę ufać swojej lekarce i wierzyc żę to na pewno nie zaszkodzi bobaskowi Od dziś zaczynam też pić liście malin i brać olej z nasion wiesiołka Ogólnie jestem jakaś taka naładowana pozytywną energią, to chyba hormony szaleją albo już sama nie wiem co, generalnie taka wewnętrzna radość mnie ogarnia, że to właściwie już tak niedługo i zobaczę swoją kruszynkę

ja to brałam i uważam że skuteczny, zwłaszcza ze działa nie tylko na infekcje grzybiczne ale i bakteryjne (a te sa dużo groźniejsze), mi na początku ciąży w cytologii wyszla właśnie bakteria (na szcześnie nie paciorkowiec) i macmirorem na pewno sie wyleczyła bo mialam ostatnio posiew z pochwy robiony i żadnych bakterii już nie ma przy tym bylam w I trym jak brałam wiec wiadomo ze duzo większe ryzyko jezeli chodzi o leki, dlatego konsultowalam z drugim ginekologiem i potwierdził ze to dobry lek. W ogóle w ciązy z lekami to jest tak ze mozna nawet antybiotyki brać dlatego że infekcja niewyleczona jest groźniejsza dla Ciebie i dziecka niz lekarstwa - tak mi tłumaczyła moja ginka jak mialam zapalenie oskrzeli a bałam sie brać antybiotyki. Dlatego nic sie nie bój, najważniejsze zeby to wyleczyć i bedzie dobrze

[angel109238]

Napisane przez bianeczkaa

to ja się martwiłam o moją rozbieżność, a widzę, że uciebie jest jeszcze większa ale skoro dzidzia pokrywa się z om to chyba powinnaś ten termin brać pod uwagę

A co jest z brunetką

No jest jest ale trzymam się OM bo jest wcześniejszy

a brunetka Czytałam że brzuch ją bolał, miała 40% skurcze i pojechała na izbę.

[groszek85]

Cały weekend jakoś tak szybko zleciał...
Bianeczka ta dr Goszczyńska oczywiście na NFZ
Od czwartku wybieram się na zwolnienie będzie można wreszcie zacząć "remont pokoiku".

[adzioszek]

Napisane przez czerwcowa1985

Hej Dziewczynki - ja się nadal 2 w1 melduję. Zaczęłyśmy 40 tydzień. Moje Dziewczę w brzuchu jest mega uparte i chyba będzie siedziało do ostatniego gwizdka, albo dopóki jej stamtąd lekarze nie przepędzą.

Jak to stwierdził mój mąż "noga na nogę - ja stąd wyjść nie mogę". I koniec.
Wczoraj miałam termin z usg - cisza, dzisiaj to w ogóle czuję się ok i na nic się nie zanosi. Jeszcze trochę to tu normalnie jajko zniosę, albo pierdzielca dostanę

Ciekawe jak tam meeg i brunetka...

cześć,
mam taki sam termin co Ty
i też siedzę i czekam
z jednej strony chce żeby się zaczęło, a z drugiej boje się tego co będzie:/

[linuska33]

hej fajna pogoda byla, co? w koncu mozna bylo pooddychac

zauwazylyscie zeby wam sie wiecej pieprzykow na ciele robilo?? ja jestem i tak dosyc popieprzona(oczywiscie chodzi o ilosc znamion) a w ciazy ciagle znajduje jakies nowe...

moze sie ktoras orientuje czy ten wymaz od gronkowca jest robiony w jakims przedziale tygodniowym??chodzi mi o to ze ostatnio lekarz pomylil sie z tygodniami ciazy o jeden do przodu i na nastepnej wizycie ma zrobic wymaz, czy to nie ebdzie mialo jakiegos wiekszego znajczenia ze bedzie to tydzien wczesniej niz robi sie normalnie??
mam nadzieje ze zrozumiecie o co chodzi

[ela_84]

A ja mam termin na połowę lipca, ale chcę rodzić za 10 dni żeby nie wiem co Po tak długim pobycie w szpitalu już świruję i kiepsko się czuję fizycznie. Liczę skurcze, dobrze że je już mam, może rzeczywiście coś się będzie działo

Wymazy się robi w 34-37 tc.

[tinka33]

Napisane przez linuska33

hej fajna pogoda byla, co? w koncu mozna bylo pooddychac

zauwazylyscie zeby wam sie wiecej pieprzykow na ciele robilo?? ja jestem i tak dosyc popieprzona(oczywiscie chodzi o ilosc znamion) a w ciazy ciagle znajduje jakies nowe...

pogoda boooska szkoda, że moja opuchlizna ze stóp nie poszła precz razem z upałem

ja też zauważyłam na ciele wysyp pieprzyków może to przez ciążę i hormonalne szaleństwo skóra zrobiła się wrażliwsza na słońce??? bo i opalam się znaaacznie szybciej...

[linuska33]

dzieki za odpowiedz czyli sie lapie na 34 tydzien, to ok

[bianeczkaa]

kupujecie półśpiochy?

[angel109238]

Napisane przez bianeczkaa

kupujecie półśpiochy?

tak bynajmniej ja kupię tylko czekam już teraz na poród żeby kolorki wybrać . Za pół godziny muszę wyjśc do gina a mój mąż łaskawie dopiero poszedł się golić i kąpać. a ja jeszcze też nie ogolona no co za debil a prosiłam od godziny to on mi teraz łazienkę zajął

[ew83]

Napisane przez une_etoile

ja to brałam i uważam że skuteczny, zwłaszcza ze działa nie tylko na infekcje grzybiczne ale i bakteryjne (a te sa dużo groźniejsze), mi na początku ciąży w cytologii wyszla właśnie bakteria (na szcześnie nie paciorkowiec) i macmirorem na pewno sie wyleczyła bo mialam ostatnio posiew z pochwy robiony i żadnych bakterii już nie ma przy tym bylam w I trym jak brałam wiec wiadomo ze duzo większe ryzyko jezeli chodzi o leki, dlatego konsultowalam z drugim ginekologiem i potwierdził ze to dobry lek. W ogóle w ciązy z lekami to jest tak ze mozna nawet antybiotyki brać dlatego że infekcja niewyleczona jest groźniejsza dla Ciebie i dziecka niz lekarstwa - tak mi tłumaczyła moja ginka jak mialam zapalenie oskrzeli a bałam sie brać antybiotyki. Dlatego nic sie nie bój, najważniejsze zeby to wyleczyć i bedzie dobrze

Dzięki une_etoile od razu jestem spokojniejsza I wiem, że te infekcje zwłaszcza w ciąży to nic dobrego dlatego jak tylko poczułam w tamtym tygodniu, że coś się dzieje pobiegłam do swojej gin mimo że planowo wizytę mam dopiero w tą środę

[bianeczkaa]

Napisane przez angel109238

tak bynajmniej ja kupię tylko czekam już teraz na poród żeby kolorki wybrać . Za pół godziny muszę wyjśc do gina a mój mąż łaskawie dopiero poszedł się golić i kąpać. a ja jeszcze też nie ogolona no co za debil a prosiłam od godziny to on mi teraz łazienkę zajął

Dlatego ja zawsze wchodze do łazienki nawet jak on coś tam robi, zresztą on też wchodzi jak ja siedzę w łazience. Myślę, że byśmy się nawet pogodzili pod jednym prysznicem ja goląc nogia a on się myjąc, bo ja golę na siedząco A tak w ogóle to pogoń dziada, to ty masz być wygolona i kwitnąca

[ew83]

Napisane przez ela_84

A ja mam termin na połowę lipca, ale chcę rodzić za 10 dni żeby nie wiem co Po tak długim pobycie w szpitalu już świruję i kiepsko się czuję fizycznie. Liczę skurcze, dobrze że je już mam, może rzeczywiście coś się będzie działo

Wymazy się robi w 34-37 tc.

Achh gdyby to było takie proste i wystarczyło chcieć i już się rodzi, to ja nawet dziś mogłabym rodzić
Czyli Ela wypuścili Cię ze szpitala, myślałam że już Cię przetrzymają do końca, ale to lepiej że na wypakowanie będziesz czekać w domu, zawsze to milsze otoczenie No i cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło i że przetrwaliście najgorsze

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez czerwcowa1985

Hej Dziewczynki - ja się nadal 2 w1 melduję. Zaczęłyśmy 40 tydzień. Moje Dziewczę w brzuchu jest mega uparte i chyba będzie siedziało do ostatniego gwizdka, albo dopóki jej stamtąd lekarze nie przepędzą.

Jak to stwierdził mój mąż "noga na nogę - ja stąd wyjść nie mogę". I koniec.
Wczoraj miałam termin z usg - cisza, dzisiaj to w ogóle czuję się ok i na nic się nie zanosi. Jeszcze trochę to tu normalnie jajko zniosę, albo pierdzielca dostanę

Jejku wcale Ci się nie dziwię, że dostajesz bzika, ja jestem pewna że też będę tak to przeżywać jeśli termin będzie blisko a my nadal w dwupaku Brak cierpliwości to moja największa wada, u mnie wszystko powinno być na już ! A najlepiej na wczoraj Ale kurcze co nam pozostaje, tyle już czekamy, to i tą końcówkę trzeba jakoś przetrwać Trzymam kciuki żebyś już nie musiała długo czekać
Też się zastanawiam jak tam meeg_, ona miała dziś spakowana jechać do szpitala więc może już się za nią wezmą, pewnie nie będzie miała nic przeciwko

[brunetka2000]

hej dziewczyny
Skopiuje wam to co pisałam na innym wątku bo to długa wypowiedz:

Dzisiaj skurcze ustąpiły, kłucie narazie się nie pojawiło. Jedyny ból jaki odczuwam to przy siusianiu. Lekarz zrobił mi wczoraj jaką rankę wziernikiem Rano poszłam się wysikać, a tam papier we krwi. Spanikowałam z płaczem poleciałam do położnej, ta od razu wezwała lekarza, który akurat przyszedł na dyżur. Powiedział, że to nie z szyjki bo ona jest zamknięta, tylko z ranki, którą mam. To mu powiedziałam, że to pieczenie mam od wczoraj po badaniu . Posmarował mi czymś i kazał odpoczywać. Na dodatek mam zapalenie pęcherza i liczne bakterie Dostałam antybiotyk dożylnie. Jutro będę miała usg nerek bo podejrzewają kamice nerkową (to ten ból w pipce) Jestem załamana, ale jakoś się trzymam

[tinka33]

Napisane przez brunetka2000

hej dziewczyny
Skopiuje wam to co pisałam na innym wątku bo to długa wypowiedz:

Dzisiaj skurcze ustąpiły, kłucie narazie się nie pojawiło. Jedyny ból jaki odczuwam to przy siusianiu. Lekarz zrobił mi wczoraj jaką rankę wziernikiem Rano poszłam się wysikać, a tam papier we krwi. Spanikowałam z płaczem poleciałam do położnej, ta od razu wezwała lekarza, który akurat przyszedł na dyżur. Powiedział, że to nie z szyjki bo ona jest zamknięta, tylko z ranki, którą mam. To mu powiedziałam, że to pieczenie mam od wczoraj po badaniu . Posmarował mi czymś i kazał odpoczywać. Na dodatek mam zapalenie pęcherza i liczne bakterie Dostałam antybiotyk dożylnie. Jutro będę miała usg nerek bo podejrzewają kamice nerkową (to ten ból w pipce) Jestem załamana, ale jakoś się trzymam

o matko! nic, tylko chłostać takich tyranów za brak delikatności!
współczuję serdecznie! trzymaj się dzielnie

[czerwcowa1985]

Napisane przez brunetka2000

hej dziewczyny
Skopiuje wam to co pisałam na innym wątku bo to długa wypowiedz:

Dzisiaj skurcze ustąpiły, kłucie narazie się nie pojawiło. Jedyny ból jaki odczuwam to przy siusianiu. Lekarz zrobił mi wczoraj jaką rankę wziernikiem Rano poszłam się wysikać, a tam papier we krwi. Spanikowałam z płaczem poleciałam do położnej, ta od razu wezwała lekarza, który akurat przyszedł na dyżur. Powiedział, że to nie z szyjki bo ona jest zamknięta, tylko z ranki, którą mam. To mu powiedziałam, że to pieczenie mam od wczoraj po badaniu . Posmarował mi czymś i kazał odpoczywać. Na dodatek mam zapalenie pęcherza i liczne bakterie Dostałam antybiotyk dożylnie. Jutro będę miała usg nerek bo podejrzewają kamice nerkową (to ten ból w pipce) Jestem załamana, ale jakoś się trzymam

Co za oszołom jakiśz tego lekarza!!

Ja w ciąży ze 3 razy miałam zapalenie pęcherza, na dodatek mam w nerce piasek, który mi się przemieszcza, więc coraz to o infekcje nie trudno. Ostatnio brałam Furaginę i teraz już do końca ciąży jadę na urosepcie i żurawinie.
Tak, że wiem, co przezywasz - dasz radę, aby te bakterie wygonić.

[bianeczkaa]

Napisane przez brunetka2000

hej dziewczyny
Skopiuje wam to co pisałam na innym wątku bo to długa wypowiedz:

Dzisiaj skurcze ustąpiły, kłucie narazie się nie pojawiło. Jedyny ból jaki odczuwam to przy siusianiu. Lekarz zrobił mi wczoraj jaką rankę wziernikiem Rano poszłam się wysikać, a tam papier we krwi. Spanikowałam z płaczem poleciałam do położnej, ta od razu wezwała lekarza, który akurat przyszedł na dyżur. Powiedział, że to nie z szyjki bo ona jest zamknięta, tylko z ranki, którą mam. To mu powiedziałam, że to pieczenie mam od wczoraj po badaniu . Posmarował mi czymś i kazał odpoczywać. Na dodatek mam zapalenie pęcherza i liczne bakterie Dostałam antybiotyk dożylnie. Jutro będę miała usg nerek bo podejrzewają kamice nerkową (to ten ból w pipce) Jestem załamana, ale jakoś się trzymam

Współczuję i trzymam kciuki


Dostałam dzisiaj sukienkę, która zamówiłam na all nie dość, że jest sprana, to jeszcze cała brudna! Ma niedoprane plamy, kołnierzyk żółty, na spódnicy duża żółta plama i mała dobrze widoczna, jak po soku jakimś różowym, powyciągana, no jak psu z gardła. A jaki gratis dostałam! Pofarbowana bluzka! To w ramach rekompensaty? Wściekłam się jak nie wiem co! Dobrze, że przynajmniej sweterek jest ok i spodnie dla tż.

[ew83]

brunetka2000 nie zalamuj się, trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze Na pewno wszystko się dobrze skończy, mocno trzymam kciuki żeby tak było !
A swoją drogą Ci lekarze Człowiek im ufa bo w sumie co pozostaje a oni czasami tak rutynowo podchodzą do swoich obowiązków, że tak to się właśnie potrafi skończyć, że jeszcze człowieka mogą chcący- nie chcący uszkodzić !