Żonki 2009 cz.XXVIII - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-13, 18:34   #991
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Guciu no moment idealny byłby gdyby nie braki na koncie no dobra nie braki, ale ważniejsze wydatki bo co mi z sukienki jak nie będzie kasy na prezent rozmawiałam z młodą że najwyżej w worku na śmieci przyjadę ohh i żebym ja tu miała takie dobro jak orsay a u mnie to co najwyżej..hmm...w zasadzie to u nas nie ma żadnej sieciówki. najbliżej to mamy jakieś 20km...ale co z tego jak już pisałam, kasy nie mamy. Bo odległość to żaden problem bo mała do mamy a my jedziemy, ale z czym jechać. Siostra popyta swoich większych koleżanek co by mi któraś coś pożyczyła, bo nawet nie mam tuniki żadnej tak jak Kliwia nasza proponowała, a przecież do tuniki też coś musiałabym założyć na dół

o kurcze...muszę jeszcze buty przymierzyć czy wejdę czy też się coś zmieniło


Małej odpadł kikut od pępowiny (w końcu, bo już myślałam że oszaleję z nim).
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 18:54   #992
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cześć

Az strach pomyśleć jaki mnie jutro dzień czeka
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 18:56   #993
*Agatek*
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Zorientuj się czy nie ma takiej możliwości w szpitalu gdzie chcesz rodzić.
Ja szczerze polecam takie rozwiązanie.
pewnie, ale to na sam koniec, jak będę bliżej niż dalej

neska na kiedy masz termin??

odebrałam wyniki, ale toxo wyszło gó..ianie- taniej im pewnie było bo pieczątka 'nie stwierdzono' dużo mi to mówi! chyba prywatnie zrobię sobie nie orientujecie się ile to kosztuje??
__________________



Edytowane przez *Agatek*
Czas edycji: 2011-06-13 o 18:57
*Agatek* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 18:59   #994
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Małej odpadł kikut od pępowiny (w końcu, bo już myślałam że oszaleję z nim).
teeeee ja ci dam worek na śmieci.. no chyba że ładnie go poobklejasz papierem kolorowym
a smarowałaś octaniseptem czy czym ten kikut?

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
odebrałam wyniki, ale toxo wyszło gó..ianie- taniej im pewnie było bo pieczątka 'nie stwierdzono' dużo mi to mówi! chyba prywatnie zrobię sobie nie orientujecie się ile to kosztuje??
jaki masz wynik toxo?
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:00   #995
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:01   #996
*Agatek*
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
jaki masz wynik toxo?
'nie stwierdzono' o tyle napisali... żadnych + i -
__________________


*Agatek* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:02   #997
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
hahahhahaha uwielbiam cię
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 19:10   #998
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

o kurcze z tą bibułą to dobry pomysł

Marta pępek psikali octaniseptem w szpitalu a w domku używałam gazików nasączanych alkoholem. A od kilku dni starym sposobem czyli spirytusem rozrabianym. W szpitalu kazali nam tylko osuszać suchym gazikiem jałowym.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:11   #999
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:35   #1000
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
o kurcze z tą bibułą to dobry pomysł

Marta pępek psikali octaniseptem w szpitalu a w domku używałam gazików nasączanych alkoholem. A od kilku dni starym sposobem czyli spirytusem rozrabianym. W szpitalu kazali nam tylko osuszać suchym gazikiem jałowym.
mi - tzn Patowi po octanisepcie po 7 dniach odpadł. na szkole rodzenia mowili zeby tylko tym bo jest najszybciej
no ale najważniejsze że odpadł

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
iiiiiiiiiiii?
pewnie ją dziś łykniesz, jakbym miała tak czas to też bym ją połknęła a tak 3 wieczory ją dusiłam cudna jest ale wkurzająca
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:39   #1001
india83
Zakorzenienie
 
Avatar india83
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 555
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
Cześć, ale fajnie mieć długi weekendzik Co robię? Nic



India - Mona ma z tego co pamiętam łazienkę pomalowaną w większości farbą tylko miejscami kafelki. Bardzo mi się to podoba.



India - dobra jesteś Jak można nie lubicz czegoś czego się nie spróbowało?
A co do butów niestety nie pomogę ponieważ odkąd nie mogę w tym pięknym kraju kupić innego fasonu niż pokazany przez Ciebie to (Wcześniej mi się podobały )


Śliwenka - pięknie tam!




Żabcia - chcesz tam coś posadzić oprócz trawki? Bo ja bym na środku tych trawników widziała taki duży krzew hortensjii albo róże




Gucia - podoba mi się Twoja sukienka, nawet bardzo.
W sumie w Venezia buty tez mi sie podobaja, ale ja je nazywam "butami na łażenie po Galerii" - są za delikatne na nasze warunki pogodowe i chodniki, a ich ceny to przegięcie. Ja bardziej się cieszę jak mam okazję się spotkać z ludźmi ze studiów, możemy gadać i gadać. Ale liceum - porażka - zaliczyłam może ze 2 spotkania i odpuściłam - nie mamy wspólnych tematów. O podstawówce nawet nie wspomnę.



Patrząc przez moje okno (u mnie deszcz pada w tym momencie pod kątem 45 stopni) pomyślałam sobie o Monie i o tym jak się wyleguje na słoneczku...



Czyli wesele było udane.

Mona
w takim razie porpsze o foto Twojej łazienki.Pozniej sie jeszcze raz upomne W sumie jakies pomysły rodza sie w mojej głowie, ale maz jest na nie!! cała ma byc w kaflach! i jak tu go przekonac

co do jedzenia to ja tak mam, jak sobie cos wmowie to ttego nie lubie i koniec i nawet nie mam ochoty probowac

Laski dopiero wstałam, ale mnie zmogło po pracy

Ale mam dobra wiadomośc nowa wycena schodów 5,5 tys Juz chyba bardziej nie da sie zjechac, ale i tak sie ciesze
__________________
"W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca." Paulo Coelho
india83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-13, 19:40   #1002
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:46   #1003
kliwia
Zakorzenienie
 
Avatar kliwia
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 16 907
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

bzyczka mi polozna pokazala jak sie z pepkiem obchodzic, i takpsikalam octeniseptem by wplynal w szparki te glebokie - miedzy kikut a skore , odciagalam lekko kikut i patyczkiem wygrzebywalam ta maz co sie tam robila - i po 8 dniach odpadl polozna tylko raz maznela spirytem.
Ni enalezy sie bac odciagania i tam wlasnie by dostal sie plyn ze spreyu albo spiryt
Znajomi 3miesiace z pepkiem sie kulali
kliwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:49   #1004
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 338
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Faktycznie to nic pocieszającego Za mną dopiero tydzień i stwierdzam, że poród przy połogu to pikuś. Bo jak nie ciągnące szwy to jeszcze hemoroidy I to ciało jakieś takie puste w środku

Moja córcia chyba się obraziła na cycka, nie wiem o co jej chodzi. Potrafi na raz pić równo przez 30-40 minut i po osłonkach widzę, że mam tyle pokarmu, ale jest potem jakaś taka niespokojna, nie może się wyciszyć i spokojnie zasnąć. Po mm tego problemu oczywiście nie ma. Coś mi się wydaje, że zaraz się skończy moja przygoda z karmieniem I choć nigdy nie byłam zagorzałą zwolenniczką karmienia piersią, to teraz czuję się źle, że nie sprawdziłam się jako mama
co do hemoroidów to znam ten ból gdyby nie one to ja juz 2 dni po porodzie byłabym jak nowa

a jesli chodzi o karmienie to powiem ci ze ja tez nie nastawiałam sie na karmienie piersia a karmie nadal i nie mysle jeszcze o odstawieniu albo nie chce myslec

pamietaj nie poddawaj sie za szybko ja tez długo walczyłam z karmieniem i opłacało sie, ale tez nie rób nic na siłe, jeśli stwierdzisz ze "stop" nie da rady dłużej to tragedii nie bedzie, nic sie nie stanie, Marcelinka na mm tez wyrośnie na super laske

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o poród, to tak jak pisałam w smsie poszło ekspresowo, choć to przeżycie nie wiem czy bardziej z filmu akcji czy grozy
O 4.22 obudził mnie taki skurcz, że nie wiedziałam jak się nazywam ani co się dzieje. Najgorsze było to, ze wszystkie bóle miałam od krzyża, a to taka gorsza wersja porodu, jak to określiła moja położna. Po godzinie siedzenia w wannie i skurczach od razu co 5-10 minut zadzwoniłam do położnej, troszke nie mogla uwierzyć, że to tak szybko, kazała jeszcze troszkę poczekać. O 6 nie było już na co czekać, choc ja stwierdziłam, że jak mąż chce to niech jedzie sam, bo ja z wanny nie wyjdę. Po drodze skurcze już co 3 minuty, na IP w szpitalu kolejna niedowierzająca pani uznała, że w co 3 minutowych skurczach to się dzieci rodzą, ale uwierzyła jak zobaczyła jak mnie skręca.
Szybko więc na salę porodową, przyszła położna dyżurująca, ale czekaliśmy jeszcze na tą „moją”, która jak tylko przyszla to uśmiech od ucha to ucha i mówi „ to co skarbie, rodzimy?”. Rozwarcie na 8 cm, przebiła pęcherz, no i chwila grozy bo wody były zielone, a podczas kolejnego skurczu małą przyparło tak dziwnie, że ciężko było wyłapać tętno. Przyleciał lekarz, akurat był to mój gin, kończył nocny dyżur. Widziałam to lekkie zdenerwowanie na twarzach wszystkich, ale szybko udało się opanować sytuację. Tętno udało się wyłapać, więc atmosfera troszkę się rozluźniła, położna żartowała z lekarzem i moim mężem a mnie wcale nie było do śmiechu. Troszkę się pomęczyłam, bo malutka jeszcze nie była wstawiona w kanał, pochodziłam po sali, posiedziałam na kibelku i czułam, że główka już schodzi a ja tylko powtarzałam „Marcela, błagam cię, wyłaź” Skurcze parte w porównaniu z wcześniejszymi to już pikuś, położna nie chciała mnie nacinać, ale stwierdziła, że jestem „za ciasna” i z żalem musi to zrobić, żebym się nie męczyła. Powiedziałam jej, że może mnie pociąć jak torta urodzinowego, byle to się szybciej skończyło. Ostatnie parcie, delikatnie poczułam nacięcie i nagle chlup i taka ulga, otwieram oczy a tu moja córcia w rękach położnych. Szok! Niesamowite uczucie, momentalnie nic już nie boli i tylko oczy chcą wyjść z orbit z niedowierzania, że to już. A w głowie miliardy myśli jak to możliwe, przecież jeszcze sekundę temu tak bolało, no i przede wszystkim jak to możliwe, że to mały człowiek. Równo o 9 Marcelka wyskoczyła z brzuszka. Położyły mi malutką na brzuch, tatuś przeciął pępowinę, był bardzo wzruszony. A potem jedna położna zabrała córcię na mierzenie, ważenie itp., a druga zajęła się mną. Kojarzę, że gadałam jak najęta, jak te wszystkie nerwy opadły to dopiero zaczęły do mnie docierać inne bodźce. Ciągle powtarzałam „ja cie, ale mam śmieszny brzuch” Mąż kursował pomiędzy mną a pokoikiem gdzie była córcia, a potem jeszcze jak już byłam pocerowana, położyli mi malutką obok i tak jeszcze spędziliśmy troszkę czasu we troje.
Ogólnie powiem, że nie wyobrażam sobie rodzić bez męża, jego wsparcie, bliskość to coś, czego nie da się zastąpić niczym innym. A i on teraz twierdzi, że ten poród jeszcze bardziej nas scalił. Położne fajnie angażowały go w poród, bo pomiędzy skurczami kazały mu np. badać tętno maluszka, a w bardziej krwawych momentach robiły tak, żeby nic nie widział. Na koniec mężuś stwierdził, że spodziewał się bardziej krwawego spektaklu
Jestem też bardzo zadowolona z położnej, kiedy było trzeba potrafiła być stanowcza, a potem za sekundę głaskała mnie po głowie i mówiła, że jestem najbardziej dzielną z dzielnych Śmiała się też ze mnie, że jestem kłamczucha, bo mówię, że nie mam siły, ale jak parłam, ona opierała moją nogę na swoim biodrze i jęczała, że ma miazgę ze wszystkich wnętrzności. Potem jak mnie odwiedzała w poniedziałek już na sali i tak sobie gadałyśmy, to stwierdziła, że byliśmy jedną z fajniejszych par, jakie tutaj miała, bo nie marudziliśmy, tylko robiliśmy to co było trzeba. A ja powinnam chyba ręce do nieba składać, za piękną i szybką akcję porodową. No i faktycznie, bo wolę chyba mieć takie ostre bóle i od razu hardcore niż męczyć się przez naście godzin, bo na końcu już bym chyba nie miała siły przeć.
Poród to przeżycie dość ekstremalne, chyba żadna kobieta nie przypuszcza nawet, że ma w sobie tyle siły, by przez to przejść, nie będę ściemniać, że to nie boli i że nie jest ciężko, ale naprawdę jedno spojrzenie w oczy tego brzdąca wynagradza wszystko

ha ha tez powtarzałam Tomek wyłaź prosze faktycznie skurcze parte nie sa juz tak bolesne....a moze sa tylko nie ma czasu skupiac sie na bólu ja praktycznie caly czas parłam bo balam sie ze mnie polozna natnie jak przestane przec a ty zonk - nie naciela mnie wcale...a ja caly czas przy skurczach partych myslalam prawie tylko o tym "boze zaraz mnie natnie...zaraz mnie natnie... "

kurcze z tymi wodami niezle zamieszanie ale dobrze ze wszystko skonczylo sie dobrze

ja szczerze mwoiac nie pamietam za wiele z samej akcji porodowej takie przebłyski tylko nie wiem czy to nerwy, emocje czy hormony...czy moze zmeczenie....pamietam tylko z ejak polozna polozyla tomka przy moim boku to pytałam czy on sie nie udusi... i wogole inne głupoty gadałam np. takie kiedy dostane jeść

absolutnie sie z tobą zgadzam - poród z meżem bezcenny...moj sie bał porodu, powiedział ze boi sie strasznie ale pojdzie bo nie chce zostawic mnie samej...a w rezultacie stwierdzil ze to najpiekniejsze chwile i przy nastepnym porodzie (niech mu sie lepiej nie spieszy ) tez obowiazkowo chce być... ja bez niego i bez swietnej położnej (taka mi sie akurat trafiła na dyzurze) nie dla bym sobie rady

no i przede wszytkim gratuluje takiego sprawnego porodu....mi niestety nie bylo to dane...i tak ja piszesz ja po kilkunastu godzinach skurczy najbardziej sie balam tego ze juz nie bede miala sily, ja juz wymiotowałam z bólu, a jeszcze kazali mi chodzic zeby przyspieszyc rozwarcie, i juz wtedy brakowało mi sił plus do tego od 24h nie mialam nic w ustach....jeszcze nigdy w zyciu nie bylam tak głodna....chodziłam po korytarzu wyłam z bólu a myslałam tylko o jedzeniu ale na szczescie kobieta jest tak stworzona ze w takich waznych chwilach mimo ze wykocznona wykrzesa z siebie niezwykłe pokłady siły zeby urodzic swoje szczescie

ktosiu piekny opis ....boze jak ja uwielbiam czytac opisy porodów.... zawsze przypomina mi sie moj

i jest dokladnie tak jak Pisze kTosia "spojrzenie w oczy tego brzdąca wynagradza wszystko " polać jej bo dobrze mówi tzn wody oczywiście

Ktosiu jeszcze raz moje najszczersze gratulacje


ja oczywiscie pisze wyrywkowo i z opóźnieniem bo moj maly terrorysta nie daje mi byc na bierząco...teraz włąśnie zasnął

a to wlasnie moj maly rozrabiaka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg SDC13833.jpg (57,2 KB, 48 załadowań)
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb

Edytowane przez myszka_maj
Czas edycji: 2011-06-13 o 20:03
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 19:54   #1005
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Marta no dziewczyny z poczekalni używały oktaniceptu ale niektórym pępki po tym się jątrzyły. Ale tak jak mówisz, najważniejsze że odpadł

Kliwia oj my z tym pępkiem jakoś specjalnie się nie cackaliśmy, odciągaliśmy i w ogóle, spirytusem tak porządnie zmywaliśmy i tą maź też wygrzebywałam a cholernik trzymał się 4 tygodnie ale to i tak nic bo na odchowalni u jednej trzymał się chyba 7 tygodni
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 20:18   #1006
ktosia86
Zakorzenienie
 
Avatar ktosia86
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Bo mój mąż to chyba chodzący ideał

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
(...)
bold: i zawał na miejscu! Już mogłaś go oszczędzić i jakoś delikatniej mu to powiedzieć hehe! Chociaż jak teraz się nad tym zastanawiam to chyba nie da się delikatniej!

Dziękuję za wytłumaczenie i cieszę się, że Marcelce nic nie zaszkodziło! No i mąż, brawo! Tak jak obiecał, posprzątał i przygotował się na przywiezienie Was do domu - no ideał!

(...)
Nawet nie wiesz jak mi było go szkoda, że go muszę obudzić, bo on po całym tygodniu pracy marzy tylko o tym, żeby w sobotę odespać

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
(...)
Dziękuję za tak wyczerpującą wypowiedź
Dobrze wiedzieć, jakby coś to będę kiedyś molestowała gina a gin też był z Tobą?(...)
Gin był, bo wezwały go położne jak zobaczyły zielone wody i nie mogły wyłapać tętna małej. Ale to akurat był szczęśliwy traf, że on schodził z dyżuru. Był ze mną dopóki już nie było bezpiecznie, tzn jak główka małej wstawiała się w kanał a tętno się uspokoiło. Potem dzwonił do położnej, zeby dowiedzieć się jak poszło, no i odwiedził mnie na oddziale.

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
(...)
cudny jest super uwielbiam jak facet się angażuje
oby więcej takich
(...)
Zgadzam się

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
(...)
Małej odpadł kikut od pępowiny (w końcu, bo już myślałam że oszaleję z nim).
Naszej Marcelutce też dzisiaj kikut się zaczął odklejać, myślę, że jeszcze dzień lub dwa i będzie po sprawie. My nie smarujemy niczym W szpitalu psikali octaniseptem i już się ładnie zasuszył, nie kazali nic robić w domu, żadnego spirytusu, gazików itp. No i normalnie można go moczyć.

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
co do hemoroidów to znam ten ból gdyby nie one to ja juz 2 dni po porodzie byłabym jak nowa

a jesli chodzi o karmienie to powiem ci ze ja tez nie nastawiałam sie na karmienie piersia a karmie nadal i nie mysle jeszcze o odstawieniu albo nie chce myslec

pamietaj nie poddawaj sie za szybko ja tez długo walczyłam z karmieniem i opłacało sie, ale tez nie rób nic na siłe, jeśli stwierdzisz ze "stop" nie da rady dłużej to tragedii nie bedzie, nic sie nie stanie, Marcelinka na mm tez wyrośnie na super laske




ha ha tez powtarzałam Tomek wyłaź prosze faktycznie skurcze parte nie sa juz tak bolesne....a moze sa tylko nie ma czasu skupiac sie na bólu ja praktycznie caly czas parłam bo balam sie ze mnie polozna natnie jak przestane przec a ty zonk - nie naciela mnie wcale...a ja caly czas przy skurczach partych myslalam prawie tylko o tym "boze zaraz mnie natnie...zaraz mnie natnie... "

kurcze z tymi wodami niezle zamieszanie ale dobrze ze wszystko skonczylo sie dobrze

ja szczerze mwoiac nie pamietam za wiele z samej akcji porodowej takie przebłyski tylko nie wiem czy to nerwy, emocje czy hormony...czy moze zmeczenie....pamietam tylko z ejak polozna polozyla tomka przy moim boku to pytałam czy on sie nie udusi... i wogole inne głupoty gadałam np. takie kiedy dostane jeść

absolutnie sie z tobą zgadzam - poród z meżem bezcenny...moj sie bał porodu, powiedział ze boi sie strasznie ale pojdzie bo nie chce zostawic mnie samej...a w rezultacie stwierdzil ze to najpiekniejsze chwile i przy nastepnym porodzie (niech mu sie lepiej nie spieszy ) tez obowiazkowo chce być... ja bez niego i bez swietnej położnej (taka mi sie akurat trafiła na dyzurze) nie dla bym sobie rady

no i przede wszytkim gratuluje takiego sprawnego porodu....mi niestety nie bylo to dane...i tak ja piszesz ja po kilkunastu godzinach skurczy najbardziej sie balam tego ze juz nie bede miala sily, ja juz wymiotowałam z bólu, a jeszcze kazali mi chodzic zeby przyspieszyc rozwarcie, i juz wtedy brakowało mi sił plus do tego od 24h nie mialam nic w ustach....jeszcze nigdy w zyciu nie bylam tak głodna....chodziłam po korytarzu wyłam z bólu a myslałam tylko o jedzeniu ale na szczescie kobieta jest tak stworzona ze w takich waznych chwilach mimo ze wykocznona wykrzesa z siebie niezwykłe pokłady siły zeby urodzic swoje szczescie

ktosiu piekny opis ....boze jak ja uwielbiam czytac opisy porodów.... zawsze przypomina mi sie moj

i jest dokladnie tak jak Pisze kTosia "spojrzenie w oczy tego brzdąca wynagradza wszystko " polać jej bo dobrze mówi tzn wody oczywiście

Ktosiu jeszcze raz moje najszczersze gratulacje


ja oczywiscie pisze wyrywkowo i z opóźnieniem bo moj maly terrorysta nie daje mi byc na bierząco...teraz włąśnie zasnął

Jak chodzi o karmienie, to ja mogę się męczyć, o mnie mi nie chodzi, ale serce mi pęka, jak widzę jak ona się męczy, jest niespokojna po moim mleku, może ssać godzinę i i tak jest głodna mimo że mleko mi leci, wiec pokarmu teoretycznie wystarcza, tylko widocznie jest za mało treściwy. Mąż i mama namawiają mnie, żebym dała sobie spokój, a ja głupia nie wiem czemu się upieram
A powiedz mi kochana, jak wyglądała ta położna, która z Tobą rodziła? Bo oprócz tej mojej spotkałam tam jeszcze jedną rewelacyjną kobietę i zastanawiam się czy to czasem nie ta sama
__________________
Szczęśliwa żonka
Mamusia
ktosia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 20:27   #1007
myszka_maj
Zakorzenienie
 
Avatar myszka_maj
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 338
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez ktosia86 Pokaż wiadomość
r


Jak chodzi o karmienie, to ja mogę się męczyć, o mnie mi nie chodzi, ale serce mi pęka, jak widzę jak ona się męczy, jest niespokojna po moim mleku, może ssać godzinę i i tak jest głodna mimo że mleko mi leci, wiec pokarmu teoretycznie wystarcza, tylko widocznie jest za mało treściwy. Mąż i mama namawiają mnie, żebym dała sobie spokój, a ja głupia nie wiem czemu się upieram
A powiedz mi kochana, jak wyglądała ta położna, która z Tobą rodziła? Bo oprócz tej mojej spotkałam tam jeszcze jedną rewelacyjną kobietę i zastanawiam się czy to czasem nie ta sama
maz mnie niedawno uswiadomil z eprzy porodzie byly dwie polozne - calkiem o tym zapomnialam

jedna miala krotkie ciemne wlosy ( wlasnie sie zastanawiam czy to nie ta twoja) tez bardzo mila kobieta - szczupla, ciemne wlosy byc moze miala okulary....tak miala mąz mówi ze napewno miala okulary (on ma pamiec do twarzy)

a ta druga mialam chyba na imie mirka niewysoka, tez szczupła, brązowo kasztanowe krótkie włosy, taki cieply wyraz twarzy miala jak sie smiała... jedno co pamietam doskonale to jej ....zimne dłonie i zapach perfum
__________________
...Zaczaruj mnie na życie całe...
bo tylko z Tobą zostać chce...
1.08.2009

Nasz Skarb
myszka_maj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 20:59   #1008
kwiatuszekk88
Wtajemniczenie
 
Avatar kwiatuszekk88
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 263
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Dobry wieczór
Wpadłam tylko, żeby napisać, że mąż może zacząć pracę od 15 lipca i od razu wyjechałby na 2-3 tyg. delegację do Gorzowa. Jeżeli nic innego nie znajdzie do tej pory to spróbuje w tej pracy. Już przeżyliśmy nie takie rozłąki więc jakś damy radę.
kwiatuszekk88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-13, 23:10   #1009
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
O jaaaa
Niech po nas wraca
Mona jest na tydzień czy dwa?
chyba na tydzień

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
no i zagadka rozwiązana


jasssne Nigella - nie bądź taka skromna
miałaś racje udało się wyskoczyć i zaliczyliśmy przyjemny ciepły spacerek
daj znać jak po spotkaniu


cudny jest super uwielbiam jak facet się angażuje
oby więcej takich


cześć
prawdę przecież mówię

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Guciu no moment idealny byłby gdyby nie braki na koncie no dobra nie braki, ale ważniejsze wydatki bo co mi z sukienki jak nie będzie kasy na prezent rozmawiałam z młodą że najwyżej w worku na śmieci przyjadę ohh i żebym ja tu miała takie dobro jak orsay a u mnie to co najwyżej..hmm...w zasadzie to u nas nie ma żadnej sieciówki. najbliżej to mamy jakieś 20km...ale co z tego jak już pisałam, kasy nie mamy. Bo odległość to żaden problem bo mała do mamy a my jedziemy, ale z czym jechać. Siostra popyta swoich większych koleżanek co by mi któraś coś pożyczyła, bo nawet nie mam tuniki żadnej tak jak Kliwia nasza proponowała, a przecież do tuniki też coś musiałabym założyć na dół
no to trzymam kciuki, żeby u koleżanek coś się znalazło! A jak buty, ok?

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
Ale mam dobra wiadomośc nowa wycena schodów 5,5 tys Juz chyba bardziej nie da sie zjechac, ale i tak sie ciesze
ta cena brzmi już jakoś lepiej

Cytat:
Napisane przez kwiatuszekk88 Pokaż wiadomość
Dobry wieczór
Wpadłam tylko, żeby napisać, że mąż może zacząć pracę od 15 lipca i od razu wyjechałby na 2-3 tyg. delegację do Gorzowa. Jeżeli nic innego nie znajdzie do tej pory to spróbuje w tej pracy. Już przeżyliśmy nie takie rozłąki więc jakś damy radę.
Super! Trzymam kciuki!



Kochane, cofnęłam się w czasie o 6 lat... było po prostu genialnie. Fakt, byłam tylko ja i P... i później doszła do nas znajoma, ale stwierdziliśmy, że za długo się nie widzieliśmy, trzeba częściej. Rozmawialiśmy ze sobą jak byśmy widzieli się wczoraj i stwierdziliśmy, że zdecydowanie trzeba to powtórzyć! Także spotkanie zdecydowanie na plus, a reszta niech tylko żałuje!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-14, 03:31   #1010
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
fajnie będzie zazdroszczę
dzieki czekam z niecierpliwoscia na koniec

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Świetne te ciuszki! Ta niebieska bluzka mi się bardzo podoba
dziekuje slicznie

Cytat:
Napisane przez Ana*** Pokaż wiadomość
Jeszcze troszkę
noooo lada dzien i bedzie trawa zasiana

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Żabcia, zapomniałam Ci napisać, myślę, że to fajne pomysły na prezent na dzień ojca Ta młodsza większość zrobi sama więc super! A własnoręcznie robiony puchar - ekstra!

No i u Was widzę, że się duuuużo dzieje. Ja też się nie mogę juz doczekać efektu końcowego!



Ubrałam dzisiaj do pracy tą nową sukienkę (malinową) i super się w niej czuję Dobry zakup. Kolor mi nie przeszkadza, a krój po prostu rewelacyjny
Mam nadzieje ze mala sobie poradzi z pucharem do srodka wrzucimy chyba ulubione slodycze taty .. bede tylko musiala zapytac mamy dziewczynek jakie lubi

Ojj dzieje sie dzieje .. jutro i w srode Mezulek ma wolne wiec bedzie robil kolo domu

Napewno swietnie sie prezentowalas w tej kietce

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Mona napisała, żeby nas dobić:

"Lot był super, wyspa jest piękna, właśnie się opalam w pięknej zatoczce! Pozdrawiam!"

zazdroszczę, jak ja zazdroszczę!
ja tez zazdroszcze
Mona odpoczywaj ile wlezie

Cytat:
Napisane przez celi25 Pokaż wiadomość
ja w sobotę szalałam na weselu - jak wróciłam musiałam w nocy nogi moczyć, tak mnie bolały
czyli weselicho udane

Cytat:
Napisane przez iwka28 Pokaż wiadomość
Żabcia - chcesz tam coś posadzić oprócz trawki? Bo ja bym na środku tych trawników widziała taki duży krzew hortensjii albo róże
.

Wizja jest taka .. ze za skrzynka na tej wysepce bedzie posadzony czerwony klon i chcemy go podswietlic od dolu pozniej wzdluz choinek bedzie wzorek z kamieni i wysypana na to kora i tam chcemy posadzic jakies krzaki ktore maja kwiaty pozniej na roku garazu obok chodnika jakis fajny krzak Raczej nie bedziemy nic sadzic na trawniku bo tylko by byl problem z koszeniem pozniej


Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość

a to wlasnie moj maly rozrabiaka
Nie ma ze boli
Twoj syn musi byc moim zieciem


Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość

Kochane, cofnęłam się w czasie o 6 lat... było po prostu genialnie. Fakt, byłam tylko ja i P... i później doszła do nas znajoma, ale stwierdziliśmy, że za długo się nie widzieliśmy, trzeba częściej. Rozmawialiśmy ze sobą jak byśmy widzieli się wczoraj i stwierdziliśmy, że zdecydowanie trzeba to powtórzyć! Także spotkanie zdecydowanie na plus, a reszta niech tylko żałuje!
Czyli wypadk udany
super o wlasnie tak! tych co nie bylo niech zaluja

Kurcze mam teraz taki ciezki tydzien ze masakra w sobote robimy meza i moja impreza urodzinowa ma byc 40 osob nie wiem jak ja wszystko przygotuje jutro przed praca jade na zakupy ciuchowe w srode maz zabiera mnie na kolacje urodzinowa , w czwartek kolezanka przychodzi mi robic wlosy takze zostaje mi tylko piatek po pracy na zakupy spozywcze i przygotowanie wszystkiego .. bedzie ciekawie
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 06:33   #1011
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
cieszę się

Cytat:
Napisane przez myszka_maj Pokaż wiadomość
a to wlasnie moj maly rozrabiaka
jaki uśmiech cudak

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Kochane, cofnęłam się w czasie o 6 lat... było po prostu genialnie. Fakt, byłam tylko ja i P... i później doszła do nas znajoma, ale stwierdziliśmy, że za długo się nie widzieliśmy, trzeba częściej. Rozmawialiśmy ze sobą jak byśmy widzieli się wczoraj i stwierdziliśmy, że zdecydowanie trzeba to powtórzyć! Także spotkanie zdecydowanie na plus, a reszta niech tylko żałuje!
najważniejsze że było fajnie...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 06:39   #1012
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cześć

Gucia super, że spotkanie się udało.
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 07:13   #1013
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 07:15   #1014
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
nie cześć!!!
ty mówisz HEJ a ja mówię HO :
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 07:30   #1015
201803111825
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9 445
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Treść usunięta
201803111825 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 07:31   #1016
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez 201803111825 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
yeah!!!
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 08:09   #1017
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez zaaaabcia Pokaż wiadomość



Czyli wypadk udany
super o wlasnie tak! tych co nie bylo niech zaluja

Kurcze mam teraz taki ciezki tydzien ze masakra w sobote robimy meza i moja impreza urodzinowa ma byc 40 osob nie wiem jak ja wszystko przygotuje jutro przed praca jade na zakupy ciuchowe w srode maz zabiera mnie na kolacje urodzinowa , w czwartek kolezanka przychodzi mi robic wlosy takze zostaje mi tylko piatek po pracy na zakupy spozywcze i przygotowanie wszystkiego .. bedzie ciekawie
Żabcia, impreza na 40 osób? Przeciez to małe wesele!!! Ale impreza szykuje się świetna, haha!
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-06-14, 08:31   #1018
ania20m
Wtajemniczenie
 
Avatar ania20m
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wielkopolska:)
Wiadomości: 2 196
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cześć
Żabciu widzę że działacie na waszej działce na pewno bedzie pięknie

My już kupiliśmy cegłę i bloczki fundamentowe na cały domek jak to już fajnie wygląda jak działeczka sie zapełniła paletami z cegłą
__________________


Kubusiowy zakątek zapraszam
http://jakubowskiimama.blogspot.com/
ania20m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 08:40   #1019
Gucia0987
Zakorzenienie
 
Avatar Gucia0987
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 11 901
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez ania20m Pokaż wiadomość
Cześć
Żabciu widzę że działacie na waszej działce na pewno bedzie pięknie

My już kupiliśmy cegłę i bloczki fundamentowe na cały domek jak to już fajnie wygląda jak działeczka sie zapełniła paletami z cegłą
Kiedy zaczynacie budowę?
__________________

"Księżna: (...)ale oświadczam Ci, od dzisiaj w ogóle już nie boję się pająków!
Marion: Niemniej jednak tego zabiłaś
Księżna: Cóż, ktoś musiał zapłacić za te, które całe życie mnie straszyły"

Gucia0987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-14, 08:42   #1020
ania20m
Wtajemniczenie
 
Avatar ania20m
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wielkopolska:)
Wiadomości: 2 196
Dot.: Żonki 2009 cz.XXVIII

Cytat:
Napisane przez Gucia0987 Pokaż wiadomość
Kiedy zaczynacie budowę?
W tym roku w lipcu
Strasznie sie ciesze że już coś sie rusza z miejsca
__________________


Kubusiowy zakątek zapraszam
http://jakubowskiimama.blogspot.com/
ania20m jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.