Wakacje zaczynamy i na wyniki matur czekamy! Matura 2011 cz. VII

[rosiek]

Napisane przez misziaaa18

no ok, ale dodatkowe przedmioty jak religia, wf, historia, wos to nie głupota??? głupota bo ja wolałabym mieć zamiast tego dodatkową godzinę bio/chemi/majzy/maturalnego przedmiotu ogólnie, i trzeba mówić ze to złe!!!!

nam akurat wpojono przekonanie, że wybraliśmy liceum ogólnokształcące toteż uczyliśmy się wszystkiego. fakt, trochę mnie denerwowało, że zamiast powtórzyć na chemię muszę przygotować się na historię, ale ostatecznie na złe raczej mi to nie wyszło
z wf byłam zwolniona i w ciągu tej godziny zawsze coś sobie czytałam, nadrabiałam - na co nie miałam np. czasu w domu a na religii można było zająć się czym chce albo porozmawiać z księdzem, więc tu akurat nie narzekam.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez AjcCc

religia i wf nie są obowiązkowe
u mnie w szkole jeżeli ktoś nie chodził na te lekcje mógł się dogadać z jakimkolwiek nauczycielem i chodzić do niego na zajęcia do innych klas- ja w czasie gdy moja klasa miała religię chodziłam na niemiecki. nie wydaje mi się, że nauczyciel by odmówił

u mnie była akurat taka sytuacja, że w momentach kiedy miałam wf nie mogłam mieć ani fizyki ani hiszpańskiego, ale w tym czasie zajmowałam się jakimiś swoimi sprawami - można się wtedy przecież pouczyć słówek, porobić zadania, więc to i tak niezłe wyjście.

[kaja_92]

Napisane przez AjcCc

religia i wf nie są obowiązkowe
u mnie w szkole jeżeli ktoś nie chodził na te lekcje mógł się dogadać z jakimkolwiek nauczycielem i chodzić do niego na zajęcia do innych klas- ja w czasie gdy moja klasa miała religię chodziłam na niemiecki. nie wydaje mi się, że nauczyciel by odmówił

U mnie by to nie przeszło. Nie chodzisz na religię->chodzisz na etykę.
Masz zwolnienie na semestr z WF? -> kilka pism do dyrektora o pozwolenie na opuszczenie sali gimnastycznej w czasie lekcji, sprawdzanie obecności, chodzenie, proszenie

[misziaaa18]

Napisane przez AjcCc

religia i wf nie są obowiązkowe
u mnie w szkole jeżeli ktoś nie chodził na te lekcje mógł się dogadać z jakimkolwiek nauczycielem i chodzić do niego na zajęcia do innych klas- ja w czasie gdy moja klasa miała religię chodziłam na niemiecki. nie wydaje mi się, że nauczyciel by odmówił

pierwsze słyszę że wf jest nieobowiązkowy, a jeśli chodzi o religię to moja mama nie zgadzała sie na wypisanie mnie z zajęć

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez kaja_92

U mnie by to nie przeszło. Nie chodzisz na religię->chodzisz na etykę.
Masz zwolnienie na semestr z WF? -> kilka pism do dyrektora o pozwolenie na opuszczenie sali gimnastycznej w czasie lekcji, sprawdzanie obecności, chodzenie, proszenie

na etykę bardzo chętnie bym chodziła ale w moim LO nie ma etyki
a podobno powinna być

[wybieramstereo]

Napisane przez misziaaa18

pierwsze słyszę że wf jest nieobowiązkowy, a jeśli chodzi o religię to moja mama nie zgadzała sie na wypisanie mnie z zajęć

u mnie jeżeli ktoś miał zwolnienie to mógł jedynie nie przychodzić na lekcję jeżeli pierwszy był wf i iść do domy, gdy był ostatni. A z religii ksiądz nas puszczał do domu.

[alice333]

Napisane przez rosiek

nam w 3 klasie odpuścili tylko PO, PP i TI a tak to wszystkie przedmioty normalnie - nawet godzinę historii nam wciśnięto -.-
też byłam na biol-chemie.
a innym klasom (np. humanistycznej) na 3 rok zostały tylko przedmioty kierunkowe i jakieś wf-y, religie i inne, generalnie lekkie.

dla mnie gimnazjum to też pomyłka, u nas nauczyciele większość ocen dawali na ładne oczy. koleżanka wyprosiła o 6 z chemii (na którą IMO nie zasługiwała - też miałam 6 ale przy okazji przeszłam przez pierwszy szczebel olimpiady chemicznej i zajęłam miejsce w jednym konkursie - ona nie umiała nawet części najprostszych rzeczy) i co jej to dało? poszła na biol-chem (trafiłyśmy do jednej klasy) i po pierwszej klasie pisała komisa. Z chemii (;
poza tym faktycznie - nowe środowisko, moja klasa się zgrała tak naprawdę dopiero w ostatnim roku i już trzeba się było rozstawać.
a materiał - w każdym gimnazjum omówiono go inaczej i w różnym stopniu, w LO trzeba było poziom i tak wyrównać, czyli zacząć od zera ;]

wróciłam tak padnięta z pracy, że tylko Was nadrobiłam i chyba zaraz idę spać
będę trzymać kciuki za jutrzejsze i późniejsze egzaminy

J w trzeciej klasie nie miałam PO i TI. Niestety taki "urok" biol chemów, że im mało odchodzi, bo ja niestety z głupią geografią musiałam się użerać do połowy kwietnia, bo nasza nauczycielka nie rozumiała że sprawdziany jak dla osób przygotowujących się do matury wcale nas nie interesują.
Ogólnie w trzeciej klasie miałam okropny plan okienka, raz tylko na 8, więc do domu wracałam na czwartą najwcześniej.

[AjcCc]

Napisane przez kaja_92

U mnie by to nie przeszło. Nie chodzisz na religię->chodzisz na etykę.
Masz zwolnienie na semestr z WF? -> kilka pism do dyrektora o pozwolenie na opuszczenie sali gimnastycznej w czasie lekcji, sprawdzanie obecności, chodzenie, proszenie

U mnie etyki nie było.
A co do opuszczenia sali gimnastycznej to można było chodzić do domu jeżeli była to ostatnia lekcja, ale trzeba było napisać sobie pismo, że bierze się za siebie odpowiedzialność w tym czasie

Napisane przez misziaaa18

pierwsze słyszę że wf jest nieobowiązkowy, a jeśli chodzi o religię to moja mama nie zgadzała sie na wypisanie mnie z zajęć

Z wf-u może zwolnić Cię lekarz
wystarczy takiego znaleźć- a nie jest trudno, wiem z relacji znajomych

[rosiek]

Napisane przez kaja_92

U mnie by to nie przeszło. Nie chodzisz na religię->chodzisz na etykę.
Masz zwolnienie na semestr z WF? -> kilka pism do dyrektora o pozwolenie na opuszczenie sali gimnastycznej w czasie lekcji, sprawdzanie obecności, chodzenie, proszenie

U mnie można było chodzić na religię, etykę albo na nic.
z WFem też musiałam pisać kilka podań, ale ostatecznie wszystko jest do przejścia. przynajmniej u mnie.

Napisane przez misziaaa18

pierwsze słyszę że wf jest nieobowiązkowy, a jeśli chodzi o religię to moja mama nie zgadzała sie na wypisanie mnie z zajęć

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------



na etykę bardzo chętnie bym chodziła ale w moim LO nie ma etyki
a podobno powinna być

ale później skończyłaś 18 lat? u mnie można było wtedy wypisać się z religii już bez wiedzy/zgody rodzica.

[tynus]

Napisane przez misziaaa18

pierwsze słyszę że wf jest nieobowiązkowy, a jeśli chodzi o religię to moja mama nie zgadzała sie na wypisanie mnie z zajęć[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

[/COLOR]

na etykę bardzo chętnie bym chodziła ale w moim LO nie ma etyki
a podobno powinna być

Moi rodzice nie sa jacyś wierzący,a le też chceli abym chdoizła na religie w 3 klasie, bo chodizłam już tyle lat to i na koniec też, ale mi się nie chciało, więc sama się zowlniłam w końcu byłam pełnoletnia. U Ciebie nie można było samemu zwolnić się z religii ?

A co do w-f'u to tzrteba było mieć zwolneineie od lekarza, miałam kolege w klasie, który był leniem i załatwiał sobie zwolnienia z w-f'u, bo jego matka była pielęgniarką.

[alevE]

Napisane przez AjcCc

\Z wf-u może zwolnić Cię lekarz
wystarczy takiego znaleźć- a nie jest trudno, wiem z relacji znajomych

Jak zapłacisz, to i się taki znajdzie co wypisze.

[rosiek]

Napisane przez alice333

J w trzeciej klasie nie miałam PO i TI. Niestety taki "urok" biol chemów, że im mało odchodzi, bo ja niestety z głupią geografią musiałam się użerać do połowy kwietnia, bo nasza nauczycielka nie rozumiała że sprawdziany jak dla osób przygotowujących się do matury wcale nas nie interesują.
Ogólnie w trzeciej klasie miałam okropny plan okienka, raz tylko na 8, więc do domu wracałam na czwartą najwcześniej.

u mnie okienek nie było, ale też miałam zawalone dni, jeśli dobrze kojarzę to trzy dni po 8 godzin i dwa po 7 plus dodatkowe zajęcia na które często nie miałam już siły chodzić.
ale przeżyłam

[rosiek]

Napisane przez alevE

Jak zapłacisz, to i się taki znajdzie co wypisze.

nawet płacić czasem nie trzeba

[misziaaa18]

z wfu byłam akurat zwolniona ale u nas tak łatwo nie było o zwolnienie więc ogólnie piszę że po co wf??, a z religii to juz ze względu na rodziców się męczyłam, moja mama mimo ze nie jest jakas wierząca to uparła sie ze mam do końca na religie chodzić

[lilavati007]

Napisane przez rosiek

u mnie okienek nie było, ale też miałam zawalone dni, jeśli dobrze kojarzę to trzy dni po 8 godzin i dwa po 7 plus dodatkowe zajęcia na które często nie miałam już siły chodzić.
ale przeżyłam

Ja naszczęście w 3 klasie miałam ładny plan, mało lekcji. Raz kończłm tylko o 16 (ale miałan na 9), raz miałam 3 lekcje, raz 5 i chyba dwa razy 6, albo coś takiego nie pamiętam już. W kazdym razie kończyłam dość szybko, więc raczej miałam czas na przygotowanie się w domu do matury (ale chęci to już inna sprawa )

[AjcCc]

Napisane przez alevE

Jak zapłacisz, to i się taki znajdzie co wypisze.

kolega kupił sobie zwolnienie na rok za... 50zł
chyba u znachora a nie u lekarza, ale nie wnikam

znajomej wypisywała zwolnienia ginekolog, ale nie zapłaciła jej za to, po prostu dobrze zagadała

ja miałam pół roku zwolnienia po operacji, potem mogłabym już ćwiczyć, ale poszłam do mojego lekarza i powiedziałam, że chciałabym przedłużyć zwolnienie z wf-u i nie robił problemów, chyba są już przyzwyczajeni...


w sumie często słyszy się o kombinowaniu ze zwolnieniami z wf-u ale bardzo często jest to wina samych nauczycieli, którzy zniechęcają do przedmiotu

[Adus_]

dziewczyny z technikum- będzie dobrze, nie ma co się teraz dołować .

[rosiek]

Napisane przez lilavati007

Ja naszczęście w 3 klasie miałam ładny plan, mało lekcji. Raz kończłm tylko o 16 (ale miałan na 9), raz miałam 3 lekcje, raz 5 i chyba dwa razy 6, albo coś takiego nie pamiętam już. W kazdym razie kończyłam dość szybko, więc raczej miałam czas na przygotowanie się w domu do matury (ale chęci to już inna sprawa )

ja starałam się jak najwięcej robić w szkole, żeby mieć jak najmniej obowiązków w domu, ale bywało różnie
niemniej jednak trochę nas w tym roku pocisnęli. zazdrościłam bardzo koleżance z równoległej klasy która miała po 3-5 lekcji dziennie...

[misziaaa18]

Napisane przez rosiek

ja starałam się jak najwięcej robić w szkole, żeby mieć jak najmniej obowiązków w domu, ale bywało różnie
niemniej jednak trochę nas w tym roku pocisnęli. zazdrościłam bardzo koleżance z równoległej klasy która miała po 3-5 lekcji dziennie...

no cóż, nie zawsze można mieć to co się chce i czasem nie da sie nic zrobić

[wybieramstereo]

Napisane przez AjcCc

kolega kupił sobie zwolnienie na rok za... 50zł
chyba u znachora a nie u lekarza, ale nie wnikam

mój kumpel miał lewe zwolnienie w 1 klasie, a żeby w 2 i 3 nie płacić kserował ze zmienioną datą, nie wiem jak to przeszło, ale przeszło. Ja mam problemy z kolanem, które się zaczęły pogłębiać, najpierw zwolnienie z biegów, później jakaś głupia fizykoterapia i zwolnienie z całego wfu. Chociaż wfista nie omieszkał się powiedzieć, że mam pewnie pieczątkę z ziemniaka.

[Karolllka7]

Napisane przez wybieramstereo

mój kumpel miał lewe zwolnienie w 1 klasie, a żeby w 2 i 3 nie płacić kserował ze zmienioną datą, nie wiem jak to przeszło, ale przeszło. Ja mam problemy z kolanem, które się zaczęły pogłębiać, najpierw zwolnienie z biegów, później jakaś głupia fizykoterapia i zwolnienie z całego wfu. Chociaż wfista nie omieszkał się powiedzieć, że mam pewnie pieczątkę z ziemniaka.

Też mam problemy z kolanem (prawym) i nie ćwiczę na wf od 1 klasy liceum. Właściwie to nie ćwiczyłam chciałam napisac..

[Adus_]

ja miałam zwolnienie od połowy drugiej klasy przez kolano, w połowie trzeciej mogłam już niby ćwiczyć, ale powrót na miesiąc nie miał sensu.

[GirlOfDeath]

Napisane przez Bziu

odebrałam dziś certyfikaty z kursu księgowego na programach finansowych całe pół roku na to chodziłam, popołudnia, soboty, ferie... mam nadzieję że kiedyś mi się przyda
no to tak na poprawę humoru się pochwalę

Gratulacje.

Napisane przez alevE

a na certyfikacie wpisują procenty? ogólną ilość, czy z każdego działu?

Z jednej strony jest wynik ogólny napisany, a z drugiej czas trwania z podziałem na działy - co ile czasu zajęło. Aczkolwiek ten czas to chyba z kosmosu wzięli, bo nie przypominam sobie, żebym tak długo go robiła, poza tym moja koleżanka ma dosłownie to samo. A mówię o kursie nbportalu pt. Podstawy przedsiębiorczości.

Napisane przez AjcCc

kolega kupił sobie zwolnienie na rok za... 50zł
chyba u znachora a nie u lekarza, ale nie wnikam

znajomej wypisywała zwolnienia ginekolog, ale nie zapłaciła jej za to, po prostu dobrze zagadała

ja miałam pół roku zwolnienia po operacji, potem mogłabym już ćwiczyć, ale poszłam do mojego lekarza i powiedziałam, że chciałabym przedłużyć zwolnienie z wf-u i nie robił problemów, chyba są już przyzwyczajeni...


w sumie często słyszy się o kombinowaniu ze zwolnieniami z wf-u ale bardzo często jest to wina samych nauczycieli, którzy zniechęcają do przedmiotu

Szkoda, że u mnie robili problemy, żeby wystawić zwolnienie. Ale myślę, że wyszło mi to na dobre, bo polubiłam sport.

Ale dziś faaaajnie było na mieście. No nic, lecę się przespać - jutro kolejne jazdy.

[Jamajka007]

Ehh.. u mnie żeby być zwolnionym z wf trzeba było pisać podanie do dyrektora z załączonym zwolnieniem lekarskim

W dodatku miałam taką nauczycielkę, która uważała, że wf to bardzo ważny przedmiot, wprawdzie przed samą maturą przystopowała i nawet nas kilka razy zwolniła z lekcji na rzecz "nauki w domu", ale ogólnie nie było za fajnie...

[kaja_92]

Napisane przez Jamajka007

Ehh.. u mnie żeby być zwolnionym z wf trzeba było pisać podanie do dyrektora z załączonym zwolnieniem lekarskim

W dodatku miałam taką nauczycielkę, która uważała, że wf to bardzo ważny przedmiot, wprawdzie przed samą maturą przystopowała i nawet nas kilka razy zwolniła z lekcji na rzecz "nauki w domu", ale ogólnie nie było za fajnie...

U mnie nie było mowy o zwolnieniu się z WFu. Trzeba było mieć kartkę od rodzica o braniu odpowiedzialności. Nigdy nas nie puścił z lekcji, nawet 10 minut z końca się zwolnić nie dało

[Adus_]

Napisane przez Jamajka007

Ehh.. u mnie żeby być zwolnionym z wf trzeba było pisać podanie do dyrektora z załączonym zwolnieniem lekarskim

W dodatku miałam taką nauczycielkę, która uważała, że wf to bardzo ważny przedmiot, wprawdzie przed samą maturą przystopowała i nawet nas kilka razy zwolniła z lekcji na rzecz "nauki w domu", ale ogólnie nie było za fajnie...

u nas też trzeba było pisać podanie do dyr ze zwolnieniem lekarskim, do tego były jakieś trzy załączniki, typu przejęcie odp za ucznia przez rodzica podczas lekcji wf itp. Ale jeśli ktoś miał normalne zwolnienie to zwykle jego spr została pozytywnie rozpatrzona

[Jamajka007]

Napisane przez kaja_92

U mnie nie było mowy o zwolnieniu się z WFu. Trzeba było mieć kartkę od rodzica o braniu odpowiedzialności. Nigdy nas nie puścił z lekcji, nawet 10 minut z końca się zwolnić nie dało

no u nas się zmieniło przed maturą dopiero..
niby z wf powinno się wyjsć wcześniej, żeby się jeszcze przebrać, ale my często wychodziłyśmy długo po dzwonku...
na szczęście moja klasa miała wf na koniec albo przed jakąś religią itd, ale współczułam dziewczynom, którym zostawały 3 minuty do dzwonka na kolejną lekcję, a musiały się jeszcze przebrać

[_Japonka_]

Napisane przez wybieramstereo

mój kumpel miał lewe zwolnienie w 1 klasie, a żeby w 2 i 3 nie płacić kserował ze zmienioną datą, nie wiem jak to przeszło, ale przeszło. Ja mam problemy z kolanem, które się zaczęły pogłębiać, najpierw zwolnienie z biegów, później jakaś głupia fizykoterapia i zwolnienie z całego wfu. Chociaż wfista nie omieszkał się powiedzieć, że mam pewnie pieczątkę z ziemniaka.

Napisane przez Karolllka7

Też mam problemy z kolanem (prawym) i nie ćwiczę na wf od 1 klasy liceum. Właściwie to nie ćwiczyłam chciałam napisac..

Napisane przez Adus_

ja miałam zwolnienie od połowy drugiej klasy przez kolano, w połowie trzeciej mogłam już niby ćwiczyć, ale powrót na miesiąc nie miał sensu.

Ja miałam zwolnienie z wfu w 3 klasie właśnie przez kolano(a). Miałam w październiku operację(na którą czekałam ponad rok), konkretnie przecięcie troczków rzepki(prawe kolano). Powód - nawykowe zwichnięcie rzepki Najlepsze jest to, że z lewym kolanem mam to samo, ale nie wiem czy chcę jeszcze raz przechodzic przez ten koszmar pooperacyjny - jeśli po kilku ketonalach dziennie nadal strasznie bolało, tak, że nie mogłam się na niczym skupic, to dla mnie jest to gra nie warta świeczki
A co dolega waszym kolanom?

A tak w ogóle to mówię dobranoc

[Jamajka007]

Ja sobie jeszcze w podstawówce coś uszkodziłam, stwierdzili że to mikrouraz chrząstki Miałam tam niby jakąś rehabilitację (taaak.. bardzo mi pomogła!) Potem przez całe gim miałam zwolnienie z biegów i skoków, w LO sobie odpuściłam ze zwolnieniami, bo już mnie tak bardzo nie bolało, więc biegać mogłam (a i tak rzadko biegałyśmy), teraz jestem niczym gazda, bo przy zmianach ciśnienia boli mnie kolano

[veronicas15]

Napisane przez kaja_92

U mnie by to nie przeszło. Nie chodzisz na religię->chodzisz na etykę.
Masz zwolnienie na semestr z WF? -> kilka pism do dyrektora o pozwolenie na opuszczenie sali gimnastycznej w czasie lekcji, sprawdzanie obecności, chodzenie, proszenie

Nie zawsze tak jest. U mnie się pytali czy chcę chodzić na etykę, powiedziałam że nie, podpisałam oświadczenie i tyle.

Wf to mój osobisty koszmar, uciekam z tego wątku (a dopiero co przyszłam )

[Adus_]

ja miałam zapalenie w gęsiej stopce ( - za nazwę)

[tynus]

Ja zawsze lubiłam w-f i dość czynnie brałam udział w różnych dyscyplinach, a to sztafety szkolne, kosz, siatka... chociaż muszę przyznać, ze pod koniec już leń mnie złapał i nawet przebierać mi się nie chciało (tym bardziej jak tak zimno było na tych salach gimnastycznych ; /)