Halo halo jestem w drodze, już niebawem się urodzę. Lipiec-sierpień 2011

[Vaniliova11]

Aania gratuluje Adasia byłaś naprawde dzielna
Lilka dobrze że sie odezwałaś też byłam ciekawa co u Ciebie
Pieleszka Karolinee za wizyty
Carmela musicie wytrzymać
Bartesa za brak paciorkowców
My z Tżem byliśmy dzisiaj oglądać porodówke jest po remoncie i normalnie byłam w szoku jaka fajna sale jednoosobowe z prysznicem i jedna z wanną piłki i worki sako zaczyna do mnie docierać że poród już tuż tuż

[youyou]

Napisane przez CrazyMachine

Nie, no lepiej na zimne dmuchać, wolałam się wygłupić niż dwa tygodnie chodzić z czymś co trzeba natychmiast leczyć. Info od mojej gin jest takie: badania na paciorkowca wykonuje się tylko pod kątem tego szczepu, nic innego ich nie interesuje. Leczenie antybiotykami przed porodem daje bardzo złe efekty, prowadzi do mutacji szczepu i nabycia odporności przez bakterie na dany antybiotyk. Zalecenia krajowe są takie aby podawać tylko antybiotyk do porodu.

to samo mi mój gin mówił lepiej nie leczyć i poczekać z antybiotykiem do porodu..

Napisane przez Natka_

Kocyki już kupione dla wszystkich- jutro wysyłam

: cmok::c mok::ro za::roz a:

dziękuję jeszcze raz i czekam na wiadomość ile mam Ci przelać+numer konta

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

a czy on ma jakieś plastry na głowie?

[marzena_S]

Ale się tutaj dzieje.
Witamy na świecie Igora i Adasia!!!
Gratulacje dla dzielnych mam no i oczywiście tatusiów.

DaKaro, haha jako jedyna miałam racje (może dzięki temu, że podkradłam Brumkowi kulę)- dziewczynka.
Gratuluję i imię świetne wybraliście.

Dzisiaj z tż ustaliliśmy, że 1 lipca wyjeżdżamy na tydzień nad morze się zrelaksować.
Strasznie się cieszę i już nie mogę doczekać.
Na dodatek moi kochani rodzice w tym czasie mają urlop i zaproponowali, że zajmą się naszym psim synkiem, więc będziemy mieć czas tylko dla siebie.
Oczywiście nie obyło się bez tekstów, że to może już za późno na wyjazdy, ale jakoś dali sobie przetłumaczyć że to jeszcze sporo czasu do porodu.

[brumek]

Napisane przez marzena_S

Dzisiaj z tż ustaliliśmy, że 1 lipca wyjeżdżamy na tydzień nad morze się zrelaksować.
Strasznie się cieszę i już nie mogę doczekać.
Na dodatek moi kochani rodzice w tym czasie mają urlop i zaproponowali, że zajmą się naszym psim synkiem, więc będziemy mieć czas tylko dla siebie.

Super! Myślę, że to doskonały pomysł takie ostatnie wakacje tylko we dwoje


Ale kulę to oddaj!

[zanka205]

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

uroczy

[lemoorka]

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

Gratulacje dla Ani!!!

A dla lekarza baty,ze jej nie zatrzymał i stresowałą nam się Ania

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez marzena_S

Ale się tutaj dzieje.
Witamy na świecie Igora i Adasia!!!
Gratulacje dla dzielnych mam no i oczywiście tatusiów.

DaKaro, haha jako jedyna miałam racje (może dzięki temu, że podkradłam Brumkowi kulę)- dziewczynka.
Gratuluję i imię świetne wybraliście.

Dzisiaj z tż ustaliliśmy, że 1 lipca wyjeżdżamy na tydzień nad morze się zrelaksować.
Strasznie się cieszę i już nie mogę doczekać.
Na dodatek moi kochani rodzice w tym czasie mają urlop i zaproponowali, że zajmą się naszym psim synkiem, więc będziemy mieć czas tylko dla siebie.
Oczywiście nie obyło się bez tekstów, że to może już za późno na wyjazdy, ale jakoś dali sobie przetłumaczyć że to jeszcze sporo czasu do porodu.

Jeżeli dobrze sie czujesz to nad morzem łatwiej Ci będzie jesli beda upały
Ale w razie czego blisko mieszkasz? Sorki doczytałam Poznań

[nerola]

Słodziuchny ADAŚ
Szkoda tylko,ze małe zdjęcie ale sie jeszcze napatrzymy jak Aania wróci

Jutro u nas nie ma prądu,więc nie zamartwiajcie się o mnie.
Już za Wami tęsknie

Marzena ale fajnie
Korzystajcie

[sygine]

Piękny Adaś jest
Jeszcze raz gratulacje!

A ja nadrobiłam, a teraz zmykam spać, bo całe popołudnie na nogach, więc czas na odpoczynek

Dobranoc mamuśki i te rozpakowane i w dwupakach jeszcze

[Natka_]

Napisane przez brunetka2000

Jakie kocyki Ja też chce

Z 5-10-15 te po przecenie. W tym tygodniu już tam niestety nie będę, ale może w przyszłym jakbym była to mogę Ci wziąść jeśli jeszcze będą

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

I my takie cuda nosimy w brzuszkach Jest śliczny!

Marzenko pewnie, że tak! Jedźcie sobie odpocząć jeszcze przed rozwiązaniem Sama bym się chętnie wybrała, ale my nad morze mamy całą Polskę do przjechania, więc za daleko...

[madziaranew]

Aniu moje gratulacje , sliczny synus , odpoczywaj kochana.

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Och normalnie cisnienie mi podskoczylo , to juz nie sa zarty , zaczelo sie. Teraz codziennie beda takie newsy

[agulaaabar]

Napisane przez brumek

Dziewczyny, wkleję Wam coś, co może się przydać.

zapisałam sobie

Napisane przez CrazyMachine

Właśnie wróciłam z maratonu po mieście i szpitalu.
Ze złych wieści, to także wymaz wyszedł mi pozytywny, mam jakąś paciorkową przybłędę Nawet nie wiem jak się tym można zarazić Wiem tylko tyle co mi moja gin powiedziała jak pobierała wymaz, że gdyby ewentualnie wyszedł pozytywnie, to mam się nie martwić, bo 25% kobiet to ma, że w ciąży się tego nie leczy antybiotykami bo można się tylko uodpornić (??) i że dopiero przy porodzie podaje się antybiotyki, żeby chronić dziecko. Masakra - czuję się przez to zdołowana, któraś z was wie coś więcej na ten temat??

Z dobrych wieści to nie mam przeciwwskazań do ZZO. Zrobiłam KTG, na moje oko wygląda OK, nawet jakiś jeden skurcz mi się zabłąkał.

Nie jest to groźne więc będzie ok
za pozostale wiadomości :brawo:

Napisane przez Lilkaa82

Ja nadal w szpitalu ale juz coraz blizej, dzis 36tydz 5dzien
Od piatku mam obnizone lozko do normalnego poziomu
Skurczybykow i twardnien przybylo ale niebolesne są - ok 30-40 na dzien.. !!!

noo to czekamy na radosne wieści

Napisane przez Zmalowana

Jestem.
Szyjka się cały czas trzyma. Główka nisko stąd te bóle. Za tydzień KTG, za dwa USG.
A nie mówiłam ?

najwidoczniej Filip jeszcze nie gotowy musisz dać mu trochę czasu

Napisane przez karolinee1983

A my już po usg... Maja jest nadal Mają i to się już na pewno nie zmieni bo mamy zdjęcie pipki w 4d - z jajkami pomylić jej nie można. Waga - 2400g, wszystkie parametry w normie, nie była wstydliwa - pokazała buźkę z nogą na twarzy, wystawiła jęzor, no i pyzata jest jak cholera oraz ma murzyńskie wargi są ogromne!!!!

A jutro wizyt c.d. bo z wynikami do swojego gina gnam - tyle u nas

za wizyte!

Napisane przez BABONIK

sms od Anii

NASZ MAŁY ADAŚ JUŻ NA ŚWIECIE OD 18:55, MA 54CM I 2590G.NA RAZIE GO WZIELI DO PEDIATRY,ALE DOSTAŁ 9PKT W SUMIE OD 15:00 SIE MĘCZYŁAM TAK NA POWAŻNIE,ALE OBYŁO SIĘ BEZ NACINANIA,TERAZ DOCHODZĘ DO SIEBIE

Adasiu witamy!!
Aniu serdeczne gratulacje!! dzielna dziewczyna z Ciebie!!

Napisane przez pieleszka

a my już po wizycie i wszystko ok. doktorek powiedział, że nic się nie szykuje do porodu także git szyjka od ostatniej wizyty taka sama, cisnienie w normie i przytyłam tylko 0,4 kg zrobił mi wymaz na paciorkowca (dodatkowe 20 zł ta przyjemność, jutro muszę do labka zawieźć) i w razie jak pozytywny to mam przyjść szybciej, a jak będzie czysto to wizyta za trzy tygodnie
mówił, że w razie jakby się cos działo to mam dzwonić od razu lub na IP jechać bo już w takiej zaawansowanej ciąży to nie można bagatelizowac niczego

:brawo: za wizytę!

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

jaki słodziak



Ehhh padam... wysprzatałam w sumie tylko naszą sypialnę, salon i garderobę (wszystkie szafki, szuflady, okna, firanki itd) wieczorem byliśmy na szybkich zakupach w biedronce i kurcze zostały 4 suszarki na pranie z viledy a teraz krucho z kasa.... oby w przyszłym tyg jeszcze byly jak juz będziemy po weselu

Własnie kupiłam siostrze sukienke na wesele, ciekawe czy dojdzie i czy w ogóle bedzie dobra.... ehhh że też ona musi zawsze na ostatnią chwilę

Miałam więcej pozaznaczane ale nie wyswietliło i nie wiem co komu...

[Kajool]

Napisane przez Oliweczka1985

nie wiedziałam, a ja z okulistyką jestem scisle związana, bo mam bardzo dużą wade wzroku i nikt mi o takich rzeczach nie mówił.



+ ważne ciśnienie oka

ja tez mam bardzo duza wade. W tamtym tygodniu bylam u okulistki i ona cly wyklad mi zrobila, w ogole odchodzi sie od robienia cesarki ze wzgledu na wzrok. Nawet przy zmianach na siatkowce.

Napisane przez patik87

Kajool coś czuję że niedługo i Ty..no wiesz..

zobaczymy, zobaczymy

Napisane przez BABONIK

sms od Anii

NASZ MAŁY ADAŚ JUŻ NA ŚWIECIE OD 18:55, MA 54CM I 2590G.NA RAZIE GO WZIELI DO PEDIATRY,ALE DOSTAŁ 9PKT W SUMIE OD 15:00 SIE MĘCZYŁAM TAK NA POWAŻNIE,ALE OBYŁO SIĘ BEZ NACINANIA,TERAZ DOCHODZĘ DO SIEBIE

Hurrra, superowo. Gratuluacje dla mamusi i slicznego chlopca

Napisane przez CarmelaSoprano

Wrócilam og gina, to byl jednak czop, bo nie ma sladu żadnej infekcji.
Mam kontrole w poniedziałek.
Szyjka w normie, rozwaracia brak, zadnych skurczy nie mam, tylko zalecenie od gina żeby wytrzymać jeszcze 2 tygodnie

to zaciskaj uda, zaciskaj


Nadrobilam, ide spac dziewczynki. Ciekawe co przyniesie nam jutrzejszy dzien, ktora jutro sie rozpakuje ??

[brumek]

Napisane przez nerola

Słodziuchny ADAŚ
Szkoda tylko,ze małe zdjęcie ale sie jeszcze napatrzymy jak Aania wróci

Bo to zdjęcie z komórki. Na razie Ania tylko takie ma. Jutro mają mu zrobić normalnym aparatem i na pewno dostaniemy mmsa

[DaKaro]

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

Heh, fajny.

Napisane przez marzena_S

DaKaro, haha jako jedyna miałam racje (może dzięki temu, że podkradłam Brumkowi kulę)- dziewczynka.
Gratuluję i imię świetne wybraliście.

To prawda, miałaś nosa.
Dobry pomysł z urlopem, jeśli tylko dobrze się czujesz to nic nie stoi na przeszkodzie.

Nerolka sorry, że nie mogłam pomóc.

[iustyna1]

agadus łobuzie, co się znowu nie odzywasz?

[nerola]

Napisane przez iustyna1

agadus łobuzie, co się znowu nie odzywasz?

A Ty spać nie możesz?
Ja korzystam póki mogę
Jutro będę odsypiać.

DaKaro no co Ty?!

[LadyInBlack2]

Napisane przez BABONIK

sms od Anii

NASZ MAŁY ADAŚ JUŻ NA ŚWIECIE OD 18:55, MA 54CM I 2590G.NA RAZIE GO WZIELI DO PEDIATRY,ALE DOSTAŁ 9PKT W SUMIE OD 15:00 SIE MĘCZYŁAM TAK NA POWAŻNIE,ALE OBYŁO SIĘ BEZ NACINANIA,TERAZ DOCHODZĘ DO SIEBIE

Aaniu- serdecznie Ci gratuluję

Aniu wielkie gratulacje!!! Adaś jest cudny!!

Napisane przez CrazyMachine

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie tego paciorkowca.
Patik, kurde, ja mam streptococcus agalactiae. Z tego co przerzuciłam kilka pierwszych stron to opinie są dość sprzeczne na jego temat. Jakas kobieta obwinia go o śmierć swojego dziecka (miała podany antybiotyk dożylnie do porodu), a gdzie indziej gość który tytułuje się dr twierdzi, że to nie problem i standardowa procedura (właśnie antybiotyk przy porodzie) jest wystarczająca. Ja to zawsze muszę mieć pecha.... nie wiem, dzwonić jutro do lekarki? Robić z siebie idiotkę, że w internecie przeczytałam....?

Napisane przez patik87

przepraszam nie chciałam Cię nastraszyć, takie było zalecenie mojej gin ze jak wyjdzie streptoccocus to trzeba nie tylko podczas porodu dać antybiotyk ale już wcześniej zacząć kurację. Niżej doczytałam ze pieleszki gin też jej kazał się wcześniej zgłosić jak wyjdzie to dziadostwo.
Nie wiem sama co o tym myśleć
Co ginekolog- inna opinia. Może nie martw się na zapas, nie koniecznie kuracja przed porodem da jakieś efekty. A może nie masz tego dużo?
.

Napisane przez CrazyMachine

Nie, no lepiej na zimne dmuchać, wolałam się wygłupić niż dwa tygodnie chodzić z czymś co trzeba natychmiast leczyć. Info od mojej gin jest takie: badania na paciorkowca wykonuje się tylko pod kątem tego szczepu, nic innego ich nie interesuje. Leczenie antybiotykami przed porodem daje bardzo złe efekty, prowadzi do mutacji szczepu i nabycia odporności przez bakterie na dany antybiotyk. Zalecenia krajowe są takie aby podawać tylko antybiotyk do porodu.

ja mam tego samego paciorkowca to Crazy
ale tymi antybiotykami to mnie straszycie bo mój gin kazał mi brać antybiotyki 2 x dziennie i do tego globulki dowcipne i teraz nie wiem, czy mam mu ufać, czy też szkodzę sobie i małemu bardziej tymi antykami

...

za wszystkie udane wizyty
Carmela- zaciskaj nóżki
Zmalowana- widać Filip woli maminy brzuszek

[Shira_83]

[QUOTE=LadyInBlack2;275268 22]
dziękuję
a Ty się nam nie przeterminuj tylko herbatka z liści malin, wiesiołek, TŻ pod kołdrę i startuj

no dziś mi tz złożył łóżeczko to może zacznę myć okna M ma nocki to z tym ciągnięciem pod kołdrę troszkę krucho trzeba czekać na weekend






O rany!!! Shira uciekaj!!!!

Brumku luzik nie znajdą mnie

Napisane przez dziubek79

ja coś czuję że więcej Was takich będzie co się przede mnie wcisną

dziubeczku kochana spoko ja się nie wcisnę chyba nawet księżyc na mnie nie działa a poza tym termin mam na 1.07 to jeszcze troszkę czasu jest zobaczymy co mi gin we wtorek powie

Napisane przez nerola

T. wszedł na strych a tam:
7 gniazd szerszeni(znów)
i stopiona puszka z kablami.
Rozłacza nam co chwilę prąD.
ZADZWONIŁ DO ELEKTROWNI,PRZYJECHAŁ PAN,KAZAŁ KUPIĆ JAKIEŚ COŚ TAM I SOBIE ZROBIĆ.
T.poszedł robić ale jak włożył śrubokręt to go popieściło i powiedział,ze sami niech sobie robia.
U nas jutro we wsi prądu nie będzie to od razu nas naprawią.
Strazacy przyjadą do szerszeni.
I mam wszystkiego znów dość.

Nerolko ty masz normalnie cyrk na kółkach siły ci życz eja bym chyba już dawno padła na ryj

Napisane przez Bartessa

Co do mojego posiewu, nie mam paciorkowcow!
No chociaz jedna dobra wiadomosc dzis dla mnie.

no grzeczna dziewczynka:cmok :

ANIU ADAŚ JEST CUDOWNY A TY BARDZO DZIELNA GRATKI DLA WAS !!!

[fiona003]

Ania Gratulacje

Adas witaj na tym swiecie!!!!!!!
Nie ma co zaczyna sie rozpakowywanie.

[brumek]

Fiona, jak miło że chociaż Ty nie śpisz
Różnica czasu mnie ratuje przed samotnością na forum, bo tu u nas, to wszystkie już smacznie chrapią A ja sie nudzę

[agni82]

Napisane przez brumek

Fiona, jak miło że chociaż Ty nie śpisz
Różnica czasu mnie ratuje przed samotnością na forum, bo tu u nas, to wszystkie już smacznie chrapią A ja sie nudzę

jejciu brumek.ostatnio o tej godzinie byłam przytomna chyba w Sylwestra.

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

słodziutki. czekamy na wyraźniejsze zdjęcie.

A tak w ogóle to dzień dobry.
wczoraj na SR mówiono o porodzie. nie zrobiło mi sie niedobrze. tu nie ma nacinania krocza - chyba że dziecko utknie i pomoże to w jego wyjściu. a szycie jest pod znieczuleniem miejscowym, więc nic na żywca.
pokazano nam ile rurek będziemy miały przyczepionych jak zdecydujemy się na Epidural. jedna w kręgosłupie, druga to chyba cewnik, trzecia, płyny, dodatkowo opaska do mierzenia ciśniena (co 5 min) i monitorowanie tętna dziecka non stop. więc raczej do mobilnych byśmy nie należały. Bardzo delikatnie odradzano nam ta procedurę,a w zamian oferowano gaz rozweselający, basen albo jakiś zastrzyk w udo na bazie morfiny. Jeden tatuś wypowiedział się na temat gazu, który podano mu jak miał jakąs kontuzję. mówił, że nie uśmierza bólu, tylko czujesz się jak na haju i smiejesz się z tego że cię boli.
poza tym powiedziano nam, że te krzyki i wrzaski to tylko na filmach i kobiety raczej nie drą się tak wniebogłosy. (to się okaże),
no i porównały rodzenie dzieci do robienia kupy. parcie na odbyt. ciekawe
aha i mamy nie jechac do szpitala, dopóki skurcze nie będą regularnie co 5 min.
a jak czop wypadnie to nie panikowac, tylko czekac co będzie dalej.
a jak wody odejdą to zadzwonic do szpitala i powiedzic im jaki kolor mają,jak różowy albo bezbarwny to czekac na skurcze |(max 24 h), jak zielony to do szpitala i będą wywoływac poród.
a i położna powiedziała, żeby leżec na lewej stronie, bo to najlepiej jak się dziecko w tej pozycji ustawi, i siadac na krzesło okrakiem, tak by odciążyc kręgosłup, a brzuch lekko zwisał do przodu. jak one to ujęły: grawitacja jest naszym przyjacielem.

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

GRATULACJE ZDRÓWKA WAM ŻYCZĘ !!!

[pieleszka]

AAniu Adaś jest śliczny

jak tam samopoczucie po pełni??? ja jakaś nie wyspana jestem kawa mnie nawet nie dobudziła, a Hania tez jakby jeszcze spała...
robota czeka- trzeba by zacząć..no i skończyć dziadostwo i mieć spokój wreszcie
idę poćwiczyć oddechy (położna ze SR kazała nam 3x dziennie!) i zasiadam do pracy

[BABONIK]

widze,że Adaś Anii już jest dostałam wczoraj zdjęcie jak już spałam
mam nadzieje,że zobaczę go bardzo wkrótce na żywo

życzę Paniom miłego dnia

[Kajool]

Napisane przez pieleszka

AAniu Adaś jest śliczny

jak tam samopoczucie po pełni??? ja jakaś nie wyspana jestem kawa mnie nawet nie dobudziła, a Hania tez jakby jeszcze spała...
robota czeka- trzeba by zacząć..no i skończyć dziadostwo i mieć spokój wreszcie
idę poćwiczyć oddechy (położna ze SR kazała nam 3x dziennie!) i zasiadam do pracy

dzien dberek. U mnie samopoczucie nie za fajne, w nocy zlapal mnie taki skurcz lydki, ze do teraz trzyma. Nie moge go rozmasowac. No i rano do konca odszedl mi czop. Dalej czekamy....

[CrazyMachine]

Napisane przez LadyInBlack2

ja mam tego samego paciorkowca to Crazy
ale tymi antybiotykami to mnie straszycie bo mój gin kazał mi brać antybiotyki 2 x dziennie i do tego globulki dowcipne i teraz nie wiem, czy mam mu ufać, czy też szkodzę sobie i małemu bardziej tymi antykami

Ninnego raczej mieć nie możesz, bo tylko tego szukają. Chyba musisz sama to rozważyć co zrobić. Ja mam pełne zaufanie do mojej gin. Poza tym, jeżeli już zaczęłaś kurację antybiotykami to raczej musisz ją skończyć, bo nie ma nic gorszego niż przerwanie.

Napisane przez agni82

pokazano nam ile rurek będziemy miały przyczepionych jak zdecydujemy się na Epidural. jedna w kręgosłupie, druga to chyba cewnik, trzecia, płyny, dodatkowo opaska do mierzenia ciśniena (co 5 min) i monitorowanie tętna dziecka non stop. więc raczej do mobilnych byśmy nie należały. Bardzo delikatnie odradzano nam ta procedurę,a w zamian oferowano gaz rozweselający

Ciekawe czy wszędzie tak to wygląda. Wczoraj byłam na konsultacji anestezjologicznej w sprawie ZZO i doktor śpiwór mówił, że jedynie przez pół godziny po podaniu każdej dawki znieczulenia kobieta musi leżeć i jest pod obserwacją. Później może skakać na piłce, chodzić czy co jej tam aktualnie pomaga w porodzie. Także raczej nie ma na sobie tych wszystkich sprzętów o których piszesz. Albo to różnie wygląda w różnych szpitalach, albo celowo was straszą, żeby mniej z tego korzystało, bo nie mają na tyle anestezjologów.

Edit: Aaaaa Agni, właśnie sobie przypomniałam, że Ty w UK jesteś, no to z pewnością tam mają inne procedury i raczej im anestezjologów nie brakuje

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez Kajool

No i rano do konca odszedl mi czop. Dalej czekamy....

A to gratulacje! Gotowa do porodu? Torba spakowana?
Widzę, że tu jakiś wyścig trwa, byle tylko wyprzedzić dziubka i shirę.

[moniczka2123]

Witam wszystkich w ten piekny czerwcowy poranek mam swietny humor bo nareszcie jade do domku i niech ktos sprobuje mi go popsuc to

Napisane przez brumek

A to mały Adaś, synek Ani

Adaś jest przesłodki

Napisane przez brumek

Super że mogłaś sobie popatrzeć na swoje małe cudo

To Twój wraca a mój wyjeżdża Co prawda tylko na 5 dni. Jedzie na ostatni samotny wypad przez zostaniem tatą W góry, wspinać się po skałach To jego konik

Zostało 9 dni do powrotu mężulka kochanego a ja juz sie doczekac nie mogę

Lece na sniadanko a pozniej do łazienki jak ja to mowie "doprowadzic sie do stanu używalnosci publicznej"
no i musze sie dokoczyc pakować nie wiem jak ja w samochod sie zmieszcze z tymi tobolami

MIŁEGO DNIA KOCHANE

ps. to ktora dzisiaj rodzi??

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

Napisane przez Kajool

dzien dberek. U mnie samopoczucie nie za fajne, w nocy zlapal mnie taki skurcz lydki, ze do teraz trzyma. Nie moge go rozmasowac. No i rano do konca odszedl mi czop. Dalej czekamy....

to chyba wiem już ktora bedzie kolejna


Dzieci sa piekne swiat jest piekny my jestesmy piekne wszystko jest piekne czego chciec wiecej

[youyou]

Hej mamuśki

Ja się dziś średnio wyspałam Filipowi wyżyna się druga czwórka i obudził się w nocy i spać nie mógł, przyszedł do nas i się przewracał, w końcu zasnął jak mu Nurofen daliśmy. Ale jestem senna


Ale wczoraj wyciągnęliśmy ubranka Filipa z garderoby i robiłam sort. Wybrałam te najmniejsze i z tych zestawów, które kupiłam na Allegro wybrałam najmniejsze i wyrzuciłam też te które mi się nie podobały.
Mama mi dziś nastawiła pralkę z ciuszkami więc powoli będę mieć ciuszki poprane.

Przy okazji wyciągnęłam też walizkę i leży otwarta w sypialni i wrzucam do niej rzeczy które mi się przypomną do szpitala..
Także pierwszy krok zrobiony

Napisane przez agni82

jejciu brumek.ostatnio o tej godzinie byłam przytomna chyba w Sylwestra.



słodziutki. czekamy na wyraźniejsze zdjęcie.

A tak w ogóle to dzień dobry.
wczoraj na SR mówiono o porodzie. nie zrobiło mi sie niedobrze. tu nie ma nacinania krocza - chyba że dziecko utknie i pomoże to w jego wyjściu. a szycie jest pod znieczuleniem miejscowym, więc nic na żywca.
pokazano nam ile rurek będziemy miały przyczepionych jak zdecydujemy się na Epidural. jedna w kręgosłupie, druga to chyba cewnik, trzecia, płyny, dodatkowo opaska do mierzenia ciśniena (co 5 min) i monitorowanie tętna dziecka non stop. więc raczej do mobilnych byśmy nie należały. Bardzo delikatnie odradzano nam ta procedurę,a w zamian oferowano gaz rozweselający, basen albo jakiś zastrzyk w udo na bazie morfiny. Jeden tatuś wypowiedział się na temat gazu, który podano mu jak miał jakąs kontuzję. mówił, że nie uśmierza bólu, tylko czujesz się jak na haju i smiejesz się z tego że cię boli.
poza tym powiedziano nam, że te krzyki i wrzaski to tylko na filmach i kobiety raczej nie drą się tak wniebogłosy. (to się okaże),
no i porównały rodzenie dzieci do robienia kupy. parcie na odbyt. ciekawe
aha i mamy nie jechac do szpitala, dopóki skurcze nie będą regularnie co 5 min.
a jak czop wypadnie to nie panikowac, tylko czekac co będzie dalej.
a jak wody odejdą to zadzwonic do szpitala i powiedzic im jaki kolor mają,jak różowy albo bezbarwny to czekac na skurcze |(max 24 h), jak zielony to do szpitala i będą wywoływac poród.
a i położna powiedziała, żeby leżec na lewej stronie, bo to najlepiej jak się dziecko w tej pozycji ustawi, i siadac na krzesło okrakiem, tak by odciążyc kręgosłup, a brzuch lekko zwisał do przodu. jak one to ujęły: grawitacja jest naszym przyjacielem.

oo tak najlepiej jest rodzić w pionie, grawitacja wtedy pomaga i dziecko nie idzie "pod górkę" jak w przypadku leżenia na plecach..

Ja też miałam taki plan że będe rodzić w kuckach itp i nawet położne mnie zachęcały do zmiany pozycji ale jak się wczłapałam na łóżko i mnie skurcze przycisnęły to powiedziałam że się nigdzie nie ruszam zresztą byłam już nieźle zmęczona po wielogodzinnych skurczach więc wizja wstawania nie była taka piękna

[Kajool]

Napisane przez CrazyMachine

A to gratulacje! Gotowa do porodu? Torba spakowana?
Widzę, że tu jakiś wyścig trwa, byle tylko wyprzedzić dziubka i shirę.

jezeli mam rodzic, to wole dzisiaj, bo TZ ma wolne. A jak nie dzisiaj to dopiero w poniedzialek, bo maz pracuje caly weekend ;(

[youyou]

Napisane przez moniczka2123

Zostało 9 dni do powrotu mężulka kochanego a ja juz sie doczekac nie mogę

Widzisz jak szybko zleciało!