Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[editka2022]

co za dzien cala scianka wymurowana w naszym domu runela przez ten pieprzony wiatr naszczescie nikogo niebylo na rusztowaniu ,zawsze wszystko pod gore

[Bartessa]

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

ja sama nie przytylam nic, waga o 0,1 kg spadla w porownaniu do poprzednich 2 tygodni.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

widze ze Scio sie wypakowala, moje gratulacje!!

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Chelsea91

Mam napisane tak: ciąża I, tydzień 36, zagrażający poród przedwczesny, mały płód. Ze skurczami mnie przyjmą o ile są wystarczająco mocne i coś dzieje się z szyjką. Ostatnio mnie tak przyjmowali (27 tydzień)

o to mi chodziolo, dzieki

powodzenia jutro! o ktorej jedziesz do szpitala?

Napisane przez patik87

Co do klimy: raczej nie, ewentualnie 2 stopnie mniej niż na dworze, ale to żaden efekt. Gorzej, jak przez te kilkanaście minut jak tz pójdzie odebrac nas ze szpitala to w aucie może się tak nagrzac jak w piekle. Wtedy ja z dzieciątkiem czekam pare minut przy samochodzie aż tz schłodzi klimą o kilka stopni, potem wyłącza i w drogę
Nie wiem czy logicznie rozumuję?

tez mysle ze tak bedzie OK, wazne zeby nie wsiadac do nagrzanego jak piekarnik auta, ze wzgledu na dzidzie i na nas, bo jeszcze mezowi padniemy

Napisane przez Shira_83

niech mnie ktoś oświeci z tym wiesiołkiem bo u mnie z mózgiem to gorzej niż ta ameba

herbatka z liści malin na sprowokowanie/szybsze skurcze, a wiesiolek na eleasyczność- znaczy sie zeby nie nacinali

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni.

z tymi wagami to ja sie nie przejmuje za bardzo, przewaznie usg myli sie i zawyza, prawda ??

[Madziulka_17]

Ja zaraz biorę się za pakowanie do szpitala ubranek dla maluszka.
Niestety u mnie na cały pobyt w szpitalu trzeba mieć dla dziecka swoje ubranka. W szpitalu jeżeli jest wszystko ok leży się 4 doby.
Także chyba przygotuję 4 komplety w rozmiarze 56 i 4 komplety w rozmiarze 62 plus coś na wyjście ze szpitala.
Myślicie, że mogą być komplety typu: body plus półśpiochy? Jeżeli tak to body na krótki, czy długi rękawek?
A może lepiej zrobić same komplety z pajacyków?
U Was też w szpitalu trzeba mieć nawet swoje okrycie kąpielowe dla maluszka?
Eh, ale dylematy.

[mamad1]

Napisane przez Chelsea91

Dziecko waży już prawie 2 kg, więc mśslę, że może już opuścić swoje M1 jak tak bardzo będzie chciał

Mi wczoraj lekarz powiedział, że moje też waży prawie 2 kg (1900 g), a ja mam termin miesiąc po Tobie

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

ja sama nie przytylam nic, waga o 0,1 kg spadla w porownaniu do poprzednich 2 tygodni.

[karolinee1983]

Napisane przez sygine

Karolinee 2400 w 33 tc to jeszcze nie tak źle - ja usłyszałam, że nasz ma 2690 g Boję się co mi dzisiaj powie

No to Wasz "lepszy" gigancik

Napisane przez Kolina

dziekuje za poelcenie stomatologa

Nie ma za co

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

ja sama nie przytylam nic, waga o 0,1 kg spadla w porownaniu do poprzednich 2 tygodni.

Kurcze, ja to mam nadzieję, że te usg naprawdę się mylą o te kilkaset gram. Tylko, żeby nie było w drugą stronę, jak u mojej koleżanki... Na dwa tygodnie przed porodem jej mała miał ważyć ok.2900, a urodziła się mając 3600g - to jednak spora różnica i to nie w tą stronę o którą mi chodzi

za jak najszybsze rozwiązanie

Napisane przez Madziulka_17

U Was też w szpitalu trzeba mieć nawet swoje okrycie kąpielowe dla maluszka?
Eh, ale dylematy.

Też. Ciuszki na pobyt w szpitalu też swoje, także nie jesteś sama...

[Stronczek27]

Napisane przez agni82

i słusznie. mój znajomy powiedział, że szpital ten stoczył się mocno. ach ucałuj ode mnie moje kochane miasto. co ja bym dała, żeby teraz tam byc. (kilka dni tylko)

Agni mi Bialystok tez jest bliski. Spędziłam tam 5 lat na studiach. A wczesniej bylam w kazde wakacje.Mam duzo znajomych, rodzine i moi ukochani dziadkowie mieszkają w Bialymstoku. Ja sama pochodzę z
Łomży a to nie daleko.

A tak wogole to DZIEN DOBRY wszystkim
Ja Dzis Zmalowanej nie "widziałam"

[83monia]

okrycia kąpielowego nie trzeba u mnie miec bo polozne myja, oliwkuja i suchego daja mamaie (czasem nawet ubranego). w sumie chyba w tetre wycieraja, sama nie pamietam już, za szybko im to szło żebym spamietała. ja wolę ogolnie pajace od śpiochów wiec nie biore śpiochów wcale.

[patik87]

Napisane przez editka2022

co za dzien cala scianka wymurowana w naszym domu runela przez ten pieprzony wiatr naszczescie nikogo niebylo na rusztowaniu ,zawsze wszystko pod gore

nieciekawie

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

ja sama nie przytylam nic, waga o 0,1 kg spadla w porownaniu do poprzednich 2 tygodni.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

widze ze Scio sie wypakowala, moje gratulacje!!

o lalal no to duży rzeczywiście, ale nie martw się na zapas skoro szyjka zgładzona i poród może nastąpić lada chwila
Jakoś to będzie, popatrz Marina dała radę, a moze jest też długi i dlatego większa waga. Patrz z przymrużeniem oka na pomiary usg,
Więc zabieraj się za szorowanie podłóg na kolanach, bieganie po schodach, mycie okien.
Jak dla mnie wybije ten czas, to zamierzam z kosiarką trawę kosić ale jeszcze 2 tygodnie poczekam.

Ja do dzisiaj nie odróżniam śpiocha od pajaca
Pajac to kimono z długm rękawem tak?
a śpioch to taka na ramiączkach kreatura?

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Madziulka_17

Myślicie, że mogą być komplety typu: body plus półśpiochy? Jeżeli tak to body na krótki, czy długi rękawek?
A może lepiej zrobić same komplety z pajacyków?
U Was też w szpitalu trzeba mieć nawet swoje okrycie kąpielowe dla maluszka?
Eh, ale dylematy.

U nas okrycia nie trzeba, a bodziaki dla takiej nowonarodzonej kruszynki to chyba lepiej z długim rekawkiem.

[mamad1]

Napisane przez karolinee1983

Też. Ciuszki na pobyt w szpitalu też swoje, także nie jesteś sama...

Tam, gdzie ja chcę rodzić, też trzeba mieć swoje ubranka dla dziecka

[DaKaro]

Dziewczyny, jakie wymiary kołderki kupowałyście? Głupio mi, bo Wy juz dawno te tematy wałkowałyście, a ja dopiero zaczynam.

Napisane przez Kolina

szybko zauwazylas
tak, zmienilam poprzedni byl lekko przeterminowany, wielkanocny

Fajny

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

Pij herbatki, które dziewczyny polecają to szybciej pójdzie.

A ja się zdrzemnęłam, dobrze mi...

[Oliweczka1985]

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

Napisane przez Madziulka_17

Ja zaraz biorę się za pakowanie do szpitala ubranek dla maluszka.
Niestety u mnie na cały pobyt w szpitalu trzeba mieć dla dziecka swoje ubranka. W szpitalu jeżeli jest wszystko ok leży się 4 doby.
Także chyba przygotuję 4 komplety w rozmiarze 56 i 4 komplety w rozmiarze 62 plus coś na wyjście ze szpitala.
Myślicie, że mogą być komplety typu: body plus półśpiochy? Jeżeli tak to body na krótki, czy długi rękawek?
A może lepiej zrobić same komplety z pajacyków?
U Was też w szpitalu trzeba mieć nawet swoje okrycie kąpielowe dla maluszka?
Eh, ale dylematy.

nie nie trzeba, ale na wszelki wypadek Ty weź skoro ubranka trzeba miec swoje.



A ja po obiadku jestem i wcinam jagódki(tata kupił przy drodze) i mam już fioaletowe zęby, usta i palce

[Bartessa]

Dziękuje za kciuki

Napisane przez CarmelaSoprano

herbatka z liści malin na sprowokowanie/szybsze skurcze, a wiesiolek na eleasyczność- znaczy sie zeby nie nacinali



z tymi wagami to ja sie nie przejmuje za bardzo, przewaznie usg myli sie i zawyza, prawda ??

no wlasnie to usg jest bardzo dokladne, juz druga ciąza i w poprzedniej idealnie sie sprawdzilo, i inne pacjentki tez mówia ze wagi wywazone idealnie, moze 100 gram roznicy tylko. Pozatym pierwszy maluch jak się urodzil to mial 4,600 i mam juz taką tendencje do rodzenia duzych dzieci.

Napisane przez patik87

nieciekawie




o lalal no to duży rzeczywiście, ale nie martw się na zapas skoro szyjka zgładzona i poród może nastąpić lada chwila
Jakoś to będzie, popatrz Marina dała radę, a moze jest też długi i dlatego większa waga. Patrz z przymrużeniem oka na pomiary usg,
Więc zabieraj się za szorowanie podłóg na kolanach, bieganie po schodach, mycie okien.
Jak dla mnie wybije ten czas, to zamierzam z kosiarką trawę kosić ale jeszcze 2 tygodnie poczekam.

Ja do dzisiaj nie odróżniam śpiocha od pajaca
Pajac to kimono z długm rękawem tak?
a śpioch to taka na ramiączkach kreatura?

no wlasnie podobno na dlugosc jest normalny...

Wlasnie przed chwilą mówilam tz zeby mi kosiarke naszykowal, ale nie chce cos się skusic uwielbiam kosic trawe, uwielbiam zapach podczas koszenia. jak tz kosi to za nim chodze

[brumek]

Napisane przez Kolina

czy ktos moze mi polecic dobrego dentyste w warszawie?

Ja całym sercem polecam lekarzy z tej przychodni: http://www.dental-service.pl/
To na Ursynowie.
Leczymy się tam z mężem od 5 lat i bardzo sobie chwalimy. Jest profesjonalnie, skutecznie i bardzo sympatycznie
Wszystkie 4 ósemki tam sobie wyrwałam


Madziulka - u nas okrycia nie trzeba, bo w ogóle się dziecka w szpitalu nie kąpie I kąpiel w domu
A u Was długo trzymają. Tutaj się wychodzi po 2 dobach, a po cesarce po 4.

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez Bartessa

Wlasnie przed chwilą mówilam tz zeby mi kosiarke naszykowal, ale nie chce cos się skusic uwielbiam kosic trawe, uwielbiam zapach podczas koszenia. jak tz kosi to za nim chodze

Ja też po pracy wybietam się do mamy skosić jej ogródek Też nardzo lubię kosić. Zapachu akurat nie lubię, ale samo jeżdżenie kosiarą bardzo

[kmat]

witajcie , widzę że mamy nowe mamusie gratuluje wszystkim serdecznie

cesarka dziewczyny które się boicie ... naprawdę nie ma czego, pierwsze rodziłam przez CC i wszystko odbywa się tak szybko i bezboleśnie że sam poród i zabieg to pestka, na pewno jest trudno potem ale jak sie ma juz malucha przy sobie to wszystko inne jest nieważne.

ja się w końcu zdecydowalam na wózek, ufff, kupiliśmy X-lander XA kolor jungle wyprzedaż kolorystyki więc kosztował 1400 więc chyba przyzwoicie, tylko zobaczymy jak na żywo będzie wygladać kolor.

Mój starszy synek u dziadków a my przygotwujemy się na maluszka, już bliżej niż dalej. Pozdrawiam

[agni82]

Napisane przez Stronczek27

Agni mi Bialystok tez jest bliski. Spędziłam tam 5 lat na studiach. A wczesniej bylam w kazde wakacje.Mam duzo znajomych, rodzine i moi ukochani dziadkowie mieszkają w Bialymstoku. Ja sama pochodzę z
Łomży a to nie daleko.

A tak wogole to DZIEN DOBRY wszystkim
Ja Dzis Zmalowanej nie "widziałam"

Oj kochana Łomżę to ja znam z przejazdów i z wizyty w szpitalu po wypadku pod Łysymi. Niestety poznałam go z tej złej strony, kiedy lekarz mojej koleżance która uderzyła się głową w samochodzie zalecił mrożonkę, koledze na ranę nic nie dali, bo za mała do zaklejenia, a u mnie pan dr stwierdził lekkie stłuczenie lewej goleni (aha, a kulę miałam na nodze przez miesiąc). nie dał mi altacetu ani nic, ale powiedział żebym sobie robiła okłady. pan co robił prześwietlenie też nie był w humorze. mówi do mnie :wyprostuj nogę. a ja mu na to: nie mogę bo od urodzenia są krzywe. spojrzał tylko jak na wariatkę. ale wyszliśmy ze szpitala z bólami brzuchów ze śmiechu i po dzień dzisiejszy się śmiejemy.

[jacieeeee]

Napisane przez Oliweczka1985

A ja po obiadku jestem i wcinam jagódki(tata kupił przy drodze) i mam już fioaletowe zęby, usta i palce

Oj, zjadłabym jagódek

Ale się wkurzyłam. Zadzwoniła szwagierka czy nie pomóc mi jutro w przygotowaniach do parapetówki i co w ogóle robię.
I wszystko wyglądałoby na jej dobrą wolę i chęć pomocy, aż do momentu kiedy powiedziałam jej że robię jedną sałatkę. Stwierdziła, że mało, że ludzie będą głodni Nienawidzę takiego wpieprzania się. Dość, że przygotowujesz, że zaprosisz, że ugościsz to jeszcze Ci będą dobre rady dawać.
Ja jak idę do kogoś to nie pytam co robi do jedzenia i czy nie za mało czasem
Będzie 8 osób i mam zamiar zrobić koreczki, sałatkę, śledzie (dwa rodzaje), jajka w majonezie, wędlinki, przekąski typu ogóreczki, grzybki czy kabanosy, jakieś ciasto na szybko. Oprócz tego zapychacze typu chipsy, paluszki. Mało?? Bo ja głupia już jestem...

[Stronczek27]

Napisane przez agni82

Oj kochana Łomżę to ja znam z przejazdów i z wizyty w szpitalu po wypadku pod Łysymi. Niestety poznałam go z tej złej strony, kiedy lekarz mojej koleżance która uderzyła się głową w samochodzie zalecił mrożonkę, koledze na ranę nic nie dali, bo za mała do zaklejenia, a u mnie pan dr stwierdził lekkie stłuczenie lewej goleni (aha, a kulę miałam na nodze przez miesiąc). nie dał mi altacetu ani nic, ale powiedział żebym sobie robiła okłady. pan co robił prześwietlenie też nie był w humorze. mówi do mnie :wyprostuj nogę. a ja mu na to: nie mogę bo od urodzenia są krzywe. spojrzał tylko jak na wariatkę. ale wyszliśmy ze szpitala z bólami brzuchów ze śmiechu i po dzień dzisiejszy się śmiejemy.

Lomzynski szpital to porażka. Ciesze sie ze nie Musze tam rodzic. W innym wypadku bym sie do Was wybrała. Lapowkarstwo i korupcja, nie miły personel, brak fachowców. To w skrócie współczuje ze musialas tam trafić

Jaciee uważam ze w zupełności wystarczy. A jak jej mało to niech sama cos przyniesie. U nas sie tak praktykuje i wszyscy zadowoleni

[agni82]

Napisane przez jacieeeee

Oj, zjadłabym jagódek

Ale się wkurzyłam. Zadzwoniła szwagierka czy nie pomóc mi jutro w przygotowaniach do parapetówki i co w ogóle robię.
I wszystko wyglądałoby na jej dobrą wolę i chęć pomocy, aż do momentu kiedy powiedziałam jej że robię jedną sałatkę. Stwierdziła, że mało, że ludzie będą głodni Nienawidzę takiego wpieprzania się. Dość, że przygotowujesz, że zaprosisz, że ugościsz to jeszcze Ci będą dobre rady dawać.
Ja jak idę do kogoś to nie pytam co robi do jedzenia i czy nie za mało czasem
Będzie 8 osób i mam zamiar zrobić koreczki, sałatkę, śledzie (dwa rodzaje), jajka w majonezie, wędlinki, przekąski typu ogóreczki, grzybki czy kabanosy, jakieś ciasto na szybko. Oprócz tego zapychacze typu chipsy, paluszki. Mało?? Bo ja głupia już jestem...

Mało????? przecież to niezła impreza się szykuje. a jak ktoś głodny to w razie czego możecie zawsze sobie zamówic pizze z dostawą do domu.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

a tak w ogóle to co wy tak o tym wyjściu ze szpitala i ubrankach? najpierw tam trzeba dotrzec.
a położne nie pomogą?

[kmat]

dziewczyny szukam jakiś fajnych firan dla chłopaków chcę coś delikatnego, te disneyowskie odpadają bo taki woal nie bardzo mi się podoba... wogóle nic mi sie nie podoba jakaś wybredna jestem.... może macie cos ładnego do polecenia

da karo kołderkę kupo pod wymiar łóżeczka, jak będzie za duża to malucha ciężko przykryć, a nie wolisz spiworka albo rożków? ja mialam kupiona cala posciel i kolderke uzylam dopiero jak synek skonczyl rok

[patik87]

Napisane przez jacieeeee

Oj, zjadłabym jagódek

Ale się wkurzyłam. Zadzwoniła szwagierka czy nie pomóc mi jutro w przygotowaniach do parapetówki i co w ogóle robię.
I wszystko wyglądałoby na jej dobrą wolę i chęć pomocy, aż do momentu kiedy powiedziałam jej że robię jedną sałatkę. Stwierdziła, że mało, że ludzie będą głodni Nienawidzę takiego wpieprzania się. Dość, że przygotowujesz, że zaprosisz, że ugościsz to jeszcze Ci będą dobre rady dawać.
Ja jak idę do kogoś to nie pytam co robi do jedzenia i czy nie za mało czasem
Będzie 8 osób i mam zamiar zrobić koreczki, sałatkę, śledzie (dwa rodzaje), jajka w majonezie, wędlinki, przekąski typu ogóreczki, grzybki czy kabanosy, jakieś ciasto na szybko. Oprócz tego zapychacze typu chipsy, paluszki. Mało?? Bo ja głupia już jestem...

bezczelna. Jak mało, pewnie i tego nie zjedzą. I tak się napracujesz przy tym.

Od kilku dni strasznie senna jestem i mam wilczy apetyt.
Idę może tym razem pozwolą mi zasnąc, bo już 2 podejścia miałam.

[Oliweczka1985]

Napisane przez jacieeeee

Oj, zjadłabym jagódek

Ale się wkurzyłam. Zadzwoniła szwagierka czy nie pomóc mi jutro w przygotowaniach do parapetówki i co w ogóle robię.
I wszystko wyglądałoby na jej dobrą wolę i chęć pomocy, aż do momentu kiedy powiedziałam jej że robię jedną sałatkę. Stwierdziła, że mało, że ludzie będą głodni Nienawidzę takiego wpieprzania się. Dość, że przygotowujesz, że zaprosisz, że ugościsz to jeszcze Ci będą dobre rady dawać.
Ja jak idę do kogoś to nie pytam co robi do jedzenia i czy nie za mało czasem
Będzie 8 osób i mam zamiar zrobić koreczki, sałatkę, śledzie (dwa rodzaje), jajka w majonezie, wędlinki, przekąski typu ogóreczki, grzybki czy kabanosy, jakieś ciasto na szybko. Oprócz tego zapychacze typu chipsy, paluszki. Mało?? Bo ja głupia już jestem...

Ja juz jestem cała fioaletowa od nich, więc zapraszam

Daj spokój, ja znam takie ,,ciotki" dobre rady , nic tylko w kosmos takie wysłac!!!
impreza jak sie patrzy i nikt napewno głodny nie będzie-a jak ktoś przychodzi się za przeproszeniem nazrec, to sie po prostu zdziwi i już

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

I nie ma naszej zmalowanej Patik widziałaś Ja dzisiaj na dole?

[jacieeeee]

Napisane przez kmat

dziewczyny szukam jakiś fajnych firan dla chłopaków chcę coś delikatnego, te disneyowskie odpadają bo taki woal nie bardzo mi się podoba... wogóle nic mi sie nie podoba jakaś wybredna jestem.... może macie cos ładnego do polecenia

Wiesz co, my zamówiliśmy dla małego zwykłą tiulową firankę ecru, tylko nam Pani doszyła niebieską lamówkę i gdzie nie gdzie małe, niebieskie motylki. Wyszło ślicznie

A co do tej nieszczęsnej, jutrzejszej parapetówki, to wśród moich znajomych nie praktykuje się dania na gorąco (na szczęście), a z doświadczenia wiem, że i tak połowa jedzenia nie zejdzie.

[Bartessa]

Kmat, ja mialam pierwszą cesarke i dlatego teraz juz nie chce
zaznacze ze prawie urodzilam naturalnie a cesarka byla ostatecznoscia bo maly nie zmiescil sie w kanale rodnym, wiem co to znaczy rodzic naturalnie, mialam juz parte i glówke bylo widac.
Wolę jednak poród naturalny
Fakt ze nie boli ale samo to ze się nie czujesz jest straszne jak dla mnie, strach czy sie dobrze wklują, no i jak to przy operacjach, boję sie komplikacji, i tydzien strasznego bólu brzucha przy poruszaniu sie to nic fajnego. i ogolnie pierwszy miesiąc czuc skutki operacji... a po porodzie naturalnym jezeli Cię nie natna to po kilku godzinach dochodzis do siebie. a przy nacieciu sądze ze to i tak mniejszy bol niz rana pooperacyjna.

[kmat]

jaciee a wrzucisz jakies zdjecie?

bartessa to chyba wszystko zależy, moja bratowa rodziła 26 godz, dziecko traciło puls, ona kupe kwi straciła leżala 2 tyg w szpitalu bo nie mogła dojść do siebie pytanie co lepsze? Ja ciągle zastanawiam się jak rodzic, mi gin mówił że jeżeli pierwsza byla cesarka to drugi poród naturalny traktuja jaka probe... wiec pytanie czy probowac imeczyc sie 20 godz zeby potem cie pocieli? Ja cesarke mialam planowana wiec wszystko odbylo sie danego dnia i o planowanej gdz, fakt potem bylo ciezko ale sama mam dylemat co robic

[brunetka2000]

Jak mówiłam witam się już z domu
Dostałam zdjęcie od Scio, ale nie mam jak wstawić na forum Czy mogę którejś wysłać ???


A jednak się udało !!!!!!!!!!

[CrazyMachine]

brunetka - witamy!! Nie ma jak w domu, co?

[brunetka2000]

Napisane przez CrazyMachine

brunetka - witamy!! Nie ma jak w domu, co?

Oj nie ma jak w domu
Właśnie wcinak krokiety z pieczarkami i popijam barszczykiem bo mamusi mi przywiozła

[zanetaa88]

Napisane przez editka2022

co za dzien cala scianka wymurowana w naszym domu runela przez ten pieprzony wiatr naszczescie nikogo niebylo na rusztowaniu ,zawsze wszystko pod gore

Uuuu nie jest kolorowo,ale dobrze że nikomu się nic nie stało!

Napisane przez Bartessa

wrocilam od gina, i jakoś mi tak smutno po tej wizycie
boję się porodu..
maly wazy juz 3800 a to dopiero 37 tc i 2 dni. Lekarz powiedzial ze szyjka jest miękka i mogę urodzic w kazdej chwili, i mam się starac zeby urodzic, duzo chodzic i wogole, a jak nie urodze bo tak tez moze byc to za 2 tygodnie mam isc, i dostane skierowanie na cc
trzymajcie kciuki zebym jak najszybciej sie wypakowala, bo juz wiedząc ze jest duzy to wiem ze bedzie cięzej i sie boje...

ja sama nie przytylam nic, waga o 0,1 kg spadla w porownaniu do poprzednich 2 tygodni.

No to już kochana długie spacer, po schodach 3 razy dziennie proszę chodzić te herbatki no i wiesz bara bara z mężem i działaj

Napisane przez jacieeeee

Oj, zjadłabym jagódek

Ale się wkurzyłam. Zadzwoniła szwagierka czy nie pomóc mi jutro w przygotowaniach do parapetówki i co w ogóle robię.
I wszystko wyglądałoby na jej dobrą wolę i chęć pomocy, aż do momentu kiedy powiedziałam jej że robię jedną sałatkę. Stwierdziła, że mało, że ludzie będą głodni Nienawidzę takiego wpieprzania się. Dość, że przygotowujesz, że zaprosisz, że ugościsz to jeszcze Ci będą dobre rady dawać.
Ja jak idę do kogoś to nie pytam co robi do jedzenia i czy nie za mało czasem
Będzie 8 osób i mam zamiar zrobić koreczki, sałatkę, śledzie (dwa rodzaje), jajka w majonezie, wędlinki, przekąski typu ogóreczki, grzybki czy kabanosy, jakieś ciasto na szybko. Oprócz tego zapychacze typu chipsy, paluszki. Mało?? Bo ja głupia już jestem...

Mogłaś jej powiedzieć, że jak tak bardzo chce pomóc to niech zrobi sobie sama sałatkę pewnie że starczy. Ja zawsze robię taką fajną paterę z serami - gouda, salami,wędzony taki mamy fajne kwadraciki i jakiś valbou, potem patere z wedlinami i nie musisz miec ich super duzo z 4 rodzaje po 10 plasterkow :P i ogorek pomiodor ewentualnie rzodkiewka z ktoorej robie taki fajny kwiatuszek.
Ja lubie zawsze robić mało, ale że wygląda że jest tego full! i też zawsze robie 1 sałatkę!!

Napisane przez brunetka2000

Jak mówiłam witam się już z domu
Dostałam zdjęcie od Scio, ale nie mam jak wstawić na forum Czy mogę którejś wysłać ???

Mi coś raczej szwankuje mms:/ i nie wiem gdzie mam kabel


WRÓCIŁAM OD ENDO ii
zwiększył mi dawkę tabletek do 1,5 mam je brać do końca ciąży, po porodzie zejść do 1 tabletki i ok września/ października zrobić ponownie wyniki i się zgłosić, powiedział że się poprawiło, ale nie jest idealnie
Siedziałam może u niego z 5 min i zarobił 80 zł chyba zostanę lekarzem


ale martwi mnie coś,
albo jestem przewrażliwiona, albo naprawdę się coś dzieje.
Carmela opisz mi Twój odpadający czop Ja mam wrażenie, że mój śluz jest bardziej gęsty tak jakby to była rozpuszczona tabletka np:pimafucin tylko, że w mąłych ilościach, a przed chwilą miałam na wkładce coś zielonego - wyglądała jak koza z nosa ( przepraszam za dokładny opis) czy to może być czop?
Zastanawiam się nad pójściem do gina w poniedziałek...