Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[iustyna1]

Napisane przez nerola

Nie spałam całą noc bo martwiłam się o T.
Pojechał po samochód do Torunia i wrócił dziś o 6 rano z nowym autkiem na 7 osób

No widzisz i wszystko się jakoś układa .

Napisane przez youyou

rano na wkładce zobaczyłam chyba ciąg dalszy czopa

A nie chcesz na mnie poczekać? Bo ja bym chętnie też czopa zobaczyła

Napisane przez DaKaro

Obudziłam się już o 8.00 rano, sąsiadka dzwoniła jak najęta. Jak można ludzi o tak wczesnej porze budzić?

A u mnie od 3 dni sąsiedzi robią gruby remont. Od 8.00 rano do wieczora udarówka chodzi...

Napisane przez dziubek79

a swoją drogą u mnie ani grama chłodniej, w nocy budzę się zlana potem serio i spać się nie da a efekt otwartego balkonu już mam w postaci TZ z bólem gardła no i nici z dalszego wyganiania Szymka bo się boję zarazić

W akcie desperacji kup sobie maseczkę w aptece na twarz. I jakie urozmaicenie w sypialni

Napisane przez brunetka2000

Ja też bym wolała mieć łóżeczko przy naszym łóżku, ale u nas się nie da bo mamy sypialnie na antresoli (gdyby ktoś pytał to taki pokój zrobiony z drewna nad pokojem, hmm pewnie i tak nikomu to nic nie mówi jak zrobię zdjęcie to pokaże) a tam wchodzi tylko nasze łoże małżeńskie i miejsca na łóżeczko nie ma, więc wyjścia innego nie mam

I o to nasza sypialnia

Czy tam nie ma poręczy? Ja mam lęk wysokości i chyba bym się popłakała jakbym miała po tak stromych schodach wchodzić . Podziwiam Cię jak tam się z brzuchem wdrapujesz. Ale ja mam tak duży lęk wysokości, że na własny balkon na 4 piętrze boję się wychodzić a o myciu okien nie wspominam .

Napisane przez Shira_83

a tak z nowości to ja już też chyba jestem odkorkowanadziś rano idę do wc patrzę na papier a tam taki spory "glutek" coś ale to zdjęcie na tle orzeszka co Carmelka podesłała ale taki przezroczysto biały nie z krwią więc to może tylko część hmmm wybaczcie za opis szczegółowy ale co myślicie że to TO???

Kochana nie wiem czy to, to ale widzę, że akcja wyganiania bardzo podziałała. Wzięłam wczoraj z Ciebie przykład i napadłam o 2.00 w nocy na śpiocha . Nawet się nie bronił . Ale u mnie czop nadal na miejscu .

Napisane przez meszsares

a Wam iustynko jak idzie przeprowadzka???

A u mnie do duszy bo nie wiem za co się złapać. Niby nic nie mamy a tak naprawdę to nie wiem co i w co pakować. U nas jutro meble wywozimy ale dużo tego nie ma. Więcej ciuchów moich i małego bo tż to jeden worek.

[Kajool]

witam dziewzcyny, dzisiaj postanowilam nie rodzic. Mam to gdzies. Czop odszedl w czwartek, w czwartek mialam skurcze ale ustalo wszystko, wiec ja nie rodze. Nie chce i tyle. Bede do konca zycia w ciazy chodzic, trudno

[Oliweczka1985]

Napisane przez nerola

[COLOR=DarkGreen]Mam wiesci od Marinki:
Dzis wyszli do domku.
Maluszek ma lekka zółtaczke(ale to norma-to moja opinia) i niestety jakąś alergie skórną bo ma czerwone plamy z ropniakami
Marinka nie ma pokarmu i płacze z bezsilności
Niunek nie umie ssać i są na MM.
Wieczorem Marinka wejdzie na wizaż

Oj, to przykre, ale napewno laktacja się rozkręci W szpitalu to wiadomo presja, stres, to i pokarm się zahamował, ale powinien wkrótce się pojawic.

[iustyna1]

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

Napisane przez Kajool

witam dziewzcyny, dzisiaj postanowilam nie rodzic. Mam to gdzies. Czop odszedl w czwartek, w czwartek mialam skurcze ale ustalo wszystko, wiec ja nie rodze. Nie chce i tyle. Bede do konca zycia w ciazy chodzic, trudno

Ok, a mogę za Ciebie stanąć w kolejkę plisss, plisss

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

klask i:

[Oliweczka1985]

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

My 33 i 55 dni do porodu

[zanetaa88]

A co, też sobie zmieniłam avatarek
czas na zmiany

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

W akcie desperacji kup sobie maseczkę w aptece na twarz. I jakie urozmaicenie w sypialni

pomysł dobry ale ja się tak lubię całooooować że wolę poczekac

[nerola]

Shirko dobrze prawiszAle na prawde zapomniałam.
I nie doczytałam-tak,tak...to na 100% czop-szop

Zanetko auto pokażę jak T. wróci z przegladu.
I gratki za 35

Oliveczko mama Alina a jej siostra Jolana.Zawsze kiełbasią mi te 2 daty.

Iustynko oby,oby.
I u nas jak i u Was-T. ciuchy zajmują 1 szafkę a nasze szafy,szafki,komody...

Dlatego robiłam porzadki w ciuchach,zresztą pewnie sama widziałaś

Kajool mówisz bunt?

[Madziulka_17]

Dzień dobry,

Brunetko - pokoik Alicji jest prześliczny! Ogólnie masz bardzo ciekawe mieszkanie Ja przez rok mieszkałam na poddaszu jak wynajmowaliśmy z mężem mieszkanie i nawet chcieliśmy je odkupić od właścicieli, ale właściciele widząc moje oczarowanie tym mieszkanie zaproponowali za nie zbyt wysoką sumkę ( za 40 m2 chcieli 240 tyś. zł - cena szok jak na Olsztyn ) i wygrał rozsądek. Tylko u Ciebie nie wiem, czy nie bałabym się wchodzić po tych schodkach do sypialni, bo mam straszny lęk wysokości, nie mówiąc już o schodzeniu w nocy na siusiu do łazienki

[Kajool]

Napisane przez iustyna1

Ok, a mogę za Ciebie stanąć w kolejkę plisss, plisss

nie ma problemu. Ja zwalniam swoja kolejke

Napisane przez nerola

Shirko dobrze prawiszAle na prawde zapomniałam.
I nie doczytałam-tak,tak...to na 100% czop-szop

Zanetko auto pokażę jak T. wróci z przegladu.
I gratki za 35

Oliveczko mama Alina a jej siostra Jolana.Zawsze kiełbasią mi te 2 daty.

Iustynko oby,oby.
I u nas jak i u Was-T. ciuchy zajmują 1 szafkę a nasze szafy,szafki,komody...

Dlatego robiłam porzadki w ciuchach,zresztą pewnie sama widziałaś

Kajool mówisz bunt?

Bunt na calego
Nerolko gratulacje nowej bryki

[Stronczek27]

Napisane przez agni82

mnie tylko gaviscon pomaga. mam takie tabletki o smaku truskawkowym.


bo tu nie ważą, zresztą przy 2 usg na całą ciążę, czego tu wymagac. mnie już położna wybadała obmacując brzuch, że młody ma główkę w dole 2/5(czyli 2/5 głowy już jest na wysokości tej kości łonowej czy jakoś tak.) i usg ich zdaniem nie jest już potrzebne. A nie jesteś pod opieką żadnego polskiego lekarza? bo ja mam kontrole raz na miesiąc albo półtora. co prawda 70 funtów za wizytę, ale ta pani mi dzidziusia uratowała. wyślę jej jeszcze jakieś dobre wino i czekoladki kurierem po porodzie. Wsparcie jakie mi dała było bezcenne.

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------


jak to się mówi: Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy

Witam mamusie

A ten gaviscon pomaga? Mozna go w ciazy? Ja mam rennie ale to tylko na chwile działa.

Sptkanie z moja midwife mam 13 lipca. Na ostatnim spotkaniu tez badała mi brzuch rękoma, Zmierzyla długość macicy i serduszka posluchalismy. Dodatkowo była z nią praktykantka, która po badaniu mnie stwierdziła ze nie wie gdzie jest dziecko he he. Pozniej tamta wkroczyła do akcji. Do polskiego lekarza nie chodzę. Na poczatku ciazy powiedziałam sobie ze gdy zajdzie potrzeba to pójdę. Ale ciaza rozwijała sie prawidłowo, nie miałam zagrożenia, wiec nie poszłam. U nas wizyta z USG 100 Ł kosztuje.

[brunetka2000]

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry,

Brunetko - pokoik Alicji jest prześliczny! Ogólnie masz bardzo ciekawe mieszkanie Ja przez rok mieszkałam na poddaszu jak wynajmowaliśmy z mężem mieszkanie i nawet chcieliśmy je odkupić od właścicieli, ale właściciele widząc moje oczarowanie tym mieszkanie zaproponowali za nie zbyt wysoką sumkę ( za 40 m2 chcieli 240 tyś. zł - cena szok jak na Olsztyn ) i wygrał rozsądek. Tylko u Ciebie nie wiem, czy nie bałabym się wchodzić po tych schodkach do sypialni, bo mam straszny lęk wysokości, nie mówiąc już o schodzeniu w nocy na siusiu do łazienki

hehe wchodzenie po schodach to kwestia przyzwyczajenia już 4 rak biegam po tych schodach Niestety nie było mnie przy montażu tych schodów, a raczej drabiny bo bym im w ogóle za to nie zapłaciła !!!!!!!! Miały wyglądać inaczej no ale muszą zostać To najdroższa drabina jaką mamy w domu

Dziękuję wszystkim za bardzo miłe opinie o pokojach

[karolinee1983]

Napisane przez nerola

Mam wiesci od Marinki:
Dzis wyszli do domku.
Maluszek ma lekka zółtaczke(ale to norma-to moja opinia) i niestety jakąś alergie skórną bo ma czerwone plamy z ropniakami
Marinka nie ma pokarmu i płacze z bezsilności
Niunek nie umie ssać i są na MM.
Wieczorem Marinka wejdzie na wizaż

Super, że wracają do domku!!!! A co do pokarmu, to mam nadzieję, że sytuacja się unormuje

Napisane przez zanetaa88

Miałam to samo pisać
Mi napisała jeszcze że możliwe że nie ma pokarmu, bo była straszna presja na cyca, nie chcieli dawać do karmiać i się stresowała że mały może być głodny Igorka ma kapać jeszcze w olanium i trzeć jakiś specjlanym specyfikiem. W poniedziałek ma wizytę u lekarza odnośnie tych plamek, bo nitk nic nie wie

Wkurza mnie takie szpitalne podejście, że tylko cyc i koniec wpędza się biedne kobietki w stres i nakręca całą machinę!

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

Napisane przez Kajool

w. Bede do konca zycia w ciazy chodzic, trudno

Do końca życia to chyba nie

Napisane przez Oliweczka1985

My 33 i 55 dni do porodu

[AgaGuernsey]

Witam dziewczynki,

dzisiaj ja musze pomarudzic. Od 2 dni naparza mnie glowa, nawet po nocy nie przestaje. Do tego w nocy obudzilam sie z dreszczami, musialam ubrac cieplejsza pizame (a przeciez cieplo bylo), goraczka 38,1. Do tego teraz mam chyba miesniobole, wyrzywam sie na dzieciach, mam ochote walnac sobie w glowe. Do tego strach o malucha w brzuchu od zeszlego tygodnia, bo nic nie jest jak przedtem. Robie obiad i tez sie klade spac, poki dziewczyny spia. Czy to cisnienie jest zle? Nie mam w domu sprzetu, zeby sobie zmierzyc, ale pije kawe, moze cos pomoze. Potrzebuje pomocy, a ja na zlosc Tz caly weekend w pracy do 22.

Ide, nie smece juz.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez brunetka2000

Zapomniałam się pochwalić, że podczas mojego pobytu w szpitalu przyjechał tapczan do pokoju małej. Pokój już w całości gotowy czeka na przybycie mojej kruszynki

ale ślicznie, antresola też superancka!

Napisane przez dziubek79

pokoik a przy okazji tak się zastanawiam, dziewczyny (te które urządzają osobno pokoik dziecku) będziecie kursować do malucha z sypialni od samego początku???

Właśnie miałam o to tez pytac. Ja mam plan taki ze Sarcia bedzie u siebie w pokoju, na poczatku jak bede obolała to z nami w łóżku, bo na łóżeczko w sypialni nie bardo mamy miejsce.

Napisane przez bella7

Witam sobotnio! Ja z dobrymi nowinami. Po weekendzie na 99% wyjdziemy,mam nadzieję że przed Bożym Ciałem będziemy. Dziewczyny jedzą ładnie aczkolwiek swoim tempem,ale nic na siłe.

cudowne wieści!

Napisane przez nerola

Shirko a wiesz,ze zapomniałam że jestem jeszcze w połogu?

Mam wiesci od Marinki:
Dzis wyszli do domku.
Maluszek ma lekka zółtaczke(ale to norma-to moja opinia) i niestety jakąś alergie skórną bo ma czerwone plamy z ropniakami
Marinka nie ma pokarmu i płacze z bezsilności
Niunek nie umie ssać i są na MM.

w domku bez stresu, powolutku napewno imsie uda karmic cycusiem.

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

klask i: idziemy równiuteńko

[zanetaa88]

SWEEEEEEEEEET gdzie jesteś?!

Musi dostać po dupie, bo nikt nie ma do niej nr telefonu Wrrrr..




Dziękuję za gratulację z okazji 35 tygodnia

[patik87]

Napisane przez nerola

Mam wiesci od Marinki:
Dzis wyszli do domku.
Maluszek ma lekka zółtaczke(ale to norma-to moja opinia) i niestety jakąś alergie skórną bo ma czerwone plamy z ropniakami
Marinka nie ma pokarmu i płacze z bezsilności
Niunek nie umie ssać i są na MM.
Wieczorem Marinka wejdzie na wizaż

dobrze, że wychodza do domciu, może Marina w domowych pieleszach się zrelaksuje i pokarm wróci Martwi mnie to, jak wogóle możliwe ze można nie mieć pokarmu..to taka abstrakcja dla mnie. Dziwnie skonstruowała nas matka natura, jak ssaki to dziecko do cyca i nie powinno być poroblemów, a tu guzik
Wysypka oby szybko zginęła, mój brat jak się urodził to potem cały był w plamach czerwonych, prawdopodobnie od szpitalnych ciuchów jak się okazało.

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

nowy avatarek

Napisane przez Oliweczka1985

Co do naszego spotkanka, to mi prawdopodobnie pasuje każdy dzień Piszę prawdopodobnie, bo tak do końca niewiem, czy mąż bedzie mnie odwoził , czy sama pojadę. Jak sama, to kazdy dzień ok.

U mnie coś pochmurno-zaraz muszę sie brac za sprzątanie.
Mąż na dniówce, taty od rana nie ma-nawet go nie widziałam dzisiaj-wkurza mnie jego zachowanie.....Wczoraj zrobilam pyszny obiad, a on nawet nie zjadł-bo też wpadł i wypadł-wrócił koło północy. Wczoraj też dokupiliśmy z mężem mnóstwo jedzenia, na działce tez narwałam sałaty, szczypioru, ogórków- i co?? Wstaję rano-jego nie ma, i podejrzewam , ze śniadania też nie jadł.....wk......sie.
Rano był teśc przywiózł mi karpia i zabrał Tofika na działkę.
Dobrze, że niedługo mama przyjeżdża

No nic spadam i trzymam kciuki za dzisiejsze egzaminy

myślałam ze twój Father jest za granicą. Nie chce jeść córeczki obiadków..ehhh, nie martw się, jak zgłodnieje to sam coś sobie zrobi pewnie.

Brunetka a Tobie kiedy spotkanie pasuje?

Zostało mi PRASOWANIE i układanie ciuszków. Czyli zajęcie do wieczora.

Nadal nikt mi nie odpowiedział jak małemu dzieciątku podaje się lekarstwa w płynie..


---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez AgaGuernsey

Witam dziewczynki,

dzisiaj ja musze pomarudzic. Od 2 dni naparza mnie glowa, nawet po nocy nie przestaje. Do tego w nocy obudzilam sie z dreszczami, musialam ubrac cieplejsza pizame (a przeciez cieplo bylo), goraczka 38,1. Do tego teraz mam chyba miesniobole, wyrzywam sie na dzieciach, mam ochote walnac sobie w glowe. Do tego strach o malucha w brzuchu od zeszlego tygodnia, bo nic nie jest jak przedtem. Robie obiad i tez sie klade spac, poki dziewczyny spia. Czy to cisnienie jest zle? Nie mam w domu sprzetu, zeby sobie zmierzyc, ale pije kawe, moze cos pomoze. Potrzebuje pomocy, a ja na zlosc Tz caly weekend w pracy do 22.

Ide, nie smece juz.

Aga co to Cię dopadło? może zwykłe przeziębienie? dobrze by było, jakbys jednak zmierzyła ciśnienie dla spokoju, nie masz sąsiadki w podeszłym wieku pożyczy Ci sprzęt

[Vaniliova11]

Napisane przez dziubek79

to kompromis proponuję u mnie może nad osiedlem lać a u Ciebie nie ok ?
a swoją drogą u mnie ani grama chłodniej, w nocy budzę się zlana potem serio i spać się nie da a efekt otwartego balkonu już mam w postaci TZ z bólem gardła no i nici z dalszego wyganiania Szymka bo się boję zarazić

Nerolka za autko !!!!!!!! super że się znalazło !!!

dzięki kobietki za odpowiedz w sprawie pokoju, no ja na łóżeczko w sypialni się zdecydowałam ze względu na męża żeby spać razem a swoją drogą niech się przyda i chociaż na początku podaje mi małego do karmienia przynajmniej na początku

Wiesz kiedyś było tak że w Zabrzu lało a wRudzie suchutko róznie to bywa My w nocy mamy okno w sypialni otwate i w korytarzu ale na uchył i troche jest lepiej całkiem otworzyć okna nie chce bo sie boje przeziębienia . Biedny ten Twój Tż a Szymek i tak wyjdzie nawet bez wyganiania tylko sie nie stresuj ja staram sie nie myśleć o tp co ma być to będzie

[nerola]

Patik to może ja Ci odpowiem.
Obecnie daję Izie syrop i cebion strzykawką od Nurofenu.Idzie nam dobrze

Aga chyba coś Cię dopada
Zwalcz to szybko domowymi sposobami

[brunetka2000]

Napisane przez patik87

Brunetka a Tobie kiedy spotkanie pasuje?

Mi to obojętne bo póki co nie mam konkretnych planów A nie chce się na nic nastawiać bo sama wiesz, że ze mną to różnie jest :brzyda l:

[dziubek79]

Napisane przez CarmelaSoprano

Właśnie miałam o to tez pytac. Ja mam plan taki ze Sarcia bedzie u siebie w pokoju, na poczatku jak bede obolała to z nami w łóżku, bo na łóżeczko w sypialni nie bardo mamy miejsce.

no ja się obawiam w tej sytuacji dwóch rzeczy, że potem małe nie będzie chciało spać samo w łóżeczku jak się przyzwyczai no i że sama dla wygody nie zmieniłabym potem przyzwyczajenia że mam dziecko pod ręką i nie chciałoby mi się zacząć wstawać do innego pokoju tym bardziej że jak czytam na odchowalni to laski mają jazdy z tym karmieniem

[83monia]

Napisane przez meszsares

dziubek - dobrze myslicie, taka opcja wg mnie najlepsza-oboje rodzice zajmuja sie dzieckiem w nocy i maja do niego blisko

i tak i nie - ja w sumie nie wiem po co ma mi mąż podawać dziecko do karmienia (wole karmic na siedzaco) i ja moge sobie odespac w dzien wiec niech sobie on spi, wole zeby wueczorem dal mi odsapnac i zajal sie dziecmi... ale lozeczko bede miala w naszej sypialni (to zarazem salon, jadalnia...) bo bliżej i mi się nie będzie na każde kwęknięcie chciało wstawać. poza tym - drugi pokój jest już zajęty przez malego, wiec do czasu aż drugie nie bedzie lepiej sypiać - młodsze spi z nami

[dziubek79]

Napisane przez Vaniliova11

Wiesz kiedyś było tak że w Zabrzu lało a wRudzie suchutko róznie to bywa My w nocy mamy okno w sypialni otwate i w korytarzu ale na uchył i troche jest lepiej całkiem otworzyć okna nie chce bo sie boje przeziębienia . Biedny ten Twój Tż a Szymek i tak wyjdzie nawet bez wyganiania tylko sie nie stresuj ja staram sie nie myśleć o tp co ma być to będzie

no u mnie właśnie pierwsza tura deszczu przeszła oby tak dalej choć i tak nie ma czym dychać!!!co do Tż to szkoda mi go bo nie ma nawet dnia żeby mógł poleżeć i się wykurować bo pracuje od poniedziałku do soboty włącznie , niby dzis krócej ale zanim wróci , zanim zje, zanim zrobi co musi (czytaj łazienka i korytarz-mnie kręgosłup nawala ) to już późno więc nici ale jutro mamy znowu zamiar się cały dzień byczyć po raz drugi z nastawieniem że TA OSTATNIA NIEDZIELA...

[youyou]

Nerolko gratuluję zakupu autobusu to teraz na wycieczki możecie śmigać

Marinka witamy w domku trzymam kciuki aby laktacja się rozruszała, stres to najgorsze co mogą młodej mamie zafundować

madziaranew śliczne to łóżeczko

Shira tak to chyba ten szop-czop, ja coś podobnego dziś widziałam taki gęsty mleczny budyń

bella cudowne wieści , będziesz w końcu miała malutkie w domu

Napisane przez agni82

mój T. gada do brzucha i mówi: mówię ci bedziesz miał tu nieograniczoną przestrzeń, no chyba że kiedyś zamkną cię w więzieniu, to Cie ograniczą

Napisane przez zanetaa88

My dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

Napisane przez iustyna1

A nie chcesz na mnie poczekać? Bo ja bym chętnie też czopa zobaczyła

Ja Ci nawet moge tego mojego szopa-czopa oddać bo wcale mi się nie podoba że już wychodzi

Napisane przez AgaGuernsey

Witam dziewczynki,

dzisiaj ja musze pomarudzic. Od 2 dni naparza mnie glowa, nawet po nocy nie przestaje. Do tego w nocy obudzilam sie z dreszczami, musialam ubrac cieplejsza pizame (a przeciez cieplo bylo), goraczka 38,1. Do tego teraz mam chyba miesniobole, wyrzywam sie na dzieciach, mam ochote walnac sobie w glowe. Do tego strach o malucha w brzuchu od zeszlego tygodnia, bo nic nie jest jak przedtem. Robie obiad i tez sie klade spac, poki dziewczyny spia. Czy to cisnienie jest zle? Nie mam w domu sprzetu, zeby sobie zmierzyc, ale pije kawe, moze cos pomoze. Potrzebuje pomocy, a ja na zlosc Tz caly weekend w pracy do 22.

Ide, nie smece juz.

Napisane przez patik87

Nadal nikt mi nie odpowiedział jak małemu dzieciątku podaje się lekarstwa w płynie..

Jak kupujesz np. Nurofen to w środku jest taka strzykawka z miarką do podawania.. można też podawać łyżeczką..

[BABONIK]

Napisane przez iustyna1

Kochana nie wiem czy to, to ale widzę, że akcja wyganiania bardzo podziałała. Wzięłam wczoraj z Ciebie przykład i napadłam o 2.00 w nocy na śpiocha . Nawet się nie bronił . Ale u mnie czop nadal na miejscu .

.

Napisane przez Kajool

witam dziewzcyny, dzisiaj postanowilam nie rodzic. Mam to gdzies. Czop odszedl w czwartek, w czwartek mialam skurcze ale ustalo wszystko, wiec ja nie rodze. Nie chce i tyle. Bede do konca zycia w ciazy chodzic, trudno

dziewczyny ja się przez Was wykończę ale dajecie popalic
życzę dziewczynki szybkiego szczęśliwego rozwiązania

Napisane przez zanetaa88

A co, też sobie zmieniłam avatarek
czas na zmiany

śliczny avatarek

Napisane przez AgaGuernsey

Witam dziewczynki,

dzisiaj ja musze pomarudzic. Od 2 dni naparza mnie glowa, nawet po nocy nie przestaje. Do tego w nocy obudzilam sie z dreszczami, musialam ubrac cieplejsza pizame (a przeciez cieplo bylo), goraczka 38,1. Do tego teraz mam chyba miesniobole, wyrzywam sie na dzieciach, mam ochote walnac sobie w glowe. Do tego strach o malucha w brzuchu od zeszlego tygodnia, bo nic nie jest jak przedtem. Robie obiad i tez sie klade spac, poki dziewczyny spia. Czy to cisnienie jest zle? Nie mam w domu sprzetu, zeby sobie zmierzyc, ale pije kawe, moze cos pomoze. Potrzebuje pomocy, a ja na zlosc Tz caly weekend w pracy do 22.

Ide, nie smece juz.

w zasadzie Aga możemy podac sobie rękę
ja bez rodziców z ogrodem,dżemami,psem i sikającym dzieckiem gdzie popadnie...dstaję kota do głowy... wyrzywam się na dziecku także....to sikanie doprowadza mnie do szału...na 2 razy do nocnika wlazłam chyba ze 4 razy w siki na panelach aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa mam ochote wrzeszczec...a na to moj mąż jak zadzwoniłam i powiedziałam,żeby wracał szybko i mnie trzymał...to mi powiedział,że niedługo bedziemy miec drugie takie,żebym się przyzwyczajała... to Ci zrozumienie.... czasem mam wrażenie,że straszny dupek z mojego męża....więc i ja sobie psmęciłam

Napisane przez patik87

Nadal nikt mi nie odpowiedział jak małemu dzieciątku podaje się lekarstwa w płynie..

ja mam strzykawkę -taką z panadolu i tym podaję lekki płynne

[BABONIK]

Marinka- nic się nie stresuj...po powrcie do domku wszystko się unormuje,ja tez wyszłam nie karmiącai zestresowana ze szpitala....a w domu i pokarm przyszedł i dzidziuś ładniej jadł!!! trzymam

Dziubek- to może tym razem los się odmieni?? na pewno ostatnia nie urodzisz

Shira- cenię cierpliwosc,ja jestem przykładem braku cierpliwosci

[Vaniliova11]

Bella
Nerolka za nową fure
Marina nie denerwuj sie laktacja sie rozkręci a szpital to jeden wielki stres przynajmniej dla mnie
Brunetka bardzo ciekawe macie mieszkanie

[83monia]

Napisane przez patik87

Nadal nikt mi nie odpowiedział jak małemu dzieciątku podaje się lekarstwa w płynie..


---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

widzisz, jak pokolorujesz pytanie to od razu pamietam zwykle jest dołąłczona taka miarka do rpzeciwbólowych (wyglada jak strzykawka) i nią najlepiej sie podaje. otwierasz dzioba i wlewasz. wsio!

aga - moze masz jakies przeziebienie? kurcze, leze ile wlezie, dasz rade! wez paracetamol i zabij gada!

marinka - koniec pokarmu to nie koniec swiata. radze jedno - walnij sobie karmi, odprez sie, jak nie mozesz - kup wage dla niemowlat i waż codziennie. jak bedzie przybierać - jest ok, wcale malo pokarmu nie masz. czasem zdarzaja sie oseski ciągnące cyca co 2h przez 30 min (moje...) i wyglądało na mega zadowolone (ja neikoniecznie), a sa tez takie co w dzien co 4h jedza i cale noce od pierwszego dnia przesypiaja. jak nie moze ssac to moze laktatorem próbuj troche wzbudzić laktacje, czasem sie udaje (miedzy karmieniami ciagnij ile wlezie...). powodzenia!

[dziubek79]

Napisane przez BABONIK

Dziubek- to może tym razem los się odmieni?? na pewno ostatnia nie urodzisz
Shira- cenię cierpliwosc,ja jestem przykładem braku cierpliwosci

przekonamy się w przeciągu kolejnych tygodni a ja też z tych niecierpliwych