Kłótnia o ślub - Strona 13 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-17, 12:25   #361
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Chwilami Pokaż wiadomość
Ohh ja bardzo lubię swoje nazwisko I jak byłam z ex to nawet mi przez myśl nie przeszło żeby go zmienić w razie ślubu, o matko a przyjąć jego lub dodać jako drugi człon było jeszcze gorszą perspektywą bo uważałam (i uważam), że ma brzydkie.
Obecnie mając mojego TŻ-ta nie wyobrażam sobie żebym miała nazwisko inne niż on, nawet dwuczłonowe mi się nie podoba. Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że jak nie będę mieć takiego samego jak on i dzieci to będę czuła się tak z boku, inna, niepasująca no bo oni będą Y a ja X-Y albo X.
Moje nazwisko bardziej mi sie podoba niż TŻ-ta ale to nazwisko osoby za którą wskoczyłabym w ogień, oddała życie bez chwili zawachania! Kocham jego nazwisko bo jest Jego

Jeśli ktoś czuje, że straci część swojego Ja zmieniajac nazwisko niech nie zmienia. To tak jakby nagle zmienić swoje imię - jak dla mnie coś nie do przyjęcia.
U mnie jest podobnie - mnie też bardziej podoba się moje nazwisko, a jednak zdecydowałam się przyjąć nazwisko TŻ Tak chciałam po prostu, nie umiem racjonalnie wytłumaczyć dlaczego

EDIT: A nie, przepraszam, jeden racjonalny powód jest. Mam niemieckie nazwisko, z niemiecką pisownią, i dość już mam wiecznego literowania
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2011-06-17 o 12:30
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 13:54   #362
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
nie no oczywiście ten sam po prostu nam obojgu ciśnienie zeszło i jesteśmy bardziej ugodowi

a to przepraszam po prostu moje procesy analityczne zawiodły bo post byl pisany w marcu 2010 a ty masz w suwaczku ze za miesiac roczek (domyslam sie ze zwiazku ) dlatego jakos takoś mi sie nie zgadzało dobra juz nie mysle bo widac nie wychodzi mi to najlepiej
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png



kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 13:56   #363
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Kłótnia o ślub

hehe za miesiąc roczek z moim kotem.
chociaż to i tak ściema bo mój kot jest stary, ale to taka moja parodia tych wszystkich podpisów zwariowanych mamusiek o dzieciach i liczbie ząbków albo różnych takich
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 14:24   #364
cukierpuder90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 39
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość

Nie wiem no problemy cóż to za dezaprobata. To jest forum, tu się rozmawia, a uważam że to całkiem ciekawy temat do rozmów. Co zrobić gdy dwie strony trzymają się swego? Dla was nazwisko nie jest ważne, dla mnie bardzo. To zasadnicza różnica.
Oo, nagle tu jest forum, na którym się rozmawia. Szkoda tylko, że Ty sama czasem zapominasz i wielu ludziom nie pomagasz swoimi radami, tylko irytujesz poprzez wypisywanie ironicznych komentarzy. Właśnie w stylu "że ludzie mają problemy" ;] Ileż to ja już widziałam takim komentarzy z Twojej strony. Jedno ironiczne słowo i koniec wypowiedzi ;]

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Po jakiego grzyba te docinki? Może ma... ale co w związku z tym?
Czy dla mnie nazwisko nie może być ważne?

Jezu oczekiwałam krztyny zrozumienia.
Najpierw sama to zrozumienie okazuj ;]
cukierpuder90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 19:36   #365
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Kłótnia o ślub

A mój bez gadania zgadza się przyjąć moje nazwisko
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-17, 21:53   #366
rzapek
Zakorzenienie
 
Avatar rzapek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
Dot.: Kłótnia o ślub

a nie moze on zostawic swojego nazwiska, Ty wziąć podwojnego, a dzieci po ojcu? Nie chcialabym zeby moje dzieci mialy 2 nazwiska, no po co tak zycie komplikowac, sa inne wazniejsze sprawy
__________________

bynajmniej TO NIE przynajmniej
rzapek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 01:31   #367
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Kłótnia o ślub

no i chyba tak zrobimy EWENTUALNE dzieci nazwisko po nim a imiona po moich rodzicach chociaż jeszcze nie wiem czy brać podwójne czy zostawić swoje.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 10:09   #368
ulaulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 40
Dot.: Kłótnia o ślub

Ja przykładowo mam nazwisko, ktore prawdopodobnie niedlugo wyginie, mój tata ma dwie córki, także prawdopodobnie zmienimy nazwiska, a dalej już nie ma kto rozprzestrzeniać jego na świecie, także też próbowałam rozmawiać o tym z moim facetem, to stwierdził, ze chyba jestem smieszna, ze chcę, aby przyjąl moje nazwisko... coż... nie wiem dlaczego tak jest, ale oni mają świra i tyle.
__________________
Odchudzanie czas start. Od dziś dbam o siebie! Żegnajcie zbędne kilogramy...
ulaulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 11:00   #369
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez ~Veronique Pokaż wiadomość
to zmieńcie na jakieś zupełnie inne które Wam się podoba oczywiście mam tu na myśli zmianę administracyjną nazwiska a nie w wyniku ślubu
Rozważaliśmy taką opcję, ale jak zaczęłam przypominać, że może złożyłby już wniosek o zmianę nazwiska (tż spełnia wymogi umotywowania zmiany nazwiska, ja nie) to się okazało, że tż się boi swojemu tacie zrobić przykrość i od tego momentu jesteśmy w kropce
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 11:00   #370
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Kłótnia o ślub

Ja po ślubie chcę mieć podwójne nazwisko.
Chcę mieć "pamiątkę" rodzinną, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie przyjąć nazwiska męża - dlatego podwójne jest dla mnie doskonałym rozwiązaniem
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 12:14   #371
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Kłótnia o ślub

Ja żadnego dziecka nie planuję co dopiero aż dwójkę na nazwisku dzieci mi nie zależy i mogą przyjąć zgodnie z tradycją nazwisko ojca - nigdy nie nazywały się w określony sposób nie przyzwyczaiły się do żadnego nazwiska - jak ja .
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-18, 12:43   #372
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Kłótnia o ślub

Kwestia wyboru nazwiska - ostatnio i mnie dopadła.
Nie chciałam przyjmować nazwiska faceta i pozbywać się całkowicie mojego. On na początku nie był szczęśliwy z tego powodu.
Kompromisem było nazwisko łączone dla mnie, on jedno, swoje.
I wilk syty i owca cała.

Moja siostra , została przy swoim, szwagier przy swoim, dzieci nazwisko szwagra.

I też w porządku.

Jak się chce dogadać ze sobą to się dogada.

Kwestia nazwiska jest mało ważna na tle innych rzeczy w życiu.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 14:33   #373
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
hehe za miesiąc roczek z moim kotem.
chociaż to i tak ściema bo mój kot jest stary, ale to taka moja parodia tych wszystkich podpisów zwariowanych mamusiek o dzieciach i liczbie ząbków albo różnych takich
Dobre Szkoda, że jeszcze nie ma w podpisach ilość kupek.
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 15:45   #374
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: Kłótnia o ślub

Ja też jestem przywiązana do mojego nazwiska i nie chcę go stracić. Jest ładne i w ogóle Kiedyś luźno poruszyłam tą kwestię... No i kandydat zgodził się przyjąć moje nazwisko bez namowy, sam zaproponował. Ale jestem ciekawa jakby to wyglądało naprawdę, kiedy faktycznie byśmy się mieli pobrać
__________________
Włosomaniaczka
Obecnie: ~60 cm
Cel I: do ziemi
Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro



Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania.

ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 16:31   #375
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez ulaulka Pokaż wiadomość
Ja przykładowo mam nazwisko, ktore prawdopodobnie niedlugo wyginie, mój tata ma dwie córki, także prawdopodobnie zmienimy nazwiska, a dalej już nie ma kto rozprzestrzeniać jego na świecie, także też próbowałam rozmawiać o tym z moim facetem, to stwierdził, ze chyba jestem smieszna, ze chcę, aby przyjąl moje nazwisko... coż... nie wiem dlaczego tak jest, ale oni mają świra i tyle.
Zawsze możecie mieć łączone, i Wasze dzieci też. Albo on może zostać przy swoim, Ty przy swoim, a dzieci mieć łączone... Albo tylko Twoje. Jest trochę wyjść.
I naprawdę, nie wszyscy faceci mają świra na punkcie nazwiska
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-06-18, 17:20   #376
nurazuki
Zadomowienie
 
Avatar nurazuki
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 180
Dot.: Kłótnia o ślub

Ja mam swoje i meza dlaczego swoje bo mam jeszcze tylko siostre i wiem ze jak wyjdzie zamaz i przejmie nazwisko meza to nasze rodowe "zaginie" dlatego chce je utrzymac a ze moje nazwisko jest długie a meza krótkie to nawet niezle to brzmi tylko zagranica maja problem i przeważnie używają tylko mojego. Maz miał ponikad problem do tego ale ze moje argumenty sa racjonalne to to uznał
__________________


Bóg stworzył kobietę jako drugą bo uczył sie na błędach... w końcu zaczynał od zera
nurazuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 17:27   #377
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
hehe za miesiąc roczek z moim kotem.
chociaż to i tak ściema bo mój kot jest stary, ale to taka moja parodia tych wszystkich podpisów zwariowanych mamusiek o dzieciach i liczbie ząbków albo różnych takich
Dobra jesteś Dbaj lepiej o tego kota, bo na starość (czytaj: jak skończysz 30 lat) to tylko on Ci zostanie No i ewentualnie fotel bujany

A do tematu - dla mnie moje nazwisko też jest bardzo ważne. Noszę je od początku swojego życia, mam z nim miłe skojarzenia. Dlatego swoje nazwisko mieć muszę - ewentualnie sobie drugie chłopa dołączę.

Moim zdaniem na takie tematy trzeba rozmawiać wcześniej, a nie dzień przed ślubem: "Ej, to nie bierzesz mojego nazwiska?! Mogłaś wcześniej powiedzieć!"
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 17:29   #378
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
W skrócie:
Oznajmiłam mojemu facetowi (nie, nie planujemy ślubu jeszcze ) że nie mam zamiaru przyjmować jego nazwiska na ślubie. Powiedziałam że możemy mieć łączone (razem) albo każde zostaje przy swoich a dzieci mają łączone. On się oburzył, stwierdził że jestem despotyczna bo wszystko musi być po mojej myśli (jednocześnie każe mi przyjąć jego nazwisko, żeby było po jego myśli - cóż za hipokryzja). Nie ma mowy żebym przyjęła nazwisko jego. Bo? Bo uważam że rodzina to jedność, firma - jeżeli zakłada ją dwójka ludzi, to nazywają ją wspólnie a nie nazwiskiem jednego. Moje nazwisko jest dla mnie ważne, to część mojej tożsamości. Nie chcę tego stracić. On jest oburzony moją propozycją. Nie zakładałam żeby przyjął moje nazwisko (ach, no chyba w snach - aż tyle wymagam. on może tego wymagać, ja nie. ale ok, skoro ja nie chcę jego to i on nie musi chcieć mojego) ale żeby chociaż zgodził się na łączone dla nas oboje. Skoro on nie chce łączonego to czemu ja mam chcieć? Rozmowa była luźna, tak po prostu rzuciłam tematem na który gadałam dzisiaj z koleżankami.
Co o tym myślicie? Jakie ważne jest to dla was? Cóż mam zrobić?
Czemu to ja mam się ugiąć skoro on paluszkiem nie chce w tej kwestii kiwnąć i iść na najmniejsze ustępstwo?
Czemu w XXI wieku w Polsce to nadaj jest uraz dla godności mężczyzny?
Wychodzę za mąż 23.06. i każde z nas zostało przy swoim nazwisku, przy czym dzieci będą nosiły nazwisko narzeczonego, bo akurat na tym mi kompletnie nie zależy.

Faktycznie początkowo nie było mowy o takim rozwiązaniu, ale po kilku rozmowach TŻ stwierdził, że mam rację, każde z nas powinno się nazywać jak chce.
Nie wierzę w rzeczy w stylu: jesteśmy rodziną, musimy się nazywać tak samo, kocham go i chce się tak samo nazywać, etc., etc. Moim zdaniem symbolem małżeństwa są obrączki, a nie nazwisko.
TŻ po zastanowieniu się przyznał mi rację, a początkowo upierał się przy swoim z powodu "tradycji" i "jak to będzie wyglądało".

Teraz nie mamy z tym żadnego problemu.

Jeśli chodzi o powody, to zwyczajnie się czuję "X.Y.", a nie "X.Y.Z.", czy "X.Z.". Poza tym ze względów zawodowych moje nazwisko jest mi bardzo przydatne, a łączone mi się nie podobają.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 19:48   #379
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Wychodzę za mąż 23.06. i każde z nas zostało przy swoim nazwisku, przy czym dzieci będą nosiły nazwisko narzeczonego, bo akurat na tym mi kompletnie nie zależy.

Faktycznie początkowo nie było mowy o takim rozwiązaniu, ale po kilku rozmowach TŻ stwierdził, że mam rację, każde z nas powinno się nazywać jak chce.
Nie wierzę w rzeczy w stylu: jesteśmy rodziną, musimy się nazywać tak samo, kocham go i chce się tak samo nazywać, etc., etc. Moim zdaniem symbolem małżeństwa są obrączki, a nie nazwisko.
TŻ po zastanowieniu się przyznał mi rację, a początkowo upierał się przy swoim z powodu "tradycji" i "jak to będzie wyglądało".

Teraz nie mamy z tym żadnego problemu.

Jeśli chodzi o powody, to zwyczajnie się czuję "X.Y.", a nie "X.Y.Z.", czy "X.Z.". Poza tym ze względów zawodowych moje nazwisko jest mi bardzo przydatne, a łączone mi się nie podobają.
nazwiska nie mają znaczenia dopóki nie trzeba udowadniać,że twoje dziecko jest twoim dzieckiem
przykład?
lecisz z małym dzieckiem samolotem i oboje macie paszport.jesli macie te same nazwiska jest ok,gorzej jesli sa inne.wtedy musisz miec ze sobą akt urodzenia dziecka.
ja miałam taki problem na lotnisku i w pociągu.przykra sytuacja
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 21:06   #380
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Kłótnia o ślub

no niestety moja mama ma nazwisko inne niż moje rodzeństwo i to się zdarzało.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 21:14   #381
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Kłótnia o ślub

Zawsze można nosić ze sobą akt urodzenia dziecka. Lepsze to niż przez resztę życia męczyć się z nazwiskiem, z którym się nie identyfikujemy
To już naprawdę co kto lubi. Wyjść jest sporo A dla każdego liczy się coś innego. Dla jednego tradycja, dla innego własne nazwisko, dla jeszcze innego po prostu ładne brzmienie nazwiska... Grunt to wybrać to, co jest dla nas najlepsze I nie przejmować się gadaniem ciotek, wujków i sąsiadów Nasze nazwisko to nasza sprawa
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 21:45   #382
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Zawsze można nosić ze sobą akt urodzenia dziecka.
zawsze można dziecku dać dwa nazwiska
my z TŻem tak własnie zrobiliśmy, przy czym ile ja się jadu i złośliwości od TŻa rodziny nasłuchałam odnośnie takiej decyzji...ło matko!...a jakie "teściowa" głupie argumenty przeciw wymyślała...np. że w "papierkach" urzędowych nie będzie tyle kratek zeby dwa nazwiska wpisać, albo, że będzie miał problem jak zechce grać w piłkę nożną, bo bedzie miał za długie nazwisko zeby umieścić je na koszulce uśmiałam się jak nigdy gdy jej słuchałam...
co do ślubu i ewentualnej zmiany nazwiska- moje stanonawisko to "przykro mi, to nie możliwe"
natomiast zaproponowałam TŻowi ze może przyjąć moje nazwisko (które ma bardzo sympatyczny wydźwięk i znaczenie- zawsze spotykam się z miłymi komentarzami na temat mojego nazwiska), ewentualnie i ostatecznie byłabym skłonna przyjąć po slubie podwójne nazwisko, ale uwaga- jedynie w sytuacji gdy cała rodzina (czyli ja, mój mąż i nasze dzieci) przyjmujemy podwójne nazwisko....nie wyobrażam sobie że ja mam przyjąć nazwisko faceta a on zostaje sobie przy swoim...gdzie tu partnerstwo?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 21:48   #383
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Kłótnia o ślub

Powiem szczerze - dla mnie to nazwisko nie jest wielkim problemem, mogę przyjąć męża nawet ale gdy poczułam że nie mogę BO NIE dla zasady, to mnie to zirytowało mogę przyjąć z wyboru a nie dlatego że ktoś mi każe
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 21:52   #384
Lea_ny
Zakorzenienie
 
Avatar Lea_ny
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
zawsze można dziecku dać dwa nazwiska
Mam koleżankę ledwo po dwudziestce z podwójnym nazwiskiem po rodzicach - co kogoś pozna, to od razu zdziwienie: "Ojej, taka młoda jesteś, a już masz męża?"
__________________
Lea_ny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 22:14   #385
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
zawsze można dziecku dać dwa nazwiska
my z TŻem tak własnie zrobiliśmy, przy czym ile ja się jadu i złośliwości od TŻa rodziny nasłuchałam odnośnie takiej decyzji...ło matko!...a jakie "teściowa" głupie argumenty przeciw wymyślała...np. że w "papierkach" urzędowych nie będzie tyle kratek zeby dwa nazwiska wpisać, albo, że będzie miał problem jak zechce grać w piłkę nożną, bo bedzie miał za długie nazwisko zeby umieścić je na koszulce uśmiałam się jak nigdy gdy jej słuchałam...
co do ślubu i ewentualnej zmiany nazwiska- moje stanonawisko to "przykro mi, to nie możliwe"
natomiast zaproponowałam TŻowi ze może przyjąć moje nazwisko (które ma bardzo sympatyczny wydźwięk i znaczenie- zawsze spotykam się z miłymi komentarzami na temat mojego nazwiska), ewentualnie i ostatecznie byłabym skłonna przyjąć po slubie podwójne nazwisko, ale uwaga- jedynie w sytuacji gdy cała rodzina (czyli ja, mój mąż i nasze dzieci) przyjmujemy podwójne nazwisko....nie wyobrażam sobie że ja mam przyjąć nazwisko faceta a on zostaje sobie przy swoim...gdzie tu partnerstwo?
To już naprawdę wszystko zależy od osobistych potrzeb ludzi Właśnie dlatego jest możliwość zmienienia nazwiska, zrobienia łączonego, zostawienia własnego... Dla każdego coś dobrego
Ale rozumiem Twoje podejście. I to bardzo dobrze. Sama swojego nazwiska na pewno nie oddam. I chcę żeby ewentualne dzieci miały moje albo łączone A TŻ niech ma swoje albo łączone, to już jego sprawa

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Powiem szczerze - dla mnie to nazwisko nie jest wielkim problemem, mogę przyjąć męża nawet ale gdy poczułam że nie mogę BO NIE dla zasady, to mnie to zirytowało mogę przyjąć z wyboru a nie dlatego że ktoś mi każe
Też by mnie coś takiego zirytowało Każdy ma prawo do decydowania o własnym nazwisku, tyle

Cytat:
Napisane przez Lea_ny Pokaż wiadomość
Mam koleżankę ledwo po dwudziestce z podwójnym nazwiskiem po rodzicach - co kogoś pozna, to od razu zdziwienie: "Ojej, taka młoda jesteś, a już masz męża?"
No cóż, nie ma czasem rozwiązania idealnego
Chociaż koleżanka jako pełnoletnia, mogłaby wystąpić o skrócenie nazwiska o jeden człon
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-18, 22:49   #386
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Kłótnia o ślub

Ja mam dość oryginalne nazwisko, z tego co wiem, nie ma w Polsce wiele osób noszących je... I nie chciałbym go zmieniać. Co prawda czasem mnie irytuje, kiedy muszę kilka razy powtarzać i imię i nazwisko, ale da się wytrzymać. Jeżeli doszłoby do jakiegoś ślubu, to chciałabym zachować swoje nazwisko... Już na pewno nie przyjęłabym nazwiska TŻa "bo tak trzeba"...

Przypomniało mi się, kiedy pierwszy raz się spotkałam z matka TŻa, ona zapytała mnie jak się nazywam... Powiedziałam... Na co ona "O, to K. przejmiesz nazwisko swojej dziewczyny".
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 00:08   #387
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
Dot.: Kłótnia o ślub

U mnie w rodzinie nazwisko też zaginie, jeśli ja nie zostanę przy panieńskim albo nie wezmę dwuczłonowego. Mój tato ma siostrę i miał brata, ale brat jest ojcem mojej jedynej kuzynki Ale nie chcę go sobie zostawiać dlatego że zaginie, ale dlatego że się z nim identyfikuję i dla mnie to jest naturalne, bo lubię zostawić sobie w każdym związku trochę miejsca na indywidualizm, niezależność, własne ja Czytałam kiedyś bodajże na Feminotece, że takie bezmyślne zrzekanie się nazwiska, to trochę tak, jakby stwierdzenie, że moje życie nie istniało, dopóki nie wyszłam za mąż. I coś w tym chyba jest, bo ja rozumiem, że ktoś wybiera nazwisko męża, bo jest ładniejsze, prostsze, rzadsze, ale jak ktoś tak bierze bezrefleksyjnie, to dla mnie trochę dziwne, że jego nazwisko, które poniekąd definiuje jego tożsamość, jest mu całkowicie obojętne...
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 00:58   #388
Nikesta
Raczkowanie
 
Avatar Nikesta
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 143
Dot.: Kłótnia o ślub

A ja też przyłączę się do dyskusji Jestem z moim TŻ 2,5 roku i też sobie troszkę dyskutowaliśmy na temat naszej przyszłości. Oczywiście jak to typowy mężczyzna stwierdził, że powinnam przyjąć jego nazwisko, innej opcji nie przyjmuje do wiadomości
Bo:
-wszyscy tak robią
-jak pozostaniesz przy dwuczłonowym to co kochasz mnie tylko w połowie?
-bo tak zawsze było
-bo będę pośmiewiskiem w rodzinie :P

Hehe nie żebym się upierała z jakiś tam względów. Nie, nie nie mam takiego zamiaru. Ale gdzie tu partnerstwo? Gdzie obustronna gotowość do poświęcenia? tylko z jednej strony No i właściwie co złego jest w tym, żeby facet przyjął nazwisko żony, niektórzy tak robią

Edytowane przez Nikesta
Czas edycji: 2011-06-19 o 01:07
Nikesta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 07:37   #389
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nikesta Pokaż wiadomość
A ja też przyłączę się do dyskusji Jestem z moim TŻ 2,5 roku i też sobie troszkę dyskutowaliśmy na temat naszej przyszłości. Oczywiście jak to typowy mężczyzna stwierdził, że powinnam przyjąć jego nazwisko, innej opcji nie przyjmuje do wiadomości
Bo:
-wszyscy tak robią
-jak pozostaniesz przy dwuczłonowym to co kochasz mnie tylko w połowie?
-bo tak zawsze było
-bo będę pośmiewiskiem w rodzinie :P

Hehe nie żebym się upierała z jakiś tam względów. Nie, nie nie mam takiego zamiaru. Ale gdzie tu partnerstwo? Gdzie obustronna gotowość do poświęcenia? tylko z jednej strony No i właściwie co złego jest w tym, żeby facet przyjął nazwisko żony, niektórzy tak robią
Taka postawa przywodzi mi na myśl myślenie, że kobieta ma się nazywać tak jak jej pan i władca - najpierw po tatusiu a potem po mężusiu. Bo tak ma się nazywać i koniec w końcu nie ma nic do gadania
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-19, 07:41   #390
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Kłótnia o ślub

Cytat:
Napisane przez Nikesta Pokaż wiadomość
A ja też przyłączę się do dyskusji Jestem z moim TŻ 2,5 roku i też sobie troszkę dyskutowaliśmy na temat naszej przyszłości. Oczywiście jak to typowy mężczyzna stwierdził, że powinnam przyjąć jego nazwisko, innej opcji nie przyjmuje do wiadomości
Bo:
-wszyscy tak robią
-jak pozostaniesz przy dwuczłonowym to co kochasz mnie tylko w połowie?
-bo tak zawsze było
-bo będę pośmiewiskiem w rodzinie :P

Hehe nie żebym się upierała z jakiś tam względów. Nie, nie nie mam takiego zamiaru. Ale gdzie tu partnerstwo? Gdzie obustronna gotowość do poświęcenia? tylko z jednej strony No i właściwie co złego jest w tym, żeby facet przyjął nazwisko żony, niektórzy tak robią
Rany, nieźle bym się zezłościła gdyby mi facet rzucił takie argumenty -Wszyscy tak robią? Nieprawda, to raz. A dwa, że chyba facet wybrał mnie, a nie wszystkie inne. Dlatego, że jednak jestem inna od całej reszty. I co, teraz nagle mam być jak wszyscy?
-Jak pozostaniesz przy dwuczłonowym to co kochasz mnie tylko w połowie? To ciekawe jak on kocha, skoro zostawia sobie tylko swoje
-Bo zawsze tak było. No jasne, toaleta to też wymysł czasów współczesnych. A to, że dawniej jej nie było, nie znaczy, że nie można z niej korzystać...
-Bo będę pośmiewiskiem w rodzinie? No i? Zawsze się znajdzie ktoś, kto człowieka wyśmieje. Nie da rady dogodzić wszystkim. Zresztą... Co innych moje nazwisko obchodzi?

Naprawdę, te argumenty są moim zdaniem beznadziejne... Rozumiem, że ktoś nie chce zmieniać nazwiska po ślubie. Ale niech w takim razie nie zmusza swojego partnera do tego
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.