Nie boimy się końca świata bo Nasze śluby są za dwa lata!:)-PM 2013

[Linaewen]

Napisane przez malinka_070190

A wiecie ja jestem osobą, która musi mieć wszystko idealnie zrobione.;/ No i w zeszycie sobie zapisuje co trzeba zrobić, co załątwić, liste gości i takie tam duperele wszystko co związane ze ślubem. Wiem waruatka jestem;p

A tam. Ja mam to w wersji elektronicznej, ale się chyba muszę na papierową przenieść, bo mi ZNOWU komp się zepsuł...
Używam póki co TŻtowego

[mia8544]

Napisane przez malinka_070190

A wiecie ja jestem osobą, która musi mieć wszystko idealnie zrobione.;/ No i w zeszycie sobie zapisuje co trzeba zrobić, co załątwić, liste gości i takie tam duperele wszystko co związane ze ślubem. Wiem waruatka jestem;p

ee ja mam taki od pół roku

[FlightlessBird]

Napisane przez _kamea_

Sorry, zasugerowałam się wyrazem "zaproszenia" w linku a że na szybko zerknęłam co tam jest, to się nie wpatrywałam nie bij

no ewentualnie nie zbije


Ja mam też taki zeszyt z listą gości i to od zaręczyn Poza tym mam tam 3 sale, które typowaliśmy na naszą i odpowiedzi jakie usłyszeliśmy w poszczególnych lokalach na pytania, które nas nurtowały

Jednak jedziemy za pół godzinki na miasto Skoczę do drogerii, bo mają w promocji błyszczyk bezbarwny z L'oreala za 9,90

W końcu wyszło słoneczko, ładnie się zrobiło. Tak rześko.

[malinka_070190]

Czyli nie jestem wariatka;p

no u mnie też chyba się wypogodzi..

[malinka9191]

Napisane przez _kamea_

Kurcze, nie ciekawa sytuacja najlepiej by było, gdybyś znalazła pracę i wynajęła jakiś pokoik, może udaloby się pogodzić takie coś ze studiami? ale wiem, że łatwo pisać, trudniej zrobić

niestety takie rozwiązanie nie wchodzi w grę... o pracę u nas baaardzo ciężko, a co dopiero na popołudnia... poza tym poki do wynajęcia nie ma, bo to mała mieścinka tam gdzie mam uczelnie i to tylko kilkanaście osób tam studiuje, także nie opłaca się nikomu nic dawać do wynajmowania...

Napisane przez dastin

kurcze, nie wiem co Ci poradzić... Chyba najrozsądniej byłoby jakoś wytrzymać te 2 lata a potem gdzieś wyjechać ale jak wytrzymać
No i trzymam kciuki za egzamin

no własnie pytanie jak tu wytrzymać? siedzę teraz ciągle i tak praktycznie u siebie w pokoju, nie wchodzę w drogę nikomu, a i tak mi sie obrywa za nic

a co do Twojej siostry, to tak jak dziewczyny mówiły pogadaj z mamą, że tak być nie może przecież.. albo właśnie jak ktoś wspomniał podsuń rodzicom oferty mieszkań..

Napisane przez AleksandraKGu

Malinka, musisz się trzymać... wiem, że to ciężkie, ale dasz radę.. Nie sądzę, aby przerywanie studiów była świetnym rozwiązaniem... może rzeczywiście jest jakaś szansa na wyprowadzenie się z domu?? może program wymiany studenckiej ERAZMUS?? a jak nie za granicę to chociaż w kraju?? często można wyjechać na inna uczelnię w kraju na tzw. MOST.. nie tracisz roku a mieszkasz i studiujesz gdzie indziej.. pomyśl o tym....

wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale jak nic innego sięnie da i dalej tak będzie, to chyba jedyne wyjście będzie... na wymianę nie chce jakoś mnie do tego nie ciągnie i z tego co wiem u nas nawet chyba nei ma czegoś takiego...z dnia na dzień, z kłótni na kłótnię jest coraz gorzej i coraz gorsze słowa lecą, mimo, że staram się już jak mogę ale nie, zawsze coś źle zroię przecież

Napisane przez mia8544

faktycznie masz nieciekawą sytuację ja np ciągle sobie myślę że jak przezyłam 22 to i 2 jeszcze wytrzymam a potem tylko sielanka z TŻ jeśli nie ma możliwości żebyś się teraz przeprowadziła to jakoś trzeba wytrzymać. Dwa lata szybko miną

oby szybko minęły, bo szczerze? psychicznie jest ze mną coraz gorzej , a co najgorsze odbija się to na wszystkim na nauce i na TŻcie

Napisane przez malinka_070190

malinka 3maj się;* domyslam się jak się czujesz. Musisz wytrzymać jeszcze te 2 lata. Wiem, ze to długo, ale będzie 3mać Cię myśl, że po ślubie będziesz miałą tylko TŻ dla siebie i z nim będziesz żyła a nie z ojcem... wiem, żę łatwo się pisze, ale musisz być silna

własnie tylko to mnie jakoś jeszcze trzyma w miarę w formie.. nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo chce już 2013 by się wyprowadzić i być tylko z TŻ i mieć w końcu święty spokój...

Napisane przez aga512152

aaa na razie wrzucam zdjęcia sali ;p a dekoracja na samochodzie była identyczna jak na tym zdjęciu z tym że ja ją zrobiłam za 20 zł (koszt na allegro 120 zł)

Napisane przez Linaewen

A, zamiast kwiatów ja bym chciała książki albo alkohol. K. chce coś charytatywnego... I mamy problem
Na szczęście oboje się zgadzamy, że wolimy prezenty niż kasę... Nie lubię dostawać kasy, bo zawsze ją przepuszczę nie wiem gdzie...

ja bym chciała coś słodkiego uwielbiamy oboje słodkie więc by nam pasowało a prezentów nie chcemy tylko kasę, bo chcemy z nich zapłacić częśc rzeczy, bo pewnie nie uzbieramy tyle.. a jak by się udało, to wtedey kupimy autko albo wyjedziemy gdzieś w podróż

A tak w ogóle to hej już po egzaminie jestem, ale na wyniki nie chciało nam sie czekać więc nie wiem kiedy dostniemy pewnie w środe.. za to dowiedziałam sie że od 15 września mam obserwacje w szkołach:/ no i co wiecej jeszcze tylko jeden egzamin i do 13 września WAKACJE


EDIT: Wyniki jednak są na necie i uwaga mam 5 dziękuję za kciuki moja pierwsza 5 z egzaminów trzeba to uczcić

[Linaewen]

ja bym chciała coś słodkiego uwielbiamy oboje słodkie więc by nam pasowało a prezentów nie chcemy tylko kasę, bo chcemy z nich zapłacić częśc rzeczy, bo pewnie nie uzbieramy tyle.. a jak by się udało, to wtedey kupimy autko albo wyjedziemy gdzieś w podróż

Może jestem dziwna, ale nie chcę prezentową kasą spłacać wesela, bo to nie impreza składkowa jak dla mnie Jedyne prezenty jakie "wpakuję" w wesele to te od rodziców. Jeśli nam pomogą w weselu to nie przyjmiemy żadnego innego prezentu od nich.

[_kamea_]

Napisane przez malinka9191

EDIT: Wyniki jednak są na necie i uwaga mam 5 dziękuję za kciuki moja pierwsza 5 z egzaminów trzeba to uczcić

Pewnie, że trzeba uczcić Gratuluję w ogóle

Jeszcze pół godzinki i do domu

[dastin]

Napisane przez malinka_070190

A wiecie ja jestem osobą, która musi mieć wszystko idealnie zrobione.;/ No i w zeszycie sobie zapisuje co trzeba zrobić, co załątwić, liste gości i takie tam duperele wszystko co związane ze ślubem. Wiem waruatka jestem;p

W takim razie ja też jestem wariatką bo też mam taki zeszyt

Napisane przez malinka9191

niestety takie rozwiązanie nie wchodzi w grę... o pracę u nas baaardzo ciężko, a co dopiero na popołudnia... poza tym poki do wynajęcia nie ma, bo to mała mieścinka tam gdzie mam uczelnie i to tylko kilkanaście osób tam studiuje, także nie opłaca się nikomu nic dawać do wynajmowania...
no własnie pytanie jak tu wytrzymać? siedzę teraz ciągle i tak praktycznie u siebie w pokoju, nie wchodzę w drogę nikomu, a i tak mi sie obrywa za nic

a co do Twojej siostry, to tak jak dziewczyny mówiły pogadaj z mamą, że tak być nie może przecież.. albo właśnie jak ktoś wspomniał podsuń rodzicom oferty mieszkań..
wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale jak nic innego sięnie da i dalej tak będzie, to chyba jedyne wyjście będzie... na wymianę nie chce jakoś mnie do tego nie ciągnie i z tego co wiem u nas nawet chyba nei ma czegoś takiego...z dnia na dzień, z kłótni na kłótnię jest coraz gorzej i coraz gorsze słowa lecą, mimo, że staram się już jak mogę ale nie, zawsze coś źle zroię przecież
oby szybko minęły, bo szczerze? psychicznie jest ze mną coraz gorzej , a co najgorsze odbija się to na wszystkim na nauce i na TŻcie
własnie tylko to mnie jakoś jeszcze trzyma w miarę w formie.. nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo chce już 2013 by się wyprowadzić i być tylko z TŻ i mieć w końcu święty spokój...


ja bym chciała coś słodkiego uwielbiamy oboje słodkie więc by nam pasowało a prezentów nie chcemy tylko kasę, bo chcemy z nich zapłacić częśc rzeczy, bo pewnie nie uzbieramy tyle.. a jak by się udało, to wtedey kupimy autko albo wyjedziemy gdzieś w podróż

A tak w ogóle to hej już po egzaminie jestem, ale na wyniki nie chciało nam sie czekać więc nie wiem kiedy dostniemy pewnie w środe.. za to dowiedziałam sie że od 15 września mam obserwacje w szkołach:/ no i co wiecej jeszcze tylko jeden egzamin i do 13 września WAKACJE


EDIT: Wyniki jednak są na necie i uwaga mam 5 dziękuję za kciuki moja pierwsza 5 z egzaminów trzeba to uczcić

Kurcze jak ja cię dobrze rozumiem... Tak piszesz jakbym siebie czytała... Po kłótni z ojcem też siedziałąm ciągle w pokoju i nie chciałam mu wchodzić w drogę. W sumie teraz też tak jestA od kiedy zamieszka jeszcze tutaj moja siostra ze zje.anym szwagrem to już w ogóle chyba nie będę wychodzićMatko ja nie mogę na niego patrzeć!A co dopiero mieszkać z nim!

Za egzamin i trzeba to oblać

[aga512152]

Dziewczyny to nie jesteście same też mam taki zeszyt pospisywane wszystkie adresy, gdzie tort, ciasta, alko,zespół... wiem że może czas troche to zweryfikuje ale mam nadzieje że nie dużo i obecni na rynku usługodawcy będą je serwować po końcu świata;p
aaa która mądra koleżanka wyjawi mi sekret jak dodaje się zdjęcia na picassie??bo nie czaje a dodałabym zdjęcia z wesela
aaa dekoracje kościoła pokarzę Wam jutro bo nie mam na swoim aparacie;/

a wracając jeszcze do tych lampionów to powiem Wam tak efekt naprawdę śliczny, ale do tego to goście muszą być trzeźwi, bo łatwo jest się tym poparzyć czy też coś podpalić... bo tam się nagrzewa płomieniem (świeczki, zapalniczki) taki kwadratowy kawałek wosku aż on się zapali i puszcza do góry. Jeden wylądował na dachu... i trzeba było ściągać. Ale efekt piękny jak się uniosły wszystkie do góry.
malinka9191 brawo za egzamin , nie smutaj się sytuacją w domu, musi się prędzej czy później ułożyć
Dastina Twoja psinka ma jutro tą operacje??

Ja się zastanawiam czy nie iść dziś zaliczyć egzaminu na konsultacjach, tak bym miała środę wolną i moglibyśmy z TŻ skoczyć do domku. W sumie już się nauczyłam , ale mam stracha.

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

ja bym chciała coś słodkiego uwielbiamy oboje słodkie więc by nam pasowało a prezentów nie chcemy tylko kasę, bo chcemy z nich zapłacić częśc rzeczy, bo pewnie nie uzbieramy tyle.. a jak by się udało, to wtedey kupimy autko albo wyjedziemy gdzieś w podróż

A tak w ogóle to hej już po egzaminie jestem, ale na wyniki nie chciało nam sie czekać więc nie wiem kiedy dostniemy pewnie w środe.. za to dowiedziałam sie że od 15 września mam obserwacje w szkołach:/ no i co wiecej jeszcze tylko jeden egzamin i do 13 września WAKACJE


EDIT: Wyniki jednak są na necie i uwaga mam 5 dziękuję za kciuki moja pierwsza 5 z egzaminów trzeba to uczcić

gratuluje

Napisane przez Linaewen

Może jestem dziwna, ale nie chcę prezentową kasą spłacać wesela, bo to nie impreza składkowa jak dla mnie Jedyne prezenty jakie "wpakuję" w wesele to te od rodziców. Jeśli nam pomogą w weselu to nie przyjmiemy żadnego innego prezentu od nich.

Wiesz, dla niektórych to nie jest kwestia "chcę lub nie" tylko albo to albo kredyt jak np dla mnie i mojego TŻ rodzice nie mogą nam pomóc, a sami tyle ile odłożymy tyle będziemy mieć, a reszte trzeba będzie dołożyć z tych z prezentów..

[dastin]

Napisane przez aga512152

Dziewczyny to nie jesteście same też mam taki zeszyt pospisywane wszystkie adresy, gdzie tort, ciasta, alko,zespół... wiem że może czas troche to zweryfikuje ale mam nadzieje że nie dużo i obecni na rynku usługodawcy będą je serwować po końcu świata;p
aaa która mądra koleżanka wyjawi mi sekret jak dodaje się zdjęcia na picassie??bo nie czaje a dodałabym zdjęcia z wesela
aaa dekoracje kościoła pokarzę Wam jutro bo nie mam na swoim aparacie;/

a wracając jeszcze do tych lampionów to powiem Wam tak efekt naprawdę śliczny, ale do tego to goście muszą być trzeźwi, bo łatwo jest się tym poparzyć czy też coś podpalić... bo tam się nagrzewa płomieniem (świeczki, zapalniczki) taki kwadratowy kawałek wosku aż on się zapali i puszcza do góry. Jeden wylądował na dachu... i trzeba było ściągać. Ale efekt piękny jak się uniosły wszystkie do góry.
malinka9191 brawo za egzamin , nie smutaj się sytuacją w domu, musi się prędzej czy później ułożyć
Dastina Twoja psinka ma jutro tą operacje??

Ja się zastanawiam czy nie iść dziś zaliczyć egzaminu na konsultacjach, tak bym miała środę wolną i moglibyśmy z TŻ skoczyć do domku. W sumie już się nauczyłam , ale mam stracha.

Lampiony są sliczne ale bardzo ryzykowne...
Z dodawaniem zdjęć Ci nie pomoge niestety bo sama nie wiem ale baaardzo chętnie bym zobaczyła

Tak moja psina ma jutro operację i już się stresuję. Właśnie od tej pory ma już nic nie jeść do jutra do 13 bo będzie miała operację Boję się bo nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać.. Nie chcę jej tam samej zostawiaćBoję się, że coś nie pójdzie. Wiem, że Wasze kciuki są niezawodne dlatego też bardzo Was proszę już o trzymanie kciuków za nią, żeby wszystko poszło gładko

[Linaewen]

Wiesz, dla niektórych to nie jest kwestia "chcę lub nie" tylko albo to albo kredyt jak np dla mnie i mojego TŻ rodzice nie mogą nam pomóc, a sami tyle ile odłożymy tyle będziemy mieć, a reszte trzeba będzie dołożyć z tych z prezentów..

Jak mam brać kredyt na wesele to tylko kiedy będzie mnie na niego stać bez kasy z wesela. Nie lubię "zastaw się-a postaw się", jeśli coś się stanie i kasy żadnej nie będzie-to wolę grilla z ogrodzie z rodziną, a którąś rocznicę zrobić sobie hucznie.
To jest nasz wybór i oczywiście nie kwestionuję, że ktoś może chcieć inaczej Wasze pełne prawo. Tylko moje zdanie[na temat mojego, jak wiemy, wyimagowanego wesela ].

[aga512152]

Dastin to ja już zaczynam trzymać kciuki napewno będzie wszystko dobrze.
a co do prezentów to My z Tż poprosimy o pieniążki, będziemy w trakcie urządzania domku, więc będę mogła kupić wszystko to co mi się podoba i w kolorze taki jaki mi odpowiada, a nie to co dostane, bo ile razy się zdarza że prezenty lubią się powtarzać. Na weselu u mojej kuzynki młodzi dostali używany komplet poduszek + kołdry (to było okropne)
Lin. mam podobne zdanie na temat finansowania wesela i brania kredytu. Jak by miało tak być to wolę skromny ślub w zaciszu np małej kawiarenki niż wielkie i huczne wesele plus 10 lat kredytu na start. Ale każdy ma prawo robić jak mu się podoba i nie kwestionuje tego.

[AleksandraKGu]

aga512152: ja coś wiem na ten temat... najpierw musisz mieć założonego maila na gmail.com.. potem ściągasz program o nazwie picassa... jak się zalogujesz na maila na gmail'u to u góry po lewej stronie masz "zdjęcia" tam sobie wchodzisz i masz dostęp do wszystkich opcji tego programu.... jakby co to pisz na priv to będziemy kombinować..

co do kasy z wesela... u nas jeszcze nie było rozmowy o sponsorowaniu wesela... mój M. stwierdził, że on w tej kwestii jest tradycjonalistą i że jego rodzice mają powoli zbierać <zresztą sami się nas już od dawna pytali czy już coś, bo chcą wiedzieć wcześniej aby pieniążki odkładać>.. a co do moich, to coś ostatnio mój tata wspomniał o pieniądzach na wesele... ale ta rozmowa oficjalnie jeszcze przed nami... na szczęście nasi rodzice się znają < innego gruntu> więc jest ok...
Ja sobie wymarzyłam wyjazd do Australii po ślubie. nasz kolega tam mieszka od roku, było ostatnio w Polsce i zapraszał do siebie... do ślubu będzie nasz mieszkanko już zrobione, więc to będzie nasza podróż marzeń....

[mia8544]

Napisane przez aga512152

Dastin to ja już zaczynam trzymać kciuki napewno będzie wszystko dobrze.
a co do prezentów to My z Tż poprosimy o pieniążki, będziemy w trakcie urządzania domku, więc będę mogła kupić wszystko to co mi się podoba i w kolorze taki jaki mi odpowiada, a nie to co dostane, bo ile razy się zdarza że prezenty lubią się powtarzać. Na weselu u mojej kuzynki młodzi dostali używany komplet poduszek + kołdry (to było okropne)

ja się własnie zastanawiam... tzn chyba jak ktoś zapyta co chcemy zostać, bo chyba sami nie bedziemy mówić ze wolimy kase, chyba nie wypada? a wolałabym kase bo chce sobie wszyztko do domu kupic sama, takie jak chce
a zamiast kwiatków to dam gościom wolna rękę: ksiązki, winko (najlepiej śliwkowe ) słodycze tylko TŻ nie chce kuponów totka

[Linaewen]

młodzi dostali używany komplet poduszek + kołdry

o.0?

Mia, bardziej wypada powiedzieć niż dać wierszyk[w moim odczuciu].

[201609062115]

Napisane przez Linaewen

Jak mam brać kredyt na wesele to tylko kiedy będzie mnie na niego stać bez kasy z wesela. Nie lubię "zastaw się-a postaw się", jeśli coś się stanie i kasy żadnej nie będzie-to wolę grilla z ogrodzie z rodziną, a którąś rocznicę zrobić sobie hucznie.
To jest nasz wybór i oczywiście nie kwestionuję, że ktoś może chcieć inaczej Wasze pełne prawo. Tylko moje zdanie[na temat mojego, jak wiemy, wyimagowanego wesela ].

No wiesz, dla Ciebie to jest kwestia postaw się a zastaw się, a dla mnie to, że jakieś pieniądze na weselu dostaniemy to swego rodzaju zabezpieczenie i alternatywa, jeśli nie uda się nam pewnej kwoty uzbierać, kredyt to było tylko porównanie, bo bym się na to nie zdecydowała.. w każdym bądź razie zazdroszczę pewności, że będziecie mieć przed weselem całą kasę, żeby za to wesele zapłacić

[Linaewen]

Napisane przez sayuri_69

No wiesz, dla Ciebie to jest kwestia postaw się a zastaw się, a dla mnie to, że jakieś pieniądze na weselu dostaniemy to swego rodzaju zabezpieczenie i alternatywa, jeśli nie uda się nam pewnej kwoty uzbierać, kredyt to było tylko porównanie, bo bym się na to nie zdecydowała.. w każdym bądź razie zazdroszczę pewności, że będziecie mieć przed weselem całą kasę, żeby za to wesele zapłacić

Say, nie mam zwyczaju wydawać pieniędzy, których nie mam i mieć nie będę. Plany planami, ale branie kredytu po którym tylko zęby w ścianę-to zastaw się a postaw się. Kredyt można brać, jak nas stać na jego spłatę, a nie kiedy rata wynosi 1500 rzy dochodach 2000...

[201609062115]

Napisane przez Linaewen

Say, nie mam zwyczaju wydawać pieniędzy, których nie mam i mieć nie będę. Plany planami, ale branie kredytu po którym tylko zęby w ścianę-to zastaw się a postaw się. Kredyt można brać, jak nas stać na jego spłatę, a nie kiedy rata wynosi 1500 rzy dochodach 2000...

No ciężko się z tym nie zgodzić, ale chyba nie znam takiej osoby, która by tak robiła

[Linaewen]

Ja znam przynajmniej jedną i do tego mam zamiar założyć z nią rodzinę

A dwie kolejne to moi rodzice

[AleksandraKGu]

Rodzice mojej "dalekiej kuzynki" < w sumie to kuzynka mojego kuzyna, ale znamy się od dziecka> wzięli kredyt na jej wesele... Wesele było z powodu wpadki, a przyszły mąż pochodzi z dość bogatej rodziny.. więc oni nie chcieli być gorsi... Z zewnątrz wszystko super, idealnie, ale z tego co mi wiem, to nietęgo u nich z kasą... a to małżeństwo też takie nijakie... mają dziecko, a tatuś wcale się nie poczuwa... ehhhh, szkoda gadać...

[19monisia89]

heeeeeeeej

dzisiaj pierwszy dzien u chlopakow po urlopie.. ale rozrabiaja ;P
kciuki pomogly! z sobotniego egzaminu mam 5 , dzieki cwiczeniom (wczoraj sie okazalo, ze mam 5, a w sobote pisalam egzamin na szczescie facet anuluje egzamin i licza sie w tym przypadku cwiczenia ). a wczorajszy... takie egzaminy to ja moge pisac ;P siedzialam z telefonem i slajdami
niestety 3 najgorsze dopiero przede mna.. za 2 tyg. ;|


i wczoraj rozmawialismy z TZ o slubie.. przerejestrujemy auto, sprzedamy je (za dluga historia zeby opowiadac o szczegolach ;P) i na slub bedzie ;P w sumie to i na ogrzewanie w domu

[dahna1990]

Ja też ostatnio myślałam o kredycie na wesele, chociaż zdaje sobie sprawę że to nie jest dobre wyjście

[AleksandraKGu]

Napisane przez 19monisia89

i wczoraj rozmawialismy z TZ o slubie.. przerejestrujemy auto, sprzedamy je (za dluga historia zeby opowiadac o szczegolach ;P) i na slub bedzie ;P w sumie to i na ogrzewanie w domu

to świetnie, że się układa... chciałabym aby każdej z nas się wszystko udało... ale to tylko fantazje przyszłej <za 47 godzin mam nadzieje> mgr psychologii, która chce zbawić świat

[malinka9191]

Napisane przez Linaewen

Może jestem dziwna, ale nie chcę prezentową kasą spłacać wesela, bo to nie impreza składkowa jak dla mnie Jedyne prezenty jakie "wpakuję" w wesele to te od rodziców. Jeśli nam pomogą w weselu to nie przyjmiemy żadnego innego prezentu od nich.

niby tak, ale czasem nie ma wyjścia i to jest jedyne rozwiązanie, bo kredytu na start brać nie chcemy... wiadomo, że byśmy chcieli na coś innego kasę przeznaczyć, no ale jak nie bedzie wyjścia to cóż...

Napisane przez _kamea_

Pewnie, że trzeba uczcić Gratuluję w ogóle

Jeszcze pół godzinki i do domu

no to zdrówko!

Napisane przez dastin

W takim razie ja też jestem wariatką bo też mam taki zeszyt

Kurcze jak ja cię dobrze rozumiem... Tak piszesz jakbym siebie czytała... Po kłótni z ojcem też siedziałąm ciągle w pokoju i nie chciałam mu wchodzić w drogę. W sumie teraz też tak jestA od kiedy zamieszka jeszcze tutaj moja siostra ze zje.anym szwagrem to już w ogóle chyba nie będę wychodzićMatko ja nie mogę na niego patrzeć!A co dopiero mieszkać z nim!

Za egzamin i trzeba to oblać

to oblewamy

ja stwierdziłam, że to najlepsze rozwiązanie póki co... A co mnie jeszcze denerwuje, najpierw powie, że nie chce mnie na oczy widzieć i w ogóle, a na drugi dzień jakby nigdy nic.. i do winy się nie przyzna, bo swoje racje ma i jest starszy.. wrr...

Napisane przez aga512152

malinka9191 brawo za egzamin , nie smutaj się sytuacją w domu, musi się prędzej czy później ułożyć

od jakiś 2,5 roku ułożyć się nie może jak nie dłużej już nie wierzę w to( chyba, ze jak się wyproawdze to może coś zrozumie, chociaż i tak powie, że robię źle, że to, że tamto...

Napisane przez dastin

Tak moja psina ma jutro operację i już się stresuję. Właśnie od tej pory ma już nic nie jeść do jutra do 13 bo będzie miała operację Boję się bo nie wiem jak to wszystko będzie wyglądać.. Nie chcę jej tam samej zostawiaćBoję się, że coś nie pójdzie. Wiem, że Wasze kciuki są niezawodne dlatego też bardzo Was proszę już o trzymanie kciuków za nią, żeby wszystko poszło gładko

Napisane przez Linaewen

Mia, bardziej wypada powiedzieć niż dać wierszyk[w moim odczuciu].

a mnie się wydaje wręcz przeciwnie głupio by mi było powiedzieć rodzinie, z która się spotykam tylko na większych imprezach ze chce kase, a tak napisze i mam spokój, nie muszę się stresować czy coś

Napisane przez Linaewen

Jak mam brać kredyt na wesele to tylko kiedy będzie mnie na niego stać bez kasy z wesela. Nie lubię "zastaw się-a postaw się", jeśli coś się stanie i kasy żadnej nie będzie-to wolę grilla z ogrodzie z rodziną, a którąś rocznicę zrobić sobie hucznie.
To jest nasz wybór i oczywiście nie kwestionuję, że ktoś może chcieć inaczej Wasze pełne prawo. Tylko moje zdanie[na temat mojego, jak wiemy, wyimagowanego wesela ].

no tak grill czy małe przyjęcie można zrobić i później na rocznicę którąś hucznie, ale to już nie to.. wesele jest tylko jedno w życiu i chce je zapamiętac dobrze i milo, nawet jeśli miały by na to pójśc pieniążki z wesela... zrobię wtedy mniejsze, ale nie chce zrezygnować z czegoś takiego, tylko dlatego, że pieniądze lepiej zeby zostały na cos innego...

[dastin]

Czasem ludzie nie mają wyjścia i muszą wziąc na kredyt.

Dziewczyny ale jestem wściekła ten wet to naciągacz i nic więcej! Dzisiaj nagle stwierdził, że moja psina ma chore serce a jak ją kiedyś badał to nic nie powiedział na ten tematStwierdził, że coś ma na z zastawką abadając ją stetoskopemTo jest wg niego EKG..Chciał już mamę naciągnąć na zastrzyki na wzmocnienie serca ale mamuśka się nie dała i jednak będzie miała tą operację jutroCo za konowały!!

[201609062115]

Napisane przez Linaewen

Ja znam przynajmniej jedną i do tego mam zamiar założyć z nią rodzinę

A dwie kolejne to moi rodzice

to zmienia punkt widzenia

Napisane przez 19monisia89

heeeeeeeej

dzisiaj pierwszy dzien u chlopakow po urlopie.. ale rozrabiaja ;P
kciuki pomogly! z sobotniego egzaminu mam 5 , dzieki cwiczeniom (wczoraj sie okazalo, ze mam 5, a w sobote pisalam egzamin na szczescie facet anuluje egzamin i licza sie w tym przypadku cwiczenia ). a wczorajszy... takie egzaminy to ja moge pisac ;P siedzialam z telefonem i slajdami
niestety 3 najgorsze dopiero przede mna.. za 2 tyg. ;|


i wczoraj rozmawialismy z TZ o slubie.. przerejestrujemy auto, sprzedamy je (za dluga historia zeby opowiadac o szczegolach ;P) i na slub bedzie ;P w sumie to i na ogrzewanie w domu

Gratuluje egzaminów noi rozmów z TŻ

Właśnie zostaliśmy zaproszeni na wesele ech...
Uciekam do TŻ
Miłego wieczorku Kochane

[malinka9191]

Napisane przez dastin

Czasem ludzie nie mają wyjścia i muszą wziąc na kredyt.

Dziewczyny ale jestem wściekła ten wet to naciągacz i nic więcej! Dzisiaj nagle stwierdził, że moja psina ma chore serce a jak ją kiedyś badał to nic nie powiedział na ten tematStwierdził, że coś ma na z zastawką abadając ją stetoskopemTo jest wg niego EKG..Chciał już mamę naciągnąć na zastrzyki na wzmocnienie serca ale mamuśka się nie dała i jednak będzie miała tą operację jutroCo za konowały!!

kurc ze koleś niezły jest... po operacji zmieńcie go na innego może?

Napisane przez sayuri_69

to zmienia punkt widzenia



Gratuluje egzaminów noi rozmów z TŻ

Właśnie zostaliśmy zaproszeni na wesele ech...
Uciekam do TŻ
Miłego wieczorku Kochane

I wzajemnie

[19monisia89]

a w ogole w sobote po egzaminie poszlismy do znajomych na grilla. bylo tak milo, ze wrocilismy do domu grubo po polnocy. musialam sie jeszcze zajac TZ i wstac przed 6. wygladalam jak zombie ;/ zajechalam na uczelnie, a tu sie okazuje ze jednak zajec nie ma tylko same wpisy i egzamin na 15:30. wyobrazacie sobie moja reakcje na to wszystko?




aaa i moze mi ktoras pomoc? kurcze w piatek TZ cos narobil, ze nie moge wpisac polskich znakow. nic nie pomaga ;/

i znowu przytylam! :[ cwiczenia nie pomagaja a kurcze nie potrafie zmobilizowac sie do diety ;/ jednak chyba nie bedzie wyjscia
myslicie ze powinnam czegos szukac w necie czy jednak wybrac sie do dietetyka;/ ?

[dastin]

Napisane przez AleksandraKGu

Właśnie zostaliśmy zaproszeni na wesele ech...
Uciekam do TŻ
Miłego wieczorku Kochane

Zazdroszczę
Miłego wieczoru

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez malinka9191

kurc ze koleś niezły jest... po operacji zmieńcie go na innego może?

Będę namawiać na to rodziców