Nie boimy się końca świata bo Nasze śluby są za dwa lata!:)-PM 2013

[_kamea_]

Laski, czy was też budzą średnio co pół godziny karetki na sygnale? Ja już nie mogę - z całym szacunkiem dla ratowania ludzkiego życia - w nocy chyba nie muszą jeździć na sygnale budzącym pół osiedla w dodatki niedaleko mnie są szpitale i obok huku samolotów, normalnym elementem mojego dnia są właśnie sygnały oszaleję w tym mieście

[NAUGHTYxANGEL]

I jeszcze jedna rzecz do dwoch dziewczyn, latwiej sie przylaczyc do wypowiedzi kolezanki niz samej wyrazic zdanie lub opinie. OK. Skoro tak latwiej...

[dastin]

Napisane przez _kamea_

Laski, czy was też budzą średnio co pół godziny karetki na sygnale? Ja już nie mogę - z całym szacunkiem dla ratowania ludzkiego życia - w nocy chyba nie muszą jeździć na sygnale budzącym pół osiedla w dodatki niedaleko mnie są szpitale i obok huku samolotów, normalnym elementem mojego dnia są właśnie sygnały oszaleję w tym mieście

Ja nie mieszkam w dużym mieście a też bardzo często jeżdżą bo tez mieszkam niedaleko szpitala..Także współczuję Ci...może stopery do uszu?


Dobranoc dziewczęta Jeszcze raz dziękuję

[Linaewen]

A mnie moje Świadkowa dzisiaj na rudość namawiała

Dastin,super, że z psiną lepiej i w pełni rozumiem płakanie po psie-ja po pierwszej kotce miesiąc pochlipywałam po kątach a tylko rok z nami byla. Jak nam Wenisława nasza zdechnie to będzie straszne ;(

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:27 ----------

Kurde
Piątek-sobota-niedzielasą u nas Noce Kościołów, a ja uwielbiam wrocławskie kościoły i bym pozwiedzała. Ale jak znam życie to TŻ będzie w tej swojej cholernej pracy ;(

[AleksandraKGu]

a ja właśnie wróciłam z puszczania lampionów nad Wartą w Poznaniu z okazji nocy Kupały.. było bosko.. zresztą same zobaczcie...
ja się zaraz kładę spać, bo na jutro muszę być wyspana... trzymajcie kciuki za mnie , proszę o 17.00
dobranoc wizażanki
spokojnej nocy
Ola

[FlightlessBird]

Napisane przez andzia1989r

Ej ej!! jak dzielicie cycami to ja oddam nawet 3 romiary!

3 rozmiary, kto chce?

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A tak w ogóle to nadrobiłam.

Dastin: bardzo się cieszę, że z piesem już w miare ok. Oby dobrze i szybko wracała do zdrowia.

Ja nie mogę o piesach czytac, od razu mi się przypomina moja psina Mam teraz psa, a raczej rodzinnie mamy, ale... ja się już nawet nie angażuję, ja już miałam pieska którego ja 1-wsza na rękach trzymałam i głaskałam jak w pierwsze 3 dni u nas, biedna wystraszona piszczałam. I mojego piesa, z którym wiernie oglądałam skoki narciarskie tuląc się jej do futerka. Moją mądrą psinkę, która słuchała każdej najmniejszej głupoty, i tak się cieszyła jak mnie widziała...

Dla obecnej psiny jestem ot człowiekiem od zabawy jak... sąsiad choby. A dla mojej Ramonki ja to byłam ja, pańcia, po prostu moja psinka mnie kochała i ja ją też

Ale mi się smutno zrobiło

Oj aż się sama zasmuciłam... Suczka, którą teraz mamy, to nasza pierwsza i mama już powiedziała, że nie chce następnego psa w razie jej śmierci, bo to już nigdy nie będzie jej Moli.

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

I jeszcze jedna rzecz do dwoch dziewczyn, latwiej sie przylaczyc do wypowiedzi kolezanki niz samej wyrazic zdanie lub opinie. OK. Skoro tak latwiej...

A po jaką cholerę mam pisać to samo co napisała Molise??
Poza tym wcześniej tego nie pisałam, bo wyszłabym na zołze. Wystarczy, że na takową wyglądam

Napisane przez AleksandraKGu

a ja właśnie wróciłam z puszczania lampionów nad Wartą w Poznaniu z okazji nocy Kupały.. było bosko.. zresztą same zobaczcie...
ja się zaraz kładę spać, bo na jutro muszę być wyspana... trzymajcie kciuki za mnie , proszę o 17.00
dobranoc wizażanki
spokojnej nocy
Ola

Pięknie

Ja uciekam na uczelnię. Aparatem jest ogromne zainteresowanie. Możliwe,że wcale na nim nie stracę.

Miłego dnia Dziewczyny wpadnę ok. 15

[201609062115]

Napisane przez andzia1989r

Nadrobię was sobie zaraz na spokojnie, ale muszę się wygadac bo miałam koszmarny dzień.

W pracy... jak w pracy, ale dziś się zdarzali wybitnie upierdliwi klienci (hit 3-cia babka z kolei w ciągu godziny pyta mnie: a ja ten wózek (a nim około 4 miesięczny śpiący bobas) mogę przy kasie zostawic, pani I TAK tu jest, a ja bym sobie pochodziła... Odparłam pani, że z wózkiem też można chodzic bo miejsca jest dośc, a ja jestem kasjerką a nie opiekunką... Sorry, ale trzecia taka w ciągu tak krótkiego czasu no niewytrzymałam...

Sprawa druga... Zawalił nam sie dzis sufit w robocie. Spadło ok 1,5 cm tynku z powierzchni 1,5 metra długości 70cm szerokości. Ot tak sobie po prostu na raz dupnęło... w miejsce gdzie układałam ubrania 5 minut szybciej i odeszłam tylko dlatego, że musiałam kogoś skasowac ... Na szczęście nikt inny też tam nie stał. Ale to jeszcze nic... Dziewczyny zaczęły sprzątac a ja dzwonic do kolesia ze spółdzielni, która za budynek odpowiada. On mi mówi, że daleko jest, ale podał numer do innego gościa. Dzwonie, relacjonuję sytuację a koleś: ale czego pani ode mnie chce? Mówię grzecznie, że pan X. dał mi do pana numer jako osoby, która powinna się zając sprawą, koleś ironicznie: a co ja mam przyjśc wam tam posprzątac. ja w✂✂✂✂iona: nie posprzątałyśmy same, ale jak to ludziom na głowę spadnie to też pan będzie tak ironizował czy w końcu tu ruszy tyłek. Pojawił się w 20 minut. Głupi cap.

A to jeszcze nie koniec... Na koniec dnia pół h przed zamknięciem przyszła klientka. 2h szybciej kupiła za 15 zł bransoletkę. No i kupując dobra była, a odpięła w domu raz dup zapięcie poszło. Chinka mówi, że jej nie wymieni. Sprawę przejęła koleżanka bo ja miałam mnóstwo ludzi na kasie... Chinka się na babkę zaczęła drzec, że co kupiła i dobre, a teraz niedobre, że sama se zepsuła i ona nie wymieni... Babka wnerw... stwierdziła, że jak ona taka miła to ona już nie chce wymiany (na którą się ostatecznie zgodzili) tylko gotówkę. Wychodziłam z pracy to dalej tam siedziała i się wykłócała, ja kasę policzyłam, zgadzała się i nadgodzin robic nie zamierzam...

W dodatku w domu nieciekawie...

Normalnie życ nie umierac dziś

O kurcze, biedna najważniejsze, że nic Ci się nie stało

Napisane przez mia8544

dastin mój piesio tez był taki dziwny po narkozie.. Szybko minie a i dalej za pieska

andzia1989r o ale miałas dzień... Ale jak sama pisałaś, juz nie długo, tak?

zrobiłam sobie kolor na włosach bo musze w koncu zdjecie do dyplomu zrobić

wow zarąbisty ten kolorek!! bardzo Ci pasuje

Napisane przez FlightlessBird

chwalę się sukienką, którą upolowałam dziś w lumpeksie za 20zł
to dokładnie ta, z H&M.

Co o niej sądzicie?

Świetna bardzo podoba mi się wzór i falbanki, jest taka kobieca

Napisane przez dastin

Nadrobiłam Was ale nie było łatwo Duzo naskrobałyście
Chciałam napisać, że z moją psinką już o wiele lepiej Nie wiedziałam, że tak szybko dojdzie do siebieNajpierw sobie siadała słaniając się a potem zaczęła powoli chodzić nieporadnie. A potem zaczęła mieć ogromny apetyt ale nie chcieliśmy dzisiaj za dużo jej dawać do jedzenia. Dopiero jutro. Zrobiła się z niej pieszczoszka bo ciągle jest głaskana Jutro kontrola szwów. Mama postanowiła się poświęcić i spać tąnoc z niąMoże to dla kogoś się wydawać śmieszne ale my ją traktujemy jak członka rodziny. I powiedziałam mamie niedawno, że po niej bardziej bym płakała i miała większy żal niż po śmierci niektórych osób.

Jestem padnięta ... Idę zaraz lulu. A jutro wyniki z ostatniego egzaminu nie chcę nadwerężać Waszych kciuków ale poprosiłabym jeszcze za ten egzaminJa naprawdę się przekonałam, że Wasze kciuki dużo dają

Super, że tak szybko się jej poprawia mówiłyśmy, że będzie wszystko dobrze!! trzymam nadal za dalsza rekonwalescencje psinki ona już jak nasza wątkowa

Napisane przez _kamea_

Laski, czy was też budzą średnio co pół godziny karetki na sygnale? Ja już nie mogę - z całym szacunkiem dla ratowania ludzkiego życia - w nocy chyba nie muszą jeździć na sygnale budzącym pół osiedla w dodatki niedaleko mnie są szpitale i obok huku samolotów, normalnym elementem mojego dnia są właśnie sygnały oszaleję w tym mieście

Mnie nie jest w stanie obudzić sygnał karetki, chyba, że np. TŻ długo nie wraca do domu, albo wiem, że tata akurat wychodzi z pracy, albo jak jeszcze Babcia żyła to mnie stres brał i słyszałam wszystko

Napisane przez AleksandraKGu

a ja właśnie wróciłam z puszczania lampionów nad Wartą w Poznaniu z okazji nocy Kupały.. było bosko.. zresztą same zobaczcie...
ja się zaraz kładę spać, bo na jutro muszę być wyspana... trzymajcie kciuki za mnie , proszę o 17.00
dobranoc wizażanki
spokojnej nocy
Ola

Ale super to wyglądało!! Na pierwszy rzut oka to jak jakieś ufoludki trzymam

Dzień dobry!
Ze stresu nie spałam całą noc, ale uczyć się też nie byłam w stanie, więc nadal nie umiem tyle, ile bym chciała i na dodatek wyglądam jak zombie jeszcze się dowiedziałam, że gościu mu zamiar przeprowadzić na nas jakiś eksperyment...
Miłego dnia Kochanie!
Nie-dziękuje Wszystkim za kciuki i proszę o jeszcze

[aga512152]

Witam dziewczyny!!
Od razu zacznę od prośby LIn. wiem że jesteś z wrocka poratuj potrzebuję jakiegoś dobrego okulisty wpadło mi coś do oka i strasznie boli;(
AleksandraKGu noc Kupały.. ahh i te lampiony.
NAUGHTYxANGEL napisałam że podoba mi się wypowiedz poprzedniczki... tyle w temacie..

sayuri_69 będzie dobrze!!! 3mam kciuki
Dastin super że z pieskiem lepiej i kciuki za wyniki egz.

Kurcze muszę szybko coś poszukać bo te oko coraz mocniej boli;(

[andzia1989r]

Dzień dobry

Dastin i sayuri_69- kciuki są Będzie dobrze

Wczoraj miałam taki wieczór, że ehh... przepłakałam prawie cały, a potem sobie w nocy poprawiłam, a jak. Nie ma to jak problemy w domu...

Tż-towi się dziś wakacje zaczynają, ale ma dobrze. Zazdroszczę mu jak cholera. Trza było nauczycielką zostac

Moja niechęc do chinoli musi przetrwac jeszcze tylko: 273h. Bajabongo i do przodu.

Normalnie, czego to człowiek nie robi dla pieniędzy

A tak w ogóle nie skrobcie dużo, zacznijcie skrobac wieczorem jak wrócę

[Molise]

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

Nie Molise, nie urazilas mnie Fakt, ze mam obawy, bo nie wiem, czy to odpowiedni moment, a ze to ten to wiem na 100%, poza tym, nie wiem, czy wiesz, ale od marca 2010 do stycznia 2011 to albo ja, albo TZ mial kursy i szkolenia i teraz moj wyjazd. ZYCZYLABYM Tobie takiej wytrwalosci i braku watpliwosci :-S A po prostu dlas Nas klotnie sa czyms nie do pomyslenia, bo my gadamy duzo ze soba, ale fakt nie zawsze jest OK. Co wiecej jakby sie okazalo, ze to jednak nie to, ja mam prace, mam co zrobic ze soba i nie mam jakich kolwiek obowiazkow i rozmaitych rzeczy na glowie, np. dziecka...

Podobno człowiek myślący ma wątpliwości, gdyby się nie zastanawiał to by ich nie miał. Więc nie są one niczym nadzywczajnym, pewnie sporo ludzi się z tym zmaga w różnych momentach związku. Ale mnie chodzi o to, że sama kiedyś pisałaś, że masz ogromne wątpliwości, ale ślub przyspieszyliście. Patrycja napisała o wątpliwościach, a Ty jej radzisz wszystko odłożyć, zastanowić się. I tutaj moim zdaniem pojawiła się sprzeczność Twoich wypowiedzi. Ja nie komentuję faktu wątpliwości, nie znam Cię na tyle żeby oceniać. Ja wyrażam swoje zdanie na temat Twoich sprzecznych ze sobą postów.
Aaa co do pewności, że Tż Ci rogów nie przyprawia... To dziwne, ale zawsze Twoje posty zapadają mi w pamięć. I przypomnę Ci, że napisałaś kiedyś posta w stylu: "Dziewczyny, boję się, że on w Polsce kogoś ma".
A to, że Patrycja jest od Tż zależna nie powinno być chyba wyznacznikiem tego czy walczyć o związek czy nie.

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

I jeszcze jedna rzecz do dwoch dziewczyn, latwiej sie przylaczyc do wypowiedzi kolezanki niz samej wyrazic zdanie lub opinie. OK. Skoro tak latwiej...

Skoro wyraziłam dosadnie swoje i przy okazji ich myśli to w jakim celu miały się powtarzać ?

Napisane przez FlightlessBird

A po jaką cholerę mam pisać to samo co napisała Molise??
Poza tym wcześniej tego nie pisałam, bo wyszłabym na zołze. Wystarczy, że na takową wyglądam

Wiesz, że Tż kiedyś mi już powiedział, że jestem zołza ? Oczywiście tak pieszczotliwie. Trafiliśmy na poradnik "Dlaczego faceci kochają zołzy", po kilku przeczytanych fragmentach mówi do mnie: "To o Tobie, kochanie". No cóż, niech będę zołzą
Ale jak się wgłębiłam w poradnik trochę to przyznałam mu rację

Kciuki za wszystkie, które prosiły - już są

[NAUGHTYxANGEL]

Napisane przez AleksandraKGu

a ja właśnie wróciłam z puszczania lampionów nad Wartą w Poznaniu z okazji nocy Kupały.. było bosko.. zresztą same zobaczcie...
ja się zaraz kładę spać, bo na jutro muszę być wyspana... trzymajcie kciuki za mnie , proszę o 17.00
dobranoc wizażanki
spokojnej nocy
Ola

:-o Ale sliczne _ tylko sie zakochac Tez bym tak chciala i moze za rok - kto wie

I powodzenia na obronie A o czym pisalas prace??

U mnie jest specjalnosc psychologia kliniczna dziecka, ale ja myslalam jak w/w o klinicznej, a i poza tym idac na studia - prawie 4 lata temu myslalam, ze mozna robic specjalizacje lekarska z psychiatrii, a niestety do tego trzeba miec medycyne :-P

Poza tym w mojej pracy bardziej mi sie przyda mi sie psychologia biznesu, bo chcialabym cos robic w kierunku testow psychologicznych, doborow rekrutacyjnych, itp.
Ale moze Ty jestes bardziej oswiecona i wiesz o co kaman, a i ja studiuje na SWSP, no i u nas na dyplomie prawdopodobnie ma byc tak, ze wpisza nam, ze ukonczylismy psychologie ogolna, a jakchcemy specjalnosc, to ze mamy dodatkowo pol roku wiecej studiowac, bo dla nich to pieniadze i to nie male... A co wiecej ja mam specjalizacje glowna i mniejsze niby takie ala fakultety, ale ciekawe gdzie to wpisza?? Na suplemencie dyplomu??
No i powiedz mi jeszcze pewnie uprawnienia zawodowe trzeba bedzie zrobic??
A i ostatnia rzecz, wiesz moze jak to jest jak sie ma podyplomowke z psychologii transportu, a jest sie po psychologii biznesu i ma sie uprawnienia, mozna pracowac i przeprowadzac rozmaite badania psychotechniczne??

[malinka_070190]

Cześć Zołzy

Jak już tak chętnie rozdajecie te cycki to ja też poprzosze
Będę szczęśliwa jak dostane chociaż 1 rozmiar

dastin a będziemy jeszcze kciuki 3mać, bo wiemy, że pomagają

kamea ja niestety mieszkam na przeciwko szpitala... Powiem szczerez, że mieszkam tu od prawie roku no i zdążyłam się przyzwyczaić... Ale ten pierwszy miesiąc to była masakra...

3mam kciuki za wszystkie dziewczynki które prosiły

FlightlessBird to dobrze, że nie stracisz na aparacie

andzia dlaczego płakałaś...??
powiem tylko, że ja czasami jak mam wsyzstkiego dość to lubie się wypłakać... wtedy człowiek się lepiej czuje

[tr13823]

malinka gratuluję Tobie osiągnięcia wymarzonej wagi, nic tak kobiety nie cieszy jak zdobycie tego celu. Dawno mnie nie było na forum, ponieważ przygotowywałam się do obrony licencjatu. I od 14.06 jestem już "licencjonowaną" ale cieszę się niesamowicie. Swoją drogą widzę, że nie próżnowałyście

[NAUGHTYxANGEL]

Napisane przez Molise

Podobno człowiek myślący ma wątpliwości, gdyby się nie zastanawiał to by ich nie miał. Więc nie są one niczym nadzywczajnym, pewnie sporo ludzi się z tym zmaga w różnych momentach związku. Ale mnie chodzi o to, że sama kiedyś pisałaś, że masz ogromne wątpliwości, ale ślub przyspieszyliście. Patrycja napisała o wątpliwościach, a Ty jej radzisz wszystko odłożyć, zastanowić się. I tutaj moim zdaniem pojawiła się sprzeczność Twoich wypowiedzi. Ja nie komentuję faktu wątpliwości, nie znam Cię na tyle żeby oceniać. Ja wyrażam swoje zdanie na temat Twoich sprzecznych ze sobą postów.
Aaa co do pewności, że Tż Ci rogów nie przyprawia... To dziwne, ale zawsze Twoje posty zapadają mi w pamięć. I przypomnę Ci, że napisałaś kiedyś posta w stylu: "Dziewczyny, boję się, że on w Polsce kogoś ma".
A to, że Patrycja jest od Tż zależna nie powinno być chyba wyznacznikiem tego czy walczyć o związek czy nie.

Tak, mialam i na pewno mam jeszcze ta watpliwosc i ja na 100% nie wiem, czy bedzie to 2012 roku, ale to ustale z moim po powrocie do Polski dopiero, nie chce takich rzeczy zalatwiac sms-owo, czy telefonicznie... Poza tym ja biore slub na cale zycie, i chce stworzyc taka rodzine jak jest u mnie i TZta, a chyba nawet bardziej taka jaka jest u Niego, bo jak widze jego rodzicow z ponad 30letnim stazem i to co robia, jak do siebie sie zwracaja to az czlowieka ogarnia wewnetrzna radosc
Widzisz po prostu specyficzna praca i obracanie sie wokol roznych ludzi sprawia, ze czesto mam takie wrazenie, ale wiem ze TZ jest kochany i nie zrobilby mi czegos takiego, tym bardziej teraz kiedy to On chce wczesniej slubu!!
Nie kasa nie jest wyznacznikiem - proste, ale ja jej tylko zasugerowalam moje odczucia, a nie ze jej kaze tak robic i napisalam, ze jak ja urazilam to PRZEPRASZAM!!

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez Molise

Wiesz, że Tż kiedyś mi już powiedział, że jestem zołza ? Oczywiście tak pieszczotliwie. Trafiliśmy na poradnik "Dlaczego faceci kochają zołzy", po kilku przeczytanych fragmentach mówi do mnie: "To o Tobie, kochanie". No cóż, niech będę zołzą
Ale jak się wgłębiłam w poradnik trochę to przyznałam mu rację

Co do wyzej wymienionej ksiazki, czytalam ja i wiele innych z zolzami i sa bardzo ciekawe i udowodniono to naukowo, ze faceci wola zolzy i musze przyznac, ze cos w tym jest... Moj tez nie raz mnie nazwal "WREDNA", ale w sensie pozytywnego znaczenia

[dastin]

Napisane przez AleksandraKGu

a ja właśnie wróciłam z puszczania lampionów nad Wartą w Poznaniu z okazji nocy Kupały.. było bosko.. zresztą same zobaczcie...
ja się zaraz kładę spać, bo na jutro muszę być wyspana... trzymajcie kciuki za mnie , proszę o 17.00
dobranoc wizażanki
spokojnej nocy
Ola

Ale świetnie to wyglądaNo i trzymam kciuki

Napisane przez aga512152

Witam dziewczyny!!
Od razu zacznę od prośby LIn. wiem że jesteś z wrocka poratuj potrzebuję jakiegoś dobrego okulisty wpadło mi coś do oka i strasznie boli;(
AleksandraKGu noc Kupały.. ahh i te lampiony.
NAUGHTYxANGEL napisałam że podoba mi się wypowiedz poprzedniczki... tyle w temacie..

sayuri_69 będzie dobrze!!! 3mam kciuki
Dastin super że z pieskiem lepiej i kciuki za wyniki egz.

Kurcze muszę szybko coś poszukać bo te oko coraz mocniej boli;(

Ojej... ja Ci nie pomogę ale życzę, żeby z okiem jak najszybciej było ok. Może po prostu idź do lekarza?

Napisane przez andzia1989r

Dzień dobry

Dastin i sayuri_69- kciuki są Będzie dobrze

Wczoraj miałam taki wieczór, że ehh... przepłakałam prawie cały, a potem sobie w nocy poprawiłam, a jak. Nie ma to jak problemy w domu...

Tż-towi się dziś wakacje zaczynają, ale ma dobrze. Zazdroszczę mu jak cholera. Trza było nauczycielką zostac

Moja niechęc do chinoli musi przetrwac jeszcze tylko: 273h. Bajabongo i do przodu.

Normalnie, czego to człowiek nie robi dla pieniędzy

A tak w ogóle nie skrobcie dużo, zacznijcie skrobac wieczorem jak wrócę

biedactwo ja też tak czasem mam, że normalnie żyć mi się nie chce. Ostatnio mi wszystko waliło się na głowę i potrzebowałam trochę płaczu. czasem lubię przytulić się do poduszki i pobeczeć do niej Jest mi wtedy lżej...

Napisane przez tr13823

malinka gratuluję Tobie osiągnięcia wymarzonej wagi, nic tak kobiety nie cieszy jak zdobycie tego celu. Dawno mnie nie było na forum, ponieważ przygotowywałam się do obrony licencjatu. I od 14.06 jestem już "licencjonowaną" ale cieszę się niesamowicie. Swoją drogą widzę, że nie próżnowałyście

gratuluję obrony

[Linaewen]

Ale super to wyglądało!! Na pierwszy rzut oka to jak jakieś ufoludki trzymam

Dla mnie jak plemniki, ale ja jestem na głodzie Wczoraj ZNOWU siedział do 22 ;( Ale chociaż po mnie wszedł na przystanek...

Aga, niestety z okulistą Ci nie pomogę, jedyne co mi do głowy przychodzi to przychodnia Vita na Oławskiej, ale to prywatne jest. Przy całym komplecie moich dolegliwości chociaż oczy są w porządku...

[malinka9191]

Napisane przez andzia1989r

Ej ej!! jak dzielicie cycami to ja oddam nawet 3 romiary!

3 rozmiary, kto chce?

ja ce, ja! ale jeden wystarczy tylko, bo potem bym głupio wyglądała jakby więcj było
dastin

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

Kochana, jak to ma byc do mojej wypowiedzi odnosnie posta do Patrycji, to odpowiem Ci, ze mam inny problem, bo ja mam wlasna kase, mam prace stala i dobrze platna, a co wiecej nie mam dziecka i jakby mi nie zalezalo na TZcie, bo sie mnie wstydzi lub cos... To dawno bym Go zostawila, bo jak w/w jestem niezalezna. Aha, i widzisz powtorze sie, ja stawiam czolo wyzwaniu rozlaki, a Ty sama masz obawy i nie chcialabys TZta puscic zagranice, wiec co sie dziwisz, ze jak moj dziwnie cos powie, napisze, albo sie nieodezwie to ja mam czarne mysli i obawy...?? Ale mam pewnosc, ze mi rogow nie przyprawia A ze On chce wczesniej slub, to juz kwestia uzgodnienia i obgadania...

ale mi nie chodziło o to, że jesteś od niego zależna, tylko o to co Molise już Ci pisała, a dokąłdniej o to, że miałaś wątpliwości czy kogoś nie ma (bo o to się bałaś) a przyśpieszyłaś ślub, tak samo było bo nie miał dla Ciebie czasu, a za kilka dni ok, a komuś karzesz ślub odkładać? Popatrz tak na to.. Tak, mam obawy, jak chyba każdy, Ty też je miałaś ( powtórzę, bałaś się że kogoś ma, a jednak teraz mówisz, że rogów Ci nie przyprawi), bo rozłaka nie jest łatwa dla nikogo, tym bardziej jak można liczyć tylko na TŻ bo w domu jest jak jest.. Otóż powiem Ci coś jeszcze nie boje się go puścić, bo kogoś sobie znajdzie, bo do tego mam 100% pewnośc, nie boję się ze się zmieni.. to są inne sprawy, które są ważniejsze i o których nie chce rozmawiać, bo nie o tym mowa...

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

I jeszcze jedna rzecz do dwoch dziewczyn, latwiej sie przylaczyc do wypowiedzi kolezanki niz samej wyrazic zdanie lub opinie. OK. Skoro tak latwiej...

skoro wyraziła swoje zdanie, które komuś spasowało idealnie to po co sie powtarzać

Napisane przez NAUGHTYxANGEL

Tak, mialam i na pewno mam jeszcze ta watpliwosc i ja na 100% nie wiem, czy bedzie to 2012 roku, ale to ustale z moim po powrocie do Polski dopiero, nie chce takich rzeczy zalatwiac sms-owo, czy telefonicznie... Poza tym ja biore slub na cale zycie, i chce stworzyc taka rodzine jak jest u mnie i TZta, a chyba nawet bardziej taka jaka jest u Niego, bo jak widze jego rodzicow z ponad 30letnim stazem i to co robia, jak do siebie sie zwracaja to az czlowieka ogarnia wewnetrzna radosc
Widzisz po prostu specyficzna praca i obracanie sie wokol roznych ludzi sprawia, ze czesto mam takie wrazenie, ale wiem ze TZ jest kochany i nie zrobilby mi czegos takiego, tym bardziej teraz kiedy to On chce wczesniej slubu!!
Nie kasa nie jest wyznacznikiem - proste, ale ja jej tylko zasugerowalam moje odczucia, a nie ze jej kaze tak robic i napisalam, ze jak ja urazilam to PRZEPRASZAM!!

No widzisz i znów piszesz, że to ON chce tego ślubu wcześniej i że masz wątpliwości. to może lepiej odłożyć? jak kazałaś komuś? Jak się ślub bierze to się wątpliwości mieć nie powinno tym bardziej jak on jest wcześniej.. A co do kwestii kłótni, bo tez wydaje mi sie ze o tym mowa była, to czasem lepiej się pokłócić niz ciagle mowić, ze nie ma dla mnie czasu jak przyjade, ale nie powiem mu o tym bo jak? Zwiazek to nie tylko zgadzanie się na wszystko co druga osoba chce, czasem trzeba wyrazic swoje zdanie i wtedy isc na kompromis jakiś, a jak Ty mu nic nie powiesz tylko zgadzasz sie na wszystko to kochana, daleko nie zajedziesz... Studiujesz psychologię i chcesz ludziom pomagać, ale najpierw zacznij od siebie... Jak Cię uraziłam to Przepraszam, ale to tylko moje skromne zdanie, które wyraziłam...




A tak w ogóle to witajcie oficjalnie zaczynam dziś WAKACJE Jeszcze tylko czekam na wyniki dzisiejszego egzaminu, który poszedł nie najlepiej, ale jak nie zdam, to do września dłuuuugo czasu i tak

[dahna1990]

Witam z herbatką

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

O mój 200 post

[Molise]

Napisane przez malinka9191

A tak w ogóle to witajcie oficjalnie zaczynam dziś WAKACJE Jeszcze tylko czekam na wyniki dzisiejszego egzaminu, który poszedł nie najlepiej, ale jak nie zdam, to do września dłuuuugo czasu i tak

Ja też już chcę.... Dokładnie za 6 dni o tej porze dołączę do wakacjujących

[aga512152]

ok. udało się by lam na ostrym dyżurze okulistycznym i pomogli mi... prywatnie nie chcieli mnie przyjąc bo mają tzn.długi weekend.. więc dostałam namiar na szpital kliniczny, miałam ciało obce w oku... i 150zł pękło na leki ... i tak to jest chorować...
ja ogólnie to mam wakacje od tygodnia , ale ostatni egzamin mam 3 lipca, więc ja na oficjalne wakacje jeszcze poczekam..
Dastin jak piesek??
andzia wytrwałości u chinoli

[mu_minka1988]

Hey dziewczyny. Jaki ten tydzień jest dla mnie ciężki. Bym tylko spała.
Siostra wyciągneła mnie na zakupy i jak zwykle musiałam coś sobie kupić. Ja ostatnio za dużo na ciuchy wydaje Na swoje dzisiejsze usprawiedliwienie mam to, że kupiłam 2 spódniczki, bo nie miałam ani jednej. Jedną na targu, a drugą w lumpiku W sumie 39 zł wydałam
Zaraz TŻ przyjedzie a mi przez te zakupy zostały jeszcze 2 godziny pracy

[malinka_070190]

Napisane przez tr13823

malinka gratuluję Tobie osiągnięcia wymarzonej wagi, nic tak kobiety nie cieszy jak zdobycie tego celu. Dawno mnie nie było na forum, ponieważ przygotowywałam się do obrony licencjatu. I od 14.06 jestem już "licencjonowaną" ale cieszę się niesamowicie. Swoją drogą widzę, że nie próżnowałyście

Dziękuję bardzo
no ja gratuluje Tobie licencjatu


Dziewczyny mam zapiekankę na obiad, ktoś chętny??;p

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

mu_minka no to fajna okazja Ci się trafiłą dwie kiece za niecałe 40 zł to prawie jak za darmo


Ja zawsze jak chodzę na zakupy to upoluje sobie coś i czekam aż to będzie tańsze;p i zawsze trafie na jakąś super okazję rzeczy które kosztowałt 40-50 euro kupije za 5-10 euro


Ostatnio kupiłam TŻ kurtkę skórzaną. Kosztowałą 70 euro a ja ją kupiłąm za 15;D a wiedziałąm, że jemy się bardzo podoba;D

[dastin]

Napisane przez malinka9191

A tak w ogóle to witajcie oficjalnie zaczynam dziś WAKACJE Jeszcze tylko czekam na wyniki dzisiejszego egzaminu, który poszedł nie najlepiej, ale jak nie zdam, to do września dłuuuugo czasu i tak

no to superA ja jeszcze czekam na wyniki... miały być dzisiaj

Napisane przez dahna1990

Witam z herbatką

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

O mój 200 post

Napisane przez aga512152

ok. udało się by lam na ostrym dyżurze okulistycznym i pomogli mi... prywatnie nie chcieli mnie przyjąc bo mają tzn.długi weekend.. więc dostałam namiar na szpital kliniczny, miałam ciało obce w oku... i 150zł pękło na leki ... i tak to jest chorować...
ja ogólnie to mam wakacje od tygodnia , ale ostatni egzamin mam 3 lipca, więc ja na oficjalne wakacje jeszcze poczekam..
Dastin jak piesek??
andzia wytrwałości u chinoli

Ojej... ale dobrze, że Ci wyciągnęli to
A z pieskiem lepiej, tylko nie chce pić i czasem się trzęsie. Dzisiaj rodzice jadą na kontrolę to lekarz powie coś więcej

Napisane przez malinka_070190

Dziękuję bardzo
no ja gratuluje Tobie licencjatu


Dziewczyny mam zapiekankę na obiad, ktoś chętny??;p

ja poproszę kawałęk


Ja też dzisiaj zrobiłam mały zakupTorebka listonoszka jasny beż za 55 zł

[dahna1990]

Wczoraj jak wracałam do domu to na drzewie było ogłoszenie, że zaginął 3-miesięczny szczeniak, taki słodziak i jak pomyśle że błąka się gdzieś sam

mu_minka1988 dwie spódniczki za takę cenę to super, mi się nigdy nie udaje tak trafić

dastin zazdroszczę listonoszki, uwielbiam tego typu torebki
Ja wczoraj szukałam jakiejś piżamki na lato no i znalazłam jedną ładną za 20 zł więc poszłam przymierzyć. Bluzkę założyłam i jest ok, zakładam spodenki puszczam i pach zleciały mi z tyłka, a wzięłam rozmiar S. Patrze na metkę, a tam rozmiar spodni L a koszulki S, jakaś menda musiała zamienić

[malinka9191]

Napisane przez aga512152

ok. udało się by lam na ostrym dyżurze okulistycznym i pomogli mi... prywatnie nie chcieli mnie przyjąc bo mają tzn.długi weekend.. więc dostałam namiar na szpital kliniczny, miałam ciało obce w oku... i 150zł pękło na leki ... i tak to jest chorować...
ja ogólnie to mam wakacje od tygodnia , ale ostatni egzamin mam 3 lipca, więc ja na oficjalne wakacje jeszcze poczekam..
Dastin jak piesek??
andzia wytrwałości u chinoli

to dobrze, że już lepiej z okiem to najważniejsze

Napisane przez dastin

no to superA ja jeszcze czekam na wyniki... miały być dzisiaj

też czekam, ale nie wiem kiedy nam dadzą, bo nie powiedzieli:/ to jest właśnie u nas najgorsze, ze nigdy nic nie wiadmomo:/

Napisane przez dahna1990

Ja wczoraj szukałam jakiejś piżamki na lato no i znalazłam jedną ładną za 20 zł więc poszłam przymierzyć. Bluzkę założyłam i jest ok, zakładam spodenki puszczam i pach zleciały mi z tyłka, a wzięłam rozmiar S. Patrze na metkę, a tam rozmiar spodni L a koszulki S, jakaś menda musiała zamienić

oo ciekawie



Ale dość cichooo tu dziś

[mia8544]

Napisane przez dahna1990

Wczoraj jak wracałam do domu to na drzewie było ogłoszenie, że zaginął 3-miesięczny szczeniak, taki słodziak i jak pomyśle że błąka się gdzieś sam

mu_minka1988 dwie spódniczki za takę cenę to super, mi się nigdy nie udaje tak trafić

dastin zazdroszczę listonoszki, uwielbiam tego typu torebki
Ja wczoraj szukałam jakiejś piżamki na lato no i znalazłam jedną ładną za 20 zł więc poszłam przymierzyć. Bluzkę założyłam i jest ok, zakładam spodenki puszczam i pach zleciały mi z tyłka, a wzięłam rozmiar S. Patrze na metkę, a tam rozmiar spodni L a koszulki S, jakaś menda musiała zamienić

zastanawiam się tylko jak ta dziewczyna musi wyglądac, skoro potrzebowała spodenek S a koszulki L :P

[dahna1990]

Napisane przez mia8544

zastanawiam się tylko jak ta dziewczyna musi wyglądac, skoro potrzebowała spodenek S a koszulki L :P

haha strach sobie wyobrażać

[FlightlessBird]

Napisane przez Molise

Wiesz, że Tż kiedyś mi już powiedział, że jestem zołza ? Oczywiście tak pieszczotliwie. Trafiliśmy na poradnik "Dlaczego faceci kochają zołzy", po kilku przeczytanych fragmentach mówi do mnie: "To o Tobie, kochanie". No cóż, niech będę zołzą
Ale jak się wgłębiłam w poradnik trochę to przyznałam mu rację

Kciuki za wszystkie, które prosiły - już są

Też czytałam TŻ nieraz mnie tak nazwał I ma rację w sumie.

Napisane przez malinka9191

A tak w ogóle to witajcie oficjalnie zaczynam dziś WAKACJE Jeszcze tylko czekam na wyniki dzisiejszego egzaminu, który poszedł nie najlepiej, ale jak nie zdam, to do września dłuuuugo czasu i tak

No to już oficjalnie wakacjujesz, tak jak ja


Ja właśnie wróciłam z uczelni i umieram z głodu, więc idę zjeść LECZO

[dastin]

Właśnie do mnie zadzwonił starosta i z ostatniego egzaminu jest 5!

Także od tej chwili wakacje uważam za otwarte!

[FlightlessBird]

Napisane przez mia8544

zastanawiam się tylko jak ta dziewczyna musi wyglądac, skoro potrzebowała spodenek S a koszulki L :P

No to sobie wyobraźcie, że ja nieraz potrzebuje bluzki XL (ze względu na biust) a spodni M...

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez dastin

Właśnie do mnie zadzwonił starosta i z ostatniego egzaminu jest 5!

Także od tej chwili wakacje uważam za otwarte!

Gratulacje