Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[karolinee1983]

Napisane przez Zmalowana

A cóż to za porno ?

Eee tam, nie takie jak myślisz w tej materii to raczej posucha

[LadyInBlack2]

Napisane przez Zmalowana

A cóż to za porno ?

Dziubek powiem Ci, że jak leżałam pod KTG to myślałam o Tobie czy jesteś gotowa w razie co :P

a nasz naczelny zboczulek oczywiście jedno tylko ma w głowie

[youyou]

Napisane przez Scio

Wróciłam

W końcu. Z moją małą córunią. Jest taka słodka i grzeczna (tfu tfu).

Witamy w domu
Czekamy na opis porodu i fotki Agatki

Napisane przez Shira_83

ejjj co z wami kciuki nie działają ciśnienie z 20 to 140/102

uuuuu jak nie spadnie to jutro jedziesz do szpitala?

[Zmalowana]

Napisane przez karolinee1983

Eee tam, nie takie jak myślisz w tej materii to raczej posucha

U mnie też posucha, myślałam, że chociaż coś ciekawego poczytam

Shirka kurczę fluidy wysyłamy może teraz będzie lepiej ?

[dziubek79]

Napisane przez beata_1988

u nas juz są od tygodnia na ryneczku i nawet jadąc do Rze to widze po drodze że w lesie juz stoją przy szosie i handelek kwitnie - ale na razie drogie u nas bo po 12zł za słoik o,9l ale tacie znajoma z pracy załatwiła po 10zł - chyba sobie przyniosę zaraz i bedę wcinać w kubeczku z jogurtem i cukrem

oj kochana to wcale nie drogo, ja dwa tygodnie temu pierwsze ciut kupiłam na targu i to było dosłownie ciut bo cena za kg to 30 zł ostatnio juz 19 zł

Napisane przez Shira_83

a witam spowrotem

komu to miałam posłać jeszcze jeden sab simplex??

ejjj co z wami kciuki nie działają ciśnienie z 20 to 140/102

no to niedobrze ciekawe czemu tak się trzyma ????

Napisane przez Zmalowana

A cóż to za porno ?

Dziubek powiem Ci, że jak leżałam pod KTG to myślałam o Tobie czy jesteś gotowa w razie co :P

no kochana ja cały czas gotowa, dajesz cynk i zaczynamy

Scio czekamy na fotki , super że już w domku

[karolinee1983]

Napisane przez Zmalowana

U mnie też posucha, myślałam, że chociaż coś ciekawego poczytam

No niestety, nie tym razem - o czym tu pisać, luteina dowcipnie aplikowana 2 razy dziennie, jakieś coradfeny na skurcze, nakaz bezwzględnego odpoczynku, to już po tym wszystkim nawet próbować się nie chce

[beata_1988]

Napisane przez Zmalowana

A cóż to za porno ?

u mnie też "porno" to już wspomnienie teraz już wole poczekać jeszcze ze dwa -trzy tygodnie i wtedy w razie czego "podkręcić" akcję

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez karolinee1983

Eee tam, nie takie jak myślisz w tej materii to raczej posucha

nie tylko u Ciebie

a własnie a poropo tematu co tam u Moniczki naszej? męzusia wita niedługo, prawda? bo ja zaległości mam kilkadziesiąt stron i nie w temacie jestem.

[zanetaa88]

Napisane przez beata_1988

różnie mówia - pampuchy też - ale najczęściej kluski na parze po prostu
też bym zjadła takie bo znam ale nigdy w życiu nie robiłam i nie wiem czy bym umiała lepiej zrobię pierogi bo mi sie na pewno udadzą a pampuchów to się naucze robić na czym innym bo by mi było szkoda jagód jakby nie wyszły

Ja jedne robiła, przepis jakiś wzięłam z internetu, ale nie jestem z nich zadowolona, zrobiły się takie nie fajne
Wolę zdecydowanie jak moja mama zrobi pampuchy

Jak ktoś ma sprawdzony przepis na PAMPUCHY to chętnie go sobie sprawdzę

[Oliweczka1985]

Napisane przez Scio

Wróciłam

W końcu. Z moją małą córunią. Jest taka słodka i grzeczna (tfu tfu).

Witamy

Napisane przez Zmalowana

Moje klimaty ale jest naprawdę sucho, niby były chłodne dni, trochę popadało i znowu parnota.

Od piątku podobno temperatura ma spaśc nawet o 10 stopni.

A ja odwiozłam z mamą bratanka i idę zaraz z pieskiem. Teściowa mojego brata do mnie:,, A ty to tłuściutka jesteś...ale juz niedługo" nie ma to ja człowieka na duchu podnieśc w sumie wiadomo, że szczuplutka to nie jestem, ale strasznie mnie boli jak ktoś tak mówi0-że gruba, czy coś takiego... idę z psem.

[Zmalowana]

zaneta ja mam.. ubierasz się,bierzesz kasę, wychodzisz do biedronki, odnajdujesz w chłodziarce pampuchy, bierzesz i idziesz do kasy

[dziubek79]

Napisane przez Zmalowana

zaneta ja mam.. ubierasz się,bierzesz kasę, wychodzisz do biedronki, odnajdujesz w chłodziarce pampuchy, bierzesz i idziesz do kasy

[zanetaa88]

Zmalowana ale bez jagód

[LadyInBlack2]

ale u mnie zaraz będzie burza
nic, muszę kompa zaraz wyłączyć bo zapowiadali, że ma być burza z gradem, wichurą i wszystkimi innymi bajerami

która się wypakowuje na dzień tatusia?

[agadus]

scio gratuluje
zmalowana cos mi sie zdaje ze juz niedlugo urodzisz a w ktorym szpitalu bedziesz rodzic bo o ile pamietam to chyba w lublinie

[dziubek79]

Napisane przez LadyInBlack2

która się wypakowuje na dzień tatusia?

Zanka

[agadus]

a u mnie te pampuchy nazywaja sie parowańce tzn nie wiem czy tak sie mowi na lubelszczyźnie bp my ze śląska ale w domu sie tak na nie mówiło

[Zmalowana]

Napisane przez agadus

scio gratuluje
zmalowana cos mi sie zdaje ze juz niedlugo urodzisz a w ktorym szpitalu bedziesz rodzic bo o ile pamietam to chyba w lublinie

w Świdniku

Napisane przez LadyInBlack2

ale u mnie zaraz będzie burza
nic, muszę kompa zaraz wyłączyć bo zapowiadali, że ma być burza z gradem, wichurą i wszystkimi innymi bajerami

która się wypakowuje na dzień tatusia?

Lady już do Ciebie jadę na takie atrakcje
A na dzień Taty to Zanka rezerwowała

Ja się zbieram powoli. Do jutra dziewuszki

[agadus]

dziubek a Ty przypadkiem sie nie szykujesz??

[zanetaa88]

U mnie burza pewnie będzie w nocy,
a Ja bez męża

[zanka205]

ja się nie rozpakuję nawet na następny Dzień Ojca

[Shira_83]

Napisane przez youyou

uuuuu jak nie spadnie to jutro jedziesz do szpitala?

no jak rano i popołudniu będzie tak samo to jadę

Napisane przez Zmalowana

U mnie też posucha, myślałam, że chociaż coś ciekawego poczytam

Shirka kurczę fluidy wysyłamy może teraz będzie lepiej ?

no rano eis okaże czy pomogło dzięki

Napisane przez dziubek79

no to niedobrze ciekawe czemu tak się trzyma ????

no nie wiem czemu odpoczywam siedzę praktycznie nic nie robię a ciśnienie jeszcze wyższe niż rano

[Stapelka]

Bella, Scio gratulacje z powrotu do domu!! czekamy na opowieści (tzn opowieści Scio )

Carmela - GRATULACJE!!

Marina - biedna jesteś to musi być ogromny stres. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej!

brumek - biedna jesteś z tym spaniem kiedyś przeżyłam 3 miesięczną bezsenność to był koszmar. chodziłam jak nakręcona. A tarczycę miałaś badaną?
jeśli chodzi o orzechy to ja używałam, były ok, pranie mięciutkie, tylko mąż zauważył, że na ciemnych koszulach ma ślady jakby ślimaki po nich chodziły więc zaprzestałam. Ale wiem, że jest płyn z orzechów.

Zmalowana - ale nam emocje zafundowałaś

jej już nie pamiętam co miałam odpisać

[patik87]

Co to za newsy się dzieją jak mnie nie było! najpierw czytam smsm zmalowana ma skurcze na 100%, szybko wertowałam kolejne posty aby znaleźc ten że urodziła. I co? Ale akcja.
ten sprzęt od KTG jakis popsuty chyba
Na poważnie, to jutro może po jutrze zmalowana powita filipka. Poważnie.

Napisane przez Bartessa

Była siostra i zrobila fotki mojego brzuchola, fakt ze tylko telefonem ale są.
Dzisiejsze - 38 tc.

Wielki

wielki? normalny jak na ten tydzień.

Napisane przez Scio

Wróciłam

W końcu. Z moją małą córunią. Jest taka słodka i grzeczna (tfu tfu).

Witamy witamy mamusię i Agatkę. Opowiadaj jak było

Napisane przez agadus

a u mnie te pampuchy nazywaja sie parowańce tzn nie wiem czy tak sie mowi na lubelszczyźnie bp my ze śląska ale w domu sie tak na nie mówiło

u mnie też parowańce.

Beatka zdziwiłam się, na obiad do teściowej? Tylko żeby nie kazała Ci gotować

Shira co tam się dzieje z ciśnieniem? Rano jedź na szpital.

Oliweczka ja będę miała swoją wynajmowaną położną.
Niedawno wróciłam ze spotkania z nią, przemiła kobieta, bije od niej pozytywna energia. Milion myśli miałam w głowie i nie o wszystko zapytałam.
Pokazała mi porodówkę i salę gdzie się leży po. Porodówka wrażenia na mnie nie zrobiła, inaczej to sobie wyobrażałam. Takie 3 sale obok siebie bez drzwi tylko kotary wielkie i małe te sale..

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

Hej kochane!

Ojj ciezki dzień za mną, właśnie wróciłam ze szpitala.
Nie mam siły na nadrabianie
Rano wzięło mnie pogotowie.
O 6 dostałam takich skurczy w podbrzusiu, że dosłownie gryzłam ścianę. Myślałam, że chyba urodzę drugie dziecko...Trzęsło mną na wszystkie strony, myślałam, że mi pękło coś w środku. Nawet mój mąż-żołnierz się rozpłakał gdy widział co się ze mną dzieje.

Przyjechało pogotowie, dali mi zastrzyków, czekali, aż przejdzie, bo nie chcieli mnie brać, bo malutkie dziecko w domu, ale nie przeszło i mnie wzięli. Podpięli mnie pod kroplówki, dali jakieś ciężkie leki ( mimo karmienia, bo bym nie wytrzymała z bólu, trzęsło mną okropnie, jakby padaczka).
Wyszło, że macica niebezpiecznie dużo za szybko się skurczyła. Przez to te bóle...
Teraz już raczej czuje się dobrze, choć boli, ale mam mnóstwo leków.
O karmieniu nie ma mowy na razie...

biedna, dopiero teraz doczytałam co przechodziłaś

ale teraz już będzie tylko lepiej

przeczytałam Twój opis porodu bo mnie ciekawiło strasznie i się popłakałam.. dzielna byłaś i naprawdę jestem z Ciebie dumna że tak wspaniale dałaś radę

[dziubek79]

Napisane przez agadus

dziubek a Ty przypadkiem sie nie szykujesz??

no ja gotowa ale Szymek

Napisane przez zanka205

ja się nie rozpakuję nawet na następny Dzień Ojca

no masz czas do jutra do 24

[beata_1988]

Napisane przez patik87

Beatka zdziwiłam się, na obiad do teściowej? Tylko żeby nie kazała Ci gotować
.

syneczka to na pewno ugości - w końcu jak nas już nie ma tam to musi sobie jakoś radzić - a tak w ogóle to zapomniałam napisac że dostała kolejny miesiąc chorobowego bo była na kontroli 12 czerwca u ordynatora neurochirurgii i powiedział jej że do pracy to niech się nie szykuje na razie bo on jej nie podpisze papieru że może pracować, i na razie będzie chorobowym ciągnąć, nawet do 4-5 miesięcy. I wiecie co, stwierdziłam że to dobrze się złozyło wszystko nawet ze teraz będzie na chorobowym w domu bo po naszej wyprowadzce powoli będzie mogła wdrozyć się w nowa sytuacje.

A jutro to będe siedzieć jak królowa - i tylko jeść - nawet się nie tykam niczego - jutro będę wyłącznie jako gość

[brumek]

Napisane przez Bartessa

Wielki

Nooo Ale wygląda jak doczepiony do reszty Ciebie

Napisane przez aania_20

Dziękuję za kciuki, na razie nie puszczać!

Nie puszczam ani na chwilę w takim razie

Napisane przez kmat

dziewczyny jestem załama mieliśmy wybrane imię dla syna a ja im bliżej porodu tym coraz większe mam watpliowści. Mam męża francuza, pierwszy synek w papierach ma po francusku więc małemu chcieliśmy dać podobnie. Wybraliśmy oficjalnie do papierów Remi (nasz Remigiusz). Już zaczęłam mówić do małego Remiś, Remik, Remi a tu lipa. Dzisiaj zwrócił mi uwage kolega jak to będzie wyglądać gdy np. będzie aplikował na jakieś stanowisko pracy i będzie musiał wpisać Remi że to niby mało poważne (dodam że nazwisko mamy polskie ... długa historia) ... , no i teraz mam dylemat zostac przy tym imieniu czy szukac czegoś innego. Mojemu mężowi nic polskiego sie nie podoba ja lubię Adasiów, Wojtusiów ale nie przemawia to do mojego TŻ buuuuuuu. Co myślicie ?????? zwariuje z tymi myślami .... normalnie głupieje

No właśnie, a nie może być w papierach Remigiusz. To piękne imię A dla Was byłby i tak Remi. A w dorosłym życiu sam by decydował jak się przedstawiać.

Napisane przez zanetaa88

Wróciłam od tatinka,
ciężko mi się oddycha coś
niech spadnie chociaż troszeczkę deszczu!

Kurczę, ajk Ty ładnie mówisz o swoim ojcu... Zazdroszczę...

Napisane przez Scio

Wróciłam
W końcu. Z moją małą córunią. Jest taka słodka i grzeczna (tfu tfu).

Scio, witaj
I poprosimy zdjęcia i dokładny opis porodu

Napisane przez Shira_83

ejjj co z wami kciuki nie działają ciśnienie z 20 to 140/102

Ja trzymałam!!! Kurczę, ale Ci się "zepsuło" to ciśnienie

Napisane przez Stapelka

brumek - biedna jesteś z tym spaniem kiedyś przeżyłam 3 miesięczną bezsenność to był koszmar. chodziłam jak nakręcona. A tarczycę miałaś badaną?

Dzięki Powoli się przyzwyczajam A tak serio to myślę że to przejściowe i noc, dwie i już będzie w porządku
A tarczyca raczej zdrowa. Przed ciążą miałam ją badaną regularnie, a i w ciąży raz badali.

[zanetaa88]

Brumek no mój tatinek do teścia też tak czasami mówię a do mamusi, mamuśka

[Bartessa]

Brumek, ty masz tak malutki brzuszek ze prawie kazda ma jakby doczepiony w porównaniu z Tobą

U mnie burza

tż siedzi u kolegi, bo maja domek letniskowy po sąsiedzku i raz na kilka miesięcy tu przyjezdza, i piją... pytal sie czy moze isc, to powiedzialam mu, jak chcesz to idz! ale jak zaczne rodzic to gowno mnie interesuje co wtedy zrobisz. I poszedl


Wykąpałam się, nalozylam na wlosy chyba z 3 odzywki, ogolilam co sie dalo, ale trwnik tylko podkosilam bo się boje, bedą mnie w szpitalu męczyc
oby mnie nie pozacinali tak jak ostatnio.
Nalozylam na siebie rozne kremy, i czekam na niego.... ma jeszcze 10 minut.

Chcialabym zeby mnie zlapalo dzis, ciekawe co tz by zrobil wtedy. Moze by sie nauczyl wiekszej odpowiedzialnosci.
Jestem naszykowana, nawet wlozylam juz herbatniki do torby

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

Brumek no mój tatinek do teścia też tak czasami mówię a do mamusi, mamuśka

Ja do mojego ojca to nawet "ojciec" nie mówię. Nie rozmawialiśmy ze sobą od 3 lat. Tylko zadzwoniłam raz, żeby go poinformować o ciąży. Bo - mimo wszystkiego co mi zrobił w życiu - pomyślałam, że byłoby mu przykro i głupio gdyby dowiedział się o tym od innych ludzi.


A, miałam dziś śmieszną sytuację w sklepie. Stałam w sporej kolejce do kasy. I podchodzi taki chłopak dwadzieścia kilka lat i mówi "Może mnie pani przepuści, bo ja mam tylko kilka rzeczy". Nie wiedziałam czy się śmiać czy co Więc tak spokojnie, trochę znudzonym tonem, mu odpowiedziałam: "Jeśli panu nie głupio że się pan wpycha przed kobietę w 8 miesiącu ciąży, to proszę". I zmył się jak niepyszny