Słowa przysięgi z ust wypływają, kolejne PMki z obrączkami śmigają - PM 2011, cz.35

[JennyAniolek]

Napisane przez the rock

I tak jest Jenny, zapisuja się a poźniej ty nie masz wyboru godziny

na szczęście jak nas zapisywałam to byliśmy pierwszą parą na nasz dzień, więc mogłam sobie wybrać dowolną godzinę

[sweetieSS]

Napisane przez carolyna86

nie ma co się na zapas przejmować

a poza tym, nigdy nic nie wiadomo... jak moja kuzynka wychodziła za mąż (godz.16:00) to ksiądz miał też ślub wioskę dalej (15:00) i się spóźnił jakieś 20 minut bo (uwaga!) tamta panna młoda wchodząc do kościoła została, hmmm... jakby to powiedzieć... no, jakieś ptaszysko narobiło jej na sukienkę i to fioletową kupą i musiała wracać się do domu i jakoś to spierać - ponoć ostatecznie udało się doprowadzić pannę młodą do porządku... ale wyobraźcie sobie cały ten stres i tą fioletową kupę na pięknej nowiuśkiej sukience

znając mnie, ryczałabym

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nam się udało 28.04 (czwartek) były u nas 2 śluby w czwartek 2 tyg temu też a póki co z tym "sezonie" my jako pierwsi i jedyni do tej pory mieliśmy ślub w sobotę

to Wam się chyba udało upolować salę z wolnym terminem w sobotę co ?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez margolka1986

Kochane Wy się martwicie ze mało par ma w tym dniu co Wy ślub w tym samym kościele a ja martwie sie tym że od 13 co godzine jest ktoś u Nas w katedrze. na dodatek wczesniejszy ślub jest na 17:00 i bedzie na nim ok 300 osób a Nasz na 17;45.. wiec obawiam się poślizgu i dużego tłoku przed kościołem...

wow!

taki oblegany kościół

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

byłam na poczcie i teraz ze mnie kapie, taki hyc na dworze wrr :/

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

to Wam się chyba udało upolować salę z wolnym terminem w sobotę co ?

byłam na poczcie i teraz ze mnie kapie, taki hyc na dworze wrr :/

No tak Widać, za późno się za to zabrali

Nie narzekać Jest ładnie, słonecznie, ciepło! Ja w lato!
Lepsze to niż parówa

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Nie narzekać Jest ładnie, słonecznie, ciepło! Ja w lato!
Lepsze to niż parówa

no dobra

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

no dobra

No!

[MiciaKicia]

Dobra dziewczyny ja zmykam
o 20 zbiórka i balujemy
Jutro wejde jak dam radę

[JennyAniolek]

Napisane przez MiciaKicia

Dobra dziewczyny ja zmykam
o 20 zbiórka i balujemy
Jutro wejde jak dam radę

udanej imprezki

[Africa_Sun]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mhm... mój kot raczej normalny jest Czasem mu odbija ale ogólnie się słucha.

Myślałam że nie ma takich kotów Szczęściara

Napisane przez Niesforna_88

a co do psa to po pierwsze TŻ się nie zgodzi na trzymanie psa w domu, a po drugie pewnie nie mielibyśmy czasu na niego...

Jeśli chodzi o czas to faktycznie dla pieska trzeba go dużo więcej niż dla kota. Ja sobie domu bez zwierzaka nie wyobrażam na szczęście mój Tż też.

Napisane przez gwiazdeczka26

Przyszla wczoraj kamizelka Tz i musznik. Wyglada w niej zjawiskowo
I tym sposobem ten zestaw wygral nad muszka.

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
P. w pracy to posiedzę trochę z Wami

ze spraw ślubnych przyszły nam w końcu tablice na auto i dokupiłam 2 tuby z białymi płatkami

No właśnie, już wiem o czym zapomniałam, o tablicach

Napisane przez MiciaKicia

jestem
Powiedział, że narazie spróbuje mi nie dawać antybiotyku i zapisał mi polopirynę do łykania dojelitową 3x dziennie po posiłku oraz 4 razy dziennie psikać gardło TantumVerde. A jak nie pomoże za 3 dni to kazał przyjść znów.
Ja jednak mam nadzieję, że pomoże.

Ta polopiryna to w końcu do łykania czy dojelitowa? Micia tylko nie pomyl się w tej gorączce No i baw się dobrze.

Napisane przez the rock

U mnie deko kościoła odpada, bo siostra Czesława

No i jak trzymałyście kciuki, że mi się przypaliło

Mocno się przypaliło? Tata pewnie nawet nie zauważy

Napisane przez margolka1986

dziękuję

Kochane Wy się martwicie ze mało par ma w tym dniu co Wy ślub w tym samym kościele a ja martwie sie tym że od 13 co godzine jest ktoś u Nas w katedrze. na dodatek wczesniejszy ślub jest na 17:00 i bedzie na nim ok 300 osób a Nasz na 17;45.. wiec obawiam się poślizgu i dużego tłoku przed kościołem...

Noo faktycznie odstęp pomiędzy ślubami praktycznie żaden, ale nie martw się na zapas margolka, na pewno nie będziecie sobie przeszkadzać.

Napisane przez carolyna86

nie ma co się na zapas przejmować

a poza tym, nigdy nic nie wiadomo... jak moja kuzynka wychodziła za mąż (godz.16:00) to ksiądz miał też ślub wioskę dalej (15:00) i się spóźnił jakieś 20 minut bo (uwaga!) tamta panna młoda wchodząc do kościoła została, hmmm... jakby to powiedzieć... no, jakieś ptaszysko narobiło jej na sukienkę i to fioletową kupą i musiała wracać się do domu i jakoś to spierać - ponoć ostatecznie udało się doprowadzić pannę młodą do porządku... ale wyobraźcie sobie cały ten stres i tą fioletową kupę na pięknej nowiuśkiej sukience

He a to podobno szczęście gwarantowane jak na kogoś ptak narobi, ale stresu nie zazdroszczę.

[JennyAniolek]

Napisane przez Africa_Sun

No właśnie, już wiem o czym zapomniałam, o tablicach

Napisane przez Stysik

daj namiar na tuby i tablice

tablice => http://allegro.pl/slubne-tablice-rej...656847567.html

tuby => http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=5664683 - tuby kupiłam w hurtowni, bo akurat nie mieli wystawionych na all, są ze Świerklan

[raingirl]

Napisane przez JennyAniolek

Może któraś z Was wie, które kwiaty są trwalsze: goździki czy eustoma ??

Zdecydowanie goździki

Napisane przez JennyAniolek

mój bukiet będzie miał ciut inny kształt i jak na razie jest z białych goździków, fioletowej eustomy, tych małych białych kwiatków (foto poniżej) i będzie trochę zielonego; ale zastanawiam się czy fioletowej eustomy nie zamienić na fioletowe goździki. Muszę pogadać z moją florystką

Jeśli mogę poradzić... zmień na goździki fioletowe goździki można kupić w takim naprawdę intensywnym odcieniu - jak tam na zdjęciu. Eustoma jest bardziej pastelowa. No i jest z nią taki problem, że to strasznie kapryśny kwiat - czasem ładnie wytrzymuje dłuższy okres czasu w wazonie a innym razem pada od razu, dostaje brzydkich plam i leci w dół :/

[JennyAniolek]

Napisane przez raingirl

Jeśli mogę poradzić... zmień na goździki fioletowe goździki można kupić w takim naprawdę intensywnym odcieniu - jak tam na zdjęciu. Eustoma jest bardziej pastelowa. No i jest z nią taki problem, że to strasznie kapryśny kwiat - czasem ładnie wytrzymuje dłuższy okres czasu w wazonie a innym razem pada od razu, dostaje brzydkich plam i leci w dół :/

dzięki za info

mam takie buty, to bez problemu dostanę goździki w takim kolorze ??

[moni_ka.g]

Napisane przez XxXJuSstiii

Co do tych kolonii to masakra Miałam robić kurs na wychowawcę kolonijnego ale widzę, że nie bardzo się to kalkuluje

No tak średnio się kalkuluje, ale z drugiej strony lepiej robić coś niż nic. Kasy brakuje, na dłuższy wyjazd nie starczy, mąż nie ma urlopu, więc jak miałabym siedzieć 2 miesiące w domu i tylko czekać aż mąż z pracy wróci to chyba bym dostała świra. Także wolę pojechać na kolonie, a że lubię taką pracę, to poza tym, że mogliby płacić więcej to narzekać nie będę. Zawsze to jakaś kasa + dodatkowo oszczędność na jedzeniu, w domu rachunki mniejsze, bo zużycie wody, prądu, itp maleje.

Któraś z Was pytała jak nam się żyje po ślubie. Różnie bywa, ostatnio jacyś kłótliwi jesteśmy, ale szybko się godzimy.

[dottta]

Napisane przez Elfka86

już się zastanawiałam czy śmierdzę czy jak bo muchy przecież zawsze na g***** siadają mam pełno muszych trupów na podłodze

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------



A przecież okna nie zamknę jak takie gorąco

u mnie w każdym pomieszczeniu raid i nic mi nie wlatuje za to u mamy faktycznie sporo lata

[Niesforna_88]

Napisane przez Mustique

dziś mój brat dzwonił... są na wakacjach nad morzem i co sie okazało obok w ośrodku jest kolonia dzieciaków.. nikt im nie pwoiedział wcześniej.. mówił że już jest szum i harmider, a co dopiero jak dzieciaki jutro zjadą! powinni im zwrócić jakąś kasę... nbo co to za wakacje z wrzeszczącymi dzieciakami w tle

mogli ich chociaż poinformować...

Napisane przez Mustique

uuu.. co sie stało, że lekarz nie przepoisał antybiotyku.... zawsze je przepisują.. nawet jak z byle g*wnem sie przychodziło. świat sie zmienia...

hehe też się zdziwiłam...

Napisane przez the rock

No i jak trzymałyście kciuki, że mi się przypaliło

:kwiatek:

Napisane przez JennyAniolek

oj

u nas deko kościoła zależy od tego czy będziemy mieć jedyni w tym dniu ślub czy ktoś jeszcze będzie i się złożymy na deko

u nas w kościele chyba będzie nasz ślub i jeszcze jednej pary ale jakoś szczególnie mi to nie przeszkadza.

Napisane przez madziares25

Jenny ten bukiecik z załącznika, to za ciemny jest...
Może lepiej fioletowo, biało, zielony

ja planuje identyczny jak ma jenny a co do ciemności to hehe to jest właśnie fiolet

Napisane przez carolyna86

a poza tym, nigdy nic nie wiadomo... jak moja kuzynka wychodziła za mąż (godz.16:00) to ksiądz miał też ślub wioskę dalej (15:00) i się spóźnił jakieś 20 minut bo (uwaga!) tamta panna młoda wchodząc do kościoła została, hmmm... jakby to powiedzieć... no, jakieś ptaszysko narobiło jej na sukienkę i to fioletową kupą i musiała wracać się do domu i jakoś to spierać - ponoć ostatecznie udało się doprowadzić pannę młodą do porządku... ale wyobraźcie sobie cały ten stres i tą fioletową kupę na pięknej nowiuśkiej sukience

Napisane przez MiciaKicia

Dobra dziewczyny ja zmykam
o 20 zbiórka i balujemy
Jutro wejde jak dam radę

udanej imprezy

Napisane przez moni_ka.g

Któraś z Was pytała jak nam się żyje po ślubie. Różnie bywa, ostatnio jacyś kłótliwi jesteśmy, ale szybko się godzimy.

to ja pytałam

Dziękuję za kciukasy!! Musiałyście chyba trzymać mocno bo było bardzo sympatycznie Protokół spisujemy 2 lipca i od razu poszłam do kościoła gdzie miałam chrzest. Za świstek ksiądz wziął 20 złoty

[pomarancza24]

czesc

Napisane przez frezyjka85

Witam w nowym wątku

W końcu znalazłam chwilę wolnego czasu, aby napisać relację z najpiękniejszego dnia, jaki mogliśmy sobie wyobrazić…

Ostatni tydzień przeleciał tak szybko, że nie mogłam uwierzyć jak na kalendarzu pojawił się 18 czerwca 2011 Przygotowania…. Codzienne wstawanie wcześnie rano (nawet o 4:00) po kwiaty… troszkę nerwówki i stresu….

W dzień ślubu obudziłam się o 5:00, ale doleżałam do 6:40. Mama przypinała goździki do wcześniej przygotowanych kokard, które około 8:30 zaniosłyśmy do kościoła, aby siostra przywiązała je do ławek… Goździki to cudne kwiaty

Na 10:00 byłam umówiona u fryzjerki i czesanie zeszło do 12:00 – cały czas towarzyszył mi kamerzysta (był pod fryzjerem wcześniej ode mnie ), a fotograf dojechała na samą końcówkę i zrobili kilka ujęć jak wychodzę…

Kiedy dojechałam już do domu, czekała tam na mnie moja świadkowa i była w trakcie malowania przez Jovankę Jovanka zrobiła mi cudny makijaż!!! Czułam się kobieco, cudnie…. No mistrzostwo!

Potem ubieranie i chwila dla kamerzysty i fotografa… wygłupiałam się, kręciłam w kółko, zakładałam biżuterię, strzelałam z podwiązki prosto w kamerę , itp….


W tych oczekiwaniach złapał mnie mały stresie, którego postanowiłam się pozbyć, więc zamknęłam się w pokoju i bardzo głośno włączyłam http://tonic69.wrzuta.pl/audio/4CvoR..._roisin_murphy i zaczęłam w tej sukni tańczyć – bardzo relaksujące

Potem wszystko działo się bardzo szybko! Przyjechali chrzestni, babcia, a ja jeszcze wyciągnęłam kamerzystę i fotografa na klatkę, gdzie prosto w nich z piętra wyżej rzucałam płatki róż na schody (chłopaki pełni poświęcenia kładli się na schodach, żeby zrobić jak najlepsze ujęcia) Nie mogę się doczekać tych zdjęć i filmu

No i w końcu dostałam info, że Łukasz już jest i jego rodzice też, tylko musi przejść przez bramę
Jak wszedł do pokoju serce mi zamarło! Wyglądał zjawiskowo!!!!! Mój przystojniak

pieknA relacja!!! pieknie wygladalas, super niespodzianka dla twojego meza!! gratuluje!!

Napisane przez frezyjka85

Gdy zajechaliśmy pod hotel, wszyscy już na nas czekali…. I nadleciał samolot (tata Łukasza z krótkofalówką w ręce instruował pilota co i jak) i przeleciał (3 razy) jakieś 20 metrów nad nami i zrzucił nam bukiecik róż co prawda nie wpadły prosto w ręce Pana Młodego, ale zaraz obok i podszedł po nie, a następnie mi je wręczył… goście byli zachwyceni tą atrakcją i ja sama też

Następnie powitanie chlebem i solą – tu mamusie też się prawie popłakały wejście gości na salę… no i na końcu nasze wejście mąż wniósł mnie na rękach, rozbiły się kieliszki i zasiedliśmy do obiadu….. Wiele nie zjedliśmy, bo trzymał nas stres przed pierwszym tańcem, który wyszedł cudownie były maleńkie błędy, ale nikt nic nie zauważył i wszyscy mówili, że ślicznie nam to wyszło

Przed wejściem na salę była zrobiona przez PMa tablica gości, a na stołach leżały ramki z naszym zdjęciem jak „malujemy” numery stołów na murze (oczywiście fotomontaż) co spotkało się z ogromnym zachwytem i część gości pozabierała te ramki na pamiątkę

Po pierwszym tańcu zrobiło się tak lekko na sercu, że w końcu mogę powiedzieć zaczęła się dla nas zabawa….. i racją jest, że własne wesele to najlepsza impreza na jakiej można być Wybawiłam się fantastycznie, potańczyła z wujkami, dziadkiem, kuzynami, kuzynkami i byłam przeszczęśliwa!!!

Zespół ADeHaDe to najlepszy zespół jaki mogliśmy sobie wymarzyć! Tak samo jak Hotel Novum w Niepołomicach! Orkiestra grała cały czas na żywo i dali czadu!!!!!!

Około 22:00 przyszedł czas na niespodziankę dla Pana Młodego…. Nic o tym wcześniej nie pisała, bo od początku do końca była to wielka konspira, żeby nikt z gości, a przede wszystkim Łukasz się nie dowiedział… jedynymi osobami, które cokolwiek wiedziały to byłam ja, moja świadkowa (która pomogła mi przy organizacji i napisaniu scenariusza) i moja mama….

Zabawa ta/przedstawienie polegała na tym, że rozpoczęło się od tych dźwięków http://barteq26.wrzuta.pl/audio/4BEtcrGhdQp/naloty na których dźwięk wpadło trzech chłopaków (mój najmłodszy wujek i dwóch chłopaków kuzynek) w maskach gazowych z wielkim hukiem i krzykiem, żeby porwać Panią Młodą chłopaki tak świetnie zagrali, że jak widziałam ich lecących miedzy stołami to sama się przestraszyłam i miałam wrażenie jakbym oglądała całkiem niezły film akcji jeden złapał PMa za ręce, żeby go ubezwłasnowolnić, a pozostali dwaj zaczęli mnie porywać – darłam się ile sił w płucach „Łukasz!!!!!!!!!! Łukasz!!!!!!!!!!!!” i wylecieli ze mną na korytarz I tak zaczęły się konkursy dla Pana Młodego…. Dostał czapkę pilota, wąsy i świadkowa rozpoczęła narrację… mój pseudonim był „Kobieta moich snów i obiekt mego pożądania” – bo tak mnie Łukasz w pierwszym etapie związku nazywał w smsach i na ten sygnał weszłam w obstawie tych trzech porywaczy, w kajdankach z czerwonym futerkiem (z którymi potem moja 4 letnia kuzynka latała po sali ) i zasiadłam na miejscu…..

super!!

Napisane przez Mustique

wiesz ciężko każdemu tłumaczyć że dzieci mają swoją Anetkę- opiekunkę.. a Majka w zerówce... a tak wszystkie oddaje do przedszkola i jest git!




ale u nas normalnie... dzieicaki zakochane w warszawie.. w parkach.. nawet w deszcz wychodzimy... łazimy po kałużach i chlapiemy sie jak wariaci... sąsiedzi to patrzą jak na waryjotów!

chodzimy do przedszkola, na zajęcia pozaszkolne.. ja na plotki... i mamy psa... Ogryzka...

czesc. my sie nie mialysmy okazji poznac, Aga jestem
a sasiedzi niech patrza na szczesliwa rodzinke
Ogryzek

Napisane przez the rock

No nie wiem w sumie mój tatko to łakomczuch taki jak ka
Trzeba przeszperać to stronę za i rozpust

Ale otwierasz na swoja odpowiedzialnośc
http://mojewypieki.blox.pl/html

mniammm

Napisane przez moni_ka.g

Hejo Trochę się obrobiłam z robotą i mam chwilę luzu. Napisałam pracę, obroniłam się i jestem magistrem do kwadratu, mam kolejny dyplom do kolekcji. Od wakacji dzieli mnie jedna rada pedagogiczna, a potem zostaje tylko nadzieja na to, że od września będę pracować na więcej niż pół etatuChwilowo szukam pracy na wakacje, wstępnie już jestem umówiona z jednym biurem na kolonie nad morzem. Ale przeglądając takie ogłoszenia naprawdę można się załamać, jak biura chcą płacić wychowawcom 500-700 BRUTTO za 2 tygodnie pracy 24godz/dobę, a najlepiej jakby ktoś chciał odbyć bezpłatną praktykę

gratuluje obrony jak tam obraczka?

Napisane przez ardillka

Dzień dobry
Wczoraj tak zniknęłam bez ostrzeżenia - wybaczcie. Dziś wybieram się z koleżanką na rower na 11. Może troszkę rozruszam stare kości i mięśnie :P

Mój TŻ zrobił mi wczoraj cudowną niespodziankę. Przyjechałam do niego, a on wła do siebie na górę. Myśle, kurcze no nie chc emi sie iść po schodach, ale idę. Wchodzę, patrze na niego, a on się śmieje i pyta: Nie widziesz? Patrze, ale myśle kurcze no ie jest ogolony, u fryzjera nie był, o co chodzi. Rozglądam sie po pokoju, patrze a tu szok......... WISI GARNITUR ŚLUBNY i piekna ręcznie haftowana kamizeka z krawatem kaskadowym - cudeńko Jestem taka szczęśliwa. Garnitur ciemny stalowy, materiał półmatowy - lepiej nie może być. Prawie wszystko jest, nawet koszula Brakuje tylko butów.


Potwierdzam, można łączyć bony. Ale musieli to zmienić bo początkowo tak nie było możliwe.
Wczoraj byliśmy w Ikea i kupiliśmy kieliszki dla nas, silikonowe formy na lód w kształcie serc - będą na weselu kostki lodu z owocami i pomału się już będą mrozić. Dzbanek i serwetki i po kuponach :P

A jakiś wstępny pomysł na wyjazd?? Tak 4 tyś na osobę wychodzi. Wczasy drogie, ale oboje marzymy o tej wycieczce. Więc jak tylko będzie okazja to lecimy się wygrzewać
.

gratuluje garnituru
my prawodopodobnie lecimy Zakynthos i zwiedzanie Peloponezu

Napisane przez ardillka

Aaaaa najważniejsze: 10 min temu przyjechał kurier z moimi butami - przymierzyłam i są idealne, jak na mnie skrojone. Kolor cudny... Jestem dziś znowu szczęśliwa :P:P
Tak wyglądają na nodze:

super i śliczny kolor

Napisane przez margolka1986

ardillka śliczne butki - gratuluje ich i garnituru !!

U mnie złe wyniki u Babci ale nadal jestem dobrej myśli- musimy byc na slubie w komplecie i innej opcji nie przyjmuje do wiaodmości !

życze zdrowia dla babci

Napisane przez Niesforna_88

dziewczyny, który ładniejszy? czy ten: https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1308605963

ten i ten sliczny, to zalezy ktory bedzie bardziej pasowal do calosci, nie podoba mi sie tylko ten cekinowy kwadrat...

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

nadrabiam
rock nie zacyrtowalo mi ciebie, ja wogole nie mam much....

Napisane przez Elfka86

już się zastanawiałam czy śmierdzę czy jakbo muchy przecież zawsze na g***** siadają mam pełno muszych trupów na podłodze

A przcież okna nie zamknę jak takie gorąco

moze jkais raid albo cos podobnego??

Napisane przez gwiazdeczka26

Gratulacje





Przyszla wczoraj kamizelka Tz i musznik. Wyglada w niej zjawiskowo
I tym sposobem ten zestaw wygral nad muszka.

Napisane przez the rock

Ja robiłam z tego przepisu http://mojewypieki.blox.pl/2007/05/B...zechami-i.html
Raz zrobiłam bez żurawiny, bo akurat nie miałam i było super. I bez orzechów Ale kupiłam w końcu żurawinę w biedronie i daje ciekawy, cierpki smak



Trzymajcie kciuki za moją bezę Pavlovej, bo własnie wsadziłam do piekarnika

, ale juz czytalam ze ci sie przypaliła, mocno??

Napisane przez JennyAniolek

czas na zmiany

mój bukiet będzie miał ciut inny kształt i jak na razie jest z białych goździków, fioletowej eustomy, tych małych białych kwiatków (foto poniżej) i będzie trochę zielonego; ale zastanawiam się czy fioletowej eustomy nie zamienić na fioletowe goździki. Muszę pogadać z moją florystką

chyba gozdziki

Napisane przez MiciaKicia

jestem
Powiedział, że narazie spróbuje mi nie dawać antybiotyku i zapisał mi polopirynę do łykania dojelitową 3x dziennie po posiłku oraz 4 razy dziennie psikać gardło TantumVerde. A jak nie pomoże za 3 dni to kazał przyjść znów.
Ja jednak mam nadzieję, że pomoże.

zdrowia

Napisane przez the rock

U mnie deko kościoła odpada, bo siostra Czesława

No i jak trzymałyście kciuki, że mi się przypaliło

da sie zjesc??

Napisane przez the rock

U nas miało być 5 ślubów a zostały 2

łooo, straszne...

Napisane przez margolka1986

dziękuję

Kochane Wy się martwicie ze mało par ma w tym dniu co Wy ślub w tym samym kościele a ja martwie sie tym że od 13 co godzine jest ktoś u Nas w katedrze. na dodatek wczesniejszy ślub jest na 17:00 i bedzie na nim ok 300 osób a Nasz na 17;45.. wiec obawiam się poślizgu i dużego tłoku przed kościołem...

no to fakt i jeszze 300 osob ja mam chyba 3 ale ja mam pierwsza i sie nie martwie

Napisane przez carolyna86

nie ma co się na zapas przejmować

a poza tym, nigdy nic nie wiadomo... jak moja kuzynka wychodziła za mąż (godz.16:00) to ksiądz miał też ślub wioskę dalej (15:00) i się spóźnił jakieś 20 minut bo (uwaga!) tamta panna młoda wchodząc do kościoła została, hmmm... jakby to powiedzieć... no, jakieś ptaszysko narobiło jej na sukienkę i to fioletową kupą i musiała wracać się do domu i jakoś to spierać - ponoć ostatecznie udało się doprowadzić pannę młodą do porządku... ale wyobraźcie sobie cały ten stres i tą fioletową kupę na pięknej nowiuśkiej sukience

niby na szczescie ale dziekuje!!!

Napisane przez MiciaKicia

Dobra dziewczyny ja zmykam
o 20 zbiórka i balujemy
Jutro wejde jak dam radę

udanej zabawy

[pomarancza24]

Dziewczyny jutro jade z rodziacami na sale moja do Koniakowa zjem pyszny obiadek, moze puchar lodow jak dam rade.... i ustalimy sprawy slubne spiszemy umowe, wybierzemy menu itd
uciekam do wanny i spac, dobranoc

[Africa_Sun]

Napisane przez moni_ka.g

No tak średnio się kalkuluje, ale z drugiej strony lepiej robić coś niż nic. Kasy brakuje, na dłuższy wyjazd nie starczy, mąż nie ma urlopu, więc jak miałabym siedzieć 2 miesiące w domu i tylko czekać aż mąż z pracy wróci to chyba bym dostała świra. Także wolę pojechać na kolonie, a że lubię taką pracę, to poza tym, że mogliby płacić więcej to narzekać nie będę. Zawsze to jakaś kasa + dodatkowo oszczędność na jedzeniu, w domu rachunki mniejsze, bo zużycie wody, prądu, itp maleje.

Któraś z Was pytała jak nam się żyje po ślubie. Różnie bywa, ostatnio jacyś kłótliwi jesteśmy, ale szybko się godzimy.

No masz rację nie ma nic bardziej frustrującego niż nic nie robienie, a skoro lubisz taką pracę to warto nawet za te parę groszy

Napisane przez Niesforna_88

Dziękuję za kciukasy!! Musiałyście chyba trzymać mocno bo było bardzo sympatycznie Protokół spisujemy 2 lipca i od razu poszłam do kościoła gdzie miałam chrzest. Za świstek ksiądz wziął 20 złoty

No i do przodu

Napisane przez raingirl

Zdecydowanie goździki

Jeśli mogę poradzić... zmień na goździki fioletowe goździki można kupić w takim naprawdę intensywnym odcieniu - jak tam na zdjęciu. Eustoma jest bardziej pastelowa. No i jest z nią taki problem, że to strasznie kapryśny kwiat - czasem ładnie wytrzymuje dłuższy okres czasu w wazonie a innym razem pada od razu, dostaje brzydkich plam i leci w dół :/

Rain Ty się znasz, doradź proszę, zakochałam się w peoniach ale one podobno strasznie nietrwałe są, jest jakiś kwiat podobny a dużo trwalszy? Chciałam we włosy wpiąć kwiat taki jak w bukiecie, co mi wytrzyma caly sierpniowy dzień we włosach?

[moni_ka.g]

Napisane przez pomarancza24

gratuluje obrony jak tam obraczka?

dziękuję

a co do obrączki to rysuje się, zdecydowanie bardziej niż obrączka męża, ale wiem, że w tym salonie nic z nią już nie zrobią, będą mi wmawiać, że nie wiadomo co z nią robię, a jest bardziej porysowana niż pierścionek zaręczynowy.. no i nie jest taka jaką sobie wybrałam, bo tak ją poszlifowali, że brzegi są niżej niż środkowy pasek, więc obrączka męża jest gładka z wierzchu, a na mojej pod palcem wyraźnie czuć, że środek jest wyżej niż brzegi..

[XxXJuSstiii]

Napisane przez moni_ka.g

No tak średnio się kalkuluje, ale z drugiej strony lepiej robić coś niż nic. Kasy brakuje, na dłuższy wyjazd nie starczy, mąż nie ma urlopu, więc jak miałabym siedzieć 2 miesiące w domu i tylko czekać aż mąż z pracy wróci to chyba bym dostała świra. Także wolę pojechać na kolonie, a że lubię taką pracę, to poza tym, że mogliby płacić więcej to narzekać nie będę. Zawsze to jakaś kasa + dodatkowo oszczędność na jedzeniu, w domu rachunki mniejsze, bo zużycie wody, prądu, itp maleje.

Któraś z Was pytała jak nam się żyje po ślubie. Różnie bywa, ostatnio jacyś kłótliwi jesteśmy, ale szybko się godzimy.

U nas akurat jest tak, że męża w domu raczej mam, na wczasy jedziemy Już w niedzielę także luzik Ale pewnie i tak zrobię kurs kosztuje tylko 100zł

Napisane przez pomarancza24

Dziewczyny jutro jade z rodziacami na sale moja do Koniakowa zjem pyszny obiadek, moze puchar lodow jak dam rade.... i ustalimy sprawy slubne spiszemy umowe, wybierzemy menu itd
uciekam do wanny i spac, dobranoc

Macie weselicho aż w koniakowie? Ślub też?

[Africa_Sun]

Jenny dzięki za linki

[JennyAniolek]

Justi, wiedziałam, że ta miejscowość gdzie jedziecie z czymś mi się kojarzy - mój brat był tam w zeszłym roku wklejam małe foto stamtąd

[Niesforna_88]

Napisane przez pomarancza24

ten i ten sliczny, to zalezy ktory bedzie bardziej pasowal do calosci, nie podoba mi sie tylko ten cekinowy kwadrat...

ja bym chciała też bez tych kwadratów i może zamiast fioletowej wstążki to białą... ale to już poradzę się florystki

[JennyAniolek]

Napisane przez Africa_Sun

Jenny dzięki za linki

nie ma sprawy

[Niesforna_88]

Napisane przez JennyAniolek

Justi, wiedziałam, że ta miejscowość gdzie jedziecie z czymś mi się kojarzy - mój brat był tam w zeszłym roku wklejam małe foto stamtąd

piękne miejsce

[JennyAniolek]

dobranoc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

Justi, wiedziałam, że ta miejscowość gdzie jedziecie z czymś mi się kojarzy - mój brat był tam w zeszłym roku wklejam małe foto stamtąd

Dzięki Jenny brat był zadowolony?
Piękne miejsce!

[pomarancza24]

Napisane przez moni_ka.g

dziękuję

a co do obrączki to rysuje się, zdecydowanie bardziej niż obrączka męża, ale wiem, że w tym salonie nic z nią już nie zrobią, będą mi wmawiać, że nie wiadomo co z nią robię, a jest bardziej porysowana niż pierścionek zaręczynowy.. no i nie jest taka jaką sobie wybrałam, bo tak ją poszlifowali, że brzegi są niżej niż środkowy pasek, więc obrączka męża jest gładka z wierzchu, a na mojej pod palcem wyraźnie czuć, że środek jest wyżej niż brzegi..

ja bym zrobila konkreta awanture!!!

Napisane przez XxXJuSstiii

U nas akurat jest tak, że męża w domu raczej mam, na wczasy jedziemy Już w niedzielę także luzik Ale pewnie i tak zrobię kurs kosztuje tylko 100zł


Macie weselicho aż w koniakowie? Ślub też?

ślub mamy u siebie a na sale jedziemy po kosciele ok 100km juz kiedys tłumacyzlam dlaczego


ide spac, dobranoc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pomarancza24

ślub mamy u siebie a na sale jedziemy po kosciele ok 100km juz kiedys tłumacyzlam dlaczego

pewnie tak Ale nie bardzo pamiętam ale ... nie musisz powtarzać jeśli nie masz ochoty

[Roougee]

Napisane przez dottta

u mnie w każdym pomieszczeniu raid i nic mi nie wlatuje za to u mamy faktycznie sporo lata

Ja mam raid i mimo wszystko owady mi wlatują do pokoju :/tylko zmarnowana kasa