Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[cotynato]

Napisane przez danika

jedo fyn ma 80 i chyba jest największy. ale ma brzydką spacerówkę i niską budę w spacerówce. Mała mojej kumpeli ma 13 miesięcy i ma tą budę nad samą głową, a nie jest jakaś szczególnie duża

E jak tylko 3 cm więcej to lipa. Mi kolezanka "po fachu" mówi , że 77 za mało, ale cokolwiek mi się nie podoba to mniej więcej tyle ma.

[danika]

Napisane przez cotynato

E jak tylko 3 cm więcej to lipa. Mi kolezanka "po fachu" mówi , że 77 za mało, ale cokolwiek mi się nie podoba to mniej więcej tyle ma.

no to z tego co ja oglądałam, a trochę było tych wózków to większych nie ma 77 to i tak dużo

[julia1906]

Też zastanawiałam sie nad pania Skrzyniarz. A do jakiego lekarza chodzisz teraz i dlaczego zmieniłaś??

[danika]

Napisane przez julia1906

Też zastanawiałam sie nad pania Skrzyniarz. A do jakiego lekarza chodzisz teraz i dlaczego zmieniłaś??

Teraz jesteśmy u kacalskiego. w sumie po tym jak przybycień nas opuścił to powinnam była od razu pójść do kacalskiego tak jak nam radził ale ja zawsze muszę po swojemu byłam zadowolona z Baryłowej, nawet bardzo, ale nie chce rodzić na nowym więc wole miec lekarza prowadzącego ze starego.
Ja wszystko muszę poplątać a ty też bedziesz na starym?

[thelilah]

Napisane przez cotynato

E jak tylko 3 cm więcej to lipa. Mi kolezanka "po fachu" mówi , że 77 za mało, ale cokolwiek mi się nie podoba to mniej więcej tyle ma.

ja widziałam chyba jeden większy, ale dokładnie nie wiem ile miał, nie spojrzałam na dł, rozmiarem odstawał od reszty, więc domniemam, że był większy... ale paskudnie wyglądał... aż oczki bolały... taki jakiś pokraczny był

3cm to nie dużo

[julia1906]

Raczej też na starym nowego nie biore wogóle pod uwage w gre wchodzi jeszcze Kraków gdzie pracuje mój lekarz prowadzacy.

[danika]

Napisane przez julia1906

Raczej też na starym nowego nie biore wogóle pod uwage w gre wchodzi jeszcze Kraków gdzie pracuje mój lekarz prowadzacy.

chodzisz do Jasnosza, dobrze pamiętam? kurcze kawałek do krakowa...nie boisz się że nie dojedziesz?
Właśnie w lipcu mamy na szkole rodzenia zwiedzać szpitale - zapiszcie się do skrzyniarzowej na godz 19 to się spotkamy

[19natka88]

Napisane przez agnieszka 0605

ja też przepraszam zatem i żegnam się...

Dobranoc

Napisane przez danika

hej wróciliśmy własnie od nowego doktorka - spoko gość w sumie troche mi dziwnie rezygnować z tamtej lekarki bo byłam zadowolona ale będę chciałą rodzić w innym szpitalu niż ona pracuje.

młoda rośnie, ma juz 950 gramów wiec super jak na początek 27 tyg. Serducho bije pięknie, przpływy w mózgu w porządku. Szyjki nie mierzył ale powiedział, że ok i kazał się nadmiernie nie przejmować cukrzycą

A jutro zaczynamy III trymestr

czyli same dobre wieści

Napisane przez cotynato

Kurcze, dziewczyny ktoś znalazł wózek z gondolką dłuższą niż 77?

Tako Jumper X ma 78 cm, a Tako Warrior 80 cm o większych nie słyszałam No ale skoro takie produkują to chyba musi być wystarczająco

Idę spać, zmęczyłam się egzaminem i zakupami A jutro obiadek u teściów i wieczorny grill u moich rodziców
Kolorowych snów

[cotynato]

Aaaa uduszę mojego tż. Ginka powiedziała, że nie mogę słodkiego i owoców w większości ( swoją drogą ) bo to kalorie ukryte bla bla i ten mi zabrania co chwilę czegoś jeśc weźcie go ode mnie

Czuję się jak na diecie jakiejś.

[danika]

Napisane przez cotynato

Aaaa uduszę mojego tż. Ginka powiedziała, że nie mogę słodkiego i owoców w większości ( swoją drogą ) bo to kalorie ukryte bla bla i ten mi zabrania co chwilę czegoś jeśc weźcie go ode mnie

Czuję się jak na diecie jakiejś.

powiedz mu, że zjesz sobie na co masz ochotę a potem pojdziecie razem na spacer coby spalić

[cotynato]

Napisane przez danika

powiedz mu, że zjesz sobie na co masz ochotę a potem pojdziecie razem na spacer coby spalić

I tak jem bo nie będzie mnie tu kurde ograniczał, ale wkurzające to jest, że brzoskwinie mam i nie mogę bo ginka powiedziała... chciałam sobie cole wziąć bo lubię wypić czasami i pomaga mi na zgagę to nie bo słodkie, horalka pół, nie bo słodkie no dajcie spokój haha I do czasu aż ginka nie powiedziała jakoś mu to nie przeszkadzało ale powiedziała że problem z kręgosłupem będę miała to już przekichane. A przecież babki po 30 tyją i żyją

[martunia_199]

Napisane przez 19natka88

Za jakiś czas będzie bardzo przydatne to miejsce narazie faktycznie mało opinii.

A ja mam pytanko: czy któraś z was kupiła/będzie kupować pampersy w rozmiarze 1?
Bo ja dzisiaj wzięłam taką mniejszą paczką ale nie wiem czy dobrze zrobiłam

Ja na pewno kupię jedno opakowanie 1 a jak będzie mało to się dokupi, póki co chyba lepiej w większą ilość 2 się zaopatrzyć bo te raczej dzidzie powinny wynosić bez problemu, czas pokaże

[danika]

Napisane przez cotynato

A przecież babki po 30 tyją i żyją

kochana, ale chyba nie chciałabyś mieć potem 30 kilo do zrzucenia TZ chce dobrze, tylko pewnie jak to facet nieco przesadza

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

idę spać i tak się dziś zasiedziałam przed kompem

dobranoc i miłego świętowania jutro

[egwene6]

Cześć dziewczyny


Nie było mnie tu trochę i widzę że w tak zwanym międzyczasie zacząłyście nowy wątek - podziwiam tępo tworzenia


U nas wszystko w porzadku wprawdzie wydaje mi się że dopiero co nie wierzyliśmy własnym oczom na widok dwóch kreseczek i czekaliśmy z duszą na ramieniu na wyniki kolejnych pomiarów bety a już stuknął nam 25-ty tydzień i niedługo kończymy 2-gi trymestr.
Właśnie to że uświadomiliśmy sobie że wcale nie mamy już aż tak dużo czasu zmobilizowało nas w ostatnich tygodniach do działania bo oprócz przygotowań na przybycie maluchów (nawet nie miałam pojęcia ile to wszystko kosztuje a to dopiero początek ) mamy jeszcze sporo spraw urzędowych i "okołourzędowych" których mąż z racji swojej słabej znajomości języka sam raczej nie załatwi a niektóre z nich niestety nie mogą czekać do czasu gdy znowu stanę się mobilna po porodzie więc działamy teraz. Prawdziwa droga przez mękę Zwłaszcza że nawet po 2, 3 godzinach "na mieście" wracam do domu wykończona i padam na pysk więc wszystko musi rozkładać na "mini-ratki"

A tak w ogóle to czuję się nieźle pomijając takie drobne dolegliwości jak zgaga czy uczucie ociężałości. Martwi mnie tylko trochę to że zupełnie nie mam apetytu i jem praktycznie na siłę i raczej niedużo. Chyba też dlatego brzuch i piersi mi rosną a reszta wydaje się chudnąć co, tak naprawdę, akurat nie jest najgorsze bo zawsze się bałam że będę jedną z tych kobiet które mocno przybierają na wadze będąc przy nadziei zwłaszcza że moja mama bardzo dużo przytyła w obu ciążach.
Tyle że niestety nie udało mi się uniknąć rozstępów na brzucholu (mam dwa paski po obu stronach na samym dole tak że nawet nie mogę ich dokładnie obejrzeć bez pomocy lusterka ). No ale cóż, mam do nich skłonności więc pewnie nie mam się co dziwić że codzienne smarowanie rano i wieczorem które uskuteczniam praktycznie od samego poczatku ciąży nie pomogło za bardzo. Chociaż, kto wie, może miałabym o wiele gorsze gdybym nie używała żadnego kremu...



Na dzisiaj to tyle - do usłyszenia wkrótce

[Ulcia2512]

Dzien dobry w nowym watku.

Jestesmy z Kuba nadal w Polsce, Kubko korzysta z dziadkow, ja odpoczywam od obowiazkow.

Zrobilam badania i jest marnie-mocno przekraczajacy wynik cytomegalii i krzywa cukrowa ledwo mieszczaca sie w normie. Doktor kazala przed odlotem zrobic jeszcze raz cytomegalie, ale nie pociesza. Do tego zakupiony zostal glukometr i kontrola glukozy-dwa podwyzszone wyniki i dieta.

Dzis mam 22t4d. Synek jest duzy, ma juz 675 gram. Termin porodu przesuniety na 11-12 pazdziernika. Wiec z pomiarow byloby to juz 24t2d. We wtorek mam usg porzadne polowkowe i zobaczymy co wtedy mi powiedza.

Buziaki dla wszystkich

[19natka88]

Doberek Ależ burza była w nocy, przynajmniej się ochłodziło trochę

Napisane przez cotynato

Aaaa uduszę mojego tż. Ginka powiedziała, że nie mogę słodkiego i owoców w większości ( swoją drogą ) bo to kalorie ukryte bla bla i ten mi zabrania co chwilę czegoś jeśc weźcie go ode mnie

Czuję się jak na diecie jakiejś.

mój tż to znowu w drugą stronę - kusi mnie żebym sobie coś zjadła Eh te chłopy

Napisane przez martunia_199

Ja na pewno kupię jedno opakowanie 1 a jak będzie mało to się dokupi, póki co chyba lepiej w większą ilość 2 się zaopatrzyć bo te raczej dzidzie powinny wynosić bez problemu, czas pokaże

Ja narazie mam 1 paczkę 1 i jedną paczkę 2, na początek wystarczy, chyba że będzie jakaś mega promocja to się skuszę

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny


Nie było mnie tu trochę i widzę że w tak zwanym międzyczasie zacząłyście nowy wątek - podziwiam tępo tworzenia


U nas wszystko w porzadku wprawdzie wydaje mi się że dopiero co nie wierzyliśmy własnym oczom na widok dwóch kreseczek i czekaliśmy z duszą na ramieniu na wyniki kolejnych pomiarów bety a już stuknął nam 25-ty tydzień i niedługo kończymy 2-gi trymestr.
Właśnie to że uświadomiliśmy sobie że wcale nie mamy już aż tak dużo czasu zmobilizowało nas w ostatnich tygodniach do działania bo oprócz przygotowań na przybycie maluchów (nawet nie miałam pojęcia ile to wszystko kosztuje a to dopiero początek ) mamy jeszcze sporo spraw urzędowych i "okołourzędowych" których mąż z racji swojej słabej znajomości języka sam raczej nie załatwi a niektóre z nich niestety nie mogą czekać do czasu gdy znowu stanę się mobilna po porodzie więc działamy teraz. Prawdziwa droga przez mękę Zwłaszcza że nawet po 2, 3 godzinach "na mieście" wracam do domu wykończona i padam na pysk więc wszystko musi rozkładać na "mini-ratki"

A tak w ogóle to czuję się nieźle pomijając takie drobne dolegliwości jak zgaga czy uczucie ociężałości. Martwi mnie tylko trochę to że zupełnie nie mam apetytu i jem praktycznie na siłę i raczej niedużo. Chyba też dlatego brzuch i piersi mi rosną a reszta wydaje się chudnąć co, tak naprawdę, akurat nie jest najgorsze bo zawsze się bałam że będę jedną z tych kobiet które mocno przybierają na wadze będąc przy nadziei zwłaszcza że moja mama bardzo dużo przytyła w obu ciążach.
Tyle że niestety nie udało mi się uniknąć rozstępów na brzucholu (mam dwa paski po obu stronach na samym dole tak że nawet nie mogę ich dokładnie obejrzeć bez pomocy lusterka ). No ale cóż, mam do nich skłonności więc pewnie nie mam się co dziwić że codzienne smarowanie rano i wieczorem które uskuteczniam praktycznie od samego poczatku ciąży nie pomogło za bardzo. Chociaż, kto wie, może miałabym o wiele gorsze gdybym nie używała żadnego kremu...



Na dzisiaj to tyle - do usłyszenia wkrótce

Cieszę się, że wszystko ok. A maluszki dają mamie popalić bardzo? Bo mój jest jeden i potrafi nieźle dokazywać w brzuchu

Napisane przez Ulcia2512

Dzien dobry w nowym watku.

Jestesmy z Kuba nadal w Polsce, Kubko korzysta z dziadkow, ja odpoczywam od obowiazkow.

Zrobilam badania i jest marnie-mocno przekraczajacy wynik cytomegalii i krzywa cukrowa ledwo mieszczaca sie w normie. Doktor kazala przed odlotem zrobic jeszcze raz cytomegalie, ale nie pociesza. Do tego zakupiony zostal glukometr i kontrola glukozy-dwa podwyzszone wyniki i dieta.

Dzis mam 22t4d. Synek jest duzy, ma juz 675 gram. Termin porodu przesuniety na 11-12 pazdziernika. Wiec z pomiarow byloby to juz 24t2d. We wtorek mam usg porzadne polowkowe i zobaczymy co wtedy mi powiedza.

Buziaki dla wszystkich

jaki miałaś wynik glukozy? Bo chyba przeginają z tymi dietami, jeśli był w normie to w normie a nie
Gratulacje dużego synka

a ja sie pytam gdzie jest ciotka Ancia?

[agnieszka 0605]

Witajcie

ale tu cichutko z rana... wow!

Ewenge - życzę dużżżżo siły i cierpliwości na załatwianie spraw urzędowych.Ważne, że czujesz się ok a maluszki rosną Rozstępy mnie też niestety nie ominęły i cały czas dostrzegam niestety nowe

Ulcia trzymam kciuki za badania cyto musi być dobrze! "Dietkowiczek" po krzywej coraz więcej niestety na forum, ale nie jest to takie straszne jak się wydaje Ważne, żeby jeść mniej a częściej i unikać kilku rzeczy, niestety

cotka - z tą długością gondoli to ja najdłuższy widziałam 80 cm także sspooko

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez 19natka88

a ja sie pytam gdzie jest ciotka Ancia?

oooooo właśnie!! a ja sie pytam gdzie jest ciotka Ancia?

[danika]

dzień dobry

ja dziś pospałam do 9 tak się fajnie chłodno w nocy zrobiło i dobrze się spało wyściskałam TZ w imieniu córeczki na dzień ojca, zjem śniadanko i wezmę się do sprzątania

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

no Anci faktycznie dawno nie było

[No air]

Cześć.
U mnie remont już zakończony, pokój jest taki ładny, że nie chce mi się z niego wogóle wychodzić, ale od czasu przeprowadzki tam (zamieniliśmy pokoje: w "starym" salonie jest teraz sypialnia z miejscem dla maluszka (to ten pokój po remoncie )) nie mogę wogóle spać... Albo to z powodu badania, które mam jutro (obciążenia glukozą 75 g) , bo martwię się nim już od tygodnia... a to dlatego, że nadal mam mdłości rano , codziennie i czasami zdarza mi się też wymiotować ... A pomaga mi na to tylko zjedzenie jakiegoś lekkiego śniadanka, albo chociaż wypicie herbaty. A rozumiem, że nie można nawet herbaty bez cukru? Pytam, bo nie wiem, a myślę, że nawet kubek herbaty by mi jakoś pomógł... No i martwię się, bo u mnie laboratorium pełne jest zawsze nawiedzonych babć i dziadków najważniejszychnaświecie i nie uśmiecha mi się siedzieć dwie godziny wśród nich na granicy...puszczenia pawia.

[cheakyrockchick]

dzien dobry,

melduje sie na nowym watku. wakacje w polsce zlecialy szybko, teraz nadrabiam caly balagan ktory mnie zastal w pracy po mojej nieobecnosci. masakra jakas

[Ahya]

Napisane przez egwene6

Tyle że niestety nie udało mi się uniknąć rozstępów na brzucholu (mam dwa paski po obu stronach na samym dole tak że nawet nie mogę ich dokładnie obejrzeć bez pomocy lusterka ). No ale cóż, mam do nich skłonności więc pewnie nie mam się co dziwić że codzienne smarowanie rano i wieczorem które uskuteczniam praktycznie od samego poczatku ciąży nie pomogło za bardzo. Chociaż, kto wie, może miałabym o wiele gorsze gdybym nie używała żadnego kremu...

Hej egwene, ja slyszalam wiele dobrego na temat kremu Musteli. Dobry i przeciwko rozstępom i już jak wystąpią. Ja dopiero przy ciąży zaczęłam się dokładniej przyglądać skórze i okazalo się, że mam na biodrze lekkie rozstępy, ale już białe, prawdopodobnie po fitnesie i sztangach. Stosowałam Mustelę i już ich prawie nie widać.

Napisane przez 19natka88

jaki miałaś wynik glukozy? Bo chyba przeginają z tymi dietami, jeśli był w normie to w normie a nie
Gratulacje dużego synka

No właśnie, jaki miałyście wynik glukozy po 1 h 50g? Bo ja 140 i już dostałam dietkę...

Napisane przez No air

No i martwię się, bo u mnie laboratorium pełne jest zawsze nawiedzonych babć i dziadków najważniejszychnaświecie i nie uśmiecha mi się siedzieć dwie godziny wśród nich na granicy...puszczenia pawia.

No air, ja miałam sposób na to, choć poszło w miarę bezboleśnie. Wzięłam sobie książkę do auta i te dwie godzinki spędziłam na fotelu w samochodzie z książką w łapkach i torebką na niespodziewane rewolucje Ale poszło szybko i gładko, bez niespodzianek.

Mi mała dziś daje popalić, bo kopie mnie w pęcherz i to jest takie dziwne uczucie Nie wiem czy mi się chce do toalety, czy mnie boli. Sobie znalazła zabawę, ech

[agnieszka 0605]

Napisane przez No air

A rozumiem, że nie można nawet herbaty bez cukru? :

herbatę chyba można, tyle że bez cukru

Napisane przez Ahya

No właśnie, jaki miałyście wynik glukozy po 1 h 50g? Bo ja 140 i już dostałam dietkę...

ja miałam od razu 75g. Gin tłumaczył, że po 50g norma jest do 140, a po 75g 120 - ale każdy lekarz mówi inaczej z tego co czytałam i mówiły nasze "słodkie" dziewczyny u ciężarnych strasznie "wyolbrzymiają" problem, ale lepiej zapobiegać niż leczyć

[cotynato]

Czy ja wiem... Mi mówiła że tylko wodę.

[DzastaW]

Napisane przez cotynato

Kurcze, dziewczyny ktoś znalazł wózek z gondolką dłuższą niż 77?

emmaljunga ma 79, Ja ją właśnie mam

[cotynato]

Napisane przez DzastaW

emmaljunga ma 79, Ja ją właśnie mam

to tylko 2cm, może znaczące, ale chyba nie będę przesadzać i szukać innego dla 2 cm

Swoją drogą jak opiekowałam się Ninką to miała ten model wózków i strasznie ciężkie są chyba że masz jakiś nowszy model ;p

[luii]

Napisane przez cotynato

Aaaa uduszę mojego tż. Ginka powiedziała, że nie mogę słodkiego i owoców w większości ( swoją drogą ) bo to kalorie ukryte bla bla i ten mi zabrania co chwilę czegoś jeśc weźcie go ode mnie

Czuję się jak na diecie jakiejś.

Normalnie jak żandarm cię pilnuje....

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny
U nas wszystko w porzadku wprawdzie wydaje mi się że dopiero co nie wierzyliśmy własnym oczom na widok dwóch kreseczek i czekaliśmy z duszą na ramieniu na wyniki kolejnych pomiarów bety a już stuknął nam 25-ty tydzień i niedługo kończymy 2-gi trymestr.
Właśnie to że uświadomiliśmy sobie że wcale nie mamy już aż tak dużo czasu zmobilizowało nas w ostatnich tygodniach do działania bo oprócz przygotowań na przybycie maluchów (nawet nie miałam pojęcia ile to wszystko kosztuje a to dopiero początek ) mamy jeszcze sporo spraw urzędowych i "okołourzędowych" których mąż z racji swojej słabej znajomości języka sam raczej nie załatwi a niektóre z nich niestety nie mogą czekać do czasu gdy znowu stanę się mobilna po porodzie więc działamy teraz. Prawdziwa droga przez mękę Zwłaszcza że nawet po 2, 3 godzinach "na mieście" wracam do domu wykończona i padam na pysk więc wszystko musi rozkładać na "mini-ratki"

A tak w ogóle to czuję się nieźle pomijając takie drobne dolegliwości jak zgaga czy uczucie ociężałości. Martwi mnie tylko trochę to że zupełnie nie mam apetytu i jem praktycznie na siłę i raczej niedużo. Chyba też dlatego brzuch i piersi mi rosną a reszta wydaje się chudnąć co, tak naprawdę, akurat nie jest najgorsze bo zawsze się bałam że będę jedną z tych kobiet które mocno przybierają na wadze będąc przy nadziei zwłaszcza że moja mama bardzo dużo przytyła w obu ciążach.
Tyle że niestety nie udało mi się uniknąć rozstępów na brzucholu (mam dwa paski po obu stronach na samym dole tak że nawet nie mogę ich dokładnie obejrzeć bez pomocy lusterka ). No ale cóż, mam do nich skłonności więc pewnie nie mam się co dziwić że codzienne smarowanie rano i wieczorem które uskuteczniam praktycznie od samego poczatku ciąży nie pomogło za bardzo. Chociaż, kto wie, może miałabym o wiele gorsze gdybym nie używała żadnego kremu...



Na dzisiaj to tyle - do usłyszenia wkrótce

Czas leci niesłychanie szybko......cieszes ie ze wszystko ok z maluszkami ...

Napisane przez No air

Cześć.
U mnie remont już zakończony, pokój jest taki ładny, że nie chce mi się z niego wogóle wychodzić, ale od czasu przeprowadzki tam (zamieniliśmy pokoje: w "starym" salonie jest teraz sypialnia z miejscem dla maluszka (to ten pokój po remoncie )) nie mogę wogóle spać... Albo to z powodu badania, które mam jutro (obciążenia glukozą 75 g) , bo martwię się nim już od tygodnia... a to dlatego, że nadal mam mdłości rano , codziennie i czasami zdarza mi się też wymiotować ... A pomaga mi na to tylko zjedzenie jakiegoś lekkiego śniadanka, albo chociaż wypicie herbaty. A rozumiem, że nie można nawet herbaty bez cukru? Pytam, bo nie wiem, a myślę, że nawet kubek herbaty by mi jakoś pomógł... No i martwię się, bo u mnie laboratorium pełne jest zawsze nawiedzonych babć i dziadków najważniejszychnaświecie i nie uśmiecha mi się siedzieć dwie godziny wśród nich na granicy...puszczenia pawia.

Z tego co wiem mozna tylko napić się wody....

Zaczynam III trymestr myślałam ze sie nie doczekam....

[Sharifa]

Dzien dobry Ale u mnie dzisiaj jest masakrycznie duszno, w ogole powietrze sie nie rusza, normalnie siedze i sie poce Zeby chociaz jakis przeciag sie zrobil, a tu nic a nic. I to dopiero czerwiec... Przy kolejnym dziecku chyba raczej bede starac sie wycelowac tak, zeby koncowe miesiace nie przypadaly na lato Albo zadunduje sobie klimatyzacje

[cotynato]

Napisane przez Sharifa

Dzien dobry Ale u mnie dzisiaj jest masakrycznie duszno, w ogole powietrze sie nie rusza, normalnie siedze i sie poce Zeby chociaz jakis przeciag sie zrobil, a tu nic a nic. I to dopiero czerwiec... Przy kolejnym dziecku chyba raczej bede starac sie wycelowac tak, zeby koncowe miesiace nie przypadaly na lato Albo zadunduje sobie klimatyzacje

U mnie za oknem słonko ale ja siedzę pod kołdrą i w bluzie
Niby 7 piętro więc powinno być tu cieplej ( chyba?) ale może ogólnie dzisiaj nie ma takiej duchoty u nas po tej burzy. I dobrze. Wczoraj mało się nie sciekłam jak co chwilę mokra cała byłam.

Powiem wam, że jakoś mi tak dziwnie z tymi wakacjami. Ciągle mam wrażenie że coś zawalam i tak jakoś głupio siedzieć i wiedzieć że się nie ma nic pilnie do zrobienia

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

A w ogóle ginka powiedziała, że Filip się przekręcił i głowę ma u góry, mam nadzieję że do porodu się jeszcze przekręci na dól

[agnyska81]

Napisane przez mucka21

pisałam do mamuś z innych wątków (odchowalni) o to czy mogły by dodać jakieś opinie TU i powiedziały że spróbują pomóc nam i jakby co to żeby się ich pytać służą pomocą miło tak

Dobry miałaś pomysł

Napisane przez julia1906

Moje objawy przed wyladowaniem w szpitalu duży ucisk plus pieczenie w mostku promieniujace pod zebra i plecy, silne nagłe wymiotu i trudności z oddychaniem. Miałam dwa takie ataki przed szpitalem w szpitalu kolejne 3 a po wyjściu na szczescie jak do tej pory tylko jeden. Teraz jestem juz troche spokojniejsza bo wiem co mnie czeka przy ataku ale i tak jak zaczyna cos bolec to ogarnia mnie panika. Mam nadzieje ze nie dostane takiego ataku w miejscu publicznym az strach wychodzic.

Brrrr

Napisane przez danika

1. młoda rośnie, ma juz 950 gramów wiec super jak na początek 27 tyg. Serducho bije pięknie, przpływy w mózgu w porządku. Szyjki nie mierzył ale powiedział, że ok i kazał się nadmiernie nie przejmować cukrzycą

A jutro zaczynamy III trymestr


2. musze popatrzeć na tą Medele jak mówicie, że najlepsze - na razie myślałam o TT

1. Czyli córka ma dobrą wagę? Świetnie
2. Też miałam taki sam pomysł, a teraz oglądam Medelę...

Napisane przez egwene6

U nas wszystko w porzadku wprawdzie wydaje mi się że dopiero co nie wierzyliśmy własnym oczom na widok dwóch kreseczek i czekaliśmy z duszą na ramieniu na wyniki kolejnych pomiarów bety a już stuknął nam 25-ty tydzień i niedługo kończymy 2-gi trymestr.

Egwene To i tak długo umiesz wytrzymać "na mieście", dobrą masz kondycję
A jakie dzieci mają wymiary czy wagę? Jakieś typy na imiona?

Napisane przez Ulcia2512

Zrobilam badania i jest marnie-mocno przekraczajacy wynik cytomegalii i krzywa cukrowa ledwo mieszczaca sie w normie. Doktor kazala przed odlotem zrobic jeszcze raz cytomegalie, ale nie pociesza. Do tego zakupiony zostal glukometr i kontrola glukozy-dwa podwyzszone wyniki i dieta.

No to nieciekawie :/ Ale cytomegalia na tym etapie ciąży to już chyba groźna nie jest Mam nadzieję, że cukier uda się opanować. Zdrówka

Napisane przez No air

A pomaga mi na to tylko zjedzenie jakiegoś lekkiego śniadanka, albo chociaż wypicie herbaty. A rozumiem, że nie można nawet herbaty bez cukru? Pytam, bo nie wiem, a myślę, że nawet kubek herbaty by mi jakoś pomógł... No i martwię się, bo u mnie laboratorium pełne jest zawsze nawiedzonych babć i dziadków najważniejszychnaświecie i nie uśmiecha mi się siedzieć dwie godziny wśród nich na granicy...puszczenia pawia.

Myślę, że herbata nie powinna mieć wpływu na wynik. Ona nie ma w sobie żadnych węglowodanów, jedynie minimalną ilość białka (0,1 g/100 g). Kciuki za badanie

[kellysss]

hej Mamusie..

Wrócilam....
Zadowolona i wygrzana włoskim słoneczkiem..
Wakacje ogolnie udane chodz w pierwszym tyg. nie pochodzilismy
za duzo nad morze bo słoneczkaaz takiego nie było..
Nadrobilismy za to w drugim tygodniu...

Dzis byłam tez na zaległym badaniu połówkowym
(mialam przekladany termin usg ze wzgledu na wakacje)
Moja kruszynka wazy juz 560 g i zostala potwierdzona dziewczynka
Mała slicznie sie ustawiala do kamerki ogladnelismy ja i wymierzylismy dokladnie...
Strasznie słodko wygladalo jak pila sobie wody płodowe a pozniej tak jakby ziewala
Jest jeszcze obrócona głowa do góry
(swoja droga to do kiedy dzidziole maja sie przewrócic.?)

Musze sie zwazyc bo czuje ze duuuzo przytylam...
Zmierzylam sie dzis w pepku i mam 106 cm
A dzis koncze 23 tydz....
Co to bedzie na koniec to ja niewiem

No i mała mi sie rozbrykala na dobre.....
Kopie na calego .......


Odpisze i powklejam fotki jak dojde troche do ładu i skladu w domu

Buziaki dla Was...