Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

[Magda MM]

Napisane przez malwus20

Chciałabym jeśli to możliwe dowiedzieć się czegoś na temat zespołu Texas z Zamościa, czy ktoś się bawił na weselu gdzie grała ta kapela?
Rozważamy z Tż zmianę zespołu właśnie na ten ale nie znalazłam dużo info na ich temat. Może tu mi ktoś pomoże?

Byłam na weselu gdzie grali i powiem szczerze - bez szału. Parę kawałków zagrali i "szli na jednego". Nie było kiedy się pobawić Ja bym ich nie wzięła - ale jak chcesz. Poza tym nie grają na żywo, mają gotowe plejbeki i tylko perkusista coś tam dogrywa. Takie jest moje zdanie.

[malinova_]

Napisane przez tenebrosa

Ja właśnie dzisiaj się obroniłam, w końcu mam ten tytuł magistra w kieszeni! Powodzenia!

Gratuluję Ja wciąż pamiętam stres swojej obrony... I w sumie wolę pracować niż studiować

Napisane przez malwus20

Stwierdziliśmy że pochopnie i za szybko podjęliśmy decyzje o wybraniu tego zespołu. A od zespołu jak to się mówi zależy prawie cała zabawa.

A jaki zespół zamówiliście?


W ramach przygotowań do ślubu zakupiłam wczoraj łóżko i szafkę nocną

[miamore999]

Napisane przez Magda MM

Byłam na weselu gdzie grali i powiem szczerze - bez szału. Parę kawałków zagrali i "szli na jednego". Nie było kiedy się pobawić Ja bym ich nie wzięła - ale jak chcesz. Poza tym nie grają na żywo, mają gotowe plejbeki i tylko perkusista coś tam dogrywa. Takie jest moje zdanie.

zespół na weselu nie śpiewa na żywo jak dla mnie odpada!

[majka277]

Dziewczyny muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj odkryłam świetny nowy sklep z bielizną m.in. ślubną - same polskie komplety, super fasony zdecydowałam się zamówić biustonosz do głębokich dekoltów (na poprawiny), haleczkę na noc poślubną i uroczą bieliznę na ślub

[malgosia_23]

Napisane przez Tenaya24

Cześć Dziewczynki trochę mam zaległości w czytaniu. Tak to już jest jak się jest ŻONKĄ w każdym razie MAM JUŻ ZDJĘCIA Jeśli któraś z Was chciałaby je zobaczyć, to piszcie na pw

A jak tam bejbik? Pewnie już z mężusiem nie możecie się doczekać

Napisane przez Magda MM

Byłam na weselu gdzie grali i powiem szczerze - bez szału. Parę kawałków zagrali i "szli na jednego". Nie było kiedy się pobawić Ja bym ich nie wzięła - ale jak chcesz. Poza tym nie grają na żywo, mają gotowe plejbeki i tylko perkusista coś tam dogrywa. Takie jest moje zdanie.

Jak zespół robi dużo przerw to gościom po pewnym czasie się to nudzi i wcześnie wracają do domu. Zwłaszcza jak jest już po północy i każdy tak na luzie już chce się bawić a tu ciągle przerwa. Dla mnie argument przemawiający za zdecydowanym "nie".

[malwus20]

Napisane przez Magda MM

Byłam na weselu gdzie grali i powiem szczerze - bez szału. Parę kawałków zagrali i "szli na jednego". Nie było kiedy się pobawić Ja bym ich nie wzięła - ale jak chcesz. Poza tym nie grają na żywo, mają gotowe plejbeki i tylko perkusista coś tam dogrywa. Takie jest moje zdanie.

Dziwię się bo to pierwsza aż tak negatywna opinia na ich temat.
Ja słyszłam zupełnie inne opinie i patrząc na stronę to może parę utworów jeśli chodzi i podkład to playback, reszta jak mnie uszy nie mylą a mam wrażliwe to grali własnym sprzętem. Grają w nowym składzie od nie dawna, więc może byłaś na weselu gdzie był jeszcze stary skład?
Mówiąc szczerze to nie ma zespołu który by wszystkie piosenki grał swoim sprzętem, wystarczy dobrze przesłuchać demo czy też być na weselu gdzie gra zespół.
A Ty jaki masz bądź miałaś zespół na swoim weselu bo tu niektóre już mężatki?

[cindi]

Napisane przez Tenaya24

Cześć Dziewczynki trochę mam zaległości w czytaniu. Tak to już jest jak się jest ŻONKĄ w każdym razie MAM JUŻ ZDJĘCIA Jeśli któraś z Was chciałaby je zobaczyć, to piszcie na pw

aaaa, super już ślę PW

Napisane przez malinova_

W ramach przygotowań do ślubu zakupiłam wczoraj łóżko i szafkę nocną

heheh, dobre, dobre

Napisane przez majka277

Dziewczyny muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj odkryłam świetny nowy sklep z bielizną m.in. ślubną - same polskie komplety, super fasony zdecydowałam się zamówić biustonosz do głębokich dekoltów (na poprawiny), haleczkę na noc poślubną i uroczą bieliznę na ślub

jaki to sklep?

[martitaw]

Napisane przez majka277

Dziewczyny muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj odkryłam świetny nowy sklep z bielizną m.in. ślubną - same polskie komplety, super fasony zdecydowałam się zamówić biustonosz do głębokich dekoltów (na poprawiny), haleczkę na noc poślubną i uroczą bieliznę na ślub

gdzie? jaki? jak cenowo

[malwus20]

Napisane przez miamore999

zespół na weselu nie śpiewa na żywo jak dla mnie odpada!

Czytaj dokładnie, nie chodzi o śpiewanie tylko o granie.

[whitepower]

Napisane przez malwus20

Dziwię się bo to pierwsza aż tak negatywna opinia na ich temat.
Ja słyszłam zupełnie inne opinie i patrząc na stronę to może parę utworów jeśli chodzi i podkład to playback, reszta jak mnie uszy nie mylą a mam wrażliwe to grali własnym sprzętem. Grają w nowym składzie od nie dawna, więc może byłaś na weselu gdzie był jeszcze stary skład?
Mówiąc szczerze to nie ma zespołu który by wszystkie piosenki grał swoim sprzętem, wystarczy dobrze przesłuchać demo czy też być na weselu gdzie gra zespół.
A Ty jaki masz bądź miałaś zespół na swoim weselu bo tu niektóre już mężatki?

jest zespół który gra na żywo megidoband.pl
na stronie mają mało demo, ale.. są świetni - dzięki instrumentom mają parę jak trzeba - jest ich pięciu i nie powiem cenią się, ale warto
oprócz nagrań warto obczaic tez video
niektórzy zarzucają im ze są zbyt rockowi lub ze spiewa tylko facet a babki nie ma, ale dla mnie to nie problem, wokalista spokojnie daje radę do rana

[majka277]

Dziewczyny sklepik jest na targu na ul. Wileńskiej - na moście - kierujcie się na kuchnie ikea - taki malutki otwarty około dwa tygodnie temu - cenowo? ja za biustonosz zapłaciłam 65 zł...ale to co mi się podoba - sprzedawczyni na zamówienie zamawia każdy rozmiar bielizny - więc jak wam się coś spodoba można śmiało ściągnąć. Jak dodała, jeśli nie będzie pasowała bielizna zostaje w sklepie wtedy nie ponosimy wydatków

[tenebrosa]

Napisane przez malgosia_23

Gratulacje

Dziękuję!

Napisane przez Lotta_

Serdecznie gratuluję !! I życzę powodzenia na rynku pracy

Dziękuję również! Na szczęście pracę już mam, bo pracowałam i studiowałam jednocześnie, więc teraz mam jakby trochę więcej wolnego czasu, bo została mi tylko praca, hehe

Napisane przez Kicur

Gratulacje pewnie wielka ulga, jak się ma to już za sobą Wolność

co do zespołu o się o niech nie obawiam, sprawdzeni są i sama się świetnie przy nich bawiłam, ale tak pomyślałam, że teraz zespół to już prawie standard, a ja bym, chciała, żeby nasze wesel było inne ci wodzirejowie, których rozważam "występują" we trójkę- nie ma więc obawy, że nie będą mieli na coś czasu pewnie ogarną to wszystko lepiej niż ja

Dziękuję! Skoro wodzirejowie nie są w pojedynkę, to na pewno dadzą radę. I rzeczywiście - będzie inaczej. Nasi na przykład prowadzą wesele poprzez dużo zabaw tanecznych i integracyjnych dla gości, to zawsze nadaje ton całej parkietowej zabawie.

Napisane przez Tenaya24

Cześć Dziewczynki trochę mam zaległości w czytaniu. Tak to już jest jak się jest ŻONKĄ w każdym razie MAM JUŻ ZDJĘCIA Jeśli któraś z Was chciałaby je zobaczyć, to piszcie na pw

I ja bardzo chętnie zobaczę, jeśli tylko pozwolisz. Już ślę prv

Napisane przez malinova_

Gratuluję Ja wciąż pamiętam stres swojej obrony... I w sumie wolę pracować niż studiować

Dziękuję! Ja też wolę pracować i cieszę się, że nie mam już na głowie jednego i drugiego na raz. Przez ten ostatni rok studia trochę przeszkadzały mi w karierze zawodowej No ale to nic dziwnego, jak się ma na piątym roku studio zajęcia 5 razy w tygodniu Dobrze, że to już przeszłość

[gosiaczek20004]

ale tu dzisiaj cicho... tak mało wpisów. ja sie zaraz wybieram na długi weekend także juz dzisiaj chciałam życzyć PM które w ta sobotę ślubują dużo szczęścia, żeby wszystko wyszło pięknie i po Waszej myśli. Super pogody i zabawy do białego rana

[Ashyshqa]

Hej Dziewczyny,
taka jestem zabiegana na te 10 dni przed ślubem, że nie mam czasu do Was zagładać, a tylkoma sprawami chciałabym się podzielić.
Przygotowania są już na finishu, choć wciąż jest wiele drobnych rzeczy do zrobienia (przed chwilą np, zamawiałam serwetki, wcześniej próbowałam rozplanować usadzanie gości - MASAKRA) na szczeście zaraz wybieram się na urodziny do przyjaciólki więc oderwę się od tych spraw na chwilę. Wam również życzę miłego wieczoru!
Aaa co do pierwszego tańca - już dawno wybraliśmy piosenkę, nigdy nie planowaliśmy układać do niej żadnego układu - będziemy tańczyć tak jak nam w duszy zagra dobrze nam się razem tańczy, jak będą jakieś podknięcia to trudno.

[Kicur]

Drogie Wizażanki- jestem panią doktor
ostatni egzamin zdany, teraz tylko złożyć indeks i odebrać dyplom nie będzie to takie proste jak brzmi, ale już bliżej niż dalej
Teraz długi weekend- czas odpocząć przyłączam się do życzeń gosiaczka dla sobotnich PMek
i dla wszystkich- miłego weekendu

[Tanitka]

Napisane przez Kicur

Drogie Wizażanki- jestem panią doktor
ostatni egzamin zdany, teraz tylko złożyć indeks i odebrać dyplom nie będzie to takie proste jak brzmi, ale już bliżej niż dalej
Teraz długi weekend- czas odpocząć przyłączam się do życzeń gosiaczka dla sobotnich PMek
i dla wszystkich- miłego weekendu

klask i: mam nadzieje, że nas kiedys wyleczysz po znajomosci chociaż w sumie, żebyś nie miała okazji! A jaka masz specjalizacje?

Napisane przez Ashyshqa

Hej Dziewczyny,
taka jestem zabiegana na te 10 dni przed ślubem, że nie mam czasu do Was zagładać, a tylkoma sprawami chciałabym się podzielić.
Przygotowania są już na finishu, choć wciąż jest wiele drobnych rzeczy do zrobienia (przed chwilą np, zamawiałam serwetki, wcześniej próbowałam rozplanować usadzanie gości - MASAKRA) na szczeście zaraz wybieram się na urodziny do przyjaciólki więc oderwę się od tych spraw na chwilę. Wam również życzę miłego wieczoru!
Aaa co do pierwszego tańca - już dawno wybraliśmy piosenkę, nigdy nie planowaliśmy układać do niej żadnego układu - będziemy tańczyć tak jak nam w duszy zagra dobrze nam się razem tańczy, jak będą jakieś podknięcia to trudno.

dzisiaj myslaam o Tobie ze został tydzien. A jak plany na wieczor panienski?

[carmelova]

Napisane przez malwus20

Dziwię się bo to pierwsza aż tak negatywna opinia na ich temat.
Ja słyszłam zupełnie inne opinie i patrząc na stronę to może parę utworów jeśli chodzi i podkład to playback, reszta jak mnie uszy nie mylą a mam wrażliwe to grali własnym sprzętem. Grają w nowym składzie od nie dawna, więc może byłaś na weselu gdzie był jeszcze stary skład?
Mówiąc szczerze to nie ma zespołu który by wszystkie piosenki grał swoim sprzętem, wystarczy dobrze przesłuchać demo czy też być na weselu gdzie gra zespół.
A Ty jaki masz bądź miałaś zespół na swoim weselu bo tu niektóre już mężatki?

U mnie na weselu będzie grał Texas. Nie słyszałam ich na żywo, ale nie spotkałam się jeszcze z negatywnymi opiniami. Pytałam o ten zespół też mojego fotografa i powiedział, że jest bardzo fajny i wokalistka daje czadu (przypadkiem spotkał ich kilka razy na weselach). Dużo opinii można znaleźć na forum gazety (http://forum.gazeta.pl/forum/w,100,9..._Zamoscia.html) oraz roztocze online ( http://www.roztocze.net/forum_rol/vi...b0a1dbc587448f).

[gsk]

Napisane przez kobitkalong

Witaj Ja też ślubuję na Zbożowej i wesele mamy w sali bankietowej Dys300, tyle że 4 sierpnia oczywiście 2012

o no to fajnie, to będę czekała na Twoje relacje ze swojego ślubu

Napisane przez malinova_

Ja też chciałam Maddena, ale zajęty

No u nas właśnie trafem się udało, bo z miesiąc temu z nim mailowałam i ten termin miał zajęty ale teraz akurat się okazało że jego kolega musiał przełożyć swój ślub i się zwolnił ten teren także jak narazie wszystko układa się po naszej myśli

[Elcia_lbn]

Hej Dziewczyny,
słyszł ktoś może o zespole Carnival ?

[malwus20]

Napisane przez carmelova

U mnie na weselu będzie grał Texas. Nie słyszałam ich na żywo, ale nie spotkałam się jeszcze z negatywnymi opiniami. Pytałam o ten zespół też mojego fotografa i powiedział, że jest bardzo fajny i wokalistka daje czadu (przypadkiem spotkał ich kilka razy na weselach). Dużo opinii można znaleźć na forum gazety (http://forum.gazeta.pl/forum/w,100,9..._Zamoscia.html) oraz roztocze online ( http://www.roztocze.net/forum_rol/vi...b0a1dbc587448f).

Czytałam już wcześniej opinie z tych stron i jak widać każdy poleca ten zespół Mamy już umówione spotkanie z wokalistka

[cindi]

Napisane przez Kicur

Drogie Wizażanki- jestem panią doktor
ostatni egzamin zdany, teraz tylko złożyć indeks i odebrać dyplom nie będzie to takie proste jak brzmi, ale już bliżej niż dalej
Teraz długi weekend- czas odpocząć przyłączam się do życzeń gosiaczka dla sobotnich PMek
i dla wszystkich- miłego weekendu

gratuluję i nie zazdroszczę załatwiania papierków :P

[Ashyshqa]

Napisane przez Kicur

Drogie Wizażanki- jestem panią doktor
ostatni egzamin zdany, teraz tylko złożyć indeks i odebrać dyplom nie będzie to takie proste jak brzmi, ale już bliżej niż dalej
Teraz długi weekend- czas odpocząć przyłączam się do życzeń gosiaczka dla sobotnich PMek
i dla wszystkich- miłego weekendu

gratulacje!!! i powodzenia w odbieraniu tego zaszczytnego dyplomu

Napisane przez Tanitka

dzisiaj myslaam o Tobie ze został tydzien. A jak plany na wieczor panienski?

Wieczór panieński już był! Dobrze, że mi przypomniałaś Tanitka, bo zapomniałabym Wam opowiedzieć
Dziewczyny moje kochane przygotowały mi wieczór panieński w naszych barwach narodowych. Wszystkie ubrały się na biało-czerwono. Jedna zdradziła się trochę wcześniej bo mi kazała założyć białe spodnie i czerwoną bluzeczkę, nie wnikałam czemu i się zastosowałam, i nawet nie przypuszczałam, że wszystkie tak będziemy ubrane Co prawda z wejścia chciałam dziewczyny ochrzaniać, że kazały mi założyć te spodnie bo jak w deszczu biegłam na ten panieński to całe spodnie wychlapałam błotem ,ale szybkie czyszczenie załatwiło sprawę.
Dziewczyny testowały mnie w trzech kategoriach: ŻONA-MATKA-POLKA. Musiałam między innymi dopasować składniki do kilku staropolskich potraw, przejść test z historii Polski, zgadnąć dla jakiego wieku przeznaczone były podane mi ubranka niemowlęce, zatańczyć krakowiaka i wiele, wiele innych. Na koniec dostałam dyplom stylizowany na lata głębokiego PRLu i bardziej już nowoczesne prezenty. Zapomniałąm dodać, że jako przekąski miałyśmy: śledzie, ogórki kiszone i smalec, jako danie ciepłe bigos na na deser piernik A piłyśmy (przynajmniej ja) szarlotki Ok 12.00 dziewczyny przebrały mnie w białą bluzeczkę i pojechałyśmy do Fashion, gdzie dostałam czerwony marker i zadanie: zebrać ileś tam numerów telefonów od facetów
było z tym trochę śmiechu no i wytańczyłyśmy się też
Generalnie było suuper

[malinova_]

Napisane przez tenebrosa

Dziękuję również! Na szczęście pracę już mam, bo pracowałam i studiowałam jednocześnie, więc teraz mam jakby trochę więcej wolnego czasu, bo została mi tylko praca, hehe

Znam ten ból Też pracowałam i studiowałam jednocześnie. Ale dzięki temu kupiłam sobie samochód Dojazd do pracy autobusami zajmował ok. 2,5-3 godz. na dzień, więc po powrocie do domu nie miałam siły na magisterkę i w końcu kupiłam samochód

Napisane przez Kicur

Drogie Wizażanki- jestem panią doktor
ostatni egzamin zdany, teraz tylko złożyć indeks i odebrać dyplom nie będzie to takie proste jak brzmi, ale już bliżej niż dalej
Teraz długi weekend- czas odpocząć przyłączam się do życzeń gosiaczka dla sobotnich PMek
i dla wszystkich- miłego weekendu

Gratuluję! Sądzę, że nie tak łatwo zostać Panią Doktor, więc naprawdę duże gratulacje Jaką specjalizację wybierzesz?

Napisane przez Ashyshqa

Wieczór panieński już był! Dobrze, że mi przypomniałaś Tanitka, bo zapomniałabym Wam opowiedzieć
Dziewczyny moje kochane przygotowały mi wieczór panieński w naszych barwach narodowych. Wszystkie ubrały się na biało-czerwono. Jedna zdradziła się trochę wcześniej bo mi kazała założyć białe spodnie i czerwoną bluzeczkę, nie wnikałam czemu i się zastosowałam, i nawet nie przypuszczałam, że wszystkie tak będziemy ubrane Co prawda z wejścia chciałam dziewczyny ochrzaniać, że kazały mi założyć te spodnie bo jak w deszczu biegłam na ten panieński to całe spodnie wychlapałam błotem ,ale szybkie czyszczenie załatwiło sprawę.
Dziewczyny testowały mnie w trzech kategoriach: ŻONA-MATKA-POLKA. Musiałam między innymi dopasować składniki do kilku staropolskich potraw, przejść test z historii Polski, zgadnąć dla jakiego wieku przeznaczone były podane mi ubranka niemowlęce, zatańczyć krakowiaka i wiele, wiele innych. Na koniec dostałam dyplom stylizowany na lata głębokiego PRLu i bardziej już nowoczesne prezenty. Zapomniałąm dodać, że jako przekąski miałyśmy: śledzie, ogórki kiszone i smalec, jako danie ciepłe bigos na na deser piernik A piłyśmy (przynajmniej ja) szarlotki Ok 12.00 dziewczyny przebrały mnie w białą bluzeczkę i pojechałyśmy do Fashion, gdzie dostałam czerwony marker i zadanie: zebrać ileś tam numerów telefonów od facetów
było z tym trochę śmiechu no i wytańczyłyśmy się też
Generalnie było suuper

Masz naprawdę porządne koleżanki
Ja mam dwie takie najbliższe koleżanki wariatki i aż się boję co wymyślą

[karolinka85]

Tenaya24, dzięki za przesłanie fotek..
Wyglądałaś prześlicznie

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez gsk

Hej dziewczyny, dołączam do was bo i ja w 2012 roku biorę ślub będzie to 1 września w kościele przy Zbożowej na Sławinku a wesele odbędzie się najprawdopodobniej w Dysie
tylko właśnie mam pytanie do was, bo dopiero załatwiamy z tżem wszystko i nie wiemy ile wcześniej musimy szukać fotografa i kamerzysty?
Będziemy mieć z tym wszystkim małe utrudnienie bo normalnie mieszkamy za granicą a teraz jesteśmy tu na urlopie i nie wiemy czy wszystko mamy załatwiać teraz czy mamy jeszcze czas.
Jak narazie mamy kościół, zarezerwowaną salę w Dysie ale chcemy jeszcze obejrzeć Zajazd Gościnny/Gościniec (nie pamiętam) w Konopnicy, i DJ Maddena i tak nie wiemy czy fotografa też już szukać?

Hej, no to ja ślubuje tydzień przed Tobą..też mam wesele w Dysie, i Dj Maddena..
a co do fotografa i kamerzysty to wczoraj podpisaliśmy umowę z Tomaszem Widło..film i zdjęcia fajne no i cena przystępna..

[Tanitka]

Napisane przez Ashyshqa

gratulacje!!! i powodzenia w odbieraniu tego zaszczytnego dyplomu



Wieczór panieński już był! Dobrze, że mi przypomniałaś Tanitka, bo zapomniałabym Wam opowiedzieć
Dziewczyny moje kochane przygotowały mi wieczór panieński w naszych barwach narodowych. Wszystkie ubrały się na biało-czerwono. Jedna zdradziła się trochę wcześniej bo mi kazała założyć białe spodnie i czerwoną bluzeczkę, nie wnikałam czemu i się zastosowałam, i nawet nie przypuszczałam, że wszystkie tak będziemy ubrane Co prawda z wejścia chciałam dziewczyny ochrzaniać, że kazały mi założyć te spodnie bo jak w deszczu biegłam na ten panieński to całe spodnie wychlapałam błotem ,ale szybkie czyszczenie załatwiło sprawę.
Dziewczyny testowały mnie w trzech kategoriach: ŻONA-MATKA-POLKA. Musiałam między innymi dopasować składniki do kilku staropolskich potraw, przejść test z historii Polski, zgadnąć dla jakiego wieku przeznaczone były podane mi ubranka niemowlęce, zatańczyć krakowiaka i wiele, wiele innych. Na koniec dostałam dyplom stylizowany na lata głębokiego PRLu i bardziej już nowoczesne prezenty. Zapomniałąm dodać, że jako przekąski miałyśmy: śledzie, ogórki kiszone i smalec, jako danie ciepłe bigos na na deser piernik A piłyśmy (przynajmniej ja) szarlotki Ok 12.00 dziewczyny przebrały mnie w białą bluzeczkę i pojechałyśmy do Fashion, gdzie dostałam czerwony marker i zadanie: zebrać ileś tam numerów telefonów od facetów
było z tym trochę śmiechu no i wytańczyłyśmy się też
Generalnie było suuper

rewelacja dla kumpelek za pomysły. Ciekawe jak bedzie wyglądał mój wieczór panienski najgorsze, że dziewczyny się nie znają, bo z rodzinnych stron będę miała może 3, resztę ze studiów... nie wiem jak to zgrać

jutro jade na ostatni exam, trzymajcie kciukasy, jak zdam będe na V roku

[osia86]

A my ślubujemy sobie miłość wierność i uczciwość małżeńską już za 41 godzin - czyli dokładnie tyle, ile miesięcy minie w dniu ślubu od naszego spotkania, zakochania, pozostania Czekamy z niecierpliwością

[Tenaya24]

Napisane przez malgosia_23

A jak tam bejbik? Pewnie już z mężusiem nie możecie się doczekać

Dziękuję, dobrze to już 23tc, więc półmetek mam już za sobą póki co cieszymy się z mężusiem sobą nawzajem jeszcze nie myślimy o rozwiązaniu. Jesteśmy cierpliwi zresztą rozmowy z brzuszkiem czy wspólna radość z kopniaczków też ma swój urok

Napisane przez Ashyshqa

Wieczór panieński już był! Dobrze, że mi przypomniałaś Tanitka, bo zapomniałabym Wam opowiedzieć
Dziewczyny moje kochane przygotowały mi wieczór panieński w naszych barwach narodowych. Wszystkie ubrały się na biało-czerwono. Jedna zdradziła się trochę wcześniej bo mi kazała założyć białe spodnie i czerwoną bluzeczkę, nie wnikałam czemu i się zastosowałam, i nawet nie przypuszczałam, że wszystkie tak będziemy ubrane Co prawda z wejścia chciałam dziewczyny ochrzaniać, że kazały mi założyć te spodnie bo jak w deszczu biegłam na ten panieński to całe spodnie wychlapałam błotem ,ale szybkie czyszczenie załatwiło sprawę.
Dziewczyny testowały mnie w trzech kategoriach: ŻONA-MATKA-POLKA. Musiałam między innymi dopasować składniki do kilku staropolskich potraw, przejść test z historii Polski, zgadnąć dla jakiego wieku przeznaczone były podane mi ubranka niemowlęce, zatańczyć krakowiaka i wiele, wiele innych. Na koniec dostałam dyplom stylizowany na lata głębokiego PRLu i bardziej już nowoczesne prezenty. Zapomniałąm dodać, że jako przekąski miałyśmy: śledzie, ogórki kiszone i smalec, jako danie ciepłe bigos na na deser piernik A piłyśmy (przynajmniej ja) szarlotki Ok 12.00 dziewczyny przebrały mnie w białą bluzeczkę i pojechałyśmy do Fashion, gdzie dostałam czerwony marker i zadanie: zebrać ileś tam numerów telefonów od facetów
było z tym trochę śmiechu no i wytańczyłyśmy się też
Generalnie było suuper

Super pomysł miały Twoje koleżanki Fajnie, że udała się zabawa

Napisane przez karolinka85

Tenaya24, dzięki za przesłanie fotek..
Wyglądałaś prześlicznie

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------



Hej, no to ja ślubuje tydzień przed Tobą..też mam wesele w Dysie, i Dj Maddena..
a co do fotografa i kamerzysty to wczoraj podpisaliśmy umowę z Tomaszem Widło..film i zdjęcia fajne no i cena przystępna..

Proszę bardzo i dziękuję za komplement
Dziewczynki, mam nadzieję, że nie pominęłam żadnej z Was i każda z Was dostała maila zwrotnego z linkami do zdjęć. Jak kogoś ominęłam to zupełnie niechcący więc dajcie śmiało znać.
Dziękuję Wam raz jeszcze za miłe słowa

Napisane przez osia86

A my ślubujemy sobie miłość wierność i uczciwość małżeńską już za 41 godzin - czyli dokładnie tyle, ile miesięcy minie w dniu ślubu od naszego spotkania, zakochania, pozostania Czekamy z niecierpliwością

Życzę Tobie oraz PMkom, które też jutro mają swój Wielki Dzień wszystkiego najlepszego

osia86, psuj_a, monik_85 życzę Wam dużo miłości i szczęścia na Nowej Drodze życia

[bianeczkaa]

Witam, jako była PM oczekiwałam ocen lokalu, więc wystawię swoją o Dworku Arkadia.

Jestem świeżo po weselu. Byłam na weselu jako gość i muszę przyznać, że jestem baaaaardzo rozczarowana, bardzo ! Lokal owszem piękny, jednak ginie wśród tych budynków dookoła (jakieś magazyny, rudery, fuj...) Sala przepiękna, na prawdę extra klimatyzacja, podłoga się nie ślizga, toalety duże, czyściutkie, no i to chyba na tyle z tych pochwał. Lokal ma zakusy na obsłużenie 500 osób, ale przy 200 już nie ma gdzie postawić samochodu :/ Jedzenie.........zacznijm y od tego, że siadając do stołu nie ma talerzyków żadnych. Żeby coś zjeść trzeba czekać na zupę, następnie na drugie danie no i dopiero później dostaje się talerzyk (wreszcie). Gorące dania całkiem smaczne, ładnie podane ale porcje niestety małe. Obiadem w ogóle sie nie najadłam, a nie mając talerzyka na przystawki ciężko coś zjeść. Przystawek malutko i niestety nie robiły dobrego wrazenia. Jedzenie było po prostu nieświeże. Sałatki, śledzie - zżółknięte, wędlina wyschnięta......mnie to nie zachęcało. Spróbowałam jednej kurczaczków (których nikt nie uzupełnił, a pusty talerz stał już chyba do końca), wędliny i sałatki bo wyglądały najlepiej a byłam już strasznie głodna, były smaczne. I teraz najgorsze! Na stołach panował totalny syf! Kelnerzy totalnie olali sprawę. Do okoła walały się brudne materiałowe serwetki, z którymi nikt nie wiedział co zrobić. Talerzy nikt nie wymieniał. Odstawiliśmy z mężem brudne talerze na bok, z nadzieją, że dostaniemy czysty, ale nie dość, że nie dostalismy czystego, to góra brudnych naczyń obok nas rosła :/ Do tego doszły jeszcze zużyte filiżanki po kawie i herbacie i miseczki po takiej gęstej zupie. Ok godziny 22 ktoś wreszcie zabrał brudne naczynia, góra była tak duża że już jej się nie dało nie zauważyć. Ale czystego talerza dalej nie było :/ Wreszcie się pofatygowałam do wiejskiego stołu i tam znalazłam czysty talerzyk. Kelnerzy byli mili, ale miałam wrażenie, że ich jedynym obowiazkiem było podanie ciepłych posiłków i wymieniania butelek z napojami. Kiedy kończyło się ciepłe danie, kelnerzy znikali. Po prostu ręce mi opadły Dodam, że siedziałam przy stole Państwa Młodych i zaraz obok nich! Ja bym tego lokalu nie poleciła, absolutnie. I za co te pieniądze?

Zespół był Picardo i powiem tak...ładna muzyka, ale nie potrafili zabawić gości Jedyna przygrywka to było gorzko dla PM i to kilka razy śpiewane Jakaś zabawa dla dzieci, nudna i długa, tak się przeciagała, że dzieci sie wreszcie znudziły i tylko nieliczni dorośli zostali. Miałam wrażenie, ze to wesele, to była jedna wielka przerwa
Do oczepin nie doczekaliśmy bo byliśmy znudzeni i głodni i wyszliśmy po 23.

[Tenaya24]

Napisane przez bianeczkaa

Witam, jako była PM oczekiwałam ocen lokalu, więc wystawię swoją o Dworku Arkadia.

Jestem świeżo po weselu. Byłam na weselu jako gość i muszę przyznać, że jestem baaaaardzo rozczarowana, bardzo ! Lokal owszem piękny, jednak ginie wśród tych budynków dookoła (jakieś magazyny, rudery, fuj...) Sala przepiękna, na prawdę extra klimatyzacja, podłoga się nie ślizga, toalety duże, czyściutkie, no i to chyba na tyle z tych pochwał. Lokal ma zakusy na obsłużenie 500 osób, ale przy 200 już nie ma gdzie postawić samochodu :/ Jedzenie.........zacznijm y od tego, że siadając do stołu nie ma talerzyków żadnych. Żeby coś zjeść trzeba czekać na zupę, następnie na drugie danie no i dopiero później dostaje się talerzyk (wreszcie). Gorące dania całkiem smaczne, ładnie podane ale porcje niestety małe. Obiadem w ogóle sie nie najadłam, a nie mając talerzyka na przystawki ciężko coś zjeść. Przystawek malutko i niestety nie robiły dobrego wrazenia. Jedzenie było po prostu nieświeże. Sałatki, śledzie - zżółknięte, wędlina wyschnięta......mnie to nie zachęcało. Spróbowałam jednej kurczaczków (których nikt nie uzupełnił, a pusty talerz stał już chyba do końca), wędliny i sałatki bo wyglądały najlepiej a byłam już strasznie głodna, były smaczne. I teraz najgorsze! Na stołach panował totalny syf! Kelnerzy totalnie olali sprawę. Do okoła walały się brudne materiałowe serwetki, z którymi nikt nie wiedział co zrobić. Talerzy nikt nie wymieniał. Odstawiliśmy z mężem brudne talerze na bok, z nadzieją, że dostaniemy czysty, ale nie dość, że nie dostalismy czystego, to góra brudnych naczyń obok nas rosła :/ Do tego doszły jeszcze zużyte filiżanki po kawie i herbacie i miseczki po takiej gęstej zupie. Ok godziny 22 ktoś wreszcie zabrał brudne naczynia, góra była tak duża że już jej się nie dało nie zauważyć. Ale czystego talerza dalej nie było :/ Wreszcie się pofatygowałam do wiejskiego stołu i tam znalazłam czysty talerzyk. Kelnerzy byli mili, ale miałam wrażenie, że ich jedynym obowiazkiem było podanie ciepłych posiłków i wymieniania butelek z napojami. Kiedy kończyło się ciepłe danie, kelnerzy znikali. Po prostu ręce mi opadły Dodam, że siedziałam przy stole Państwa Młodych i zaraz obok nich! Ja bym tego lokalu nie poleciła, absolutnie. I za co te pieniądze?

Zespół był Picardo i powiem tak...ładna muzyka, ale nie potrafili zabawić gości Jedyna przygrywka to było gorzko dla PM i to kilka razy śpiewane Jakaś zabawa dla dzieci, nudna i długa, tak się przeciagała, że dzieci sie wreszcie znudziły i tylko nieliczni dorośli zostali. Miałam wrażenie, ze to wesele, to była jedna wielka przerwa
Do oczepin nie doczekaliśmy bo byliśmy znudzeni i głodni i wyszliśmy po 23.

O kurcze... po takim lokalu nie spodziewałabym się takiej opinii... jak widać wysoka cena nie zawsze równa się wysokiemu standardowi...

[malwus20]

Napisane przez bianeczkaa

Witam, jako była PM oczekiwałam ocen lokalu, więc wystawię swoją o Dworku Arkadia.

Jestem świeżo po weselu. Byłam na weselu jako gość i muszę przyznać, że jestem baaaaardzo rozczarowana, bardzo ! Lokal owszem piękny, jednak ginie wśród tych budynków dookoła (jakieś magazyny, rudery, fuj...) Sala przepiękna, na prawdę extra klimatyzacja, podłoga się nie ślizga, toalety duże, czyściutkie, no i to chyba na tyle z tych pochwał. Lokal ma zakusy na obsłużenie 500 osób, ale przy 200 już nie ma gdzie postawić samochodu :/ Jedzenie.........zacznijm y od tego, że siadając do stołu nie ma talerzyków żadnych. Żeby coś zjeść trzeba czekać na zupę, następnie na drugie danie no i dopiero później dostaje się talerzyk (wreszcie). Gorące dania całkiem smaczne, ładnie podane ale porcje niestety małe. Obiadem w ogóle sie nie najadłam, a nie mając talerzyka na przystawki ciężko coś zjeść. Przystawek malutko i niestety nie robiły dobrego wrazenia. Jedzenie było po prostu nieświeże. Sałatki, śledzie - zżółknięte, wędlina wyschnięta......mnie to nie zachęcało. Spróbowałam jednej kurczaczków (których nikt nie uzupełnił, a pusty talerz stał już chyba do końca), wędliny i sałatki bo wyglądały najlepiej a byłam już strasznie głodna, były smaczne. I teraz najgorsze! Na stołach panował totalny syf! Kelnerzy totalnie olali sprawę. Do okoła walały się brudne materiałowe serwetki, z którymi nikt nie wiedział co zrobić. Talerzy nikt nie wymieniał. Odstawiliśmy z mężem brudne talerze na bok, z nadzieją, że dostaniemy czysty, ale nie dość, że nie dostalismy czystego, to góra brudnych naczyń obok nas rosła :/ Do tego doszły jeszcze zużyte filiżanki po kawie i herbacie i miseczki po takiej gęstej zupie. Ok godziny 22 ktoś wreszcie zabrał brudne naczynia, góra była tak duża że już jej się nie dało nie zauważyć. Ale czystego talerza dalej nie było :/ Wreszcie się pofatygowałam do wiejskiego stołu i tam znalazłam czysty talerzyk. Kelnerzy byli mili, ale miałam wrażenie, że ich jedynym obowiazkiem było podanie ciepłych posiłków i wymieniania butelek z napojami. Kiedy kończyło się ciepłe danie, kelnerzy znikali. Po prostu ręce mi opadły Dodam, że siedziałam przy stole Państwa Młodych i zaraz obok nich! Ja bym tego lokalu nie poleciła, absolutnie. I za co te pieniądze?

Zespół był Picardo i powiem tak...ładna muzyka, ale nie potrafili zabawić gości Jedyna przygrywka to było gorzko dla PM i to kilka razy śpiewane Jakaś zabawa dla dzieci, nudna i długa, tak się przeciagała, że dzieci sie wreszcie znudziły i tylko nieliczni dorośli zostali. Miałam wrażenie, ze to wesele, to była jedna wielka przerwa
Do oczepin nie doczekaliśmy bo byliśmy znudzeni i głodni i wyszliśmy po 23.

Widać piękny i wystawny lokal nie równa się dobremu jedzeniu w dużej ilości.
Gdybym to ja była na miejscu Pary Młodej i zauwazyła że coś jest nie tak poszłabym od razu do tych kelnerów, właściciela i powiedział co jest, owaliła z góry do dołu, w końcu się im za to płaci a Młodzi chyba sprawę olali. Jak widać nawet nie wiedzili że nie będzie talerzyków na stołach a to podstawa w każdym lokalu. Pierwszy raz się spotykam z tym że dopiero po paru posiłkach daje się talerzyk "na stałe".