Psychiatra- cz 3 - Strona 85 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-16, 21:35   #2521
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

W ogóle, to co dokładnie się wpisuje w takim wypisie? Ja nie mam próby samobójczej tylko "depresja, tendencje samobójcze", ale chyba na jedno wychodzi.
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 21:52   #2522
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o leczenie przez młodszych od Was. Nie wiem, czy zwróciłyście uwagę, ale taki lekarz świeżo po studiach ma większą wiedzę od Was. To wynika ze specyfiki studiów. Także Wasz wiek niewiele zmienia, bo można mieć 80 lat i nic nie wiedzieć w tematyce leków przeciwpsychotycznych.
Ty naprawdę nie rozumiesz, o co nam chodzi?

Wiesz co, nawet beznadziejny lekarz ma wiedzę medyczną na wyższym poziomie niż przeciętny Kowalski Czy to oznacza, że mam do takiego chodzić? Nie. Na szczęście mamy wolny wybór i możemy wybierać sobie lekarzy idealnych

Ja nie poszłabym do 25-letniego psychiatry. Do 25-letniego okulisty po dobór szkieł pewnie już tak, ale my cały czas rozmawiamy o psychiatrach Psychiatria jest specyficzną specjalizacją, nie oszukujmy się.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 21:58   #2523
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Mimo wszystko psychiatra na pierwszym roku specjalizacji (który ma co najmniej 27 lat po sześcioletnich studiach i rocznym stażu) nie dostaje chyba od razu własnego pacjenta do leczenia, prawda? Specjalizacja trwa 5 lat, trochę potrwa zanim ten świeżak zostanie prawdziwym lekarzem, więc już nie będzie miał 25, tylko jakieś 30 lat.

Ale myślę, że każdy powinien się kierować własnymi preferencjami co do doboru lekarza, bez względu na opinię innych
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 22:05   #2524
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
Mimo wszystko psychiatra na pierwszym roku specjalizacji (który ma co najmniej 27 lat po sześcioletnich studiach i rocznym stażu) nie dostaje chyba od razu własnego pacjenta do leczenia, prawda?
No właśnie ja nie wiem, jak to jest
Dostają od razu tych własnych pacjentów do leczenia czy nie dostają, oto jest pytanie
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 22:17   #2525
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

No raczej nie, bo taki młodzik miał tylko trochę psychiatrii na studiach i bodajże cztery tygodnie stażu... No i co on może wiedzieć o leczeniu psychiatrycznym
Ciekawa jestem, jak to przebiega. Może przysłuchuje się rozmowie psychiatry z pacjentami? Na pewno są w tym czasie różne kursy, ale dyżury na oddziałach psychiatrycznych także. Chyba z ciekawości zapytam moją terapeutkę, ona pracowała na oddziale psychiatrycznym, także może coś wie
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 22:36   #2526
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
No raczej nie, bo taki młodzik miał tylko trochę psychiatrii na studiach i bodajże cztery tygodnie stażu... No i co on może wiedzieć o leczeniu psychiatrycznym
Ciekawa jestem, jak to przebiega. Może przysłuchuje się rozmowie psychiatry z pacjentami? Na pewno są w tym czasie różne kursy, ale dyżury na oddziałach psychiatrycznych także. Chyba z ciekawości zapytam moją terapeutkę, ona pracowała na oddziale psychiatrycznym, także może coś wie
Ja mogę mojego psychiatry zapytać
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-16, 22:43   #2527
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Zapytaj przy okazji, co robi się na stażu na psychiatrii
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 11:59   #2528
201712181913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 248
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
No właśnie ja nie wiem, jak to jest
Dostają od razu tych własnych pacjentów do leczenia czy nie dostają, oto jest pytanie
Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
No raczej nie, bo taki młodzik miał tylko trochę psychiatrii na studiach i bodajże cztery tygodnie stażu... No i co on może wiedzieć o leczeniu psychiatrycznym
Ciekawa jestem, jak to przebiega. Może przysłuchuje się rozmowie psychiatry z pacjentami? Na pewno są w tym czasie różne kursy, ale dyżury na oddziałach psychiatrycznych także. Chyba z ciekawości zapytam moją terapeutkę, ona pracowała na oddziale psychiatrycznym, także może coś wie
Lekarz w trakcie specjalizacji to nie jest znowu ktoś, kto dopiero wyszedł z uczelni. Specjalizację zaczynasz dopiero po chyba rocznym stażu (chyba na pediatrii, ginekologii, internie i chirurgii, ale nie jestem pewna) specjalizację robisz w szpitalu, ale można też chyba pracować w różnych placówkach, przychodniach, poradniach, nawet prywatnych, prowadzić pacjentów, wypisywać leki, skierowania do szpitala itd., ale taki lekarz nie może "działać sam" tzn. nie może mieć prywatnego gabinetu, własnej działalności i ogólnie samowolki, tylko podlega jakiemuś lekarzowi z większymi uprawnieniami. Na pieczątce nie ma "specjalista psychiatra", tylko po prostu "lekarz XY".
Tak mi się wydaje przynajmniej, moja psychiatra mi to tłumaczyła kiedyś, bo wcześniej chodziłam właśnie do takiego lekarza w trakcie specjalizacji, który pracował u niej. Był nawiasem mówiąc bardzo dobrym lekarzem i miło go wspominam.
Doświadczenie to bardzo ważna rzecz, bo mało który pacjent jest książkowym przypadkiem, więc znajomość podręczników na pamięć to jeszcze nie wszystko już kilku lekarzy mówiło mi zresztą, że największą wiedzę medyczną zdobywają "od pacjentów", tzn. nabierając doświadczenia poprzez leczenie poszczególnych przypadków.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Jak byłam w szpitalu, to tam też niektórzy lekarze byli w trakcie specjalizacji. Dobór leków, wszystkie ważniejsze wytyczne co do leczenia itd. były ustalane przez ordynatora, czyli moją psychiatrę, ale reszta lekarzy, w tym ci specjalizujący się, codziennie rozmawiali z pacjentami, robili wywiady, podstawowe badania, czasem przychodzili na terapię grupową i brali w niej udział (jako lekarze oczywiście ). Obcowali na co dzień z pacjentami, zalecali leki na bieżąco, jak coś się działo, kontrolowali somatykę itd., ale główne decyzje podejmowała jedna lekarka, której oni podlegali. To był prywatny oddział co prawda, ale myślę, ze taki sposób organizacji w państwowym szpitalu jest mniej więcej podobny, że lekarz bez specjalizacji już w jakimś stopniu leczy i prowadzi pacjenta, ale mimo wszystko nie decyduje o wszystkim.

Edytowane przez 201712181913
Czas edycji: 2011-06-17 o 12:01
201712181913 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 12:06   #2529
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez torba Pokaż wiadomość
Lekarz w trakcie specjalizacji to nie jest znowu ktoś, kto dopiero wyszedł z uczelni. Specjalizację zaczynasz dopiero po chyba rocznym stażu (chyba na pediatrii, ginekologii, internie i chirurgii, ale nie jestem pewna) specjalizację robisz w szpitalu, ale można też chyba pracować w różnych placówkach, przychodniach, poradniach, nawet prywatnych, prowadzić pacjentów, wypisywać leki, skierowania do szpitala itd., ale taki lekarz nie może "działać sam" tzn. nie może mieć prywatnego gabinetu, własnej działalności i ogólnie samowolki, tylko podlega jakiemuś lekarzowi z większymi uprawnieniami. Na pieczątce nie ma "specjalista psychiatra", tylko po prostu "lekarz XY".
Tak mi się wydaje przynajmniej, moja psychiatra mi to tłumaczyła kiedyś, bo wcześniej chodziłam właśnie do takiego lekarza w trakcie specjalizacji, który pracował u niej. Był nawiasem mówiąc bardzo dobrym lekarzem i miło go wspominam.
Doświadczenie to bardzo ważna rzecz, bo mało który pacjent jest książkowym przypadkiem, więc znajomość podręczników na pamięć to jeszcze nie wszystko już kilku lekarzy mówiło mi zresztą, że największą wiedzę medyczną zdobywają "od pacjentów", tzn. nabierając doświadczenia poprzez leczenie poszczególnych przypadków.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Jak byłam w szpitalu, to tam też niektórzy lekarze byli w trakcie specjalizacji. Dobór leków, wszystkie ważniejsze wytyczne co do leczenia itd. były ustalane przez ordynatora, czyli moją psychiatrę, ale reszta lekarzy, w tym ci specjalizujący się, codziennie rozmawiali z pacjentami, robili wywiady, podstawowe badania, czasem przychodzili na terapię grupową i brali w niej udział (jako lekarze oczywiście ). Obcowali na co dzień z pacjentami, zalecali leki na bieżąco, jak coś się działo, kontrolowali somatykę itd., ale główne decyzje podejmowała jedna lekarka, której oni podlegali. To był prywatny oddział co prawda, ale myślę, ze taki sposób organizacji w państwowym szpitalu jest mniej więcej podobny, że lekarz bez specjalizacji już w jakimś stopniu leczy i prowadzi pacjenta, ale mimo wszystko nie decyduje o wszystkim.
Dobrze Tobie wytłumaczono.

Myślę, że unikając młodszych lekarzy (nie przyjmują 25-letni lekarze, ponieważ oni są dopiero po 6. roku, bądź na stażu) uniemożliwia się im poznawanie pacjentów oraz ich dolegliwości. A zawsze ten młodszy wszystko ustala ze starszym.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
No raczej nie, bo taki młodzik miał tylko trochę psychiatrii na studiach i bodajże cztery tygodnie stażu... No i co on może wiedzieć o leczeniu psychiatrycznym
Ciekawa jestem, jak to przebiega. Może przysłuchuje się rozmowie psychiatry z pacjentami? Na pewno są w tym czasie różne kursy, ale dyżury na oddziałach psychiatrycznych także. Chyba z ciekawości zapytam moją terapeutkę, ona pracowała na oddziale psychiatrycznym, także może coś wie
Zajęcia na studiach zajmują 4 tygodnie. W tym czasie zdobywana jest wiedza teoretyczna, jak i praktyczna. Codzienne rozmowy z pacjentami, zdobywanie samodzielne wywiadu w obecności asystenta. Egzamin najczęściej dwustopniowy - teoria + praktyka. Często w trakcie tego 4-tygodniowego kursu dodatkowe zaliczenia, aby sprawdzać regularnie wiedzę.

Na stażu również miesiąc.

Później specjalizacja. Na początku nawet podetrzeć się samodzielnie nie można, ponieważ ktoś cały czas śledzi każdy ruch młodego lekarza. Opiekun specjalizującego się jest odpowiedzialny za wszystkie błędy.

Prywatną praktykę specjalistyczną można otworzyć dopiero po zakończeniu specjalizacji.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 12:24   #2530
201712181913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 248
Dot.: Psychiatra- cz 3

staż jest dużo dłuższy niż miesiąc
http://www.poradnik-praca.pl/rynek-p.../staz-lekarski
nie chce mi się liczyć, ale wychodzi chyba około 50 tygodni

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Cytat:
Myślę, że unikając młodszych lekarzy (nie przyjmują 25-letni lekarze, ponieważ oni są dopiero po 6. roku, bądź na stażu) uniemożliwia się im poznawanie pacjentów oraz ich dolegliwości. A zawsze ten młodszy wszystko ustala ze starszym.
Wiesz, to jest wszystko prawda, ale to nie zmienia faktu, że jak mam do wyboru lekarz doświadczony/lekarz niedoświadczony, to większa szansa, że wybiorę tego pierwszego. No niestety, ale w kwestii własnego zdrowia nikt się raczej nie zastanawia, czy może ten młody lekarz ma potencjał i warto dać mu szansę, tylko każdy troszczy się o swój interes, bo własne zdrowie to jest chyba zbyt duża wartość, żeby chcieć ryzykować, po prostu. I nawet nie chodzi o to, że z góry się zakłada, że ten młody lekarz zaszkodzi, ale że większe doświadczenie = większe szanse na lepszy obrót sprawy.

Ja ogólnie nie mam nic do młodych lekarzy, pisałam wyżej, że miałam lekarza w trakcie specjalizacji i był naprawdę dobry. Teraz zresztą lekarza nie muszę wybierać, bo jestem zadowolona. Ale gdybym wybierała, to byłby to jeden z ważnych czynników (co nie znaczy, że jedyny).

I też co innego, jeśli idziesz do lekarza z kurzajką, a co innego, kiedy leczysz poważną chorobę.

Edytowane przez 201712181913
Czas edycji: 2011-06-17 o 12:26
201712181913 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 13:08   #2531
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Myślę, że unikając młodszych lekarzy (nie przyjmują 25-letni lekarze, ponieważ oni są dopiero po 6. roku, bądź na stażu) uniemożliwia się im poznawanie pacjentów oraz ich dolegliwości. A zawsze ten młodszy wszystko ustala ze starszym.
To Ty sobie nie unikaj takich psychiatrów.
Ale nie każ innym postępować tak samo

Ja Tobie nie zabraniam chodzić do bardzo młodych psychiatrów, więc daruj sobie krytykowanie osób, które wolą bardziej doświadczonych.
W czym Ty w ogóle masz problem, osobiście Cię to dotyka czy co?

Jak już wcześniej pisałam - w przypadku jakiegoś drobnego problemu, nie psychicznego, pewnie poszłabym do bardzo młodego lekarza. Do bardzo młodego psychiatry już nie. Zbyt sobie cenię swoje zdrowie.
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2011-06-17 o 13:11
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-18, 18:54   #2532
Sunsett
Zakorzenienie
 
Avatar Sunsett
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 6 153
Dot.: Psychiatra- cz 3

Hej dziewczyny.
Przepraszam, że tak wcinam się Wam w wątek, ale uznałam, że lepiej zapytać tutaj, niż zakładać oddzielny temat.
Powiedzcie mi, czy w przypadku, gdy psychiatra stwierdzi u pacjenta nerwicę, to czy taką chorobę można wyleczyć np. terapią, czy koniecznie jest przyjmowanie lekarstw ?
__________________
'Life is short! Break the rules, forgive quickly, kiss slowly, love truly, laugh uncontrollably and never regret anything that made you smile. '
Sunsett jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 19:13   #2533
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez torba Pokaż wiadomość
specjalizację robisz w szpitalu, ale można też chyba pracować w różnych placówkach, przychodniach, poradniach, nawet prywatnych, prowadzić pacjentów, wypisywać leki, skierowania do szpitala itd., ale taki lekarz nie może "działać sam" tzn. nie może mieć prywatnego gabinetu, własnej działalności i ogólnie samowolki, tylko podlega jakiemuś lekarzowi z większymi uprawnieniami. Na pieczątce nie ma "specjalista psychiatra", tylko po prostu "lekarz XY".
Nie masz racji lekarz w tracie specjalizacji to znaczy, ze ma prawo wykonywania zawodu -> czyli może mieć gabinet prywatny. Tak naprawdę to każdy sobie może prywatny gabinet założyć inna sprawa, że nie bedzie mógł w nim leczyc.... ale specjalizacja nie jest wymogiem do założenia prywatnego gabinetu - znam wielu lekarzy, którzy np. nie mają specjalizacji a od jakiegos czasu pracują na oddziale - np. gastrologii - i prowadzą jednocześnie prywatne gabinety. Nie zapominajmy, ze to, ze lekarz nie ma specjalizacji nie musi znaczyc, ze jest dopiero po studiach.
Np. znam lekarza, który jest po prostu genialnym anestezjologiem. Gość jest świetny i bez oporów powierzyłabym mu życie swoje czy najbliższych np. na sali operacyjnej. I co? I specjalizacji nie ma. Zdaje egzamin pod koniec roku.

A w szpitalu juz tak jest, że najczęściej gdy się ma wątpliwości to konsultuje się sprawę ze starszym kolegą- nawet, gdy się jest już po specjalizacji.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2011-06-18 o 19:21
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 20:21   #2534
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Nie masz racji lekarz w tracie specjalizacji to znaczy, ze ma prawo wykonywania zawodu -> czyli może mieć gabinet prywatny. Tak naprawdę to każdy sobie może prywatny gabinet założyć inna sprawa, że nie bedzie mógł w nim leczyc.... ale specjalizacja nie jest wymogiem do założenia prywatnego gabinetu - znam wielu lekarzy, którzy np. nie mają specjalizacji a od jakiegos czasu pracują na oddziale - np. gastrologii - i prowadzą jednocześnie prywatne gabinety. Nie zapominajmy, ze to, ze lekarz nie ma specjalizacji nie musi znaczyc, ze jest dopiero po studiach.
Np. znam lekarza, który jest po prostu genialnym anestezjologiem. Gość jest świetny i bez oporów powierzyłabym mu życie swoje czy najbliższych np. na sali operacyjnej. I co? I specjalizacji nie ma. Zdaje egzamin pod koniec roku.

A w szpitalu juz tak jest, że najczęściej gdy się ma wątpliwości to konsultuje się sprawę ze starszym kolegą- nawet, gdy się jest już po specjalizacji.
Wiesz, prawo do wykonywania zawodu lekarz ma po zdaniu LEP-u, niekoniecznie będąc na specjalizacji.
Aby otworzyć specjalistyczną praktykę lekarską należy mieć specjalizację.
Aby otworzyć gabinet prywatny - po 2 latach specjalizacji.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
To Ty sobie nie unikaj takich psychiatrów.
Ale nie każ innym postępować tak samo

Ja Tobie nie zabraniam chodzić do bardzo młodych psychiatrów, więc daruj sobie krytykowanie osób, które wolą bardziej doświadczonych.
W czym Ty w ogóle masz problem, osobiście Cię to dotyka czy co?

Jak już wcześniej pisałam - w przypadku jakiegoś drobnego problemu, nie psychicznego, pewnie poszłabym do bardzo młodego lekarza. Do bardzo młodego psychiatry już nie. Zbyt sobie cenię swoje zdrowie.
Dobry fragment zacytowałaś "myślę, że...". Czy tutaj gdzieś Ciebie, bądź kogokolwiek skrytykowałam? Nigdzie też nie użyłam tonu rozkazującego, aby można było zasugerować, iż cokolwiek "każę". Tak po prostu rozmawiam.


Ja wolę chodzić do młodych, ponieważ mają lepsze podejście do pacjenta. Są często dużo bardziej uprzejmi i życzliwi, ponieważ nie dopadł ich syndrom wypalenia zawodowego. Ale to moje zdanie. Także nie musisz się, aż tak bardzo oburzać.

Cytat:
Napisane przez torba Pokaż wiadomość
staż jest dużo dłuższy niż miesiąc
http://www.poradnik-praca.pl/rynek-p.../staz-lekarski
nie chce mi się liczyć, ale wychodzi chyba około 50 tygodni

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Wiesz, to jest wszystko prawda, ale to nie zmienia faktu, że jak mam do wyboru lekarz doświadczony/lekarz niedoświadczony, to większa szansa, że wybiorę tego pierwszego. No niestety, ale w kwestii własnego zdrowia nikt się raczej nie zastanawia, czy może ten młody lekarz ma potencjał i warto dać mu szansę, tylko każdy troszczy się o swój interes, bo własne zdrowie to jest chyba zbyt duża wartość, żeby chcieć ryzykować, po prostu. I nawet nie chodzi o to, że z góry się zakłada, że ten młody lekarz zaszkodzi, ale że większe doświadczenie = większe szanse na lepszy obrót sprawy.

Ja ogólnie nie mam nic do młodych lekarzy, pisałam wyżej, że miałam lekarza w trakcie specjalizacji i był naprawdę dobry. Teraz zresztą lekarza nie muszę wybierać, bo jestem zadowolona. Ale gdybym wybierała, to byłby to jeden z ważnych czynników (co nie znaczy, że jedyny).

I też co innego, jeśli idziesz do lekarza z kurzajką, a co innego, kiedy leczysz poważną chorobę.
Pewno masz rację, ale jestem ciekawa, czy ktoś się zastanawia nad tym, że młody lekarz niekoniecznie oznacza zło i przegraną walkę z chorobą. Trzeba też brać pod uwagę - ciężkie choroby nie są leczone przez "młokosa", ale często więcej niż jedna osoba czuwa nad diagnozą oraz leczeniem. Przynajmniej w szpitalu, bo w prywatnych praktykach pewno bywa różnie.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 20:25   #2535
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Nie masz racji lekarz w tracie specjalizacji to znaczy, ze ma prawo wykonywania zawodu -> czyli może mieć gabinet prywatny. Tak naprawdę to każdy sobie może prywatny gabinet założyć inna sprawa, że nie bedzie mógł w nim leczyc.... ale specjalizacja nie jest wymogiem do założenia prywatnego gabinetu - znam wielu lekarzy, którzy np. nie mają specjalizacji a od jakiegos czasu pracują na oddziale - np. gastrologii - i prowadzą jednocześnie prywatne gabinety. Nie zapominajmy, ze to, ze lekarz nie ma specjalizacji nie musi znaczyc, ze jest dopiero po studiach.
Np. znam lekarza, który jest po prostu genialnym anestezjologiem. Gość jest świetny i bez oporów powierzyłabym mu życie swoje czy najbliższych np. na sali operacyjnej. I co? I specjalizacji nie ma. Zdaje egzamin pod koniec roku.

A w szpitalu juz tak jest, że najczęściej gdy się ma wątpliwości to konsultuje się sprawę ze starszym kolegą- nawet, gdy się jest już po specjalizacji.
Jaa, to już na specjalizacji można mieć prywatny gabinet?! Na którym roku?

Edit: Już nieważne, zobaczyłam odpowiedź Bajaderkowej

Edytowane przez emelie
Czas edycji: 2011-06-18 o 20:26
emelie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 20:26   #2536
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez torba Pokaż wiadomość
staż jest dużo dłuższy niż miesiąc
http://www.poradnik-praca.pl/rynek-p.../staz-lekarski
nie chce mi się liczyć, ale wychodzi chyba około 50 tygodni

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Wiesz, to jest wszystko prawda, ale to nie zmienia faktu, że jak mam do wyboru lekarz doświadczony/lekarz niedoświadczony, to większa szansa, że wybiorę tego pierwszego. No niestety, ale w kwestii własnego zdrowia nikt się raczej nie zastanawia, czy może ten młody lekarz ma potencjał i warto dać mu szansę, tylko każdy troszczy się o swój interes, bo własne zdrowie to jest chyba zbyt duża wartość, żeby chcieć ryzykować, po prostu. I nawet nie chodzi o to, że z góry się zakłada, że ten młody lekarz zaszkodzi, ale że większe doświadczenie = większe szanse na lepszy obrót sprawy.

Ja ogólnie nie mam nic do młodych lekarzy, pisałam wyżej, że miałam lekarza w trakcie specjalizacji i był naprawdę dobry. Teraz zresztą lekarza nie muszę wybierać, bo jestem zadowolona. Ale gdybym wybierała, to byłby to jeden z ważnych czynników (co nie znaczy, że jedyny).

I też co innego, jeśli idziesz do lekarza z kurzajką, a co innego, kiedy leczysz poważną chorobę.
staż cząstkowy z psychiatrii trwa 4 tygodnie, a o tym była mowa.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 20:31   #2537
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Psychiatra- cz 3

Brook brałaś escitalopram? Jak się po nim czułaś? Ja biorę od 2 -mcy i oprócz delikatnego stonizowania nie czuję się najlepiej. Biorę jeszcze pramolan i pernazynę ale ataki agresji i złości mnie dobijają
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 20:53   #2538
201712181913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 248
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Nie masz racji lekarz w tracie specjalizacji to znaczy, ze ma prawo wykonywania zawodu -> czyli może mieć gabinet prywatny. Tak naprawdę to każdy sobie może prywatny gabinet założyć inna sprawa, że nie bedzie mógł w nim leczyc.... ale specjalizacja nie jest wymogiem do założenia prywatnego gabinetu - znam wielu lekarzy, którzy np. nie mają specjalizacji a od jakiegos czasu pracują na oddziale - np. gastrologii - i prowadzą jednocześnie prywatne gabinety. Nie zapominajmy, ze to, ze lekarz nie ma specjalizacji nie musi znaczyc, ze jest dopiero po studiach.
Np. znam lekarza, który jest po prostu genialnym anestezjologiem. Gość jest świetny i bez oporów powierzyłabym mu życie swoje czy najbliższych np. na sali operacyjnej. I co? I specjalizacji nie ma. Zdaje egzamin pod koniec roku.

Pewnie masz rację nie orientuję się w szczegółach z pewnością moja psychiatra mi to tłumaczyła daawno temu, napisałam tylko co ja z tego zrozumiałam


Cytat:
A w szpitalu juz tak jest, że najczęściej gdy się ma wątpliwości to konsultuje się sprawę ze starszym kolegą- nawet, gdy się jest już po specjalizacji.
a to prawda, moja lekarka mimo ponad chyba 25-letniego doświadczenia też mnie kiedyś wysłała na konsultację do innego psychiatry, żeby potwierdzić diagnozę.

Edytowane przez 201712181913
Czas edycji: 2011-06-18 o 20:55
201712181913 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 21:01   #2539
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Wiesz, prawo do wykonywania zawodu lekarz ma po zdaniu LEP-u, niekoniecznie będąc na specjalizacji.
Aby otworzyć specjalistyczną praktykę lekarską należy mieć specjalizację.
Aby otworzyć gabinet prywatny - po 2 latach specjalizacji.

Wiem- o tym własnie piszę.
Traktując sprawę literalnie: nazywa się to indywidualna praktyka lekarska i żeby ją otworzyć trzeba mieć 2 lata samodzielnego wykonywania zawodu -> czyli można ją otworzyc 2 lata po rozpoczęciu pracy (okres stażu nie liczy się do rachunku). Nie ma tu absolutnie żadnej mowy o tym, że trzeba byc w trakcie specjalizacji.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-18, 21:36   #2540
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Wiem- o tym własnie piszę.
Traktując sprawę literalnie: nazywa się to indywidualna praktyka lekarska i żeby ją otworzyć trzeba mieć 2 lata samodzielnego wykonywania zawodu -> czyli można ją otworzyc 2 lata po rozpoczęciu pracy (okres stażu nie liczy się do rachunku). Nie ma tu absolutnie żadnej mowy o tym, że trzeba byc w trakcie specjalizacji.
Niech i tak będzie
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-19, 13:58   #2541
Alessaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 249
Dot.: Psychiatra- cz 3

Dziewczyny czy któraś z was chodzi do psychiatry z Łodzi? Bo w moim rodzinnym miescie poradnia zdrowia psychicznego została zamknięta a ja już nie daje rady i chyba muszę zwrócić się o pomoc do specjalisty.
__________________
"Tak rzadko zdarza się
słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet
brzmi „Za rok chcę być już mężatką"."
Alessaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-19, 18:34   #2542
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez karolinaP103 Pokaż wiadomość
Brook brałaś escitalopram? Jak się po nim czułaś? Ja biorę od 2 -mcy i oprócz delikatnego stonizowania nie czuję się najlepiej. Biorę jeszcze pramolan i pernazynę ale ataki agresji i złości mnie dobijają
hej bralam i powiem ci ze zadnej roznicy nie czulam miedzy nim a wczesniej branym citalopramem
tak samo sie czulam
moze te dwa pozostale leki zle na ciebie dzialaja?
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-19, 18:49   #2543
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
hej bralam i powiem ci ze zadnej roznicy nie czulam miedzy nim a wczesniej branym citalopramem
tak samo sie czulam
moze te dwa pozostale leki zle na ciebie dzialaja?
Może chociarz powinny wspomagać działanie głownego leku Chyba zwiększę sobie dawkę-kiedyś przy poważniejszym epizodzie psych kazała mi brac po 6 na dzień
Teraz escitalopram jets popularny wśród lekarzy bo pojawiło się dużo tańszych odpowiedników-pewnie dlatego go dostałam
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 10:08   #2544
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
Ja wolę chodzić do młodych, ponieważ mają lepsze podejście do pacjenta. Są często dużo bardziej uprzejmi i życzliwi, ponieważ nie dopadł ich syndrom wypalenia zawodowego. Ale to moje zdanie. Także nie musisz się, aż tak bardzo oburzać.
A co dla Ciebie oznacza "młody lekarz"?
Mój psychiatra ma 38 lat i uważam, że jest młody ale już nie gówniarz
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:35   #2545
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
A co dla Ciebie oznacza "młody lekarz"?
Mój psychiatra ma 38 lat i uważam, że jest młody ale już nie gówniarz
No taki co już jest na specjalizacji w sumie dobra uwaga. Kto to jest "młody lekarz". Gorzej, jak już ma swoje lata... a wygląda na bardzo młodą osobę
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-20, 11:44   #2546
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez BajaderkowaBaba Pokaż wiadomość
No taki co już jest na specjalizacji w sumie dobra uwaga. Kto to jest "młody lekarz". Gorzej, jak już ma swoje lata... a wygląda na bardzo młodą osobę
Jak zobaczyłam mojego psychiatrę po raz pierwszy, to sie przeraziłam, że nie ma jeszcze 30 lat, tak młodo wyglądał
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 13:48   #2547
elkiza81
Zakorzenienie
 
Avatar elkiza81
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 335
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Sunsett Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.
Przepraszam, że tak wcinam się Wam w wątek, ale uznałam, że lepiej zapytać tutaj, niż zakładać oddzielny temat.
Powiedzcie mi, czy w przypadku, gdy psychiatra stwierdzi u pacjenta nerwicę, to czy taką chorobę można wyleczyć np. terapią, czy koniecznie jest przyjmowanie lekarstw ?
Hej, ja też pojawiam się jako nowa w tym wątku. Psychiatra poinformuje Cię o możliwościach leczenia farmakologicznego i psychoterapeutycznego i wskaże jego zdaniem najlepsze leczenie dla Twojego przypadku. Leczenie psychiatryczne w naszym kraju jest dobrowolne i to od Ciebie zależy, czy je podejmiesz i w jakim zakresie. Przeważnie lekarze zalecają łączenie farmakoterapii z psychoterapią.

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
A co dla Ciebie oznacza "młody lekarz"?
Mój psychiatra ma 38 lat i uważam, że jest młody ale już nie gówniarz
Skoro ma 38 lat to znaczy, że już zdobył doświadczenie zawodowe w pracy z pacjentami i że jest specjalistą w tej dziedzinie, więc spokojnie można "oddać się w jego ręce".
__________________
27.02.2019
Publikacja pierwszego utworu na forum wizaz.pl
elkiza81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-06-23, 17:48   #2548
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Psychiatra- cz 3

A mi zaczęły włosy wypadac garściami Podobno to najczęstszy skutek uboczny przy Depakine Chrono. Pamiętam, że jak zaczynałam je brac to moja psychiatra mi o tym wspomniała. Powiedziała, że przy pojawieniu się jakichkolwiek negatywnych objawów mam ostawic lek. Jestem w kropce, bo pamiętacie jak ostatnio zakończyło się takie odstawienie? Nie wiem co robic. Jutro będę się próbowała umówic na wizytę, ale jak się uda to najwcześniej będzie ona za tydzień w czwartek. Mam nadzieję, że nie wyłysieję do tego czasu zupełnie... Czy któraś z Was miała podobne objawy przy Depakine? Dodam, że z każdym dniem nasila mi się ten objaw i mam wrażenie, że wypada mi co raz więcej włosów. Jestem nieodpowiedzialna, bo dzisiaj je na dodatek pofarbowałam i chyba sama sobie tym zaszkodziłam, bo dosłownie wyciągnęłam sobie przy myciu 6 pełnych garści włosów.
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 19:15   #2549
elkiza81
Zakorzenienie
 
Avatar elkiza81
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 335
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A mi zaczęły włosy wypadac garściami Podobno to najczęstszy skutek uboczny przy Depakine Chrono. Pamiętam, że jak zaczynałam je brac to moja psychiatra mi o tym wspomniała. Powiedziała, że przy pojawieniu się jakichkolwiek negatywnych objawów mam ostawic lek. Jestem w kropce, bo pamiętacie jak ostatnio zakończyło się takie odstawienie? Nie wiem co robic. Jutro będę się próbowała umówic na wizytę, ale jak się uda to najwcześniej będzie ona za tydzień w czwartek. Mam nadzieję, że nie wyłysieję do tego czasu zupełnie... Czy któraś z Was miała podobne objawy przy Depakine? Dodam, że z każdym dniem nasila mi się ten objaw i mam wrażenie, że wypada mi co raz więcej włosów. Jestem nieodpowiedzialna, bo dzisiaj je na dodatek pofarbowałam i chyba sama sobie tym zaszkodziłam, bo dosłownie wyciągnęłam sobie przy myciu 6 pełnych garści włosów.

może powinnaś poprosić lekarkę o zmianę leku?
__________________
27.02.2019
Publikacja pierwszego utworu na forum wizaz.pl
elkiza81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 19:35   #2550
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Psychiatra- cz 3

Cytat:
Napisane przez elkiza81 Pokaż wiadomość
może powinnaś poprosić lekarkę o zmianę leku?
Właśnie w tym celu chcę się umówic na wizytę. Tyle, że to sporo czasu, bo aż tydzień. Trudno, chyba będę musiała przez ten czas przyjmowac dalej Depakine, bo boję się ją odstawic. Mam nadzieję, że nie wyłysieję zupełnie
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.