Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-24, 10:25   #4561
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
A macie moze dziewczyny jakieś zdjęcia ślubne do obejrzenia?
Może wrzucicie jakieś, albo relacje ?
Proszę na twoje życzenie, mam spisane bo miałam blog ślubny

Część I

To były magiczne chwile od samego rana, kiedy już o świcie zerwałam się na równe nogi, byłam wypoczęta i podekscytowana. Siostra Agnieszka jeszcze spała obok a mąż z godnie z tradycją spał sobie smacznie u swoich rodziców.


Wstałam tak wcześnie, bo już na 7.30 Miałam stawić się u fryzjera i na makijaż. Wzięłam kąpiel i poraz pierwszy nie musiałam się rano malować, ba nawet było to niewskazane. UUU, ale fajnie pomyślałam, ale jednocześnie rozmyślałam nad tym, że nie byłam na fryzurze próbnej i nie wiem, co będzie, bo nadal brak mi pomysłu na nią.


Zamówiłam taksówkę i wziąwszy uprzednio kasę wskoczyłam i pojechałam. W salonie juz była jedna klientka z mamą, leciała łagodna muzyczka. Taki spokojny leniwy dzień. Mój dzień. Na początku trochę czekałam, ale niedługo. Poczytałam, więc gazetki i pogawędziłam a mama klientki. Potem zawołano mnie na fotel. Pani Monika zaproponowała mi fryzurę i wszystko stało się jasne. Olu nie masz się, czego bać.


Wyczarowała mi cudo na głowie czyż nie?


Potem przyszedł czas na makijaż. A troszkę wcześniej zadzwoniłam tez do naszego fotografa i zerwałam go z lóżka żeby przyjechał ehe Na początku, bowiem nie chciałam fot z przygotowań, ale zmieniłam zdanie. Ot kaprysy panny młodej. Przyjechał na szczęście i nawet lekko zaspany, ale wyrozumiały. P. Gosia zaczęła robić makijaż a ja z nią nawijałam jak katarynka. Damian pstrykał fotki, śpiewaliśmy przyśpiewki weselne” a teraz idziemy na jednego...” Ogólnie atmosfera byłą super. Gotowa byłam o 10.30 ale w międzyczasie wyskoczyłam jeszcze do mojej kwiaciarni po kwiaty we włosy, bo zupełnie zapomniałam o jakiś ozdobach na nie. Dobrałam kwiatki i powrotem z Damianem do salonu. Monika wpięła je, że aż do wczoraj jeszcze tkwiły we4 włosach. Na końcówce już przyszły następne klientki i panna młoda. Oglądały się za mną tak pięknie wyglądałam. Zresztą sama się tak czułam. Wróciłam do domu a tu siostra świadkowa i mam już czekały. Trzeba było uprzątnąć klatkę, bo ktoś gówno nanosił. Było trochę zamieszania. Zorientowałam się, że klatki wejścia nie ustroiliśmy a tu dziewczyny musza do fryzjera jechać. i kto ma mi pomóc. Zaczęłam chodzić po sąsiadach. W końcu dopadłam jednego starszego pana i zgarnęłam go do pomocy. Ni był zadowolony, ale pannie młodej sie przecież nie odmawia. Zawiesiliśmy gotową dekoracje a w tym czasie mam wysprzątała klatkę. Potem pojechała do fryzjera. ja zostałam sama w domu. nie bardzo wiedziałam, co robić. Więc wzięłam kąpiel i już wypachniwszy sie ubrałam bielizne i rajstopy pod suknie czekając na świadkową. Wróciła bardzo późno. W międzyczasie zadzwoniłam po koleżankę i zjawiła się. Potem już w trójkę zorientowałyśmy sie, że już tuż tuż 14.00 nieubłaganie zbliża się czas błogosławieństwa i przyjazdu rodziców z panem młodym.

Dzwonek do drzwi
-matko jedyna to Oni!!!
Niech zaczekają, proszę........
ale niestety weszła mama, teściowa i teść
na szczęście byłam już gotowa
Na sam koniec do pokoju wsunął się mój jeszcze narzeczony Tomek
Boże!, pomyślałam, jaki on przystojny i zobaczyłam w jego oczach swoje odbicie
-wiem, wiem czułam dokładnie to samo co on
cały świat przestał dla nas istnieć
Dał mi bukiet, ja jemu wpięłam w klapę butonierkę
Bukiet mnie zachwycił, taki jak chciałam, taki śliczny
bo mój, niepowtarzalny, jedyny
Popatrzyłam na szczęśliwą mamę i na rodziców Tomka
na świadkową – moją ukochaną siostrę, jak dobrze, że była przy nas
Na braci i świadka
w jego oczach też widziałam ogromne zaskoczenie, nigdy przecież nie widział mnie tak piękną i szczęśliwą a widział już nie jedno hi hi
To nasz najlepszy przyjaciel, i to była dobra decyzja
Potem rodzice położyli nam pięknie ustrojone białe poduszki.

Sama przyszywałam do nich białe kwiaty.
Klęknęliśmy
Najpierw moja mama bardzo przejęta, biedulka tak się bała tego momentu. Wszak jako jedna z czwórki rodzeństwa pierwsza wychodziłam za mąż.
Powiedziała do mnie „ Kochana Oleńko....., potem do nas ..”Kochane dzieci”
Tak, dla nich zawsze będziemy dziećmi, choćbyśmy mieli po 50 lat.
Uczyniła znak krzyża, który pocałowaliśmy
potem tak samo rodzice męża
pocałunek w czółko, mnie rozczulił
Popatrzyłam się na mojego przyszłego męża, on na mnie
Czuliśmy niebotyczne szczęście
już po strachu, już po strachu.

Wstaliśmy i udaliśmy się w kierunku wyjścia, a za nami rodzina
Nasz fotograf i też przyjaciel w jednej osobie. Już czekał na dole, tak samo koleżanka, która kręciła film

Wychodzimy a tu nasi sąsiedzi sypią nam ryżem na szczęście, a jeszcze na schodach poszły pierwsze wykupne, cukierki dla dzieci.

Potem myk do samochodu
Jedziemy....do kościoła jest godzina 14.30 chyba

Rodzina wyszła, ponieważ to blisko, poszła na spacer do kościoła. My podjechaliśmy mimo wszystko wszak wóz ustrojony z tablicami "para młoda"
Wysiadamy przed kościołem, jeszcze nikgo na horyzoncie, o nie nie widze, że przy bocznym wejściu stoi moja najlpesza kumpela tu na miejscu . Rodzina już jest, powoli zjawiają się też i przyjaciele. Oszołomieni. Widzę po ich minach, chyba nikt nie spodziewał się, że aż tak będziemy wyglądać.

My szczęśliwi, wręcz maż potem powie" Oleńko ja dosłowanie unosiłem się w chmurach"
Ja czuję, dumę, że za chwil parę zostanę jego żoną. Od samego początku czyli od pierwszego naszego spotkania na żywo wiedziałam iż to jest to. Nigdy wczeniej nie czułam czegoś takiego, nigdy wcześniej nikt nie był dla mnie ważny.
Witamy się serdecznie ze wszystkimi, po malutku do każdego podchodzimy. Przyjechali i chrześni. Jestem szczęśliwa bo, pomimo że zaraz praktycznie wracją przyjechali aż 320 km by być z nami. Marta nie może się na mnie napatrzyć "Oleńko jesteś prześliczna"
Koledzy męża kiwają głowami
Już niedługo jeszcze trochę.
Wchodzimy do kościoła, goście już siedzą, weszli bocznym wejściem.
Do nas podchodzi moja siostra i świadkowa w jednej osobie. Właśnie wróciła z zakrystii oraz Świadek, kóry oznajmia mi"Ola tylko się nie denerwuj
-a ja co?
-twój brat złamał róże dla chrzestnych
-e tam wogóle się nie przejmuje trudno

Myślę o kwiatach dla rodziców, gdzie są, czy będą pod ręką

Juleczka przytula sie do nas, kochana istostka
To moja 5 letnia siostrzenica. Dla niej zawsze będę ukochaną starą ciocią Olą

Tłumaczę jej
-kochanie będziesz szła przed nami bardzo powoli, trzymając ten bukiecik( różowe miniaturowe goździki)
teraz się ustaw i jak damy ci znak to ruszymy.

Widzę na jej mince wielkie przejęcie
Od kilku miesięcy bardzo cieszyła się na nasz ślub i wesele. "Ciocia Ola wychodzi za mąż"

Ma na sobie różową sukienusię z różyczkami, wszystko pod kolor i komponuje się z moim bukietem.

Stoimy i korzystając z chwili samotności patrzymy sobie w oczy. Kochanie jak ja jestem szczęśliwa. Tomek poprawia mnie, nie tylko ty.

Podchodzi ksiądz, świadkowie
Ksiądz Tomasz tłumaczy nam co i jak, że da sygnał 3 gongi i rozlegnie się muzyka wtedy ruszamy.

BUm...bum...bum

Rozlega się melodia "Jesteś blisko mnie" Kukulskiej i Piaska (bez słów), to leci z płyty a nasza organistka gra do tego na saksofonie. Cudnie to brzmi, naprawdę cudnie

Idziemy bardzo powoli, spoglądam na uśmiechnięte twarze rodziny, przyjaciół, znajomych, kolegów z pracy (przyszła ich całkiem spora grupa)

Stajemy przed ołtarzem. Nasz forograf pstryka fotki, koleżanka kręci film.

-Kochani
Dziś sakarmentu udzielą sobie Aleksandra i Tomasz, znam te parę nie od dziś bowiem przechodzili ze mną całą procedurę przedślubną, spisywaliśmy protokół, odbyliśmy spowiedź.
Jest to para wyjątkowa

Potem następuje zwyczajowo jak to w kościele a zraz potem wchodzi na podest 13-letnia Marysia, córka naszej przyjaciółki

Czyta "Hymn o miłości"

Wszystko powoli, z należytym szacunkiem, powagą

Pięknie

Potem ksiądz pyta się nas

- Czy chcecie abym powiedział kazanie od strony katolickiej czy psychologicznej?

cicho mówię od strony katolickiej

na szczęście ks Tomasz słyszy

- Moi drodzy hym o miości ma wiele znaczeń, jest niezwykle ważny.........bo bóg...

- a potem zaczyna zwracać się do ogółu gości zgromadzonych w kościele

Mówi, że najważniejsze w małżeństwie są trzy rzeczy: obraz święty, symbolizujący miłość do boga i życie zgodne z jego przykazaniami, stół, który scala rodzinę oraz łóżko jak symbol nierozerwalnej więźni między małożonkami. Mówi, że seks jest bardzo ważną częścią w każdym związku tak samo jak bóg.

Podczas przysięgi czujemy oboje coś niesamowitego, lekkość nawet nie idzie tego wyjaśnić.
-Ja Aleksandra ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci....

Potem nakładanie obrączek

Ksiądz mówi, zwracając się do Tomka:
- i przyjmij tę obrączkę Katarzyno
-proszę księdza Aleksandro, Aleksandro

Chwila konsternacji

-I możesz pocałować żonę

Tu następuje nasz pocałunek a potem rozlegają się brawa

Potem przyjęcie komuni świętej, boże żebyście wiedziały jakie to miało dla mnie znaczenie, po tylu latach przyjąć ten sakrament.

Organistka pięknym, ciagnącym wibratem zaśpiewała psalmy.

A po chwili
- Coś mi się wydaję, że młodzi mają coś jeszcze do powiedzenia

Podchodzi do nas wręcza nam mikrofon

A my po malutku stajemy po środku na schodkach, tuż przed ołtarzem.

Zaczyna Tomek

Kochani chcieliśmy bardzo podziękować wszystkim przybyłym gościom, rodzinie, przyjaciołom, kolegom z pracy oraz znajomym za to, że jesteście z nami w tak ważnej dla nas chwili.... a w szczególności chelibyśmy tu i teraz podziękować naszym kochanym rodzicom, bo dzięki nim odnaleźliśmy się pokochaliśmy i zawrzeliśmy związek małżeński.

Potem ja..
- dziękujemy wam, że jesteście, za trud wychowania, za wszelką okazaną nam pomoc na każdym etapie naszego życia. Chcielibyśmy powiedzieć, że jesteśmy z was dumni i mamy nadzieję, ze wy z nas również jesteście dumni. Dumni ze swoich dzieci.

Wręczyliśmy po pieknym bukiecie
ja rodzicom Tomka
a Tomek mojej mamie

Na szczęście bukiety były widoczne i nie miałam problemu z ich znalezieniem

Leci Ave Maria a organista gra na saksofonie


Muzyka kołysze się w moich uszach, pięknie, cudownie, kocham cię


Potem następuje dalsza część mszy podczas której ksiądz mówi

a gdyby tak przestawić słowa hymnu o miłości i przełożyć na tę parę młodą

więc zacznijmy...

Ola cierpliwa jest, Tomek nie zazdrości
Ola nie szuka poklasku
Tomasz nie unosi się pychą....

Znów gra piękna muzyka, organiosta śpiewa pasalm

Następuje koniec mszy

Rozlega się Marsz Mendelsona

Wychodzimy znowu powolnym krokiem, goście jeszcze siedzą część wyszła

Jesteśmy małżeństwem, to dopiero początek


Przy wychodzeniu potknęłam się lekko i zatrzymaliśmy się na podwiązanie trenu, w tym czasie gościom rozdano płatki róż.

Wychodzimy i poleciały na nas płatki

WIWAT MLODA PARA NICH ŻYJE NAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

Stajemy przed kościołem obsypani płatkami róż, prawdopodobnie od nich lub od mojego bukietu ubrudził się jasnofioletowy krawat Tomka.

Jednak czy ma to w tym momencie jakiekolwiek znaczenie?

Jesteśmy szczęśliwi bowiem nikt z nas nie przypuszczał, że się odnajdziemy i pokochamy tak bardzo, że będziemy oboje pragnąć tego co się stało przed chwilą

Ja po nieudanym kolejnym związku z zimnym jak lód facetem postanowiłam zostać singielką i podróżować

a Tomek postanowił już nie być nigdy sam i porządnie zabrał się za szukanie tej jedynej.

Połączył nas przypadek?

Chyba tak, choć myślę sobie, że jest jednak coś takiego, że ktoś tam u góry pociąga jednak za sznurki )



Stoimy dumni, że odtąd nie jedno lecz dwoje



Przyjmujemy życzenia od rodziny, przyjaciół z uśmiechem na twarzy

Ktoś potem powie

„ale ten Tomek szczerzył zęby”

tak szczerzył bo był i jest naprawdę szczęśliwy

Widzę to w jego oczach każdego dnia, każdego ranka po przebudzeniu i każdego wieczora gdy zasypiamy.



Świadkowa dzielnie odbiera kwiaty i prezenty a Krystian – świadek koperty

Potem wszyscy zostają poinstruowani, o przejściu za kościół



Robimy sobie pamiątkowe zdjęcie, do księgi weselnej.



Wszyscy się rozjedżają a my ze świadkami żegnani jesteśmy przez miejscowych za flaszeczkę wódki. Wiedzieliśmy kto będzie, bo już kilkakrotnie wcześniej sprawdziliśmy to chadzając na śluby do naszego kościoła w celu podpatrzenia.



Dwie bramy przed kościołem i już jesteśmy wolni



Wsiadamy i ruszamy w drogę



Na rondzie w niedalekiej odległości od kościoła robimy 4 obkrążenia, to już taka miejscowa tradycja ślubna.



Potem dowiedziałam się, że niektórzy moi koledzy będąc w tym czasie w pracy (pracuję w centrum miasta) wyszyli przed budynek pomachać nam, lecz wiadomo z przejęcia nic nie widziałam.



Już jedziemy



prosto, do celu na zabawę weselną



Po drodze telefon odbiera świadek, jedźcie wolniej bo „dj” dopiero przyjechał i się rozkłada.



Ojej, co teraz



Podałam mu złą godzinę przybycia, cóż

Do sali jest jakieś 3 km. Jedziemy, więc sobie powolutku.



Przybywamy na miejsce po 15-20 minutach.



A tu pierwsza niespodzianka



Koło Gospodyń Wiejskich –organizator naszego weselicha

przywitało nas na środku drogi pięknym transparentem

No i mamy bramę

Musimy się wykupić, ale najpierw dwa kieliszki połączone wstążeczką , wypijamy na szczęście i rzucamy za siebie.

Pomyślność gwarantowana

Staropolską formułką zostajemy przywitani



W środku gorączkowo podłączą się dj

Jest cudna pogoda

Goście stoją przed budynkiem i wraz z nami uczestniczą w weselnym powitaniu

Jeszcze podwiązanie i poprawienie trenu i wchodzimy na salę

Rodzice witają nas chlebem i solą, pierwsza do nas podchodzi moja mama

Całujemy chleb

potem zamiast przenosin przez próg, jest skakanie przez miotłę

Swieżo poślubieni słyszymy sto lat, leci muzyka



Pijemy szampana

.....Sto lat sto lat niechaj żyje nam

Sto lat sto lat niechaj żyje nam

niech żyje nam

niech żyje nam

w zdrowiu szczęściu pomyślności

niechaj żyje nam

Edytowane przez olenkalejdi
Czas edycji: 2011-06-24 o 10:33
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 10:30   #4562
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Może tak ją kocha, że mu to nie przeszkadza.
Wszystko by było w porządku, gdyby Ona była w porządku, ale tak nie jest Wszyscy w koło to widzą, a On czasem wydaje się wiedzieć, czasem wręcz przeciwnie. Najgorsze jest to, że jego mama jest strasznie za tą dziewczyną bo : "Ma wykształcenie, Mgr Inż " a kumpel słucha mamusi... znamy go wiele lat i wiem że zmarnuje sobie życie przy niej. Ona kręci, kłamie, zmyśla, nie jest miła dla znajomych, wszystkim się wydaje że kumpla nastawia przeciwko nam Do niego jest najsłodsza na świecie a za plecami przypisuje mu rzeczy których nie powiedział.
To nie jest dobry materiał na wspólne zycie
A co do łażenia na każdym kroku, to ja mam takie zdanie, że trzeba dać drugiej osobie trochę swobody a nie wszystko robić z nim... osobiście głupio by mi było siedzieć z mężem na każdym męskim spotkaniu z kumplami, wtrącać się w planowanie wieczoru kawalerskiego dla kolegów, czy siedzenie na treningu piłki... hmmm dla mnie to ograniczanie wolności i gruba przesada.
Ja bym nie chciała włóczyć za sobą męża na każde babskie spotkanie
A jak pisałam, kumpla znamy dobrze i myślę że nie ma wyjścia, Ona ma taki charakter że z nią nie wygrasz- zawsze musi być na wierzchu
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 10:37   #4563
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Okropne, tez wspólczuję koledze
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 10:42   #4564
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez olenkalejdi Pokaż wiadomość
Okropne, tez wspólczuję koledze
Super relacja, własnie doczytałam
Fajnie umiesz ująć to wszystko co się czuje podczas ślubu w słowa
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 10:46   #4565
agusiowata
Zakorzenienie
 
Avatar agusiowata
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 749
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Olenka piękna historia
agusiowata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 10:46   #4566
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Super relacja, własnie doczytałam
Fajnie umiesz ująć to wszystko co się czuje podczas ślubu w słowa
Zgadzam się
olenka Super to opisałaś

oki ja uciekam paaa
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 10:49   #4567
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Super relacja, własnie doczytałam
Fajnie umiesz ująć to wszystko co się czuje podczas ślubu w słowa
dziękuję
dlatego warto było prowadzić blog slubny, bo te emocje się zapomina

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Olenka piękna historia
I tobie również dziękuję za miłe słowa

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
Zgadzam się
olenka Super to opisałaś

oki ja uciekam paaa
I dla ciebie wielki

ja też zmykam bo nigdy nie sprzatne i nie spakuję nas.

Głowa mnie rozrywa
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-24, 10:50   #4568
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Tu jest moja
niestety nie umiem tak ładnie opisywać, ale zawsze coś
I zdjecia zostały usunięte po awarii systemu
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=465565

też zmykam, muszę trochę ogarnać pokój i do pracy...
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.




Edytowane przez arnama
Czas edycji: 2011-06-24 o 10:51
arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 11:05   #4569
Telka10
Zakorzenienie
 
Avatar Telka10
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3 890
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Lodówka wydaje się ok chociaż będzie ją słychać. Nasza ma 41dB i na początku wydawała mi się strasznie głośna, ale teraz się przyzwyczaiłam.

Ja szukam sprawdzonego blendera. Może któraś używa i jest zadowolona?

Dziewczyny fajne te Wasze relacje Dla mnie nasz ślub i wesele były pełne tyle pozytywnych emocji, tyle radości i szczęścia, że trudno mi to nawet ubrać w słowa. Na pewno w sercu zostanie na zawsze

Edytowane przez Telka10
Czas edycji: 2011-06-24 o 11:08
Telka10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 11:20   #4570
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Nieprzytomna lekko jestem. Jak się dobudze, to zaczne więcej pisać,odpisywać.

http://kwejk.pl/obrazek/177307/m%C4%...%C5%BCona.html
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 12:46   #4571
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Nieprzytomna lekko jestem. Jak się dobudze, to zaczne więcej pisać,odpisywać.

http://kwejk.pl/obrazek/177307/m%C4%...%C5%BCona.html

dobre, podesłałam małżowi
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 12:58   #4572
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
Bo siostra nie mogła być ponieważ mieszkała z narzeczonym i ksiądz nie pozwolił
już uciekasz? no to papa
a no to szkoda nas tez nikt nie pytal o swiadkow
juz jestem
Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Wszystko by było w porządku, gdyby Ona była w porządku, ale tak nie jest Wszyscy w koło to widzą, a On czasem wydaje się wiedzieć, czasem wręcz przeciwnie. Najgorsze jest to, że jego mama jest strasznie za tą dziewczyną bo : "Ma wykształcenie, Mgr Inż " a kumpel słucha mamusi... znamy go wiele lat i wiem że zmarnuje sobie życie przy niej. Ona kręci, kłamie, zmyśla, nie jest miła dla znajomych, wszystkim się wydaje że kumpla nastawia przeciwko nam Do niego jest najsłodsza na świecie a za plecami przypisuje mu rzeczy których nie powiedział.
To nie jest dobry materiał na wspólne zycie
A co do łażenia na każdym kroku, to ja mam takie zdanie, że trzeba dać drugiej osobie trochę swobody a nie wszystko robić z nim... osobiście głupio by mi było siedzieć z mężem na każdym męskim spotkaniu z kumplami, wtrącać się w planowanie wieczoru kawalerskiego dla kolegów, czy siedzenie na treningu piłki... hmmm dla mnie to ograniczanie wolności i gruba przesada.
Ja bym nie chciała włóczyć za sobą męża na każde babskie spotkanie
A jak pisałam, kumpla znamy dobrze i myślę że nie ma wyjścia, Ona ma taki charakter że z nią nie wygrasz- zawsze musi być na wierzchu
ja zawsze jestem z mezem na takim spotakniu i jego koledzy beze mnie nie pojda sama nie wiem czemu ciagna mnie wszedzie a jak mnie nie ma to sie dopytuja choc nie powiem ze to czasem meczy
Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Nieprzytomna lekko jestem. Jak się dobudze, to zaczne więcej pisać,odpisywać.

http://kwejk.pl/obrazek/177307/m%C4%...%C5%BCona.html
dobre

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

co do tych spotkań to czasem je bardziej lubie od meza wole meskie grono od np mieszanego widocznie lubie jak jestem jedyna kobieta w gronie meskim
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:03   #4573
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
a no to szkoda nas tez nikt nie pytal o swiadkow
juz jestem

ja zawsze jestem z mezem na takim spotakniu i jego koledzy beze mnie nie pojda sama nie wiem czemu ciagna mnie wszedzie a jak mnie nie ma to sie dopytuja choc nie powiem ze to czasem meczy
dobre

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

co do tych spotkań to czasem je bardziej lubie od meza wole meskie grono od np mieszanego widocznie lubie jak jestem jedyna kobieta w gronie meskim
Nie no mnie ciągnęli nie raz, ale chciałam dać trochę swobody mężowi
Ja tam jestem mimo wszystko przeciw, nich ma też jakieś swoje sprawy
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:05   #4574
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
juz jestem


co do tych spotkań to czasem je bardziej lubie od meza wole meskie grono od np mieszanego widocznie lubie jak jestem jedyna kobieta w gronie meskim
jestem i ja

ja dawniej też lubiałam być w męskim gronie i w takim zawsze byłam
A teraz to mi robi mi to żadnej różnicy oczywiście jeśli wszystkich lubię
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:09   #4575
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Nie no mnie ciągnęli nie raz, ale chciałam dać trochę swobody mężowi
Ja tam jestem mimo wszystko przeciw, nich ma też jakieś swoje sprawy
oni przewaznie przychodza do nas a jak umysli im sie gdzies isc i ja nie pojde to nikt nie idzie widocznie mnie lubia traktuja mnie jak jednego ze swoich jak w tym serialu na fox life.... inna kobieta juz jest postrzegana jako zlo

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
jestem i ja

ja dawniej też lubiałam być w męskim gronie i w takim zawsze byłam
A teraz to mi robi mi to żadnej różnicy oczywiście jeśli wszystkich lubię
ja sie slabo dogaduje z kobietami :/ w meskim gronie czuje sie lepiej jestem bardziej wyluzowana itd
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:12   #4576
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
jestem i ja

ja dawniej też lubiałam być w męskim gronie i w takim zawsze byłam
A teraz to mi robi mi to żadnej różnicy oczywiście jeśli wszystkich lubię
Hahaha ja też tak mam
Kiedyś obracałam sie w męskim gronie, siedziałam w ławce z najgorszym kolesiem w klasie- bardzo się lubiliśmy
A za przyjaciół miałam dwóch punkowców, plus w naszej Ówczesnej "Brudnej" paczce była przewaga chłopaków, dziewczyny jakoś mnie drażniły
Z reszta nawet w klasie były proporcje 4:1 na korzyść płci męskiej
Jak poznałam TŻta to mi się pozmieniało i lubię mieszane towarzystwo, sama "skobieciałam" i trochę ustatkował się mój temperament (nie mylić z sexualnym) ale nie powiem wtedy to były ekstra czasy

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
oni przewaznie przychodza do nas a jak umysli im sie gdzies isc i ja nie pojde to nikt nie idzie widocznie mnie lubia traktuja mnie jak jednego ze swoich jak w tym serialu na fox life.... inna kobieta juz jest postrzegana jako zlo


ja sie slabo dogaduje z kobietami :/ w meskim gronie czuje sie lepiej jestem bardziej wyluzowana itd

"Co kraj to obyczaj"
Nie no a tak poważnie, skoro tak lubicie to nie widzę przeszkód
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:16   #4577
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
oni przewaznie przychodza do nas a jak umysli im sie gdzies isc i ja nie pojde to nikt nie idzie widocznie mnie lubia traktuja mnie jak jednego ze swoich jak w tym serialu na fox life.... inna kobieta juz jest postrzegana jako zlo


ja sie slabo dogaduje z kobietami :/ w meskim gronie czuje sie lepiej jestem bardziej wyluzowana itd
Pewnie to się troszkę zmieni jak już będą mieli swoje dziewczyny/żony chyba że już mają??
Na pewno Cię lubią

jak ja Cię rozumie

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Hahaha ja też tak mam
Kiedyś obracałam sie w męskim gronie, siedziałam w ławce z najgorszym kolesiem w klasie- bardzo się lubiliśmy
A za przyjaciół miałam dwóch punkowców, plus w naszej Ówczesnej "Brudnej" paczce była przewaga chłopaków, dziewczyny jakoś mnie drażniły
Z reszta nawet w klasie były proporcje 4:1 na korzyść płci męskiej
Jak poznałam TŻta to mi się pozmieniało i lubię mieszane towarzystwo, sama "skobieciałam" i trochę ustatkował się mój temperament (nie mylić z sexualnym) ale nie powiem wtedy to były ekstra czasy

a no były czasy - "młodość"
Ja pamiętam jak moja wychowawczyni mnie pilnowała i jak tylko mnie widziała z jakimś chłopakiem to zaraz Go brała na rozmowę
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:17   #4578
Ariena
Zakorzenienie
 
Avatar Ariena
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
ja tam też nie mam maszynki do mięsa
A ja dostałam od teściowej.

Cytat:
Napisane przez agusiowata Pokaż wiadomość
Mnie wyskakuje błędny album
No właśnie, Olenka to nie mamy szans na zobaczenie zdjęć?

Super relacja, pięknie to ubrałaś w słowa, fajnie się czyta.

Skończyliśmy z mężem remont balkonu.
__________________
wisienka na torcie
Ariena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:28   #4579
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Hahaha ja też tak mam
Kiedyś obracałam sie w męskim gronie, siedziałam w ławce z najgorszym kolesiem w klasie- bardzo się lubiliśmy
A za przyjaciół miałam dwóch punkowców, plus w naszej Ówczesnej "Brudnej" paczce była przewaga chłopaków, dziewczyny jakoś mnie drażniły
Z reszta nawet w klasie były proporcje 4:1 na korzyść płci męskiej
Jak poznałam TŻta to mi się pozmieniało i lubię mieszane towarzystwo, sama "skobieciałam" i trochę ustatkował się mój temperament (nie mylić z sexualnym) ale nie powiem wtedy to były ekstra czasy

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------




"Co kraj to obyczaj"
Nie no a tak poważnie, skoro tak lubicie to nie widzę przeszkód
ja tam slabo wole mieszane, trudno mi sie dogadac z nowo poznanymi panienkami a z facetami jest lepiej...
no ja tez nie i mi tak pasuje i nie wiem co by bylo jakby jakas inna kobieta do nas dolaczyla

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
Pewnie to się troszkę zmieni jak już będą mieli swoje dziewczyny/żony chyba że już mają??
Na pewno Cię lubią

jak ja Cię rozumie

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------



jeden mial dziewczyne i tylko raz ja widzialam nie zabieral jej do nas lub z nami wiec mimo wszystko zawsze bylam ta jedyna raz mial byc grill i nikt nie zabral dziewczyny a mogli
ten drugi nie chce miec nigdy zony/dziewczyny(taki typ)....
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-24, 13:30   #4580
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
jeden mial dziewczyne i tylko raz ja widzialam nie zabieral jej do nas lub z nami wiec mimo wszystko zawsze bylam ta jedyna raz mial byc grill i nikt nie zabral dziewczyny a mogli
ten drugi nie chce miec nigdy zony/dziewczyny(taki typ)....
to taki jakby Wasz czworokącik
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:34   #4581
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
to taki jakby Wasz czworokącik


---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

olenka pieknie to opisalas
przypomnialas mi jak u nas bylo z tym szampanem bo nie moglismy pic i mielsimy w kieliszkach piccolo
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:41   #4582
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
to taki jakby Wasz czworokącik
Też o tym pomyślałam banda facetów i Ona jedna
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:43   #4583
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
przypomnialas mi jak u nas bylo z tym szampanem bo nie moglismy pic i mielsimy w kieliszkach piccolo
Ja tam mimo że nie mogłam pić to malutki toaścik wzniosłam

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Też o tym pomyślałam banda facetów i Ona jedna
hehehe
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-06-24, 13:45   #4584
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Też o tym pomyślałam banda facetów i Ona jedna
i pasuje mi tak ale bez grzesznych mysli
Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
Ja tam mimo że nie mogłam pić to malutki toaścik wzniosłam
ja nic, ani kropelki
ale mam ochote na torta od tych wspomnien
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:48   #4585
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
i pasuje mi tak ale bez grzesznych mysli

ja nic, ani kropelki
ale mam ochote na torta od tych wspomnien
nieee absolutnie- nie mam ani jednej grzesznej myśli

a ja jutro sobie zjem torcika jakiegoś marcepanowego
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:52   #4586
arnama
Zakorzenienie
 
Avatar arnama
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 25 303
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez evelineau Pokaż wiadomość
i pasuje mi tak ale bez grzesznych mysli

ja nic, ani kropelki
ale mam ochote na torta od tych wspomnien
Oj tam oj tam
A my piliśmy równo, ale chyba od nadmiaru endorfin nic nas nie chwyciło
A tort na weselu to był najgorszy moment dla mnie (karmienie się na wzajem) nie cierpię tortów i ciast z masami a tam: "ona jemu i całuś i On jej i całus" i tak chyba z pięć razy a mnie już w gardle rosło i myślałam że zwrócę, ale jakoś sobie poradziłam, ale reszty kawałka nie tknęłam
__________________

Nie ma dobrych wymówek, są tylko słabi ludzie.



arnama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 13:53   #4587
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
nieee absolutnie- nie mam ani jednej grzesznej myśli

a ja jutro sobie zjem torcika jakiegoś marcepanowego
moj aniolkowy nosek czuje inaczej
zazdroszcze jakbym teraz poszla na jakies wesele to bym wszystkie ciasta zjadla

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Oj tam oj tam
A my piliśmy równo, ale chyba od nadmiaru endorfin nic nas nie chwyciło
A tort na weselu to był najgorszy moment dla mnie (karmienie się na wzajem) nie cierpię tortów i ciast z masami a tam: "ona jemu i całuś i On jej i całus" i tak chyba z pięć razy a mnie już w gardle rosło i myślałam że zwrócę, ale jakoś sobie poradziłam, ale reszty kawałka nie tknęłam
to karmienie tez mi sie nie podobalo bo maz nakladal na lyzeczke za duzo
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 14:00   #4588
eff8
Zakorzenienie
 
Avatar eff8
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Ja idę, mąż wrócił paaa
__________________

eff8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 14:02   #4589
evelineau
Zakorzenienie
 
Avatar evelineau
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 313
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
Ja idę, mąż wrócił paaa
pa
evelineau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 14:20   #4590
olenkalejdi
Zadomowienie
 
Avatar olenkalejdi
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 215
Dot.: Mężatkowe pogaduszki :) Klub szczęśliwych mężatek

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
A ja dostałam od teściowej.



No właśnie, Olenka to nie mamy szans na zobaczenie zdjęć?

Super relacja, pięknie to ubrałaś w słowa, fajnie się czyta.

Skończyliśmy z mężem remont balkonu.
to nie wiem co mam zrobić, album udostepniłam publiczny a jak wejdziecie na mój profil i albumy to tez nie da rady?

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Cytat:
Napisane przez eff8 Pokaż wiadomość
to taki jakby Wasz czworokącik
czworokącik- całkiem dobrze brzmi, przynajmniej nudno nie jest

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Ariena Pokaż wiadomość
Super relacja, pięknie to ubrałaś w słowa, fajnie się czyta.

Skończyliśmy z mężem remont balkonu.
Gratulacje i podziękowania
nie cierpie remontów, ale w naszym domu to ja je robie nie mąż

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Cytat:
Napisane przez arnama Pokaż wiadomość
Oj tam oj tam
A my piliśmy równo, ale chyba od nadmiaru endorfin nic nas nie chwyciło
A tort na weselu to był najgorszy moment dla mnie (karmienie się na wzajem) nie cierpię tortów i ciast z masami a tam: "ona jemu i całuś i On jej i całus" i tak chyba z pięć razy a mnie już w gardle rosło i myślałam że zwrócę, ale jakoś sobie poradziłam, ale reszty kawałka nie tknęłam

dzielna dziewczyna, tak trzymać

a relacyjke przeczytałam ba nawet pochłonęłam, Bardzo bardzo fajna, konkretna i super się czyta
olenkalejdi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.