Lato mamy już za pasem, wakacje spędzimy z bobasem. Marzec-kwiecień 2011

[gosikk_s]

Napisane przez ego_ego

a ja karmi malinowa pasja marzę o malibu i martini ze spritem

super Tymuś sie rozwija, mój jeszcze nic nie chwyta chyba że przypadkowo,

ach zapomnialam
wczoraj przewrócil sie z brzuszka na plecki prawie, tzn na boczku sie zatrzymal, ale nie wiem czy nie przypadkowo bo mu sie rączki jakos dziwnie ulożyly

Napisane przez diatoma

eirene nam polecila pediatra zagescic. ale wiesz co ja np sama Tymka bralam o 23 do jedzonka mimo ze sie niedopominal , i postanowilam wlasnie poczekac o ktorej sam zawola, ale nie to ze sie wierci czy marudzi tylko juz sie rozbeczy, bo wtedy wiem ze to glod. ale dzis np o 2 juz sie wiercil tak ze mnie obudzil, a u rodzicow spie z nim w 1 pokoju, i poszlam zagotowac wode, wracam on spi, wiec sie klade, za 5 minut znow sie bardzo wierci i w sumie zwlekalam z tym jedzonkiem cala godzine, bo juz sily nie mialam nie spac, ale gdybym miala to bym sie jeszcze przemeczyla to by pozinej jeszcze zjadl.
albo tez robie ze jak sie wierci to zatykam go smoczkiem lub wode daje. ale nie wtedy kiedy sie obudzi juz tylko jak zaczyna te swoje ruchy
mnie przeraza to ze komorki tluszczowe-adipocyty jak sie pojawia to mamy je na cale zycie i dlatego tak wazne jest zeby niemowlaki nie byky grube bo duza ich czesc cierpi na otylosc w przyszlosc

Wiesz co, teraz generalnie społeczeństwo robi się coraz bardziej otyłe więc wcześniej czy później dziecko może się utuczyć. Nawet jak teraz uchronisz i będzie szczupłe to wcale nie gwarantuje że nie roztyje się za kilka lat. Tym bardziej że wcale nie jest łatwo odmówić takiemu kilkulatkowi, że już nie wspomnę o starszych dzieciach których już specjalnie nie da rady kontrolować.

[traicionera]

Dziewczyny, dziękuję za gratulacje
z tym kreczem to tez tak było, mała kreci główką w obie strony, a od razu taka diagnoza, neurolog od razu stwierdziła, ze nie ma o kręczu mowy-dobrze, ze nie mogłam rozczytać tego, to się nie denerwowałam

Co do mm, to ja się zastanawiam, jak moja Nadie przekonać do regularnego jedzenia 150 ml, bo ciągle zjada 120 albo i mniej i dlatego muszę jej w miarę często podawać jedzenie, bo jest głodna i nie wyrabia normy dla wieku i masy ciała.

[87czarna]

traicionera Maja też zjada góra 120,czasem mniej,a rośnie idealnie... już z nią nie walczę,bo najwidoczniej tyle jej potrzeba.Sama daje mi znac,kiedy ma juz dosyc i amm jej więcej nie pchac :P

A kręcz szyi to ja miałam w liceum... chodziłam przez tydzień na lampy. Boląca sprawa :P

diatoma no u nas właśnie tak jest,Maja długo wytrzymuje na mm

[ego_ego]

gosikk

cześć dziewczynki, ja juz od 6 na nogach, juz pichce, bo moja mama wyprawia dzisiaj imieniny

moj Olek spał dziś od 22 do 6 - 8h hurrra
ale oczywiście głupia matka, od godziny 2 budziła się co jakiś czas bo synus steknął albo się poruszył, co my matki mamy, że byle ruch nas budzi a chłopy śpią nawet jak dziecko placze, to nie slyszą?

wypiłam kawę, ale idę chyba się jeszcze polozyc, bo wczoraj przez to ranne wstawanie nie obejrzeliśmy filmu bo nie dałam rady

[traicionera]

czarna-ale zjada ci w miare regularnie te 120? Mojej sie moze z dwa razy na dzien zdarzy, a tak to 90 , a nawet 60. Przez to dosc szybko znowu robi sie glodna i o przerwach 3 czy 2,5 godziny moge tylko pomarzyc. Czasem oszukuje piciem czy smokiem, ale nie zawsze sie dac, szczegolnie, ze ona pije bardzo szybko, wiec musialabym jej za duzo plynow dziennie podasac no i mam tez swiadomosc, ze nie dojada porcji i przy stosowaniu przerw za wszelka cene, dziennie jadlaby o wiele za malo.

[Eirene1987]

witam tak wczoraj ponarzekałam a dziś w nocy mały wstał o 4 na jedzonko
tzn obudził się oczywiście o 1 zaczął stękać ale dałam smoka wypluł i zasnął potem o 3 się obudził to samo - postękał postękał i zasnął no i o 4 już jak się zaczął wiercić to dałam mu jeść i z powrotem do łóżeczka i spał do 7 niestety o 7 obudził go problem w zrobieniu kupki prężył się ale w końcu zrobił i teraz znów śpi z Panem Tetrusiem na głowie

Napisane przez diatoma

eirene , powiem ci tak, Tymo jadl przez caly 3 miseiac od poczatku do konca 150 x 6 a czasem sie i 7 butla trafila! nagle przychodzi koniec 3miesiaca i zaczelo sie ladnie regulowacm i teraz jestem w szoku z moja mmama ze on wytrzymal dzis od 3 w nocy do 11 na 1 butli! bez tankowania po drodze! takze zycze ci zeby u was bylo podobnie! klade sie spac , bo mnie to martini rozlozylo i gadac mi sie zachcialo

no widzisz to fajnie mój by chyba tyle nie wytrzymał zobaczymy dziś po dzisiejszej nocy wierzę że jest w stanie wytrzymać tylko musze mieć cierpliwość

Napisane przez gosikk_s

Wiesz co, teraz generalnie społeczeństwo robi się coraz bardziej otyłe więc wcześniej czy później dziecko może się utuczyć. Nawet jak teraz uchronisz i będzie szczupłe to wcale nie gwarantuje że nie roztyje się za kilka lat. Tym bardziej że wcale nie jest łatwo odmówić takiemu kilkulatkowi, że już nie wspomnę o starszych dzieciach których już specjalnie nie da rady kontrolować.

dokładnie...chipsy, mc donaldy, kfc... itp... nie uchronisz we wszystkim dziecka niestety...

Napisane przez ego_ego

gosikk

cześć dziewczynki, ja juz od 6 na nogach, juz pichce, bo moja mama wyprawia dzisiaj imieniny

moj Olek spał dziś od 22 do 6 - 8h hurrra
ale oczywiście głupia matka, od godziny 2 budziła się co jakiś czas bo synus steknął albo się poruszył, co my matki mamy, że byle ruch nas budzi a chłopy śpią nawet jak dziecko placze, to nie slyszą?

wypiłam kawę, ale idę chyba się jeszcze polozyc, bo wczoraj przez to ranne wstawanie nie obejrzeliśmy filmu bo nie dałam rady

o łaaa ale ci pospał no to się wyspałaś mój tata też dziś robi imieninki i potem muszę poszykowac trochę
ja też od 1 ciągle wstawałam bo się kręcił hehe a tżta to bym musiała obuchem w głowę trącić żeby wstał

[Olusiaa_]

Napisane przez ego_ego

moj Olek spał dziś od 22 do 6 - 8h hurrra
ale oczywiście głupia matka, od godziny 2 budziła się co jakiś czas bo synus steknął albo się poruszył, co my matki mamy, że byle ruch nas budzi a chłopy śpią nawet jak dziecko placze, to nie slyszą?

wow, gratulacje

u nas tez sie chyba sen wydluza, bo mala spi ostatnio od 20-21 do 3-4 ale ja wiadomo- od 1 co godzine sprawdzam czy dycha
o TŻ nawet nie mow- dzisiaj poszlam na sniadanie o 8 i zostawilam ich w lozku- wracam, a oni spia

Napisane przez Montii

on ogolnie b.kontaktowy jest, jak kogos widzi np w kolejce w sklepie jak stoje z nim w marsupi to zagaduje po swojemu, smieje sie, kazdemu moglabym go sprzedać..nie boi sie obcych no i duzy jest

jak Cie wkurzy i bedziesz miala go dosc, nie bedzie problemu ze sprzedaniem

Napisane przez Eirene1987

no ale ja np chciałabym jeszcze sama robić zupki itp te słoiczki to tylko na wyjazd albo od czasu do czasu np deserek to tak ale danie obiadowe to wolę sama robić ot taki mam ambitny plan ciekawe czy wypali o tyle dobrze mam że jak mi się nie będzie chciało to poproszę mamę to zrobi zupkę hehe

ja zamierzam tylko i wylacznie sama robic. sloiczki okazyjnie albo na wyjazdy
mamy takie super urzadzenie w kuchni- thermomi.x, ktore ubostwiam i tam mozna robic wszelkie zupki,kleiki, kaszki, soczki, a nawet jogurty/ a'la Danonki

[laseczkaa]

Napisane przez Montii

oj..;/ mam nadzieje,ze szybko zasnie

Napisane przez Ewelqa1985

witajcie
laseczka dzielna jestes na pewno Kacperek niebawem da mamie

Napisane przez gosikk_s

Laseczka, współczuję Wam tych wieczorów Znam ten ból, z Aleksem wiecznie były problemy, na początku ładnie zasypiał przy cycku a z biegiem czasu było coraz gorzej. Praktycznie co wieczór TŻ musiał usypiać go na rękach, w najlepszym razie przysypiał przy cycku a potem budził się co pół godziny i znowu musiałam go brać. I tak w kółko...Jedyne pocieszenie że w końcu to minęło...

dzieki dziewczyny
nocka minęła w miarę ok
u mnie niestety tż nie uśpi małego tylko ja .raz mu się udało jak miał kolkę ale tylko raz.

[87czarna]

agus87 ja swoją małą włożyłam do spacerówki i też leży na płasko

traicionera oj,nie...nie wypija w ciągu dnia wszystkich 120-stek. Chociaż przez ostatnie dni już coraz więcej.Czasem zostawi 40 ml,ale problem z nią jest taki,że nie mogę dac jej wczesniej,niz z przerwą 2,5 godziny czy 3,bo za chiny ludowe mi nie zje! Lekarka mi powiedziała,ze ona po prostu tyle potrzebuje... ładnie przybiera na wadze i nie ma o co się martwic.

[gosiawolna]

ale pogoda brzydka moj maluszek bawil sie wczoraj zabawka pozniej wstawie zdjecia. i chyba mamy skok bo marudzi od wczoraj

[wanilia83]

część kochane

myślałam że po nocy dół mi przejdzie ale tak sienie stało

Nadia cała fioletowa leży w łóżeczku i gada z zabawkami, szczęśliwa i pogodna przez noc nic niej nowego nie wyrosło więc poczułam lekką ulgę, dziś mam plan wygotować jej wszystko co bierze do buzi tzn wszystkie jej zabawki chociaż nawet nie wiem czy można

ewelqa oby biegunka poszła precz

iza twoja mam musiałaby przedszkole założyć żeby wszystkimi wnukami się zająć

olusia thermomi x rzeczywiście super sprawa (teściowa ma ) muszę jej go zakosić na czas wprowadzania obiadków

[iizabelaa]

moja mała nadal śpi,
i tym sposobem jest już ponad 14h w jednej pieluszce
głupia matka jestem
muszę ją przewijać jak ja karmię przed 5


wanilka trzymaj się
przecież nie pojawiają się małej nowe zmiany

czarna, tra moja też nie wyrabia normy z pudełka a tyje ładnie
tylko, że moja wypija przeważnie 150 ml na raz, ale je 5 razy dziennie

[Montii]

Napisane przez ego_ego

montii Fabianek przecudowny i co niby ma jakieś napięcie jak tak zwinnie porusza nóżkami i chwyta zabaweczki, mój tak nie robi

dziekuje, u nas to bylo tak ,ze ja go kladlam na srodek maty a jak zjechal troche to poprawialam,a teraz nie poprawil;am i zaczal sie bawić pałąkiem ,eh ta mama psuła zabawę;p

Napisane przez Ewelqa1985

pije i wegiel zjadlam( a za godzine wydalilam ) mam nadzieje ze pomoze masakra jakas

o to nie wiedzialam,ze wegiel mozna jak sie karmi

Napisane przez iizabelaa

jeśli chodzi o manną to wprowadzę trochę w 6 miesiącu,
ale tak z łyżeczki
no i obserwować reakcję

a będę bazować na kleiku i kaszkach bezglutenowych do 10 miesiąca,
a zaczynam z tym w 5 miesiącu,
zarówno do zagęszczania mleka jak i jako obiadek z owocami czy cuś

wstyd się przyznać, nie wiedziałam co to kleik i ile tych kaszek, szok, ;p

Napisane przez diatoma

ewelqa sprawdzonym sposobem na conieco jest loperamid lub laremid

Monti teraz taka kupilam http://allegro.pl/mata-edukacyjna-bi...676324132.html, a ty jaka masz mate?

nie pochwalilam sie , czytalam dzis Tymkowi przygody kubusia puchatka i przekrecila mi sie ksiazka tak ze synu widzial obrazki , przez pol godziny wzroku nie mogl oderwac. takze cos nowego , ijak cudnie misia lapal,az mi sie lza zaakrecila w oku.

dziewczyny właśnie sączę martini bianco z lodem.....pyszota:brzydal :

super mata, ja mam lamaze kosmos;p
a Tymuś jaki mądry, brawo



my wstaliśmy o 9.30 ale się wyspałam ;p

[iizabelaa]

Napisane przez laseczkaa

dzieki dziewczyny
nocka minęła w miarę ok
u mnie niestety tż nie uśpi małego tylko ja .raz mu się udało jak miał kolkę ale tylko raz.

mam nadzieję, ze dzisiaj spokojniejszy dzień przed wami

a ile twój mały śpi w dzień?

[aja1]

Napisane przez diatoma

byla moja kolezanka, logopeda i od razu zwrocila uwage na pare rzeczy min . czy dziecko spi z otwarta czy zamknieta buzia, zeby dziecko na MM jak najszybciej to mozliwe oduczac pic z butli, b o jezyk sie inaczej uklada niz przy piersi i to moze utrudniac potem wymowe niektorych glosek, oraz zeby smoka odstawiac od 5 miesiaca. bo do pol roku dziecko potrzebuje duzo ssania, natomiast potem mimo ssania wlacza sie przyzwyczajenie i trudniej jest dziecko roczne odzwyaczic niz pol roczne.

Tzn o co chodzi z tą otwartą buzią??
Kaśka spała z otwartą, smoka ssała 1,5 roku (do spania) i mówiła wcześnie i wyraźnie od zawsze. Nie miałyśmy z tym problemów.
Wiem, że niedobrym nawykiem jest mówienie do dzieci sepleniąc czyli "chcieś śmoka??" tylko normalnie " chcesz smoka??" bo dziecko uczy się dźwięków które słyszy.
Oczywiście z teściową miałam o to wieczną wojnę
ja mówiłam - na spacer, ona - ajciu
ja - jemy zupę, ona - papu
ja - smoczek, ona - dydek czy jakoś tak

Ochrzaniałam ją na każdym kroku, aż się obraziła, ale nauczyła.

Montii Fabianek się zaparł jakby chciał wyrwać

[Montii]

aja o matko u mnie też jakaś moda! na takie ajciu, papciu, srapciu

no chciał chyba wyrwać a na sam koniec kiedy filmik się skończył to zaczął się wkurzać i grymasić

[aja1]

NA WESOŁO - Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak
trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i
bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie,
porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte,
podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po
psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa
leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę. W pokoju
głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona
zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w
zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole,
lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę,
stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była
usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy
okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko
szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo, że stało
się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda.
Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i
kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały
porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane
pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł
swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na
niego, uśmiechnęła się i zapytała: - Jak ci minął dzień,
kochanie? Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: - Co tu się
dzisiaj działo? Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: - Pamiętasz,
kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co
ja do cholery dziś robiłam? - Tak - odpowiedział z niechęcią. - Więc,
dziś tego nie zrobiłam.

[agus87]

Napisane przez diatoma

ewelqa sprawdzonym sposobem na conieco jest loperamid lub laremid

Monti teraz taka kupilam http://allegro.pl/mata-edukacyjna-bi...676324132.html, a ty jaka masz mate?

nie pochwalilam sie , czytalam dzis Tymkowi przygody kubusia puchatka i przekrecila mi sie ksiazka tak ze synu widzial obrazki , przez pol godziny wzroku nie mogl oderwac. takze cos nowego , ijak cudnie misia lapal,az mi sie lza zaakrecila w oku.

dziewczyny właśnie sączę martini bianco z lodem.....pyszota:brzydal :

mm uwielbiam martini
wlasnie dzisiaj na wieczor musze kupic bo juz wychlalam

Napisane przez 87czarna

agus87 ja swoją małą włożyłam do spacerówki i też leży na płasko

traicionera oj,nie...nie wypija w ciągu dnia wszystkich 120-stek. Chociaż przez ostatnie dni już coraz więcej.Czasem zostawi 40 ml,ale problem z nią jest taki,że nie mogę dac jej wczesniej,niz z przerwą 2,5 godziny czy 3,bo za chiny ludowe mi nie zje! Lekarka mi powiedziała,ze ona po prostu tyle potrzebuje... ładnie przybiera na wadze i nie ma o co się martwic.

o to to

Twoja niunia juz jest duzia
moja ma dopiero 2 miesiace i tydzien

Napisane przez aja1

NA WESOŁO - Mąż wrócił z pracy i zobaczył, jak
trójka jego dzieci siedziała przed domem, ciągle ubrana w piżamy i
bawiła się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie,
porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte,
podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po
psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa
leżała przewrócona, a chodnik był zawinięty pod samą ścianę. W pokoju
głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona
zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w
zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole,
lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę,
stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była
usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy
okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko
szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo, że stało
się coś poważnego. Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda.
Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i
kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały
porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane
pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł
swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na
niego, uśmiechnęła się i zapytała: - Jak ci minął dzień,
kochanie? Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał: - Co tu się
dzisiaj działo? Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: - Pamiętasz,
kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co
ja do cholery dziś robiłam? - Tak - odpowiedział z niechęcią. - Więc,
dziś tego nie zrobiłam.

hehehe dobre

[87czarna]

agus87 włozyłam Maję,jak miała skonczone rowne 3 miesiące...

aja hahahaha

[Ewelqa1985]

helooł
my dzis spalysmy do 9;30 z przerwa o 6;30 na jedzonko

montii mozna przy karmieniu i mozna dzieciom ponizej 1 roku nie pamietam dokladnie ile gram na kazdy kg wagii ciala dziecka ale w ulotce jest zaznaczone chociaz normalne ze z biegunka w takim wieku to i tak pewnie od razu do lekarza aby sie nie odwodnilo

aja padłam fajowa ta historyjka

czarna fajnie ze spacerowka Majce odpowiada po co ją meczy w gondolce

diatoma eh to mnie zaskoczylas z tymi komorkami tłuszczowymi mysle ze wszystkie bedziemy sie tu starac dobrze i madrze odzywiac nasze dzieci i swieci dobrym przykladem w domu pod tym wzgledem bo dzieci jak juz ktoras tu wczesniej pisala dzieci to male papugi

nie pamietam ktora z was wklejala tego linka http://www.kochamylaure.pl ale zaczelam to wczoraj czytac i powinnysmy codzien dziekowac ze nam udalo sie urodzic zdrowe dzieciaczki

u nas poki co pada wiec narazie siedzimy w domu

[iizabelaa]

Napisane przez niutka1

Pamiętajcie, że te schematy to sa PROPOZYCJE, a nie obowiązki, zawsze trzeba taki schemat zindywidualizować do konkretnego dziecka, jego potrzeb, warunków itd... stąd ja, bardziej bym zaufała np pojedyńczemu gastrologowi, jeśli doradził nam po zapoznaniu się z naszym dzieckiem, historią chorób w rodzinie itd... niż z schematem, który został opracowany dla tzw. przeciętnego dziecka, bez uwzględnienia indywidualnych uwarunkowań. Dzieci to nie trzoda chlewna, żeby wszystkie tak samo paść Nawet w jednej rodzinie każde dziecko jest inne i mogą mieć różne potrzeby, moje dzieci często jadły zupełnie co innego np na obiad, bo jedno chciało to, drugie tamto, a ja wychodze z założenia, że nie zepsuty zmuszaniem, czy sztucznym jedzeniem organizm wie intuicyjnie jakie ma potrzeby. Dzieci róznią się płcią, wagą, pochodzeniem, miejscem zamieszkania, uwarunkowaniami genetycznymi, aktualna pogodą w ich miejscu zamieszkania itd... to wszystko ma ogromny wpływ na to jak jedzą, w jakich ilościach... naturalne karmienie piersią na żądanie zapewnia dostosowanie się do tych zmiennych i stąd jest takie znakomite, a potem przy wprowadzaniu stałych pokarmów trzeba obserwować i indywidualnie podejmowac decyzje, dpoasowując schemat do naszego dziecka, a nie dziecko do schematu.

co do pojedynczego gastrologa, to się zgadzam jeśli on wydaję opinię w stosunku do konkretnego dziecka które przebadał
ale nie zgadzam się jeśli on mówi tak ogólnie odnośnie wszystkich dzieci
i nie zgadzam się, jeśli ktoś nie daje kaszki mannej bo ''gastrolog powiedział jej koleżance że ma nie dawać"

i oczywiste jest, że schemat to tylko ogólny zarys, który mam ma pomóc a nie sztywne ramy

Napisane przez ego_ego

moj Olek spał dziś od 22 do 6 - 8h hurrra
ale oczywiście głupia matka, od godziny 2 budziła się co jakiś czas bo synus steknął albo się poruszył, co my matki mamy, że byle ruch nas budzi a chłopy śpią nawet jak dziecko placze, to nie slyszą?

ojjj reguluje mu się sen super

Napisane przez Eirene1987

witam tak wczoraj ponarzekałam a dziś w nocy mały wstał o 4 na jedzonko
tzn obudził się oczywiście o 1 zaczął stękać ale dałam smoka wypluł i zasnął potem o 3 się obudził to samo - postękał postękał i zasnął no i o 4 już jak się zaczął wiercić to dałam mu jeść i z powrotem do łóżeczka i spał do 7 niestety o 7 obudził go problem w zrobieniu kupki prężył się ale w końcu zrobił i teraz znów śpi z Panem Tetrusiem na głowie

a może pijąc to mleko ar powinien jeszcze więcej pić
skoro ma problemy z kupką

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez Ewelqa1985

nie pamietam ktora z was wklejala tego linka http://www.kochamylaure.pl ale zaczelam to wczoraj czytac i powinnysmy codzien dziekowac ze nam udalo sie urodzic zdrowe dzieciaczki

przeczytałam na razie pierwszą stronę
jestem w szoku

takie historie uświadamiają mi jak mało ważne są moje problemy
i zamiast się skarżyć powinnam co dzień dziękować losowi

[Montii]

Ja tylko napisałam ot tak sobie o tej koleżance i jej gastrologu
I to nie oznacza,że ja jej nie podam

[diatoma]

witam u nas nocka niezle tzn Tymo jadł o 20,potem dopier 4.30 no i teraz o 10 energia go rozpiera od 6 rano! mial krotka drzemke ale dalej wariuje, ciekawa jestem kiedy padnie!!!
Gosik wiadomo ze dziecka sie nie uchroni od slodyczy i fast foodow, ale nie mozemy dzieciom dawac predyspozycji do otylosci d wieku niemowlecego tylko tyle chcialam powiedziec. znam dzieci ktore maja dobre nawyki zywieniowe wyniesione z domu, bo nie oszukujmy sie ze z domu wynosimy wiekszosc naszych nalecialosci. i te dzieci nie sa dzikusami na punkcie slodyczy czy mc donalda. natomist bratenek tż żre słodycze i zapija to litrami coli a rodzice nic z tym nie robia!!! mnie to w oczy kole! ale to nie moje dziecko, skoro ja mowie do rodzicow ze m oze by sie herbaty lub wody napil a oni a niech sobie pije to rece opadaja!

Izabella moj tez idealnie wyciaga 150 za kazdym razem, a ze jak ma dni ze nie chce pic, to robie mu 170ml wody i 5 lyzecczek mlesia. takze musze rozwadniac, ale kupki robi dobre!

Krusiak, wiesz Harods kiedys pisala ze karmienie lezy w głowie, moze masz jakies stresy ktore podswiadomie wplywaja na laktacje, albo po prostu kryzys laktacyjny? ja sie nie znam bo Tymo ani razu cyca nie zasmakowal, tylko tak mi sie skojarzylo.

aja1 wiesz ja pisze to co mi powiedziala kumpela, natomiast nie mam zdania, wiadomo ze we wszystkim zdrowy rozsadek jest najwazniejszy.

wiecie co Tymek juz niezle glowe podnosi, i znow dupajuz sama nie wiem.

[Montii]

diatoma może jeszcze słaba szyjka i podnosi na krótko ale z czasem będzie dłużej


a mój to istne adhd na tej macie! szarpie za wszystko nogi wkłada w te zaczepy już dwa razy pałąki pospadały bo tak wariuje

[iizabelaa]

musiałam przestać czytać bo się poryczałam
a ja się łatwo nie wzruszam

jak zobaczyłam to zdjęcie z dnia 15.09.2010 jak malutka trzma palec tatusia

Napisane przez Montii

Ja tylko napisałam ot tak sobie o tej koleżance i jej gastrologu
I to nie oznacza,że ja jej nie podam

wiem wiem

[87czarna]

Ja to w ogóle jestem zaniepokojona nie podnoszeniem głowki mojej Mai... niby na chwile wysoko trzyma,ale później szybko się poddaje i zaczyna płakac....tak bardzo nie lubi leżenia na brzusku... ;/

[Montii]

izabela ja musiałam wyłączyć, nie jestem w stanie tego czytać bo od razu płakałam, kiedyś mnie to nie rozczulało a teraz widzę jakie mam ogromne szczęście mając zdrowe dziecko..

[gosikk_s]

Hej

Ego, ale super, my o 6 miałyśmy już drugą pobudkę. Ale za to o 7 Anika usnęła ze mną na łóżku i wstałyśmy przed 10

Laseczka, u nas od początku to TZ nosił małego więc uspokajał go i usypiał bez problemu. Za to teraz Aniki stara się nie nosić, tylko w ostateczności. I jak na razie mała tylko raz wieczorem okropnie płakała i musiałam z nią chodzić bo tatuś od razu zaczął strasznie bawić się z Aleksem A tak to dość częst marudzi ale posiedzi przy cycku i się uspokaja.

Gosiawolna, super, moja mała najwyżej przypadkowo coś złapie.

Wanilia, super że nic nowego się nie pojawiło a jak te smarowane, znowu lepiej?

Izabela, i nie przemokła pielucha? Ja Anikę nad ranem muszę przewinąć bo już zdarzyło jej się przesikać.

Ewelga, też wczoraj zaczęłam czytać historię małej Laury i nie mogłam zasnąć

[agus87]

Napisane przez 87czarna

agus87 włozyłam Maję,jak miała skonczone rowne 3 miesiące...

aja hahahaha

to jeszcze 3 tygodnie

[gosikk_s]

Diatoma, ja wiem że chodzi o dobre nawyki, tylko kurcze nie tak łatwo je wyrobić. Aleks jako niemowlak nie jadał żadnych słodyczy, od początku był drobniutki i teraz mając 2 lata waży 11,5 kg i wygląda jak szczypiorek. Ale teraz słodycze oczywiście wciąga czasem jak tylko wstanie to od razu sięga do barku i coś woła. Musielibyśmy sami nic nie kupować i nie jeść a ja nie potrafię A nawet gdyby, to pojedziemy do teściów i od razu wpychają mu słodycze. Teściowa chlubi się tym że karmiła miesięcznego bratanka TŻ cukrem i młody teraz ma 3 lata i do tej pory na noc pije butlę z mlekiem i cukrem ze smoczkiem zanurzanym w cukrze W ogóle karmili go od początku czym popadło, do tego zapijał colą, na swoich drugich urodzinach wymiotował bo wypił niemal na raz 1,5 litrową butelkę Aleks do tej pory nawet nie spróbował i szybko nie będzie miał okazji. Ale oczywiście przy nas musi zjeść trochę czipsów, paluszków i tego typu śmieci bo od razu wyniucha jak coś się przyniesie i nie da rady odmówić. Wiem że to nasza wina bo jakby w domu nic nie było to by nie jadł ale ja nie wytrzymuję bez takich przegryzek i oczywiście bez słodyczy

Czarna, jeśli w ogóle podnosi wysoko główkę to już i tak jest nieźle. Anika teraz podnosi ledwo o parę centymetrów i zaraz pada a jako noworodek podnosiła wysoko i trzymała