Plotkowy dla Avono-maniaczek

[dianuseeek]

Cześć Laseczki stęskniłam się za Wami! ale musiałam się ogarnąć ze szkołą, praca i burdelem w pokoju - no i jestem w końcu teraz Was czeka najdłuższy post tego wątku
(cholera już widzę, że mi nie wszystkie cytowane posty pokazało)
Tak więc Jamapi muszę powiedzieć, że stoję za Twoją pierwszą 'burzową' wypowiedzią murem - od razu skumałam co chcesz przekazać i całkowicie popieram

Napisane przez Anna Antonina

A ja, o ile nie zmienię TŻa, to nie mam szansy na białą suknię. Albo o ile nie zmienimy oboje wiary Mój T. jest rozwodnikiem i jak go poznałam, to byłam na tyle młoda, żeby sądzić, że nie będzie mi przeszkadzało to, że nie możemy wziąć ślubu. A teraz przeszkadza coraz bardziej. Niby istnieją rozwody kościelne i sądzę, że on miałby duże szanse, żeby go dostać. Ale 2 czy 3 lata (bo tyle trwa procedura) wywlekania bardzo intymnych brudów dotyczących jego i osoby, z którą go w tej chwili już nic nie łączy (a zresztą bardzo niewiele łączyło kiedykolwiek) to nie jest coś na co bym go chciała narażać po to, żebym sobie mogła poskakać parę godzin w białej kiecce

Słońce do urzędu też kiecę wymarzoną założyć możesz ale faktycznie szkoda tej całej kościelnej otoczki ale z tym, żeby nie naciskać naTŻa z rozwodem kościelnym to całkowicie popieram

Napisane przez katniewojt

Moje dzisiejsze paznokcie w bardzo złej jakości
B. Wczoraj oglądał jak miałam na całych nałożony pękacz. Stwierdził, że ogólnie to takie sobie. Za to podoba mu się jak wyjdą takie drobniutkie wzorki Sam z siebie oglądał! nie zmuszałam go
I pochwalę się, że okazało się, iż mój B. potrafi rozpoznać kolor beżowy

Przemyciłam jeszcze Bulbiaczka i Rudego (zwróćcie uwagę jakie ma krzywe łapki)

Pięknie zrobione paznokcie w takiej formie pękacz wygląda naprawdę elegancko!
Ucięło mi Twoje posty z sukniami ślubnymi i ze wzrostem - możemy sobie ręce podać, bo ja nawet o 3 cm niższa w przyszłym roku ślub a nie mam pojęcia jak ja będę wyglądać w kiecce jakiejkolwiek.. wiem że powinnam unikać bezy ale one są piękne (przynajmniej z tej stronki co podałaś ) a w takiej wąskiej to obawiam się, że ciężko byłoby tańcować...

Napisane przez sarraa

ja też nie piję nie smakuje mi

ja też za alko nie przepadam... znajomi mnie nie lubią bo się wykręcam z imprez na których chodzi o to kto więcej wypije i będzie z siebie większego głupa robił... raz w życiu mi się film urwał i jak dostałam pierwszy i jedyny raz w życiu po pysku od ojca (16 lat) to teraz wiem ile mogę wypić i nikt we mnie nawet kropli więcej nie wmusi

Napisane przez Resscue21

ohhh ja tam znowu wode kocham , w lato mogłabym cały czas w niej siedzieć

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

ja uwielbiam drinki Sobieskie - nie wiem czy kojarzycie o ktore mi chodzi aczkolwiek one są akurat bo smakują jak oranżadka mimo iż są złudne bo pijesz pijesz a potem siekiera i mogiła

o, takie oranżadki też lubię, ale nigdy mnie nie siekło ;] a moją szwagierkę to po jednym już a w wodzie też KOCHAM siedzieć - syrenką bym mogła być...

Napisane przez Resscue21

a takie dobre są desperados z cytrynką to jest jeszcze coś co mogę doić i doić

dobra ropuszki moje , uciekam do łożeczka , dobranoc

desperados z cytryną ze 2-3 razy do roku ujdzie u mnie smakuje mi wszystko co z cytryną

Napisane przez Anna Antonina

Ja się pilnie uczę, bo jutro egzamin, a poza tym TŻ zagroził, że jak się nie nauczę, to nie będzie seksu

myślałam, że takie szantaże to tylko od nas kobiet wypływają

Napisane przez sarraa

Dziewczyny, jak wygląda wf na studiach? Jest tam w ogóle coś takiego?

z doświadczeń na politechnice, na studiach I stopnia: trzeba zrobić dwa semestry wfu, na pierwszym roku nie ma, dopiero na drugim. Do wyboru było wszystko co sobie zamarzysz: od siatkówki z trzema stopniami zaawansowania, przez windsurfing, taniec, jazdę konną, narty na szachach kończąc 'zwykłe' dyscypliny mają bezpłatne zajęcia raz w tygodniu, niektóre są płatne i np wyjazdy na weekendach (np na narty, ze 3 wyjazdy w zimie i zaliczony kurs). jak już zrobisz ten wf to możesz się zgłosić do dziekana o pozwolenie na kontynuowanie wfu. ja chodziłam na zajęcia z aerobiku i na stepy.

Napisane przez tonia85

Ja mialam tak samo. To znaczy u mnie trzeba bylo zrobic 2 semestry, a każdy sam sobie wybierał kiedy chciał. Chyba tylko na 1 roku sie nie robiło, dopiero na 2 można było iść. Ale wogole to fajne jest- masz różne rodzaje sportu, od jogi po jakieś wycieczki górskie, także można znaleźć dla siebie coś odpowiedniego

a no właśnie

Napisane przez theMonique

dziewczyny, a jak zapatrujecie sie na depilacje u mezczyzn?

moj Maz mnie ostatnio tym zdenerwowal bo podobno w pracy u niego kazdy goli pachy i zbijaja sie z niego, ze on jeden nie a ja nie wyobrazam sobie zeby mial pachy gladkie jak ja
zreszta, on mnie urzekl m.in. tym, ze juz na samym poczatku naszej znajomosci oznajmil mi, ze jego ojciec jest owlosiony i on bedzie tez wiec jesli chce z nim byc to musze to zaakceptowacoczywiscie wszystko to ubral w piekniejsze slowa, ze dla mnie brzmialo to jak oswiadczyny i do tej pory mam motylki na wspomnienie tej rozmowy
a TŻ nie jest wlochaty jak Radek Pazurarece i nogi w normie, ma cudna sciezke milosci i na klacie troche wlosow, ale jeszcze mu rosna
no i paszki

oj.. mój luby to potomkiem Indian nie jest... i bardzo się wstydzi swojego 'dywanika' na klacie. tak więc przerzedzam mu dywanik maszynką, żeby to wyglądało fajnie, plecki mu całkiem golę, pachy każę mu podcinać bo mu tam rudzielce rosną zakupiliśmy kiedyś wosk do depilacji dla mężczyzn ale po jednym użyciu poszedł w kąt bo faceci to delikatni są i nie mogą zcierpieć takiego bólu
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27710565]eee tam, w końcu mało przyjemne jest wyciąganie spomiędzy zębów włosów[/QUOTE]


Wkurzył mnie dziś TŻ i powiedziałam, że może przyjechać ale idziemy do drogerii i kupuje mi 3 lakiery do paznokci zgodził się, tak więc czekam a potem idziemy do biura podróży za jakimś last minute do chorwacji lub bułgarii - ja już pieniążki zbieram, dorabiam sobie zastępując dziewczyny w sklepie odzieżowym we Wrocławiu

[Sarunieczka]

Napisane przez theMonique

dziewczyny, a jak zapatrujecie sie na depilacje u mezczyzn?

Napisane przez malutka84

Dzień dobry
Moj Tż goli pachy. Zwłaszcza latem, bo wtedy czuje się czystszy. Wiadomo że pot i zapach osiada właśnie na włoskach. Nie mam nic przeciwko, w końcu to dobrze że nie chce brzydko pachnieć Ale nigdzie więcej się nie goli, nie może być gladszy ode mnie w końcu

u mojego dokładnie to samo,pachy i TAM goli,oczywiście nieregularnie,ale latem zawsze nogi,ręce,klatę ma owłosioną

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27710565]eee tam, w końcu mało przyjemne jest wyciąganie spomiędzy zębów włosów[/QUOTE]



Mnie takie rzeczy nie zniesmaczają,ja ogólnie jestem zboczuch w pracy to tylko taki temat non stop więc luzik

Napisane przez jolkag78

Cześć Babolki!!
Ale miło Was znowu poczytać, mimo, że nie było mnie raptem 2 dni
Co do depilacji lub golenia panów, jestem za
Wczoraj wrócilismy znad morza.. taki spontaniczny wypad przy okazji, ze tak to ujmę... Jechałam na komisję lekarska do Szczecina, to mój miły zdecydował, ze nie mozemy odpuścić morza jak tak blisko jesteśmy... Więc od 12 w południe w środę do 14 następnego dnia byczyliśmy się w Rewalu, było super wszystko musieliśmy kupować nowe, od ręczników, bieliznę, po pastę i gąbki... teraz juz w pracy, a za oknem zbiera się na konkretny deszcz

Moorze za 2 tyg.już będę robić pranie ciuszków które będę brać nad morze Hel już na mnie czeka

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

u mojego dokładnie to samo,pachy i TAM goli,oczywiście nieregularnie,ale latem zawsze nogi,ręce,klatę ma owłosioną





Mnie takie rzeczy nie zniesmaczają,ja ogólnie jestem zboczuch w pracy to tylko taki temat non stop więc luzik



Moorze za 2 tyg.już będę robić pranie ciuszków które będę brać nad morze Hel już na mnie czeka

ja jeszcze półtorej miesiąca do wakacji!!!

Chciałam Wam powiedzieć że byłam dziś kupić dziecku książki do czwartej klasy, bo wchodzi większy VAT więc musiałam- zapłaciłam- bagatela- 340 zł i jeszcze dwóch brakuje!!!!

A teraz jadę do Zary kupić córce jakieś ciuchy bo jedzie za niedługo na pierwszy obóz. ( a od dziś wyprzedaż)

[Bunia_P]

Napisane przez Sarunieczka

Moorze za 2 tyg.już będę robić pranie ciuszków które będę brać nad morze Hel już na mnie czeka

A ja już jutro wyjeżdżam, ale zaskoczę was... o tym że jadę dowiedziałam się wczoraj. Kołobrzeg czeka.

[izka@izka]

Moorze za 2 tyg.już będę robić pranie ciuszków które będę brać nad morze Hel już na mnie czeka[/QUOTE]



Witam, my wysyłamy najstarszą córkę na obóz i też zmykamy nad morze, ale krótko bo tylko 5 dni urlopu, no ale dobre i to.

Co do golenia to mój mąż nie goli się pod pachami, gdzie indziej to owszem bo też nie lubimy włosów między zębami

[dokia]

Napisane przez Sarunieczka

Moorze za 2 tyg.już będę robić pranie ciuszków które będę brać nad morze Hel już na mnie czeka

ooo.. to w podobnym czasie będziemy tylko ja we Władysławowie.. ja nie piorę.. mam już poprane

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

ja jeszcze półtorej miesiąca do wakacji!!!

A teraz jadę do Zary kupić córce jakieś ciuchy bo jedzie za niedługo na pierwszy obóz. ( a od dziś wyprzedaż)

Ja mam urlop podwójny-w lipcu sobie wzięłam sama(moje dziewczyny będą pracować)a w sierpniu zawsze szef zamyka firmę na 2-3 tyg-taki przymusowy urlop,i zwykle w ostatniej chwili się dowiadujemy kiedy będziew sierpniu raczej nigdzie nie pojadę...ale zajmę się czymś,np.będę kisić ogórki

Co do zakupów,byłam kiedyś w sklepie w centrum handlowym(Despa,w Bonarce)cholercia nie mogę sobie przypomnieć nazwy,ale zaraz poszperam...mieli tam super ciuchy,sporo rzeczy mi się podobało,ale ceny za wysokie jak dla mnie....sukienka za 150 zł to jednak dla mnie spory wydatek

Napisane przez Bunia_P

A ja już jutro wyjeżdżam, ale zaskoczę was... o tym że jadę dowiedziałam się wczoraj. Kołobrzeg czeka.

zazdrościmy strasznie odpoczywaj Skarbie i pięknej pogody życzę

Napisane przez dokia

ooo.. to w podobnym czasie będziemy tylko ja we Władysławowie.. ja nie piorę.. mam już poprane

Ja zanim się zastanowię co zabrać,to zdążę pochodzić w tych ciuchach jeszcze

Kurier doszedł,ten o którego Was pytałam wczoraj dziś się pojawiło znowu "wydanie kurierowi doręczającemu" i po 15 przyjechał

Ale jestem zmęczona i śpiąca

[Anna Antonina]

Jeżdżenie autobusami do szkoły mnie kiedyś wykończy. Dzisiaj wsiadłam sobie do puściutkiego busa. Moja radość nie trwała długo. 3 przystanki i bus wypełnił się po brzegi paniami i panami z cyklu: myję się raz na tydzień, a że jest ciasno, to posadzę swój gruby tyłek na Twojej twarzy i jeszcze zbiję Cię po głowie siatką z zakupami. Zapach był tak straszny, że myślałam, że zwymiotuję i już chciałam wysiadać w szczerym polu i czekać na następny autobus. Ale na szczęście to państwo Niedomyci wysiedli.

Najśmieszniejsze jest to, że ja mam prawo jazdy, a TŻ ma samochód. Na początku nawet dawał mi jeździć, ale przestał po malutkim incydencie z udziałem rowu, naszego auta i mnie za kierownicą

[despa]

Napisane przez dokia

ooo.. to w podobnym czasie będziemy tylko ja we Władysławowie.. ja nie piorę.. mam już poprane

Ojej!!!! Zazdroszczę ja muszę jeszcze tyle czekać, ja jeźdżę zaraz za Władysławowo w stronę Rozewia- do Chłapowa. Zawsze mi sie tak strasznie dłuży przed urlopem

Sarunieczka to w sumie dobrze macie o ile ten przymusowy tez płatny?

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

Sarunieczka to w sumie dobrze macie o ile ten przymusowy tez płatny?

Tak,płatny,tylko wiesz jak to z tym płaceniem u prywaciarza zapłaci ile mu się chce,ale ogólnie nie narzekam aż tak,dorzuca parę groszy kiedy tylko może

Chyba się nakręcam na urlop i zaraz będę myślec co tu zabrać nad morze bo kosmetyki już mam odłożone,w kuferku próbki kremów,mini pianka do włosów,mini chustczeczki intymne,mini pasta do zębów i inne wyszperane po sklepach miniaturki

Despa ciekawe czy my mamy tę samą liderkę Avonu...moja Monika, Twoja?

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

Tak,płatny,tylko wiesz jak to z tym płaceniem u prywaciarza zapłaci ile mu się chce,ale ogólnie nie narzekam aż tak,dorzuca parę groszy kiedy tylko może

Chyba się nakręcam na urlop i zaraz będę myślec co tu zabrać nad morze bo kosmetyki już mam odłożone,w kuferku próbki kremów,mini pianka do włosów,mini chustczeczki intymne,mini pasta do zębów i inne wyszperane po sklepach miniaturki

Despa ciekawe czy my mamy tę samą liderkę Avonu...moja Monika, Twoja?

Monika F.? Niestety nie, moją była Danuta K. ale teraz mam jakąś inną bo ona potrzebowała żeby jej liderka awansowała i przeniosły mnie z Moniką do jakiejś innej. Generalnie i moja i Monika ściśle ze sobą współpracują- więc jestem tak jakby pół na pół. Większy kontakt mam z Moniką, od niej odbieram wszystkie prezenty i gadżety.

Ja tam jadąc nam morze skupiam się na zabraniu dobrego humoru i chęci wypoczynku- ubrań aż tak nie rozważam- muszę odpocząć i się zrelaksować.

[musso4]

Napisane przez Anna Antonina

Najśmieszniejsze jest to, że ja mam prawo jazdy, a TŻ ma samochód. Na początku nawet dawał mi jeździć, ale przestał po malutkim incydencie z udziałem rowu, naszego auta i mnie za kierownicą

oj by nie przesadzał, w końcu to wasze wspólne auto
ja kupiłam nowe auto z salonu zanim poznałam tż-a i pozwalałam mu jeździć jak się poznaliśmy, teraz mamy kolejne auto, też oboje jeździmy wkurzyłam się tylko nieziemsko jak pożyczył swojej siostrze i szwagrowi, to już przesada

[Sarunieczka]

Napisane przez despa

Monika F.?
Ja tam jadąc nam morze skupiam się na zabraniu dobrego humoru i chęci wypoczynku- ubrań aż tak nie rozważam- muszę odpocząć i się zrelaksować.

Tak,Monika F

Dobry humor to ja mam zawsze,jestem z tych co buzia wiecznie uśmiechnięta,więc to mam zapewnione,a już szczególnie gdy zobaczę plażę,będę suszyć zęby z radości

[musso4]

Napisane przez Sarunieczka

Tak,Monika F

Dobry humor to ja mam zawsze,jestem z tych co buzia wiecznie uśmiechnięta,więc to mam zapewnione,a już szczególnie gdy zobaczę plażę,będę suszyć zęby z radości

od razu przypomina mi się moja "podróż poślubna" tzn. nasza ale generalnie to ja nie lubię wyjeżdżać, nigdzie, źle się czuję w obcym miejscu a nocleg poza domem to już masakra

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

Tak,Monika F

Dobry humor to ja mam zawsze,jestem z tych co buzia wiecznie uśmiechnięta,więc to mam zapewnione,a już szczególnie gdy zobaczę plażę,będę suszyć zęby z radości

mam tak,że muszę mieć ze dwie pary dżinsów kilka podkoszulków i kilka bluz, na reszcie mi nie zależy - o sorry jeszcze krótkie spodenki i jakaś spódniczka dżinsowa i tyle...
Mam fajnych ludzi u których wynajmuje pokój, zawsze jest z kim i o czym pogadać, jest zawsze sporo dzieci wiec moja córa ma towarzystwo; a ja generalnie mogłabym godzinami siedzieć na plaży i gapić się w morze...
A w pracy mam taki za✂✂✂✂✂✂✂ do samego urlopu ze szok... A ten rok jest w ogóle tak masakryczny, że już naprawdę odliczam dni ...

[Aalicia24]

zazdroszczę Wam dziewczyny tego morza, ja bym z moją córką bardzo się chciała wybrać, ale przeraża mnie podróż, bo to drugi koniec Polski, a auto do wymiany jak na razie i zostawałby pociąg i taszczenie wszystkich klamotów mojej Lili. Ona ma 1,5 roczku dopiero, więc pewnie w tym roku gdzieś bliżej pojedziemy na próbę, a morze za rok
Padnięta jestem, miałam święto paczki ,ale na razie zdążyłam wyjąć tylko arbuzowy balsam i mgiełkę Sarunieczka kupiłam do nich ten żel z nivea sunny melon, cudowny jest.
Byłam dziś w tesco, auchan i obeszłam 2 pasaże do tego. I jak zwykle obkupiłam głównie córkę na wyprzedażach. Sobie tylko taki sweterek bolerko szary niezapinany kupiłam i bluzkę w orsayu, tż zarobił 3 koszulki, kąpielówki, a moja mała: getry, różowe dżinsy rurki z kieszeniami sercami, bluzę, rampersy, 5-pack skarpetek, 3 koszulki i kurtkę przeciwdeszczową na jesień i tablice znikopisja to na nią potrafię wydać każde pieniądze i jeszcze mam z tego przyjemność ile dziś wydałam to wolę nie liczyć, tyle co średnio na ciuchy w 2 miesiące pewnie. A w niedzielę planuję jeszcze jeden wypad. Dzieci o szybko wyrastają, na jesień znowu zmiana rozmiaru będzie pewnie

[musso4]

[izka@izka]

Elo,

właśnie wstałam, masakra jak się nie wyspałam.idę robić kawę może się obudzę

[zalotnica83]

Napisane przez Aalicia24

zazdroszczę Wam dziewczyny tego morza, ja bym z moją córką bardzo się chciała wybrać, ale przeraża mnie podróż, bo to drugi koniec Polski, a auto do wymiany jak na razie i zostawałby pociąg i taszczenie wszystkich klamotów mojej Lili. Ona ma 1,5 roczku dopiero, więc pewnie w tym roku gdzieś bliżej pojedziemy na próbę, a morze za rok
Padnięta jestem, miałam święto paczki ,ale na razie zdążyłam wyjąć tylko arbuzowy balsam i mgiełkę Sarunieczka kupiłam do nich ten żel z nivea sunny melon, cudowny jest.
Byłam dziś w tesco, auchan i obeszłam 2 pasaże do tego. I jak zwykle obkupiłam głównie córkę na wyprzedażach. Sobie tylko taki sweterek bolerko szary niezapinany kupiłam i bluzkę w orsayu, tż zarobił 3 koszulki, kąpielówki, a moja mała: getry, różowe dżinsy rurki z kieszeniami sercami, bluzę, rampersy, 5-pack skarpetek, 3 koszulki i kurtkę przeciwdeszczową na jesień i tablice znikopisja to na nią potrafię wydać każde pieniądze i jeszcze mam z tego przyjemność ile dziś wydałam to wolę nie liczyć, tyle co średnio na ciuchy w 2 miesiące pewnie. A w niedzielę planuję jeszcze jeden wypad. Dzieci o szybko wyrastają, na jesień znowu zmiana rozmiaru będzie pewnie

Wiesz co...ja jechałam nad morze pociągiem jak moja starsza córcia miała 2 latka i było super, ale to wszystko zależy od dziecka...z tą młodszą w tym roku też sobie odpuszczam morze...w sierpniu jedziemy nad jeziorko W przyszłym roku nadrobimy...najbardziej to bym chciała polecieć gdzieś samolotem...uważam że to najlepszy środek transportu
Niestety tak to jest z dziećmi...ja na siebie też kasy żałuje a szafy moich córek pękają w szwach i co sezon wymiana ciuchów...ja uwielbiam im kupować za to jak sama mam kupować ciuchy i przymierzać to masakra!
Lecę zaprowadzić córcie na tańce, a potem na lody...dziś otwarcie nowej lodziarni koło mnie...szkoda tylko że pogoda kiepska...
Miłego Dnia Avonówki!

[Aalicia24]

Napisane przez zalotnica83

Wiesz co...ja jechałam nad morze pociągiem jak moja starsza córcia miała 2 latka i było super, ale to wszystko zależy od dziecka...z tą młodszą w tym roku też sobie odpuszczam morze...w sierpniu jedziemy nad jeziorko W przyszłym roku nadrobimy...najbardziej to bym chciała polecieć gdzieś samolotem...uważam że to najlepszy środek transportu
Niestety tak to jest z dziećmi...ja na siebie też kasy żałuje a szafy moich córek pękają w szwach i co sezon wymiana ciuchów...ja uwielbiam im kupować za to jak sama mam kupować ciuchy i przymierzać to masakra!
Lecę zaprowadzić córcie na tańce, a potem na lody...dziś otwarcie nowej lodziarni koło mnie...szkoda tylko że pogoda kiepska...
Miłego Dnia Avonówki!

moja to 10 minut ciężko, żeby w miejscu wysiedziała, ode mnie tym pociągiem się jedzie 12 godzin mniej więcejjakby było tak z pół tej trasy to bym jakoś zniosła

[dokia]

Napisane przez Aalicia24

zazdroszczę Wam dziewczyny tego morza, ja bym z moją córką bardzo się chciała wybrać, ale przeraża mnie podróż, bo to drugi koniec Polski, a auto do wymiany jak na razie i zostawałby pociąg i taszczenie wszystkich klamotów mojej Lili. Ona ma 1,5 roczku dopiero, więc pewnie w tym roku gdzieś bliżej pojedziemy na próbę, a morze za rok
Padnięta jestem, miałam święto paczki ,ale na razie zdążyłam wyjąć tylko arbuzowy balsam i mgiełkę Sarunieczka kupiłam do nich ten żel z nivea sunny melon, cudowny jest.
Byłam dziś w tesco, auchan i obeszłam 2 pasaże do tego. I jak zwykle obkupiłam głównie córkę na wyprzedażach. Sobie tylko taki sweterek bolerko szary niezapinany kupiłam i bluzkę w orsayu, tż zarobił 3 koszulki, kąpielówki, a moja mała: getry, różowe dżinsy rurki z kieszeniami sercami, bluzę, rampersy, 5-pack skarpetek, 3 koszulki i kurtkę przeciwdeszczową na jesień i tablice znikopisja to na nią potrafię wydać każde pieniądze i jeszcze mam z tego przyjemność ile dziś wydałam to wolę nie liczyć, tyle co średnio na ciuchy w 2 miesiące pewnie. A w niedzielę planuję jeszcze jeden wypad. Dzieci o szybko wyrastają, na jesień znowu zmiana rozmiaru będzie pewnie

ja nad morze, gdy urodziłam drugie dziecko to pojechaliśmy jak ono miało 5 miesiecy , też przez całą Polskę, i spał mały cały czas tylko budził się na butlę mleka i zmianę pampersa.. no i nie zdążyliśmy też auta zmienić, jechaliśmy starym w stresie jak to wyjdzie, nawet zabrałam ze sobą wszystkie dokumenty od lokat bankowych aby w razie "rozkraczenia się" auta zostawić je już gdzieś na złomie i wrócić jakimkolwiek z komisu no ale zajechaliśmy i wróciliśmy starym

w ten czwartek planowałam z córką wypad po galeriach , ale może przełożę bowiem pensje mi przelewają 1szego

[Aalicia24]

Napisane przez dokia

ja nad morze, gdy urodziłam drugie dziecko to pojechaliśmy jak ono miało 5 miesiecy , też przez całą Polskę, i spał mały cały czas tylko budził się na butlę mleka i zmianę pampersa.. no i nie zdążyliśmy też auta zmienić, jechaliśmy starym w stresie jak to wyjdzie, nawet zabrałam ze sobą wszystkie dokumenty od lokat bankowych aby w razie "rozkraczenia się" auta zostawić je już gdzieś na złomie i wrócić jakimkolwiek z komisu no ale zajechaliśmy i wróciliśmy starym

w ten czwartek planowałam z córką wypad po galeriach , ale może przełożę bowiem pensje mi przelewają 1szego

wow podziwiam, z moją ciężko gdzieś się wybrać, bo po maks pół h w aucie zaczyna marudzić, żeby wysiąść z fotelika i się drze. Dlatego autem to ciężko mi sobie wyobrazić w ogóle podróż dalszą jak na razie. To dopiero pierwsza tura wyprzedaży, moją obkupiłam wczoraj w 5-10-15 głównie, tydzień wcześniej w hmie, bo tam szybko towar znika. W cocodrillo też wyprzedaże, kapp ahlu i c&a, ale nic ciekawego nie widziałam w sumie. Jutro jeszcze jadę do jednej galerii, ale tam dziecięcych za dużo nie ma, bardziej liczę, że tym razem sobie coś kupię

[katniewojt]

Witajcie
Jakieś 10 minut temu zwlekłam się z łózka chociaż budzono mnie jakieś 3 razy (Mamuśka coś chciała i Rudy musiał sprawdzić czy nikt mnie nie ukradł). Miałam odespać cały tydzień, ale nadal jestem zmęczona I jeszcze ta pogoda
Dziś czeka mnie rozpakowywanie tego, co przywiozłam z Kielc Nie mam zielonego pojęcia, gdzie to wsadzę
Wczoraj z rodzicami byłam na zakupach i kupiłam sobie dresy, które nie wyglądają jak dresy Mam już takie, ale są świetne, więc wzięłam drugą parę jak tamta pójdzie do wyrzucenia Dałam za nie 30zł W takiej samej cenie kupiłam sobie bluzeczkę na modłę marynarską
Lecę coś zjeść i się ogarnąć

[Sarunieczka]

Napisane przez Aalicia24

Padnięta jestem, miałam święto paczki ,ale na razie zdążyłam wyjąć tylko arbuzowy balsam i mgiełkę Sarunieczka kupiłam do nich ten żel z nivea sunny melon, cudowny jest.
Byłam dziś w tesco, auchan i obeszłam 2 pasaże do tego. I jak zwykle obkupiłam głównie córkę na wyprzedażach. Sobie tylko taki sweterek bolerko szary niezapinany kupiłam i bluzkę w orsayu, tż zarobił 3 koszulki, kąpielówki, a moja mała: getry, różowe dżinsy rurki z kieszeniami sercami, bluzę, rampersy, 5-pack skarpetek, 3 koszulki i kurtkę przeciwdeszczową na jesień i tablice znikopisja to na nią potrafię wydać każde pieniądze i jeszcze mam z tego przyjemność

ten żel jest fajny,zawsze go latem kupuję,i nie wysusza skóry,nie muszę się po nim nawet balsamować
to porządne zrobiłaś zakupy ja się cholercia tak odzwycaiłam robić ciuchowe zakupy w sklepach,wszystko mi się drogie wydaje,i mały wybór-przypominam że najczęściej kupuję na allegro-poza bielizną przyszła mi wczoraj sukienka z allegro,miała być szmaragdowa(chyba że miałam mylne pojęcie dotyczące szmaragdu),mimo to jest ładna,bardzo podobny kolor do lakieru Avonowego Pepermint Leaf
a ten sklep co wczoraj mówiłam że fajne ciuszki mają,ale drogo to KappAhl

Napisane przez musso4

wyszczerzyła dwa zęby i se poszła

a ja wstałam po 10,wypiłam kawę,potem kilka minutek na solarium i zakupy obiadowe teraz załączyłam muzę lat '80,będę myć podłogę i zrobię pranie,a potem trochę porobię ze sobą i lecę na randkę
ale jeszcze tu zajrzę przed pójściem
miłego popołudnia i wieczoru

[despa]

Hallo, ja dopiero teraz wróciłam z szaleństw! I tak:

Dokia- odpisałam na PW- mam nadzieję że Ci się spodoba

Co do wakacji- to raz jeden pojechałam z moim dzieckiem blisko nas do Gródka- przez cały tydzień lało, do sklepu było daleko, nudziło się jej jak cholera więc przy okazji cały czas marudziła. Tydzień męczarni był.
A jak już zaczęliśmy jeździć nad morze to wracamy co roku- tam czy deszcz czy słońce nie nudzimy się i my i ona.

A jeśli chodzi o zakupy, to mam tak samo jak Wy- córce kupię wszystko a sobie, zreszta jest tylko kilka sklepów gdzie mi się cokolwiek podoba ale nienawidzę kłębowiska do przymierzalni więc odpuszczam. Wczoraj byłam z córa w Zarze- nakupiłam jej ciuchów- ten sklep moge dla każdego dzieciaczka polecić- dobre gatunkowo ciuchy, fajna bawełna, spokojnie można odplamiać, nie niszczą się tak łatwo.
Potem poleciałysmy do KappAhl- po kilka rzeczy- Sarunieczka nie jest drogi ten sklep, prawie cały rok są w nim jakieś oferty- teraz jest "Kup 3 zapłać za 2", ostatnio kupowałam dzinsy za 69 zł- więc ceny jak najbardziej do przyjęcia.

Dziś dałam się namówić koleżankom na rajd po szmaciarniach- odkryły w Wadowicach fajne Lumpeksy- ostatnio jak były beze mnie nakupiły tyle szmat i to takich , że mi szczęka opadała do pasa. Tym razem wzięłam córę i kopsnęłam się- kupiłam sobie parę ciuchów, za rozsądną kasę... I teraz się mogę wziąć za sprzątanie

[zalotnica83]

Napisane przez despa

Hallo, ja dopiero teraz wróciłam z szaleństw! I tak:

Dokia- odpisałam na PW- mam nadzieję że Ci się spodoba

Co do wakacji- to raz jeden pojechałam z moim dzieckiem blisko nas do Gródka- przez cały tydzień lało, do sklepu było daleko, nudziło się jej jak cholera więc przy okazji cały czas marudziła. Tydzień męczarni był.
A jak już zaczęliśmy jeździć nad morze to wracamy co roku- tam czy deszcz czy słońce nie nudzimy się i my i ona.

A jeśli chodzi o zakupy, to mam tak samo jak Wy- córce kupię wszystko a sobie, zreszta jest tylko kilka sklepów gdzie mi się cokolwiek podoba ale nienawidzę kłębowiska do przymierzalni więc odpuszczam. Wczoraj byłam z córa w Zarze- nakupiłam jej ciuchów- ten sklep moge dla każdego dzieciaczka polecić- dobre gatunkowo ciuchy, fajna bawełna, spokojnie można odplamiać, nie niszczą się tak łatwo.
Potem poleciałysmy do KappAhl- po kilka rzeczy- Sarunieczka nie jest drogi ten sklep, prawie cały rok są w nim jakieś oferty- teraz jest "Kup 3 zapłać za 2", ostatnio kupowałam dzinsy za 69 zł- więc ceny jak najbardziej do przyjęcia.

Dziś dałam się namówić koleżankom na rajd po szmaciarniach- odkryły w Wadowicach fajne Lumpeksy- ostatnio jak były beze mnie nakupiły tyle szmat i to takich , że mi szczęka opadała do pasa. Tym razem wzięłam córę i kopsnęłam się- kupiłam sobie parę ciuchów, za rozsądną kasę... I teraz się mogę wziąć za sprzątanie

My jedziemy nad jeziorko w sierpniu i trochę właśnie boje się o pogodę...jednak zawsze wybieram miejscowości gdzie jest sporo atrakcji...poza tym wezmę jakąś grę planszową, karty, książki...wiecie co ja to jestem szalona...już mam listę co ze sobą zabiore. Wyszło mi tak dużo rzeczy, że mąż będzie musiał mnie zawieźć...
To prawda że ciuszki Zara są fajnej jakości...KappAhl tez lubię Ja to chyba tylko raz w życiu w lumpeksie coś kupiłam...moje koleżanki mają super szczęście że co wejdą to coś fajnego wyłowią...a ja niestety widzę same szmaty...

[despa]

Zalotnica tez tak miałam, ale mam koleżanki maniaczki takich sklepów i jak idę gdziekolwiek z nimi to zawsze się obłowię, ale ile razy bym poszła sama to wracam ze skiepszczonym humorem tylko

[dokia]

Napisane przez despa

Hallo, ja dopiero teraz wróciłam z szaleństw! I tak:

Dokia- odpisałam na PW- mam nadzieję że Ci się spodoba

Co do wakacji- to raz jeden pojechałam z moim dzieckiem blisko nas do Gródka- przez cały tydzień lało, do sklepu było daleko, nudziło się jej jak cholera więc przy okazji cały czas marudziła. Tydzień męczarni był.
A jak już zaczęliśmy jeździć nad morze to wracamy co roku- tam czy deszcz czy słońce nie nudzimy się i my i ona.

A jeśli chodzi o zakupy, to mam tak samo jak Wy- córce kupię wszystko a sobie, zreszta jest tylko kilka sklepów gdzie mi się cokolwiek podoba ale nienawidzę kłębowiska do przymierzalni więc odpuszczam. Wczoraj byłam z córa w Zarze- nakupiłam jej ciuchów- ten sklep moge dla każdego dzieciaczka polecić- dobre gatunkowo ciuchy, fajna bawełna, spokojnie można odplamiać, nie niszczą się tak łatwo.
Potem poleciałysmy do KappAhl- po kilka rzeczy- Sarunieczka nie jest drogi ten sklep, prawie cały rok są w nim jakieś oferty- teraz jest "Kup 3 zapłać za 2", ostatnio kupowałam dzinsy za 69 zł- więc ceny jak najbardziej do przyjęcia.

Dziś dałam się namówić koleżankom na rajd po szmaciarniach- odkryły w Wadowicach fajne Lumpeksy- ostatnio jak były beze mnie nakupiły tyle szmat i to takich , że mi szczęka opadała do pasa. Tym razem wzięłam córę i kopsnęłam się- kupiłam sobie parę ciuchów, za rozsądną kasę... I teraz się mogę wziąć za sprzątanie

tak, dostałam , dzięki
a w KappAhl bywam jak tylko przechodzę obok zawsze zajdę i zawsze coś kupię

[musso4]

Napisane przez Sarunieczka

wyszczerzyła dwa zęby i se poszła

miałam trochę roboty w domu, no i tż kompa zablokował teraz śpi z córką to ja czytam

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

zrobiłam sobie trzecią kawę, ktoś chce jeszcze taki senny ten dzień dzisiaj

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Aalicia24

wow podziwiam, z moją ciężko gdzieś się wybrać, bo po maks pół h w aucie zaczyna marudzić, żeby wysiąść z fotelika i się drze. Dlatego autem to ciężko mi sobie wyobrazić w ogóle podróż dalszą jak na razie. To dopiero pierwsza tura wyprzedaży, moją obkupiłam wczoraj w 5-10-15 głównie, tydzień wcześniej w hmie, bo tam szybko towar znika. W cocodrillo też wyprzedaże, kapp ahlu i c&a, ale nic ciekawego nie widziałam w sumie. Jutro jeszcze jadę do jednej galerii, ale tam dziecięcych za dużo nie ma, bardziej liczę, że tym razem sobie coś kupię

to tak jak u nas pół godziny w aucie to maksimum i jeszcze ktoś musi ją zagadywać, żeby wogóle chciała w aucie siedzieć i tak od urodzenia...

[Agatheska]

Napisane przez Anna Antonina

Mój TŻ goli pachy, bo twierdzi, że tak jest higieniczniej. W sumie niebardzo wyobrażam sobie, jak miałby sobie zaaplikować np dezodorant w kulce albo w sztyfcie na włochatą pachę. Wkręciłby sobie biedaczek włosy w kulkę albo wkleił w sztyft i tyle by było

Goli też okolice intymne i to też ma swoje plusy, chociaż tutaj sobie daruję ich wymienianie, bo jeszcze kogoś zniesmaczę

Mój TŻ również ze względów higienicznych (nie znaczy, że ten, który się nie goli jest zaniedbanym flejtuchem) goli pachy i miejsca intymne Według mnie to wcale nie ujmuje mężczyźnie męskości Mogę się tylko cieszyć, że dba też o mój komfort

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;27710565]eee tam, w końcu mało przyjemne jest wyciąganie spomiędzy zębów włosów[/QUOTE]

Nie mogę

Napisane przez theMonique

Kurde, widze, ze to tylko ja jestem taka prymitywna jesli chodzi o pachy TŻ-a... ale on dba o higiene (zeby nie bylo) i ladnie pachnie wiec mi to nie przeszkadza

Skoro Tobie to nie przeszkadza to wcale nie oznacza, ze masz prymitywne podejście

Smutno mi, bo każda albo zaczęła wakacje, albo urlop i planuje wypoczynek, a ja ... dopiero m-c temu rozpoczęłam pracę i muszę obejść się smakiem