Zazdrośnice cz. 38

[carmelova]

Kawuś super relacja

[czarna_kawa80]

http://www.facebook.com/pages/Zap%C5...80498475341996

[majasn]

Napisane przez peach_passion

ale śmieszny tytuł tzn. tak pusto jakoś:P

nie nadrobiłam ale nadrobię kiedyś tam

jak było? opowiadaj

Napisane przez czarna_kawa80

powiem tak do kaca starałam sie nie dopuszczac, ale powoli zaczyna mnie suszyć a jutro szara rzeczywistośc

a wiecie jak sa stringi po śląsku ??


nici w rzyci

: cojest:

Grape, wszystkiego naj na nowej drodze szczęścia i miłości na każdy dzień

hej

[carmelova]

Dzięki za opinie na temat samochodu. Będziemy brać go pod uwagę. Mój wujek ma jeszcze BMW 5, ale srebrne, a ja bym wolała czarne lub granatowe auto .
W piątek Teściowa wpłaciła drugą część zaliczki i podpisaliśmy umowę z hotelem Jest tam wymieniona cena za talerzyk (co prawda napisane "około", ale podobno nigdy się nie zmienia) i generalnie jestem zadowolona. Ma być 6 ciepłych dań i ok. 10 przystawek. Do tego na własną rękę zapewnimy wiejską wędlinę i pieczone udźce. Mam nadzieję, że nikt głodny nie wyjdzie

[majasn]

Napisane przez carmelova

Dzięki za opinie na temat samochodu. Będziemy brać go pod uwagę. Mój wujek ma jeszcze BMW 5, ale srebrne, a ja bym wolała czarne lub granatowe auto .
W piątek Teściowa wpłaciła drugą część zaliczki i podpisaliśmy umowę z hotelem Jest tam wymieniona cena za talerzyk (co prawda napisane "około", ale podobno nigdy się nie zmienia) i generalnie jestem zadowolona. Ma być 6 ciepłych dań i ok. 10 przystawek. Do tego na własną rękę zapewnimy wiejską wędlinę i pieczone udźce. Mam nadzieję, że nikt głodny nie wyjdzie

przy takim menu to chyba niemożliwe by ktoś się głodny ostał

a samochód mi się też podoba

Kawka, gdybym miała pierścień to bym się chyba zgłosiła o ile to nie przekręt

[gothka152]

Napisane przez majasn

Kawka, dsybym miała pierścień to bym się chyba zgłosiła o ile to nie przekręt

Mogliby mi zrobić gotyckie wesele w 2016 roku

[majasn]

Napisane przez gothka152

mogliby mi zrobić gotyckie wesele w 2016 roku :d

:d

[gothka152]

Napisane przez majasn

:d

Pomysły mam fajne ale chyba nie zaczekają tak długo

[carmelova]

Napisane przez majasn

przy takim menu to chyba niemożliwe by ktoś się głodny ostał

a samochód mi się też podoba

Kawka, gdybym miała pierścień to bym się chyba zgłosiła o ile to nie przekręt

Maja mam nadzieję Trochę mnie relacja Claris przestraszyła. Nie jestem za tym, żeby stoły uginały się od jedzenia, bo potem większość trzeba wyrzucić, ale głupio żeby goście wyszli niedojedzeni.
I postanowiliśmy, że nie dekorujemy sali, będą tylko kwiaty.

[aleksandrettaa]

Mój tż mówi, że nie chce wesela w tv. A już miałam nadzieję, że będę sławną panną młodą

[carmelova]

Napisane przez aleksandrettaa

Mój tż mówi, że nie chce wesela w tv. A już miałam nadzieję, że będę sławną panną młodą

No co Ty? Weź go przekonaj

[peach_passion]

Napisane przez majasn

jak było? opowiadaj

: cojest:

Grape, wszystkiego naj na nowej drodze szczęścia i miłości na każdy dzień

hej

super chodziliśmy sobie na spacerki po plaży, jedliśmy ryby i lody i w ogóle super a tż był taki słodki jak nigdy teraz pewnie będzie tydzień ode mnie odpoczywał szkoda tylko, że tak krótko z pogodą mieliśmy fuksa bo w ogóle nie padało w dzień a jak już, to koło 22 zaczynało


acha, chciałąm powiedzieć że PKP to jest jakiś żart i paranoja. wożą loudzi jak bydło tam jechaliśmy w korytarzu scisnieci jak sardynki w puszce. dopiero w szczecinie usiedliśmy. na szczęscie z powrotem mielismy fuksa ale ludzie siedzieli scisnieci na korytarzach. to jest po prostu przykre i mam nadzieje, że władze pkp to przeczytaja i zastanowia sie nad swoim zachowaniem


właśnie jak wracaliśmy to myślałam czy nie jedziesz z nami jednym pociągiem bo chyba byłaś w szczecinie nie?



grape, wszystkiego najlepszego kochana

[carmelova]

Piczencjo cieszę się, że wypad nad morze się udał. A z tym PKP to słyszałam, że jest makabra jakaś :/

[majasn]

Napisane przez carmelova

Maja mam nadzieję Trochę mnie relacja Claris przestraszyła. Nie jestem za tym, żeby stoły uginały się od jedzenia, bo potem większość trzeba wyrzucić, ale głupio żeby goście wyszli niedojedzeni.
I postanowiliśmy, że nie dekorujemy sali, będą tylko kwiaty.

wiesz co? ale Claris chyba trafiła na wesele gdzie po prostu małe porcje dali i nic sobie z tego nie robili, że ludzie chcą pojeść..moja kuzynka miała wesele w hotelu Plaza i powiem Ci, że z racji tego, że mało jedzenia było to cała moja rodzina wyszła stamtąd głodna..Wasze menu jest moim zdaniem bardzo bogate więc nie masz co się martwić a dekoracja z kwiatami na pewno będzie ślicznie wyglądała i nic więcej nie będzie potrzebne

Napisane przez aleksandrettaa

Mój tż mówi, że nie chce wesela w tv. A już miałam nadzieję, że będę sławną panną młodą

ajć..trzeba go przekonać

Napisane przez peach_passion

super chodziliśmy sobie na spacerki po plaży, jedliśmy ryby i lody i w ogóle super a tż był taki słodki jak nigdy teraz pewnie będzie tydzień ode mnie odpoczywał szkoda tylko, że tak krótko z pogodą mieliśmy fuksa bo w ogóle nie padało w dzień a jak już, to koło 22 zaczynało


acha, chciałąm powiedzieć że PKP to jest jakiś żart i paranoja. wożą loudzi jak bydło tam jechaliśmy w korytarzu scisnieci jak sardynki w puszce. dopiero w szczecinie usiedliśmy. na szczęscie z powrotem mielismy fuksa ale ludzie siedzieli scisnieci na korytarzach. to jest po prostu przykre i mam nadzieje, że władze pkp to przeczytaja i zastanowia sie nad swoim zachowaniem


właśnie jak wracaliśmy to myślałam czy nie jedziesz z nami jednym pociągiem bo chyba byłaś w szczecinie nie?



grape, wszystkiego najlepszego kochana

to super

o pkp mi nic nie mów, bo ja dzisiaj 5h stałam..najpierw pod kiblem, z którego się smród niemiłosierny wydobywał, a potem na korytarzu ściśnięta właśnie jak sardynka..ledwo przetrwałam tę podróż..4 wagony jechały ze świnoujścia do wrocka..paranoja

[peach_passion]

Napisane przez carmelova

Piczencjo cieszę się, że wypad nad morze się udał. A z tym PKP to słyszałam, że jest makabra jakaś :/

ja wiedziałam, że tam jest tak, bo jak jeździłam do pracy, to stanie między przedziałami koło kibla i grzejnika to był luksus, no ale myślałam, że na dłuższych trasach zapewniają jakieś warunki ludzki - przeliczyłam się. może za rok będzie mnie stać, żeby wybulić 600 zł na samą podróż

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez majasn

to super

o pkp mi nic nie mów, bo ja dzisiaj 5h stałam..najpierw pod kiblem, z którego się smród niemiłosierny wydobywał, a potem na korytarzu ściśnięta właśnie jak sardynka..ledwo przetrwałam tę podróż..4 wagony jechały ze świnoujścia do wrocka..paranoja

4 wagony w tym jeden 1. klasa? jeżeli tak to jechałyśmy tym samym. on był w szczecinie jakoś koło 15

[majasn]

Napisane przez peach_passion

ja wiedziałam, że tam jest tak, bo jak jeździłam do pracy, to stanie między przedziałami koło kibla i grzejnika to był luksus, no ale myślałam, że na dłuższych trasach zapewniają jakieś warunki ludzki - przeliczyłam się. może za rok będzie mnie stać, żeby wybulić 600 zł na samą podróż

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------



4 wagony w tym jeden 1. klasa? jeżeli tak to jechałyśmy tym samym. on był w szczecinie jakoś koło 15

hehehe..noo dzisiaj wracaliście? o 20:23 byliście we wrocku??? kurde..jakbym wiedziała to bym Cię ścignęła

[peach_passion]

Napisane przez majasn

hehehe..noo dzisiaj wracaliście? o 20:23 byliście we wrocku??? kurde..jakbym wiedziała to bym Cię ścignęła

dokładnie

[majasn]

Napisane przez peach_passion

dokładnie

no popatrz kurczę szkoda, że nie wiedziałam..chociaż na chwilę bym Cię porwała na ploty

[peach_passion]

a ustalałyście już jakiś termin spotkania?

[majasn]

Napisane przez peach_passion

a ustalałyście już jakiś termin spotkania?

niee.. ja jeszcze nie wiem kiedy uda mi się cokolwiek wynająć, a to jest dla mnie teraz priorytet..z tego co kojarzę to Madzia ma jeszcze jakieś egzaminy w lipcu więc może po nich?

[peach_passion]

ja się dostosuje:P

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Dla mnie zaręczyny były właśnie taką deklaracją, że chcemy spędzić razem życie. Zaręczyny to taki sygnał, że już się wybrało i nie szuka dalej.
__________________

czyli mój dalej szuka i nie zamyka sobie furtki

[gothka152]

Napisane przez peach_passion

czyli mój dalej szuka i nie zamyka sobie furtki

Ale jak już zamknie to z hukiem
Idę spać. Dobranoc

[peach_passion]

Napisane przez gothka152

Ale jak już zamknie to z hukiem
Idę spać. Dobranoc

no napewno z hukiem, bo tyle co on czeka, to ta furtka już zaszła rdzą więc jak będzie chciał zamknąć, to całkiem odleci. to zdanie nie ma sensu ale co tam raz sie zyje

dobranoc

[Ilsa Lund]

niby fajnie mieć zapłacone za ślub ale nie chciałabym takiej atrakcji, bo wtedy kazaliby mi mieć jakieś reżyserowane sprzeczki albo udawać bridezillę żeby zwiększyć oglądalność programu

[karola991]

hej dziewczynki wczoraj zakonczenie roku i ostatani zjazd nareszcie ten weekend pierwszy wolny mam nadzieje ze dziewczynki dadza sobie rade w pracy bezemnie w koncu^^ staralam sie nadrobic i tak okiem rzucilam na kazdego posta^^ ale nie mam co napisac brak weny tworczej^^ dzisiaj po pracy wejde to bede już zywiej rozmawiac;-)

aaa RAIN wszystkie oferty kurierów jakie przejrzalam sa drogie;/ i to sie nie za bardzo chyba Ci opłaci... tż powiedzial ze przesadzilam z waga tych ksiazek i one nie beda mialy wiecej niz 5 kg dla mnie to waza chyba z 10 kg ale dzisiaj skocze na poczte wysle paczke poleconym to powinna do jutra dojsc moze byc? mysle ze nie zaplace wiecej niz 20zł a kurier to min 40zł... tak wiec pozostawiam decyzje tobie

[stygmatek]

Bry

Kawuszka, relacja super! pijaczynko

Grape dużo szczęścia, miłości i radości z Mężem. Słoneczka w każdy dzień, płomiennego uczucia, a w przyszłości ślicznych i grzecznych dzieciaczków

Peach ja myślę, że władze PKP się nad tym nie zastanowią, bo takie sytuacje w pociągach są ZAWSZE (przed świętami, po świętach, przed i po Nowym Roku, przy tzw. "długich weekendach", końcach roku itd.), a że jest tak od lat i zawsze się o tym mówi i nic w tej materii się nie zmienia, to śmiem twierdzić, że już się nie zmieni.

[Gwizdak]

Dzień dobry, cześć i czołem

Grape, serdecznie gratuluję i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia Oby spełniły się Wasze wszystkie marzenia i wszystko układało się po Waszej myśli

Kawka, Twoja relacja z wesela wymiata

A my na długi weekend pojechaliśmy na Jurę i dopiero wczoraj nadrabiając Was trochę, dotarło do mnie, że mogłam iść na ślub byłam tuż koło Olkusza....

No nic, w każdym razie my odpoczęliśmy trochę Zwiedzaliśmy jaskinie, byliśmy na wieczorze z duchami na zamku w Ogrodzieńcu, a przede wszystkim mieliśmy czas pogadać o duperelach, poprzytulać się i nie myśleć o mieszkaniu Zimne były noce co prawda, ale ja jako jedyna nie marzłam (byliśmy pod namiotem), okazuje się, że wydajność grzewcza męża wystarcza, żebym nie marzła, niestety w drugą stronę już nie jest tak dobrze Szkoda tylko, że tak krótko, no ale nic. W tym tygodniu przeprowadzka


A teraz się bawię w kurę domową - pranie wstawione, a ja zaraz idę się myć, do sklepu i pakowanie

[Gleniusia]

Cześć kochane

Wczoraj już nie dałam rady, ale dzisiaj obiecana relacja część fot, które robiła jedna z dziewczyn, są na fejsie, jeszcze niektóre moje muszę dorzucić

No więc tak:
Na 14.45 miałam fryzjera, bo robiłam sobie od razu taki szkic fryzury ślubnej...wyszło całkiem fajnie, nie wiem, czy na jakiejś focie będzie widać w pełnej krasie, bo zapomniałyśmy zrobić zdjęcie w samej fryzurze i makijażu teraz nie była jeszcze tak dopracowana i fryzjerka prawie w ogóle jej nie utrwalała, ale i tak całą noc się trzymała

Po wizycie w salonie szybko dotarłam do domu, za chwilę przyjechała moja N. z dwoma kartonami prowiantu ja nawet nie miałam czasu, żeby jej coś pomóc, ledwo zdążyłam się odświeżyć, przebrać w sukienkę i pomalować paznokcie w międzyczasie przyjechała moja świadkowa obładowana różnymi gadżetami - zamknęły mnie w łazience, żebym nie podglądała jak robią dekoracje siedziałam tam chyba z pół godziny

Po 17 przyjechała makijażystka, rozłożyła swoje krzesełko i zaczęła mnie malować...jeszcze nic nie piłam, ale normalnie zachowywałam się jak pijana w trakcie malowania przychodziły powoli dziewczyny, więc oczywiście ciągle latałam się z nimi przywitać i w końcu makijaż chyba z półtorej godziny trwał powiem Wam, że jak siedziałam na tym krzesełku to uczucie było niesamowite, że wszystkie dziewczyny będą ze mną i będzie super - normalnie taką radość w sercu czułam i cały czas byłam uśmiechnięta buzia mi się nie zamykała, aż Marta (makijażystka) chciała mi plastrem zakleić, a przez te moje śmiechy pierwszy raz kreskę zrobiła nierówną

Oczywiście jak siedziałam na krzesełku dostałyśmy drinki słomki naturalnie z różowymi peniskami co chwilę przywoływałam dziewczyny do porządku, mówiąc: "dziewczyny, ssiemy"! i powoli wprowadzałyśmy się w nastrój...

cdn

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Jak już byłam gotowa, to większość dziewczyn była na miejscu, więc zaczęłyśmy imprezkę Przygotowały dla mnie czerwony tron i usiadły dookoła mnie. Świadkowa ukoronowała mnie czerwonymi rogami z czerwonym welonem do ręki dostałam "berło" - czarny pejczyk no i się zaczęło! pierwszy toast, a potem...prezenty!

najpierw dostałam "dzwonek na sex", żeby mąż wiedział, w jakim jestem nastroju jak zadzwonię raz, to ma być gotowy, jak dwa - ma działać szybko, a trzy dzwonki znaczą, że jestem zdesperowana no a później pojawił się król wieczoru...Gavin jest dmuchany, ma 17.8 cm długości peniska i świeci w ciemnościkażda musiała po kolei nadmuchać Gavina (foty wyszły super) i w końcu stanął przede mną w pełnej gotowości

potem był pierwszy konkurs: na zrobienie najpiękniejszego peniska z ogórka każda dostała swojego i miała tak udekorować, żeby był jak najpiękniejszy śmiechu było mnóstwo, zwłaszcza, że kręciłam filmik jak każda opowiada o swoim ogórku było super! potem pamiątkowe zdjęcie z ogórasami oczywiście

ale Gavin robił się już zazdrosny, więc dziewczyny puściły na ekranie występ striptizera "na rozgrzewkę". N. zaczęła poruszać Gavinem tak, jak tancerz - super to wyglądało potem trochę tańczyłyśmy, gadałyśmy no i był następny konkurs - z wiedzy o narzeczonym jego odpowiedzi mnie rozbawiły, np. że moje usta są jak "źródło żywej wody na pustyni" było też pytanie, jaką najleszą niespodziankę mu zrobiłam i ja powiedziałam, że pewnie "pierwszy lodzik" i to był tekst wieczoru a potem...

cdn

[Gleniusia]

potem pojawił się kolejny gość poszedł się przebrać, trochę na niego czekałyśmy, aż w końcu wkroczył przy dźwiękach muzyki Pan Policjant Max masakra!!! Mam cały 10-minutowy filmik z występu, było strasznie śmiesznie, na szczęście pan był kulturalny i nie obnażył się do końca ale musiałam dotknąć pośladków - twarde jak kamienie każda z dziewczyn musiała też wsmarować mu trochę balsamu na klacie i brzuchu więc wszystkie były zadowolone - naprawdę występ był na poziomie, pan całkiem ciekawy, a nasze piski ponoć aż u teściowej było słychać (potem powiedziała, że mogłyśmy ją zaprosić, bo by sobie chętnie obejrzała taki występ)

potem jeszcze trochę potańczyłyśmy, dostałam dyplom piekielnie dobrej żonki, nawet nie wiem kiedy była już 22 i przyjechały po nas taksówki do Sopotu oczywiście Gorgeous Gavin jechał z nami Zrobił furorę na monciaku - najlepsze były jakieś starsze babki, które były wprost zachwycone Gavinem i śmiały się strasznie wszyscy chcieli robić sobie z nim zdjęcia dotarłyśmy w końcu do klubu, gdzie miałyśmy rezerwację, Gavin tańczył trochę z nami, ale w koncu właściciel kazał nam go odłożyć bo robił konkurencję innym facetom w klubie miałam różne zadania do wykonania, np. powiedzieć jakiemuś facetowi coś słodkiego tak, zeby koleżanki słyszały, zdobyć nr telefonu, poprosić kogoś, żeby zrobił mi zdjęcie w seksi pozie itp było śmiesznie potem bylyśmy jeszcze w dwóch innych klubach, gdzie bawiłyśmy się do rana rano jeszcze podszedł do nas jakiś koleś i mówi, że on i koledzy zrobią nam striptiz za darmo przy stoliku ale się nie zgodziłam rano poszłyśmy z Gavinem na plażę, żeby mógł się polansować - ale było zimno, więc wróciłyśmy do domu D., która przyjechała na mój wieczór z Zielonej Góry, rano miała pociąg - ponoć budziła mnie, ale nie reagowałam więc pojechała do domu

Było super, najlepsza impreza w życiu - świadkowa z pomocą dziewczyn zorganizowała to świetnie, nie spodziewałam się aż tylu atrakcji - mam super wspomnienia, fotki, filmy - po prostu mega!!!!



Fotki wrzucę wieczorem, bo muszę lecieć po wpis do indeksu, potem odbieram suknię, prawo jazdy, zapowiedzi, odwiedzam tatę ostatni raz i ogólnie zabiegana będę

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Aha, no i muszę się pochwalić najważniejszym - Osz z Mężem będzie u mnie na weselu!!!:jup i: będzie imprezka

[Gleniusia]

a to przedsmak tego, co was czeka wieczorem: Gorgeous Gavin!