Coś nas kopie coś nas trąca... czuć już ruchy naszego brzdąca XI/XII

[glamourous]

no te parasolki lekkie sie bardzo sprawdzaja, lepiej na poczatek kupic nawet uzywany z gondolka- bo to az tak dlugo nie posluzy za to potem miec fajna spaceroweczke wygodna

[witaminkaccc]

Napisane przez goldika

witaminko to w sumie Ty najlepiej mozesz wiedziec co czuje moj Tz.

z mojego punktu widzenia powiem Ci ze to straszne uczucie... bo wiesz ze to najblizsza rodzina i chyba kazdy chcialby by jego rodzina byla akceptowana przez partnera.... powiem Ci ze najbardziej męczące jest "czekanie", bo choc czlowiek odetchnie gdy jest OK, to tak tylko na pól gwizdka, bo gdzies w głębi wie ze za chwile czy 2 syt moze sie powtorzyc i wtedy czasem az sie ciśnie "a nie mowilam" .... wierz mi ze ciezko jest wyhamowac.... i ja czesto sama na siebie sie wkurzam, ze tak przezywam to, ale bycie obojetnym jest jeszcze gorsze... ja tak nie umiem, choc przyznam ze staram sie nie odzywac, tylko sluchac tżta, nie komentuje, chociaz oficjalnie wie, ze wizyty tylko wtedy kiedy trzeba.... nie bywam u niego jak jest jego mama, co czasem bywa meczące, a dla niego trudne.... ale zna moje stanowisko... teraz zwlaszcza nie chce sie stresowac, wiec wole unikac tego tematu...

jedyny plus taki, ze ja do "tesciowej" nie musze jezdzic i nie musze z nią mieszkac, wiec domyslam sie jakie to ciezkie dla tżta.... Postarajcie sie raz na jakis czas na calutki dzien wyjechac gdzies we 2je( troje ) poza miasto, pod miasto, w jakies miejsce nawet blisko, a gdzie bywacie b.rzadko by razem pobyc, odprezyc sie i zmienic otoczenie... mysle ze bardzo mu to pomoze.... i chyba polecam jak do znudzenia powtarzac,zeby sie uspokoil.... ale im bardziej Ty bedziesz wkurzona na mame tym on mocniej to odczuwa... tak u mnie jest bynajmniej....

[goldika]

Napisane przez witaminkaccc

z mojego punktu widzenia powiem Ci ze to straszne uczucie... bo wiesz ze to najblizsza rodzina i chyba kazdy chcialby by jego rodzina byla akceptowana przez partnera.... powiem Ci ze najbardziej męczące jest "czekanie", bo choc czlowiek odetchnie gdy jest OK, to tak tylko na pól gwizdka, bo gdzies w głębi wie ze za chwile czy 2 syt moze sie powtorzyc i wtedy czasem az sie ciśnie "a nie mowilam" .... wierz mi ze ciezko jest wyhamowac.... i ja czesto sama na siebie sie wkurzam, ze tak przezywam to, ale bycie obojetnym jest jeszcze gorsze... ja tak nie umiem, choc przyznam ze staram sie nie odzywac, tylko sluchac tżta, nie komentuje, chociaz oficjalnie wie, ze wizyty tylko wtedy kiedy trzeba.... nie bywam u niego jak jest jego mama, co czasem bywa meczące, a dla niego trudne.... ale zna moje stanowisko... teraz zwlaszcza nie chce sie stresowac, wiec wole unikac tego tematu...

jedyny plus taki, ze ja do "tesciowej" nie musze jezdzic i nie musze z nią mieszkac, wiec domyslam sie jakie to ciezkie dla tżta.... Postarajcie sie raz na jakis czas na calutki dzien wyjechac gdzies we 2je( troje ) poza miasto, pod miasto, w jakies miejsce nawet blisko, a gdzie bywacie b.rzadko by razem pobyc, odprezyc sie i zmienic otoczenie... mysle ze bardzo mu to pomoze.... i chyba polecam jak do znudzenia powtarzac,zeby sie uspokoil.... ale im bardziej Ty bedziesz wkurzona na mame tym on mocniej to odczuwa... tak u mnie jest bynajmniej....

no u nas jest minusem to, ze musimy razem mieszkac. Ale z drugiej strony Tz zaimponowalby mi jakby powiedzial wprost: idziemy na swoje. Ale nie powie tak bo nie chce placic za wynajem mieszkania. Taniej nam na tym mieszkaniu z nia. Placimy we dwoje tylko 300zl za rachunki. A wynajem to min 1600zl byloby.
Mnie w tesciach wkurzalo jak juz bedac w ciazy wciskali mi wino. Mowiac ze to zdrowo dla dziecka ale asertywnie odmowilam. W sumie moglam po chamsku powiedziec zeby Tz zobaczyl jak to jest gdy uraza sie rodzine.
Albo jak tesciowa zwracala nam uwage ze moglibysmy schudnac albo ze mam wlosy brzydkie. Potem plotkowala o problemach moich rodzicow z inna plotkara. I jeszcze smiala zapytac mi sie czy te problemy to prawda bo nie wie co tamtej powiedziec...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

wkurzylam sie... wlasnie pisalam z kumpela ktora pochwalila mi sie, ze wczoraj jak sie nawalila ze utopila telefon w jeziorze i zaj***ła z kumplami rowerek wodny nad jeziorem. (to wykropkowane to jej doslowne slowa). A juz ma problemy z policja bo zlapali ja za jazde po pijaku na rowerze i miala sprawe w sadzie, kare pieniezna dostala i zabrali jej prawko. Powiedzialam jej co o tym mysle: ze jakby teraz ja zgarneli za kradziez to mialaby duze problemy. Uznala ze jestem "pampersowa nudziarą" i nie wiem co to prawdziwy MELANŻŻŻŻŻ
Ej sory umiem sie zabawic ale kradziez to nie zabawa, jazda po pijaku to nie zabawa- mogla spowodowac wypadek przeciez.
Aaa i uznala ze rowerek i tak odstawili gdzies przy brzegu wiec to nie kradziez bo go nie zabrali. Mhmm... jakby policja ich zlapala to na pewno by zapytali: a Pani to zwroci ten rowerek czy moze zabierze ze soba?!

[lina84]

cześć mamuśki, weekend minął mi bardzo szybko chyba dlatego że był bardzo aktywny. W sobotę byliśmy na weselu a wczoraj zakonczenie kursu.
dzisiaj jedziemy do ikei -to sobie zrobie wieksze zakupy -już pod katem maluszka -bo nie będe miała juz okazji .pozdrawiam

[marli]

dzień dobry

Napisane przez witaminkaccc

sesja zakończona sukcesem

rozmowa z TŻtem chyba tez... ma sie wprowadzic i mamy zaczac na serio od nowa, ze tak powiem... zobaczymy co z tego wyjdzie...

no to gratulacje i powodzenia z TZ

Napisane przez goldika

:brawo: gratuluje i jednego i drugiego

ja za to mam problemy z Tż wkurza mnie, ze ciagle najezdza na moja mame. Dobra... wiem ze ciezki z niej przypadek ale od jakiegos czasu zyjemy w zgodzie. Widac, ze zaczela sie starac. Za to on teraz jest dla niej chamski strasznie. Bardzo mnie to boli bo potrafi tez mi nagadywac jaka to ona jest. Pyta ciagle po co z nia gadam. No cholera mieszkamy razem. A ze w koncu jest dobrze i rozmawiamy o codziennych sprawach wiec nie rozumiem po co jego pretensje. Przeciez nie opowiadam jej co rodzimy w lozku ani zadnych spraw ktore dotycza tylko Tz i mnie.
Ja do jego rodziny musze usmiechac sie od ucha do ucha. I wysluchiwac plotek z calego miasta bo to ulubione zajecie jego rodzicow.
Chyba przekonalam sie na wlasnej skorze ze dzidzia czuje moje emocje. Bo jak sie rozplakalam po tym jak chamsko znow wjechal na moja mame to maluszek zaczal intensywnie kopac

Ale tu cisza ostatnio...

Goldika rozumiem Twojego TZ i sądzę tak ja dziewczyny wyżej pisały. Rozumiem też Ciebie, bo wiadomo że to Twoja rodzina i chciałabyś jak najlepiej. Tak to niestety bywa często jak się mieszka z rodzicami. Może spróbuj porozmawiać spokojnie z narzeczonym i wytłumacz Mu jak Cię to boli jak jest chamski dla Twojej mamy, ale staraj się też Jego zrozumieć i to że Jego zachowanie wynika z troski o Ciebie i Waszą przyszłą rodzinkę .

Napisane przez ggoraa

Kurde, ostatania godzine nie mielismy pradu w mieszkaniu- mylamTżta przy swiecach...wymuszony romantyzm
Umowa podpisana- Tż ma prace przez nastepne 15 miesiecy

Romantyczna kąpiel przy świecach
Gratulacje dla TZ za podpisaną umowę

Napisane przez agnieszka09

czesc dziewczyny

po wozku ani widu ani slychu
juz kupilismy wczoraj nowy...wlascicielka sklepu okazala sie super babeczka i sprzedala nam wozeczek na pl o 400 zl taniej
jak na razie jest zapakowany i jakos mi sie nie spieszy do odpakowania

z nerwow wczoraj bolal mnie brzusio wiec caly dzien prawie lezalam



WITAMINKA gratuluje


GOLDIKA ...a najgorsze w tym wszystkim jest to,ze to Ty bedziesz najbardziej to wszystko przezywac i na Tobie najbardziej sie to wszystko odbije



GGORA dla tz

Przykra sprawa z tym wózkiem, brak słów

Napisane przez mol_aa

Dzień dobry mamusie
Strasznie dużo naskrobałyście od czwartku

Prosze o trzymanie kciuków - mam dzisiaj obrone mgr
moja dzidzia tak mnie wczoraj skopała za denerwowanie sie, ze dzisiaj staram sie tak nie stresowac Poprostu musze sie obronic i juz

trzymamy kciuki

Napisane przez glamourous

no te parasolki lekkie sie bardzo sprawdzaja, lepiej na poczatek kupic nawet uzywany z gondolka- bo to az tak dlugo nie posluzy za to potem miec fajna spaceroweczke wygodna

no właśnie to chyba jest najrozsądniejsze

[basiula19]

A ja dziś jadę do rodziców......pogoda super cieplutkoooooo

Wczoraj sie wkurzyłam na Tżta bo kurcze jak ma wolny dzień do nie spędzi go ze mną tylko np jak wczoraj : spał-pojechalismy do kościoła-zjadł obiad-oglądał mecz-spał-oglądał mecz-leżał i oglądał jakieś głupoty................
a jak mu powiedziałam, żebyśmy gdzieś poszli to sie mu niechce myślałam, że mu krzywde zrobie bo kurde jak ja siedze cały tydzien sama i tylko tv i komp i tyle mojej rozrywki to dzięki i on sie dziwi, że ja sie złoszcze jak nigdzie nie pójdziemy.........takie ciągłe siedzenie w domu to też nie jest fajne......miałam jechac do rodziców tylko na 3 dni ale stwierdziłam, że zostane dłużej bo skoro jestem mu tu zbędna to po co mamy sie męczyć oboje...........ale jak mu powiedziałam, że jade na 2 tygodnie to sie chyba osrał troche bo mine miał żadką ja oczywiście żartowałam bo gdzie ja bym tyle wytrzymała bez niego heh ale myśle, że do piątku wytrzymam....
ale wam przynudziłam..........no cóż mykam papatki kochane

[elf27]

Mamusie ja mam taką prośbę żeby wypisać jakie funkcje powinien mieć dobry wózek- będzie to super podpowiedź dla mamuś laików

BTW, pijacie kawusię w ciąży?

[dygotka8]

elf27 jak najbardziej zgadzam się ja o wózkach pojęcia bladego nie mam

kawę pijam niemal codziennie,ale tylko rozpuszczalną z mlekiem i niezawsze dopijam do końca i tak od jakich 3 tygodni.
przypomiałam sobei,że jest wątek o wózkach-muszę tam zajrzeć

[marli]

Napisane przez elf27

Mamusie ja mam taką prośbę żeby wypisać jakie funkcje powinien mieć dobry wózek- będzie to super podpowiedź dla mamuś laików

BTW, pijacie kawusię w ciąży?

tak, dwie słabe dziennie wolno wypic. ja pije jak sie marnie czuje słaba z mleczkiem

[witaminkaccc]

Napisane przez goldika

no u nas jest minusem to, ze musimy razem mieszkac. Ale z drugiej strony Tz zaimponowalby mi jakby powiedzial wprost: idziemy na swoje. Ale nie powie tak bo nie chce placic za wynajem mieszkania. Taniej nam na tym mieszkaniu z nia. Placimy we dwoje tylko 300zl za rachunki. A wynajem to min 1600zl byloby.
Mnie w tesciach wkurzalo jak juz bedac w ciazy wciskali mi wino. Mowiac ze to zdrowo dla dziecka ale asertywnie odmowilam. W sumie moglam po chamsku powiedziec zeby Tz zobaczyl jak to jest gdy uraza sie rodzine.
Albo jak tesciowa zwracala nam uwage ze moglibysmy schudnac albo ze mam wlosy brzydkie. Potem plotkowala o problemach moich rodzicow z inna plotkara. I jeszcze smiala zapytac mi sie czy te problemy to prawda bo nie wie co tamtej powiedziec...

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

wkurzylam sie... wlasnie pisalam z kumpela ktora pochwalila mi sie, ze wczoraj jak sie nawalila ze utopila telefon w jeziorze i zaj***ła z kumplami rowerek wodny nad jeziorem. (to wykropkowane to jej doslowne slowa). A juz ma problemy z policja bo zlapali ja za jazde po pijaku na rowerze i miala sprawe w sadzie, kare pieniezna dostala i zabrali jej prawko. Powiedzialam jej co o tym mysle: ze jakby teraz ja zgarneli za kradziez to mialaby duze problemy. Uznala ze jestem "pampersowa nudziarą" i nie wiem co to prawdziwy MELANŻŻŻŻŻ
Ej sory umiem sie zabawic ale kradziez to nie zabawa, jazda po pijaku to nie zabawa- mogla spowodowac wypadek przeciez.
Aaa i uznala ze rowerek i tak odstawili gdzies przy brzegu wiec to nie kradziez bo go nie zabrali. Mhmm... jakby policja ich zlapala to na pewno by zapytali: a Pani to zwroci ten rowerek czy moze zabierze ze soba?!

buahahahahahahaha tez mam taką "wylajtowaną" znajomą... jak stwierdziła- teraz to juz nie wiesz co to prawdziwe życie .... tylko pieluchy i dom... nuuuuuda

co do tżta, ja zaryzykowalabym i postawila sprawe, ze skoro on nie jest w stanie wrzucic na luzz, to trzeba sie wyprowadzic, nim syt bedzie tragiczna i nie da sie juz tego cofnąc, wiec albo niech sie stara byscie mogli na swoje isc, albo niech troche przystopuje...

moze zadziała

[goldika]

Co do kawki nie pijam bo nie lubie

Witaminko dzis z nim pogadam, rano udalo nam sie zamienic kilka slow. Przeprosil, ze sprawil MI przykrosc. Ale pogadam z nim o caloksztalcie wspolnego mieszkania

Co do wozkow to na tym watku wozkowym to raczej polecane sa te z wyzszej polki. Kilka razy tam pisalam ale odzew marny warto jednak poczytac to co jest.
Dla mnie wazne jest:
-obrotowe przednie kolka z mozliwoscia blokady
-duza i gleboka gondola ( w koncu bede miec zimowe dziecie)
-stabilny
-amortyzacja
-wyglad
-waga
-cena
-jakosc materialow
-latwosc prowadzenia
Tyle ze ja patrze na wozek pod wzgledem zabierania go na zakupy. Po to mi sa potrzebne skretne kola.
Zaleta wozkow na "sztywnych" kolach jest to ze fajnie mozna w nim dziecko bujac. Szczegolnie jak jest na pasach. Ale za to widzialam nie raz jak biedne mamy probowaly manewrowac nimi miedzy regalami w sklepach. Niezle sie meczyly.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Witaminko a co do "wylajtowania" to jeszcze zarzucila mi, ze dawno nie pilam ciekawe jak mam pic skoro jestem w ciazy? Poza tym nawalenie sie po to zeby pochwalic sie ze jest sie nawalonym dla mnie jesc smieszne. Owszem lubie "babskie wieczory" z % mocniejszymi. No ale alkohol nie powinien byc stylem zycia.


Aaaa z ciekawostek ostatnio w sklepie uslyszalam rozmowe ekspedientki z ciezarna kientka. Ekspedientka z duma mowila, ze CALA ciaze palila paczke papierosow dziennie i okazyjnie pila alkohol O.o

[dreamnes]

Napisane przez elf27

Dreamnes gratulacje

Ja właśnie oglądam łóżeczka i myślę co lepsze - kołyks przerabiana na łóżeczko czy łóżeczko na tapczanik...

chyba łóżeczko na tapczanik ja bede raczej w takim celu kupowac zeby moja 3 letnia mogla sam schodzic jesli bedzie chciala

[dominej]

Ja chyba też bym chciała łóżeczko, któe można przerobić na tapczanik - dłużej by służyło... No ale wkoło wszyscy znajomi maja lub mieli - łóżeczka turystyczne - bo tańsze i mój TŻ jakoś też się ku takiemu skłania...

Jejku dziewczyny, jaką mam dzisiaj zgagę!!! NIc nie pomaga z metod, które do tej pory działały....

[agnieszka09]

GOLDIKA rozbawilas mnie
zajefajna kolezanka...a pomyslow na zycie i rozrywke pogratulowac
hahaa ja mam prosbe napisz jeszcze jakies fajne jej wypowiedzi
siedze i sie smieje sama do siebie




a ja kawy wogole nie pije,ani w ciazy ani przed ciaza...naleze do tej grupy osob co dostaja niezla drgawke nawet po lurze


a co do alkoholu nigdy w ciazy...jest to dla mnie nie odpowiedzialne...i jak dla mnie mozna sobie prosto na pytanie odpowiedziec czy mozna czy nie mozna pic - czy podalabys swojemu miesiecznemu dziecku lapmke wina,szapana,szklaneczke piwa,czy kieliszek wodki
bo to samo robimy wypijajac bedac w ciazy....takie jest moje zdanie,oczywiscie kazdy moze miec inne poglady...

[Myszeczka86]

Napisane przez glamourous

czesc dziewczynki, melduje sie po weekendzie i nawet sie troche ciesze ze znow w pracy mimo ze wypoczynek w lesie piekny- ale moje dziecko dostaje malpiego rozumu i zachowuje sie jak zwierzatko wypuszczone z klatki za kazdym razem jak wyjezdzamy do tego naszego lesnego domku. szaleje caly dzien a potem pada gdzies wczesnym wieczorem, w nocy sie budzi i dzzieki temu 2 nocki mam zarwane calkowicie. dzie to do 3 spalam

ale mi sie zdaje ze jak tak sobie lezalam i miejsca znalezc nie moglam to mnie jeden maluch zaczal pukac od srodeczka a drugi cichutko siedzial a potem sie zmienili

ide was troszke nadrobic,
Mola oczywiscie kciuki bedziemy trzymac tak ze caly dzien o pracy mowy nie ma

---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

buu ja tez chce dzinsy z HMu za 40 zl...czy tam 60 nawet - tylko czemu u mnie HMu nie ma

a co do polipow bo tak mi sie woko rzucilo- ja mialam w pierwzzej ciazy, krwawil mi tylko raz- po tym jak mu sie pan doktor przypatrywal uwaznie i go czyms tam sztural a po porodzie sie obkurczyl i zniknal

kochana nie tylko u Ciebie ale i u Mnie nie ma H&M buuuuu

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez ggoraa

Basiula szkoda mi ciebie kochana, ze mialas takie smutne i przykre poczatki tego radosnego okresu w zyciu- ale tak jak piszesz- widocznie tak mialo byc. Najwazniejsze, ze druga dzidzia postanowila z wami byc

Anusiak- lec kochana sprawdzaj, coby sie nie okazalo, ze sam sie do sciany przykleil

Mnie cos dzis macica twardnieje czesto. Od kilku tygodni odczuwam lekkie skurcze i twardnienie ( skurcze braxtona), w tych samych godzinach- czyli od 12- 15...ale czasem sa zbyt mocne i chyba musze wiecej lezec w ciagu dnia.

GGORAA ja właśnie mam leżeć przez te bóle brzucha.
Byłam dzis na wizycie i niestety mam brać Fenoterol na skurcze .
Oczywiscie leżeć jak najwiecej i na lewym boku.

[magolina]

Hej mamuśki
Udało mi się złożyc dzisiaj prace i dokumenty do dziekanatu i teraz tylko 7 lipca obrona po tych wszystkich przejściach z moją pracą nawet nie wiecie jak sie cieszę że już mam ją z głowy.

mol_a nie wiem czy nie za późno ale życzę powodzenia na obronie

Napisane przez witaminkaccc

sesja zakończona sukcesem

rozmowa z TŻtem chyba tez... ma sie wprowadzic i mamy zaczac na serio od nowa, ze tak powiem... zobaczymy co z tego wyjdzie...

Gratuluję i zaliczonej sesji i rozmowy z Tżtem

Napisane przez elf27

Mamusie ja mam taką prośbę żeby wypisać jakie funkcje powinien mieć dobry wózek- będzie to super podpowiedź dla mamuś laików

BTW, pijacie kawusię w ciąży?

Też jestem za bo ja właśnie z tych laikowatych ciężarówek
Ja piję kawkę jedną dziennie, małą, rozpuszczalną z dużą ilością mleka.

agnieszka mam nadzieję że sprawiedliwość dosięgnie kiedyś tamtego gościa, co ukradł wózek. Zawsze to mimo 400 zł mniej jestescie trochę kasy w plecy

Co do mieszkania z rodzicami - my mieszkamy z moimi, i wiem jak to przeszkadza Tżtowi, mimo tego że rodzice moi go lubią. Ale - mam ojca, który ma piekielnie trudny charakter, nie da się z nim żyć - uwierzcie mi. Aby się nie wkurzac ja go po prostu unikam jak tylko mogę, jak kłóci się z mamą to wychodzę to mam mu ochotę krzywdę zrobić za to jak ją traktuje, zresztą już nie raz mu powiedziałam co o nim myślę. to długa historia więc nie będe sie tu wynurzać, ale powiem Wam szczerze że ja mam taki charakter że mimo tego że to mój ojciec, zawsze najważniejszy będzie dla mnie MOJA NOWA rodzina - mąż i dziecko. No i mama. Mam nadzieję że troche radości jeszcze jej życie przyniesie.

A ja zaraz jadę do siostry bo nudy w domu

Aha mam pytanie - wiadomo jak większość lekarzy liczy tc, ale zastanawiam się np jak jestem w 18t3d to czytając na internecie o tyg ciązy powinnam czytac o tym jak się dziecko rozwija w 18 czy 19 tyg?? bo ja nigdy nie wiem

[Darusiaaaa]

my tez mieszkalismy z moimi i sie klocilam z nimi czesto , wyprowadzilismy sie i jest suuuuper!

DZIEWCZYNY WYBRALAM W KONCU WOZEK!!!

Dogadalam sie z babcia tz ( ktora mieszka pietro nad nami) ze da nam kod i klucze od swojej pustej piwnicy i jak bedzie za ciezki wozek bedzie mogl sobie tam stac, mialam porownanie X LANDER, ESPIRO ATLANTIC I ESPIRO ENZO ( dla mnie wyglad jest meeeeega wazny-musi mi sie podobac!)
x lander bardzo mi sie podoba..
no i pomanewrowalam po sklepie, posprawdzalam i wygral ESPIRO ENZO.

Prowadzilo mi sie go najlzej , nawet wszystkimi po schodach zjezdzalam co prawda na sucho ( bez obciazenia) ale byla roznica, espiro jest moze troszke ciezszy od x landera ale tak mi sie spodobal jezuuu!

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

MAGNOLIA 18 tydzien juz za Toba, czytasz o rozwoju w 19

[rojku]

magolina jeśli chodzi o te tygodnie ciąży to zauważyłam, że różnie bywa, u mnie w książce mam wrażenie jest o skończonych tygodniach, czyliw przypadku 18t3d trzeba czytać o 18 tygodniu, natomiast na internecie wydaje mi się, że w większości już pasuje czytac o 19 tygodniu

Nie odzywałam sie tutaj ho ho, bo weekend od piątku urozmaicony grillami i znajomymi, wiec czasu nie było na pisanie, ale przeczytać dałam radę.
Dużo nowych wieści, już teraz na pewno na wątku przewaga dziewczynek!
Jak podczytywałam o wyszywaniu, to aż samą mnie wzięło. Stwierdziłam, że wyszyję coś nad łóżeczko. Na razie podobają mi się misie, bo są takie uniwersalne.
I wiecie co? Urocze są takie literki nad łóżeczko, widziałyście?
http://allegro.pl/drewniane-kolorowe...678056788.html
Też mam zamiar takie zmajstrować, tylko najpierw muszę znać płeć ale mam nadzieję, że kruszyna odsłoni się 8mego lipca.

Goldika takie sprawy są zawsze ciężkie, bo wszyscy nie lubimy jak ktoś na naszą rodzinę mówi (poza nami), ale musisz też wiedzieć, że mąż ze względu na Ciebie i to, że chce Cię chronić się tak pewnie zachowuje. Trzymam kciuki, żeby sytuacja była stabilna

[dygotka8]

hej

tak tylko wpadłam się przywitać,ogólnie nie mam nic do powiedzenia/napisania.
ot nudzi mi sięale też nic mi się nie chce-a latać z mopem czy odkurzaczem NIE będę.

[wiolqn]

czy wszystkie juz czuly kopanie? bo moj Tygrys cos sie nie spieszy

[OlusiaS]

Rojku ale boskie te literki.Zobacze,czy u nas takie sa,a jak nie,to prawdopodobnie w sierpniu znajomi sie do nas wybieraja,to by nam przywiezli.
Podczytuje was caly czas,ale jakos nic sie u mnie nie dzieje,to nic nie pisze .Jedynie troche mnie brzuch pobolewa,jak za duzo sprzatam np.Musze troche przystopowac

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez wiolqn

czy wszystkie juz czuly kopanie? bo moj Tygrys cos sie nie spieszy

Ja dosc wczesnie czulam te "babelki",a teraz juz konkretne kopy dostaje no i czka dzidzia czesto

[dygotka8]

ja nie czuję ruchów jeszcze.może coś tam ze 2 razy poczułam,ale jak dla mnie to nie bobas tylko moja wyobraźnia;/

[Anusiak 83]

Dzisiaj niezłe urwanie w pracy od rana, teraz dopiero mogłam nadrobić na spokojnie.

basiula dziękuję serdecznie za maila

ggora super, że Twój tż ma podpisaną umowę, spokojniejsza na pewno jesteś

mol_aa kciuki można już puszczać? daj znać jak poszło.

elf27 ja kawę rozpuszczalną piję ze 2 razy w miesiącu, i to taką słabą. Za to codziennie pracę zaczynam od inki i to pół na pół z mlekiem. Z kolei moja siostra, która jest w 3 ciąży (7m-c) piję codziennie i nie wyobraża sobie dnia bez dawki kofeiny

wiolqn ja też niestety jeszcze nie czuję ruchów, trącam się czasem w brzuszek i mówię do dzidziula, żeby kopnął mamusię, aż ostatnio mój tż stwierdził, że zaraz on mnie kopnie jak tak bardzo chce

Co do alkoholu ja też jakoś nie wyobrażam sobie picia w ciąży, nawet mnie nie ciągnie A jakiś czas temu byliśmy na ognisku ze znajomymi, i też była dziewczyna w ciąży, nie dość, że piła to jeszcze paliła

[mlodar]

Witam wszystkie ciężaróweczki
Nie wiem jak to się stało, ale dopiero dzisiaj do Was trafiłam Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, ale liczba postów jest oszałamiająca i nie przeczytałam jeszcze całego wątku:/ Dzisiaj jest 13 tydzień i 5 dzień mojej ciązy, termin mam na 29.12.2011 Moja mama śmieje się, że maleństwo mogłoby poczekać do Nowego Roku to byłoby rocznikowo młodsze Hmmmm..... Co miałam Wam jeszcze o sobie napisać? Nie pamiętam.... Od początku ciąży jestem na zwolnieniu więc mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości w czytaniu Waszych wcześniejszych postów - wtedy nie będę powtarzać tematów, które już poruszałyście
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie; buziaczki dla brzusiów

[marli]

Napisane przez wiolqn

czy wszystkie juz czuly kopanie? bo moj Tygrys cos sie nie spieszy

nic nie czułam jeszcze, ale ja to 17-ty tydzień, więc jeszcze cierpliwie czekam

Co do % w ciąży to wiadomo, że nie wolno i tego się trzymam. Ale ja tesknię za zimnym piwkiem ... szczególnie w lecie

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez mlodar

Witam wszystkie ciężaróweczki
Nie wiem jak to się stało, ale dopiero dzisiaj do Was trafiłam Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, ale liczba postów jest oszałamiająca i nie przeczytałam jeszcze całego wątku:/ Dzisiaj jest 13 tydzień i 5 dzień mojej ciązy, termin mam na 29.12.2011 Moja mama śmieje się, że maleństwo mogłoby poczekać do Nowego Roku to byłoby rocznikowo młodsze Hmmmm..... Co miałam Wam jeszcze o sobie napisać? Nie pamiętam.... Od początku ciąży jestem na zwolnieniu więc mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości w czytaniu Waszych wcześniejszych postów - wtedy nie będę powtarzać tematów, które już poruszałyście
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie; buziaczki dla brzusiów

witamy


Wiem, że niektórym z Was leciała siara. Kiedy Was spotkała ta przyjemność ?

[dygotka8]

mlodar witam
to już druga część naszego wątku więc nie wiem czy będzie Ci się chciało czytać wszystko

[goldika]

mlodar witaj napisz ile masz, czy to pierwsze dziecko czy kolejne. Oczywiscie jezeli chcesz to ujawniac jezeli chce byc wpisana na liste to napisz PW do Anki (do tej co napisala 1posta) bo obecnie wakacjuje sie i nie jest na biezaco z postami.

Dygotko oj wiem jak to jest sie nudzic... ja wlasnie sie obudzilam pospalam troche.
Jutro mam egzamin... zieeeewaaaam.

Aaaa oczywiscie ja glupia weszlam na watek o toksoplazmozie nie wiem dlaczego i tam napisali jednej babce co ma wyniki podobne do moich ze to bardzo zle wyniki i znowu sie denerwowalam... troche mi przeszlo po drzemce ale jestem zla na siebie ze mimo, ze specjalista powiedzial ze juz nic nam nie grozi to ja i tak chodze po tych glupich forach

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

marli mi leci zaczela w 17tyg. I leci sobie po troszku do dzis.

[marli]

Napisane przez goldika

mlodar witaj napisz ile masz, czy to pierwsze dziecko czy kolejne. Oczywiscie jezeli chcesz to ujawniac jezeli chce byc wpisana na liste to napisz PW do Anki (do tej co napisala 1posta) bo obecnie wakacjuje sie i nie jest na biezaco z postami.

Dygotko oj wiem jak to jest sie nudzic... ja wlasnie sie obudzilam pospalam troche.
Jutro mam egzamin... zieeeewaaaam.

Aaaa oczywiscie ja glupia weszlam na watek o toksoplazmozie nie wiem dlaczego i tam napisali jednej babce co ma wyniki podobne do moich ze to bardzo zle wyniki i znowu sie denerwowalam... troche mi przeszlo po drzemce ale jestem zla na siebie ze mimo, ze specjalista powiedzial ze juz nic nam nie grozi to ja i tak chodze po tych glupich forach

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

marli mi leci zaczela w 17tyg. I leci sobie po troszku do dzis.

No to nie wchodź tam!! niegrzeczna mamusia Ja to czasem jak się czymś martwię związanym z ciążą, to nawet na nasz wątek boję się zajrzeć i szerokim łukiem omijam tematy ciążowe w necie, co by sie nie dobijać

A co do siary, tak mi sie własnie zdawało, że w tym okresie może się pojawić

[dygotka8]

oglądacie rozmowy w toku?kobiety opowiadają o porodach....zaczynam myśleć o opłaceniu położenij....

[nettka_]

Witam wszystkie przyszłe mamy

Jestem Aneta i jestem w pierwszej ciąży. Obecnie jestem na początku 19 tyg. termin porodu mam na 27.11 lub na 17.12 dokładnie nie wiem bo tak mi powiedzieli hehe... Dopiero zaczynam czytać ten wątek ale daleka droga przede mną.

Pozdrawiam.