Trwałe i ciepłe. Co mam wybrać?

[burn-it-up]

Jak zwykle z początkiem jesieni przyszła mi chęć kupienia sobie flaszeczki jakiegoś ciepłego,słodkiego najlepiej wailiowego zapachu.Zrobiłam parę typów ale za nic ie mogę się zdecydować.Wytypowałam narazie Casmir,Amour Kenzo,Hypnotic Poison,L`insant.Co Wy byście wybrały?Liczę na sugestię i pomoc w tej trudnej decyzji.Może macie jeszcze inne propozycje?

[golgie]

Zaglosowalam na l'Instant Guerlaina-nie bedziesz zalowac, wierz mi
Na drugim miejscu na mojej liscie bylby Hypnotic Poison CD
Pierwszy juz dawno jest moj, a drugi pewnie niebawem bedzie

[burn-it-up]

Napisane przez golgie

Zaglosowalam na l'Instant Guerlaina-nie bedziesz zalowac, wierz mi
Na drugim miejscu na mojej liscie bylby Hypnotic Poison CD
Pierwszy juz dawno jest moj, a drugi pewnie niebawem bedzie

Kusi mnie L`insant kusi.Powiedz tylko jak z jego trwałością?

[demonik]

A ja zagłosowałam na Hypnotic Poison, ponieważ wydaje mi się najmniej banalny z powyższych i najbardziej rozpoznawalny . Lubię od lat, ale nigdy nie miałam pełnowymiarowego flakonu .

KenzoAmour to taka mocno złagodzona wersja HP do łóżka (ale bez harców ) albo raczej do wojny na poduszki - piżamka w misie, wielkie, kudłate kapciochy i różowe papiloty na głowie . Dziewczęcy, przyjemny .

[_Bjeata_]

Z powyższych najbliższy jest mi Casmir i L'isant.
Zagłosowałam na Casmir bo lubię zimą pachnieć jadalnie

[evee]

oczywiscie ,ze H.P, sama posiadam 2 flakoniki i bede sie nim jesienia ocieplac Swietna jest wersja w postaci amuletu- taka malutka rozkrecana flaszeczka 15ml, w sam raz do torebki.
L'instant jest raczej wiosenny, Casmiru nie lubie bo zbyt jadalny i sztuczny.
Kenzo Amour- no coz, pewnie bedzie sporo sob tym pachniec..

[SpanishMyszka]

Kenzo Amour i Hypnotic Poison to zapachy bardzo podobne Oba są mocno waniliowe. Różnica jest minimalna: Hp jest bardziej intensywny i ma wyraźnie wyczuwalną nutkę gorzkich migdałów, a Amour pozostaje bliżej skóry i czuć w nim aromat mlecznego ryżu . Oba zapachy są apetyczne... Bardziej podoba mi się flakonik Amour, ale perfum nie kupuje dla buteleczek i głosuję na Hypnotic bo ten zapach jednak bardziej mi odpowiada i sama ostrzę sobie na niego pazurki . Amour jest bardziej niewinny i dziewczęcy, a HP to prawdziwy, mocno erotyczny kusiciel .

Od siebie proponuję również mocno waniliowy Addict (1)

[lalesia]

Jestem za Hipnotyzerem zapach jest przepiekny, kremowy, waniliowy na jesien/zime bedzie jak znalazl

[vanilla_blossom]

Wahałam się między L'instantem a Poisonem, ale że to test jednokrotnego wyboru wygrał dior za super-trwałość i super-wanilię

[golgie]

Napisane przez burn-it-up

Kusi mnie L`insant kusi.Powiedz tylko jak z jego trwałością?

Burn it up, opowiem Ci cala historie, zwiazana z tym zapachem, mam na dzieje, ze nie usniesz .Otoz:
Pewnego razu , kiedy bylam w Anglii, a dni byly pochmurne, deszczowe i chlodne, przepelnione nostalgia i tesknota za bliskimi, poszlam do perfumerii, w celu poprawienia sobie humoru Psikalam na blotterki rozne zapachy, niektore tez na nadgarstki, jednym z nich byl L'instant EDP.Po jakims czasie, stwierdzilam ,zem glodna i udalam sie do pizzerii.Usiadlaam sobie wygodnie w lokalu i obserwowalam przechodzacych za szyba ludzi na ulicy, zrobilo mi sie jeszcze bardziej smutno, poczulam sie taka samotna , kiedy.... dolecial do mnie pewien aromat, taki swietlisty, lekko slodki.Myslalm, ze to moze ktos z obok siedzacych ludzi tak pachnie, ale nie..., to byl moj nadgarstek.Usilowalam przypomniec sobie czym go psiknelam.Przez caly moj posilek ten zapach nie dawal mi spokoju, tak cudownie otulal mnie, dodawal mi wiary w siebie, ze musialam sie dowiedziec jego nazwy.Wrocilam do perfumerii i rozpoczelam poszukiwania.Na szczescie pamietalam ktore zapachy psiknelam na nadgarstki i gdzie one staly.W koncu znalazlam GO.Stal sobie dostojnie iwyniosle wsrod innych, taki elegancki, z klasa.Powachalam go jeszcze raz i stwierdzilam-musi byc moj.Byl drogi ,ale zupelnie nie pamietam momentu, kiedy za niego placilam.
Potem musialam isc na popoludnie do pracy (pracowalam jako barmanka), skropilam sie L'instantem.Poczulam sie tak wyjatkowo, od razu bylo mi lzej na sercu.Zapach przetrwal na mnie do samego konca pracy-ok 23.00.Trwalby dluzej, ale po przebywaniu w dymie papierosowym, musialam wziac prysznic.Jeszcze nawet wtedy czulam jego delikatne slady na skorze.
Podsumowujac-jest to zapach nietuzinkowy i bardzo trwaly, ale nie w prostacki, narzucajacy sie sposob-po prostu podaza dyskretnie za osoba go uzywajaca i z powiewem wiatru delikatnie przypomina o swijej obecnosci otoczeniu

[Kasiulka22]

Golgie cudny opis. Zgadzam się z Tobą co do L'insant, to baaaardzo piękny zapach ja posiadam tylko próbeczkę.

Z listy jako jesienny otulacz wybrałabym HP

[200cm]

a ja z pozycji samca z tych co wymienilas doradzam Diora, a z innych zlote emporio. Mi sie podoba

[agaa13]

Napisane przez golgie

Zaglosowalam na l'Instant Guerlaina-nie bedziesz zalowac, wierz mi

popieram Golgie. kupiłam go siostrze na urodzinki i bardzo jest zadowolona. mnie on się też bardzo podoba

[Pomadka]

Burn nie znam KenzoAmour-to jakaś nowość jest, więc istnieje ryzyko, że zapach będzie się powtarzał na innych dziewczynach...

Casmir jest niezły. Arabskie ciasteczka

HP Diora- pieprz i wanilia. Bardzo fajny, mocno waniliowy zapach z nutą pieprzu, który trochę przełamuje słodkość perfum. To dość nieskomplikowane, ale przyjemne perfumy. Miałam 30 i jakoś ją odsprzedałam... Nie powaliły mnie, choć wanilie uwielbiam nad życie.

l'Instant Guerlaina - kupiłabym na wiosnę, a nie na jesień/zimę.

Napisane przez demonik

A ja zagłosowałam na Hypnotic Poison, ponieważ wydaje mi się najmniej banalny z powyższych i najbardziej rozpoznawalny . Lubię od lat, ale nigdy nie miałam pełnowymiarowego flakonu .

KenzoAmour to taka mocno złagodzona wersja HP do łóżka (ale bez harców ) albo raczej do wojny na poduszki - piżamka w misie, wielkie, kudłate kapciochy i różowe papiloty na głowie . Dziewczęcy, przyjemny .

Demoniku, aleś to ładnie opisała. Słodko, no cudoo.

[Selene]

zaglosowalam na HP,ale z wymienionych przez Ciebie uzywam rowniez Casmiru.

[mulier]

a ja obstawiam l'instant ....opis golgie rozwiał wszelkie wątpliwości

[aga79]

Zdecydowanie L'Instant Uwielbiam go w jesienne i zimowe dni, to taki mój ocieplacz Perfumy wyparowywują ze mnie w expresowym tempie a L;Instant trwa cały dzięn, nieżły z niego killer Na drugim miejscu HP

[sylwia.gda]

Zdecydowanie HP

[burn-it-up]

Dziękuję ślicznie dziewczyny.Co HP to rzeczywsićie jest mega trwały,ciepły i... podobny do Amour.Z drugiej strony mam też ochotę i na L`instanta.Czekam na kolejne komentarze może rozjaśnią mi jeszcze troszkę w głowie.A jeżeli nie to ustrzelę może 2 flaszki,choćby i małe

[demonik]

A może jeszcze osoby, które wybrały opcję "INNE" napiszą nam, co proponują Burn-it-up? Może się okaże, że to właśnie Wasze typy będą strzałami w dziesiątkę?

Ja też jestem ciekawa Waszych opinii .

[maja79]

Napisane przez burn-it-up

Dziękuję ślicznie dziewczyny.Co HP to rzeczywsićie jest mega trwały,ciepły i... podobny do Amour.Z drugiej strony mam też ochotę i na L`instanta.Czekam na kolejne komentarze może rozjaśnią mi jeszcze troszkę w głowie.A jeżeli nie to ustrzelę może 2 flaszki,choćby i małe

Wg mnie z tych co wymieniłaś wzięłabym L'instanta - moje ostatnie zauroczenie. Taki słoneczny, ale jednocześnie bardzo cieplutki i baaardzo seksi .

A jeśli chodzi o "INNE" to zdecydowanie polecam przepiękne Mira Bai (słodziutkie, waniliowo-owocowe)

HP są piękne, ale jak je kiedyś założyłam na skórę - dzika radość i zauroczenie trwały dopóty, dopóki nie zabrzmiała nuta bazowa, która... mnie zemdliła i czym prędzej zmyłam HP z nadgarstka. Dlatego ja bym HP nie kupiła (chyba, że sprzedają bez ostatniej mydlano-nijakiej nuty). Moim zdaniem też są łudząco podobne do Amour. A tak jak pisała Evee pewnie sporo osób będzie tym pachnieć bo to newsik.

[burn-it-up]

Napisane przez maja79

Wg mnie z tych co wymieniłaś wzięłabym L'instanta - moje ostatnie zauroczenie. Taki słoneczny, ale jednocześnie bardzo cieplutki i baaardzo seksi .

A jeśli chodzi o "INNE" to zdecydowanie polecam przepiękne Mira Bai (słodziutkie, waniliowo-owocowe)

HP są piękne, ale jak je kiedyś założyłam na skórę - dzika radość i zauroczenie trwały dopóty, dopóki nie zabrzmiała nuta bazowa, która... mnie zemdliła i czym prędzej zmyłam HP z nadgarstka. Dlatego ja bym HP nie kupiła (chyba, że sprzedają bez ostatniej mydlano-nijakiej nuty). Moim zdaniem też są łudząco podobne do Amour. A tak jak pisała Evee pewnie sporo osób będzie tym pachnieć bo to newsik.

HP znam bardzo dobrze z wielokrotnych testów i naszczęście nie atakuje mnie żadnymi duszącymi kwiatami.Pachnie na mojej skórze jak bardziej słodka,przyprawowa i miękka wersja Addicta.
Mira bai niestety odpada-zamiast wanilli,czekolady i innych słodkości czuję w nich bardzo mocno gorzką pomarańczę/skórkę pmarańczową a tego w perfumach nie toleruję
Amour ładny,moze dość prosty i mało wyrafinowany ale jednak podoba mi się ze względu na mlecznoryżową nutę nieco inną niż HP no i ten przecudny flakon.Mam nadzieje,że nie stanie się jendak ulubieńcem ciemnych mas

[homyk]

Napisane przez burn-it-up

Amour ładny,moze dość prosty i mało wyrafinowany ale jednak podoba mi się ze względu na mlecznoryżową nutę nieco inną niż HP no i ten przecudny flakon.Mam nadzieje,że nie stanie się jendak ulubieńcem ciemnych mas

Burn, ja sądzę, że KenzoAmour nie staną się ulubieńcem mas - już prędzej będzie tak z nowym Miracle

Na Twoim miejscu wybrałabym jednak Amour

HP nie ma w sobie tej dyskretności, co Kenzo, jest taki dosłowny i jednolity. Podczas, gdy Amour koi i odpręża, to HP raczej na dłuższą metę może bardziej męczyć niż otulać. Hypnotic jest wg mnie zapachem na specjalne okazje, a Amour może być noszony dosłownie codzień.

Słusznie zauważyłaś, że Kenzo ma śliczną mleczno-ryżową nutkę

Swoją drogą, nie widzę między HP i Amour rzucającego sie w nos podobieństwa

[homyk]

Wyniki sondy wskazują, że forumki stawiają na zapachy mocne i pazurzaste - czyli HP i L'Instant

Ciekawe, co w końcu wybierze Burn?

[burn-it-up]

Napisane przez homyk

Wyniki sondy wskazują, że forumki stawiają na zapachy mocne i pazurzaste - czyli HP i L'Instant

Ciekawe, co w końcu wybierze Burn?

Eh Burn jeszcze nie wie co wybierze,musi się zastanowić ale napewno się Wam pochwali jak tylko upoluje nowy flakonik
Poważnie zastanawiam się teraz nad HP i Amour(Twój opis Homyczku mnie zachęcił bo myślałam,że tylko mi się podobają.).L`instant może rzeczywiście troszkę zbyt wiosenno-kwiatowy...

[maja79]

Napisane przez homyk

Wyniki sondy wskazują, że forumki stawiają na zapachy mocne i pazurzaste - czyli HP i L'Instant

Ciekawe, co w końcu wybierze Burn?

Właśnie Homyczku, też jestem ciekawa

Maju, to co wybierasz?

[burn-it-up]

Napisane przez maja79

Właśnie Homyczku, też jestem ciekawa

Maju, to co wybierasz?

Jutro idę do Sephory na ostateczne testy.Mam kuponik -15% więc albo odrazu z niego skorzystam albo kupię na allegro

[demonik]

Napisane przez burn-it-up

Poważnie zastanawiam się teraz nad HP i Amour(Twój opis Homyczku mnie zachęcił bo myślałam,że tylko mi się podobają.).

Ależ mi też KenzoAmour się podoba . Nie jest nadzwyczajne, ale nie pogardziłabym jakąś małą pojemnością. Nie kupię jednak z przekory .

[psycha]

Zaglosowalam na casmir Lecz jesli o jego zakup chodzi - proponuje allegro,poniewaz jest srednio trwały i juz samo z tego wzgledu nie jest wart ceny sklepowej.
Zapach swoja droga.... cudowny

[burn-it-up]

Hop siup,decyzja zapadła.Wybrałam Amour.Głównie ze względu na jego delikatną ryżowo-mleczną waniliowość.Jak dobrze pójdzie jeszcze dziś kliknę "kup teraz"