Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011. - Strona 140 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Wybieramy tytuł na nowy wakacyjny wątek
Wody Nam odpływaja i Nasze brzdące Nas witają - Lipiec/Sierpień 2011 1 1,30%
Rodzice moi kochanie - za chwilę będę już z WAMI ! - Lipiec/Sierpień 2011 4 5,19%
Jedna mamą, druga z brzuchem, która teraz przywita się z Maluchem ? Lipcówki-sierpniówki 2011 5 6,49%
Szopy z norek wylatują, mamy dzieci już całują. Lipcówki-sierpniówki 2011 18 23,38%
Porodówki zapełniamy, letnie dzieci już witamy. 3 3,90%
Akcję wywoływania rozpoczynamy, wakacyjne maluszki na świecie witamy. 0 0%
Synu, córko, wychodź z brzucha! Idzie lato - mamy słuchaj! 14 18,18%
Torby już spakowane a my nadal nienagadane! 0 0%
Z brzuszkiem pożegnania czas. Drogie dzieci - witamy Was! 1 1,30%
Bociany zaczynają już lądować, letnie mamuśki- czas się rozpakować! 8 10,39%
A my nie znamy dnia ani godziny bo nasze szkraby w nosie mają porodów terminy 3 3,90%
A my jak bomby sobie tykamy i na rozbrojenie cierpliwie czekamy. 3 3,90%
Pękają już brzuszki jak bańki mydlane, wychodzą z nich nasze maluszki kochane. 5 6,49%
Jedne już rozpakowane, inne zaczekane - wciąż w kupie się trzymamy - lipcowo-sierpniowe mamy 2011 2 2,60%
Torby spakowane, łóżeczka skręcone, czekamy na nasze brzdące wymarzone! 1 1,30%
Nareszcie lipcowo-sierpniowe mamusie wymieniają brzuszki na słodkie dzidziusie! 6 7,79%
Ruszające się brzuszki w zapomnienie odchodzą, na ich miejsce cudowne maleństwa się rodzą 0 0%
Mamusie lipcowo-sierpniowe: tykające bomby zegarowe, w każdej chwili urodzić gotowe 3 3,90%
Głosujący: 77. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-01, 08:02   #4171
CrazyMachine
Zadomowienie
 
Avatar CrazyMachine
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 400
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość
witam

co do wczorajszego tematu to juz się nic nie odzywam przyznam moja wina bo nie doczytałam całego postu albo nie wszystkie z tego tematu ale to nie jest powód żeby kilka dziewczyn naskoczyło na mnie na hurra bo każdy ma swoje zdanie ja juz wcześniej wyprostowałam swoje zdanie bo poprostu się nie zrozumiałysmy ale ja na nikogo nie naskakuje
Aga, nie denerwuj się, tylko dyskutowałyśmy, gdybyśmy mogły porozmawiać twarzą w twarz, zobaczyłabyś, że nikt tu nie krzyczy, nie macha ze złością rękami, tylko spokojnie przedstawia inne zdanie. Takie uroki dyskusji. Ilu ludzi tyle może być opinii.

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość

Zwolnienie z pracy
- Kochane tak się "wkręciłyście" w ten temat jakby to od Nas zależało kto będzie pracował, a kto nie ta która ma takie stanowisko to oczywiście podejmuje takie decyzje stety albo niestety
Ja mimo że kierowałam zespołem nie musiałam nigdy nikogo zwalniać,zazwyczaj po prostu albo jakaś sytuacja powodowała że ktoś się zwolnił, albo po prostu nie chciał przedłużać umowy... ale mniejsza o to.Myślę, że nie ma sensu ciągnąć tego tematu
Porozmawiajmy może o tym, jaka była Nasza pierwsza reakcja jak dowiedzieliśmy się że zostaniemy mamusiami ?
Jak dla mnie to miło tu od czasu do czasu wkręcić się w inną niż rodzicielską dyskusję. Nie jesteśmy tylko matkami.

Pierwsza reakcja? Wielka radość, strasznie długo na to czekaliśmy. Zawołałam do łazienki mojego męża, żeby pokazać mu ledwie widoczną drugą kreskę na teście.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Aaaa i z tego wszystkiego zapomniałam napisać. Dziś mąż dał małej oficjalne zezwolenie na opuszczenie brzucha. Skoro to córusia tatusia, to może go posłucha?
CrazyMachine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:11   #4172
SweetAngel1984
Zadomowienie
 
Avatar SweetAngel1984
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 1 521
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

czesc...........

wczorja nie moglam do Was juz zajrzec
bo wrocilam do domu o 23.00
bylismy w Tesco na zakupach

a potem jeszcze do znajomego pojechalismy
bo go wlasciciel wywalil na bruk
o tej godzinei bo sie jeden dzien
z wpalta za mieszkanie spoznil

dziewczyny dziekuje za rady dot. tej baby z Nigerii
mi wlansie tez cos tu smierdzialo ale nie bylam pewna
thx

zanetka za wizyte

carmela
- sara jest slodziunia

u mnie dzis leje od rana
a mialam pojsc do Biedronki


:conf used: :conf used:
wogole to od wczoraj boli mnie brzuch
przy poruszaniu sie nawet przy wstawaniu
przekrecaniu sie na bok itp.
na wysokosci pepka i jest to bol promieniujacy
na caly brzuch i nie wiem czy mam cos z tym robic
czy to po wczorajszym sprzataniu i zakupach???
jak sie nie ruszam to nei boli.....
jutro ma USG i wlasnie nie wiem
czy czekac czy jechac na IP
:conf used: :conf used:

Edytowane przez SweetAngel1984
Czas edycji: 2011-07-01 o 08:49
SweetAngel1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:13   #4173
aania_20
Zakorzenienie
 
Avatar aania_20
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Dzień dobry
Ale pogoda pod psem....leje, przed chwilą burza była...bez sensu

Carmela, , jesteś dzielna!!!
Sara jest śliczna!


AgaG, trzymam kciuki za męża! Oby zakończyło się dla Was pomyślnie!


Dziubek, Zmalowana
, a za Was żeby się ruszyło.
Zmalowana, wiesz że może być różnie - popatrz na mnie. We wtorek wieczorem odesłali mnie do domu bo "nic tu nie zapowiada porodu", a w środę po południu szyjki już nie było....
Będzie dobrze
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... "

aania_20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:15   #4174
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Porozmawiajmy może o tym, jaka była Nasza pierwsza reakcja jak dowiedzieliśmy się że zostaniemy mamusiami ?
tym razem - zdziwienie że już sie udało. najpierw opóźniał mi sie okres. zrobiłam test i nic. 11.11 dokładnie dostałam cos a la okres i mówie mężowi że jeszcze chyba trzeba sie starac dalej (dopiero 2 cykl starań). to powiedzial " no cóż - to STRASZNE " ale okres podejrzanie trwał jedną dobę... powiedziałam to mężowi i jak wrócilismy do domu (akurat wtedy bylam wyjazdowo u teściów) to kupiliśmy 2 testy i heja siaknie. pomyślalam - zrobie test, zostawie go zeby sobie poleżał i poczekam. ale nic sie nie pojawiło wiec wyrzuciłam. ale jakos okresu ni widu ni słychu... wyrzucajac smieci looknelam na test a tam 2 KRECHY. wparowałam do pokoju i pokazuje mężowi. zdziwienie! poleciał do apteki po drugi i tu juz wyraznie bylo widac ze to nie sciema. reakcja - ale sie szybko udało.

a poprzednio to tez mi sie okres opoznial, zrobilam test i nic. odczekalam 2 tygodnie i juz 2 krechy. wyskoczylam z kibelka i spiacemu mezowi macham przed nosem testem. looknal i rzekł "no to mieliśmy wakacje..." bo mielismy latem jechac w Bieszczady, pierwsze wakacje w małżenstwie. nie moglismy sobie pozwolic na miesiac miodowy, to miala byc jego namiastka. do tego akurat mąż mial kamice nerkową i ledwo chodził... ale cieszyl sie bo wlasciwie za pierwszym razem sie udalo!

zwolnienia - ja akurat rozumiem jesli kogos zwalniaja bo len albo nie nadaje sie do pracy. czesto zwalniaja jednak najkrótszych stażem albo biorących czesto zwolnienia chorobowe (tu akurat sie boje - drugie dziecko generuje wiecej zwlnien...). rzadko spotkalam sie z sytuacja naciagania na dziecko pracodawcy. predzej chca np. na dłuzej przedłuzyc umowe bo maja dzieci/spodziewaja sie dzieci/biora kredyt (prawie jak dziecko )
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:47   #4175
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Witam Kochane.

Carmela dzielna z Ciebie Mamuśka, a Sarunia jest śliczna i moim zdaniem do Ciebie podobna. Męża nie widziałam, a Ciebie na zdjęciach, ale wydaje mi się, że Malutka ma Twoją buźkę

U mnie dziś brzydko i chłodno, ale jakoś mi to nie przeszkadza Przynajmniej nie puchnę. Poza tym TŻ miał jechać na działkę wykosić i nie byłoby go cały dzień, a tak to nie pojedzie.
Obiad mam z wczoraj, do sklepu nie muszę iść bo do kurczaka dorobię dziś ryż, w sumie posprzątane, tylko pranie czeka, ale może dopiero jutro wstawię. Zapowiada się zatem leniwy dzień
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:49   #4176
AgaGuernsey
Wtajemniczenie
 
Avatar AgaGuernsey
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 923
GG do AgaGuernsey
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA GRATULACJE
JESTEŚCIE KOCHANE, AŻ ŁEZKI MI POLECIAŁY ZE TAK O NAS PAMIETACIE
Narazie jestesmy jeszcze w szpitalu, a zaczeło sie tak...
Kochana bylas dzielna i jak na porod o tym czasie i wywolywany, to niezle Ci poszlo. Naprawde!

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
SARA 10 DNI

A Sarunia jest sliczna! Trzymam kciuki, zebyscie szybciutko mogly wrocic do domu. Ja widze w tym szpitalu jeden plus: Zanim wyjdziecie wrocisz do pelni sil.


Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Szyjka 3 cm, całkiem zamknięta,główka całkiem nie zeszła. Nic nie zapowiada porodu. Zupełnie. Wtorek- środa ktg. Jak nic nie ruszy ( a najprawdopodobniej nie ruszy) to 11go do szpitala i koło 13go wywoływanie. Szlag by to trafił.
Kochana nie smutaj sie, ja jednak trzymam kciuki, ze samo sie ruszy.



Dziewczyny wszystkim dziekuje za slowa otuchy i pocieszenia, no coz co ma byc, to bedzie. U Tzta nikt nie patrzy jaki kto ma status rodzinny, stazem najmlodszy nie jest, wyniki tez ma, po prostu na kogos musialo trafic. Generalnie to bylo ostrzezenie, wiec pewnie za miesiac zostanie na lodzie, bo powiedza, ze nie spelnil ultimatum...
AgaGuernsey jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:49   #4177
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez agadus Pokaż wiadomość
witam

co do wczorajszego tematu to juz się nic nie odzywam przyznam moja wina bo nie doczytałam całego postu albo nie wszystkie z tego tematu ale to nie jest powód żeby kilka dziewczyn naskoczyło na mnie na hurra bo każdy ma swoje zdanie ja juz wcześniej wyprostowałam swoje zdanie bo poprostu się nie zrozumiałysmy ale ja na nikogo nie naskakuje
Tak jak Crazy napisała, to dyskusja i jeśli ktoś ma odmienne zdanie to nie odbieraj tego jako naskakiwania. Jeśli wszystkie byśmy tak myślały, to nikt by sie na forum nie wypowiadał Wyluzuj!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Porozmawiajmy może o tym, jaka była Nasza pierwsza reakcja jak dowiedzieliśmy się że zostaniemy mamusiami ?
W dzień spodziewanej @ mieliśmy nie robic testy, bo po co? Ale coś mnie tknęło i po spacerze w lesie pojechaliśmy do apteki... Zrobiłam... Wyszedł słaby róż, ale wiedziałam co to znaczy. Komentarz męża był w stylu "ale żeśmy narozrabiali" Cieszyliśmy się bardzo, był to 2 cykl starań i wiem, że zaczęłabym już szaleś w razie niepowodzenia Szkoda że nie udało się za pierwszym razem, bo wtedy termin mielibyśmy na 4 rocznicę ślubu, ale co tam, najważniejsze że malutka w ogóle mi się w brzuchu przewraca

Cytat:
Napisane przez CrazyMachine Pokaż wiadomość
Jak dla mnie to miło tu od czasu do czasu wkręcić się w inną niż rodzicielską dyskusję. Nie jesteśmy tylko matkami.
O tak!
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-01, 08:51   #4178
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Witam

Ale dyskusja się wywiązała wczoraj pod moją nieobecność, no ale zanetaa skutecznie próbuje zmienić temat, i prawidłowo zwolnienia, ciężki temat, ja podzielam rację i agadus i crazy i dziubka, w każdej opinii tochę prawdy jest.

Camela dzielna byłaś mamuśka pełną gębą teraz ( kude coś mi r na klawiaturze cięzko wchodzi..) z Ciebie. To szok takie wywoływanie porodu, leżenie plackiem pod ktg. Sara ładnie cyca już załapała? a jak jej nerki?

Zmalowana dobre wieści to dla Ciebie nie są, 3 cm szyjka rzeczywiście długa jak na ten etap... ale tak bardzo nie ma co się sugerować dobrym przykładem aniaa, nawet lekarz nie rozpoznał ze poród nastąpi za kilka godzin. Nadal trzymam kciuki za szybkie wyjście Filipa.

Brunetki nie ma od wczoraj..Hallo where are you?

Leje deszcz non stop od kilku godzin. W nocy wstawałam 5 razy, ale za to spałam do 8, i poleżałam do 9.

Edytowane przez patik87
Czas edycji: 2011-07-01 o 08:55
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:53   #4179
kalinkap13
Rozeznanie
 
Avatar kalinkap13
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 814
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

dzien dobry

ale ponury dzien..szaro,zimno na dworzu..

wstalam ze zlym humorem-oczywiscie przez tz. klocimy sie juz trzeci dzien i normalnie mam dosc. bym go

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
SARA 10 DNI
sliczna!!!

bylas b.dzielna przy porodzie!
__________________
nasz ślub

nasze dwa szczęścia - Filipek i Fabianek
kalinkap13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:53   #4180
meszsares
Zadomowienie
 
Avatar meszsares
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 235
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko
meszsares jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 08:55   #4181
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez AgaGuernsey Pokaż wiadomość
Dziewczyny wszystkim dziekuje za slowa otuchy i pocieszenia, no coz co ma byc, to bedzie. U Tzta nikt nie patrzy jaki kto ma status rodzinny, stazem najmlodszy nie jest, wyniki tez ma, po prostu na kogos musialo trafic. Generalnie to bylo ostrzezenie, wiec pewnie za miesiac zostanie na lodzie, bo powiedza, ze nie spelnil ultimatum...
Miejmy nadzieję, że jednak zostanie!

U nas też pogoda kiepska, miałam jechać do Giżycka, ale sobie chyba daruję. Mężulek kazał mi się wylaszczyć, bo mnie GDZIEŚ zabierze w ramach imieninowej niespodzianki. Chyba odszczurzanie nawet zrobię bo już sama nie wiem na co się szykować Ale zapowiedziałam, że z garderobą to mam ograniczone pole do popisu
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-01, 08:57   #4182
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
SARA 10 DNI
Carmelka Sarunia jest cudowna a dla Ciebie ogromne brawa za siłę! pięknie Ci poszły, a poród do łatwych nie należał
I jeszcze to babsko z hasłem że sie posikałaś a nie wody odchodzą normalnie nóż sie w kieszeni otwiera
Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Szyjka 3 cm, całkiem zamknięta,główka całkiem nie zeszła. Nic nie zapowiada porodu. Zupełnie. Wtorek- środa ktg. Jak nic nie ruszy ( a najprawdopodobniej nie ruszy) to 11go do szpitala i koło 13go wywoływanie. Szlag by to trafił.
Kochana wiem, że łatwo sie mówi, ale nie nakręcaj się tak.... bo normalnie ten smutek w Twoim "głosie" aż za serce chwyta..... Filipek wyjdzie jak będzie na to gotowy, musisz dać mu czas jakiego potrzebuje
I usmiechu troche


Witajcie!

Nocka nie należała do udanych.... brzuch mnie napierdzielał mocno.... jakoś zasnęłam i o 3 pobudka i wiercenie sie do rana coś nie mogłam spać
Pogoda do ... nosa.... jedziemy dzisiaj spróbować sprzedać naszego grata.... i tak nim nie jeździmy a niedługo go rdza zje... ja samochodem nie jeżdżę, więc po co opłacać dwa...

Wkurzyłam się... do końca miesiąca miały przyjść raporty z firmy co do wypłaty.... to przysłali maila że z początkiem przyszłego tygodnia wyślą, a później mają 7 dni na wpłatę.... a my juz na zero przez to wesele nawet nie mam na wizyte w poniedziałek........
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:00   #4183
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko

buziaki Ci się za to należą
Widać nie taki diabeł straszny
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:01   #4184
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez kalinkap13 Pokaż wiadomość
wstalam ze zlym humorem-oczywiscie przez tz. klocimy sie juz trzeci dzien i normalnie mam dosc. bym go
Czas się pogodzić!

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko
Faktycznie optymistycznie!
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:09   #4185
dziubek79
Zakorzenienie
 
Avatar dziubek79
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez BABONIK Pokaż wiadomość

dziubek- na pocieszenie dodam,ze ciąża nie trwa wiecznie i w koncu przyjdzie ten moment

dziewczyny-tak jak pisała Meszsares-brońcie się rękami i nogami przed wywoływanymi porodami... niestety te wywoływane idą zazwyczaj bardzo ciężko
dziękuję
a co do bronienia to raczej człowiek nie ma wyjścia skoro to jedyna możliwość wypędzenia maluszka z brzucha

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
[
Dziubek [/B]Ty też nie trać nadziei, nie znasz dnia ani godziny

od wczoraj znowu ze mnie mocniej się "leje", taki śluz mam rzadki, być może i to czop się rozpuszcza... nie wiem z młodym nic co miałoby galaretowatą konsystencję nie wyszło, więc może to to
a jak nie to (a pewnie to nie czop haha) to może przez infekcję
nie wiem, kurcze ale majtki to mokre miałam jakbym sny erotyczne przeżywała dobrze, że śpię bez męża to sobie nie pomyśli o mnie źle
dziękuję

a co do tych atrakcji w majtach to ja mam podobnie od kilku dni i moja gin twierdzi, że to jakiś objaw mimo wszystko szykowania się szyjki .

Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość

Dziubek, Zmalowana[/COLOR] [COLOR=DarkGreen], a za Was żeby się ruszyło.
dziękuję

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko
jak to miło przeczytać coś na pocieszenie !!!! a ja tak się tej niedzieli boję nienawidzę szpitali i tak nie chciałam leżeć tam przed no ale skoro nie ma wyjścia a są jakieś pozytywy tej sytuacji to mi trochę lżej na serduchu
dziubek79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-01, 09:09   #4186
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko
Ha! żeby tak w każdym szpitalu było to marzenie....
Chociaż coś w tym jest! ja poleżałam ostatnio 3 dni, wiem już mniej więcej jaki jest personel (jedna babka jest straszna pipa! ale reszta babek zarąbista na szczęście)
Sale do porodu też zwiedziłam bo leżalam tam na ktg, więc wiem już jak wygląda, widziałam jak to wszystko przed wygląda, jak spaceruja panie po korytarzu itd i że to wcale nie takie straszne

Ale sa i złe strony... oddział całkowicie zamknięty dla odwiedzających, mozna wyjść na 5 min do takiego małego korytarzyku... jedzenie okropne, bezczynne leżenie - tragedia.... pierwszy dzień leżałam na sali po remoncie - cudo łóżka wygodne, sterowanie łóżkiem na pilota, łazienka z prysznicem w pokoju itd, na drugi dzień mnie przeniesli na inną salę bo nie mieli gdzie dziewczyny po cc położyć.... sala 7-osobowa a ja na niej sama! na ścianach gołe regipsy, na podłodze gruz, umywalka ze ściany wyrwana, ze scian sterczały jakieś kable i śruby, okna bez firanek a centralnie za oknem rusztowanie z zaglądającymi przez okno młodymi budowlańcami bo szpital w remoncie.... zaczęli remontować tą sale i musieli przerwać bo był nawał pacjentów na oddziale... jeszcze do łazienki musiałam biegać na drugi koniec oddziału..... tragedia....
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:19   #4187
agadus
Wtajemniczenie
 
Avatar agadus
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gruncik rolny nie obsiany
Wiadomości: 2 533
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

ja sie nie obrazam bo nie ma 15 lat nawet nie zdenerwowałam się tylko wycofałam się ale podkreślam nie doczytałam wszystkich postów i może dlatego tak wyszlo
__________________

agadus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:24   #4188
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

To dobrze Agadus
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:26   #4189
moniczka2123
Zadomowienie
 
Avatar moniczka2123
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lubelskie góry :)
Wiadomości: 1 670
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

czesc kochane
dzis 1 lipca termin mam na 1 sierpnia wiec zostal rowny miesiac

i oficjalnie ZACZYNAMY 9 MIESIAC
__________________

moniczka2123 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-01, 09:26   #4190
Natka_
Zakorzenienie
 
Avatar Natka_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez brumek Pokaż wiadomość
Nie obudziłaś Jestem w trakcie wielkiego prasowanie (naszych ciuchów, nie dziecięcych niestety )
I naprawdę strasznie mi miło Aż mężowi opowiedziałam, jakie jesteś kochane
Normalnie bym nie napisała do nikogo o tej porze, ale pomyślałam sobie że dla Ciebie to jak popołudnie a nie późny wieczór Czułam, że wszystko jest u Ciebie wporządku, bo mi śmignełaś na pasku, ale jednak spokojniejsza kiedy odpisałaś
To jak zwykle miałaś zabiegany dzień i bardzo dobrze takie dni w pełni wykorzystane są najlepsze!
Pokaż kombinezonik

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko



U nas dzisiaj też brzydka pogoda... Szaro buro i ponuro
Dzisiaj mam sporo nauki-jutro ostatni egzamin i chciałabym się jak najlepiej przygotować, żeby go zdać


Miłego Dnia Kochane
Natka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:35   #4191
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
czesc kochane
dzis 1 lipca termin mam na 1 sierpnia wiec zostal rowny miesiac

i oficjalnie ZACZYNAMY 9 MIESIAC
klask i:
A nam zostało w takim razie 1 miesiąc i 7 dni

Cytat:
Napisane przez Natka_ Pokaż wiadomość
U nas dzisiaj też brzydka pogoda... Szaro buro i ponuro
Dzisiaj mam sporo nauki-jutro ostatni egzamin i chciałabym się jak najlepiej przygotować, żeby go zdać
W takim razie nie będzie Cię kusić, żeby gdzies wyskoczyć! Miłej nauki, a za jutro
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 09:57   #4192
jacieeeee
Wtajemniczenie
 
Avatar jacieeeee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2 926
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Wiecie co???
Zaczynam się bać To chyba data tak na mnie działa. W końcu już lipiec i poród zbliża się wielkimi krokami. Termin z USG w 12 tygodniu mam na 24 lipca, ale według OM na 16tego
Z jednej strony chcę mieć już to Maleństwo przy sobie, bo jestem go strasznie ciekawa Kto mi tam piętkami w brzuszku wierci
Z drugiej martwię się czy będzie zdrowy.
Z trzeciej zaczynam bać się porodu, ale nawet nie tego bólu, tylko tego że coś pójdzie nie tak.
Nie mam jeszcze jednej koszuli do szpitala, biustonosz do karmienia nie kupiony, a laktator dalej czeka na wyparzenie
Dupa, dupa, dupa
__________________
Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba ...

Dominik 29.07.2011r
jacieeeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:03   #4193
agni82
Zadomowienie
 
Avatar agni82
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 232
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Porozmawiajmy może o tym, jaka była Nasza pierwsza reakcja jak dowiedzieliśmy się że zostaniemy mamusiami
oj u nas to było tak, że ze względu na moje schorzenie powinnam zajśc jak najszybciej.ustaliliśmy więc że od czerwca nie używamy zabezpieczenia i zobaczymy co będzie. oczywiście liczyłam sobie kiedy mam dni płodne, ale nic na siłe. we wrześniu odpadło, bo ja byłam na wakacjach w domu, w lipcu mój T. miał wyjazd. w październiku chyba nam się nie chciało. więc te starania to były takie sobie. no i w listopadzie okres spóźniał mi się 3 dni i stwierdziłąm że poczekam jeszcze 2 dni i zrobię test, ale przeczucie mnie tknęło i zrobiłam test. piękny krzyżyk od razu. T. był w pracy a ja szybko do niego na skypie piszę, czy kocha mnie i na pewno chce miec dzidzię. a on na to, że oczywiście i dlaczego pytam. a ja mu na to, że w takim razie będziem y mieli dzidzię. bardzo się cieszył. a mnie się gorąco zrobiło i pomyślałam sobie wtedy: "o ku..a! i tyle mi zostalo z wolności" też się cieszyłam, ale nie sądziłąm ze to stanie się tak szybko.

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Szyjka 3 cm, całkiem zamknięta,główka całkiem nie zeszła. Nic nie zapowiada porodu. Zupełnie. Wtorek- środa ktg. Jak nic nie ruszy ( a najprawdopodobniej nie ruszy) to 11go do szpitala i koło 13go wywoływanie. Szlag by to trafił.
oj spokojnie, na pewno cos się rozkręci

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
Tatuś jest zachwyconyyyyy córeczka, ledwo ją z brzucha wyjeli, a TZ oświadczył że wyglada jak 100% on
Mówi ze nawet włosy Sara ma jak on, ja mu mowie jak to ty jesteś łysy a on na to właśnie i Sarcia na czubku też łysa

Jeździ do nas codziennie i przywzi co nam potrzeba, zmeczony jest (szpital jest prawie 50km od naszego domu w jedna strone).

Czekamy na wypis ze szpitala, wszyscy odeśpimy

Sara grzeczna, śpi słodko, wstaje na jedzenie, nawet myta z rana pod kranem nie płacze- twarda sztuka
śliczna kruszynka
Cytat:
Napisane przez wodaqua Pokaż wiadomość
Miejmy nadzieję, że jednak zostanie!

U nas też pogoda kiepska, miałam jechać do Giżycka, ale sobie chyba daruję. Mężulek kazał mi się wylaszczyć, bo mnie GDZIEŚ zabierze w ramach imieninowej niespodzianki. Chyba odszczurzanie nawet zrobię bo już sama nie wiem na co się szykować Ale zapowiedziałam, że z garderobą to mam ograniczone pole do popisu
Giżycko!!!!!: love:

a ja teraz codziennie biorę po dwie nospy bo boli mnie brzuch jak na okres. rano i wieczorem, albo jak tylko zasnę, to budze się z takim bólem. . czyzby coś się na prawdę działo? i czy to jest normalne? i ile nospy dziennie mogę brac?
agni82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-01, 10:09   #4194
patik87
Zakorzenienie
 
Avatar patik87
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 3 113
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
Wiecie co???
Zaczynam się bać To chyba data tak na mnie działa. W końcu już lipiec i poród zbliża się wielkimi krokami. Termin z USG w 12 tygodniu mam na 24 lipca, ale według OM na 16tego
Z jednej strony chcę mieć już to Maleństwo przy sobie, bo jestem go strasznie ciekawa Kto mi tam piętkami w brzuszku wierci
Z drugiej martwię się czy będzie zdrowy.
Z trzeciej zaczynam bać się porodu, ale nawet nie tego bólu, tylko tego że coś pójdzie nie tak.
Nie mam jeszcze jednej koszuli do szpitala, biustonosz do karmienia nie kupiony, a laktator dalej czeka na wyparzenie
Dupa, dupa, dupa

ja bólu się narazie nie boję, nawet ciekawa jestem jak to jest, ale właśnie tego co będzie się działo w trakcie i już po...boję się macierzyństwa po prostu i tej kolosalnej zmiany.

Zapomniałam napisać..dzisiaj zaczynam 39tc. I oby ostatni
patik87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:19   #4195
karolinee1983
Zadomowienie
 
Avatar karolinee1983
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 919
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Dzień dobry

Cytat:
Napisane przez aania_20 Pokaż wiadomość

No i najważniejsze że przybrał w ciągu tych 2 tyg prawie 400 g i waży 2980
Brawa dla Adasia, że tak pięknie przybiera

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
To jest kamień dekoracyjny, taki jak w linku Mnie też się bardzo podoba, ale do pokoju chyba bym się nie odważyła, ewentualnie jakiś niewielki akcent, żeby nie przesadzić.
Mój tż szaleje za tym kamieniem dekoracyjnym. Już zapowiedział, że jak będą pieniążki to koniecznie w salonie zrobimy...


Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Też to wczoraj słyszałam "a ten brzuszek to bardziej na chłopca niż dziewczynke" sranie w banie...

Ja cały czas słyszę od obcych ludzi, że chłopiec będzie jeszcze ani razu nikt mi nie powiedział, że widać, że dziewuchę noszę strasznie się dziwią, jak mówię, że na 100% laska

Cytat:
Napisane przez jacieeeee Pokaż wiadomość
To tak jak mój Potrafi się parę dni nie golić i udaje, że nie słyszy moich błagań ale w końcu ulega
Pod pachami w upały ewentualnie przytnie włoski, ale to rzadko. Zresztą nie jest za bardzo owłosiony. Dla mnie w sam raz - wszędzie w sam raz
A ja to chyba jakaś dziwna jestem bo lubię mojego tża nieogolonego, tzn. nie taki zarost jak u Rumcajsa, broń boże, ale taki tygodniowy jak najbardziej (a ma dosyć mocny zarost) jeszcze nigdy nie zagoniłam go do łazienki, żeby się ogolił, bo mi to po prostu nie przeszkadzało

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
a my - jesli nic nie stanie na przeszkodzie (wybuch wulkanu, trzesienie ziemii, gradobicie... poród...) - w weekend zaczynamy wyganianie znaczy sie będzie sie dzialo. w koncu prawie ciaza donoszzona to co mi zostało...
Powodzenia!

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
Jesteśmy po wizycie
było to ostatnie spotkanie z moją gin
Teraz jak będę miała skurcze porodowe (opisała mi je) mam jechać na IP,jak będę miała nie daj Boże jakieś krwawienie jechać na IP,
opisała mi czop, ale mam nie panikować bo czop odpada przeważnie 2 tyg przed porodem,opisała mi skurcze przedporodowe które już mam
Nie mam żadnego rozwarcia, szyjka jest ok.
Pobrała mi wymaz na paciorkowca z małej i z pupy
jutro jadę go oddać do badania.
Powiedziała mi co mam mieć dla siebie w szpitalu,
badanie na wzw typu B u Nas będą robić, więc go nie potrzebuje,
najważniejsza książeczka przebiegu ciąży oraz grupa krwi
mam wziąć 3 koszulę i chusteczki nawilżające do dzidziusia śmiałam się że moja torba to jak na wakacje taka spakowana a ona mówi tylko o 2 rzeczach

No i Emilie waży już 2950 g
ile może przybrać ?!


Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA GRATULACJE
JESTEŚCIE KOCHANE, AŻ ŁEZKI MI POLECIAŁY ZE TAK O NAS PAMIETACIE
Narazie jestesmy jeszcze w szpitalu, a zaczeło sie tak...
We wtorek odpadł mi czop śluzowy, bylam w środe u gina powiedział że to nic takiego zero rozwarcia,
wiec na spokojnie mam sie nie martwić.
Leżałam w łóżku, wstawałam na siku i jedzenie, nie wychodziłam z psami, generalnie nie robiłam nic.
W środe, czwartek jeszcze troszeczke czopa polecialo, w piątek juz zaczeły sączyć się wody (o czym jeszcze nie wiedziałam)
poczułam tylko jakis upław, ale maluteńko na wkładce nic nie bylo widac. W sobote znów coś uleciało, ale tez minimalnie, na wkładce żadnego sladu,
postanowiłam zdemontować wkładke (zeby nie wchłaniała tego co wylatuje) i obserwować.
Cały dzień nic już prawie zapomniałam o całej akcji, ok 18 chciałam ubrać skarpetki, nachyliłam sie i znów cos poleciało, niewiele moze tyle co łyżeczka
od herbaty, obadałam na upławy to nie wygladało, na sioski tez raczej nie... postanowilismy pojchac na izbe sprawdzic co i jak.
Na wejsciu dostałam opierdziel ze nie mam ze soba wkładki z tym co mi wyleciało, nawet o tym nie pomyślałam, umyta byala w czystej bieliźnie, no ale zrobili mi ktg, serduszko OK, skurczy brak.
Przyszedł lekarz od położnej dostał info: PEWNIE SIE POSIKAŁA A MÓWI ZE TO WODY... weszłam na fotel, wsadził mi wziernik i dostał wodami w twarz... znaczy sie ze nie sikałam, tylko faktycznie wody
Lekarz zrobił mi usg, stwierdzil ze wód jest jeszcze sporo i ide leżeć na patologie, mam z rodzeniem poczekać ile sie da.
Poleżałam na pato do poniedziałku, w miedzyczasie wody ciagle sie saczyły juz dużo wyraźniej. Miałam antybiotyk, w poniedzialek z rana po obchodzie zbadała mnie pani doktor i wysłała na porodówke z oksytocyna.
godz. 11
zadzwoniłam po TZ żeby przyjechał
godz. 12
przybył TZ z zegarkiem sprawdzał co ile sa skurcze jeszcze delikatne byly- rozwarcie na palec
godz. od 13 do 16 -masakra, skurcze co 2 minuty rozwarcie sie zaczopowało na dwa palce i ani drgnie
o aktywnym porodzie moglam zapomniec, z racji 35 tygodnia z ktg musialam lezec na lewym boku, marzyłam o tym aby usiąść, kucnąć, wstać, pochodzic na piłce poskakać, a gdzie tam nie pozwolili.
godz. 17 nadal boli jak diabli, ale cos sie ruszylo, mamy 3 palce, zaraz cztery!
godz. 18 położna przebiera sie w sterylne ciuchy łapie za skalpel, przychodzi lekarz, cierpie strasznie, ale wiem ze zaraz musi być KONIEC
skurcze parte (chyba 5 w sumie) pierwsze 2 nie pozwalali przec, uczucie jak z kosmosu, myslalam ze mi dziecko wyjdzie przez pepek.
poźniej juz poszłoooo.... wyjeli mała Saruńke, miala lewą rączke zarzucona na głowe. TZ dzielnie przecina pępowine, ja cała sie trzęse z emocji, mierza.. waża... i daja dzidzie na brzuch )))
rodzenia łóżyska nie pamietam, widzialam tylko że lekarz je oglada i położna wywala do smietnika.
Szycie średnio przyjemne, ale po wcześniejszych przeżyciach nawet nie takie straszne
Oprócz naciecia skalpelem w środku sama sie troche poszarpałam, wiec troche miał pan dotor roboty, dostałam 3 zastrzyki p/bolowe, ale swoje i tak czułam.
Po wyszywankach kaszubskich jedziemy do sali adaptacyjnej, z Sarunia na brzuchu i z TZ lezymy tam 2 godziny
(ja odbieram to jak góra 10 minut). Później trafiał na oddział poporodowy, gdzie niestety żaden tatuś nie ma wstepu i od tej chwili sama radze sobie z dzickiem.
W sali 3 osobowej, 3 swiezo upieczone mamy i dzieciaczki, rano jak spojrzałam na pokój wcale nie zdziwiło mnie ze nie ma odwiedzin, wszedzie krew, ja osobiscie umazana od kolan po cycki,
w głowie tak mi sie kreciło, że nie miałam odwagi isc pod prysznic, w porze sniadania jakoś pozbierałam sie do kupy i zaczełam "działać".
Tak w grubym skrócie urodziłam moja mega słodka córeczke.
Żałuje bardzo że nie miałam możliwosci zobaczyć jak wyglada "normalny" porod, bardziej donoszona ciąża, przygotowane ciało,
skurcze przepowiadajace, jakieś tam rozwarcie, skrócona szyjka, skurcze w domu i spokojna jazda do szpitala.
Uważam że mój poród w 7 godzin na oksytocynie, na poczatku z zerowa akcja, a zakoczony siłami natury to byly tortury, samo położna powiedziała ze była pewna że skonczy sie cesarka, bo nic nie bylo konpletnie przygotowane do porodu,
wiele razy to podkeślała: typowy 36 tydzień.
Brawa dla Was, dzielne dziewczyny!!!! klaski:

Cytat:
Napisane przez CarmelaSoprano Pokaż wiadomość
SARA 10 DNI
Nie chcę mężusia wyprowadzać z błędu, ale mnie się wydaje, że Sarunia do mamuni podobna jest śliczna

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Szyjka 3 cm, całkiem zamknięta,główka całkiem nie zeszła. Nic nie zapowiada porodu. Zupełnie. Wtorek- środa ktg. Jak nic nie ruszy ( a najprawdopodobniej nie ruszy) to 11go do szpitala i koło 13go wywoływanie. Szlag by to trafił.
Nie takich wieści oczekiwałaś

Cytat:
Napisane przez moniczka2123 Pokaż wiadomość
czesc kochane
dzis 1 lipca termin mam na 1 sierpnia wiec zostal rowny miesiac

i oficjalnie ZACZYNAMY 9 MIESIAC
Gratuluję i oznajmiam, że nam też 1 MIESIĄC został





Znowu nie zacytowało mi wszystkich postów

Wodaqua - pamiętam, że o wózek pytałaś... W końcu zdecydowaliśmy się na tako warrior, ale naszym marzeniem był x-lander ale niestety był dla nas za drogi z dodatkami, które chcieliśmy wziąć kosztowałby nas ok. 1800 zl, a tyle nie mieliśmy kasy . Co do czekania na te wózki, to wiesz... jeżeli macie całą kasę przy sobie i w hurtowni jest wózek, który się Wam podoba to możecie go już kupić na miejscu, my mieliśmy tylko zaliczkę wtedy, więc dlatego tak to wszystko trwa

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość
ja bólu się narazie nie boję, nawet ciekawa jestem jak to jest, ale właśnie tego co będzie się działo w trakcie i już po...boję się macierzyństwa po prostu i tej kolosalnej zmiany.

Zapomniałam napisać..dzisiaj zaczynam 39tc. I oby ostatni
Ja właśnie też na razie porodu i bólu jakoś się nie boję, tylko tego, co będzie potem... Tego całego macierzyństwa, jak sobie poradzimy itp.

I gratuluję 39 tc
__________________





MAJA 06.08.2011 r.




Edytowane przez karolinee1983
Czas edycji: 2011-07-01 o 10:21
karolinee1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:29   #4196
brunetka2000
Zakorzenienie
 
Avatar brunetka2000
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Lublin/Świdnik
Wiadomości: 4 180
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez patik87 Pokaż wiadomość

Brunetki nie ma od wczoraj..Hallo where are you?
.
Jestem kochana jestem Dziękuję, że o mnie pamiętasz Czytam was cały czas i myślami też jestem z wami
U mnie nic ciekawego więc nie piszę, siedzę i czekam na poród

Carmela jesteś boska jeszcze raz gratuluje i oklaski, że byłaś i jesteś taka dzielna
brunetka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:30   #4197
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

Cytat:
Napisane przez Zmalowana Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie.
Szyjka 3 cm, całkiem zamknięta,główka całkiem nie zeszła. Nic nie zapowiada porodu. Zupełnie. Wtorek- środa ktg. Jak nic nie ruszy ( a najprawdopodobniej nie ruszy) to 11go do szpitala i koło 13go wywoływanie. Szlag by to trafił.
Trzymam kciuki, zeby nie musieli wywoływać.
Moja koleżanka tak miała, po kilku dniach od tp położyli ją na patologii i rano miała iść na oksy, ale w nocy dostała skurczy, mały przestraszył się wywoływania i sam wyszedł

Cytat:
Napisane przez meszsares Pokaż wiadomość
witam,
a ja napisze cos optymistycznego dla tych, co boja sie pojsc do szpitala
Ja bylam zmuszona zglosic sie 8dni po tp, bo moj gin nie chcial juz slyszec o "jeszcze jednym dniu w domu pleaseee". I co sie okazalo??
Ze to bylo najfajniejsze wyjscie z mozliwych! W domu czytalam Wizaz i sie nakrecalam siedzac samej na coraz bardziej zakurzonej torbie, bo przeciez "mialam" rodzic conajmniej tydzien przed tp! A w szpitalu wszystkie troski odeszly Normalnie WAKACYJNA KOLONIA LETNIA: wygodne lozeczko, duza sala 6os. pelna fajnych babek, ploty, kawusie, dobre jedzenie pod nos, wieczorne spacerki do parku z TZtem ew. wyskoki do domku na kolacje czy bara-bara (szpital 3min autem od domu), zarciki z poloznymi i lekarzami (zapoznanie personelu-rzecz bezcenna, podczas porodu nie jest sie anonimowym), przezywanie z innymi ich trosk i radosci itp itd. Gdyby nie ten szpital to dostalabym w domu na glowe, serio.
No i co najwazniejsze - zyskalam dwie przyjaciolki - dziewczyny, z ktorymi bylam tam od pierwszego dnia do narodzin mojej cory i utrzymujemy bliski kontakt do dzis
Wiec laski - w szpitalu na przeterminowaniu moze byc naprawde spoko
Ja mam podobne wspomnienia ze szpitala, bo jednak na patologii nie jest tak bardzo szpitalnie, nie ma jakiś obłożnie chorych itp. ale ważne na jakie towarzystwo się trafi. Ja miałam fajne dziewczyny, śmiałyśmy się, żartowalyśmy ogólnie bardzo luźno, bez jęków i narzekań (no poza narzekaniem na jedzenie, które jest u nas w szpitalu obrzydliwe). Grunt to dobre podejście.

Carmela twarda z Ciebie babka Sarunia śliczna Napisałaś Żałuje bardzo że nie miałam możliwosci zobaczyć jak wyglada "normalny" porod, bardziej donoszona ciąża, przygotowane ciało,
skurcze przepowiadajace, jakieś tam rozwarcie, skrócona szyjka, skurcze w domu i spokojna jazda do szpitala." -- mam takie same odczucia. Ja też szłam do porodu z zerową akcją, nawet jednego skurczu - przez 2 tygodnie 2 razy dziennie pod ktg i nic nie wychodziło. A jak lekarz był na takim jakby obchodzie na porodówce i stwierdził, ze dziś mam urodzić to też myślałam, ze się będę meczyć x godzin, a potem cc. To teraz niech Sarunia wraca do zdrowia i jak najszybciej do domu. Podziwiam Ci, ja byłam z Agatą tydzień i myślałam, ze oszaleje, codziennie ryczałam.
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:38   #4198
Stronczek27
Wtajemniczenie
 
Avatar Stronczek27
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lomza (PL), Slough (UK)
Wiadomości: 2 465
GG do Stronczek27
Czesc.

Jak dobrze ze juz piątek. Jeszcze tylko kilka godzinek i do domku. I weekend.
Wczoraj miałam wizyte sprawdzająca. Wszystko podobno w porządku. Ciśnienie bardzo dobre, dziecko odwrocone, waga w normie. Od poczatku ciazy przytylam 9 kg, ale tak naprawdę mam 6 na plus do wagi sprzed ciazy bo na poczatku ubyło mi 3 kg mam nadzieje ze mi szybko spadnie.

Madziaranew, Agni82 mam do Was pytanko. Orientujecie sie jak jest tutaj z tym paciorem??? Robią tu jakieś badania, daja antybiotyk po porodzie czy jak ?? Zaczęło mnie nurtowac to pytanie ostatnio.

U nas było tak. Około dwa lata temu nasza koleżanka była w ciazy. Moj mąż wtedy jeszcze narzeczony tak sie napatrzyl na jej brzuszek ze w koncu stwierdził ze on juz tez by chciał byśmy mieli dzidziusia. Ze staraniami musieliśmy jednak poczekać, bo akurat przygotowywalismy sie do ślubu. A ze było juz blisko to stwierdziliśmy ze odstawie tabletki jakieś miesiąc, dwa przed ślubem i niech sie dzieje. Jednak w ferworze przygotowań całkiem zapomnieliśmy o naszych planach. Ślub odbył sie we wrześniu a pod koniec października wrócił temat dziecka. Tabletki odstawilam dokładnie 4 listopada a 15 grudnia miałam pozytywny test. Udało sie w pierwszym pełnym cyklu po odstawieniu. Test zrobiłam rano jak M wyszedł do pracy. Juz od kilku dni wczesniej podejrzewalam ze jestem w ciazy bo zauważyłam różowe plamienie, ktore okazało sie byc implantacja. Wyszedł krzyżyk od razu. Zrobiłam fotkę testu, poczekalam aż M dojedzie do pracy i Wysłałam mu mms z fotka i z opisem czy wie co to znaczy ??? Odpisał mi po kilku minutach: czy to napewno ?????? I tak to u nas wyglądało. Ale sie rozpisalam
Stronczek27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:46   #4199
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

wczoraj sie zastanawialam czemu poprzednia ciaze jakos lagodniej koncowke znosilam. i olsnilo mnie - bo jestem juz dluzej w ciazy niz poprzednio! nie mialam tego dyskomforty ze mega juz duze dziecko i kopie co popadnie bo juz bylam rozpakowana w tym tygodniu co obecnie jestem! wiec jak na takie warunki to nadal pierwiastkiem jestem, mimo że wieloródka...
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-01, 10:50   #4200
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

A propo testu. Staraliśmy się rok od września 2009. W październiku 2010 mieliśmy inseminacje, ja miałam cykl stymulowany. Mierzyłam też temperature. Cykle mam jak w zegarku w 29 dc przychodzi okres. 28 dnia cyklu poszłam do lekarza po nową recepte na leki stymulujące (ani przez chwile nie wierzyłam ze iui się uda. Dawał nam lekarz 25% szans), zadzwoniłam rano do szpitala zapytać się od której jest lekarz, miał być po 13, więc pojchałam, a tu się okazuje, ze był, ale do 13. No i coś mnie tchnęło, ze to jakiś znak może, weszłam do hurtowni dziecięcej po drugiej stronie ulicy i kupiłam małe buciki z myślą, ze może kiedyś się przydadzą. Miałam nie robić testu, najwcześniej jak się spóźni co najmniej 3 dni. Ale wstałam w pt (29 dc), zmierzyłam tempke - nie spadła, więc poszukałam testu, miałam w domu jeden z takich co kiedys na all po 1 zł kupiłam pare sztuk. Zrobiłam i pojawiła się blada kreska. Szok, szok, szok - moje pierwsze uczucie. Nie wiedziałam co zrobić, co myśleć, więc wymyśliłam, ze test pewnie jest badziewny (bo z all za zeta) Zrobiłam bete hcg i dopiero uwierzyłam, wyniki odebrałam popołudniu tego samego dnia. Dałam mężowi paczuszke - buty, test i wynik. Nasze pierwsze mysli - to niemożliwe, a zaraz potem ogromna radość i strach co to będzie...
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.