Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[konspiracja]

Hello,
podobno do środy ma być taka pogoda. Na wszelki wypadek zakupiłam Stasiowi kalosze, bo do tej pory nie mieliśmy.

Napisane przez tarasia

lecę się pakować i zgłaszam usprawiedliwioną nieobecność do 17.07

No paaa, bawcie się dobrze

Napisane przez katekatee

No to życzę udanego urlopu, my wyjeżdżamy 20.07 ale ciągle się zastanawiam czy to Zakopane to by dobry pomysł zwłaszcza jak wczoraj tżt mi mówi że za 1500 na osobę są fajne last minute do Bułgarii A te 10 dni w Zakopanem napewno nas tyle wyniesie o ile nie więcej

Moje absolutnie najlepsze wakkacje to było Zakopane. Ale my lubimy chodzić po górach, nie po Krupówkach i to było tuż przed ślubem... ech rozmarzył sie czlowiek...
Będzie dobrze!
I chyba będę lubić ten Twój koniec miesiąca, bo przynajmniej do nas wpadasz ;-)

Napisane przez katekatee

Aleeeeee jutro jadę na zakupy jeśli oczywiście Wiki pozwoli mi wyjść z domu

Ja też jutro wychodzę SAMA

Napisane przez elalank

właśnie weszły na rynek te hybrydy. Jest to bardzo fajny patent i faktycznie utrzymuje się długo i nie trzeba ścierać pilnikiem, tylko sie zmywa jak lakier, wiec płytki się nie niszczy.

Ale to tylko na żele czy na naturalki też?

Joaśka a czemu chcesz Mi na noc ściągać pieluchę? Ona juz w czasie dnia woła? My też czekamy, aż się troszkę cieplej zrobi i zaczniemy w dzień. Na razie to tylko qpa pięknie na nocnik, a siq jak się uda.

Gucia, nie zacytowało mi, ale tak właśnie masz teraz myśleć. Wiesz jak

Lecę fasolke bułgarke obierać i rybkę podszykować.

No właśnie, Karenina - jak na Ciebie to nieprzyzwoicie długa nieobecność.

[zebra666]

Joaśka takie czasy- sprzęty się mi sypią nawet urwał się uchwyt do prysznica, i żarówka odłamała się od gwinta w lustrze i tak został gwint w środku. Mam mega pecha!!!

Konspi a my kaloszy nie mamy- ciągle zapominałam kupić i teraz skiśniemy w domu!

Ela gratuluje nocnikowania! My z tym bardzo daleko w lesie:P

[gucia6]

Napisane przez katekatee

Guciu wszystko się jakoś ułoży ważne żeby maleństwo było zdrowe i ty się dobrze czuła. A co pośpiechu to nikomu się nie śpieszyło a tu proszę jaki wysyp nowych mamuś

Gocha nawet nie strasz, jeszcze jak się okaże ze będzie taka pogoda jak dziś to mnie chyba coś trafi że jednak nie polecieliśmy gdzieś w cieplejsze rejony

My tez nie mielismy jakiejs najwspanialszej pogody nad morzem, ale troche pozwiedzalismy i cudownie odpoczelismy... co zaowocowalo nawet fasolka

[QUOTE=jo@śka;27864209]
Wiecie, jestem zawsze za kobietą w ciąży ale pracodawca też nie ma łatwo... No ale zachować się jednak powinno umieć
.[/QUOTE]
w sumie ja tez rozumiem "problem" ciezarnej dla pracodawcy, bo musi liczyc sie z nieoczekiwanymi nieobecnosciami (gdyby ciaza zle przebiegala) i musi "trzymac" dla niej miejsce pracy przynajmniej, przez okres urlopu wychowawczego.
Jednak z drugiej strony gdybym im dzis polozyla wypowiedzenie na stole, to bylabym tutaj tylko do konca lipca ... i wydaje mi sie, ze szybkie znalezienie nowego pracownika, wyszkolenie go odpowiednio lub tez i wdrozenie w system moze przysporzyc wiecej problemu niz ciezarna, ktora jeszcze jest w firmie przez kilka miesiecy, a ktora traktuja za przeproszeniem jak wrzod na doopie.
Ale moze tez sie zupelnie myle, w koncu pracodawca nie jestem, a jak kiedys jednym zostane, to bede musiala tez taka sytuacje dobrze rozpatrzyc.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez konspiracja

No właśnie, Karenina - jak na Ciebie to nieprzyzwoicie długa nieobecność.

Karenina mi pisala, ze sie im internet sypnal przedwczoraj i dzis mieli naprawiac

[jo@śka]

[QUOTE=gucia6;27864840]My tez nie mielismy jakiejs najwspanialszej pogody nad morzem, ale troche pozwiedzalismy i cudownie odpoczelismy... co zaowocowalo nawet fasolka

Napisane przez jo@śka

Wiecie, jestem zawsze za kobietą w ciąży ale pracodawca też nie ma łatwo... No ale zachować się jednak powinno umieć
.[/QUOTE]
w sumie ja tez rozumiem "problem" ciezarnej dla pracodawcy, bo musi liczyc sie z nieoczekiwanymi nieobecnosciami (gdyby ciaza zle przebiegala) i musi "trzymac" dla niej miejsce pracy przynajmniej, przez okres urlopu wychowawczego.
Jednak z drugiej strony gdybym im dzis polozyla wypowiedzenie na stole, to bylabym tutaj tylko do konca lipca ... i wydaje mi sie, ze szybkie znalezienie nowego pracownika, wyszkolenie go odpowiednio lub tez i wdrozenie w system moze przysporzyc wiecej problemu niz ciezarna, ktora jeszcze jest w firmie przez kilka miesiecy, a ktora traktuja za przeproszeniem jak wrzod na doopie.
Ale moze tez sie zupelnie myle, w koncu pracodawca nie jestem, a jak kiedys jednym zostane, to bede musiala tez taka sytuacje dobrze rozpatrzyc.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------


Karenina mi pisala, ze sie im internet sypnal przedwczoraj i dzis mieli naprawiac

gucia - oczywiście powinni Cię docenić i nie zachowywać się w taki sposób. Pisałam o pracodawcy, bo np. mój mąż nim jest i co prawda nie zatrudnia akurat kobiet, więc w takiej sytuacji nie był, ale wiem ile to problemów, wszędzie pod górkę, a i wśród pracowników też nieodpowiedzialne osoby się znajdą. Dlatego patrzę też z tej drugiej strony. Jestem jednak, jak już pisałam po Twojej stronie
No włąśnie coś mi podejrzanie wyglądała ta nieobecność Kareniny. Ale że nie poszła do znajomych lub kafejki skorzystać z neta???

Napisane przez zebra666

Joaśka takie czasy- sprzęty się mi sypią nawet urwał się uchwyt do prysznica, i żarówka odłamała się od gwinta w lustrze i tak został gwint w środku. Mam mega pecha!!!

Konspi a my kaloszy nie mamy- ciągle zapominałam kupić i teraz skiśniemy w domu!

Ela gratuluje nocnikowania! My z tym bardzo daleko w lesie:P

My też kaloszy nie mamy. A zastanawiałam się ostatnio czy może kupić czy nie... Współczuję przejść ze sprzętami ale tak to jest, ze jak się coś sypie to jedno po drugim...

Napisane przez konspiracja

Hello,

Joaśka a czemu chcesz Mi na noc ściągać pieluchę? Ona juz w czasie dnia woła? My też czekamy, aż się troszkę cieplej zrobi i zaczniemy w dzień. Na razie to tylko qpa pięknie na nocnik, a siq jak się uda.



.

A ja pisałam o nocy??? Jeśli tak, to coś musiało mnie zaćmić. Do nocy bez pampersa u nas daleko. Chodziło mi o dzień oczywiście

[elalank]

Napisane przez jo@śka

Oooo!!! Fajnie! Szkoda, ze jesteś daleko, bo mogłybyśmy działać razem - Ty paznokcie, ja makijaż Czyli myślisz, ze warto się zdecydować?
Wiecie, jestem zawsze za kobietą w ciąży ale pracodawca też nie ma łatwo... No ale zachować się jednak powinno umieć
Dzięki, właśnie próbuję

no szkoda bo mnie coraz bardziej kręci taka praca, niż biurko i papierologia! a można by założyć jakąś małą działalność

myślę że warto jest spokój na 2-3 tyg. (zależy jak szybko paznokcie Ci rosną)

co do ciąży to pewnie, że dla pracodawcy jest to problem. Ale chyba mniejszy niź przyjmowanie nowego pracownika, szkolenie go, wdrażanie itd więc zła reakcja pracodawcy na info o ciąży, zniechęca kobietę do dalszej , dobrej współpracy.

Napisane przez konspiracja

Ale to tylko na żele czy na naturalki też?

to jest właśnie alternatywa dla żeli
po prostu lakier który się utwardza w lampie UV

[jo@śka]

Napisane przez elalank

no szkoda bo mnie coraz bardziej kręci taka praca, niż biurko i papierologia! a można by założyć jakąś małą działalność

myślę że warto jest spokój na 2-3 tyg. (zależy jak szybko paznokcie Ci rosną)

co do ciąży to pewnie, że dla pracodawcy jest to problem. Ale chyba mniejszy niź przyjmowanie nowego pracownika, szkolenie go, wdrażanie itd więc zła reakcja pracodawcy na info o ciąży, zniechęca kobietę do dalszej , dobrej współpracy.

Wiesz, są plusy i minusy własnej działalności. Wielu jednak myśli, ze właściciel firmy nic nie robi a pieniądze z nieba lecą. Nic bardziej mylnego. Czasem chciałabym, żeby TŻ poszedł do pracy od 8-15 i niczym się później nie przejmował. A tu na okrągło... Ale generalnie fajnie jest. Wiem też z własnego doświadczenia Oczywiście masz rację z tą ciążą, że źle to wpływa na atmosferę i Twoje chęci do pracy.

[konspiracja]

Napisane przez gucia6

My tez nie mielismy jakiejs najwspanialszej pogody nad morzem, ale troche pozwiedzalismy i cudownie odpoczelismy... co zaowocowalo nawet fasolka

bo Kate gotowa jeszcze to Zakopane odwołać

[QUOTE=jo@śka;27865244]

Napisane przez gucia6

A ja pisałam o nocy??? Jeśli tak, to coś musiało mnie zaćmić. Do nocy bez pampersa u nas daleko. Chodziło mi o dzień oczywiście

No grunt to przeczytac ze zrozumieniem pisałas że Mi kaszlala w nocy

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez jo@śka

Wiesz, są plusy i minusy własnej działalności. Wielu jednak myśli, ze właściciel firmy nic nie robi a pieniądze z nieba lecą. Nic bardziej mylnego. Czasem chciałabym, żeby TŻ poszedł do pracy od 8-15 i niczym się później nie przejmował. A tu na okrągło... Ale generalnie fajnie jest.

Ja też jestem tego zdania. Nie ma przerw świątecznych, długich weekendów, za urlop Ci nikt nie zapłaci, nie mówiąc o macierzyńskim czy chorobie... To wcale nie taki miód, jakby się mogło wydawać.
Oczywiscie są też plusy, ale wg mnie najlepszą alternatywą jest duuuża samodzielność u dobrego pracodawcy, hehe łatwo powiedzieć...

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Ale co Ela w kosmetykę chciałabyś pójść?

Ja ostatnio jak szukałam tego złobka dla Stasia to na serio stwierdziłam, ze chciałabym coś takiego prowadzić i zajmować się tymi malymi, slodkimi dzieciaczkami. (Ostatnio dochodze do wniosku, że nawet mam cierpliwość)

Efilia, tyle u nas przesiadujesz, może skrobnij coś do nas?

Dzisiaj małż krócej pracuje, a u mnie robota w polu, nawet pralki nie nastwiłam...

[gucia6]

Joasiu, mysle, z to wlasnie kwestia "dobrego wychowania" rowniez wsrod pracownic. Ja osobiscie jestem zdania, ze ciaza to nie choroba, zreszta tu w Niemczech tak dlugo jak ciaza przebiega prawidlowo i warunki pracy nie sa zagrazajace, to nie rozdaja "L4". Zreszta w pierwszej ciazy chodzilam do pracy do 8 miesiaca i korona mi z glowy nie spadla... no ale to jestem ja, twarda baba - kobieta pracujaca

I tak jak mowi Ela, takie przyjecie wiadomosci jak to mialo w moim przypadku w najmniejszym stopniu nie podbudowalo mojej motywacji, ktora i tak juz od jakiegos czasu dryfuje dosc blisko podloza

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez konspiracja

Ja też jestem tego zdania. Nie ma przerw świątecznych, długich weekendów, za urlop Ci nikt nie zapłaci, nie mówiąc o macierzyńskim czy chorobie... To wcale nie taki miód, jakby się mogło wydawać.
Oczywiscie są też plusy, ale wg mnie najlepszą alternatywą jest duuuża samodzielność u dobrego pracodawcy, hehe łatwo powiedzieć...

dlatego ja z wlasna dzialalnoscia chce jeszcze troche poczekac i na razie popracowac jeszcze u jakiegos dobrego pracodawcy... tylko jak takiego znalezc

[pietrusia]

Ja jak poszłam do dyra mu powiedziec ze jestem w ciazy to nawet na mnie nie popatrzył tylko powiedział ze na zastepstwo napewno kogos znajdziemy nawet mi nie pogratulował ja mam zamiar pracowac do Świąt Bożego Narodzenia jasli tylko wszystko bedzie w porządku


Kurcze troch zła jestem bo wybierałam sie dzis z Kamilka do koscioła dzis ma byc błogosławienstwo dzieci ale jest tak strasznie zimno tak strasznie wieje ze chyba nie pojde gdyby procesji nie bylo to bysmy w kosciele siedziały ale na procesje jak tu wyjsc z dzieckiem jak taka zimnica a ona cos mi kichac zaczyna boje sie zeby mi sie potem nie rozchorowała

[katekatee]

Pan informatyk co nam robi reklamę w gazecie chyba mnie zabije bo mu miałam do piętnastej 24 oferty powysyła a mam narazie 2 Nie wiem czy się Wam obiło o oczy ale mnie się tak wydaje że w rossmanie jest promocja 2 paczki pampersów i dają chusteczki gratis, tylko że nie wiem czy te pampersy po 79,90 czy 89,90? W sumie to tak czy tak się opłaci. Pewnie jak ja ruszę du...sko to już ich nie będzie

Napisane przez konspiracja

Hello,
podobno do środy ma być taka pogoda. Na wszelki wypadek zakupiłam Stasiowi kalosze, bo do tej pory nie mieliśmy.

Moje absolutnie najlepsze wakkacje to było Zakopane. Ale my lubimy chodzić po górach, nie po Krupówkach i to było tuż przed ślubem... ech rozmarzył sie czlowiek...
Będzie dobrze!
I chyba będę lubić ten Twój koniec miesiąca, bo przynajmniej do nas wpadasz ;-)

Ja też chyba Wikiemu kalosze kupię, alo to dopiero w poniedziałek jak pójdę do pracy a tżt z nim będzie siedział A co do humoru to już mi troche wraca tylko teraz nie wiem czy przez to że już początek miesiąca czy mnie troche odstresowałyście i oderwałyście od tej monotoniiiiii

Napisane przez elalank

to jest właśnie alternatywa dla żeli
po prostu lakier który się utwardza w lampie UV

Nie żebym była jakaś tępa ale jakoś nie czaje, to czemu to jest lepsze od żeli?? Że tak płytki nie niszczy?? Czy że po prostu nowość

Napisane przez jo@śka

Wiesz, są plusy i minusy własnej działalności. Wielu jednak myśli, ze właściciel firmy nic nie robi a pieniądze z nieba lecą. Nic bardziej mylnego. Czasem chciałabym, żeby TŻ poszedł do pracy od 8-15 i niczym się później nie przejmował. A tu na okrągło... Ale generalnie fajnie jest. Wiem też z własnego doświadczenia

Się podpisuję Choć ja jeszcze oficjalnie działalności nie prowadzę ale już zbliża się październik i koniec okresu dotacji i trzeba będzie jakieś decyzje podjąć spółka czy nie spółka... Ale to jeszcze trochę czasu jest
A co do chorobowego to jak się ma własną firmę to nie ma takiego słowa w słowniku jak choroba:P

Napisane przez konspiracja

bo Kate gotowa jeszcze to Zakopane odwołać


Ja też jestem tego zdania. Nie ma przerw świątecznych, długich weekendów, za urlop Ci nikt nie zapłaci, nie mówiąc o macierzyńskim czy chorobie... To wcale nie taki miód, jakby się mogło wydawać.
Oczywiscie są też plusy, ale wg mnie najlepszą alternatywą jest duuuża samodzielność u dobrego pracodawcy, hehe łatwo powiedzieć...

Nie musze odwoływać bo... Wiki będzie spał z nami w łóżku bo nie mają na wyposażeniu łóżeczek więc będe bezpieczna Ale naprawdę ostatnio tżt zaczyna coś zagadywać że zaczynam się bać

No albo dobrze płatna posada w jednostce budżetowej U mnie jeszcze jest ten plus że pracuję 3 dni a pozostałe 2 dni jak jest taka potrzeba więc nie mam co narzekać.

[konspiracja]

Napisane przez katekatee

Się podpisuję Choć ja jeszcze oficjalnie działalności nie prowadzę ale już zbliża się październik i koniec okresu dotacji i trzeba będzie jakieś decyzje podjąć spółka czy nie spółka... Ale to jeszcze trochę czasu jest

Prawie tyle co u nas do żłobka

Ten hybrydowy to nie wiem, ale ja żele poznam na kilometr...

[jo@śka]

[QUOTE=konspiracja;2786566 2]bo Kate gotowa jeszcze to Zakopane odwołać

Napisane przez jo@śka

No grunt to przeczytac ze zrozumieniem pisałas że Mi kaszlala w nocy

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------


Ja też jestem tego zdania. Nie ma przerw świątecznych, długich weekendów, za urlop Ci nikt nie zapłaci, nie mówiąc o macierzyńskim czy chorobie... To wcale nie taki miód, jakby się mogło wydawać.
Oczywiscie są też plusy, ale wg mnie najlepszą alternatywą jest duuuża samodzielność u dobrego pracodawcy, hehe łatwo powiedzieć...

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Ale co Ela w kosmetykę chciałabyś pójść?

Ja ostatnio jak szukałam tego złobka dla Stasia to na serio stwierdziłam, ze chciałabym coś takiego prowadzić i zajmować się tymi malymi, slodkimi dzieciaczkami. (Ostatnio dochodze do wniosku, że nawet mam cierpliwość)

Efilia, tyle u nas przesiadujesz, może skrobnij coś do nas?

Dzisiaj małż krócej pracuje, a u mnie robota w polu, nawet pralki nie nastwiłam...

To przeanalizuj za i przeciw i otwieraj żłobek. Tylko taki, który będzie się czymś wyróżniał, np. zdrowe jedzenie czy cuś... Z tą pralką to juz przesadziłaś. Ja posłusznie włączyłam, tylko teraz mi sie wyciągać i wieszać prania nie chce - nie cierpię tego!!!

Napisane przez gucia6

Joasiu, mysle, z to wlasnie kwestia "dobrego wychowania" rowniez wsrod pracownic. Ja osobiscie jestem zdania, ze ciaza to nie choroba, zreszta tu w Niemczech tak dlugo jak ciaza przebiega prawidlowo i warunki pracy nie sa zagrazajace, to nie rozdaja "L4". Zreszta w pierwszej ciazy chodzilam do pracy do 8 miesiaca i korona mi z glowy nie spadla... no ale to jestem ja, twarda baba - kobieta pracujaca

I tak jak mowi Ela, takie przyjecie wiadomosci jak to mialo w moim przypadku w najmniejszym stopniu nie podbudowalo mojej motywacji, ktora i tak juz od jakiegos czasu dryfuje dosc blisko podloza

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------


dlatego ja z wlasna dzialalnoscia chce jeszcze troche poczekac i na razie popracowac jeszcze u jakiegos dobrego pracodawcy... tylko jak takiego znalezc

Jednak własna działalność to jest jakieś ryzyko i odpowiedzialność... Dobry pracodawca to skarb, tak jak dobry pracownik

Napisane przez pietrusia

Ja jak poszłam do dyra mu powiedziec ze jestem w ciazy to nawet na mnie nie popatrzył tylko powiedział ze na zastepstwo napewno kogos znajdziemy nawet mi nie pogratulował ja mam zamiar pracowac do Świąt Bożego Narodzenia jasli tylko wszystko bedzie w porządku


Kurcze troch zła jestem bo wybierałam sie dzis z Kamilka do koscioła dzis ma byc błogosławienstwo dzieci ale jest tak strasznie zimno tak strasznie wieje ze chyba nie pojde gdyby procesji nie bylo to bysmy w kosciele siedziały ale na procesje jak tu wyjsc z dzieckiem jak taka zimnica a ona cos mi kichac zaczyna boje sie zeby mi sie potem nie rozchorowała

Jak jest tak brzydko, to ja bym chyba jednak mimo wszystko została w domu...

Napisane przez katekatee

Pan informatyk co nam robi reklamę w gazecie chyba mnie zabije bo mu miałam do piętnastej 24 oferty powysyła a mam narazie 2 Nie wiem czy się Wam obiło o oczy ale mnie się tak wydaje że w rossmanie jest promocja 2 paczki pampersów i dają chusteczki gratis, tylko że nie wiem czy te pampersy po 79,90 czy 89,90? W sumie to tak czy tak się opłaci. Pewnie jak ja ruszę du...sko to już ich nie będzie



Ja też chyba Wikiemu kalosze kupię, alo to dopiero w poniedziałek jak pójdę do pracy a tżt z nim będzie siedział A co do humoru to już mi troche wraca tylko teraz nie wiem czy przez to że już początek miesiąca czy mnie troche odstresowałyście i oderwałyście od tej monotoniiiiii




Nie żebym była jakaś tępa ale jakoś nie czaje, to czemu to jest lepsze od żeli?? Że tak płytki nie niszczy?? Czy że po prostu nowość



Się podpisuję Choć ja jeszcze oficjalnie działalności nie prowadzę ale już zbliża się październik i koniec okresu dotacji i trzeba będzie jakieś decyzje podjąć spółka czy nie spółka... Ale to jeszcze trochę czasu jest
A co do chorobowego to jak się ma własną firmę to nie ma takiego słowa w słowniku jak choroba:P



Nie musze odwoływać bo... Wiki będzie spał z nami w łóżku bo nie mają na wyposażeniu łóżeczek więc będe bezpieczna Ale naprawdę ostatnio tżt zaczyna coś zagadywać że zaczynam się bać

No albo dobrze płatna posada w jednostce budżetowej U mnie jeszcze jest ten plus że pracuję 3 dni a pozostałe 2 dni jak jest taka potrzeba więc nie mam co narzekać.

Pampersy ostatnio kupiłam, więc póki co mam. A te hybrydy, to chyba lepsze właśnie głównie dlatego, że faktycznie płytki tak nie niszczą... No i masz rację - jak jest własna firma, to słowo choroba nie istnieje...

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Moje dzieciaki wycinają, rysują i kleją. Odeszłam tylko po kawę,a weszłam na wizaz...

[zebra666]

My już wogóle pampersów nie kupujemy, bo te dady na noc dały rade. Zresztą są plusy jak dziecko ma szybciej mokro- w końcu chociaż mu to przeszkadza!

[jo@śka]

Jasne, ze są plusy. W końcu pampersy to wynalazek ku wygodzie rodziców (i całe szczęście, że jest) a nie dla dobra dziecka. Ja od jutra zaczynam używać pieluchy wielorazowe, które mam pożyczone od szwagierki. Tam to będzie czuła, że ma mokro Muszę się spieszyć, bo końcem lipca muszę je oddać, bo urodzi się nowy członek rodziny

[asioczka]

Pietrusia, u nas tez pogoda do bani;/ domyslam sie, ze zostalyscie w domku?

Guciu ja na staz chodzilam do ktoregos tam pazdziernika. a pracownica miala rodzic we wrzesniu, a poszla na L4 od konca kwietnia juz, a potem przylazila(jak to sama okreslala) "w odwiedziny", bo sie jej w domu nudzilo

kurcze my nie mamy kaloszkow nie bardzo jest tu gdzie kupic;/ patrzylam ostatnio i tylko wieksze rozmiary byly.

Jo@sia napisz koniecznie jak sie sprawdza u Was wielorazowki
Maria pisalas kiedys o majtach treningowych- co to za cudo? uzywacie?

bylysmy przed poludniem psine wyprowadzic, a potem biegiem do domu, bo sie rozpadalo. no i moje Małe nie mialo dzis drzemki, wiec spi od 20 minut. ja zaraz sie ide myc i pod kolderke z ksiazka.
milego weekendu!

[zebra666]

Joaśka to powodzenia!

My też byliśmy na spacerze w końcu...pojeździł godzine autkiem i wróciliśmy. Starszliwie zimno się zrobiło...

[jo@śka]

asioczka - napiszę na pewno
zebra - dzięki, mam nadzieję, ze sprawnie pójdzie...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Utworzyłam album Wysłałam Wam zaproszenia. Kto chce, niech akceptuje, kto nie chce nie musi Jeśli ktoś nie dostał a chce, to niech mi wyśle - wysyłałam tylko dziewczynom wypowiadającym się na ostatnich dwóch czy trzech stronach... Póki co w albumie aż dwa zdjęcia z dziś, jak Mi jest w gaciach od piżamy, w kuce (kurtce) a tak naprawdę w bluzie, okularach, z patyczkiem po lizaku w buzi i myśli, ze jest cool... Na pewno będzie więcej Dobranoc

[gochaa_p]

Napisane przez zebra666

My już wogóle pampersów nie kupujemy, bo te dady na noc dały rade. Zresztą są plusy jak dziecko ma szybciej mokro- w końcu chociaż mu to przeszkadza!

ja też Dady, chociaż dzisiaj kpiłam Toujoursy bo błam w Lidlu

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez jo@śka

asioczka - napiszę na pewno
zebra - dzięki, mam nadzieję, ze sprawnie pójdzie...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Utworzyłam album Wysłałam Wam zaproszenia. Kto chce, niech akceptuje, kto nie chce nie musi Jeśli ktoś nie dostał a chce, to niech mi wyśle - wysyłałam tylko dziewczynom wypowiadającym się na ostatnich dwóch czy trzech stronach... Póki co w albumie aż dwa zdjęcia z dziś, jak Mi jest w gaciach od piżamy, w kuce (kurtce) a tak naprawdę w bluzie, okularach, z patyczkiem po lizaku w buzi i myśli, ze jest cool... Na pewno będzie więcej Dobranoc

cudna jest

[Maria2008]

Napisane przez jo@śka

asioczka - napiszę na pewno
zebra - dzięki, mam nadzieję, ze sprawnie pójdzie...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Utworzyłam album Wysłałam Wam zaproszenia. Kto chce, niech akceptuje, kto nie chce nie musi Jeśli ktoś nie dostał a chce, to niech mi wyśle - wysyłałam tylko dziewczynom wypowiadającym się na ostatnich dwóch czy trzech stronach... Póki co w albumie aż dwa zdjęcia z dziś, jak Mi jest w gaciach od piżamy, w kuce (kurtce) a tak naprawdę w bluzie, okularach, z patyczkiem po lizaku w buzi i myśli, ze jest cool... Na pewno będzie więcej Dobranoc

Joasiu dziękuje Mi jest świetna czekam na więcej zdjęć

[gucia6]

Napisane przez jo@śka

Jednak własna działalność to jest jakieś ryzyko i odpowiedzialność... Dobry pracodawca to skarb, tak jak dobry pracownik

zdaje sobie z tego sprawe. Ja na razie jak mam natchnienie i chwile czasu, to pracuje nad biznesplanem i juz pojawily sie schody... do tego w branzy, ktora wybralam dochodza dosc rygorystyczne wymogi higieniczne i bardzo duza konkurencja

Napisane przez asioczka

Guciu ja na staz chodzilam do ktoregos tam pazdziernika. a pracownica miala rodzic we wrzesniu, a poszla na L4 od konca kwietnia juz, a potem przylazila(jak to sama okreslala) "w odwiedziny", bo sie jej w domu nudzilo

i wlasnie takie przypadki psuja wizerunek ciezarnych w oczach pracodawcow

[Maria2008]

[QUOTE=asioczka;27871609]Pietrusia, u nas tez pogoda do bani;/ domyslam sie, ze zostalyscie w domku?

Guciu ja na staz chodzilam do ktoregos tam pazdziernika. a pracownica miala rodzic we wrzesniu, a poszla na L4 od konca kwietnia juz, a potem przylazila(jak to sama okreslala) "w odwiedziny", bo sie jej w domu nudzilo

kurcze my nie mamy kaloszkow nie bardzo jest tu gdzie kupic;/ patrzylam ostatnio i tylko wieksze rozmiary byly.

Jo@sia napisz koniecznie jak sie sprawdza u Was wielorazowki
Maria pisalas kiedys o majtach treningowych- co to za cudo? uzywacie?

bylysmy przed poludniem psine wyprowadzic, a potem biegiem do domu, bo sie rozpadalo. no i moje Małe nie mialo dzis drzemki, wiec spi od 20 minut. ja zaraz sie ide myc i pod kolderke z ksiazka.
milego weekendu


Widziałam na Allegro majtki treningowe 29zł o ile pamiętam zaraz poszukam to wstawie.
Narazie ich nie kupiłam bo nie wiem czy są warte, a Joasia coś pisała że ma majtki nie wiem czy treningowe ale pamiętam że porzyczyłaś od szwagierki. Dzieci czują że mają mokro i można je prać

My dziś pojechaliśmy do Sącza bo dalej jest zimno i mokro. Kupiłam tenisóweczki, spódniczke i body mama zadowolona z zakupów dla córusi

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

wklejam linka
http://allegro.onet.pl/majtki-trenin...6.html#gallery

[jo@śka]

gochaa - dzięki
Maria - właśnie dorzuciłam kilka zdjęć
gucia - to świetnie, ze pracujesz już nad biznesplanem. To podstawa. Tych wymogów higienicznych nie zazdroszczę...
Maria - ja nie mam majtek treningowych, tylko po prostu pieluchy wielorazowe, takie misiowe, na napy i do nich daje się takie wkładki bawełniane czy bambusowe, jakoś tak... Nie przemokną tak szybko na zewnątrz a dziecko czuje, że ma mokro. Mam ich tylko kilka więc nie wiem czy mi zdążą schnąć

[jo@śka]

Maria - a jakie tenisóweczki??? Wklej zdjecia zakupów
Fajne te majty. Na pewno przydatne na wyjścia.
JA mam coś takiego jak na zdjęciu (specjalnie teraz bym takich nie kupowała ale jak mogłam pożyczyć...)

[gochaa_p]

1. i znó zasnołem na siedząco
2. mały Elmirek :P
3. napatrzyłęm się pieski i kotki i też tak chce!

[gucia6]

Napisane przez jo@śka

Maria - a jakie tenisóweczki??? Wklej zdjecia zakupów
Fajne te majty. Na pewno przydatne na wyjścia.
JA mam coś takiego jak na zdjęciu (specjalnie teraz bym takich nie kupowała ale jak mogłam pożyczyć...)

my podobnych pieluszek uzywalismy prawie od samego poczatku, bo mala miala odparzona pupe od pampersow... moze i dzieki temu Sandra zaczela zglaszac potrzeby ... teraz w sumie nawet tych pieluch nie stosujemy, tylko pampek na noc a w domu same gatki... a jak poleci co na podloge, to przeciez zadna tragedia... zmyje sie, wytrze i jest dobrze

[Maria2008]

Joasia pojechałam do Sącza bo chciałam do ccc po te tenisóweczki co ma Mi ale ccc nie znalazłam. Kupiłam w Botti . Wstawie jak tylko fotke zrobie Fajne zdjęcia, a w tym wózku najbardziej mi się podoba

Co do majtek to nie wiem narazie się wstrzymuje

Gocha Ty masz dobrze, bo zawsze Ci uśnie gdzie popadnie

[olalicious07]

hello

Guciu, gratulacje

Katekate - spoko, ja też drugiego w życiu nie planuje, z tego co wiem Katarina też nie więc jest nas min. 3

i to na tyle z mojego nadrabiania..
Konspi,dziękuję za pamięc, egzamin niestety do tyłu prof zlapal mnie na czyms czego do konca nie rozumialam i zaczal ten temat drążyć i drążyc i wstawił 2
ale na razie sie nie przejmuje, w środe lecimy na Krete na 2tyg więc będę myśleć po powrocie
postaram się jeszcze odezwać do wyjazdu, buziaki

[zebra666]

Ola jest nas conajmniej 4- też nie planuje drugiego dziecka.
Szkoda, że z egzaminem nie poszło jak trzeba, ale napewno poprawisz. Wakacje- super!

Gochaa świetne foty! Dobrze z takim dziekciem co zaśnie w karzdych warunkach

[asioczka]

Napisane przez jo@śka

asioczka - napiszę na pewno
zebra - dzięki, mam nadzieję, ze sprawnie pójdzie...

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Utworzyłam album Wysłałam Wam zaproszenia. Kto chce, niech akceptuje, kto nie chce nie musi Jeśli ktoś nie dostał a chce, to niech mi wyśle - wysyłałam tylko dziewczynom wypowiadającym się na ostatnich dwóch czy trzech stronach... Póki co w albumie aż dwa zdjęcia z dziś, jak Mi jest w gaciach od piżamy, w kuce (kurtce) a tak naprawdę w bluzie, okularach, z patyczkiem po lizaku w buzi i myśli, ze jest cool... Na pewno będzie więcej Dobranoc

dzieki wielkie za zaproszenie foty super! MI łobuziara, ale rzeczywiscie ma dwa oblicza- arabska ksiezniczka przeurocza i jaka ma buzke puculowata moja nigdy nie miala nawet niemowlecych faldek, wiec sie nie moge napatrzec na takie puculki

Maria pochwal sie zakupami fajne te majty. tylko trzeba by wiecej kupic, a nie wiem czy jest sens moze jak dzieci byly mlodsze... bo teraz, tak jak pisze Gucia- przeciez nie ma tragedii jak na podloge troche poleci przez gatki. tym bardziej, ze moja kupe na kibelek robi.

Gocha, Wojtula jak zwykle wymiata fajnie,ze ma kudlatych przyjaciol )) nie ma nic lepszego dla dziecka (zreszta dla doroslego tez no i to zasypianie w roznych miejscach zawsze mnie rozwala, bo moja za pierona nie chce spac w dzien ;].

Guciu, a w zlobku Sandra ma pampera czy taka wielorazowa? na pewno takie wielorazowe przyspieszaja odpieluchowanie, dziecko jest bardziej swiadome swojego ciala i reakcji

[gucia6]

Napisane przez asioczka

Guciu, a w zlobku Sandra ma pampera czy taka wielorazowa? na pewno takie wielorazowe przyspieszaja odpieluchowanie, dziecko jest bardziej swiadome swojego ciala i reakcji

na razie ma w zlobku pampersa, ale ponoc tez zaczela zglaszac i uzgodnilam z opiekunkami, ze po wakacjach dostarczymy wieksza iloc ubranek na zmiane (zwlaszcza spodni i gatek ) i bedzie juz biegac bez pieluchy, a tak to zakladac jej beda tylko do drzemki