My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

[Patrycja183]

Napisane przez ygerna

z moim kompem się nie da za mały transfer i za wolno chodzi

o jaaaaaaa tak ci powiedział?? ale burak

Agatko on jest starszy i myślałam że ma trochę coś w głowie ale się okazało że ma siarkę ....Ja NIE WIERZE FACETOM i nigdy się nie zakocham ta sobie wbijam w głowę

Napisane przez kropelkaa

nie był wart tego zaproszenia, pustak

Kropelka nie pustak .... tylko ch*j

[gg22]

ogłoszenia parafialne na maila wrzuciłam zdjęcia kiecki, bukieciku i gratis włosów i jeszcze jedne gratis Wam wrzuciłam- ja jako niebieskooka w końcu kupiłam sobie koloryzujące soczewki miały być brązowe, a wyszły szafirowe

Napisane przez nietypowynick

Noo, widze, że się bukieciki z krepiny przyjęły... Fajnie. To moe któras i mi zrobi?

przyjęły się a przyjęły a co lenisko nie chce Ci się samej zrobić?

Napisane przez ygerna

1. wiesz Gosia trudny nie trudny, posiedziec trzeba nad kodeksami ale 4 rok to jest jakis sajgon normalnie jakby tamte 3 lata skumulowały się w jeden i podwoiły swoją trudność

2. (mam nadzieję że któras przebrnęła przez moje wypociny)

1. rozumiem Cię, bo wielu historii o 4roku prawa się nasłuchałam, a o handlowym zwłaszcza. mam koleżankę, która wyleciała na 5 roku (!!!!) z powodu handlowego. i poszła do Krk i skończyła normalnie. to jest paranoja co tam się wyprawia

2. ja przebrnęłam

Napisane przez kropelkaa

a zrobiłaś gdzieś fotke tego bukieciku?

zrobiłaś

Marta a jak Twoje plany odnośnie przeprowadzki itd?

Napisane przez tamlin111

1. Jestem i ja
Ostatnio dni uciekają jak szalone. Pogoda dopisuje to całe dnie na dworze siedzimy. Poza tym praca, dom i tak w kółko. Terminu rozprawy nadal nie mam

2. Obrona to pikuś, więc już czuj się wolna. Ja się na podyplomówkę wybieram, ale jestem do tego zmuszona. I żaluję że od razu nie poszłam po studiach bo teraz to już w ogóle mi się nie chce i z roku na rok przekładam

3. Ja mam Sytuacja bardzo podobna i tego samego się bałam, że przez chwilę będzie super a później skończy się totalnie wszystko i stracę przyjaciela...

1. no w końcu!!! gdzieś była i coś robiła?
2. obrona trudna raczej nie jest, myślę, że jak ktoś wie cokolwiek to go przepuszczą. jak broniłam mgr to miałam tylko obronę z pracy, a teraz mam i z pracy i z całego okresu studiów i dlatego przerzuciłam to na wrzesień.
a na jakie podyplomowe chcesz iść? ja myślałam o jakiś dofinansowanych, ale po cholerę mi kierunek typu "przywództwo"? WTF???? jak ja sobie to w cv wpiszę? kompletnie bez sensu....
3. i jak wygląda sytuacja z przyjacielem?

Napisane przez Patrycja183

Miałam na to wesel iść do kolegi z kolegą z pracy ,ale 2 dni wcześniej powiedział że idzie z ładniejszą i szczupłą koleżanką myślałam że go zabiję
Dobra nie jestem ideałem nie jestem szczupła mam tu i uwdzie i cały czas dobijam sobie w głowie że gruba jestem

buty są a koleś do . swoją drogą ja nie wiem jak ludzie mogą mieć tupet żeby tak z grubej rury walić takie teksty.... żenada.

[tamlin111]

Dzień dobry dziołchy Boże wydłużcie mi dobę choć o kilka godzin Na nic czasu nie mam. Ciągle w biegu, jak coś zaplanuję to jakaś budowa mi wyskoczy i muszę jechać. I tak w kółko. W dodatku moja nerka ciągle szwankuje. W środę miałam urografię i mocz ciągle stoi Podejrzewają jakąś wadę wrodzoną, ale więcej się dowiem w tygodniu.
AAAAAAAAAAA najważniejsze. 3 sierpnia mam rozprawę rozwodową. Ten dupek do Pauli się nawet nie odzywa, nie daje mi ani grosza i albo mnie straszy albo błaga o ostatnią szansę. Oszołom jakiś.

Napisane przez Patrycja183

Miałam na to wesel iść do kolegi z kolegą z pracy ,ale 2 dni wcześniej powiedział że idzie z ładniejszą i szczupłą koleżanką myślałam że go zabiję
Dobra nie jestem ideałem nie jestem szczupła mam tu i uwdzie i cały czas dobijam sobie w głowie że gruba jestem

Ciśnie mi się na usta: O ja pier.dolę Co za dupek. Patrycja nie przejmuj się pajacem wynaturzonym

Napisane przez gg22

1.ogłoszenia parafialne na maila wrzuciłam zdjęcia kiecki, bukieciku i gratis włosów i jeszcze jedne gratis Wam wrzuciłam- ja jako niebieskooka w końcu kupiłam sobie koloryzujące soczewki miały być brązowe, a wyszły szafirowe
2.a na jakie podyplomowe chcesz iść? ja myślałam o jakiś dofinansowanych, ale po cholerę mi kierunek typu "przywództwo"? WTF???? jak ja sobie to w cv wpiszę? kompletnie bez sensu....
3. i jak wygląda sytuacja z przyjacielem?

1. Na ile czasu takie soczewki? Ściągasz na noc?
2. Chce, chce... MUSZĘ na rachunkowość
3. Jak wygląda Przyjaciela mam cały czas plus w pakiecie ...

[ygerna]

Tamlin...Monika tak?? a co masz jeszcze w pakiecie??;>
aaaa męża/ ex-męża podaj o alimenty a cooo..niech się poczuje trochę odpowiedzialny
a i chciałam się pochwalić że zdałam podatki

o Boziuu Gosia żebym tylko ja na 5 roku nie wyleciała!! brrrr
ależ z ciebie lachon a oczy masz boskie
i własnie sobie pomyślałam że jak następnym razem będziesz w LBN ot nie ma bata i musimy się w końcu spotkać!

buziaki, uciekam się uczyć do egz z postęowania cywilnego
;*

[nietypowynick]

Właśnie, Gośka musimy się spotkać!
Monika... Co do ojca małej to masakra... Coraz częściej myślę, że nie cierpię facetów.
Agatko nie wylecisz, będziemy za rok świetować nasze obrony!

Pamietacie lustra jakie Wam kiedys pokazywałam? Odnowione, pomalowane stały za drzwiami. Właśnie się wziełam za siebie, pomyłam je, jedno wyszorowałam dokładnie, zmieniłam zaczepy i z pomoca ojca przyczepiłam do ściany. Juz zamówiłam w wojsku półkę na lustro na moje słoniki wszytskie No i będę szukała narożnika. Jeszcze lampę kupię kiedyś i będzie świetnie

[Patrycja183]

Dziewczyny powiem wam numer tylko nie spadnijcie z krzeseł czy z foteli
Mój szanowny były przyjechał dzisiaj do moje siostry (bo mała u niej była) i powiedział można powiedzieć że zażądał żeby dała jemu małą, bo jak nie to po policję zadzwoni .To siostra powiedziała powiedziała że ma dzwonić bo tak policja mu nic nie da ,a jeszcze może za jego przekręty co policji powie moja siostra to mogą go wsadzić ....Kur*wa jaki debil jak ona do mnie zadzwoniła to aż musiałam usiąść bo nie wierzyłam w to co słyszę
Chyba kupię bazukę i go zastrzelę z jego panienkami ....

Panie daj mi siły do debili

[gg22]

Napisane przez tamlin111

1. Ciągle w biegu, jak coś zaplanuję to jakaś budowa mi wyskoczy i muszę jechać. I tak w kółko.
2. W dodatku moja nerka ciągle szwankuje. W środę miałam urografię i mocz ciągle stoi Podejrzewają jakąś wadę wrodzoną, ale więcej się dowiem w tygodniu.
3. AAAAAAAAAAA najważniejsze. 3 sierpnia mam rozprawę rozwodową. Ten dupek do Pauli się nawet nie odzywa, nie daje mi ani grosza i albo mnie straszy albo błaga o ostatnią szansę. Oszołom jakiś.
4. Na ile czasu takie soczewki? Ściągasz na noc?

1. a jak sobie dajesz radę z prowadzeniem firmy? ogarniasz wszystko? ludzie przestali się dziwić jak słyszą kobietę po drugiej stronie tel.?
2. niedobrze z tymi nerkami....musisz cały czas trzymać rękę na pulsie bo to nie przelewki. moja siostra ma też takie problemy i co trochę robi badania. mam nadzieję, że będzie ok
3. dość późno wyznaczyli ten termin. faceci to jednak debile jak można żebrać o ostatnią szansę mając jednocześnie w d****ie własne dziecko. teoretycznie tak jak do faceta dociera się przez żołądek do kobiety przez dziecko. tak sądzę. nie wspominając już o fakcie, że jest jej ojcem. co za palant
a tak zapytam, co z Twoją siostrą? macie kontakt? wybacz że tak bezpośrednio, nie musisz odp.

Napisane przez ygerna

1. a i chciałam się pochwalić że zdałam podatki

2. o Boziuu Gosia żebym tylko ja na 5 roku nie wyleciała!! brrrr

3. ależ z ciebie lachon a oczy masz boskie

4. i własnie sobie pomyślałam że jak następnym razem będziesz w LBN ot nie ma bata i musimy się w końcu spotkać!

1. świetnie
2. nie wylecisz, daj spokój. zdajesz wszystko super i dasz sobie radę
3. dzięki
4. no koniecznie, koniecznie. problem tylko polega na tym, że jak jestem już w Lbn to zazwyczaj od później nocy w piątek do wczesnego popołudnia w niedzielę i zazwyczaj czas wypełniony jest po brzegi, ale OBIECUJĘ, że następnym razem się z Wami zobaczę

Napisane przez nietypowynick

Właśnie, Gośka musimy się spotkać!

Pamietacie lustra jakie Wam kiedys pokazywałam?

OBIECUJE

fotki proszę, fotki

Napisane przez Patrycja183

Dziewczyny powiem wam numer tylko nie spadnijcie z krzeseł czy z foteli

mnie już zaczyna brakować argumentów i pomysłów na tłumaczenie jego idiotycznych wyskoków to już jest wyższa kategoria palanta

wpadłam wczoraj spontanicznie na zakupy, miałam 10min na przymierzenie 7rzeczy bo zamykali już sklep i powiem Wam to że to dobra opcja na szybkie zakupy- decyzję trzeba podjąć migiem i kupuje się hurtem potem tylko boli przy kasie
kupiłam
kremowy golf bez rękawów co prawda obiecałam sobie, że nigdy więcej golfów ale co poradzę na to że na prawdę bosko w nich wyglądam
sukienkę- dół dopasowany czarny-taka mini, góra lekka, zwiewana i lejąca bluzka a'la nietoperek- mam w niej taką talię że aaaa. nie sądziłam, że z moimi biodrami można mieć taką talię niestety nie mogę znaleźć na necie jej zdjęcia
i buty o takie http://www.stradivarius.com/en/acces...tform-peep-toe chyba mam hopla na punkcie szpilek. trochę mi szkoda kasy na nie, ale z drugiej strony sa takie śliczne! i czerwone a ja kocham wszystko co jest czerwone

ale na razie mam wrażenie że średnie są te przeceny. zwłaszcza na dziale męskim. P. lubi ten sklep peek& cośtam i zazwyczaj było tam pełno przecenionych koszul, a teraz posucha. w zarze to samo. co to za przecena 30zł a Wy już coś upolowałyście?

[ygerna]

ja upolowałam"D dwóję z porceudry cywilnej test to bł kosmos naprawdę, na 50 pyt to może znałam odpowiedzi na 4-5
w domu zjadłam prawie 2 tabliczki czekolady i idę spać.nie mam już siły

[kropelkaa]

Napisane przez gg22

ogłoszenia parafialne na maila wrzuciłam zdjęcia kiecki, bukieciku i gratis włosów i jeszcze jedne gratis Wam wrzuciłam- ja jako niebieskooka w końcu kupiłam sobie koloryzujące soczewki miały być brązowe, a wyszły szafirowe

Marta a jak Twoje plany odnośnie przeprowadzki itd?

kurde a ja zapomniałam hasla loginu do tej naszej galerii nie zapisałam nigdzie podeśle mi któraś??
Oj Gosiu na razie przez wakacje jestem "uwiązana" tak można powiedziec w domu, bo nie mam pracy co za tym idzie pieniędzy na wyprowadzke musze czekać do września i się rozglądać za stażem jak już staz będzie to moge działać coś w tej sprawie poza tym moja mama może pracować do końca roku więc też może być cięzka sytuacja, a wtedy wiadomo, że jeszcze jak się wyprowadze dodatkowe koszty, na chwile obecną nie wiem jak się potoczy to wszystko, chociaż z przeprowadzki nie rezegnuje absolutnie poprostu może to się wszystko w czasie odwlec

Napisane przez tamlin111

Dzień dobry dziołchy Boże wydłużcie mi dobę choć o kilka godzin Na nic czasu nie mam. Ciągle w biegu, jak coś zaplanuję to jakaś budowa mi wyskoczy i muszę jechać. I tak w kółko. W dodatku moja nerka ciągle szwankuje. W środę miałam urografię i mocz ciągle stoi Podejrzewają jakąś wadę wrodzoną, ale więcej się dowiem w tygodniu.
AAAAAAAAAAA najważniejsze. 3 sierpnia mam rozprawę rozwodową. Ten dupek do Pauli się nawet nie odzywa, nie daje mi ani grosza i albo mnie straszy albo błaga o ostatnią szansę. Oszołom jakiś.

3. Jak wygląda Przyjaciela mam cały czas plus w pakiecie ...

Monika ale tak na dobrą sprawe nie siedzisz i nie myslisz o tym wszystkim, jest praca jest dziecko z tego co czytam przyjaciel i pakiet fiu fiu
i zdrówka życze, żeby jak najszybicej postawili diagnoze i leczyli co z tymi nerkami się dzieje
i walcz o alimenty dla Malutkiej, co to jest, żeby się dzieckiem nie interesował i nic pieniędzy nie dawał

Napisane przez Patrycja183

Dziewczyny powiem wam numer tylko nie spadnijcie z krzeseł czy z foteli
Mój szanowny były przyjechał dzisiaj do moje siostry (bo mała u niej była) i powiedział można powiedzieć że zażądał żeby dała jemu małą, bo jak nie to po policję zadzwoni .To siostra powiedziała powiedziała że ma dzwonić bo tak policja mu nic nie da ,a jeszcze może za jego przekręty co policji powie moja siostra to mogą go wsadzić ....Kur*wa jaki debil jak ona do mnie zadzwoniła to aż musiałam usiąść bo nie wierzyłam w to co słyszę
Chyba kupię bazukę i go zastrzelę z jego panienkami ....

Panie daj mi siły do debili

szkoda słów co wyprawia ten facet idiota bo inaczej nie mozna nazwac sam sobie narobi klopotow jak zacznie walczyc i policje wciagac w to

Napisane przez gg22

ale na razie mam wrażenie że średnie są te przeceny. zwłaszcza na dziale męskim. P. lubi ten sklep peek& cośtam i zazwyczaj było tam pełno przecenionych koszul, a teraz posucha. w zarze to samo. co to za przecena 30zł a Wy już coś upolowałyście?

czyli zakupy udane
ja kupiałam pare rzeczy ale dawno temu jak dorwałam zniżki -40% bo potem na tych znizkach -50% co byly wszedzie ostatnio nie kupilam kompletnie nic, nic mi sie nie podobalo bez przeceny kupiłam spodniczke
poza tym leniuchuje całkowicie, wstaje pozno i nic nie robie, wlasciwie nie mam z kim jeszcze moi znajomi sa w szkolach, koncowki sesji nie wrocili do domu, niektorzy pracuja wiec tylko w weekend mozna sie spotkac ja sie rozgladam za praca ale na razie nic, odzywalam sie do tego faceta u ktorego pracowalam rok temu jako hostessa, ale mowil, ze na razie nie ma zleceń jak cos da znać wiec czekam

poza tym ze spraw sercowych słabo ostatecznie spotkalam sie z tym T. ktory jak pisalam chcial jednego, ale tak zaczelismy gadac, ze myslalam, ze mu przeszlo bylo milo siedzielismy gadalismy u niego, ale zebralo mu sie na amory chociaz nic nie bylo nastepnego dnia przyjechal do mnie bo zostawilam u niego parasol i okulary pogadalismy dal buzi pojechal potem byla cisza a potem pogadalismy i znow zaczal gadac, ze mnie tak lubi lubi ze mna rozmawiac, ale nie chce sie wiazac z młodszymi dziewczynami nie powiem zrobiło mi się smutno bo mi sie spodobal, ale coz no i wczoraj znow sie odezwal on chyba sam nie wie co chce wiem, ze go ciagnie do mnie widze, ale przez jakies byle ma uprzedzenia do młodszych dziewczyn i o!
się rozpisałam

[ygerna]

heelooo
gdzie się wszystkie podziały??

[nietypowynick]

Ja, ja jestem...
To kiedy się do mnie wybierasz;> To pokój posprzątam

[kropelkaa]

ja jestem
dziś u mnie tak zimno i pada, ze nie ma sensu nigzie wychodzic :/

[ygerna]

Napisane przez nietypowynick

Ja, ja jestem...
To kiedy się do mnie wybierasz;> To pokój posprzątam

może pod koniec lipca??? bo już w środę jadę nad morze, w poniedziałek mam ostatni egz i wogóle jakoś szybko się wszyskto potoczyło

Napisane przez kropelkaa

ja jestem
dziś u mnie tak zimno i pada, ze nie ma sensu nigzie wychodzic :/

no nieee, u mnie tak samo

chciałam się Wam pochwalić , że do zdania egz zabrakło mi 2 pkt, jak pech to pech

[nietypowynick]

Agat jesli tylko będe to jasne

[gg22]

miałam coś napisać ale mi się nie chce:/ dobija mnie ta pogoda
poprawię się jutro, obiecuję

[tamlin111]

Ja tak tylko szybko.
Gosiu z siostrą nie mam kontaktu, ona dla mnie nie istnieje.
Tak jak on. Nie chce ich znac. I tyle w temacie.
Uczę się włoskiego
Buonanotte

[nietypowynick]

Własnie mama zabrała z pokoju moją swinkę.
Późnym popołudniem zauwazyłam, że jest jakas nieruchliwa, osowiała, ciężko oddycha... Siedziałam z akwarium na kolanach cały wieczór, głaskałam, mówiłam do niej... Prosiłam żeby była silna. A ona patrzyła na mnie tymi swoimi pieknymi oczami, a później zachrumkała. Miałam nadzieje, że mówi "Nie płacz,to tylko kryzys" a ona się pożegnała... Po czym po prostu ok 23 przestała oddychać Była ze mną 7 lat 6 miesięcy i 28 dni. Od godziny nie mogę sie uspokoić, juz nawet mama głaskająca mnie po głowie i mówiąca, że jej jest teraz dobrze skapitulowała i poszła plakać do siebie...
A ja siedze w moim pokoju i patrzę na pusty regał... Zawsze o tej porze dawałam jej nocna porcję jedzonka a ona jakby na złość zawsze chrupała suchy chlebek do późnych godzin a jak sie ją zaczepiało(zazwyczaj ją wołałam) patrzyła tymi bystrymi oczkami mówiąc "I tak mnie kochasz". Może nie byłam idealną właścielką ale sie starałam... Kochałam ją najmocniej na swiecie a teraz... Teraz w pokoju panuje przeraźliwa cisza...
Tato zobowiązał się pochowac ją jutro w wojsku, w miejscu które tam uwielbiam, pod pieknym kasztanem.

Znalazłam taki piękny tekst:
"Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most.
Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem.
Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły.
Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.

Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal.
Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży.
Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.

To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć.
Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.


A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."

[ygerna]

Napisane przez nietypowynick

Agat jesli tylko będe to jasne

po 20 lipca będziesz?? w sierpniu jadę ze znajomymi do D. a potem nauka więc najlepszy dla mnie byłby lipiec tylko żeby nie padało

Napisane przez tamlin111

Ja tak tylko szybko.
Gosiu z siostrą nie mam kontaktu, ona dla mnie nie istnieje.
Tak jak on. Nie chce ich znac. I tyle w temacie.
Uczę się włoskiego
Buonanotte

monika jak ja Ci wpsółczuję naprawdę. żeby siostra takie świństwo siostrze zrobiła a jeszcze zapytam- co na to Twoi rodzice?? tzn jak zareagowali jak się dowiedzieli o zdradzie Twojego męża?? (jeśli nie chcesz już o tym pisać- to ok, rozumiem)
ja miałam w planach zakupić sobie kurs hiszpańskiego albo włoskiego bo gdzieś wyczytałam że samemu można się nieźle ich nauczyć, oczywiście żeby w prostych sytuacjach się dogadać

Gosia Ty leniu rzeczywiście na dworze jest okropnie no ludize ile może padać non stop i leje i leje

wczoraj miałam ostatni egzamin, to znaczy ostatni w czerwcu powiem Wam, że to prawda że ze słabszą osobą się nie wchodzi na ustny.na to konto że koleżanka nie umiała i próbowała zakręcić panią dr, to dr mnie przemaglowała i mimo dobrych ocen z kół postawiła mi 4 z ćw i egz,a chciała choć 4,5 bo naprawdę umiałam

[nietypowynick]

agatka powinnam gdzies tam w ostatnich dniach lipca byc w domu
I ma nie padać, dziś rano miałam słońce!

[gg22]

wczoraj tez mi się nie chciało ale dzisiaj już piszę choć w sumie też mi się nie chce
oj bo dopadła mnie taka apatia. nie tylko z powodu pogody. W pracy zaczął mi się zastój i nic ale to kompletnie nic nie muszę robić. Jest to dla mnie całkowicie dobijające i jeszcze bardziej dobija mnie to, że powinnam wykorzystać ten wolny czas na np. naukę języka albo inne istotne rzeczy, ale ponieważ tak bardzo mi się nic nie chcę to i to odkładam co powoduje jeszcze większą frustrację no i sama się zapętlam.

przede wszystkim jednak:

Napisane przez nietypowynick

Własnie mama zabrała z pokoju moją swinkę.

Kaś aż się popłakałam.... siedzę w pracy przed kompem i ryczę jak głupek to jest strasznie przykre jak odchodzi nasze ukochane zwierzątko. niestety nic na to nie poradzimy.... ten żal trzeba po prostu przeczekać.
Wiem jak to boli bo też straciłam mojego ukochanego królisiena. tak znienacka i to było okropne.
teraz straciłam Kitka i co jest najgorsze- on nam zginął i nie wiadomo co się z nim dzieje. Straciliśmy już nadzieję nie wiem czy zyje, czy cierpi, czy ktoś go krzywdzi, czy błąka się gdzieś smutny, że go zostawiliśmy.... to okropne uczucie..... wbrew temu co uważa wiele ludzi ja wiem, że psy czują, wiedzą i interpretują. i to najbardziej boli

Napisane przez tamlin111

Gosiu z siostrą nie mam kontaktu, ona dla mnie nie istnieje.
Tak jak on. Nie chce ich znac. I tyle w temacie.
Uczę się włoskiego
Buonanotte

nie dziwię się.

za chęci do nauki. a jak się uczysz? sama, CD, książki, przez neta czy chodzisz na zajęcia? bo ja też się przymierzam do odświeżenia języka tylko nie mogę się zebrać i zastanawiam się nad efektywną metodą.

Napisane przez ygerna

wczoraj miałam ostatni egzamin, to znaczy ostatni w czerwcu powiem Wam, że to prawda że ze słabszą osobą się nie wchodzi na ustny.na to konto że koleżanka nie umiała i próbowała zakręcić panią dr, to dr mnie przemaglowała i mimo dobrych ocen z kół postawiła mi 4 z ćw i egz,a chciała choć 4,5 bo naprawdę umiałam

to teraz wakacje?
wiesz Agata ocena się nie liczy. Nie ma sensu zwracać na to uwagę. Ja wiem, że niedosyt i poczucie niedocenienia jest, ale ważne że zdałaś, że masz to do przodu.
Zgadzam się z Tobą, że nie warto wchodzić ze słabszą osobą na egzamin choć czasem jest tak, że dzięki niej wypada się lepiej to jednak ta reguła ma zastosowanie rzadziej niż ta że się zostanie przemaglowanym. Ja zawsze starałam się wchodzić z kumpelą, która ma nie tylko podobny poziom wiedzy, ale i charakter, bo wiedziałam, że jak się nam noga podwinie to obie będziemy kombinować, zagadywać itp. i zazwyczaj się to udawało



z pozytywnych spraw to muszę się pochwalić, że ostatni egzamin zdałam na 4 i SKOŃCZYŁAM STUDIA!!!!!!!!
obrona będzie we wrześniu przez co w sumie trochę się też wkurzam. Wiem, że z jednej strony przy takim nagromadzeniu obowiązków nie udałoby mi się rzetelnie przygotować do 47pytań na obronę+praca i to jeden z 2powodów przerzucenia tego na wrzesień. Drugi to taki, że oddałam 4czerwca promotorce rozdział do poprawy i ankietę do zaakceptowania, która jest mi potrzebna do pisania 3rozdziału, a ona do tej pory mi tego nie oddała

drugą pozytywną rzeczą jest to, że od dłuższego czasu zastanawiałam się co ze sobą mam zrobić, bo nieprzyzwyczajona jestem do wolnych weekendów więc szukałam i szukałam i znalazłam sobie studia podyplomowe z e-marketingu już się zarejestrowałam, zaniosę dokumenty i mam nadzieję, że zostanę przyjęta. To są studia dofinansowane więc niestety może być z tym sporo hocków- klocków (ciiiii oby nie).
Także krótko trwał mój stan w tzw. :naukowym zawieszeniu:- dokładnie 3dni

a w weekend P. miał urodziny i jedną z niespodzianek jakie mu zrobiłam to a) mój wyczyn- upiekłam muffiny, b) zabrałam go na gokarty. Normalnie cieszył się jak małe dziecko 1sze okrążenie jechałam jak jakaś ciota, ale jak załapałam o co chodzi to na prawdę jest to super zabawa. nawet z piskiem wchodziłam w zakręt

[kropelkaa]

Napisane przez tamlin111

Ja tak tylko szybko.
Gosiu z siostrą nie mam kontaktu, ona dla mnie nie istnieje.
Tak jak on. Nie chce ich znac. I tyle w temacie.
Uczę się włoskiego
Buonanotte

mam nadzieje, ze u Ciebie poza tym wszystko dobrze
ooo i jak nauka?chyba Gosia o to pytała wiec sie podlaczam pod pytanko jak sie uczysz płyty, ksiązki?

Napisane przez gg22

Wiem jak to boli bo też straciłam mojego ukochanego królisiena. tak znienacka i to było okropne.
teraz straciłam Kitka i co jest najgorsze- on nam zginął i nie wiadomo co się z nim dzieje. Straciliśmy już nadzieję nie wiem czy zyje, czy cierpi, czy ktoś go krzywdzi, czy błąka się gdzieś smutny, że go zostawiliśmy.... to okropne uczucie..... wbrew temu co uważa wiele ludzi ja wiem, że psy czują, wiedzą i interpretują. i to najbardziej boli

z pozytywnych spraw to muszę się pochwalić, że ostatni egzamin zdałam na 4 i SKOŃCZYŁAM STUDIA!!!!!!!!
obrona będzie we wrześniu przez co w sumie trochę się też wkurzam. Wiem, że z jednej strony przy takim nagromadzeniu obowiązków nie udałoby mi się rzetelnie przygotować do 47pytań na obronę+praca i to jeden z 2powodów przerzucenia tego na wrzesień. Drugi to taki, że oddałam 4czerwca promotorce rozdział do poprawy i ankietę do zaakceptowania, która jest mi potrzebna do pisania 3rozdziału, a ona do tej pory mi tego nie oddała

drugą pozytywną rzeczą jest to, że od dłuższego czasu zastanawiałam się co ze sobą mam zrobić, bo nieprzyzwyczajona jestem do wolnych weekendów więc szukałam i szukałam i znalazłam sobie studia podyplomowe z e-marketingu już się zarejestrowałam, zaniosę dokumenty i mam nadzieję, że zostanę przyjęta. To są studia dofinansowane więc niestety może być z tym sporo hocków- klocków (ciiiii oby nie).
Także krótko trwał mój stan w tzw. :naukowym zawieszeniu:- dokładnie 3dni

Gosiu pierwsza rzecz bo znow zapomne już pare dni temu obejrzałam zdjecia ( dziękuje za przypomnienie maila ) i jedynie moge powiedziec wow jaka Ty jestes sexi laska i śliczne oczka miałaś
tak mi przykro z powodu straty Kitka cięzko coś w takich chwilach powiedziec kiedy do takiego stworzonka jest się tak przwiazanym
gratuluje ukonczenia studiow i trzymam kciuki za obrone bedziesz miała duzo czasu zeby dobrze sie do niej przygotowac ale jestem normalnie pod wrazeniem, ze juz szukasz dalszych studiow naprawde widac, że jestes bardzo ambitna


Kaś tak bardzo mi przykro rozumiem pustke, też kilkakrotnie straciłam swoje ukochane zwierzaczki i za kazdym razem to taki smutek, ale pomysl, że tam jest jej na pewno dobrze, nie cierpi, trzymaj się Kochana

[kropelkaa]

Co poza tym u mnie nudze sie jak zawsze nie moge znalezc zadnej pracy wiec nie jest ciekawie, tak bym chciala chociaz na tą hostesse, ale tamten facet nie ma zlecen na razie i czekam

Rozmawiałyscie o nauce jezykow ja wlasnie mialam postanowienie, że w wakacje bede sie uczyc i sie zastanawiam czy jednak dalej nie angielski umiałam go na dobrym poziomie w liceum, ale teraz 2 lata nie miałam styczności i już sporo zapomnialam i pomyślałam o takim "odświeżeniu" i dalszej nauce chociaz kusi mnie jakis inny nowy język, dlatego tez pytałam Monike jak się uczy w jakiej formie j. włoskiego

Ostatecznie zarejestrowałam się na studia na SGGW i na CM w Bydgoszczy na dietetyke zobaczymy gdzie sie dostane w sumie juz w sobote teraz bedzie wiadomo czy sie udalo na SGGW

Czekam na słonce wreszcie bo już dosc mam takiej pogody zimno w lipcu a ja jestem taki bladzioch straszny, że musze sie wkoncu troche opalic mam nowy stroj i mleczko do opalania a słonca dalej brak

[tamlin111]

Buongiorno ragazza
Paula nadal chora, do przedszkola dopiero w poniedziałek. Tragedia. Ogłupieję tu do reszty. Ja chcę do ludzi Dobrze że na dwór już może wychodzić, no i wieczorkiem czekają mnie miłe odwiedzinki
Pogoda w końcu się poprawia i oby tak zostało, bo nad morze chcemy jechać.
Kaś tak bardzo mi przykro Poryczałam się normalnie... Mój królik z jakiś miesiąc temu umarł, więc wiem jak Ci ciężko. Trzymaj się kochana.

Napisane przez ygerna

monika jak ja Ci wpsółczuję naprawdę. żeby siostra takie świństwo siostrze zrobiła a jeszcze zapytam- co na to Twoi rodzice?? tzn jak zareagowali jak się dowiedzieli o zdradzie Twojego męża?? (jeśli nie chcesz już o tym pisać- to ok, rozumiem)

Agata już luzik, gadać, pisać o tym mogę Stało się i już. Nie moja wina. Ale siostrze to chyba nigdy nie wybaczę, nie mogę zrozumieć jej postępowania. Wiesz ona młodsza ode mnie o 11 lat, na spacerki ją woziłam, przewijałam, na każde wakacje zabierałam, kryłam przed rodzicami... I pięknie mi się odwdzięczyła. Rodzice jak się dowiedzieli nie chcieli wierzyć, oczywiście Patryk był najbardziej winny, Kaśka nie. No i moja wina też była Tata nie mógł na nią patrzeć, ryczał co chwila. Teraz już chyba ok. Niewiem za dobrze, bo ja tam nie chodzę. Dziadek nadal nie chce jej znać, wczoraj jej chrzestna się dowiedziała, zadzwoniła do niej i chyba ostro z nią pojechała, bo wiem że ryczała strasznie. Ale nie żal mi jej. Zasłużyła na to.

Napisane przez gg22

1. Kaś aż się popłakałam.... siedzę w pracy przed kompem i ryczę jak głupek to jest strasznie przykre jak odchodzi nasze ukochane zwierzątko. niestety nic na to nie poradzimy.... ten żal trzeba po prostu przeczekać.
Wiem jak to boli bo też straciłam mojego ukochanego królisiena. tak znienacka i to było okropne.
teraz straciłam Kitka i co jest najgorsze- on nam zginął i nie wiadomo co się z nim dzieje. Straciliśmy już nadzieję nie wiem czy zyje, czy cierpi, czy ktoś go krzywdzi, czy błąka się gdzieś smutny, że go zostawiliśmy.... to okropne uczucie..... wbrew temu co uważa wiele ludzi ja wiem, że psy czują, wiedzą i interpretują. i to najbardziej boli



2. za chęci do nauki. a jak się uczysz? sama, CD, książki, przez neta czy chodzisz na zajęcia? bo ja też się przymierzam do odświeżenia języka tylko nie mogę się zebrać i zastanawiam się nad efektywną metodą.

3. z pozytywnych spraw to muszę się pochwalić, że ostatni egzamin zdałam na 4 i SKOŃCZYŁAM STUDIA!!!!!!!!
obrona będzie we wrześniu przez co w sumie trochę się też wkurzam. Wiem, że z jednej strony przy takim nagromadzeniu obowiązków nie udałoby mi się rzetelnie przygotować do 47pytań na obronę+praca i to jeden z 2powodów przerzucenia tego na wrzesień. Drugi to taki, że oddałam 4czerwca promotorce rozdział do poprawy i ankietę do zaakceptowania, która jest mi potrzebna do pisania 3rozdziału, a ona do tej pory mi tego nie oddała

4. drugą pozytywną rzeczą jest to, że od dłuższego czasu zastanawiałam się co ze sobą mam zrobić, bo nieprzyzwyczajona jestem do wolnych weekendów więc szukałam i szukałam i znalazłam sobie studia podyplomowe z e-marketingu już się zarejestrowałam, zaniosę dokumenty i mam nadzieję, że zostanę przyjęta. To są studia dofinansowane więc niestety może być z tym sporo hocków- klocków (ciiiii oby nie).
Także krótko trwał mój stan w tzw. :naukowym zawieszeniu:- dokładnie 3dni

5.a w weekend P. miał urodziny i jedną z niespodzianek jakie mu zrobiłam to a) mój wyczyn- upiekłam muffiny, b) zabrałam go na gokarty. Normalnie cieszył się jak małe dziecko 1sze okrążenie jechałam jak jakaś ciota, ale jak załapałam o co chodzi to na prawdę jest to super zabawa. nawet z piskiem wchodziłam w zakręt

1. Jak to Kitek się zgubił ? Kiedy, jak? Trzymam kciuki aby odnalazł drogę do domu. Daliście ogłoszenia, po schroniskach szukaliście? Jejku, nie wyobrażam sobie jakby mi Luna wsiąkła

2. A dziękuję, dziękuję W sobotę był u mnie mój... sama niewiem jak go nazywać Powiedzmy przyjaciel i On zna włoski i tak mnie uczył że postanowiłam sama się doszkolić. Szukam słówek które mnie interesują i się ich uczę. No i kupiłam Blondynkę na językach. Fajna książka, prosto, zwięźle. Codziennie po 20 zdań. Bo nie ma tu nauki samych słówek tylko już całe zdania. Moim zdaniem fajnie. A efekty, no cóż zobaczymy

3. Gratuluję klask i:

4. To żeś dała sobie czasu na zawieszenie Oby Cię przyjeli

5. Ale fajny pomysł. Ja się wybieram na spływ kajakowy i do parku linowego ale ciągle coś

[nietypowynick]

A ja na wakację mam w planach kajaki, chciałabym odwiedzić stadninę i polecieć samolotem tak turystycznie. Takie moje małe marzenia pozwalające przezwyciężać słabości...

[kropelkaa]

mnie dziadkowie chcieli zabrac na wycieczke do Włoch bo lecą ale wybrali taki termin, że nie wiem czy bedzie pasowal koniec wrzesnia wiec poczatek roku akademickiego na uczelniach i mozliwe, ze bede miala staz a wtedy nikt mi urlopu nie da bo mi nawet nie przyslyguje wiec niestety ale wycieczke do Włoch odpada

[nietypowynick]

Oj jak ja bym chciała...
A jadę za to w przyszły czwartek "nad morze"

[kropelkaa]

tez zawsze chcialam do Wloch zreszta w ogole samolotem tez nigdy nie lecialam no ale coz

[Patrycja183]

Witam was zimnego Lubina ;(przyjechałam Oliwkę zostawić,a tu zimno ,a mała chciała jechać na baseny z moją mamą ,a tu klapa.Ja niestety jutro wracam do Londynu ciepłego
Wczoraj weszłam na czata z nudów i stwierdziłam że na tym czacie sami sponsorzy siedzą albo napaleńcy ,którzy za s*ex zapłacą żenada....

[ygerna]

hej hej
Patrycja na jakim czacie byłaś?? jak na lbn na interii to się nie dziw:P ja tam kiedys wlazłam z nudów, ot tak żeby poklikać z kimś z nudów a tam sami sponsorzy w LBn kochana leje non stop od tygodnia

Gosia! Kitek się zgubił?? o matko jak mi przykro, taki słodki był z niego pieseczek nooo proszę to ile już będziesz miała tych studiów porobionych?? ale fakt, jak masz zamulać w weekendy to lepiej się rozwijać ja widzę po mojej współlokatorce, która siedzi w weekendy w domu jak można się wynudzić..ma 30 lat i nie ma faceta, wszystkie koleżanki sparowane i ona jedna została..czasem potrafi całą sobotę przeleżeć w łóżku i filmy na kompie oglądac.. co prawda u ciebie jest troszkę inna sytuacja, bo masz P. ja powoli zaczynam wpadac w depresję, bo studia się konczą a ja nadal sama i nie chcę tak sama weekendów spędzac w przyszłości...
co do egzaminu, było minęło, 4 to tez dobra ocena:") tylko że czuję niedosyt bo dużo się uczyłam z teog przedmiotu przez cały rok no i jestem na nim na seminarium już trudno...

laseczki, ja jutro jadę nad morze więc przez jakieś 2 tyg mnie nie będzie, to zawczasu przesyłam Wam gorące pozdrowienia znad Bałtyku

[nietypowynick]

Agata a w które rejony jedziesz? Bo ja jade w przyszły czwartek