Nałogowe Kosmetykoholiczki- część XII

[karolina1985]

Napisane przez Estella

Karooooo jaki znowu róż z MACa grrrr chyba muszę iść obczaić nową kolekcję...
Ja się obkupiłam w Zarze lubię ich ciuchy. A dziś dokupiłam sobie dwa staniki, bo wszystko co mam jest za małe albo porozciągane. Wydałam masę kasy, mimo bonu na 100zł, no ale co zrobić. Zaszalałam i jeden jest czerwony

A jaki ja mogłam kupić?Oczywiście brzoskwiniowy
O ten :
http://www.temptalia.com/mac-warmth-...hotos-swatches
Jeszcze mi się szminka podobała, ale ja niespecjalnie szminkowa, więc odpuściłam.

Bosiak niezła wałówa, ja z podobną wracam co któryś weekendNo może poza tymi 4kg pasztetu

I mam kurtkę przeciwdeszczową W kolorze malinowym
I jeszcze taką kurtko-bluzę polarową, z takiego mięciutkiego materiału jak misie przytulanki TŻta naciągnęłam

[bossy]

Ice fajno

Karo no ja w sumie pierwszy raz taką biorę.

[isa666]

ice gratuluję


Wczoraj miałam chyba jeden z najgorszych dni w życiu. W skrócie: okropna pogoda, dostałam okres i na dodatek dzień zakończył się stłuczką Jakiś stary dziadek we mnie wjechał (będąc na równi ze mną zmienił nagle pas i uderzył we mnie). Najgorsze, że ten idiota po tym wszystkim zwiał!!! Nie zdążyłam zapamiętać numerów, to się działo tak szybko. Na szczęście poza tym, że złożyło mi się lusterko i mam otarcie lakieru na nadkolu nic więcej się nie stało. Ale i tak jestem zła na siebie, że nie popatrzyłam na numery, nie zapisałam i nie zgłosiłam go na policję

[kochanie]

Ice, gratulacje!

Napisane przez karolina1985

Zapisuję w komórce
A jak Ci się będzie następnym razem nudzić w weekend to pisz, bo ja jak nie jeżdżę do domu to często w weekendy siedzę pół dnia sama, bo TŻ ma jak nie spotkania to zajęcia
[...]
I stwierdzam, że przydałby mi się do niego okrągły pędzel z Sigmy...Warszawianki nie chcecie czegoś zamówić?
[...]
Dziewczyny jak przeceny?Warto się w ogóle fatygować czy nic specjalnego?

To może i ja zacznę gdzieś spisywać...
Kurczę, następnym razem zadzwonię, strrrasznie mi się nudziło a nie chciało mi się wychodzić przez ten deszcz... a jak bym była umówiona to bym chociaż się ruszyła z miejsca

Weź nie kuś tymi pędzlami, akurat Mama u mnie zamówiła jakiś a i mnie kuszą, bo takie porządne się wydają...

Ja nie wiem co z przecenami i nie mam za bardzo ochoty tracić czas Wczoraj byłam w GM ze swoją siostrzenicą nie weszłyśmy do żadnego sklepu z ubraniami, w YR od razu zaczęła się bawić kamyczkami na których leżą błyszczyki, w Douglasie bawiła się kuleczkami meteorytów... w Macu bylyśmy 5 sekund - za nisko mają kolorowe cienie... skończyło się na lodach i Smyku, ale dobrze, przynajmniej wcześnie wróciłam w do domu

Napisane przez rzyrafka

Ja też nie pamiętam- zapisuję na liście "terapeutycznej", tak żeby w dowolnej chwili patrzeć na swoje grzechy i żałować. Co jak widać nie wiele pomaga, ale strach pomyśleć, co byłoby bez niej

ano strach

Napisane przez bossy

kochanie, organza no dużooo. ale dzisiaj wpadła 5 z prawa handlowego jeszcze 4 wyniki. czekam niecierpliwie

wracam do wawy bogatsza o 48 muffiny, 4kg domowego pasztetu, świeżą (ale zasuszoną) mięte ze wsi i wiejskie jajka

Gratulacje!
A ja wczoraj byłam u mamy i dostałam kurczaka z warzywami Tylko, że moja mama w ogóle nie gotuje, bo ciągle jest w pracy, więc to i tak dużo No i ja mieszkam trochę bliżej

Napisane przez Estella

Iza ja ostatnio też robiłam zęby plus czyszczenie i zapłaciłam kupę kasy, straszne są te ceny :/ za to dziś chyba mnie przewiało, sama nie wiem, ale po tej stronie, po której mam martwy ząb i miałam zapalenie nerwu trójdzielnego, strasznie mnie wszystko bolało - cała szczęka. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe było i nie będzie mnie nawiedzać przy złej pogodzie.

Ja wczoraj zapłaciłam mało, ale to dopiero początek najgorsze, że mam cienkie krótkie korzenie i dentystka sama nie wie, co mi zrobić, musi się zastanowić... I borowała mi wiertłem od którego trząsł mi się mózg, prawie jak młot pneumatyczny
Na pewno to chwilowe

Napisane przez karolina1985

A jaki ja mogłam kupić?Oczywiście brzoskwiniowy
O ten :
http://www.temptalia.com/mac-warmth-...hotos-swatches
Jeszcze mi się szminka podobała, ale ja niespecjalnie szminkowa, więc odpuściłam.

Ładny, też mi się spodobał u temptalii, ale wczoraj przy ekspresowej wizycie w macu go nie widziałam...

Napisane przez isa666

Wczoraj miałam chyba jeden z najgorszych dni w życiu. W skrócie: okropna pogoda, dostałam okres i na dodatek dzień zakończył się stłuczką

Isa Czasem się spotyka takich chamów w życiu, nie przejmuj się, są dużo gorsze rzeczy, mam nadzieję, że Cię nigdy nie spotkają Najważniejsze, że nic Ci się nie stało, okres minie, a pogoda ma się poprawić. A ten człowiek może będzie mieć wyrzuty sumienia

[Hosenka*]

Isa:


Większość osób woli zwiać, ale sumienie może mu nie da spokoju na dłuższy czas
Mój tata jakiś czas temu obtarł na parkingu kawałek lakieru samochodu, które stało obok (zagadał się z mamą i patrzył tylko w jedną stronę jak wyjeżdża) ale zostawił za wycieraczką nr telefonu i babka zadzwoniła.


Na blogu pokazałam wszystkie moje lakiery

[isa666]

kochanie, Hosenko

Ech, no pamiętacie jak rok temu ja lekko puknęłam faceta na parkingu? No i wtedy zostawiłam mu numer tel., on zadzwonił i się dogadaliśmy, choć to ja miałam większą szkodę, bo mi spory kawał lakieru ze zderzaka odpadł. A ten stary dziad po prostu zwiał. Dobrze, że szkoda taka niewielka. Wgniecenie tata już naprawił (tzn. wypchnął je z powrotem). Moje auto ma taką dziwnie miękką karoserię, co w pewnym sensie jest zaletą, bo jest ona jakby plastyczna.

W ogóle wczoraj cały wieczór się dziwiliśmy w domu jak ten facet mógł tak we mnie wjechać, byliśmy równo obok siebie, nie ma szans żeby mnie nie widział przy zmianie pasa
Jedyne wytłumaczenie to trudne warunki, akurat lało jak z cebra, w dodatku samochody też chlapały i unosiła się aż taka jakby mgła nad drogą. Przez to wszyscy jechali wolno i może szczęście, ze to uderzenie nie było przy większej prędkości...

[kochanie]

Napisane przez isa666

Ech, no pamiętacie jak rok temu ja lekko puknęłam faceta na parkingu? No i wtedy zostawiłam mu numer tel., on zadzwonił i się dogadaliśmy, choć to ja miałam większą szkodę, bo mi spory kawał lakieru ze zderzaka odpadł. A ten stary dziad po prostu zwiał.

Bo Ty jesteś uczciwa


A ja nie mogę się zdecydować, jakie kalosze kupić. Bo kupić muszę - mam jakieś 300 metrów błota do autobusu
Zastanawiam się nad całym żółtymi / czerwonymi lub białym w czarne kwiatki... No i nie wiem, wybrałybyście któreś? Nie chcę nudnych czarnych I nie chcę wydawać na nie więcej niż 100 złotych, bo to tylko guma...

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

kochanie, Hosenko

Ech, no pamiętacie jak rok temu ja lekko puknęłam faceta na parkingu? No i wtedy zostawiłam mu numer tel., on zadzwonił i się dogadaliśmy, choć to ja miałam większą szkodę, bo mi spory kawał lakieru ze zderzaka odpadł. A ten stary dziad po prostu zwiał. Dobrze, że szkoda taka niewielka. Wgniecenie tata już naprawił (tzn. wypchnął je z powrotem). Moje auto ma taką dziwnie miękką karoserię, co w pewnym sensie jest zaletą, bo jest ona jakby plastyczna.

W ogóle wczoraj cały wieczór się dziwiliśmy w domu jak ten facet mógł tak we mnie wjechać, byliśmy równo obok siebie, nie ma szans żeby mnie nie widział przy zmianie pasa
Jedyne wytłumaczenie to trudne warunki, akurat lało jak z cebra, w dodatku samochody też chlapały i unosiła się aż taka jakby mgła nad drogą. Przez to wszyscy jechali wolno i może szczęście, ze to uderzenie nie było przy większej prędkości...

Mógł się zagapić, do tego jeśli patrzył w lusterka boczne to mógł nie widzieć.



W piątek jedziemy na weekend do Koszyc. Już zdążyłam zlokalizować drogerie DM w centrum

[Estella]

Napisane przez karolina1985

A jaki ja mogłam kupić?Oczywiście brzoskwiniowy
O ten :
http://www.temptalia.com/mac-warmth-...hotos-swatches

ja chce ten brązowy
http://www.temptalia.com/mac-pressed...photos-reviews

Napisane przez isa666

Wczoraj miałam chyba jeden z najgorszych dni w życiu. W skrócie: okropna pogoda, dostałam okres i na dodatek dzień zakończył się stłuczką Jakiś stary dziadek we mnie wjechał (będąc na równi ze mną zmienił nagle pas i uderzył we mnie). Najgorsze, że ten idiota po tym wszystkim zwiał!!! Nie zdążyłam zapamiętać numerów, to się działo tak szybko. Na szczęście poza tym, że złożyło mi się lusterko i mam otarcie lakieru na nadkolu nic więcej się nie stało. Ale i tak jestem zła na siebie, że nie popatrzyłam na numery, nie zapisałam i nie zgłosiłam go na policję

co za cham, dobrze, że tylko Cię obtarł i nie stało się nic poważniejszego

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Iza fajne te kaloszki, moja siostra ma groszkowe i ciemnofioletowe, czasem od niej pożyczam
Wzięłabym czerwone

[isa666]

Hosenko on patrzył przed siebie, normalnie tak jak jedziesz i nie zwracasz zbytnio uwagi na to co się dzieje z boku. W momencie uderzenia ja się popatrzyłam na niego a on dalej patrzył przed siebie. Dopiero po ułamku sekundy się zorientował, że jednak we mnie uderzył.
To był pewnie taki typ "dziadka w tico", co wyjeżdża autem tylko w niedziele do kościoła


No nic, ja marzę teraz tylko o poprawie pogody i urlopie. Jeszcze nie wiem kiedy idziemy na wolne, ale liczę, że najpóźniej w przyszłą środę (do wtorku musimy złożyć pewne dokumenty i nie wiem czy zdążymy to zrobić wcześniej ).

[emememsik]

Napisane przez iceflower

Kupiłam sobie z okazji obrony lakier Essence w srebrnym, lekko holograficznym kolorze.

Can't cheat on me?

Napisane przez karolina1985

No i zaraz jadę po kurtkę przeciwdeszczową do Decathlonu, zawsze sobie przypominam, że nie mam takowej jak pada tak jak dziś rano

Jest coś fajnego? Też potrzebuję...

isa, dobrze, że nic poważniejszego się nie stało. Nie warto się przejmować takimi chamami! Ja ostatnio mówię to sobie za każdym razem jak spotka mnie niemiła sytuacja. Dziś w busie jak poprosiłam jednego gbura, żeby się przesunął - żebym mogła usiąść, to mnie zwyzywał. A siedział tak, że zajmował trzy siedzenia. Ale nie warto, o!

Wróciłam dziś z cudownego weekendu w górach.
Hosenko, byłam pierwszy raz w NS - w niedzielę i dziś (TŻ ). Cały czas Cię wypatrywałam, wiem że to głupie, ale NS zawsze kojarzył mi się z Tobą.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Zapomniałabym, ice, gratuluję obrony!

[Hosenka*]

Napisane przez emememsik

Wróciłam dziś z cudownego weekendu w górach.
Hosenko, byłam pierwszy raz w NS - w niedzielę i dziś (TŻ ). Cały czas Cię wypatrywałam, wiem że to głupie, ale NS zawsze kojarzył mi się z Tobą.

Nie głupie, tylko super!

Twój TŻ jest z NS?

[emememsik]

Napisane przez Hosenka*

Nie głupie, tylko super!

Twój TŻ jest z NS?

Ale niestety Cię nie zobaczyłam! A szkoda.

Można powiedzieć że tak, mieszka obok ale do szkoły chodził w NS. No i wyjechał na wakacje z Krk. Przynajmniej pozwiedzam nowe miasto jak będę przyjeżdżać.

[Hosenka*]

Napisane przez emememsik

Ale niestety Cię nie zobaczyłam! A szkoda.

Można powiedzieć że tak, mieszka obok ale do szkoły chodził w NS. No i wyjechał na wakacje z Krk. Przynajmniej pozwiedzam nowe miasto jak będę przyjeżdżać.

Na szczęście nie macie daleko, można nawet na 1 dzień wpaść, połączenia też bezproblemowe
Daj znac, jak będziesz się znowu wybierać
Może go znam?

[rzyrafka]

Napisane przez bossy

Rzyrafko extra super lash ząb już naprawiony.

kochanie, organza no dużooo. ale dzisiaj wpadła 5 z prawa handlowego. jeszcze 4 wyniki. czekam niecierpliwie

wracam do wawy bogatsza o 48 muffiny, 4kg domowego pasztetu, świeżą (ale zasuszoną) mięte ze wsi i wiejskie jajka

Próbowałam i starej wersji i nowej ale zupełnie mi nic nie robił- przynajmniej z oryginalną szczoteczką.

Nooo, gratulacje

A ja jestem w raju słodyczowym- widziałam się z koleżanką co wróciła z US'ów- przywiozła mi pakę m&msów (wersja pretzel- takie chlebko-krakersy posupane solą i obtoczone czekoladą w skorupkach ), Hershey's kisses z nadzieniem toffi i 6 paczek gum do żucia w fajowych smakach do tego błyszczyk z tym maybelline tubkowych Guava i lakier Essie beach bum blu- zmatowiony wyglada jak ta jaskrawo niebieska Zoya Phoebe chyba się nazywa

Napisane przez iceflower

Bosiak nie prawnicza, polska centrala pewnej korporacji. Się będę jeszcze zastanawiać co z tym moim prawem, jak je skończę.

a wybrałaś już - nie wiem jak to się nazywa, rodxaj aplikacji? Kiedyś pisałaś coś, ze nie wiesz czy radcowską czy jakąś tam

Napisane przez karolina1985

I mam kurtkę przeciwdeszczową W kolorze malinowym
I jeszcze taką kurtko-bluzę polarową, z takiego mięciutkiego materiału jak misie przytulanki TŻta naciągnęłam

Byłam dziś w D. przelotem, tak jak i w galerii Krakowskiej i kurczę odzwyczaiłam się od zakupów, nawet mi się patrzećna wieszaki nie chciało

Napisane przez isa666

ice gratuluję


Wczoraj miałam chyba jeden z najgorszych dni w życiu. W skrócie: okropna pogoda, dostałam okres i na dodatek dzień zakończył się stłuczką Jakiś stary dziadek we mnie wjechał (będąc na równi ze mną zmienił nagle pas i uderzył we mnie). Najgorsze, że ten idiota po tym wszystkim zwiał!!! Nie zdążyłam zapamiętać numerów, to się działo tak szybko. Na szczęście poza tym, że złożyło mi się lusterko i mam otarcie lakieru na nadkolu nic więcej się nie stało. Ale i tak jestem zła na siebie, że nie popatrzyłam na numery, nie zapisałam i nie zgłosiłam go na policję

Co za cham- ja sobie ćwiczę zapamiętywanie numerów jak mi się nudzi w korkach, ale nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji. W każdym razie za samo to, że był nieuczciwy nalezy mu się zgłoszenie na policję

Napisane przez kochanie

To może i ja zacznę gdzieś spisywać...
ano strach

Spróbuj, ja mam jeszcze listę z zachciankami, z której bardzo często wykreślam jak mi się znudzi samo patrzenie na nazwy kosmetyków
pomaga mi ogarnąć nałóg.

Napisane przez Hosenka*

Mógł się zagapić, do tego jeśli patrzył w lusterka boczne to mógł nie widzieć.

W piątek jedziemy na weekend do Koszyc. Już zdążyłam zlokalizować drogerie DM w centrum

Dokładnie, sama miałam taką sytuację kiedyś, na szczęście w porę zauważyłam.

Haha, to była pierwsza rzecz, jaką wygooglałam jak się dowiedziałam o wycieczce do Pragi kiedyś Chociaż to i tak nie to co niemieckie, no ale zawsze

Napisane przez emememsik

Wróciłam dziś z cudownego weekendu w górach.
Hosenko, byłam pierwszy raz w NS - w niedzielę i dziś (TŻ ). Cały czas Cię wypatrywałam, wiem że to głupie, ale NS zawsze kojarzył mi się z Tobą.

Też tak mam, zawsze jak gdzieś jestem to wypatruję znajome wizażanki i piszę smsa jeśli tylko mam numer, a nóż stoi tuż obok

No, praca poszła do oceny do profesorki, ale "załoga" katedry miałą ze mną zamieszanie, bo nie opracowałam wszystkiego w nocy i jeszcze rano siedzieliśmy i uzupełnialiśmy razem i dosłownei za pięć dwunasta (profesorka miała wychodzić równo w południe gdzieś) jeszcze sobie przypomniałam, z ebrakuje mi strony tytułowej, a do tego był potrzebny specjalny schemat- więc latałam po całej pracowni, bo korzystałam z 3 komputerów, ale w końcu się udało wydrukować i zanieść. Czekam z rana jutro na smsa czy już jest opinia i czy jechać odebrać listę poprawek do zrobienia Ale nie byłam sama, jeszcze kolega też przyszedł tuż przed 12 i oddał w ogóle bez bibliografii

W nagrodę kupiłam sobie w Sephorze 2 balsamiki do ust YTC, akurat była przecena z 19 na 9 zł i na półce były te smaki, których mi brakowało- cytrusowy i oryginalny marchewkowy. I mimo, iż otwarte zostaną być może w następnym roku, to nie mam żadnych wyrzutów

Iii dorwałam frugo (wszystkie 4 butelki, kocham hurtowe zakupy )- słodkei wspomnienie szkolnych czasów. Będę wracać do czarnego i zielonego na pewno

No, to idę wysłać komu trzeba zamówienie z oriflame i siadam do korekty pierdół, których jestem pewna że będą do poprawienia.

[emememsik]

Napisane przez rzyrafka

Byłam dziś w D. przelotem, tak jak i w galerii Krakowskiej i kurczę odzwyczaiłam się od zakupów, nawet mi się patrzećna wieszaki nie chciało

Zauważyłam ostatnio u siebie to samo. Kiedyś lubiłam tak sobie chodzić po sklepach, a ostatnio nawet przeceny mnie nie ciągną, mam ochotę jak najszybciej wyjść i iść do domu.

[rzyrafka]

syndrom wypalenia
ale chodzić w czymś niestety trzeba

moja cera jest w strasznym stanie, jednak muszę stosować maseczki codziennie. do tego teraz czas przedokresowy, nieregularnie śpię przez pisanie, mniej się ruszam i niue odmawiam sobie zachcianek jedzeniowych- są efekty

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Em jak już jesteś- jak się odmienia "wakacje"- dwoje wakacji?

[emememsik]

Nie wiem, ale znalazłam coś takiego.

Mam następujący problem językowy. Koleżanka spytała mnie, jak powiedzieć, że jako studentka będzie miała jeszcze 2 razy wakacje. Zastanawiała się, jakiej formy ma użyć - czy ma powiedzieć, że będzie miała dwoje wakacji? Moim zdaniem wakacji nie można liczyć, ponieważ jest to opis stanu, tak jak nie można powiedzieć, że będę miała dwoje urodzin, tylko że będę miała dwa razy urodziny albo chandrę itp. Czyli jedyną dopuszczalną formą jest zdanie: „Będę miała dwa razy wakacje”. Czy z urlopem jest tak samo? Bardzo proszę o wyjaśnienie, czy mój tok rozumowania jest słuszny. Dziękuję i pozdrawiam.
Jolanta Kurowska
Wakacje można liczyć, tylko nie za pomocą liczebnika, lecz opisowo, tak jak Pani to czyni. Z urlopem jest inaczej: mogę powiedzieć, że dwa kolejne urlopy spędziłem nad morzem, ale nie powiem, żebym spędził tam dwoje wakacji. Wydaje mi się, że bardziej tolerancyjny byłbym wobec dwojga imienin, ale one też lepiej liczyć opisowo niż za pomocą liczebnika.
Zatem „Jako studentka będę miała jeszcze dwa razy wakacje” albo „Jako studentka jeszcze dwa razy wyjadę na wakacje”, albo „Jeszcze dwukrotnie będę miała studenckie wakacje”, albo jeszcze inaczej. — Mirosław Bańko

[rzyrafka]

Ooo, dzięki

[isa666]

Napisane przez emememsik

isa, dobrze, że nic poważniejszego się nie stało. Nie warto się przejmować takimi chamami! Ja ostatnio mówię to sobie za każdym razem jak spotka mnie niemiła sytuacja. Dziś w busie jak poprosiłam jednego gbura, żeby się przesunął - żebym mogła usiąść, to mnie zwyzywał. A siedział tak, że zajmował trzy siedzenia. Ale nie warto, o!

Twoja historia rodem jak z piekielnych

Napisane przez rzyrafka

Co za cham- ja sobie ćwiczę zapamiętywanie numerów jak mi się nudzi w korkach, ale nie wiem jak bym się zachowała w takiej sytuacji. W każdym razie za samo to, że był nieuczciwy nalezy mu się zgłoszenie na policję

Iii dorwałam frugo (wszystkie 4 butelki, kocham hurtowe zakupy )- słodkei wspomnienie szkolnych czasów. Będę wracać do czarnego i zielonego na pewno

No właśnie w takim momencie działa adrenalina i stres, ręce się trzęsą i ostatnią rzeczą o jakiej się myśli jest zapamiętanie marki samochodu i rejestracji
Wczoraj przejeżdżając przez to miejsce aż mnie coś ścisnęło w gardle. Teraz na każdego zmieniającego pas uważam podwójnie i chyba nawet mimowolnie odbijam lekko w drugą stronę żeby znów we mnie jakiś debil nie uderzył.
Poza tym w ogóle za zmienianie pasów bez kierunku, albo robienie tego na chama powinni surowo karać

Trzymam kciuki za pozytywną ocenę pracy

O, czyli Frugo na prawdę wróciło Ja nie byłam nigdy jakąś wielką fanką tego napoju, ale może sobie kupię jedno dla spróbowania.

Napisane przez emememsik

Zauważyłam ostatnio u siebie to samo. Kiedyś lubiłam tak sobie chodzić po sklepach, a ostatnio nawet przeceny mnie nie ciągną, mam ochotę jak najszybciej wyjść i iść do domu.

A mnie czekają właśnie zakupy, bo wczoraj ustaliłam z szefową co i jak z urlopem. Wychodzi na to, że ostatni dzień będę w poniedziałek w pracy a potem wolne. I tata będzie miał urlop koło 20. lipca, więc możemy z mamą jechać nad morze a ja nawet nie mam żadnej walizki Muszę koniecznie kupić, podobno są w Tesco na przecenie takie niewielkie na kółkach.

[kochanie]

Napisane przez Estella

Iza fajne te kaloszki, moja siostra ma groszkowe i ciemnofioletowe, czasem od niej pożyczam
Wzięłabym czerwone

Kurczę, narobiłyście mi wczoraj ochoty na coś z tej nowej kolekcji MACa... i byłam w ZT - zostały tylko cienie i ten najbardziej różowy róż! Pani dzwoniła do GM i tam nie ma już tego amber cośtam, w Arkadii też podobno nie ma...

Napisane przez rzyrafka

No, praca poszła do oceny do profesorki, ale "załoga" katedry miałą ze mną zamieszanie, bo nie opracowałam wszystkiego w nocy i jeszcze rano siedzieliśmy i uzupełnialiśmy razem i dosłownei za pięć dwunasta (profesorka miała wychodzić równo w południe gdzieś) jeszcze sobie przypomniałam, z ebrakuje mi strony tytułowej, a do tego był potrzebny specjalny schemat- więc latałam po całej pracowni, bo korzystałam z 3 komputerów, ale w końcu się udało wydrukować i zanieść. Czekam z rana jutro na smsa czy już jest opinia i czy jechać odebrać listę poprawek do zrobienia Ale nie byłam sama, jeszcze kolega też przyszedł tuż przed 12 i oddał w ogóle bez bibliografii

To super Ja też zawsze coś jeszcze drukowałam w ostatniej chwili

Napisane przez rzyrafka

syndrom wypalenia
ale chodzić w czymś niestety trzeba

hehe, ja też to mam... wczoraj trochę pochodziłam po sklepach, ale każde spodnie jakie mierzyłam pogrubiały mnie coraz bardziej

Napisane przez isa666

Wychodzi na to, że ostatni dzień będę w poniedziałek w pracy a potem wolne.

faaajnie :buja-w-obłokach:



A ja wczoraj sobie pofolgowałam
Przez to, że nie było nic fajnego w Macu, musiałam się pocieszyć
Byłam w TBS i było moje ukochane masło z orzechem brazylijskim w promocji za 33 złote! To kupiłam 2 Kupiłam też 2 lakiery rimmel (miętowy i urban purple w końcu) - promocja w SP po 11 z groszami... suchy szampon, 2 maseczki Daxa rozgrzewające ()... i to chyba wszystko. Ale czekają mnie jeszcze zakupy w YR (trzeba wykorzystać zniżkę -50%). Więcej rzeczy nie kupuję w lipcu. Tylko kusi mnie jeszcze masło jagodowe, bo też jest w promocji...

[Estella]

Napisane przez kochanie

Kurczę, narobiłyście mi wczoraj ochoty na coś z tej nowej kolekcji MACa... i byłam w ZT - zostały tylko cienie i ten najbardziej różowy róż! Pani dzwoniła do GM i tam nie ma już tego amber cośtam, w Arkadii też podobno nie ma...

A ja wczoraj sobie pofolgowałam
Przez to, że nie było nic fajnego w Macu, musiałam się pocieszyć
Byłam w TBS i było moje ukochane masło z orzechem brazylijskim w promocji za 33 złote! To kupiłam 2 Kupiłam też 2 lakiery rimmel (miętowy i urban purple w końcu) - promocja w SP po 11 z groszami... suchy szampon, 2 maseczki Daxa rozgrzewające ()... i to chyba wszystko. Ale czekają mnie jeszcze zakupy w YR (trzeba wykorzystać zniżkę -50%). Więcej rzeczy nie kupuję w lipcu. Tylko kusi mnie jeszcze masło jagodowe, bo też jest w promocji...

borówkowe jest strasznie fajne, byłam z niego zadowolona. Miętowy lakier też mam, niestety jest strasznie płynny i trochę mi się rozlewa po paznokciu, więc trzeba uważnie malować.
To kiepska wiadomość, że nie am tego różu myślałam, że jeszcze będą. Beznadzieja :/ ja nie mam czasu podjechać do sklepu.

[kochanie]

Napisane przez Estella

borówkowe jest strasznie fajne, byłam z niego zadowolona. Miętowy lakier też mam, niestety jest strasznie płynny i trochę mi się rozlewa po paznokciu, więc trzeba uważnie malować.
To kiepska wiadomość, że nie am tego różu myślałam, że jeszcze będą. Beznadzieja :/ ja nie mam czasu podjechać do sklepu.

no borówkowe, racja
Kurcze, szkoda, że taki płynny, gumdrop, którego mam jest za to trochę gęsty, może je zmieszać
No kiepska, ładnie wyglądał u temptalii... ale zaoszczędziłyśmy (ja nie bardzo, bo wydałam te pieniądze na co innego )

[Estella]

no ja niby mam masę innych brązowych róży... zastanawiam się nad sprzedażą różowych... wydaje mi się, że lepiej wyglądam w brązach i brzoskwiniach, ehhh muszę to dobrze przemyśleć

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

O, czyli Frugo na prawdę wróciło Ja nie byłam nigdy jakąś wielką fanką tego napoju, ale może sobie kupię jedno dla spróbowania.

A mnie czekają właśnie zakupy, bo wczoraj ustaliłam z szefową co i jak z urlopem. Wychodzi na to, że ostatni dzień będę w poniedziałek w pracy a potem wolne. I tata będzie miał urlop koło 20. lipca, więc możemy z mamą jechać nad morze a ja nawet nie mam żadnej walizki Muszę koniecznie kupić, podobno są w Tesco na przecenie takie niewielkie na kółkach.

Ano, powróciło. Też jakąś mega wielbicielką nie byłam, ale jak pisałam- smak szkolnycvh czasów się przypomina. Razem z mleczną kanapką będzie teraz moim kanonem w "dni dziecka" raz na parę tygodni

To fajnie, ze już możesz planować wolne. Ja też bym gdzieś pojechała na dłużej, odpocząć od domu i domowników, ale nie ma za bardzo gdzie- jakby był ktoś z kim bym mogła to by się cos wymyśliło, a tak...

Napisane przez kochanie

To super Ja też zawsze coś jeszcze drukowałam w ostatniej chwili

hehe, ja też to mam... wczoraj trochę pochodziłam po sklepach, ale każde spodnie jakie mierzyłam pogrubiały mnie coraz bardziej

A ja wczoraj sobie pofolgowałam
Przez to, że nie było nic fajnego w Macu, musiałam się pocieszyć
Byłam w TBS i było moje ukochane masło z orzechem brazylijskim w promocji za 33 złote! To kupiłam 2 Kupiłam też 2 lakiery rimmel (miętowy i urban purple w końcu) - promocja w SP po 11 z groszami... suchy szampon, 2 maseczki Daxa rozgrzewające ()... i to chyba wszystko. Ale czekają mnie jeszcze zakupy w YR (trzeba wykorzystać zniżkę -50%). Więcej rzeczy nie kupuję w lipcu. Tylko kusi mnie jeszcze masło jagodowe, bo też jest w promocji...

Ja też tak mam, ale w sumie tak jest fajnie, bo przy obecnych możliwościach praktycznie nie ma szans nie zdążyć na czas. A nawet jak nie zdązę to dla mnie zadna tragedia

No u mnie przynajmniej ze spodniami mam spokój- póki nie przestaną produkować SLIM w H&M i nie zmienią projektanta w VeroModzie a tak to każde mierzenie nie ma sensu i już anwet przestałam się dołować.

Ja czekam na promocje maseczek w TBS- najbliższa to chyba na święta będzie albo jak będa kolejne gazetowe akcje czyli tez pewnie gdzieś w zimie. Chciałabym taką rozgrzewającą w tubce i z Nutriganics

Napisane przez Estella

borówkowe jest strasznie fajne, byłam z niego zadowolona. Miętowy lakier też mam, niestety jest strasznie płynny i trochę mi się rozlewa po paznokciu, więc trzeba uważnie malować.
To kiepska wiadomość, że nie am tego różu myślałam, że jeszcze będą. Beznadzieja :/ ja nie mam czasu podjechać do sklepu.

Po warszawsku podobno jednak jagodowe, po krakowsku borówkowe

A mi wystarcza Revlon Minted, jest wg mnie idealnym miętuskiem. Coś dzwoniło, ale nie zdążyłam do domofonu dobiec, mam nadzieję, że w skrzynce czeka awizo na przesyłkę z For Audrey

Jak chcecie to Wam mogę u mnie sprawdzić i kupić, chyba jutro będę w galerii z MACiem

Napisane przez Estella

no ja niby mam masę innych brązowych róży... zastanawiam się nad sprzedażą różowych... wydaje mi się, że lepiej wyglądam w brązach i brzoskwiniach, ehhh muszę to dobrze przemyśleć

Ja mam jeden taki morelkowy i mogę go używać jak jestem opalona tylko najbardziej mi pasują takie z czerwonym podtonem jak np stara rosyjska deborah albo Lorealowy Delice candy cane ostatnio tez polubiłam takie mocno różowe. A brązowego jeszcze nie mam. Jak będę miała większą kupkę kasy to kupię na all ze Sleeka Pomegranate, Sunrise i może jeszcze jakiś

Nie dostałam wezwania na uczelnię- może to i dobrze, może profesorka czyta uważnie i układa pytania na temat pracy a nie jakieś z kosmosu z odległych zajęć W nocy naniosłam jeszcze drobne poprawki, zrobiłam listę wątpliwości co do ostatecznego wyglądu, no i czekam na jutro. A dziś robię sobie wolne. Lać przestało, może wytrzyma i już dziś nie będzie to bym rowerkiem pojechała do kina i na stretching

Od niedzieli mam na pazurkach Jumpy brudnobłękitny z topem syrenkowym Essence i zakochałam się w tej kombinacji

I też w niedzielę przybyła mi kolejna butelka wody różanej- znów od przyjaciółki wracającej z Bułgarii Także mam szlaban na toniki na jakiś czas

No i trzeba w końcu w filtr na ryjek się zaopatrzyć- chyba to będzie jednak Aknicare.

[Organzza]

Napisane przez iceflower

A ja zostałam dzisiaj magistrem przynajmniej jedne studia udało się skończyć, zaraz przychodzą moi rodzice z szampanem.

Gratuluję

Napisane przez karolina1985

Nina widzę, że już dokonałaś wyboru i to bardzo dobrego

Dziewczyny jak przeceny?Warto się w ogóle fatygować czy nic specjalnego?

mam nadzieję

hm, ja patrzyłam w Zarze, to już pierwszego dnia nie mogłam znaleźć nic dla siebie - wszystkie "normalne" rozmiary sprzedały się po normalnej cenie, a na wyprzedaże zostały same duże
niemniej przeceny w różnych sklepach są coraz większe, pewnie da się coś upolować, ale nie radzę wybierać się w weekend

Napisane przez isa666

Wczoraj miałam chyba jeden z najgorszych dni w życiu. W skrócie: okropna pogoda, dostałam okres i na dodatek dzień zakończył się stłuczką Jakiś stary dziadek we mnie wjechał (będąc na równi ze mną zmienił nagle pas i uderzył we mnie). Najgorsze, że ten idiota po tym wszystkim zwiał!!! Nie zdążyłam zapamiętać numerów, to się działo tak szybko. Na szczęście poza tym, że złożyło mi się lusterko i mam otarcie lakieru na nadkolu nic więcej się nie stało. Ale i tak jestem zła na siebie, że nie popatrzyłam na numery, nie zapisałam i nie zgłosiłam go na policję

ważne, że Tobie nic nie jest dobrze że tylko tak się skończyło

Napisane przez kochanie

Zastanawiam się nad całym żółtymi / czerwonymi lub białym w czarne kwiatki... No i nie wiem, wybrałybyście któreś? Nie chcę nudnych czarnych I nie chcę wydawać na nie więcej niż 100 złotych, bo to tylko guma...

czerwone są super!

Napisane przez isa666

A mnie czekają właśnie zakupy, bo wczoraj ustaliłam z szefową co i jak z urlopem. Wychodzi na to, że ostatni dzień będę w poniedziałek w pracy a potem wolne. I tata będzie miał urlop koło 20. lipca, więc możemy z mamą jechać nad morze a ja nawet nie mam żadnej walizki Muszę koniecznie kupić, podobno są w Tesco na przecenie takie niewielkie na kółkach.

fajnie, może już wtedy będzie ładna pogoda

praca nie sprzyja zdrowemu odżywianiu, oj nie jestem przyzwyczajona jeść co 3h i po tym czasie robię się głodna, a tu czasem trudno wyjąć cokolwiek czy zrobić sobie przerwę bo mam "swoją porę"

mam ochotę sobie coś kupić, ale zupełnie nie wiem co... jakieś pomysły?

[Estella]

borówki i jagody to dwie różne rzeczy
a ja od weekendu mam niepomalowane paznokcie, bo mi się nie chce, ale w sobotę mam gości i pewnie pomaluję, tylko nie mam za bardzo pomysłu jaki kolor wybrać

[Hosenka*]

U mnie mówi się borówki - zarówno na te leśne jak i amerykańskie czy inne.

[karolina1985]

Napisane przez isa666

[COLOR=Teal]Wczoraj miałam chyba jeden z najgorszych dni w życiu.

Najważniejsze, że nic Ci się nie stało
Ja od ostatniego razu kiedy to babka wjechała nam w tył mam irracjonalny, ale b.silny lęk i ciągle krzyczę na TŻta, że jedzie za szybko, albo wręcz "hamuję" nogami Jestem pewna jego umiejętności i wiem,że wyhamuje, ale innych kierowców już nie i ciągle się boję, że znów ktoś się nie wyrobi I to ja, dla której zawsze było "szybciej, szybciej!"
Co najlepsze wtedy nic ani nam ani autku się nie stało (pogięła się tylko tablica rej.) a kobitka straciła cały przód...Ale huk był taki, że wysiadając byłam pewna, że już nie mamy całego tyłu auta...

Napisane przez kochanie

To może i ja zacznę gdzieś spisywać...
Kurczę, następnym razem zadzwonię, strrrasznie mi się nudziło a nie chciało mi się wychodzić przez ten deszcz... a jak bym była umówiona to bym chociaż się ruszyła z miejsca

Weź nie kuś tymi pędzlami, akurat Mama u mnie zamówiła jakiś a i mnie kuszą, bo takie porządne się wydają...

Ładny, też mi się spodobał u temptalii, ale wczoraj przy ekspresowej wizycie w macu go nie widziałam...

Wprawdzie to spisywanie nie działa na mnie ograniczająco, ale przynajmniej wiem ile czego kupiłam w danym m-cuTak samo zapisuję zużycia i potem wykreślam ze zdjęć

Koniecznie, wprawdzie już tak blisko siebie nie mieszkamy, ale co to za problem

Jak byłam w MACu w GM to jeszcze nie mieli żadnego standu na tę kolekcję i wszystko walało się po sklepie i przy kasie Dziś tylko przechodziłam i wydaje mi się, że też nic nie było, nadal jest poprzednia.

Napisane przez kochanie

A ja nie mogę się zdecydować, jakie kalosze kupić. Bo kupić muszę - mam jakieś 300 metrów błota do autobusu
Zastanawiam się nad całym żółtymi / czerwonymi lub białym w czarne kwiatki... No i nie wiem, wybrałybyście któreś? Nie chcę nudnych czarnych I nie chcę wydawać na nie więcej niż 100 złotych, bo to tylko guma...

Też się mocno zastanawiam nad kaloszami i też chcę kolorowe, ale boję zamówić w necie, bo zależy mi, żeby nie były za bardzo odstające...Ja bym brała czerwone z tych

Napisane przez emememsik

Jest coś fajnego? Też potrzebuję...

Najbardziej podobały mi się namioty
Jest trochę tych kurtek, ale spodobały mi się tylko 2 modele, z których jeden kosztował prawie 400 zł, więc wybór był prosty

Napisane przez kochanie

A ja wczoraj sobie pofolgowałam
Przez to, że nie było nic fajnego w Macu, musiałam się pocieszyć
Byłam w TBS i było moje ukochane masło z orzechem brazylijskim w promocji za 33 złote! To kupiłam 2 Kupiłam też 2 lakiery rimmel (miętowy i urban purple w końcu) - promocja w SP po 11 z groszami... suchy szampon, 2 maseczki Daxa rozgrzewające ()... i to chyba wszystko. Ale czekają mnie jeszcze zakupy w YR (trzeba wykorzystać zniżkę -50%). Więcej rzeczy nie kupuję w lipcu. Tylko kusi mnie jeszcze masło jagodowe, bo też jest w promocji...

No to ja na wyprzedażach kupiłam 6 par majtek
Nic na to nie poradzę, że uwielbiam kupować bieliznę (zresztą czego ja nie uwielbiam kupować ) a wszystkie spodnie to rurki, których nie cierpię No i w końcu się zdecydowałam na sandałki w Ryłko wokół których krążyłam od dawna a teraz je przecenili
I to już koniec, w sobotę jadę do domu na tydzień a potem na tydzień na Mazury i nie stać mnie na żadne zbędne zakupy

Napisane przez Organzza

mam ochotę sobie coś kupić, ale zupełnie nie wiem co... jakieś pomysły?

perfumy?buty?bieliznę? Ja bym sobie coś z tego kupiła

[rzyrafka]

Napisane przez Estella

borówki i jagody to dwie różne rzeczy
a ja od weekendu mam niepomalowane paznokcie, bo mi się nie chce, ale w sobotę mam gości i pewnie pomaluję, tylko nie mam za bardzo pomysłu jaki kolor wybrać

No tak, w końcu borówki są rodzajem jagód. Ale czytałam gdzieś, że Polska centralna nie uznaje