Wakacje 2011 w pełni ,a nasze marzenie o studiach za chwilę się spełni!cz. VIII

[paktofonika99]

Napisane przez pranknature

nie miałam jak uciec, jak zamknął samochód. w takich chwilach też nei myśli sie racjonalnie że 'a wybije sobie szybe'

to fakt, nie myśli się racjonalnie. teraz mogę sobie gdybać co bym zrobiła na Twoim miejscu, ale co faktycznie bym zrobiła- nie wiem.

Napisane przez pranknature

http://www.bron.pl/shopbron/product/...ICE-40-ml/1331

to będzie chyba mój typ, ewentualnie jeszcze zrobie rozeznanie u znajomych policjantów

jeśli już zrobisz to rozeznanie- napisz

Napisane przez Bziu

ja pamiętam jak w 1kl wracałam z anglika o 20 przez całe miasto szłam na przystanek, przez park, koło kilku barów, stacji brrr i czekałam na busa ok40min a przystanek był w jakiś krzakach i zawsze musiał się dowalić do mnie jakiś menel.. później jak już wiedziałam że tylko przyjdzie pogada to się nie bałam wolałam go niż jakiś łysolców z baru, gdzie jest ciemno pusto tylko jakiś żul grzebie w koszach a oni podchodzą do mnie zawał na miejscu, ale na szczęście tylko mnie wyprzezywali i sobie poszli, no ale u siebie byłam po 21 i to był horror dojść z przystanku do domu....

ja meneli boję się najbardziej. Kiedyś czekam na autobus do domu, zajęcia w szkole wyjątkowo późno, na dworze już szaro, a tu na przystanek przychodzi taki miejscowy menel i zaczyna na mnie i koleżankę k.r.ami rzucać. Dobrze, że autobus przyjechał.

[Bziu]

Napisane przez Natii56

o matko ja bym padła na zawał ja opowiem wam moją historię: byłam w pozaniu z kolezanka,ona pojechala cos zalatwic,a ja taksowka,juz bylo pozno mialam dojechac do hotelu,no i wsiadam i taki lysy za kierownica,no i jedziemy,ja podalam adres,a on,ze nie wie gdzie to i nie slyszal o tym...ale to nie dziwne,poznan jest spory,pozniej gdzies mnie wozl,nagle sie zatrzymal,glupi usmieszek i mowi poczekaj zadzwonie do kolegi,dzwoni,dziwne miejsce dookola,ja strach,ale przedzwonil i jakos mnie zawiozl tam gdzie chcialam,a wczesniej rozmawial o glupich rzeczach z podtekstami,masakra

przypomniało mi się moje prawo jazdy, facet był ewidentnym erotomanem, cały czas jakieś głupie teksty i łapał mnie za rękę i wgl a ostatnią jazdę jak miałam to miał tylko czas wieczorem no to się zgodziłam żebym miała już go z głowy, przyszłam do ośrodka a tam pusto i ciemno on przyszedł i się do mnie dowalał niby nie jakoś strasznie ale zaczął swoim tekstem że "spędzę wieczór z ładną dziewczyną" i obleśny uśmiech i zaczął się zbliżać ale na szczęście wyszedł jakiś facet nie wiem nawet skąd i powiedział żeby się uspokoił, poszłam do auta to było tylko 1,5h jazdy a on mnie wywiózł w jakiś las i zaczął śpiewać "pójdziemy sobie w las ..." no zonk, potem pojechałam na plac zrobiłam łuk i mieliśmy wracać a ten kazał mi wysiąść bo chce mi coś pokazać i złapał mnie za tyłek ja go popchnęłam, nadział się na drzwi i się uspokoił i dojechaliśmy w ciszy pod ośrodek a on że mi nie wypisze kartki bo nie zdałam wewnętrznego egzaminu praktycznego, ja mu tylko odpowiedziałam że jutro przychodzę z ojcem i załatwimy sprawę a on mnie chwycił za pasek od kurtki jak wysiadałam i szarpnął do środka, nie wiem co by było ale widział to jakiś koleś i zareagował i mnie wyciągnął z auta i odprowadził na przystanek poszłam na drugi dzień zdać wewnętrzny co prawda sama ale o godzinie kiedy on miał jazdy zdałam, dostałam kartkę i spieprzyłam aż się kurzyło
moja kol była w widocznej ciąży a on jej rękę wsadzał między nogi ale sprawę załatwił jej mąż

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez paktofonika99

ja meneli boję się najbardziej. Kiedyś czekam na autobus do domu, zajęcia w szkole wyjątkowo późno, na dworze już szaro, a tu na przystanek przychodzi taki miejscowy menel i zaczyna na mnie i koleżankę k.r.ami rzucać. Dobrze, że autobus przyjechał.

ja też się boję ale jednak kolesi bardziej.. zwłaszcza że u mnie tzn tam gdzie mam przystanek nie jest za fajnie, ten pijak co mnie zaczepiał za każdym razem był spoko, bo wiedziałam że pożali się o swojej żonie o tym że oczywiście musi pić i pójdzie, też nie wiadomo co mu do łba strzeli ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłam do niego
a całą drugą klasę wracałam po 17 ze szkoły i zimą był nieprzyjemnie stać na przystanku do 18 na busa, a wszystkie sklepy pozamykane

[kitten92]

Napisane przez paktofonika99

macie może gaz pieprzowy??

Ja mam Ma już z dwa lata, więc czas wymienić na nowy. Rozpyliłam na szczęście tylko raz - z ciekawości Nic nie poczułam, ale moja mama opowiadała, że jak się bardziej "wciągnie powietrze", to ten gaz troszkę dusi, piecze w oczy i ogólnie otumania. Według mnie to jest świetna sprawa. Nie zrobisz nikomu krzywdy, a możesz się obronić i mieć czas na ucieczkę. Dodatkowym plusem jest to, że niektóre gazy zostawiają na twarzy napastnika ślad, którego nie można samemu zmyć - tak więc można go łatwiej znaleźć Ja noszę gaz zawsze przy sobie. Nie mam zaufania do ludzi, szczególnie po 22 Jeśli ktoś nie planuje zakupu, to może być sam dezodorant. Troszkę przyćmi wzrok i może coś pomóc

[Bziu]

zaczęłam się zastanawiać nad tym gazem.. niby ostatnio nie wracałam wieczorami, nie wychodziłam jakoś późno z domu ale teraz na pewno będę późno wracać, zwłaszcza jak nie dostanę się do wro

[Natii56]

ojjj,az sama chyba kupie gaz pieprzowy,na studia idealny bedzie.....tylko jak ktoras kupi,albo ma to piszcie,jaki zeby wszystko bylo zgodnie z prawem kitten 92,z tym zostawaniem na twarzy to super sprawa,jestem ciekawa jak to dokladnie dziala...!! bziu, z tym prawkiem,to mnie przerazilo i w ogole,jakas totalna masakra,a facet chory!!:/ oby go ktos nagral i powiadomil np.policje inne dziewczyny moga nie miec tyle szczescia........

[Bziu]

Napisane przez Natii56

ojjj,az sama chyba kupie gaz pieprzowy,na studia idealny bedzie.....tylko jak ktoras kupi,albo ma to piszcie,jaki zeby wszystko bylo zgodnie z prawem kitten 92,z tym zostawaniem na twarzy to super sprawa,jestem ciekawa jak to dokladnie dziala...!! bziu, z tym prawkiem,to mnie przerazilo i w ogole,jakas totalna masakra,a facet chory!!:/ oby go ktos nagral i powiadomil np.policje inne dziewczyny moga nie miec tyle szczescia........

podpytywałam dziewczynę w kursu czy też przy niej opowiada żarty ale mówiła że siedzi cicho, więc nie chciałam nic robić tylko skończyć jak najszybciej kurs, ale po tym incydencie z moją koleżanką jej mąż mu "wytłumaczył" parę spraw, wiem że go straszył policją, skutecznie bo facet zamknął biznes, czasami zachowywał się jak psychol, i musiało być coś że tak nagle zamknął szkołę jazdy, w przeciągu kilku mies. Najgorsze to że polecił mi go mój brat i facet miał dobrą opinie a co mu na starość odwaliło to nie wiem. Ja jedynie co zrobiłam to pisałam na necie opinie jego szkoły, żeby przynajmniej ludzie jej nie wybierali.

[Natii56]

a co do podtekstów i mojej strasznej historii z taksówką to,mowił np"jakie to nieraz niebezpieczne miasta są noca",a przed przedzwonieniem do kolegi,to powiedzial,ze dzwoni sie zapytac o droge,ale samo to iz sie zatrzymal w dziwnym,pustym miejscu mnie przerazilo,ale w tym czasie myslalam,jak on dzwonil"jak stad uciec i co robic"....

[paktofonika99]

Napisane przez Bziu

przypomniało mi się moje prawo jazdy, facet był ewidentnym erotomanem, cały czas jakieś głupie teksty i łapał mnie za rękę i wgl a ostatnią jazdę jak miałam to miał tylko czas wieczorem no to się zgodziłam żebym miała już go z głowy, przyszłam do ośrodka a tam pusto i ciemno on przyszedł i się do mnie dowalał niby nie jakoś strasznie ale zaczął swoim tekstem że "spędzę wieczór z ładną dziewczyną" i obleśny uśmiech i zaczął się zbliżać ale na szczęście wyszedł jakiś facet nie wiem nawet skąd i powiedział żeby się uspokoił, poszłam do auta to było tylko 1,5h jazdy a on mnie wywiózł w jakiś las i zaczął śpiewać "pójdziemy sobie w las ..." no zonk, potem pojechałam na plac zrobiłam łuk i mieliśmy wracać a ten kazał mi wysiąść bo chce mi coś pokazać i złapał mnie za tyłek ja go popchnęłam, nadział się na drzwi i się uspokoił i dojechaliśmy w ciszy pod ośrodek a on że mi nie wypisze kartki bo nie zdałam wewnętrznego egzaminu praktycznego, ja mu tylko odpowiedziałam że jutro przychodzę z ojcem i załatwimy sprawę a on mnie chwycił za pasek od kurtki jak wysiadałam i szarpnął do środka, nie wiem co by było ale widział to jakiś koleś i zareagował i mnie wyciągnął z auta i odprowadził na przystanek poszłam na drugi dzień zdać wewnętrzny co prawda sama ale o godzinie kiedy on miał jazdy zdałam, dostałam kartkę i spieprzyłam aż się kurzyło
moja kol była w widocznej ciąży a on jej rękę wsadzał między nogi ale sprawę załatwił jej mąż

to się w głowie nie mieści co takimi ludźmi kieruje

Napisane przez kitten92

Ja mam Ma już z dwa lata, więc czas wymienić na nowy. Rozpyliłam na szczęście tylko raz - z ciekawości Nic nie poczułam, ale moja mama opowiadała, że jak się bardziej "wciągnie powietrze", to ten gaz troszkę dusi, piecze w oczy i ogólnie otumania. Według mnie to jest świetna sprawa. Nie zrobisz nikomu krzywdy, a możesz się obronić i mieć czas na ucieczkę. Dodatkowym plusem jest to, że niektóre gazy zostawiają na twarzy napastnika ślad, którego nie można samemu zmyć - tak więc można go łatwiej znaleźć Ja noszę gaz zawsze przy sobie. Nie mam zaufania do ludzi, szczególnie po 22 Jeśli ktoś nie planuje zakupu, to może być sam dezodorant. Troszkę przyćmi wzrok i może coś pomóc

możesz powiedzieć jaki dokładnie gaz masz?

Napisane przez Bziu

zaczęłam się zastanawiać nad tym gazem.. niby ostatnio nie wracałam wieczorami, nie wychodziłam jakoś późno z domu ale teraz na pewno będę późno wracać, zwłaszcza jak nie dostanę się do wro

lepiej mieć, i myślę, że bezpieczniej bym się czuła mając gaz przy sobie

[Natii56]

bziu, to dobrze,za zamknal szkole i nie bedzie nekal innych dziewczyn,a niektorzy na stare lata maja jakby "przestawienie mózgu" i zaczynaja sie dziwnie zachowywac..;/ dobrze tez,ze ten maz go postraszyl....

[Bziu]

teraz ma sklep z gwoździami, ale tam za dużo młodych dziewczyn nie spotka dodam że robiłam kurs z jego żoną i babką jest taka laska że ho ho ;p

[kaja_92]

Napisane przez Bziu

przypomniało mi się moje prawo jazdy, facet był ewidentnym erotomanem, cały czas jakieś głupie teksty i łapał mnie za rękę i wgl a ostatnią jazdę jak miałam to miał tylko czas wieczorem no to się zgodziłam żebym miała już go z głowy, przyszłam do ośrodka a tam pusto i ciemno on przyszedł i się do mnie dowalał niby nie jakoś strasznie ale zaczął swoim tekstem że "spędzę wieczór z ładną dziewczyną" i obleśny uśmiech i zaczął się zbliżać ale na szczęście wyszedł jakiś facet nie wiem nawet skąd i powiedział żeby się uspokoił, poszłam do auta to było tylko 1,5h jazdy a on mnie wywiózł w jakiś las i zaczął śpiewać "pójdziemy sobie w las ..." no zonk, potem pojechałam na plac zrobiłam łuk i mieliśmy wracać a ten kazał mi wysiąść bo chce mi coś pokazać i złapał mnie za tyłek ja go popchnęłam, nadział się na drzwi i się uspokoił i dojechaliśmy w ciszy pod ośrodek a on że mi nie wypisze kartki bo nie zdałam wewnętrznego egzaminu praktycznego, ja mu tylko odpowiedziałam że jutro przychodzę z ojcem i załatwimy sprawę a on mnie chwycił za pasek od kurtki jak wysiadałam i szarpnął do środka, nie wiem co by było ale widział to jakiś koleś i zareagował i mnie wyciągnął z auta i odprowadził na przystanek poszłam na drugi dzień zdać wewnętrzny co prawda sama ale o godzinie kiedy on miał jazdy zdałam, dostałam kartkę i spieprzyłam aż się kurzyło
moja kol była w widocznej ciąży a on jej rękę wsadzał między nogi ale sprawę załatwił jej mąż

No co Ty? Ja bym zrezygnowała po pierwszym takim incydencie.
Prawko robiłam rok temu, jeździłam z 2 chłopakami- jeden 22 lata i drugi ok. 28. Bardzo fajnie mi się z nimi jeździło. Żadnych głupich żartów, dwuznacznych sytuacji.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Bziu- świętujemy Twój 4000 post?

[cherry l]

Napisane przez misziaaa18

powiem tak, Helena nawet pasuje do mojego wyobrażenia Bellatrix(wygląd) ale ja widziałabym ją w czarnnych, prostych włosach, zimną i ironiczną, a jej stylizacja w zakonie jest fatalna, nie podoba mi się sposób w jaki zagrała Bellatrix, zbyt dużo gwałtowności i emocji(w nieodpowiednich momentach) i momentami odnosze wrażenie ...nie wiem jak to określić, jakby nie wiedziała co zrobić więc zaczyna krzyczeć itp. baardxzo odbiega od książki

niestety ale się zgadzam, po rewelacyjnej 'czarze ognia' oczekiwałam czegoś lepszego....

czara ognia byłą super <3

[pranknature]

nie chce być nudna, ale
CHCE JUŻ WYNIKI :/

[Bziu]

Kaja pewnie że świętujemy

[GirlOfDeath]

Napisane przez Karolllka7

Naprawdę nie znacie zebry? To jedno z najprostszych ciast jakie znam
Proszę <częstuje>

Karolllka zostało coś jeszcze tej zabry ? Bo wygląda na smaczną.

Napisane przez Adus_

FiR na US (WNEiZ) wita . Jednak FiR, na inż środowiska też się dostałam, ale FiR jest chyba bardziej przyszłościowy

Gratulacje! Obym 12 lipca też się cieszyła z dostania się na FiR

Napisane przez misziaaa18

byłam wczoraj u dermatologa i się go pytam:

-czy nie ma pan pomysłu na dalsze leczenie?? jakiś iinny antybiotyk??
-<coś bla bla> 'każdy musi mieć trochę trądziku i nie musi mieć idealnej cery':p ala:

może i to brzmi śmiesznie ale zrobiło mi sie strasznie przykro, że nie ma pomysłu, no nie wiem poczułam sie jakbym nie u lekarza była

Też byłam, ale zastanawiam się czy to wszystko ma sens. Potrzebowałabym pare stówek na leczenie.

Napisane przez Bziu

no 7 niby nie dużo ale znacznie więcej niż w tamtym roku, a liczyłam że będzie mniej osób ze względu na te matury

U mnie na FiRze 5,3 os/msc i to już mi się wydaje dużo.

Eii, straszne są te wasze historie. Ja ostatnio wracałam nocnym autobusem z kibicami - siedziałam całą drogę z parasolką w razie czego. Jak Wam wieczór mija ?

[cherry l]

Napisane przez Bziu

przypomniało mi się moje prawo jazdy, facet był ewidentnym erotomanem, cały czas jakieś głupie teksty i łapał mnie za rękę i wgl a ostatnią jazdę jak miałam to miał tylko czas wieczorem no to się zgodziłam żebym miała już go z głowy, przyszłam do ośrodka a tam pusto i ciemno on przyszedł i się do mnie dowalał niby nie jakoś strasznie ale zaczął swoim tekstem że "spędzę wieczór z ładną dziewczyną" i obleśny uśmiech i zaczął się zbliżać ale na szczęście wyszedł jakiś facet nie wiem nawet skąd i powiedział żeby się uspokoił, poszłam do auta to było tylko 1,5h jazdy a on mnie wywiózł w jakiś las i zaczął śpiewać "pójdziemy sobie w las ..." no zonk, potem pojechałam na plac zrobiłam łuk i mieliśmy wracać a ten kazał mi wysiąść bo chce mi coś pokazać i złapał mnie za tyłek ja go popchnęłam, nadział się na drzwi i się uspokoił i dojechaliśmy w ciszy pod ośrodek a on że mi nie wypisze kartki bo nie zdałam wewnętrznego egzaminu praktycznego, ja mu tylko odpowiedziałam że jutro przychodzę z ojcem i załatwimy sprawę a on mnie chwycił za pasek od kurtki jak wysiadałam i szarpnął do środka, nie wiem co by było ale widział to jakiś koleś i zareagował i mnie wyciągnął z auta i odprowadził na przystanek poszłam na drugi dzień zdać wewnętrzny co prawda sama ale o godzinie kiedy on miał jazdy zdałam, dostałam kartkę i spieprzyłam aż się kurzyło
moja kol była w widocznej ciąży a on jej rękę wsadzał między nogi ale sprawę załatwił jej mąż

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


ja też się boję ale jednak kolesi bardziej.. zwłaszcza że u mnie tzn tam gdzie mam przystanek nie jest za fajnie, ten pijak co mnie zaczepiał za każdym razem był spoko, bo wiedziałam że pożali się o swojej żonie o tym że oczywiście musi pić i pójdzie, też nie wiadomo co mu do łba strzeli ale po jakimś czasie się przyzwyczaiłam do niego
a całą drugą klasę wracałam po 17 ze szkoły i zimą był nieprzyjemnie stać na przystanku do 18 na busa, a wszystkie sklepy pozamykane

i dżizas :O nieźle,wspólczuje

[Bziu]

ja wzięłam sobie dodatkowe jazdy z takim świetnym kolesiem miał ok25 lat czasami to miałam ochotę żeby mnie za tą rękę na kierownicy chwycił ale dupa.. eh

[Natii56]

dziewczyny,a co jesli nigdzie sie nie dostaniemy? myslalyscie o tym?? ;O

[kaja_92]

Napisane przez cherry l

czara ognia byłą super <3

Ja kochałam wszystkie książki Harry Potter. Czytałam je po 10 razy. Nawet w te wakacje przeczytałam ostatnią. Zawsze kupowałam je w dzień premiery.

Co do filmu- zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Syriusza i Lupina.
Syriusz- krótkie, ciemne włosy, tatuaże, ładny uśmiech, szczupły, wysportowany ale o bardzo smutnych oczach.

Lupin- Blondyn, wysoki, szczupły, przystojny, wciąż zmęczony, ogólnie gość z takim "magnetyzmem" w sobie.

Oglądałyście bajkę Auta? Złomek przypominał mi Pittera Petigrew, cz jak się to tam pisało

[GirlOfDeath]

Napisane przez Bziu

ja wzięłam sobie dodatkowe jazdy z takim świetnym kolesiem miał ok25 lat czasami to miałam ochotę żeby mnie za tą rękę na kierownicy chwycił ale dupa.. eh

Mój też jest spoko, ale ma żonę i dziecko, więc lipa.

Napisane przez Natii56

dziewczyny,a co jesli nigdzie sie nie dostaniemy? myslalyscie o tym?? ;O

Nie wiem. Będę o tym myśleć jak się nie dostanę.

Idę po mleko.

[misziaaa18]

Napisane przez kaja_92

Ja kochałam wszystkie książki Harry Potter. Czytałam je po 10 razy. Nawet w te wakacje przeczytałam ostatnią. Zawsze kupowałam je w dzień premiery.

Co do filmu- zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Syriusza i Lupina.
Syriusz- krótkie, ciemne włosy, tatuaże, ładny uśmiech, szczupły, wysportowany ale o bardzo smutnych oczach.

Lupin- Blondyn, wysoki, szczupły, przystojny, wciąż zmęczony, ogólnie gość z takim "magnetyzmem" w sobie.

Oglądałyście bajkę Auta? Złomek przypominał mi Pittera Petigrew, cz jak się to tam pisało

noo, ja też syriusza sobie podobnie wyobrażałam(coś jakby Patrick Dempsey xd)ale ogólnie syriusz był spoko a Lupin był wg mnei ok, tzn z początku wyobrażałam go sobie ciut młodziej i przystojniej ale pasuje ten aktor

a jeśli chodzi o Bellatrix Lestrenge to wg mnie doskonałym wyborem byłaby Lisa Edelstein i koniec kropka. uważamj że zagrałaby świetnie a Bellatrix pojawia się dopiero w 'zakonie' z 2007 roku wiec mogli ja wybrać......

[pranknature]

jak się nigdzie nie dostanę to idę do pracy i jak będzie drugi nabór pod koniec sierpnia to składam na obojętnie co, byleby wtedy roku studiowania nie stracić.

[Bziu]

Napisane przez Natii56

dziewczyny,a co jesli nigdzie sie nie dostaniemy? myslalyscie o tym?? ;O

no ba, ja o tym myślę od września, zdecydowałam że pójdę wtedy zaocznie na UEK ale miałabym drogą na dzienni fir we Wro zamkniętą, rok przerwy? jestem po tech i już nie mogę sobie dokładać roku. Nie wiem, chyba zdecydowałabym się zaocznie na UEK i magisterka dziennie

[misziaaa18]

a nie napisałam, kupiłam sobie Cetaphil--żel do mycia twarzy, mam nadzieje że sie sprawdzi bo na KWC ma lepsze opinie od physiogelu, mam nadzieję że się nie zawiodę, 34 zł mnie to kosztowało a jak sie zawiodę to nie wiem co zrobię, mam już dość leczenia trądziku,d laczego nie mogę mieć ładnej cery

[Bziu]

mój 4000 post

[misziaaa18]

Napisane przez Bziu

mój 4000 post

uaaaaa, Bziu

[Flossy15]

Napisane przez Natii56

dziewczyny,a co jesli nigdzie sie nie dostaniemy? myslalyscie o tym?? ;O

Ja zaznaczyłam taki jeden kierunek, na który powinnam się w 100% dostać. Po roku, jak mi się nie będzie podobać, to zmienię na inny. Może choć parę przedmiotów uda się przepisać. Pracy nie znajdę, a lepsze to niż siedzieć w domu.

[Bziu]

Napisane przez Flossy15

Ja zaznaczyłam taki jeden kierunek, na który powinnam się w 100% dostać. Po roku, jak mi się nie będzie podobać, to zmienię na inny. Może choć parę przedmiotów uda się przepisać. Pracy nie znajdę, a lepsze to niż siedzieć w domu.

a właśnie ja dałam na ue kato dwa awaryjne kierunki do głównego, więc chyba nie wyjdę z niczym w końcu złożyłam na 4 kierunki (zapłaciłam za 2) gdzieś mnie muszą przyjąć

[pranknature]

ja na uj złożyłam na jeden awaryjny, a drugi to taki pół awaryjny-pół który mogę studiować, jeżeli na up mnie nie chcą ;p
znajoma do mnie z tekstem ostatnio: ja nie wyobrażam sobie zrezygnowac z uj, przecież to jest taka uczelnia, że aż kpiną byłoby gdybyś z niej zrezygnowała dla jakiegoś up który wcześniej był akademią pedagogiczną a jeszcze wcześniej wyższą szkołą pedagogiczną. "
spojrzałam na nią , powiedziałam aha, i tyle w tym temacie.
Co ma renoma do wyboru przyszłości? Akurat wolę UP bo mają ciekawsze specjalizacje. No ale, liczy się w dzisiejszych czasach nie to, co studiujesz i jak, ale gdzie ;/

[newmoongirl]

Napisane przez kaja_92

Ja kochałam wszystkie książki Harry Potter. Czytałam je po 10 razy. Nawet w te wakacje przeczytałam ostatnią. Zawsze kupowałam je w dzień premiery.

Co do filmu- zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Syriusza i Lupina.
Syriusz- krótkie, ciemne włosy, tatuaże, ładny uśmiech, szczupły, wysportowany ale o bardzo smutnych oczach.

Lupin- Blondyn, wysoki, szczupły, przystojny, wciąż zmęczony, ogólnie gość z takim "magnetyzmem" w sobie.

Oglądałyście bajkę Auta? Złomek przypominał mi Pittera Petigrew, cz jak się to tam pisało

O tego wlasnie mi zabraklo...
A Zlomek...Ty! Rzeczywiscie!