Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[agnieszka 0605]

sis dobra jesteś jak nie dr B to teraz Cichopek no padam!!! ale zapewniam Cię kochana, że zarówno do jednej jak i drugiej pani nie masz się co porównywać Ty już byłaś dziś nad zalewem? wow, ja dopiero o 12 wyszłam z łóżka i kiszę się w domu, bo upał niemiłosierny. Mąż jak wróci to będzie malował podłogę w pokoju małej i potem nocka u teściów -> bo przecież nie mogę u siebie bo się nawdycham, taaa.... ale teściów nie ma, wiec spoko, mogę jechać

[lausanne]

aga no ja myslę że nie możesz się nawdychać!! popieram M. - bez dyskusji do teściów marsz. Czy sa czy ich nie ma

byłam nad zalewem o 9 rano. Jak się wstaje przymusowo o 5-6 rano to dużo mozna zrobić sama zobaczysz

[agnieszka 0605]

no i Ty przeciwko mnie?

[Malgosia1983]

Napisane przez agnieszka 0605

no i Ty przeciwko mnie?

Ja też . Nie wolno wdychać takiego świństwa

[MAGiALENA]

Napisane przez lausanne

byłam nad zalewem o 9 rano. Jak się wstaje przymusowo o 5-6 rano to dużo mozna zrobić sama zobaczysz

a ja z "własnej" woli wstaję o 5-6. budzę się i już nie mogę spać, to się czymś zajmuję...

[agnieszka 0605]

Napisane przez MAGiALENA

a ja z "własnej" woli wstaję o 5-6. budzę się i już nie mogę spać, to się czymś zajmuję...

ja bym się chyba teraz zanudziła od 6 rano przesypiam póki co całą noc i pół dnia

[cotynato]

Ja tak do 7-9 śpię a później się już tylko wiercę .

[rabarbar83]

uff namęczyłam się dzisiaj teraz LDB do wieczora
muszę się pochwalić że wypiłam dziś 3 szklanice o,5l wody z cytrynką, jedną z sokiem kawkę i herbatkę i jak na mnie to jest conajmniej wyczyn godny księgi ginesa ponad 2 literki i to za drowie aa2
dołączam się do życzeń i udanej imprezy życzę



---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

widzę że dziś na tapecie ogólnie mówiąc wszystko się kręci wokół cycków

to chyba mi wykrakałyście dzisiejszą sytuację, ale się wstydu najadłam
z jednej piersi dziś zaczęła mi siara wyciekać ale jakoś to przeżyję, gorzej że napisałam smsa do tż co się stało, dostałam smska zwrotnego z uśmieszkiem to odpisałam że nie ma się co cieszyć że to jego sprawka bo ciągle mnie łapie za cycki i pewno to jakoś pobudził i teraz za karę ma mi coś ładnego z wrocka przywieźć
dostałam kolejne 4 ski bez terści to zadzwoniłam bo pomyślałam że może coś się przyblokowało mu w telefonie, nie odebrał a za chwilę oddzwania odebrałam z tekstem "i co głupio Ci?" a tu moja teściowa:mu r: tłumaczy że go nie ma telefon zostawił a ona nie umie z tego telefonu korzystać i jak ja się tam czuje itd. ... no i teraz już sama nie wiem czy to ona przeczytała i odpisała czy jeszcze mąż bo z jednej strony siara za te teksty a z drugiej czytać smsy nie do siebie to świństwo

[kaileight]

aa2 stoo lat

Ależ upał. U mnie 35 stopni, jedynie w domu da sie jakoś wytrzymać. Taka temperatura rozleniwia, najlepiej z wanny nie wychodzić <taki domowy basen (chłodna woda i książka w ręku)>
Ide powolutku nadrabiać co tam napisałyście, bo widzę że trochę tego jest

[cotynato]

hahaha o matko Chyba bym padła. Chociaż związek/małżeństwo i dziecko w dordze to chyba jasne, że za cycka się czasami złapie i łapało

Chyba wszystkie dziewczyny na bibie aa2 Bo jakoś tu cicho

[malamutka]

Napisane przez agnyska81

Jezuuuu, co przed chwilą się strachu najadłam. Pies mi spinkolił z ogrodu, wszystko pozamykane, a on po prostu znikł Mąż w pracy, ja sama, poszłam go szukać w stronę lasu, z drugiej mam bardzo ruchliwą drogę krajową (a o tej porze akurat szczyt ruchu), aż się bałam na nią spojrzeć, czy moja Lotka tam gdzieś nie leży Na szczęście droga czysta. Jak wróciłam z tych pól, poleciałam tylko zadzwonić do męża, żeby wracał i jej szukał i poszłam z powrotem nawoływać. No i wychodzę przed furtkę (od strony tej drogi) a ta moja psina wyskakuje z rowu, cała zadowolona i zziajana. Nie mam pojęcia jak i kiedy wyszła, ani gdzie była. Ponoć zagrzmiało aż raz, a ona się boi grzmotów i wtedy ucieka z ogrodu i przybiega pod drzwi, bo liczy że ją ktos do domu wpuści (mieszkam w domu wielorodzinnym i wszyscy są poinstruowani, żeby ją wpuszczać wtedy do naszego mieszkania, nawet jak nas nie ma).

Teraz pies się chłodzi, a ja nadal cała czerwona i spocona

Moja suczka też ucieka jak tylko jakiś grzmot usłyszy. A to niby owczarek niemiecki - pies obronny Już z 4 razy naprawialiśmy siatkę do sąsiadów, bo ją sobie odginała. A ostatnio to sobie podkop pod furtką zrobiła Ogólnie nie ma mowy by ona została na podwórku a ja gdzieś odjechała samochodem - 2 min i już ucieka, a potem ja wracam, a ona pod bramą tylko z drugiej strony Czasem ją sąsiadka przygarnia... A ostatnio to wyszłam tylko do osiedlowego sklepiku i jak wróciłam do domu, to jej nie ma. I też biegałam, wołałam itp i musiałam się do sklepiku wrócić. Wąchała sobie trawkę za sklepikiem

Napisane przez danika

a my zaraz na grilka do tesciow sie udajemy - mama z okazji naszej wczorajszej rocznicy zrobila, zeby mi nie było przykro gotować jak nie moge jesc...kochaną mam teściową, nie?
a tak wogóle pochwale sie, dostałam PIERWSZY od 10 lat prezent biżuteryjny od mojego TZ
o taki : http://www.apart.pl/pl/srebro,c,kolekcje,Etno,5740
pokazywałam mu chyba w zimie ze mi sie ta bransoletka podoba i za chiny nie sądziłam ze zwrócilo to jego uwagę a tu niespodziewanka.

to oni w ogóle potrafią słuchać Gratuluję męża

Napisane przez aa2

oj ja odpoczywam a wy cos mało piszecie-wiem wiem weekend sie zbliża to zazwyczaj tak jest hi
dobra : poleżałam pobawiłam sie z synem (cos mi sie wydaje ze dzis cały dzień był w miare duzo aktywny wiec moze zblizamy sie małymi kroczkami do jakiegos falowania ) no i spadam do łazienki
pisac mi tu proszę zebym miała czytac jak wróce- buzial

mało???? ja próbowałam z początku nadrobić, ale przyznaję się bez bicia - kilka stron musiałam ominąć

Napisane przez cotynato

Ej, ktoś tu coś kiedyś pisał że używa clotrimazolum?
Tzn maśći?

Kiedyś używałam, ale jak jeszcze nie byłam w ciąży. I na mnie działał

Napisane przez rabarbar83

uff namęczyłam się dzisiaj teraz LDB do wieczora
muszę się pochwalić że wypiłam dziś 3 szklanice o,5l wody z cytrynką, jedną z sokiem kawkę i herbatkę i jak na mnie to jest conajmniej wyczyn godny księgi ginesa ponad 2 literki i to za drowie aa2
dołączam się do życzeń i udanej imprezy życzę

No ja ostatnio po temacie wód płodowych też wzięłam się za picie Dwa dni piłam po 1l, ale już trzeciego dnia to tylko chyba jedną szklankę herbatki wypiłam


A co do karmienia. To też tak macie, że już teraz leci wam z brodawek? Ja dziś zauważyłam, że mam plamki na koszulkach jak chodzę bez stanika. I ciągle przemywam brodawki, bo mi się takie jakby strupki w nich robią (chyba zaschnięta siara ) No i też chciałabym karmić piersią a boję się, że w przypadku mojego małego biustu (teraz to C, ale przed ciążą jedynie A ) będę miała za mało pokarmu...


A teraz lecę na spotkanko z przyjaciółmi Jako jedyna niepijąca jadę samochodem, to część z nich zabiorę ze sobą

A Wy przez ten czas trzymajcie nogi razem

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

No, mój Tż 20 minut temu wstartował. 100km - pętla beskidzka- prosze trzymać kcuki

i jak tam dojechał w czołówce??

[cotynato]

Napisane przez kaileight

aa2 stoo lat

Ależ upał. U mnie 35 stopni, jedynie w domu da sie jakoś wytrzymać. Taka temperatura rozleniwia, najlepiej z wanny nie wychodzić <taki domowy basen (chłodna woda i książka w ręku)>
Ide powolutku nadrabiać co tam napisałyście, bo widzę że trochę tego jest

To prawda. Ja dzisiaj spędziłam 2 godziny w rynku w kawiarni u mamy to myślałam że zejdę tak mi było duszno. Jeszcze posmarowałam się balsamem, wygrzebanym który ma super słodki zapach i tak mi niedobrze od tego było
Teraz jeszcze jedziemy na Bielany, c.d wybierania, mierzenia. Oczywiście walka o płytki bo tato ma jakieś swoje wizje, nie da się mu przetłumaczyć bo wie najlepiej i będziemy chyba jeszcze 100 razy jezdzic bo po co się śpieszyć

[rabarbar83]

Napisane przez cotynato

hahaha o matko Chyba bym padła. Chociaż związek/małżeństwo i dziecko w dordze to chyba jasne, że za cycka się czasami złapie i łapało

Chyba wszystkie dziewczyny na bibie aa2 Bo jakoś tu cicho

no teraz to się opędzić nie można bo przed ciążą to nie było za co złapać

no właśnie jak ja spać idę to się rozgadujecie a o ludzkiej porze to nikogo nie uwidzisz

[cotynato]

malamutka,
ale ja już niejednokrotnie słyszałam, ze rozmiar nie ma nic do rzeczy i często kobiety z wielkim biustem miąły większy problem niż te z malutkim.

U mnie nadal nic nie leci. Prawie sahara.

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Tutaj jest o tym :
http://mlekomamy.pl/index.php?page=m...zace-karmienia
https://mamotoja.pl/niemowle_noworod...ykul,7353.html
Co prawda różnie to jest z tymi informacjami z neta, ale to też słyszałam od innych osób, których teraz niestety nie umiem powtórzyć

[rabarbar83]

Napisane przez malamutka

No ja ostatnio po temacie wód płodowych też wzięłam się za picie Dwa dni piłam po 1l, ale już trzeciego dnia to tylko chyba jedną szklankę herbatki wypiłam

ja to tak dzisiaj tylko jutro już nie dam rady

A co do karmienia. To też tak macie, że już teraz leci wam z brodawek? Ja dziś zauważyłam, że mam plamki na koszulkach jak chodzę bez stanika. I ciągle przemywam brodawki, bo mi się takie jakby strupki w nich robią (chyba zaschnięta siara ) No i też chciałabym karmić piersią a boję się, że w przypadku mojego małego biustu (teraz to C, ale przed ciążą jedynie A ) będę miała za mało pokarmu...

mi dziś się pojawiło ale z jednego, co do rozmiaru to identycznie jak u Ciebie a dziewczynki dziś pisały że rozmiar nie ma znaczenia jeśli chodzi o karmienie i że ponoć przy większych cycorkach może być problem taki że dzidzia ma problem ze złapaniem ... to chyba te stronki ominęłaś właśnie a co do porównania sutków do kołpaków kamaza czy zakrętki od słoików to po prostu padam padam i tak sobie leżę na podłodze do wieczora

[Malgosia1983]

Napisane przez rabarbar83

uff namęczyłam się dzisiaj teraz LDB do wieczora
muszę się pochwalić że wypiłam dziś 3 szklanice o,5l wody z cytrynką, jedną z sokiem kawkę i herbatkę i jak na mnie to jest conajmniej wyczyn godny księgi ginesa ponad 2 literki i to za drowie aa2
dołączam się do życzeń i udanej imprezy życzę



---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

widzę że dziś na tapecie ogólnie mówiąc wszystko się kręci wokół cycków

to chyba mi wykrakałyście dzisiejszą sytuację, ale się wstydu najadłam
z jednej piersi dziś zaczęła mi siara wyciekać ale jakoś to przeżyję, gorzej że napisałam smsa do tż co się stało, dostałam smska zwrotnego z uśmieszkiem to odpisałam że nie ma się co cieszyć że to jego sprawka bo ciągle mnie łapie za cycki i pewno to jakoś pobudził i teraz za karę ma mi coś ładnego z wrocka przywieźć
dostałam kolejne 4 ski bez terści to zadzwoniłam bo pomyślałam że może coś się przyblokowało mu w telefonie, nie odebrał a za chwilę oddzwania odebrałam z tekstem "i co głupio Ci?" a tu moja teściowa:mu r: tłumaczy że go nie ma telefon zostawił a ona nie umie z tego telefonu korzystać i jak ja się tam czuje itd. ... no i teraz już sama nie wiem czy to ona przeczytała i odpisała czy jeszcze mąż bo z jednej strony siara za te teksty a z drugiej czytać smsy nie do siebie to świństwo

Aleś sie opiła
A o sms z cyckami się nie martw. To chyba normalne, że Cię Mąż łapie tu i tam

Napisane przez malamutka

A co do karmienia. To też tak macie, że już teraz leci wam z brodawek? Ja dziś zauważyłam, że mam plamki na koszulkach jak chodzę bez stanika. I ciągle przemywam brodawki, bo mi się takie jakby strupki w nich robią (chyba zaschnięta siara ) No i też chciałabym karmić piersią a boję się, że w przypadku mojego małego biustu (teraz to C, ale przed ciążą jedynie A ) będę miała za mało pokarmu...

A Wy przez ten czas trzymajcie nogi razem

Z tego co czytałam to rozmiar nie ma znaczenia

Napisane przez rabarbar83

i jak tam dojechał w czołówce??

Taaaa. Modlił się podrodze żeby wogóle dojechać... Taki upał, a trasa masakra, góra - dół - góra..jak to po górach ....
Pocieszylam go 'kochanie najważniejsze, że wyścig ukończyłeś i syna spłodziłeś"

[anciaahk]

Agnieszka zgadzam się z dziewczynami, nie ma co wdychać świństwa i lepiej spędzić nockę u teściów. A choroba to endometrioza.

W temacie karmienia i piersi - dzisiaj sobie pooglądałam i jakby faktycznie jakoś wilgotno tam było, ale to nie ma koloru siary. Głównie z jednej piersi widać więcej.

A przy okazji wdychania - czy urządzenia typu rajd night and day na komary i muchy są bezpieczne? Bo mój chłopina bał się to włączyć.

[Malgosia1983]

rabarbar a jak Twoje ciśnienie?

[danika]

hej Laski ale upaaaał - lubie taką pogodę nawet na chwilke wystawiłam nogi na słoneczko

zaraz szamnę kolacyjkę - mam w planie parówki a wieczorem idziemy sie spotkać ze znajomymi fajnie bo w koncu mozna usiąść w knajpie w ogródku

Asiu wszystkiego naj naj naj spełnienia marzeń tych małych i tych największych, no i duzo miłości

Natka ty też zdaje się dzis imprezujesz?

bawcie sie dobrze dziewczyny

Napisane przez Malgosia1983

No, mój Tż 20 minut temu wstartował. 100km - pętla beskidzka- prosze trzymać kcuki

o to widzę, że kolarz zapalony ale faktycznie dzis pogoda raczej do leżenia niż do rowerowania

Napisane przez anciaahk

A przy okazji wdychania - czy urządzenia typu rajd night and day na komary i muchy są bezpieczne? Bo mój chłopina bał się to włączyć.

tez chciałam to kupic, ale jakoś sie wystraszyłam...pozakładal ismy siatki do okien

[Malgosia1983]

anciaahk
Chyba nie ma przeprowadzonych badań dotyczących wplywu tego na ciażę.. Jeśli chodzi o stosowanie rajda w pokojach niemowlaków zdania są podzielone. My mamy taki plytkowy rajd do kontaktu. Włączamy go tylko na noc i to z daleka od łóżka... No i śpimy przy dwóch duzych otwarych na oścież oknach... Myslę, że gdyby włączyć takie coś w pomieszczeniu zamkniętym, nie wentylowanym i przebywałabym w nim długo to mógłby byc problem...

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

A. I dodam, że włączam go jak mi się o nim przypomni

[anciaahk]

No właśnie mamy 2 - płytkowy i ten night and day. Nie chcę tego włączać non stop, tylko chwilowo jak się siedzi wieczorem przy otwartym oknie i zapalonym świetle, a do spania bym wyłączała.
Trochę mnie nastraszyłyście .

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

No właśnie mamy 2 - płytkowy i ten night and day. Nie chcę tego włączać non stop, tylko chwilowo jak się siedzi wieczorem przy otwartym oknie i zapalonym świetle, a do spania bym wyłączała.
Trochę mnie nastraszyłyście .

No ja też nie jestem do końca przekonana... Jesli stosujemy to przy otwartych oknach. Myślę, ze jednak trzeba by było sie tego nawdychac żeby zaszkodziło...
A moskitiera do okna? Może takie coś zastosuj? To można zdemontować a zakładac tylko na wieczory

[MAGiALENA]

Napisane przez Malgosia1983

Pocieszylam go 'kochanie najważniejsze, że wyścig ukończyłeś i syna spłodziłeś"

i jak, poskutkowało?

[Malgosia1983]

Napisane przez MAGiALENA

i jak, poskutkowało?

Chyba nie... bo on jako były zawodowy kolarz chce się sprawdzić na każdym polu

[MalgosiaM8]

AA2 wszytkiego dobrego w te 18 urodziny by bóle porodowe cię ominęły

[agnyska81]

Asiu! Dużo zadowolenia z macierzyństwa, lekkiego porodu i zdrowego, pogodnego syneczka A do tego spełnienia wszystkich innych marzeń

Napisane przez rabarbar83

Agnyska wiem co czułaś nie raz latałam po polach za moimi psiurkami tylko one w burzę są grzeczne i siedzą tam gdzie ich miejsce gorzej jak jakiś zając czy sarenka przeleci za ogrodzeniem to szaleństwo wtedy i z płotem potrafią wylecieć ale super że się uciekinier znalazł cały i zdrowy

Napisane przez 19natka88

Sukienka w załączniku chyba znowu mi brzucho urósł

Świetnie wyglądasz

Napisane przez stokrotka_

no właśnie przypomniałam sobie o tym co pisała wczoraj gosia (??) i nie wiem.. bo maść można używać już teraz,żeby przygotować i zachartować brodawki.. a jeśli takim wmasowywaniem też coś wywołam wolałabym jeszcze ze 6 tyg ponosić małą w brzucholu..

Już w kilku miejscach spotkałam się z poglądem, że hartowanie sutków to przeżytek, że tak naprawdę nic nie daje. Ja tam nie wiem, ale przy moich nie zamierzam majstrować

Uśmiałam się, jak czytałam co wczoraj wypisywałyście o sutkach, piersiach i pępkach

Napisane przez Malgosia1983

No, mój Tż 20 minut temu wstartował. 100km - pętla beskidzka- prosze trzymać kcuki

Fajne ma konkubent hobby

Napisane przez archinta

ale krowy to równe dziewczyny

Poszłam wczoraj wieczorem z mężem na pastwisko za naszym domem, bo tam taki fajny cielaczek się pasie (z krowami, ale one już byly w domu) i się zapoznaliśmy Nie wiedziałam, że to takie kontaktowe zwierzę, sam do nas podszedł, dał się pogłaskać i polizał mnie w kolano

Napisane przez rabarbar83

to chyba mi wykrakałyście dzisiejszą sytuację, ale się wstydu najadłam
z jednej piersi dziś zaczęła mi siara wyciekać ale jakoś to przeżyję, gorzej że napisałam smsa do tż co się stało, dostałam smska zwrotnego z uśmieszkiem to odpisałam że nie ma się co cieszyć że to jego sprawka bo ciągle mnie łapie za cycki i pewno to jakoś pobudził i teraz za karę ma mi coś ładnego z wrocka przywieźć
dostałam kolejne 4 ski bez terści to zadzwoniłam bo pomyślałam że może coś się przyblokowało mu w telefonie, nie odebrał a za chwilę oddzwania odebrałam z tekstem "i co głupio Ci?" a tu moja teściowa:mu r: tłumaczy że go nie ma telefon zostawił a ona nie umie z tego telefonu korzystać i jak ja się tam czuje itd. ... no i teraz już sama nie wiem czy to ona przeczytała i odpisała czy jeszcze mąż bo z jednej strony siara za te teksty a z drugiej czytać smsy nie do siebie to świństwo

No nieźle Ale może nie przeczytała?

Napisane przez malamutka

Moja suczka też ucieka jak tylko jakiś grzmot usłyszy. A to niby owczarek niemiecki - pies obronny Już z 4 razy naprawialiśmy siatkę do sąsiadów, bo ją sobie odginała. A ostatnio to sobie podkop pod furtką zrobiła Ogólnie nie ma mowy by ona została na podwórku a ja gdzieś odjechała samochodem - 2 min i już ucieka, a potem ja wracam, a ona pod bramą tylko z drugiej strony Czasem ją sąsiadka przygarnia... A ostatnio to wyszłam tylko do osiedlowego sklepiku i jak wróciłam do domu, to jej nie ma. I też biegałam, wołałam itp i musiałam się do sklepiku wrócić. Wąchała sobie trawkę za sklepikiem

Ech, te nasze beztroskie zwierzaki... A my się musimy o nie martwić

Wczoraj, po tym stresie, tylko przeliczyłam z grubsza ciuszki (eee, myślałam, że mam je w 2 reklamówkach, a mam w 3 - coraz słabiej liczę ) i sen mnie zmorzył. Dawno tak wcześnie nie poszłam spać.
Dziś samotny wieczór, który planuję spędzić na allegro

Aaa, miałam przecież jeszcze pochwalić się szafką Oto ona

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

Taaaa. Modlił się podrodze żeby wogóle dojechać... Taki upał, a trasa masakra, góra - dół - góra..jak to po górach ....
Pocieszylam go 'kochanie najważniejsze, że wyścig ukończyłeś i syna spłodziłeś"

dla tż że dojechał i dla Ciebie za takie słowa wsparcia
ja od 9do 19 nie wyściubiłam nosa z domku bo w domku 23 stopnie a na termometrze który mam w cieniu na ganku praktycznie do wieczora ...44 prawie

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

Aleś sie opiła
A o sms z cyckami się nie martw. To chyba normalne, że Cię Mąż łapie tu i tam

teraz sobie myślę że dobrze że mi nie przyszło do łba MMSa wysyłać bo czasem coś tam pstryknę żeby chociaż popatrzył sobie jak daleko i tęsknił
mieszkaliśmy swego czasu z teściową ona na dole my na górze więc taki sms to raczej jej nie zgorszył po tym co mogła słyszeć tylko jak odebrałam i z tym tekstem wyskoczyłam to taka cisza w telefonie a potem chrząknięcie i dopiero się odezwała że teściowa dzwoni
ale co tam to nie było do niej więc luzik

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez Malgosia1983

rabarbar a jak Twoje ciśnienie?

oglądam meczyk siatkarzy więc obecnie rośnie
dzisiaj książkowe nawet sobie kawkę zapodałam koło południa (ricore- nie wiem czy można nazwać kawą ale zawsze trochę mleczka do tego wypiję) nie wiem co mi się działo przez te kilka dni ale już się stabilizuje na bezpiecznym poziomie... może te zmiany pogody tak mi dały w kość tylko w ciąży reaguję odwrotnie do warunków meteo

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Agnieszka zgadzam się z dziewczynami, nie ma co wdychać świństwa i lepiej spędzić nockę u teściów. A choroba to endometrioza.

W temacie karmienia i piersi - dzisiaj sobie pooglądałam i jakby faktycznie jakoś wilgotno tam było, ale to nie ma koloru siary. Głównie z jednej piersi widać więcej.

A przy okazji wdychania - czy urządzenia typu rajd night and day na komary i muchy są bezpieczne? Bo mój chłopina bał się to włączyć.

Na innych środkach które z tż oglądaliśmy ( nazwy nie pamiętam) było wyraźnie zaznaczone, że nie można stosować w okresie ciąży i w pokoju noworodka. Na samym raidzie czy innych znanych nie widziałam, ale prewnie jest tak samo. Ja kupiłam jakiś, ale nie mam odwagi włączyć- w sumie i tak jeszcze nie tną.

Swoją drogą bardzo współczuję choroby , myślałam że wtedy w ogóle nie można mieć dzieci. A sama kiedyś zastanawiałam się czy nie mam po pewnych dziwnych rzeczach, ale jak tylko okazało się, że jestem w ciąży to stwierdziłam, że mogę być spokojna... hm.

Agnyska- widzę prawdziwa perumomaniaczka