Sposoby na przyśpieszenie porostu włosów - część V

[prince_polo]

witajcie dziewczyny, przyjmiecie mnie??? Zapuszczam wlosy bo za nie całe 3 miesiace moj slub, zalezy mi by urosły jakies z 5 cm chociaz
miałam wlosy w styczniu sciete na boba, takie krotkie, juz mam równe z ramionami mimo ze są kręcone. (nie jakies tam sprężynki)
Pije skrzyp i pokrzywe codziennie,maseczka z zoltek rycyny i cytryny,rycyna w skalp glowy,MAM TEZ WODE BRZOZOWĄ ale za bardzo nie wiem jak najlepiej je uzywac, mam tyle wlosow ze niewiem jak ją wcierac :O
ponad to chce kupic merz specjal jakos w tym tyg
i maske wax
-myje od kilku miesięcy tylko szamponami z pokrzywy badz brzozy, odzywki z cytryny i miodu z joanny b/s
nie uzywam lakierow i pianek od jakiegos pol roku
prostowałam ostatnio;/ bo farbowałam wlosy na rudo, farba schodziła szybko wyplukiwały sie, i wrocilam do ciemnego. Owiele ładniej wygladaja bo nie widac ze sa takie sniszczone.
I teraz mam zamiar juz nie uzywac prostownicy(wtedy uzywałam bo przestały sie ładnie krecic przez te farby)
Ale jakos nie widze by rosly, moze sie łamały? W ogole widze z emam suche i łamliwe, czytałam tutaj ze pomaga olej kokosowy,i miód na noc?? A mam pytanie olej kokosowy tez kupie w aptece?? Chyba raczej nie? Bo ja sklepu ze zdrowa rzywnoscia u siebie nie mam, wiec raczej takiego nie znajde, Wiem ze allegro zostaje, ale moze da rade go znalesc gdzies w innym sklepie??
z góry dziekuje za odpowiedz jesli w ogole ktos odpowie

[NeverGoAlone]

Poczytaj przede wszystkim podforum pielęgnacji włosów, to skarbnica pomysłów jak pielęgnować włosy Jesli chodzi o wcieranie- ja robie sobie przedzialki co pare cm- robie przedzialek, aplikuje wcierkę, wcieram i następny przedzialek Jeśli chodzi o zapuszczanie- ciężko włosy zapuscić katując je prostownicą, bo to co urosło na górze, kruszy się na dole. Sama prostowałam długo i dziwiłam się czemu nie mogę zapuścić Moim zdaniem zapuszczanie włosów trzeba zacząć od odstawienia prostownicy i suszarki oraz podcięcia zniszczonych końcówek. Jeśli chodzi natomiast o nawilżenie to polecam olej kokosowy, dobre odżywki po każdym myciu (np. alterra z granatem i aloesem, garnier avokado i masło karite) oraz maski (stapiz sleek line, biowax, kallos latte). Olej kokosowy kupowalam na allegro- wychodzi jakieś 20zł z groszami. Polecam też wcierki: seboradin, garnier neril. Dodatkowo trzeba dbać o końcówki- ja daję trochę oleju kokosowego na koncowki i jedwab, żeby chronić je przed uszkodzeniami. Mam nadzieję, że pomogłam

[JustusLand]

no to i ja witam wszystkie zgromadzone na forum
Też jestem na etapie zapuszczania włosów, od lat ale dopiero teraz po keratynowym prostowaniu mogłam odstawić prostownicę. Jak wyzej wspomniała kolerzanka,z prostownicą to bez sensu, bo u góry włosy rosną, a na dole je tracimy:/

moją bronią od miesiąca były ampułki Radical + Megakrzem - włosy urosły jakies 2cm
Dzisiaj dorzucilam droższe piwne (90%) Radical wymieniam na naftę z olejem rycynowym. w dordze mam olejek z rozmarynu i olejek z korzenia łopianu. Będę je chciała naprzemiennie stosować. Zobaczymy co z tego wyjdzie...

ja wiem, że pewnie już wszystko zostało tu omówione, w końcu wątek był kilka razy przenoszony, jeśli jednak zdajdzie się jakaś stała bywalczyni, która znajdzie wchwilkę i wrzuci jakieś dobre pomysły, zasugeruje coś lepszego, będę wdzięczna.

Pozdrawiam i życzę szybkich centymetrów

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez gimli666

Tatty
Zdjęcie faktycznie motywujące, ale uważaj, bo jak ktoś zauważy, że robisz zdjęcia dzieciom, to może sobie źle fakty skojarzyć .

Już się na mnie dziwnie patrzyli. Ale to raczej nie ze względu na samo robienie zdjęć, szczegół.
Mała, rzecz jasna, się zgodziła. Nawet jej chyba pasowała moja osoba jako fanka.

[Friese]

Zapraszam do wątku gdzie opisujemy tylko kurację i ile cm włosy urosły - bez dyskusji

Zapuszczanie włosów - nasza kuracja (bez dyskusji i komentarzy)

- gdy ktoś będzie komentował, zadawał pytania - to posty będą usuwane przez moderatorkę.

To ma być tylko do opisania kuracji.
Dlatego że wiele osób ja i inne dziewczyny pytały szukały na wątkach jak zobaczyły że ktoś napisał zdanie mi urosły włosy 3 cm w ciągu miesiaca, tak samo nowe osoby zadają pytania co się stosuje i jakie efekty - dlatego ten wątek rozwieje wątpliwości, ale ma byc tam post po poście gdzie jest opisana kuracja.

[JustusLand]

Napisane przez Friese

Zapraszam do wątku gdzie opisujemy tylko kurację i ile cm włosy urosły - bez dyskusji

Zapuszczanie włosów - nasza kuracja (bez dyskusji i komentarzy)

- gdy ktoś będzie komentował, zadawał pytania - to posty będą usuwane przez moderatorkę.

To ma być tylko do opisania kuracji.
Dlatego że wiele osób ja i inne dziewczyny pytały szukały na wątkach jak zobaczyły że ktoś napisał zdanie mi urosły włosy 3 cm w ciągu miesiaca, tak samo nowe osoby zadają pytania co się stosuje i jakie efekty - dlatego ten wątek rozwieje wątpliwości, ale ma byc tam post po poście gdzie jest opisana kuracja.

świetny pomysł

[Friese]

Napisane przez JustusLand

świetny pomysł

cieszę się, ułatwi to bardzo sprawę

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez Friese

Zapraszam do wątku gdzie opisujemy tylko kurację i ile cm włosy urosły - bez dyskusji

Zapuszczanie włosów - nasza kuracja (bez dyskusji i komentarzy)

- gdy ktoś będzie komentował, zadawał pytania - to posty będą usuwane przez moderatorkę.

To ma być tylko do opisania kuracji.
Dlatego że wiele osób ja i inne dziewczyny pytały szukały na wątkach jak zobaczyły że ktoś napisał zdanie mi urosły włosy 3 cm w ciągu miesiaca, tak samo nowe osoby zadają pytania co się stosuje i jakie efekty - dlatego ten wątek rozwieje wątpliwości, ale ma byc tam post po poście gdzie jest opisana kuracja.

Gratuluję Friese, bardzo ciekawy pomysł z tym wątkiem

[Relyah]

sorry za idiotyczne pytanie, ale jak Wy mierzycie swoje włoski ?
Mam problem tej natury, że są cieniowane od korony (+odrastająca grzywka)... i im niżej głowy, tym są dłuższe.... jak ja je mam do ch.. wacka zmierzyć??

[gimli666]

Relyah Ja mierzę od miejsca w którym wyrastają włosy do końca. Prostuje je przy tym przez naciągnięcie. Zawsze mierzę to samo, najdłuższe pasmo. Ostatnio pomaga mi siostra- tak wygodniej.

Dziewczyny, doszłam do długości włosów, od której zawsze wszystkie drastycznie zwalniają( żeby nie powiedzieć, że nie rosną..). Obecnie, najdłuższe pasma mają po 62 centymetry (Co gubi się niestety w falach). Sporo brakuje mi do pasa, a nigdy nie udało mi się dojść nawet do końca talii. Nie wiem od czego to zależy, ale picie pokrzywy, skrzypu i zdrowe odżywianie zdaje się przestawać działać. Macie pomysł co może być przyczyną? Albo któraś z Was miała może podobnie?

[aga24zuzia]

hej , mi się marzy jeszcze 6 cm..ale kurcze no co zapuszczę to muszę podciąć ... i tak w koło

pójdę jutro zaopatrzę się w czarną rzepę z Joanny .. z tego co pamiętam kiedyś mi pomagała w poroście

[Friese]

Napisane przez Relyah

sorry za idiotyczne pytanie, ale jak Wy mierzycie swoje włoski ?
Mam problem tej natury, że są cieniowane od korony (+odrastająca grzywka)... i im niżej głowy, tym są dłuższe.... jak ja je mam do ch.. wacka zmierzyć??

To jest w tym wątku już opisywane.

Ale np ja, robię tak, że jak umyję włosy i poczeszę (są wilgotne i wyprostowane więc dobrze) to robię przedziałek po środku głowy, gdzie z linią nosa tworzy linię prostą przedziałek,
biorę centymetr krawiecki
i przykładam początek centymetra krawieckiego do przedziałka
i drugi koniec jest na końcu moich włosów(najdłuższychj) najbliższych twarzy (bo mam stopniowane włosy)

i widzę



---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez gimli666

Relyah Ja mierzę od miejsca w którym wyrastają włosy do końca. Prostuje je przy tym przez naciągnięcie. Zawsze mierzę to samo, najdłuższe pasmo. Ostatnio pomaga mi siostra- tak wygodniej.

Dziewczyny, doszłam do długości włosów, od której zawsze wszystkie drastycznie zwalniają( żeby nie powiedzieć, że nie rosną..). Obecnie, najdłuższe pasma mają po 62 centymetry (Co gubi się niestety w falach). Sporo brakuje mi do pasa, a nigdy nie udało mi się dojść nawet do końca talii. Nie wiem od czego to zależy, ale picie pokrzywy, skrzypu i zdrowe odżywianie zdaje się przestawać działać. Macie pomysł co może być przyczyną? Albo któraś z Was miała może podobnie?

Po pewnym etapie jest tak, że włosy rosną wolniej. Włosy rosną cały czas - po prostu im są dłuższe tym cięższe. I te zmiany mogą być niezauważalne, bo włosy rosną wolno a końcówki się kruszą delikatnie nawet.


Poszukałam wypowiedzi w Internecie, osób, które mają podobny problem jak Twój:

1) czasami to jest tak ze jest to wina genetyki włosy rosną tylko do pewnej długości i przestają rosnąć. to zależny od faz włosów no i od genów U niektórych faza ta możne zacząć się gdy włosy urosną do ramion innym jak do kolan itd. Ja zapuszczam włosy odkąd sięgam pamięcią i najdłuższe udało mi się wyhodować do łopatek obetnę np do ucha odrosną do łopatek i stoją w miejscu! trzeba się z tym porostu pogodzić bo żadne witaminy i nic nie pomoże. Zostaje przedłużanie włosów

2) sa rozne preparaty wzmacniajace w aptekach,ale mysle ze z tym problemem nalezy udac sie do dematologa lub innego lekarza,bo moga byc rozne podloza tego problemu.A wiem najlepiej poradzic sie specjalisty.

3) tak, moje przestały a potem okazało się że mam celiakię

4) Być może w organizmie po zimie są niedobory witamin i mikroelementów, które w znaczący sposób spowalniają wzrost włosów. W takim wypadku należy zastosować suplementy diety, które wzbogacą organizm o cenne witaminy C, E, B i A lub preparaty ze skrzypem polnym.


P.S
a tutaj trafiłam na ,,bardzo ciekawe'' metody na przyspieszenie włosów:
http://www.insomnia.pl/dlaczego_moje...589768-s1.html

[Kileczka]

Napisane przez Friese

To jest w tym wątku już opisywane.

Ale np ja, robię tak, że jak umyję włosy i poczeszę (są wilgotne i wyprostowane więc dobrze) to robię przedziałek po środku głowy, gdzie z linią nosa tworzy linię prostą przedziałek,
biorę centymetr krawiecki
i przykładam początek centymetra krawieckiego do przedziałka
i drugi koniec jest na końcu moich włosów(najdłuższychj) najbliższych twarzy (bo mam stopniowane włosy)

i widzę



---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------




Po pewnym etapie jest tak, że włosy rosną wolniej. Włosy rosną cały czas - po prostu im są dłuższe tym cięższe. I te zmiany mogą być niezauważalne, bo włosy rosną wolno a końcówki się kruszą delikatnie nawet.


Poszukałam wypowiedzi w Internecie, osób, które mają podobny problem jak Twój:

1) czasami to jest tak ze jest to wina genetyki włosy rosną tylko do pewnej długości i przestają rosnąć. to zależny od faz włosów no i od genów U niektórych faza ta możne zacząć się gdy włosy urosną do ramion innym jak do kolan itd. Ja zapuszczam włosy odkąd sięgam pamięcią i najdłuższe udało mi się wyhodować do łopatek obetnę np do ucha odrosną do łopatek i stoją w miejscu! trzeba się z tym porostu pogodzić bo żadne witaminy i nic nie pomoże. Zostaje przedłużanie włosów

2) sa rozne preparaty wzmacniajace w aptekach,ale mysle ze z tym problemem nalezy udac sie do dematologa lub innego lekarza,bo moga byc rozne podloza tego problemu.A wiem najlepiej poradzic sie specjalisty.

3) tak, moje przestały a potem okazało się że mam celiakię

4) Być może w organizmie po zimie są niedobory witamin i mikroelementów, które w znaczący sposób spowalniają wzrost włosów. W takim wypadku należy zastosować suplementy diety, które wzbogacą organizm o cenne witaminy C, E, B i A lub preparaty ze skrzypem polnym.


P.S
a tutaj trafiłam na ,,bardzo ciekawe'' metody na przyspieszenie włosów:
http://www.insomnia.pl/dlaczego_moje...589768-s1.html

Mam nadzieję, że moje się nie zatrzymają i urosną długie. Chociaż kiedyś miałam całkiem długie. Ale nigdy nie miałam takich bardzo długich, np do talii Marzenie !!!
A te sposoby są super! Na pewno w najbliższym czasie wypróbuję.

[Friese]

Napisane przez Kileczka

Mam nadzieję, że moje się nie zatrzymają i urosną długie. Chociaż kiedyś miałam całkiem długie. Ale nigdy nie miałam takich bardzo długich, np do talii Marzenie !!!
A te sposoby są super! Na pewno w najbliższym czasie wypróbuję.

ja tez pamiętam że jak byłam mała to miałam do pasa, głupia ja mała że dałam sobie je obciąć co prawda dziecko takie 8 letnie moze nie ma tak rozwinietej swiadomosci z atrakcyjnosci swoich pior no ale ... moglam wtedy cos zrobic ;p

AA tak metody super ;D szczegolnie upodobalam sobie ten ze sciernym papierem ;D



Odpisujcie dziewczyny swoją kurację i zaglądajcie:
Zapuszczanie włosów - nasza kuracja (bez dyskusji i komentarzy)


TheDocha - bardzo skromna kuracja a ładny przyrost, 2 cm na miesiąc - lubię to!

[gimli666]

Friese
Dziękuję Ci ogromnie za przeszukanie internetu . Czytałam już o tym kiedyś i już kilka razy się załamywałam nad swym losem . Postaram się dbać o włosy tak jak zwykle i za jakiś czas zobaczę czy stoją w miejscu, czy po prostu baaaardzo zwolniły. Nie chcę mieć tak krótkich włosów. Niech chociaż do łokci mi urosną.

A sposobów będę się imać na pewno różnych. Nie poddam się tak łatwo, oj nie! .
Wam także życzę wytrwałości.

Edit:
Najgorsze jest to, że dla dzieciaka nie ma znaczenia jaką ma fryzurę. Dopiero po latach widzi swoje błędy . Ja też żałuję obcięcia dość długich włosów.

[Friese]

Napisane przez gimli666

Nie chcę mieć tak krótkich włosów. Niech chociaż do łokci mi urosną.

Nie no pewnie, taka skromna maleńka prośba, TYLKO do łokci ;P to miejsce talii/pasa :P więcej nie trzeba nie

Napisane przez gimli666

Edit:
Najgorsze jest to, że dla dzieciaka nie ma znaczenia jaką ma fryzurę. Dopiero po latach widzi swoje błędy . Ja też żałuję obcięcia dość długich włosów.

taa.. ale na szczęście przeszła mi faza, bo ostatnio oglądałam się za małymi dziezwczynkami które miały takie piękne włoski, długie nie poniszczone farbowaniami, prostownicami, itp ... ahh

[gimli666]

Napisane przez Friese

Nie no pewnie, taka skromna maleńka prośba, TYLKO do łokci ;P to miejsce talii/pasa :P więcej nie trzeba nie


taa.. ale na szczęście przeszła mi faza, bo ostatnio oglądałam się za małymi dziezwczynkami które miały takie piękne włoski, długie nie poniszczone farbowaniami, prostownicami, itp ... ahh

Skoro powtarzam, że chcę mieć do pasa i jakoś nie rosną, to może czas zmienić taktykę na powtarzanie "tylko do łokci" . "Tylko do łokci" może chętniej urosną. Pff, na pewno chętniej.

Jejku, to ja mam ochotę krzyczeć do każdej małej dziewczynki z długimi włosami "nie ścinaj ich nigdy i nie farbuj! będziesz żałować", ale wiem, że nie przyniosło by to żadnego pożytku, bo człowiek musi się nauczyć na własnych błędach. Później te wszystkie dziewczyny i tak skończą na wizażu

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez gimli666

Skoro powtarzam, że chcę mieć do pasa i jakoś nie rosną, to może czas zmienić taktykę na powtarzanie "tylko do łokci" . "Tylko do łokci" może chętniej urosną. Pff, na pewno chętniej.

Jejku, to ja mam ochotę krzyczeć do każdej małej dziewczynki z długimi włosami "nie ścinaj ich nigdy i nie farbuj! będziesz żałować", ale wiem, że nie przyniosło by to żadnego pożytku, bo człowiek musi się nauczyć na własnych błędach. Później te wszystkie dziewczyny i tak skończą na wizażu

Kobiety lubią eksperymenty. Ja mam taką koleżankę, co zawsze miała włosy do tyłka (grube, gęste blond), ale jak ścieniowała jej fryzjerka na długość do połowy pleców, to ona wyglądała naprawdę fajnie. Niestety do dziś ścina włosy na "chłopczycę" i farbuje się na ciemno. i myśli, że super wygląda. Nic jej nie idzie przetłumaczyć, że w dłuższych wyglądała naprawdę korzystnie. Ale cóż... jej sprawa.

[sikoreczka111]

Friese
wydaje mi się, że w tym załozonym przez Ciebie wątku dziewczyny powinny też pisać ile włosy rosły im przed kuracją ...wtedy byłby jako takie porównanie, czy coś dały, czy jednak nie ...

ja teraz minimalnie stosuje przyspieszacze ...ale cos tam dają bo minimalnie szybciej mi rosną ( widzę po fotkach - wracam do naturalnego koloru i przy ostatnim powrocie odrosty po pół roku były mniejsze )

nie mniej jednak lubię Was czytać i wyłapywać rady dla siebie

[Friese]

Napisane przez sikoreczka111

Friese
wydaje mi się, że w tym załozonym przez Ciebie wątku dziewczyny powinny też pisać ile włosy rosły im przed kuracją ...wtedy byłby jako takie porównanie, czy coś dały, czy jednak nie ...

ja teraz minimalnie stosuje przyspieszacze ...ale cos tam dają bo minimalnie szybciej mi rosną ( widzę po fotkach - wracam do naturalnego koloru i przy ostatnim powrocie odrosty po pół roku były mniejsze )

nie mniej jednak lubię Was czytać i wyłapywać rady dla siebie

świetna uwaga, już tam poprawiłam, dziekuję

[ston3d]

Napisane przez gimli666

Skoro powtarzam, że chcę mieć do pasa i jakoś nie rosną, to może czas zmienić taktykę na powtarzanie "tylko do łokci" . "Tylko do łokci" może chętniej urosną. Pff, na pewno chętniej.

Jejku, to ja mam ochotę krzyczeć do każdej małej dziewczynki z długimi włosami "nie ścinaj ich nigdy i nie farbuj! będziesz żałować", ale wiem, że nie przyniosło by to żadnego pożytku, bo człowiek musi się nauczyć na własnych błędach. Później te wszystkie dziewczyny i tak skończą na wizażu

Moje jak zatrzymały się na etapie "do łokci" tak dalej rosnąć nie chcą. Rosną te nowe i odrastają te ścięte przez przypadek, ale te nowe nie. Dziewczyny, nie palcie papierosów- znowu dzisiaj podpaliłam sobie włosiska zapalniczką

[zooska]

Ech, ja w czerwcu ścięłam się tak niesymetrycznie, że głowa mała, teraz rosną sobie jak chcą. Raz z prawej strony, raz z lewej, na czubku w ogóle, albo tego nie zauważam bo mam ruchomy przedziałek a na czubku sa maxymalnie wycieniowane
Ech ech, męczę się i męczę.
Dzisiaj wypiłam pokrzywkę, bleah!

[JustusLand]

Napisane przez zooska

Ech, ja w czerwcu ścięłam się tak niesymetrycznie, że głowa mała, teraz rosną sobie jak chcą. Raz z prawej strony, raz z lewej, na czubku w ogóle, albo tego nie zauważam bo mam ruchomy przedziałek a na czubku sa maxymalnie wycieniowane
Ech ech, męczę się i męczę.
Dzisiaj wypiłam pokrzywkę, bleah!

zawsze możesz przedłużyć na czas zapuszczania

[mysia m]

Napisane przez JustusLand

zawsze możesz przedłużyć na czas zapuszczania

to chyba najgorsza z metod . i najdroższa.

[LuvMSI]

Napisane przez mysia m

to chyba najgorsza z metod . i najdroższa.

dlaczego? można założyc clip in, które nie są ani inwazyjne dla włosów ani specjalnie drogie, chyba że inwestujesz w porządne naturalne

[mysia m]

po pierwsze to zawsze widac, to juz lepiej nosić naturalne krótkie

po drugie zawsze obciaza to własne włosy, nawte jesli sa to ściagane clipy.

po trzecie co to za frajda codziennie zdejmowac włosy i zakładac, a juz jak dla mnie dziwne, zeby mnie ktos zobaczył bez nich.

po czwarte doczepianie sobie włosów nie przyspiesza porostu swoich, wiec to nie na ten watek.

[JustusLand]

Napisane przez mysia m

po pierwsze to zawsze widac, to juz lepiej nosić naturalne krótkie

po drugie zawsze obciaza to własne włosy, nawte jesli sa to ściagane clipy.

owszem nie ten, ale sprostowanie sie należy, widać bardzo mało wiesz o przedłużaniu włosów. Jeśli założy sie je prawidłowo czy na klipach czy na ringach czy jeszcze inna metodą wówczas NIGDY NIE WIDAĆ, że część włosów nie jest Twoja, po drugie, jeśli zaloży się je profesjonalnie NIGDY NIE OBCIĄŻAJĄ włosów . Tyle w tym temacie

[smutna_dziewczyna]

Wczoraj fryzjerka podcięła mi końcówki. Prosiłam o 1 cm, ale z tego co widzę, to było przynajmniej 3 cm... I jak tu ufać fryzjerkom? Mam nadzieję, że do 23 lipca chociaż troszkę urosną.

[JustusLand]

Napisane przez smutna_dziewczyna

Wczoraj fryzjerka podcięła mi końcówki. Prosiłam o 1 cm, ale z tego co widzę, to było przynajmniej 3 cm... I jak tu ufać fryzjerkom? Mam nadzieję, że do 23 lipca chociaż troszkę urosną.

no zazwyczaj taki jest. Ja pamiętam jak poszłam z włosami po pas prawie, prosząc o podcięcie końcówek i delikatne wycieniowanie...co z tego, że zrobiłam afere i nie zapłaciłam za ścięcie, jak salon opuściłam z włosami lekko za ramiona

[meflina]

Napisane przez smutna_dziewczyna

Wczoraj fryzjerka podcięła mi końcówki. Prosiłam o 1 cm, ale z tego co widzę, to było przynajmniej 3 cm... I jak tu ufać fryzjerkom? Mam nadzieję, że do 23 lipca chociaż troszkę urosną.

jak ja poprosiłam o wyrównanie to owszem, może i wyrównała ale do zawrotne długości jakiś 20 cm nigdy więcej fryzjera