Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Już to widzę -" Jak nowa- dwa razy używana" brrrr!!!

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

aa2 dobrze prawi. Na poród ją weź

Taa..."prawie jak nowka-sztuka"

[agnyska81]

Napisane przez aa2

[/COLOR]Agnyska do porodu jaką masz koszule? bo może teraz ta co przyszła sie nada? jak gadałam z ta połozna to ona mówiła ze na proód najlepiej jakaś krutsza zeby nie za długa bo przeszkadza

Nie wiem czy mi się brzuch zmieści, już teraz jest dość opięta Jeszcze wklejałam inne, takie za 15 zł w paseczki, te są obszerne, jakoś wygodniejsze mi się wydają. Wezmę pewno i tak wszystkie 3, bo z plamą tak łazic to niebałdzo, a tu się wszystko może zdarzyć (już dziękuję, jak po operacji dostałam okres w połowie cyklu - operacja zupełnie nie z tej strony, bo na zatokach i nikt mnie nie uprzedził, że często kobiety po operacji dostają znienacka okres i musiałam tak leżeć z plamą, aż mnie mama nie odwiedziła z nowymi spodenkami ).

Napisane przez lullaby_ml

a pielegniarka mowila kiedy ta lewatywe trzeba zrobic zeby byla skuteczna? w sensie w jakim czasie od odejscia wod plodowych?

No wiesz, lewatywa ma to do siebie, że jak ją zrobisz to już nie ma bata i ona wszystko wykurzy stamtąd, więc myślę, że to nie ma żadnego znaczenia kiedy zrobiona

[lullaby_ml]

Napisane przez agnyska81

Nie wiem czy mi się brzuch zmieści, już teraz jest dość opięta Jeszcze wklejałam inne, takie za 15 zł w paseczki, te są obszerne, jakoś wygodniejsze mi się wydają. Wezmę pewno i tak wszystkie 3, bo z plamą tak łazic to niebałdzo, a tu się wszystko może zdarzyć (już dziękuję, jak po operacji dostałam okres w połowie cyklu - operacja zupełnie nie z tej strony, bo na zatokach i nikt mnie nie uprzedził, że często kobiety po operacji dostają znienacka okres i musiałam tak leżeć z plamą, aż mnie mama nie odwiedziła z nowymi spodenkami ).


No wiesz, lewatywa ma to do siebie, że jak ją zrobisz to już nie ma bata i ona wszystko wykurzy stamtąd, więc myślę, że to nie ma żadnego znaczenia kiedy zrobiona

Ja sie tam schizuje ze i tak cos tam przybedzie czy cus dlatego pytam

[cotynato]

Odkąd wiesz że już się zaczyna to lepiej nie jeść żeby nie zwymiotować tego po drodze wiec lewatywka powinna sprzątnąć to co trzeba- chociaż ja też mam wrażenie że mimo wszysko mogą być niespodzianki

[lullaby_ml]

dziewczyny a co myslicie o pasie ciążowym?

[bruma]

Napisane przez lullaby_ml

Brumek kochana napisz czy wszystko w porzadku po badaniach

lullu ja już po wizycie Okazało się, że mam stan zapalny ale po jutrzejszych, kolejnych badaniach-USG układu moczowego, będzie wiadomo czy to zwykła infekcja czy jakiś zator lub inne świństwo w nerkach.
Wiem tyle, że od jutra zaczynam brać antybiotyk a już od dziś muszę pić w dużych ilościach wodę "JAN". Po jutrzejszym USG dowiem się czy muszę iść do urologa czy wystarczą mi antybiotyki

Dobra kochane...ja zmykam bo już padam

[stokrotka_]

Napisane przez agnyska81

To się cieszyć U nas po cyklinowaniu podłóg i napuszczeniu wyszły drewnojady, a obrzydliwe to było i jeszcze ja się na nie natknęłam (podłogi stare, przedwojenne).

Stokrotka, idź na to usg, na pewno Cię to uspokoi. Trzymam kciuki, żeby Twoje problemy szybko się rozwiązały, a wszystkie wątpliwości wyjaśniły


Mój na fosforany też się nie przejął, tylko kazał więcej pić i tyle. Następne wyniki były już ok, więc chyba samo przeszło


Noooo taaaaa


Ja też sobie nie wyobrażam leżeć z tym moim bolącym kręgosłupem...

Miałam jeszcze się pochwalić, że fotelik doszedł i jest w naprawdę super stanie
I ciekawostka, myślałam, że lepszy będzie taki na wagę od 0 do 18 kilo niż od 0 do 13 kilo (bo na dłużej starczy), a kuzynka mi mówi, że i tak dzieci zanim osiągną tę wagę to z nich wyrastają. Że niby nogi wystają i jeżdżenie w takim foteliku nie jest już tak bezpieczne, bo nie chroni nóg. Słyszałyście coś na ten temat?

Doszły też koszula i szlafrok i jestem średnio zadowolona, Mam 168 cm wzrostu, więc jakaś szalenie wysoka nie jestem, a koszulka z tyłu sięga mi do pół uda Szlafrok też jest nad kolano. Największy rozmiar jest jakiś przyciasny, jak mi jeszcze brzuch urośnie, to może być marnie (na razie ma 102 cm). Do szpitala na pewno jej nie wezmę, bo aż takich dobrych nóg nie mam, żeby nimi świecić publicznie.

A teraz pytanie od kompletnego laika wózkowego Dostanę ten wózek głęboki i jak długo mi on posłuży? Do wiosny? A potem co? Spacerówka czym się różni od tej parasolki? Z tego co zrozumiałam z Waszych rozmów spacerówka to na tym samym stelażu co gondola, a parasolka to taki lekki wózeczek. Czy z gondoli można się od razu do tej parasolki przesiąść? Czy tam dziecko tylko siedzi, czy są też takie z regulacją oparcia, że można i siedzieć i leżeć?

co do fotelików... to tak podobno jest,że jak głowka wystaje ponad i nóżki wiszą..to jest niebezpiecznie...bo nie ma ochrony pełnej.
mi ten fotelik maxi cosi taki malutki się wydaje jak na niego patrzę..a jak podglądnęłam zdjęcie dzis na lipcówkach to ta maleńka dziewczynka to taka kruszynka w tym "wielkim"foteliku

na usg pójdę w środę albo czwartek...bo mój mąż też chce iśc..więc musi mieć wolne..żeby znów nie brać specjalnie.

a co do wózków.. to spacecerówka to inna nazwa na parasolkę... w sumie to tak na chłopski rozum... jak są wózki 3 w 1 to jest głeboki,spacerówka i fotelik.. mają ten sam dół..zazwyczaj są ciężkie dość i bardziej masywne... a taka spacerówka-parasolka jest lżejsza, łatwiej się składa i jak dla mnie jest mniej zabudowana...
jak masz gondole,to potem możesz sobie kupić taką spacerówkę typową składaną i lekką..ale z tymi funkcjami o których piszesz... żeby też leżało dziecko.. (ale to chyba w każdej tak jest) mp i są takie parasolki,że tylko siedzisko,a są też takie,że ciut bardziej zabudowane,mają ten pałąk z przodu a nie tylko pasy, mają budę,można kupić folię przecideszczową itd "

Napisane przez cotynato

Już to widzę -" Jak nowa- dwa razy używana" brrrr!!!

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

aa2 dobrze prawi. Na poród ją weź

wy to potraficie humor poprawić

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Odkąd wiesz że już się zaczyna to lepiej nie jeść żeby nie zwymiotować tego po drodze wiec lewatywka powinna sprzątnąć to co trzeba- chociaż ja też mam wrażenie że mimo wszysko mogą być niespodzianki

No wlasnie tez mam te obawy

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez bruma

lullu ja już po wizycie Okazało się, że mam stan zapalny ale po jutrzejszych, kolejnych badaniach-USG układu moczowego, będzie wiadomo czy to zwykła infekcja czy jakiś zator lub inne świństwo w nerkach.
Wiem tyle, że od jutra zaczynam brać antybiotyk a już od dziś muszę pić w dużych ilościach wodę "JAN". Po jutrzejszym USG dowiem się czy muszę iść do urologa czy wystarczą mi antybiotyki

Dobra kochane...ja zmykam bo już padam

Juz wiem, doczytalam w K spij dobrze

[malamutka]

Napisane przez bruma

Dziewczyny słuchajcie...właśnie odebrałam wyniki badań i okazuje się, że wyniki moczu mam nie za ciekawe. Czy któraś z was miała znacznie zwiększoną ilość leukocytów i kryształów w moczu a do tego obecność glukozy w moczu??? Bo ja mam znacznie przekroczone dopuszczalne wartości leukocyty norma jest do 20 /ul a ja mam 54,6 /ul a kryształów norma jest do 40 /ul a ja mam 1598,9 /ul . Do tego dochodzi zwiększona ilość glukozy w moczu przy czym wyniki krzywej cukrowej mam w porządku

Masz zakaz czytania na necie na ten temat ja kiedyś też studiowałam wszystkie wyniki na necie, a potem okazało się, że kobieta w ciąży ma nieco inne normy A co do leukocytów, to na początku ciąży miałam ich za dużo w moczu, więc lekarz kazał mi łykać Vitabutin. Ale podobno wyniki tylko nieznacznie przekraczały normy

Napisane przez Malgosia1983

Asia Ja tym bardziej na zakupy nie wyobrażam sobie inaczej niż autem z dzieckiem w foteliku bo mam daleko wszędzie. Jednak z zaleceń pediatry mojej chrześnicy wynika, że powinno robić się przerwy na rozprostowanie stawów, kręgoslupa, ramion... Od 3mc można wydlużać te przerwy 2-2,5h. Na spacer sobien ie wyobrażam./

No właśnie - po jakim czasie można zabrać dziecko w dłuższą podróż? Bo ja będę rodzić w mieście moich rodziców, ale potem bym chciała jak najszybciej do domku (350 km)

Napisane przez anciaahk

Do tego - miałam nie pisać - ale od rana boli mnie brzuch, twardnieje, boli jak na @, masakra . Chyba ta szkoła rodzenia mnie dobiła.

Pamiętaj, że musisz zaczekać chociaż te 4 tyg, więc kładź się na lewym boczku i nóżki zaciśnięte A może zadzwoń do swojego lekarza jeśli Ci do jutra nie przejdzie...

Napisane przez kellysss

A wiecie ze tu w Irlandii ani nie robia lewatywy ani nie gola...
Ale mozna sobie kupic w aptece lewatywe i zrobic samemu w domu



Ja tez mysle ze chyba jest na odwrot..
Bo z tym peknieciem to jest tak ze nie wiadomo jak ona pojdzie..
Jak sie peknie troszeczke to wiadomo ze sie szybciej zagoi ale czesto
te pekniecia sa spore i kilka na raz i nie jest za ciekawie je zszywac

Mnie nacieli i do tego peklam i miesiac nie usiadlam na tylku
a po tym miesiacu to chyba jeszcze z miesiac na poldupkach siadalam


U mnie tez przy porodzie byl jeden student..
pytali sie mnie czy zgadzam sie zeby byl i sie zgodzilam...
biedak siedzial tak cichutko...
ja nawet uwagi na niego nie zwracalam....

Jejku, teraz głupie pytanie. Na czym polega lewatywa? Tzn wiem czemu służy, ale jak się ją robi? Myślałam, że takie rzeczy tylko w szpitalu
I proszę nie strasz tym pęknięciem mimo nacięcia

Napisane przez stokrotka_

dzięki kobitki

ja już nic nie czytam...mój mąż stwierdził,że jak jeszcze raz zobaczy,że mam otwartre strony o białkach,zatruciach tarczycach,anemiach itd... to mi neta odłączy.. więc lepiej nie taki mam charakter...że zaraz się przejmuje itd... i od razu czarne myśli ..dobrze,że mąż mnie na ziemię sprowadza

a co do odpoczynku.,.. staram się jak mogę. praktycznie jak wracam z pracy to leżę do góry brzuchem... teraz też odkąd wrócilśmy to na kanapie.. ciekawe ile tak wytrzymam
bo dla mnie to jak kara siedzieć na tyłku tyle czasu... niemal jak karny jeżyk ta kanapa dla mnie teraz

cotka...a ten wózek to sam głęboki ?? w sumie we wrześniu już raczej nie będziesz używała japonek... a do lata dzieciolek wyrośnie

Co do japonek, to znajoma rodziła pod koniec września, ale do końca biegała w japonkach. Bo jak sama mówi, miała stopy jak Shrek i w żadne buty nogi nie mogła zmieścić Opowiadała, że trudno, ale nawet jak deszcz padał, to musiała sobie nogi w tych japonkach moczyć


Acha - dostałam od koleżanki kilka ebooków: "język niemowląt", "poradnik pielęgnacji i opieki małego dziecka", "rodzic w domu", "toksyczni rodzice", "uśnij..." i "wychowanie bez porażek". Nie wiem nic na temat zawartości i przydatności tych książek ale jakby któraś chciała, to podajcie na priva maila, to postaram się przesłać

[stokrotka_]

ja już się uśmiechnęłam po te e booki

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Ja to zawsze marudzę jak mam jechać, ale później się cieszę, że pojechałam bo dowaiduję się czegoś nowego. Tż też więc to najważniejsze.

Ale dzisiaj było tak duszno, tak masakrycznie sennie że połowy nie pamiętam ponieważ byłam zajęta małym ( który tam się ożywia i zawsze kopie na zajęciach) + zmienianiem pozycji na krześle, ponieważ moja kość ogonowa średnio znosi dłuższe siedzenie.

Masz fajna tą szkołę i ja Ci zazdroszczę normalnie. U nas do siedzenia są krzesełka, ale w sumie krótko gada, więc aż tak nie zdąży nic zaboleć.

Napisane przez cotynato

Na pewno to się jakoś pokrywa. W końcu te tematy nie są aż tak obszerne
Szczególnie połóg

Ale jakoś Ty tak to przekazałaś inaczej niż ta u nas, a może jestem nastawiona na nie .

Napisane przez lullaby_ml

a do kiedy np sie jeszcze krwawi po porodzie? miesiac?

Lulla u nas mówiła, że połóg i krwawienie trwa do 6 tygodni. Najbardziej intensywnie jest tuz po porodzie, mogą to być skrzepy i krew czerwona. Dużo krwi. Po tygodniu max 2 zmniejsza się ilość i kolor, może być brązowo-żółta. Potem już plamienie, ale wkladki trzeba nosić. O wietrzeniu i podmywaniu się po każdym sioo też mówila.
Co do tantum rosa, to już nie wiem, kto to pisał, ale podobno jednak wartom mieć w szpitalu wraz z taką butelką z dziubkiem i sobie polewać krocze po każdym wyjściu z toalety. Ukoić może to ból, przyspiesza gojenie itp.

Napisane przez agnyska81

T
A teraz pytanie od kompletnego laika wózkowego Dostanę ten wózek głęboki i jak długo mi on posłuży? Do wiosny? A potem co? Spacerówka czym się różni od tej parasolki? Z tego co zrozumiałam z Waszych rozmów spacerówka to na tym samym stelażu co gondola, a parasolka to taki lekki wózeczek. Czy z gondoli można się od razu do tej parasolki przesiąść? Czy tam dziecko tylko siedzi, czy są też takie z regulacją oparcia, że można i siedzieć i leżeć?

Agnysko gratki za fotelik, a koszulka faktycznie na poród jak piszą dziewczyny może się przyda. Długość szlafroka chyba nie ma aż takiego znaczenia? Ja mam stary, krótki przez mój wielki brzuch, ale i tak zamierzam go zabrać, w końcu na piżamkę się go zakłada.
A co do wózków - te wózki 3 w 1 mają gondolkę zwykle większą i cięższą, którą zdejmuje się ze stelaża. A parasolka jest składana jak wachlarz - jest lżejsza, mniejsza. Malucha bezpośrednio do parasolki jednak nie wsadzisz, bo może jeszcze nie siedzieć, może to nie być dopasowane do jego kręgosłupa. Często matki piszą o zmianie spacerówki na inną dlatego, że po pierwsze ciężko kupić samą gondolkę, z reguły są to zestawy 2w1, a w takiej sytuacji nie zawsze spacerówka w zestawie pasuje rodzicom, głównie ze względu na wagę. Nie chodzi więc o zmianę od razu na parasolkę, ale na lżejszą spacerówkę.
To wiedza z forów internetowych, więc może być ułomna .

Napisane przez cotynato

Aaa i piłki też były proponowane, ale każdy się bał ich chyba

U nas nie było zmiłuj, na piłki trza było wsiadać. Śmieszne takie to, myślałam, że coś w środku mi pęknie

Napisane przez bruma

lullu ja już po wizycie Okazało się, że mam stan zapalny ale po jutrzejszych, kolejnych badaniach-USG układu moczowego, będzie wiadomo czy to zwykła infekcja czy jakiś zator lub inne świństwo w nerkach.
Wiem tyle, że od jutra zaczynam brać antybiotyk a już od dziś muszę pić w dużych ilościach wodę "JAN". Po jutrzejszym USG dowiem się czy muszę iść do urologa czy wystarczą mi antybiotyki

Dobra kochane...ja zmykam bo już padam

Brumek kciuki za jutrzejsze usg, oby to jednak nie było nic groźnego .

Napisane przez malamutka

No właśnie - po jakim czasie można zabrać dziecko w dłuższą podróż? Bo ja będę rodzić w mieście moich rodziców, ale potem bym chciała jak najszybciej do domku (350 km)

Ja zamierzam po porodzie wracać 100 km od razu, więc chyba te 350 km też w miarę szybko?

Napisane przez malamutka

Pamiętaj, że musisz zaczekać chociaż te 4 tyg, więc kładź się na lewym boczku i nóżki zaciśnięte A może zadzwoń do swojego lekarza jeśli Ci do jutra nie przejdzie...

Czekam i leżę ale w pozycji półsiedzącej, na boczku bolą mnie nogi, drętwieją. A czemu właściwie na lewym?

[Sharifa]

Napisane przez cotynato

Weź, im mniej wiesz , tym lepiej śpisz

Coś kojarzę , ale chyba źle w każdym razie coś ktoś mówił że może być ból kości tam, ale już nie pamiętam.
Chociaż na jakimś forum dziewczyna napisała :

Mi tez ginka mowila, ze bol kosci cipnych jest normalny, bo tam sie wszystko rozciaga i przygotowuje do porodu, wiec sie nie martwie, zreszta ostatnio jakos mi mniej dokucza.

Napisane przez danika

lżej jest bo nie musisz przeć pod górkę grawitacja pomaga. zobacz sobie tu http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/W...przyklady.html

wogóle fajne są informacje na tej stronie.

Ale lekarze i wiele położnych woli żebyśmy lezały grzecznie i parły pod górkę "bo zawsze tak było".

cotka i danika - fajnie, ze dzielicie sie z nami wiedza z SR, na pewno przydadza sie takie informacje.


No i az z ciekawosci sprawdzilam jak jest u mnie w szpitalu, bo chyba czytalam, ze parcie tylko na lezaco. No i rzeczywiscie na stronie podaja, ze jak przystosuja sale to bedzie mozna wybierac tez inne pozycje, tylko nie wiem kiedy ostatnio strona byla aktualizowana. Moze nadal sie rodzi tylko na lezaco. W sumie fajnie skorzystac z jakiejs innej pozycji, ale jakby mi naturalnie nie przyszlo ulozyc sie jakos tak jak wygodnie bedzie to chyba zapomne co w ogole mozna robic, zeby bylo latwiej.

Wklejam zdjecie komody. Nie wyszla im taka fajna jak ta, ktora robili nam wczesniej. Szuflady z przodu sa ok, ale w boku mialo byc zwykle prostokatne wciecie w drewnie, a nie jakies ozdobne listwy. No i boki sa ze sklejki, a chcialam lite drewno, ale to juz tez wina malza, bo zle sie dogadal.

Ah i zamontowali mi lamke z IKEI - taki zwykly tani ksiezyc i jestem bardzo zadowolona, bo tylko z ta lampka panuje polmrok, wiec akurat na nocne zmiany pieluszki czy karmienia Tylko zanim ja sie doczekam uzywania tego, to tez troche czasu minie i moze malenstwo bedzie mialo juz jakies inne przyzwyczajenia

[lullaby_ml]

Napisane przez anciaahk

Masz fajna tą szkołę i ja Ci zazdroszczę normalnie. U nas do siedzenia są krzesełka, ale w sumie krótko gada, więc aż tak nie zdąży nic zaboleć.

Ale jakoś Ty tak to przekazałaś inaczej niż ta u nas, a może jestem nastawiona na nie .

Lulla u nas mówiła, że połóg i krwawienie trwa do 6 tygodni. Najbardziej intensywnie jest tuz po porodzie, mogą to być skrzepy i krew czerwona. Dużo krwi. Po tygodniu max 2 zmniejsza się ilość i kolor, może być brązowo-żółta. Potem już plamienie, ale wkladki trzeba nosić. O wietrzeniu i podmywaniu się po każdym sioo też mówila.
Co do tantum rosa, to już nie wiem, kto to pisał, ale podobno jednak wartom mieć w szpitalu wraz z taką butelką z dziubkiem i sobie polewać krocze po każdym wyjściu z toalety. Ukoić może to ból, przyspiesza gojenie itp.

Agnysko gratki za fotelik, a koszulka faktycznie na poród jak piszą dziewczyny może się przyda. Długość szlafroka chyba nie ma aż takiego znaczenia? Ja mam stary, krótki przez mój wielki brzuch, ale i tak zamierzam go zabrać, w końcu na piżamkę się go zakłada.
A co do wózków - te wózki 3 w 1 mają gondolkę zwykle większą i cięższą, którą zdejmuje się ze stelaża. A parasolka jest składana jak wachlarz - jest lżejsza, mniejsza. Malucha bezpośrednio do parasolki jednak nie wsadzisz, bo może jeszcze nie siedzieć, może to nie być dopasowane do jego kręgosłupa. Często matki piszą o zmianie spacerówki na inną dlatego, że po pierwsze ciężko kupić samą gondolkę, z reguły są to zestawy 2w1, a w takiej sytuacji nie zawsze spacerówka w zestawie pasuje rodzicom, głównie ze względu na wagę. Nie chodzi więc o zmianę od razu na parasolkę, ale na lżejszą spacerówkę.
To wiedza z forów internetowych, więc może być ułomna .

U nas nie było zmiłuj, na piłki trza było wsiadać. Śmieszne takie to, myślałam, że coś w środku mi pęknie

Brumek kciuki za jutrzejsze usg, oby to jednak nie było nic groźnego .

Ja zamierzam po porodzie wracać 100 km od razu, więc chyba te 350 km też w miarę szybko?


Czekam i leżę ale w pozycji półsiedzącej, na boczku bolą mnie nogi, drętwieją. A czemu właściwie na lewym?

Bo wtedy jest lepsze krążenie krwi, http://senmata.pl/Opinie-Lekarzy-clinks-pol-12.html

[agnyska81]

Napisane przez bruma

lullu ja już po wizycie Okazało się, że mam stan zapalny ale po jutrzejszych, kolejnych badaniach-USG układu moczowego, będzie wiadomo czy to zwykła infekcja czy jakiś zator lub inne świństwo w nerkach.
Wiem tyle, że od jutra zaczynam brać antybiotyk a już od dziś muszę pić w dużych ilościach wodę "JAN". Po jutrzejszym USG dowiem się czy muszę iść do urologa czy wystarczą mi antybiotyki

Dobra kochane...ja zmykam bo już padam

No to Bruma, teraz za dobre wyniki tego usg i żeby to było tylko zapalenie, które szybko wyleczysz

Napisane przez stokrotka_

co do fotelików... to tak podobno jest,że jak głowka wystaje ponad i nóżki wiszą..to jest niebezpiecznie...bo nie ma ochrony pełnej.
mi ten fotelik maxi cosi taki malutki się wydaje jak na niego patrzę..a jak podglądnęłam zdjęcie dzis na lipcówkach to ta maleńka dziewczynka to taka kruszynka w tym "wielkim"foteliku

a co do wózków.. to spacecerówka to inna nazwa na parasolkę... w sumie to tak na chłopski rozum... jak są wózki 3 w 1 to jest głeboki,spacerówka i fotelik.. mają ten sam dół..zazwyczaj są ciężkie dość i bardziej masywne... a taka spacerówka-parasolka jest lżejsza, łatwiej się składa i jak dla mnie jest mniej zabudowana...
jak masz gondole,to potem możesz sobie kupić taką spacerówkę typową składaną i lekką..ale z tymi funkcjami o których piszesz... żeby też leżało dziecko.. (ale to chyba w każdej tak jest) mp i są takie parasolki,że tylko siedzisko,a są też takie,że ciut bardziej zabudowane,mają ten pałąk z przodu a nie tylko pasy, mają budę,można kupić folię przecideszczową itd "

Baaardzo Ci dziękuję, od razu wiele mi się rozjaśniło

Napisane przez malamutka

Jejku, teraz głupie pytanie. Na czym polega lewatywa? Tzn wiem czemu służy, ale jak się ją robi? Myślałam, że takie rzeczy tylko w szpitalu

Proszę.
W domu też spokojnie można zrobić. Są gotowe zestawy do lewatywy w aptece (jak wyglądają i ile kosztuje nie wiem, ale coś mi się zdaje, że w moim szpitalu mam mieć takie coś ze sobą, raczej tanioszka).

[malamutka]

Napisane przez anciaahk

Czekam i leżę ale w pozycji półsiedzącej, na boczku bolą mnie nogi, drętwieją. A czemu właściwie na lewym?

Podobno leżąc na lewym boku jest lepszy przepływ krwi do dziecka a co za tym idzie także tlenu

Napisane przez Sharifa

Ah i zamontowali mi lamke z IKEI - taki zwykly tani ksiezyc i jestem bardzo zadowolona, bo tylko z ta lampka panuje polmrok, wiec akurat na nocne zmiany pieluszki czy karmienia Tylko zanim ja sie doczekam uzywania tego, to tez troche czasu minie i moze malenstwo bedzie mialo juz jakies inne przyzwyczajenia

Jejku - komoda śliczna Ja jak oglądałam w sklepach komody do łóżeczek to jakoś mnie nie przekonały - zwłaszcza szuflady. Ale u ciebie wygląda super

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Dzięki Agnyska
To teraz zostaje sprawdzić czy u nas w szpitalu też jest wymagane

[agnyska81]

Napisane przez anciaahk

A co do wózków - te wózki 3 w 1 mają gondolkę zwykle większą i cięższą, którą zdejmuje się ze stelaża. A parasolka jest składana jak wachlarz - jest lżejsza, mniejsza. Malucha bezpośrednio do parasolki jednak nie wsadzisz, bo może jeszcze nie siedzieć, może to nie być dopasowane do jego kręgosłupa. Często matki piszą o zmianie spacerówki na inną dlatego, że po pierwsze ciężko kupić samą gondolkę, z reguły są to zestawy 2w1, a w takiej sytuacji nie zawsze spacerówka w zestawie pasuje rodzicom, głównie ze względu na wagę. Nie chodzi więc o zmianę od razu na parasolkę, ale na lżejszą spacerówkę.
To wiedza z forów internetowych, więc może być ułomna .

To niedobrze, bo wynikałoby z tego, że i tak muszę wózek kupować spacerówkę, a potem parasolkę, czyli niezbyt zaoszczędziłam

No a właśnie to mnie wkurza, że mam i koszulę i szlafrok przykrótkie, a ja nie chcę po szpitalu świecić nogami (jak wspomniałam nie pięknymi), głupio mi w takiej długości

Napisane przez malamutka

[/COLOR] Dzięki Agnyska
To teraz zostaje sprawdzić czy u nas w szpitalu też jest wymagane

Też musiałabym się juz tak zacząć interesować co i jak jest u mnie. Na stronie oczywiście nic kompletnie nie wspominają, ale na IP podobno są jakieś karteczki co trzeba mieć ze sobą do szpitala.

[malamutka]

Napisane przez anciaahk

Ja zamierzam po porodzie wracać 100 km od razu, więc chyba te 350 km też w miarę szybko?

No właśnie o to chodzi, że trzeba liczyć 4,5 godziny drogi... Co prawda jest na trasie kawałek autostrady, ale to tylko 100 km, a reszta po naszych nieszczęsnych drogach I tak dobrze, że to będzie jesień, bo inaczej jeszcze korki wracających znad morza by były

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Agnyska podobno jak trafiasz na porodówkę, to już ci wszystko jedno czy świecisz nogami czy gołą d...

[cotynato]

Tż patrzy na mnie jakiś wygłodniały ma ktoś na zbyciu trochę chęci ?

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

Tż patrzy na mnie jakiś wygłodniały ma ktoś na zbyciu trochę chęci ?

Ciesz sie tym wariatku, bo moj Ł nadal patrzy na kpniaczki synka

[agnyska81]

Napisane przez malamutka

[/COLOR]Agnyska podobno jak trafiasz na porodówkę, to już ci wszystko jedno czy świecisz nogami czy gołą d...

A jakbym trafiła od razu na porodówkę, to rzeczywiście obojętne. Ale po oddziale to bym tak nie chodziła

[malamutka]

Napisane przez cotynato

Tż patrzy na mnie jakiś wygłodniały ma ktoś na zbyciu trochę chęci ?

Proponuję dać się złapać i może tatę zawstydzić

[stokrotka_]

Dobranoc mamuski

[cotynato]

Napisane przez stokrotka_

Dobranoc mamuski

suwaczek Ci nie działa widziałaś?

[agnyska81]

Dobranoc
Zastanawiam się, o której mam czatować na koniec starego/początek nowego wątku - jutro u mnie z rana będzie mama.

[lullaby_ml]

czy ktos tu jeszcze jest?

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

czy ktos tu jeszcze jest?

ja

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

czytam co piszecie

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

ja

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

czytam co piszecie

O heloł, gdzie sie ukrywalas?

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

O heloł, gdzie sie ukrywalas?

nie ukrywam sie czytam co tu piszecie, a jak nei mam nic madrego do dodania to nie pisze

a tak szczerze to nie mam o czym na szkołe nie chodze, jakos zakupy u mnie stoja w miejscu, no i nie mam wam jak sie wciąc w dyskusje

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

nie ukrywam sie czytam co tu piszecie, a jak nei mam nic madrego do dodania to nie pisze

a tak szczerze to nie mam o czym na szkołe nie chodze, jakos zakupy u mnie stoja w miejscu, no i nie mam wam jak sie wciąc w dyskusje

Nom ja tez nie chodze do szkoly rodzenia, na temat zakupow sie juz nie wypowiadam, ale co tam.
A co myslisz o pasie ciążowym? bo dziewczyny mnie olaly z tym tem?

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Nom ja tez nie chodze do szkoly rodzenia, na temat zakupow sie juz nie wypowiadam, ale co tam.
A co myslisz o pasie ciążowym? bo dziewczyny mnie olaly z tym tem?

u mnie nikt takowego nie miał wiec ja nawet na nie nei patrzyłam, wiem ze cos takiego jest ale chyba nie bede sie nim interesowac wole kupic cos małemu(jeja chyba juz mnie wzioł syndrom ze sobie nei a dziecku tak)