Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

[stokrotka_]

Napisane przez danika

super wyniki
spoko,mama da rade na lotniskach pracują komunikatywni ludzie

oby....

Napisane przez lausanne

Stokrotka będzie dobrze
ja o swoją mamę też się zawsze martwię, nawet jak wychodzi do sklepu (teraz w Twojej sytuacji bym chyba zwariowala!!) bo wydaje mi się że z nią gorzej niż z dzieckiem, ale jakoś przeżyla te 55 lat Twoja mama na pewno sobie poradzi, musi być dzielna jak sama sie tak wybrała i do tego bez dobrej znajomosci języka

ale mało napisałyscie a ja po powrocie z małego spaceru i juz umieram ze zmęczenia

oby..3majcie kciuki.. a języka nie zna ... jutro na mój czas ma dolecieć na 21.... doba niepewności....

Napisane przez Caltea

Ja to w ogóle nawet nie liczę na uprzywilejowane traktowanie. W banku, urzędzie, sklepie, aptece, szpitalu - wszędzie muszę odstać swoje, bo nie ma chętnych aby przepuścić kobitkę w ciąży. To już jak mniałam mniejszy brzuszek, prędzej ktoś się zdobywał na uprzejmość. Teraz już się nie spotykam z takimi przejawami życzliwości

ja dziś stałam w banku... i nikt o mnie nie pomyślał.... ale i tak gorzej było w mc donald's... myślałam,że mi język do tyłka ucieknie... a nikt nie pomyślał o ciężarówce..


Oliwek nie znoszę. Mialam przy dziewczynkach i za każdym razem wyrzucałam calutkie przeterminowane już opakowanie. Mam balsam z Hippa. Jak nie wystarczy, to sięgnę po broń apteczną: Oilatum

nie wiem ile w tym prawdy...ale podobno oliwki strasznie ciuszki brudzą.. i w gruncie rzeczy wysuszają często skórę..zamiast ładnie nawilżać..


Ja mam i używam. Pranie w 40 st.C trwa 2h20min, bo jest kilka dodatkowych płukań.
Kilka z Was pisało, że pierze w 60 st.C, a na większości ubranek Leośka zalecają prać w 40. Trudno, prasowanie powinno załatwić sprawę bakterii i innych dziadostw.

fajna ta opcja prania.. ja mam dużo ich..a takiej nie ma.. prałam jak bawełnę... i wszystko na 40 stopni... no a potem prasowanie.. myślę,że będzie ok


Mądrze mówi, dać jej ... wody chyba. Jak Wasze maluchy też mają trzęsawki, to widać tak ma być i już

moja też ma trzęsawkę... widać tak ma być,skoro któraś już jestem..


A ja wczoraj przeryczałam calutki wieczór. Tak mnie przez cały dzień wkurzała moja Marysia, że wieczorem już nie zdzierżyłam i się ze mnie wylało. Za to dziś chodzi jak w zegarku i nie mogę o niej złego słowa powiedzieć. Zobaczyła, że wczoraj przegięła i dziś plusuje na każdym kroku.




To ja się jeszcze pochwalę, że z Leośkiem zaczęliśmy dziś 32 t.c.



.

Napisane przez lullaby_ml

sama nie wiem czy to przepowiadacze? to taki bol okresowy, mialam baardzo ale to bardzo bolesne miesiaczki zawsze, kiedys tak bardzo ze tata zwiozl mnie na pogotowie bo zemdlalam z bolu i to taki wlasnie bol jest.

to ja te co miałam ostatnio to też takie jak na okres.. dziś też mi brzuch twardniał... i bolało..


zrobiłam i wywiesiłam kolejne pranie... już 3 pralka pełna . tym razem 0-3.. normalnie nie wiem kiedy Mała to znosi wszystko.. pocieszam się,że nie będę musiała bynajmniej prać codziennie do sporo się uzbierało tych ciuszków
mam nadzieję,że do jutra wyschnie...to chociaż ręce sobie zajmę czymś na wieczór


a wogóle co tu tak cicho ???

[cotynato]

no dobra, moja mała też ma takie trzęsawki mam się bać??

Mój też ma, więc chyba nie ma się co martwić, ja ty, dziewczyny wcześniej- spora grupa

[lausanne]

Napisane przez Sharifa

Kto tu zapodal racuchy? Nie wytrzymalam i z braku drozdzy zrobilam sobie wlasnie placki z jablkami i normanie niebo w gebie

no właśnie ja pytałam o racuszki, ale chcialam te drożdzowe Tylko czytalam ze początkującemu je trudno zrobic, a ja jakoś nigdy nie robilam racuchów Sama nie wiem jak to mozliwe! A robilas kiedys drozdzowe? Faktycznie jak sie nie ma wprawy to najczęsciej wychodzą surowe w srodku i spalone na zewnątrz? Wole się upewnic niz narobic i potem przez hormony i spalone racuchy płakac poł dnia

Lulka brzydko to brzmi, takie masakrycznie bolesne skurcze kochana ja bym jakoś podjechała na IP lub coś jakby to się za często powtarzało

a macie ciągnięcie dołem brzucha? mówiłam mojemu gienkowi ze juz nie mam skurczy tylko wlasnie takie ćmienie i ciągnięcie to też nei wyglądał na zachwyconego a myslalam ze to normalne ze się rozciąga wszystko

[mooonik]

Napisane przez cotynato

Ale plus, że można już moczyć pępek. Dziwne, bo jeszcze rok temu jak byliśmy u znajomych tż to babka myła kilkudniową córcię i nie mogła moczyć a teraz już dozwolone. Jak dla mnie duży plus bo tego się serio bałam

w maju jak bylismy na tych targach mother&baby była mowa o tym, że nie powinno się pępka moczyć- jak widać, do naszych porodów sytuacja jeszcze może się zmienić

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez cotynato

Mój też ma, więc chyba nie ma się co martwić, ja ty, dziewczyny wcześniej- spora grupa

haha no faktycznie spora grupa


żeby się za chwilę tylko, któraś nie wystraszyła, że jej dzieciątko tego nie ma

[stokrotka_]

Napisane przez Sharifa

Stokrotka - to normalne, ze sie martwisz o mame, ja pewnie tez bym nie spala az bym sie dowiedziala, ze dotarla cala. Odwazna jest, ze wybrala sie w taka podroz sama i to z tyloma przesiadkami. Moja chyba przyleci do mnie do Hiszpanii jak sie mala urodzi i juz sie boje czy da sobie rade bez jezyka tylko z instrukcja co gdzie i jak. Tzn hmmmm watpliwosci co do tego, ze da sobie rade nie mam, ale sie boje, bo ona bedzie sie stresowac, ze nowe, ze jezyk ze to ze tamto wiec mi tez sie pewnie udzieli.
.

mi się właśnie tak udziela... ma kartki,miała tłumaczone.. ale jednak...

Napisane przez anuska_s

O mamuśki a co tu dziasiaj jakos cichutko ja właśnie wrociłam ze spacerku z tż. teraz zjadłam dwie bułeczki z pomidorem i ide po deserek, czyli lodzika z owocami leśnymi

chyba też pójdę do kuchni po loda

Napisane przez agnyska81

Spokojnie, dorosła jest, da sobie radę Musi się kobieta hartować

czasem z taką dorosłą to gorzej jak z dzieckiem...bo to nowe i obce.. no ale swój wiek ma i sobie pewnych rzeczy przemówić nie da...
Hmm, to chyba te nieładne skurcze. Ja mam i przepowiadacze i takie jak Ty piszesz "okresowe". Przepowiadacze nie bolą, choć przyjemne nie są (łapią tak znienacka, aż czasem dech zapiera, ale bólu nie ma). Za to te okresowe mam po chodzeniu, bolą i jakoś niepokoją mnie. Ciekawe co Ci powie lekarka jutro

Na dziś uciekam - mam nowe książki z biblioteki, to sobie poczytam Dobranoc!

ja też o te skurcze spytam w czwartek...

Napisane przez mooonik

no dobra, moja mała też ma takie trzęsawki mam się bać??

ja się nie boję póki co..


o jaaaaa, moja mamcia to ma problem,żeby busem do mnie przyjechać a co dopiero lecieć samolotem i to na drugi koniec świata
Nie martw się mama sobie poradzi, w koncu koniec języka za przewodnika

pod warunkiem,że się zna język.. no ale...co ją nie zabije to ją wzmocni.. a na szczęście samolot to nie pociąg.. nie da się wsiąść do byle jakiego.. ( ale sobie tłumaczę... )

[lausanne]

Napisane przez mooonik

w maju jak bylismy na tych targach mother&baby była mowa o tym, że nie powinno się pępka moczyć- jak widać, do naszych porodów sytuacja jeszcze może się zmienić

bo co położna to inna szkoła

żeby się za chwilę tylko, któraś nie wystraszyła, że jej dzieciątko tego nie ma

no wlasnie

[cotynato]

Napisane przez mooonik

w maju jak bylismy na tych targach mother&baby była mowa o tym, że nie powinno się pępka moczyć- jak widać, do naszych porodów sytuacja jeszcze może się zmienić

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------



haha no faktycznie spora grupa


żeby się za chwilę tylko, któraś nie wystraszyła, że jej dzieciątko tego nie ma

Kurde to może mnie moja polożna z SR skłamała.
Ciekawe co innym dziewczynom mówią na moczenie pępka

[lullaby_ml]

Napisane przez agnieszka 0605

lulka! jak to sa takie silne bóle to ja Cię błagam - zmykaj na L4 i leż!

dziś prałam bez płynu i ok

Rozmawialam z Ł o L4 wlasnie i powiedzial ze powinnam juz wczesnej pojsc, wiec postanowilam ze od sierpnia ide na L4 i mam juz wszystko gdzies, bede sie lenic i wysypiac popoludniami skoro noca nie moge i odpoczne chwilke

Napisane przez cotynato

Wróciłam, fajna ta szkoła rodzenia Jak tak na to wszystko patrzę to już Filipka się nie mogę doczekać Chociaż jak patrzyłam dzisiaj na te pokazy na lalce to wydaje się że to wszystko trudne jest

Ale plus, że można już moczyć pępek. Dziwne, bo jeszcze rok temu jak byliśmy u znajomych tż to babka myła kilkudniową córcię i nie mogła moczyć a teraz już dozwolone. Jak dla mnie duży plus bo tego się serio bałam

Cotus no wlasnie, powiedz mi-jak to jest z tym odpadaniem pępka u maluszkow? czym to sie powinno smarowac? bylo cos o tym?

Napisane przez agnyska81

Nic się nie stanie, jak posprzątasz wcześniej Chocia lepiej, żebyś się nie nudziła


Ciężki przypadek


Spokojnie, dorosła jest, da sobie radę Musi się kobieta hartować


No i git Za tym pierwszym razem może był jakiś błąd pomiaru, bo dziwny był ten niski cukier.


Dobra cena za Pampersy, w promocjach są za 60 parę groszy, a tu poniżej więc opłaca się bardzo


Ja mam Seni, ale jaką mają rozmiarówkę, to nie wiem. Ja byłam zainteresowana drugim końcem skali rozmiarowej


Ty się nawet nie przyznawaj...


Hmm, to chyba te nieładne skurcze. Ja mam i przepowiadacze i takie jak Ty piszesz "okresowe". Przepowiadacze nie bolą, choć przyjemne nie są (łapią tak znienacka, aż czasem dech zapiera, ale bólu nie ma). Za to te okresowe mam po chodzeniu, bolą i jakoś niepokoją mnie. Ciekawe co Ci powie lekarka jutro

Na dziś uciekam - mam nowe książki z biblioteki, to sobie poczytam Dobranoc!

zapytam oczywiscie i Ci napisze co to moze u nas byc

Napisane przez mooonik

znowu była burza, taka że dobrze, że mąż mi zdążył kwiatki ściągnąć na dół bo grad by mi je zmasakrował ;/






no dobra, moja mała też ma takie trzęsawki mam się bać??




o jaaaaa, moja mamcia to ma problem,żeby busem do mnie przyjechać a co dopiero lecieć samolotem i to na drugi koniec świata
Nie martw się mama sobie poradzi, w koncu koniec języka za przewodnika




a w realu chyba od jutra też mają być pampersy - 2paki za 84,95zł co przy tych najmniejszych daje 45gr za sztukę



w kolejce mi sie jeszcze nie zdarzyło, żeby mnie ktoś przepuścił, ale póki mogę wystać to jest w porządku, a jak jestem z mężem to on zostaje a ja wychodzę na ławeczkę. Ale ostatnio na zieleniaku kupowałam warzywka i chciałam paprykę a pan miał na ziemi, nie na tych stojakach i widząc moje próby schylenia się do niej, szybko podleciał i mi podawał różne, żebym sobie sama wybrała takie jaki mi pasują. Miłe to było


i gratki 32t a widzisz jednak jesteś przede mną, bo ja dopiero 31




o mater Lulka to jak mówisz, że mialaś takie @ bolące, z opisu wydaje się, że zupełnie jak moje- też mdlałam z bólu i słaniałam się na nogach, to ja Ci współczuję bidulo Jutro do lekarza tak? Mam nadzieję że Ci pomoże

To Ty tez kochana Monia z tych okresowo bolacych? podobno jak sa takie mega bolesne miesiaczki to lepiej sie rodzi-nie wiem czy to polega na tym ze my do bolu jestesmy juz przyzwyczajone czy po prostu tylozgiecie macica sie prostuje, heh.

Napisane przez lausanne

no właśnie ja pytałam o racuszki, ale chcialam te drożdzowe Tylko czytalam ze początkującemu je trudno zrobic, a ja jakoś nigdy nie robilam racuchów Sama nie wiem jak to mozliwe! A robilas kiedys drozdzowe? Faktycznie jak sie nie ma wprawy to najczęsciej wychodzą surowe w srodku i spalone na zewnątrz? Wole się upewnic niz narobic i potem przez hormony i spalone racuchy płakac poł dnia

Lulka brzydko to brzmi, takie masakrycznie bolesne skurcze kochana ja bym jakoś podjechała na IP lub coś jakby to się za często powtarzało

a macie ciągnięcie dołem brzucha? mówiłam mojemu gienkowi ze juz nie mam skurczy tylko wlasnie takie ćmienie i ciągnięcie to też nei wyglądał na zachwyconego a myslalam ze to normalne ze się rozciąga wszystko

kochana, ktos tu mial ciagniecie brzuszka w dol, ale nie jestem pewna czy to nie byla nawet dzasta?

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

Kurde to może mnie moja polożna z SR skłamała.
Ciekawe co innym dziewczynom mówią na moczenie pępka

Też słyszałam że teraz już się moczy pępek więc Cię raczej położna nie oszukała

[anuska_s]

Napisane przez lullaby_ml

Rozmawialam z Ł o L4 wlasnie i powiedzial ze powinnam juz wczesnej pojsc, wiec postanowilam ze od sierpnia ide na L4 i mam juz wszystko gdzies, bede sie lenic i wysypiac popoludniami skoro noca nie moge i odpoczne chwilke

no i prawidłowa decyzjateraz jest pora na odpoczynek, później bedziemy miec etat na całe 24 godz na dobe a teraz można polezec do gory brzuszkiem i sie polenic

[lausanne]

thx Lulek, moze jak Dzasta się pojawi to cos powie jakby nie było, jutro mam wolne to moze poleże cały dzien i brzuszek będzie mniej ciągnął - małz się wkurzyl (bo dzis bylam sama cały dzien, dluga historia i znow przepychanki z mamą) i zawozi juniora do mojej mamy na caly dzien

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

wlasnie Lu dumna jestem z Ciebie ze w koncu pójdziesz na L4 myślimy o Tobie - ja i Małgosia, nawet opowiadałam o Tobie mojemu malzowi, wszyscy trzymamy mocno kciuki za bank a teraz jeszcze żeby nie bolalo K. też by trzymał ale chyba nie będzie wiedział o co chodzi

[mooonik]

Napisane przez cotynato

Kurde to może mnie moja polożna z SR skłamała.
Ciekawe co innym dziewczynom mówią na moczenie pępka

a czemu Cię miała oszukać? coś Ty

jak pisze Lau- pewnie, co położna to inna szkoła

Napisane przez lullaby_ml

To Ty tez kochana Monia z tych okresowo bolacych? podobno jak sa takie mega bolesne miesiaczki to lepiej sie rodzi-nie wiem czy to polega na tym ze my do bolu jestesmy juz przyzwyczajone czy po prostu tylozgiecie macica sie prostuje, heh.

też to słyszałam, ale nawet jakby nie miało być lżej to jesteśmy już trochę zaprawione w tych bólach co nie? ja tyłozgięcia nie mam - u mnie to rodzinne, po mamie i babci

brawo za decyzję o L4, w końcu


ale mam zgagę

[lausanne]

mooonik mi rennie bardzo pomaga na zgagę

popsuł mi się suwaczek, musiałam usunąć

[lullaby_ml]

Napisane przez anuska_s

no i prawidłowa decyzjateraz jest pora na odpoczynek, później bedziemy miec etat na całe 24 godz na dobe a teraz można polezec do gory brzuszkiem i sie polenic

no wlasnie, a co!

Napisane przez lausanne

thx Lulek, moze jak Dzasta się pojawi to cos powie jakby nie było, jutro mam wolne to moze poleże cały dzien i brzuszek będzie mniej ciągnął - małz się wkurzyl (bo dzis bylam sama cały dzien, dluga historia i znow przepychanki z mamą) i zawozi juniora do mojej mamy na caly dzien

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

wlasnie Lu dumna jestem z Ciebie ze w koncu pójdziesz na L4 myślimy o Tobie - ja i Małgosia, nawet opowiadałam o Tobie mojemu malzowi, wszyscy trzymamy mocno kciuki za bank a teraz jeszcze żeby nie bolalo K. też by trzymał ale chyba nie będzie wiedział o co chodzi

Rybka, ja Ci znajde ten post z tym ciagnieciem w dole brzucha, gdzies go mam na koncu oka kochani jestescie:cmo k:

[mooonik]

Napisane przez lausanne

mooonik mi rennie bardzo pomaga na zgagę

popsuł mi się suwaczek, musiałam usunąć

nigdy nie próbowałam a teraz za późno już do apteki, jakoś wytrzymam
załóż nowy suwaczek
mówisz, że jutro odpoczywasz??Oby, oby Kochana

[anciaahk]

Napisane przez acelinka

ja po rozmowie z bratową stwierdziłam, ze też niedokładnie te wózki oglądam., Ona np. uczulała mnie na to zebym sprawdziła ze materiał ze spacerówki idzie zdjąć i wyprać, jeśli tak to czy da sie go prać w pralce czy recznie trzeba.
Moja mama panikuje przez tą moją szyjke bardziej niż ja, dziś już mówiła że skoro moge szybciej urodzić to trzeba wózek zamówić, a wcześniej to się śmiała ze mam torbe

No widzisz, to masz tak jak ja, a teraz u Ciebie oglądanie chyba nie bardzo wchodzi w grę??
Ja własnie jadę dokładnie obejrzeć i zdam relację.

Napisane przez cotynato

Ancia! Dzisiaj w almie moja mama dorwała babkę z mutsy i podpytała co i jak. Babka mega zadowolona, mówi że to wózek córki ale zawsze chwalili sobie i ona też nie ma z nim problemów
Tż już oczywiście zdecydowany.

A który model mutsy??

Napisane przez cotynato

O MAMO, co ty u niego kupiłaś ???
Ja brałam raz za 100 i teraz też za 100 A swoją drogą dzisiaj już mam pakę a płaciłam w weekend.

Cotka, Aga, o kim wy mówicie??

Napisane przez cotynato

Wróciłam, fajna ta szkoła rodzenia Jak tak na to wszystko patrzę to już Filipka się nie mogę doczekać Chociaż jak patrzyłam dzisiaj na te pokazy na lalce to wydaje się że to wszystko trudne jest

Ale plus, że można już moczyć pępek. Dziwne, bo jeszcze rok temu jak byliśmy u znajomych tż to babka myła kilkudniową córcię i nie mogła moczyć a teraz już dozwolone. Jak dla mnie duży plus bo tego się serio bałam

U nas mówili, że mocno nie można moczyć, ale jak się trochę zamoczy to nic wielkiego.
Pępka się niczym nie pielęgnuje.
A oliwką masuje się codziennie. Mydłem się nie myje tylko w płynie. Włosy szamponem.
I mąż zdał egzamin, sam musiał wykąpać lalę .

Co u Was mówili jeszcze?????

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Lau - to Ty kobieto jeszcze nie na L4?? Z takimi skurczami?? No masz szczęście, że idziesz jednak!

Cotka - i jak Tata??

[anetika]

Hej, ale dziś produkujecie - ledwo nadrabiam

Miss też dołączam się do życzeń - 100 latek, spełnienia marzeń i przede wszystkim lekkiego porodu

Napisane przez 19natka88

Odpoczywaj w takim razie
Czy któraś już próbowała prasować na siedząco? Da radę?

Ja tak bardzo często prasuję

Napisane przez Martusiaaa21

hejka
odebrałam wyniki krzywej cukrowej i teraz pomęczę Was kochane jakie były normy???
ja miałam od razu 75g i mam takie wyniki:
- na czczo-68mg
- po godzinie 138mg
- po 2 godzinach 109mg
Pani w laboratorium mówiła, że po godz jest norma do 140 więc się mieszczę i że niby trochę mi mało spadło po 2 godzinach, ale w sumie mówi, że nie ma się czym martwić

Norma po godzinie od wypicia 50 gr jest 140mg, w przypadku krzywej 75gr norma po godzinie jest 180mg, a dopiero po 2h 140mg Czyli wychodzi na to, że u Ciebie jest jak najbardziej OK

Napisane przez 19natka88

Któraś z nas miała obserwację przy 138

To ja I dalej się obserwuję

Napisane przez cotynato

A właśnie jaki proszek/płyn/płatki kupiłyście?

Kupiłam Lovelę

Napisane przez agnieszka 0605

moja mała też się czasem tak jakby trzepocze przez chwilkę - myślicie, że to może być coś nie tak?

Ejjj nie strasz - mój maluch też tak ma, ale to chyba normalne - tym bardziej, że tyle z nas o tym pisało

Napisane przez indygo79

aha, widziałam w LIDLu pieluszki pampers new born rozm. 2 3-6 kg za 42,99 72 pieluszki. to chyba nieźle? jedna pieluszka za 59 gr

TŻ dziś kupił właśnie te pieluszki w Stokrotce za 39,99 ale nie wiem czy była jakaś promocja, czy to ich stała cena, bo kompletnie się nie orientuję w ich cenach

Napisane przez madzialena-lublin

Dziewczyny, wróciłam z wynikami po glukozie (75g):
na czczo: 76
po godzinie: 116
po 2 godz: 111
Więc chyba nie jest źle, najważniejsze że nie spadło

Wyniki super

Napisane przez Caltea

To ja się jeszcze pochwalę, że z Leośkiem zaczęliśmy dziś 32 t.c..

Brawoooo!

[Sharifa]

Napisane przez lausanne

no właśnie ja pytałam o racuszki, ale chcialam te drożdzowe Tylko czytalam ze początkującemu je trudno zrobic, a ja jakoś nigdy nie robilam racuchów Sama nie wiem jak to mozliwe! A robilas kiedys drozdzowe? Faktycznie jak sie nie ma wprawy to najczęsciej wychodzą surowe w srodku i spalone na zewnątrz? Wole się upewnic niz narobic i potem przez hormony i spalone racuchy płakac poł dnia

W sumie specjalistka od racuchow jest moja babcia, sa pyszne, ale strasznie tluste. A ja zawsze robie placki (bez drozdzy), a dzisiaj zrobilam troche gestsze ciasto. No i smaze zawsze na malym ogniu, bo placki tez moga wyjsc za bardzo spalone a w srodku jakies takie niedorobione. Mam kuchenke gazowa, wiec stawiam patelnie na najwiekszym palniku na gazie zmniejszonym do minimum. Smaza sie dluzej, ale wychodza ok

Napisane przez cotynato

Kurde to może mnie moja polożna z SR skłamała.
Ciekawe co innym dziewczynom mówią na moczenie pępka

W gazetkach mamusiowych tez czytalam, ze mozna moczyc tylko trzeba potem osuszyc. Wiec chyba sie to zmienilo.

[lullaby_ml]

Bliźniaczko na tej stronce sobie poczytaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post28187988

[madzialena-lublin]

Dzięki dziewczyny, faktycznie uspokoiłam się po tych dzisiejszych wynikach. Może te poprzednie się zafałszowały bo zeszłam na dół do samochodu, żeby nie ślęczeć godzinę na poczekalni? Chociaż laborantka pozwoliła...

Co do moczenia pępka to w jednym z ostatnich numerów "M jak Mama" był artykuł o nowych "trendach" w kąpieli maluszków. I pisali m.in. właśnie o tym, że owszem, lepiej nie moczyć, ale jak się zamoczy to żadna tragedia- wystarczy delikatnie przetrzeć do sucha. No i nie smarować żadną jodyną czy spirytusem tylko właśnie przegotowaną wodą. I jak najwięcej wystawiać na powietrze, bo to gojenie przyspiesza. A parę stron temu pisałam juz co poleca moja koleżanka do smarowania (sorki, ale sama nie pamiętam; jakiś Tribactic czy coś w tym stylu )

stokrotka_
Ty w czwartek na wizytę idziesz? Ja też

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Też słyszałam że teraz już się moczy pępek więc Cię raczej położna nie oszukała

uff kamień z serca

Napisane przez anciaahk

No widzisz, to masz tak jak ja, a teraz u Ciebie oglądanie chyba nie bardzo wchodzi w grę??
Ja własnie jadę dokładnie obejrzeć i zdam relację.

A który model mutsy??

Cotka, Aga, o kim wy mówicie??

U nas mówili, że mocno nie można moczyć, ale jak się trochę zamoczy to nic wielkiego.
Pępka się niczym nie pielęgnuje.
A oliwką masuje się codziennie. Mydłem się nie myje tylko w płynie. Włosy szamponem.
I mąż zdał egzamin, sam musiał wykąpać lalę .

Co u Was mówili jeszcze?????

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Lau - to Ty kobieto jeszcze nie na L4?? Z takimi skurczami?? No masz szczęście, że idziesz jednak!

Cotka - i jak Tata??

Ancia, pomyliło mi się. Mówię o roanie oczywiście. Maricie, taki dokładnie.

My uciekliśmy z części kiedy każdy mył - tzn wiele osób uciekło. Ja tam nie lubię takich wystąpień a trochę to tak wyglądało Za to mam gdzieś lalę w szafie, przywdzieję jej pampka+ bodziaki i zobaczymy jak się tż spisze

U mnie mówili, że pępek można spokojnie moczyć. Później osuszyć dokładnie. I psikać oksinoceptem- czy jakoś tak lub spirytem, wycierać patyczkami - po dwa okrążenia i do kosza- aż do czystości. Odpada niby do 2 tygodni, jak pępowina grubsza to może trochę później. Najlepiej żeby dużo oddychał- tzn był na świeżym powietrzu

U mnie mówili, żeby jak najmniej stosować tych specyfików. Kąpiel najlepiej tak ok co 2-3 dni. Pierw 6 wacików, wyciera się oczka ( od strony uszka, do oczka jeden i do kosza, z drugiej strony to samo i do kosza...), później uszka dwoma, na każde jeden wacik, później całą twarzyczkę, kończąc pod noskiem. Ostatni na pachwinki. Później myjka, namydlić- idąc od strony główki, spłukać, dokładnie wytrzeć i nasmarować. A nie pamiętam co później, chyba oliwka? I ubieranie. Ale to trzymanie, i zmienianie pampersa to dopiero dla mnie masakra. Co innego jak duże, ale takie maciupkie

[lausanne]

Napisane przez mooonik

nigdy nie próbowałam a teraz za późno już do apteki, jakoś wytrzymam
załóż nowy suwaczek
mówisz, że jutro odpoczywasz??Oby, oby Kochana

rennie to u mnie podstawa w apteczce - obok tabletek na bol głowy, kropli zolądkowych (teraz nie mozna i ubolewam) i plastrow lepiej jutro sobie kup - tak na wszelki bo ostatnie miesiące sa najgorsze jesli chodzi o zgagę

suwaczek zalożyłam i też źle działał. Chyba muszę nową stronę suwaczkową znaleźć

odpoczywam, odpoczywam Chyba że się wezme za te racuchy - i małz mnie zabije

Napisane przez anciaahk

Lau - to Ty kobieto jeszcze nie na L4?? Z takimi skurczami?? No masz szczęście, że idziesz jednak!

to do Lulki nie do mnie. Ja jestem bezrobotny biedny żuczek - zwolniony za "karę" czyli za urodzenie K. Ot polskie realia...

Napisane przez lullaby_ml

Bliźniaczko na tej stronce sobie poczytaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post28187988

dzięki

Cotka wlasnie jak tata? umiera jeszcze?

[anciaahk]

Psikać octaniseptem - pytałam o to, bo nawet w mamowej gazecie o tym pisało, ale ona mówiła, że niczym. Dopiero jak coś się dzieje, to wtedy.
Kąpać mówiła codziennie, bo te co 2-3 dni to są podobno unijne normy i pytała, czy my też co 2-3 dni się myjemy.
Myjki nie, mydlenia nie. I twarz i wszystko myjemy w wannie.
I dziwnie pokazywała podsadzanie pampersa pod pupę, aby chwycić za stopy. W książce Mamo Tato co Ty na to - było napisane, że nie wolno tak chwytać, bo coś tam mozna zrobić z bioderkami. I lepiej rękę wkładać pod uda.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Bo za bardzo Was skracam - Lau, Lu i dlatego. Jak bliźniaczki .

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cotka i co bierzecie Roana??
I jakiego sprzedawcę z Agą polecacie?

[aa2]

Napisane przez anciaahk

Psikać octaniseptem - pytałam o to, bo nawet w mamowej gazecie o tym pisało, ale ona mówiła, że niczym. Dopiero jak coś się dzieje, to wtedy.
Kąpać mówiła codziennie, bo te co 2-3 dni to są podobno unijne normy i pytała, czy my też co 2-3 dni się myjemy.
Myjki nie, mydlenia nie. I twarz i wszystko myjemy w wannie.
I dziwnie pokazywała podsadzanie pampersa pod pupę, aby chwycić za stopy. W książce Mamo Tato co Ty na to - było napisane, że nie wolno tak chwytać, bo coś tam mozna zrobić z bioderkami. I lepiej rękę wkładać pod uda.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Bo za bardzo Was skracam - Lau, Lu i dlatego. Jak bliźniaczki .

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cotka i co bierzecie Roana??
I jakiego sprzedawcę z Agą polecacie?

ja tez jak byłam w tamtym roku na szkole z moja kolezanka to tam słyszałam zeby pepków nie przemywac i zeby jak najwiecej wietrzyc

co do mycia dziecka to dziecko ma jakąs taka warstwe ochronna i dlatego na poczatku zalecaja ni ekazpac codziennie zeby jej nie zmywac-ale co tam jak mi sie mały obfajta cały to jak go nei umyc?

[cotynato]

Oczywiście Po 2 nospach prosił o środki przeciwbólowe... Mama zaniosła, okazuje się że takie co zaniosła wcześniej dalej są Nie wiem co on by zrobił gdyby okres miał, chyba trumne by wybierał

W każdym razie zadzwonił do tej pielęgniarki naszej i poprosił, żeby go zarejestrowała cichaczem na jutro i idzie. Ciekawe jak to się zakończy.
Mama mówi, że ta pielęgniarka opowiadała że ze swoim mężem to też przechodziła, choroby, umieranie od kichnięcia i podobno w czasie przekwitania często tak wariują. Tyle że mówi, że u nich to 2 lata trwało. Musze szybko mieszkania szukać z tż

[lausanne]

Ancia ja zamierzam kąpac codziennie Taki rytual zrobić z tego, przy K. się sprawdza - wiadomo ze po kąpieli jest kaszka i łozeczko. I nie ma przepros (chyba ze mamusia ogląda mega ważny mecz a tatuś jest w pracy na weselu)

I też jakoś bezpieczniej mi sie wydaje obrocic delikatnie malucha biorąc go za uda (chyba że połozna tylko unosiła nozki a nie podnosiła cały doł dziecka za nózki, bo to róznica. Czasem zdarzało mi się K. przewijac w ten sposob, tylko uwazajac zeby go wlasnie nie podnosic i nie uszkodzic bioderek)

[cotynato]

Napisane przez anciaahk

Psikać octaniseptem - pytałam o to, bo nawet w mamowej gazecie o tym pisało, ale ona mówiła, że niczym. Dopiero jak coś się dzieje, to wtedy.
Kąpać mówiła codziennie, bo te co 2-3 dni to są podobno unijne normy i pytała, czy my też co 2-3 dni się myjemy.
Myjki nie, mydlenia nie. I twarz i wszystko myjemy w wannie.
I dziwnie pokazywała podsadzanie pampersa pod pupę, aby chwycić za stopy. W książce Mamo Tato co Ty na to - było napisane, że nie wolno tak chwytać, bo coś tam mozna zrobić z bioderkami. I lepiej rękę wkładać pod uda.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Bo za bardzo Was skracam - Lau, Lu i dlatego. Jak bliźniaczki .

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cotka i co bierzecie Roana??
I jakiego sprzedawcę z Agą polecacie?

Powaliło ją ? To przecież każdy wie że za nogi nie wolno
Pokazują jakieś dziwne sposoby - tzn niby prawidłowe ale wydają się trudne w zastosowaniu. U nas mówiła że ewentualnie podnieść pupę lekko ręką.

Co co kąpania, to mówiła, ze to sprawa indywidualna, ale skoro podcieramy kilka razy pupkę i myjemy twarzyczkę to wszystkie te rejony które powinny i w których wszystko się może rozwijać są czyste. A tak jak mówi aa dziecko ma jakąś warstwę ochronną i lepiej nie myć tak często- ale to tylko z początku .

Co do pępka to nam mówiła żeby psikać, bo to sprzyja w wysuszaniu chyba. Spirytus też....

Mówiła że można maluszka wyczyścić ( myjką taką ręcznikową na rękę- którą można prać), i dopiero dać do wanny na opłukanie- bo mały na początku może nie lubić wody .Nie wiem czy można mydlić, ale my tak na lalkach mieliśmy do uzycia małe płyy do kąpieli jonshona....


Dziwne, że aż taka różnica, powinna się chyba jednak ta wiedza przekazywana pokrywać nie ? szok

[lausanne]

Napisane przez cotynato

Oczywiście Po 2 nospach prosił o środki przeciwbólowe... Mama zaniosła, okazuje się że takie co zaniosła wcześniej dalej są Nie wiem co on by zrobił gdyby okres miał, chyba trumne by wybierał

W każdym razie zadzwonił do tej pielęgniarki naszej i poprosił, żeby go zarejestrowała cichaczem na jutro i idzie. Ciekawe jak to się zakończy.
Mama mówi, że ta pielęgniarka opowiadała że ze swoim mężem to też przechodziła, choroby, umieranie od kichnięcia i podobno w czasie przekwitania często tak wariują. Tyle że mówi, że u nich to 2 lata trwało. Musze szybko mieszkania szukać z tż

nie strasz! od taty uciekniesz a od przekwitającego męża???

idę się myc i spac. Jutro muszę rano tylko spakowac młodego (bo dzis juz mi sie oczywiscie nie chce) i mam zamiar spac do 12:brzy dal: Oczywiscie z 10-oma przerwami na wc

[anciaahk]

Omajgat. Ja jestem chyba naprawdę jakaś Polska C, czy trzeci świat.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Lausanne, dobrze, że odpoczniesz .
Cotka - z boku to śmieszny ten Twój tata, ale co Ci nerwów zjadł, to współczuję .
Decyzja na Roana zapadła??

[katarzynka00]

Lau jak mam konatakt ze Sofcia, na innym wątku.Szepnę jej żeby tu wpadła i sama napisała co u niej.

W kwestii kosmetyków ,ja ograniczę się do niezbędnego minimum.Na początek Oilatum.Żadnego kremu ani oliwki.Dopiero na mróz coś zacznę używać.


Tyle klikać że dosłownie nie mam mocy żeby nadążyć za wami