Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[__Paulinka__]

heejj Dziewczyny


Znowu mam zaleglosci...:P obiecalam Wam zdac relacje z wesela na ktorym bylam w piątek, jednak nie mialam jeszcze na to czasu.. wiec teraz w skrócie napiszę

A wieć slub odbyl sie w bardzo ladym kosciolku w Gdyni ale sama Msza byla koszmarna... ksiądz tak spiąco mowił, ze omal nie usnełam... i z obserwacji innych ludzi tez moge powiedziec, ze czekali, aż on laskawie skonczy mowic:/ drugim minusem był ORGANISTA.. o kurde no masakra! tak spiewal, jakby to byl pogrzeb a nie wesele:/ no ale dobra, jakoś przezylam nie bylo wzruszenia przy skladaniu przysięgi, Mlodzi byli bardzo wyluzowani na ołtarzu byly tylko swieże kwiaty, zadnych zdobien na lawkach i szczerze powiedziawszy chyba tez tak zrobimy

Po mszy oczywiscie Mlodzi zostali obrzuceni pieniązkami, ale ktos im wysypał caly kubelek drobniakow i chyba z pol godziny zbierali i goście musili im pomagac, bo nigdy by tego nie pozbierali sami...

Sala byla w stylu wiejskim osobiscie za takową nie przepadam klimy nie bylo, na szczescie noc byla chlodna, wiec jak cos to na dwor Pierwszy taniec-przytulaniec fajną piosenkę mieli, lecz jej nie znalam DJ spisal sie zawodowo koles z 50 lat mial, a jak na koncu "puscil" Loca people - " What The Fuck" to wszystcy byli w szoku ale caly czas na parkiecie byli zarowno mlodzi i starsi muzykę puszczal roznorodną, wiec kazdy znalazl cos dla siebie
Jedzonko bylo smaaaczne najadlam sie jak nie powiem co:P
Rodzice dostali w podziekowaniach kosz ze slodyczami.
Na oczeisnach nie zlapalam welonu a byla to chyba moja ostatnia szansa:P TZta tez:P
Ogolnie to wyszlismy jako ostatni, czyli o 4, bo DJ zaczął sie zwijac

Fotek poki co nie mam, bo TZ nie wziął aparatu... ale jak tylko bede miala jakies zdjęcia to wrzucę

W sobotę byliśmy na imprezie:P i znowu sie nie wyspalam:P a w niedziele siedzismy ze znajomymi na plazy, po czym grill i na koniec jechalismy do kina na Transformersow!:P ja jechlam tylko dla towarzystwa, bo nie nawidze takich filmow, gdybym wiedziala ze trwa on 2,5 godziny to bym nie poszla:P nasza wyrawa skonczyla sie jak zawsze w Maku:P a od poniedzialku porządkujemy naszą dzialkę... zalatwiamy pozwonenia, wycinamy drzewka, kosilismy trawe itp... juz lepeij tak wygląda, jeszcze tylko muszą nam zburzyc domek gospodarczy, a wlasciewie to taką ruinę:P kurde urlop sie nam powoli konczy bo 30 juz wyjezdzamy a ja nie chce

oki, rozpisalam sie za bardzo, z gory sorki mam nadzieje, ze o mnie nie zapomnialyscie, i ze mnie nie wykreslicie z kalendarza, bo ja wroce i zaczne pisac z Wami normalnie od sierpnia:P przesylam pozdrowienia znad morza buziaki dobranoc

[tenebrosa]

Napisane przez E87

Jade jutro zamawiac hotel dla gosci weselnych, 3majcie kciuki zeby byly miejsca, bo ostatnio nas postraczyli, ze juz sa braki... Wedlug naszych wstenych rodzinnych obliczen, na sam hotel pojdzie ok 3 tys... masakra jak sie ma cala rodzinke przyjezdna...

To prawda, nam potrzeba ok. 60 noclegów przy 170 osobach, więc niby nie tak dużo... ale i tak będziemy musieli wynająć pokoje w dwóch miejscach. W naszym mieście nie ma takiego miejsca noclegowego, gdzie by było aż tyle łóżek. A znajomi, co robią wesele w sierpniu to przy 150 osobach potrzebują 90 noclegów. To dopiero masakra, dobrze, że sala ma duży hotel.

Napisane przez D0tk4

Kolejny raz w Polsce bede, mam nadzieje, we wrzesniu. A ostatnio bylam w marcu i poki co jest to moja najdluzsza przerwa, bo do tej pory staralam sie latac co 3-4 miesiace, ale teraz mam tak dobra prace, ze chce z niej wyciagnac jak najwiecej .. A tak bardzo tesknie

O, myślałam, że dopiero na Święta będziesz w Polsce czy jeszcze później. Do września niedaleko, lipiec się już prawie kończy, potem tylko sierpień i już będziesz się szykować do wylotu. Szybko zleci, głowa do góry!

Napisane przez sztuczka_magiczka

Aaaa... a jeśli chodzi o zestawienie Tenebrosko, to wśród szczęśliwych posiadaczek sukni ślubnych jest jeszcze Sztuczka A kolejność chyba taka (o ile nic nie pokićkałam ;p): Nena, kicia, Evoonia86 , magdziaS, Jamee, Maxwella, Vesna84, potem była Sztuczka!, Lubcia, Nattiv, eimear (choć nie wiem kiedy eimear swą sukienkę nabyła - po prostu ostatnia do nas z nią dołączyła ) Rozumiem, że nie zapodałam foty by na stałe wkleić ją do zestawienia sukienkowego, więc moja wina, fakt Ale poczekacie jeszcze z miesiąc na nią?

Droga Sztuczko, przepraszam Cie najmocniej! Ja po prostu spisałam nicki dziewczyn z wiadomości, w której są wklejone linki do sukien i jakoś nie pomyślałam, że kogoś jeszcze tam nie ma. A i kolejność, w jakiej pisałam też jest kolejnością z tamtego postu, nie wiem doprawdy, czy Magdzia wpisała je chronologicznie czy nie. A na zdjęcie nie możemy się doczekać! Jeszcze raz przepraszam, Kochana, za moje niedopatrzenie, zaraz edytuję zestawienie


Jak tak już porównujecie swoich TŻtów do aktorów, to powiem Wam, że jak moja rodzinka pierwszy raz zobaczyła mojego, to zgodnie orzekli, że jest podobny do Zakościelnego. Mnie jakoś nie uderzyło to podobieństwo, ale jak ostatnio oglądałam fotki Maćka to może i jakichś delikatnych podobieństw można się dopatrzeć jak ktoś bardzo chce :P


Co do ślubu na Hawajach, to ja, gdybym miała wybierać jakiś zakątek świata w celach matrymonialnych, to na pewno chciałabym ślub zrobić na Majorce (albo przynajmniej plener). Pewnie aktualnie wszyscy by mi zarzucili, że zgapiam od Rubikowej, ale cóż... W końcu Majorka to miejsce naszych zaręczyn, więc mam do tego pełne prawo
Naszą historię opisywałam w pierwszej części wątku, więc dosyć dawno i pewnie tylko niektóre z Was pamiętają. Gdyby któraś jeszcze chciała się dowiedzieć jak to z naszymi zaręczynami było, to tutaj jest wszystko opisane:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2705

Tylko fotki się skasowały z tamtego postu w trakcie awarii wizażu, więc pokazuję jak wyglądało nasze magiczne miejsce:

http://i1230.photobucket.com/albums/...s/IMG_0100.jpg

W ogóle to bardzo chcielibyśmy jeszcze tam wrócić i gdyby przypadkiem wyszło tak, że Majorka będzie celem naszej podróży poślubnej, to kto wie, czy byśmy nie zabrali tam ze sobą fotografa... Wszystko jest możliwe!



PS. Cieszę się, że zestawienie się podoba, jakoś tak spontanicznie wpadł mi taki pomysł do głowy Możemy co jakiś czas takie robić. Ciekawa jestem ile PM będzie w kalendarzyku w styczniu 2012? Jak obstawiacie?

[evoonia86]

dzień dobry
u mnie od rana niestety pada ale zaraz rozgrzeję się kawusią i zjem sobie rogalika z czekoladą

Napisane przez tenebrosa

PS. Cieszę się, że zestawienie się podoba, jakoś tak spontanicznie wpadł mi taki pomysł do głowy Możemy co jakiś czas takie robić. Ciekawa jestem ile PM będzie w kalendarzyku w styczniu 2012? Jak obstawiacie?

takie zestawienie to bardzo dobry pomysł mam wrazenie, że nie przybędzie ich za dużo, ale to tylko takie moje odczucie

[paulinka009]

Napisane przez E87

Dzieki dziewczyny za info w sprawie Zakopanego!

Napisz potem jakie miejsce wybraliście My z tż też wybieramy sie w góry ale pierwszy raz i kompletnie zieloni jesteśmy gdzie sie wybrać.

[Nattiv]

Napisane przez Chatka

Dziewczyny, oglądałam przed chwilą program I didn't know I was pregnant, jaka w ogóle masakra... laska miała stwardnienie rozsiane, rękę i nogę bez czucia i nie miała bladego pojęcia, że jest w ciąży (podobno są podobne objawy i nie przyszło jej na myśl, bo przytyła tylko 4 kg i myślała, że to przez leki). Którejś nocy wstała, poleciała do łazienki i urodziła DWOJE DZIECI! Zdrowe! W łazience, sama, facet przyszedł dopiero, jak zaczęła wrzeszczeć, że ją strasznie boli. Pierwsze dziecko wpadło jej do wc, bo nawet nie wiedziała, co się dzieje! A kiedy wydawało jej się, że po nim rodzi łożysko, okazało się, że to była druga córeczka... Wyobraźcie sobie, przez 9 miesięcy nie mieć pojęcia, że nosi się bliźniaki Oglądaliśmy z TŻtem z rozdziawioną gębą... Co najlepsze, po urodzeniu dzieci nastąpiła remisja choroby! Znów zaczęła czuć w ręce i nodze, widocznie organizm sam się zregenerował, żeby utrzymać dzieci przy życiu.
Niesamowite są takie historie, po prostu w głowie się nie mieści.

[vesna84]

Napisane przez tenebrosa

W związku z tym, że za chwilę , to uzupełniając kalendarzyk zrobiłam małe zestawienie.


Chcę Wam więc oficjalnie zakomunikować, że na chwilę obecną w naszym kalendarzu:


wpisane są 123 Panny Młode biorące ślub w 2012 roku

najpopularniejszym miesiącem jest czerwiec: aż 32 PMki wezmą w tym miesiącu ślub

zaraz potem plasuje się wrzesień: odbędą się wtedy 22 śluby

na trzecim miejscu znajduje się ex aequo lipiec i sierpień - odpowiednio 18 i 19 PMek powie wtedy "tak"

pierwszą relację przeczytamy już w styczniu, a ostatnią pod koniec listopada

do tej pory żadna PM2012 nie wybrała na swój ślub marca ani grudnia

mamy już 10 szczęśliwych posiadaczek sukni, a są to: kicia, nena, maxwelka, magdziaS, Evoonia86, Vesna84, Jamee, Lubcia, Nattiv, eimear

bravo za zestawienie

Napisane przez madzia2306

dziewczyny spójrzcie w ranking
https://wizaz.pl/forum/misc.php?do=whoposted&t=544051
nareszcie mi się udało

Napisane przez evoonia86

a oto i ona z tyłu wiąże się kokardkę

piekna

Napisane przez MARGIDA

Witajcie dziewczęta w nowym wątku , ostrzegałam, że powrócę
Poniżej kilka fotek z moich wakacji - Wenecja i okolice. Teraz zmykam nadrobić zaległości, czyli pół starego wątku, no i ten w całości

jade tam

[vesna84]

dubel

[ibyza]

Napisane przez gosza_m

Aaaaaaaaaaaa!!! Zapomniałam opisać historyjkę autobusową.
Więc tak:

To było na pierwszym roku studiów. Jechaliśmy wtedy na imprezę. Parę znajomych weszło na wcześniejszych przystankach do busa, bliżej centrum weszłam ja (wtedy już bus był prawie pełny). Po wejściu podchodzę do kasownika, nachylam się i mówię do niego- "Panie Krzysiu 2 duże pizze Meksikana i 1 Hawajską na ul. 1-go Maja proszę." Ludzie patrzą na mnie jak na jakąś durna blondynę, niektórzy się śmiali. Znajomi zachowali powagę. I tak przejechaliśmy 3 przystanki i na ul. 1-go Maja, kolega wchodzi i mówi- "Czy ktoś zamawiał pizze na ul. 1-go Maja?". Ludzie w szoku. Niektórzy nie wiedzieli co się dzieje. Przecisnęłam się do niego, zapłaciłam za pizze, odebrałam. On wysiadł na następnym przystanku, a my trochę dalej.
I tak oto niektórzy starsi ludzie uwierzyli, że można zamówić pizze do busa przez kasownik
A my mieliśmy pizzę na domówkę u koleżanki.

A cały pomysł wpadł nam do głowy po wspólnym obejrzeniu polskiego filmu- JOB.

Napisane przez MARGIDA

Witajcie dziewczęta w nowym wątku , ostrzegałam, że powrócę
Poniżej kilka fotek z moich wakacji - Wenecja i okolice. Teraz zmykam nadrobić zaległości, czyli pół starego wątku, no i ten w całości

wooow, śliczne widoki

[vesna84]

30 lipca jedziemy z Tż-tem na wesele jego kuzyna, to ma byc jakiś zajazd, jak się dowiedziałm, ze oni płacą za dwa dni tyle co my za jeden.... normalnie padłam... poza tym w cenie juz mają wiejski stól, a my dodatkowo musimy płacić, jest plac zabaw dla dzieci i rózne takie....i oczywiście mama Tż-ta, że tam tak swietnie bo dzieci beda miały co robić ,a u nas.... u nas beda szalały po sali bo hotel jest w centrum jak się z niego wychodzi to jest ulica, dzieci nie będzie dużo ok 10, ale przykro mi, że ona tak dopowiada... to swietna kobieta, nie wtrąca sie ani nic, tylko ma czasem takie gadki
moja mama zreszta też, ale z własna mamą to sie moge pokłócić a z tesciowa wolałabym nie, dlatego wszystkie rozmowy prowadzone sa przy obecności Tż, żeby w razie czego temperował mamę

[evoonia86]

VESNA a niech sobia gada- przynajmniej tyle może

[vesna84]

Napisane przez evoonia86

VESNA a niech sobia gada- przynajmniej tyle może

wiem...poprostu chciałam wylać żale

[kooocur]

Napisane przez evoonia86

bardzo miło przeczytało mi się tego posta po prostu bardzo spodobała mi się Twoja wypowiedź w tym temacie

Dziekuje bardzo...tak uważam dlatego to napisalam
Kasa dzis jest jutro jej nie ma..wiem cos na ten temat

Napisane przez magduś2

hej Dziewczyny, ja tak z innej beczki....
Czy któraś z Was "stosuje wyłącznie kalendarzyk" jako metodę antykoncepcyjną??

Dla mnie to nie metoda antykoncepcyjna....może dorzuć do tego gumki?

Napisane przez evoonia86

a oto i ona z tyłu wiąże się kokardkę

Ale ładna..

Napisane przez MARGIDA

Witajcie dziewczęta w nowym wątku , ostrzegałam, że powrócę
Poniżej kilka fotek z moich wakacji - Wenecja i okolice. Teraz zmykam nadrobić zaległości, czyli pół starego wątku, no i ten w całości

Ja jestem chora jak widzę zdjęcia z wakacji..wszystkich klientów prosze zawsze o kilka fotek. Na moim miejscu jeden są SESZELE...masakra.....:lo ve:

Napisane przez sztuczka_magiczka

Witam wieczornie A tak sobie umiliłam czas klikaniem w necie kiedy to wciąż oczekuję na powrót TŻa z pracki... Jutro i pojutrze też ma zmianę do 21 Ale czeka na niego fasolka po bretońsku, więc mam nadzieję, że się ucieszy ))

Ja też wczorja zrobiłam fasolke po bretońsku...wyszła pycha

Napisane przez marylka80

Lacze sie z toba w bolu...ja mam to samo...ale postanowilam sobie zrobic przerywnik tak z miesiac a potem wrocic to poszukiwac od nowa...

Właśnie chyba przerwa to dobry pomysł...ale jak to zrobic jak wchodzisz na forum a tu co chwile, któras z dziewczyn ma swoja wymarzona suknie?

Napisane przez sztuczka_magiczka

I od razu przypomniała mi się PMka którą z Kocuuurem widziałyśmy w piątek w salonie... Kocuuurek nie miała aż takiej sposobności co ja gdyż pani ekspedientka ją wtedy ogarniała w różne kiecki, ale w sąsiedniej przebieralni "piękniła się" bardzo osobliwa PMka Wyglądała tak trochę jak te pięknoty z filmików "my big fat gipsy wedding" haha tak przesadzona, kieca ecru, ale cała połyskująca srebrzystymi błyskotkami i do tego jeszcze bordo dodatki jaaaa po jej minach i tekstach od razu było widać kto rządzi w jej związku, ledwie powstrzymywałam śmiech Na końcu do salonu przyszedł jej ukochany to jej jeszcze buciki wiązał... Taki potulny, 2 razy mniejszy od niej prawie, tak mi się jego szkoda zrobiło... Może nieładnie tak się z ludzi nabijać, ale gdybyście to widziały Przez chwilę myślałam nawet, że jestem w jakimś "mamy cię" czy coś - byli jak podstawieni aktorzy, no masakra

Nie wspominaj tej dziewczyny..masakra

[tenebrosa]

Dzień dobry, Dziewczyny!

Chciałam się tylko przywitać i życzyć wszystkim miłego dnia!

Zaraz zmykam pracować - dzisiaj znów produkuję się w kombinacji francuski>angielski

Napisane przez evoonia86

takie zestawienie to bardzo dobry pomysł mam wrazenie, że nie przybędzie ich za dużo, ale to tylko takie moje odczucie

Mówisz? Mi się z kolei wydaje, że w drugiej połowie roku, na jesieni, może dużo dziewczyn dołączyć, kto wie czy nie będą nas dwie setki?... No ale pożyjemy - zobaczymy, jak to mówią

Napisane przez vesna84

30 lipca jedziemy z Tż-tem na wesele jego kuzyna, to ma byc jakiś zajazd, jak się dowiedziałm, ze oni płacą za dwa dni tyle co my za jeden.... normalnie padłam... poza tym w cenie juz mają wiejski stól, a my dodatkowo musimy płacić, jest plac zabaw dla dzieci i rózne takie....i oczywiście mama Tż-ta, że tam tak swietnie bo dzieci beda miały co robić ,a u nas.... u nas beda szalały po sali bo hotel jest w centrum jak się z niego wychodzi to jest ulica, dzieci nie będzie dużo ok 10, ale przykro mi, że ona tak dopowiada... to swietna kobieta, nie wtrąca sie ani nic, tylko ma czasem takie gadki

Moja też ma takie gadki, nie przejmuj się. Powoli przyzwyczajam się, żeby nie brać tak do siebie wszystkiego co ona mówi, bo dziś podoba jej się jedno, a następnego dnia zupełnie coś innego. Dlatego nie ma co tak poważnie do tego podchodzić. Chociaż łatwe to nie jest jak co krok słyszy się krytykę Aktualnie nie podoba jej się, że wybraliśmy lokal na podstawie opinii z internetu [= relacji wizażanek, które w tamtym roku robiły tam wesele], bo ona by wolała tam gdzie sąsiedzi robili 10 lat temu Na szczęście tylko raz to usłyszałam i mam nadzieję, że ten temat już nie powróci.

Ja też zaraz muszę coś zjeść, bo już dwie godziny pracy za mną

[evoonia86]

Napisane przez vesna84

wiem...poprostu chciałam wylać żale

żal się kochana trzeba zawsze wyrzucić z siebie złe emocje, a jak Ci ktoś tak bardzo podpadnie, to zawsze możemy rzucić na niego wizażowy urok

[melod_y]

Jaka burza była wczoraj u mnie to brak słów
Zaraz jak TŻ ode mnie pojechał apokalipsa na niebie była (nie pamiętam kiedy takie coś widziałam, a poza tym ja nienawidzę burz):P
do 3 w nocy nie spałam bo po prostu się bałam. A teraz jestem padnięta.
Pytam TŻ jak tam po burzy.. A ten "Jakiej burzy? A to była burza? ja nic nie wiem, spałem" No tak. On to zawsze ma szczęście i twardy sen...

[evoonia86]

Napisane przez melod_y

Jaka burza była wczoraj u mnie to brak słów
Zaraz jak TŻ ode mnie pojechał apokalipsa na niebie była (nie pamiętam kiedy takie coś widziałam, a poza tym ja nienawidzę burz):P
do 3 w nocy nie spałam bo po prostu się bałam. A teraz jestem padnięta.
Pytam TŻ jak tam po burzy.. A ten "Jakiej burzy? A to była burza? ja nic nie wiem, spałem" No tak. On to zawsze ma szczęście i twardy sen...

mój tez ma twardy sen(nie słyszy żadnego deszczu intensywnego, burzy, silnego wiatru) i czasem rano wstaje zaskoczony, że na ulicy stoi woda, albo leży pełno połamanych gałęzi ja za to mam bardzo płytki sen i słysze nawet mżawkę i od razu się budzę

[melod_y]

Napisane przez evoonia86

mój tez ma twardy sen(nie słyszy żadnego deszczu intensywnego, burzy, silnego wiatru) i czasem rano wstaje zaskoczony, że na ulicy stoi woda, albo leży pełno połamanych gałęzi ja za to mam bardzo płytki sen i słysze nawet mżawkę i od razu się budzę

Ale mnie to przeraża Przecież gdyby coś się działo to Oni dalej będą sobie spać.. Straszna toche

[D0tk4]

Napisane przez bluesky89

Dotko, to jestem 100 km od Ciebie. Ja byłam w maju w Polsce, ale też już mi się strasznie tęskni a do października tak daleko..
Ja tutaj oprócz koleżanki z pracy i oczywiście mojego TŻ nie mam nikogo bliskiego. Jak tu przylecieliśmy, to myślałam, że uda mi się zaprzyjaźnić z narzeczoną brata TŻ, jest tylko 2 lata ode mnie starsza, ale okazała się wredną i podłą suczą o której nawet nie chce słyszeć i tak mi tyłek obrabiała, że stwierdziłam, że żadne miłe relacje nigdy nie będą mogły zaistnieć między nią a mną.

No widzisz, to mozna powiedziec, ze w b. podobnej sytuacji jestemy. Tez mialam nadzieje na poznanie tutaj fajnych ludzi. I owszem, nie powiem, ze takich nie poznalam, ale przyjazni to tutaj nie nawiazalam i tego mi najbardziej brakuje, bo w PL mam paczke niesamowicie bliskich mi osob i jak pomysle, ze oni teraz razem wszyscy w jednym miejscu sa, a ja tutaj to az plakac mi sie chce, tak mi sie teskni

Napisane przez kasiamniam

aha rozumiem.. to widze ze niezabardzo znosisz ta rozlake
ja w Pl nie bylam juz 2 lata teraz za 3 tyg jedziemy bo zawsze rodzice do nas przyjezdzali a ukochana tesciowa mam na miejscu tutaj mamy kilkoro znajomych i jedna pare ktorych uwazamy za przyjaciol i to nam wystarczy ogolnie to my z Tz-tem zawsze potrafimy sobie tak zorganizowac czas i wymyslac rozne atrakcje ( jestesmy ze soba 6 lat i moze ze 2 razy sie poklocilismy )i jesli bysmy nie mieli nawet nikogo to i tak bysmy sie nie smucili ;P my to wariaty jestesmy we dwojke wiec towarzystwo a tym bardziej falszywe nam nie potrzebne ;P

To chyba oczywiste, ze z TZami sie dobrze dogadujemy, ale moim zdaniem partner to nie wszystko. Nic mu nie ujmujac, dziewczynie potrzebne sa przyjaciolki. Takie jest moje zdanie.

Napisane przez tenebrosa

O, myślałam, że dopiero na Święta będziesz w Polsce czy jeszcze później. Do września niedaleko, lipiec się już prawie kończy, potem tylko sierpień i już będziesz się szykować do wylotu. Szybko zleci, głowa do góry!

No niby niewiele, ale jak wspomnialam wczesniej, cala moja paczka jest po par muesiacach rozjazdow w koncu razem, wiec bardzo zaluje, ze mnie tam nie ma. No i LATO, ktorego tutaj, takiego prawdziwego, nie uswiadczam ;/

Napisane przez melod_y

Pytam TŻ jak tam po burzy.. A ten "Jakiej burzy? A to była burza? ja nic nie wiem, spałem" No tak. On to zawsze ma szczęście i twardy sen...

To zupelnie tak jak ja! Zasypiam przykladajac glowe do poduszki i budze sie po 8-9h (jesli bez budzika :P)!

[gosza_m]

Napisane przez melod_y

Jaka burza była wczoraj u mnie to brak słów
Zaraz jak TŻ ode mnie pojechał apokalipsa na niebie była (nie pamiętam kiedy takie coś widziałam, a poza tym ja nienawidzę burz):P
do 3 w nocy nie spałam bo po prostu się bałam. A teraz jestem padnięta.
Pytam TŻ jak tam po burzy.. A ten "Jakiej burzy? A to była burza? ja nic nie wiem, spałem" No tak. On to zawsze ma szczęście i twardy sen...

Mój też ma twardy sen. Nawet czasem ciężko go do pracy obudzić. W nocy nie słyszy nic, żadnej burzy, krzyku siostrzenicy (która ma pokój nad nim), nawet telefonu. Ale jest jedna rzecz, która go zawsze obudzi- dźwięk syreny strażackiej, nawet bardzo cichy. Wstaje wtedy na równe nogi, patrzy czy sms z wezwaniem przypadkiem nie przyszedł i biegnie na złamanie karku do straży, nawet w piżamie (już nie raz tak było). Bo przypominam, że moje Słońce jest strażakiem ochotnikiem.

[kooocur]

Juz wiem co bym chciała mieć na sobie w dniu ślubu:


http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1308

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=R1063

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=A3337

To jest mój s tyl i coś czego szukam....

Teraz weź i znajdz

[kasiamniam]

Napisane przez D0tk4

To chyba oczywiste, ze z TZami sie dobrze dogadujemy, ale moim zdaniem partner to nie wszystko. Nic mu nie ujmujac, dziewczynie potrzebne sa przyjaciolki. Takie jest moje zdanie.

Tak jak pisalam mam tu jedna przyjaciolke bo te z PL sie na mnie wypiely i zrobily sie falszywe i strasznie zazdrosne o wszystko! Ale jesli bym i ta stracila (choc mam nadzieje ze tak sie nie stanie) to nie bede szukac przyjaciolek na sile.. bo sa one potrzebne!!

[evoonia86]

kooocur ta jest najładniejsza wg mnie
http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1308

[kasiamniam]

Napisane przez melod_y

Jaka burza była wczoraj u mnie to brak słów
Zaraz jak TŻ ode mnie pojechał apokalipsa na niebie była (nie pamiętam kiedy takie coś widziałam, a poza tym ja nienawidzę burz):P
do 3 w nocy nie spałam bo po prostu się bałam. A teraz jestem padnięta.
Pytam TŻ jak tam po burzy.. A ten "Jakiej burzy? A to była burza? ja nic nie wiem, spałem" No tak. On to zawsze ma szczęście i twardy sen...

u mnie codziennie burze i leje i tak ma byc do konca tyg ;/ a ja zaraz musze isc do pracy w taka ulewe
Sommer wo bist du???

[Chatka]

Napisane przez evoonia86

właśnie zastanawiam się jaką koszulę i krawat sprawić Tż-towi. macie jakieś pomysł na kolor??

lepiej wypocząć niż kichać na wszystkich dookoła dobrej nocki

Wyszłam z tego samego założenia, więc dziś jeszcze sobie choruję w domu Ale mam nadzieję, że do jutra już mi się polepszy i normalnie pójdę do roboty
Co do krawatu myślę, że fiolecik, taki, żeby pasował do tego kolorku z sukienki Ew. fiolet w zielone prążki

Napisane przez gosza_m

Już sobie wyobrażam jak Chatka ma na szayi kwiaty i charakterystycznie kręci bioderkami do tych rytmów http://www.youtube.com/watch?v=0w80bcnRa4k&feature=fvst (tylko nie zwracaj uwagi na klip ) idąc do ołtarza.

Hehe Co prawda wybrałabym raczej taką wersję: http://www.youtube.com/watch?v=uF5bN...eature=related , ale ogólnie czemu nie

Napisane przez __Paulinka__

A wieć slub odbyl sie w bardzo ladym kosciolku w Gdyni ale sama Msza byla koszmarna... ksiądz tak spiąco mowił, ze omal nie usnełam... i z obserwacji innych ludzi tez moge powiedziec, ze czekali, aż on laskawie skonczy mowic:/ drugim minusem był ORGANISTA.. o kurde no masakra! tak spiewal, jakby to byl pogrzeb a nie wesele:/ no ale dobra, jakoś przezylam nie bylo wzruszenia przy skladaniu przysięgi, Mlodzi byli bardzo wyluzowani na ołtarzu byly tylko swieże kwiaty, zadnych zdobien na lawkach i szczerze powiedziawszy chyba tez tak zrobimy

Po mszy oczywiscie Mlodzi zostali obrzuceni pieniązkami, ale ktos im wysypał caly kubelek drobniakow i chyba z pol godziny zbierali i goście musili im pomagac, bo nigdy by tego nie pozbierali sami...

Sala byla w stylu wiejskim osobiscie za takową nie przepadam klimy nie bylo, na szczescie noc byla chlodna, wiec jak cos to na dwor Pierwszy taniec-przytulaniec fajną piosenkę mieli, lecz jej nie znalam DJ spisal sie zawodowo koles z 50 lat mial, a jak na koncu "puscil" Loca people - " What The Fuck" to wszystcy byli w szoku ale caly czas na parkiecie byli zarowno mlodzi i starsi muzykę puszczal roznorodną, wiec kazdy znalazl cos dla siebie
Jedzonko bylo smaaaczne najadlam sie jak nie powiem co:P
Rodzice dostali w podziekowaniach kosz ze slodyczami.
Na oczeisnach nie zlapalam welonu a byla to chyba moja ostatnia szansa:P TZta tez:P
Ogolnie to wyszlismy jako ostatni, czyli o 4, bo DJ zaczął sie zwijac

Eh, też byłam kiedyś na takim ślubie, który totalnie zniszczyli ksiądz z organistą... Dlatego uważam, że co jak co, ale oprawę muzyczną powinno się dopilnować, bo księdza nie zawsze się da.
Fajnie, że mówisz, że dobrze się bawiliście z DJem, rzadko się o DJach słyszy dobre opinie. Ja w tym roku będę pierwszy raz na weselu, gdzie będzie grał DJ, ale to wesele polsko-szwedzkie, więc też cholera wie, jak będzie A mimo to zdecydowaliśmy się na DJa na swoim weselu, ale z nas ryzykanci

Napisane przez tenebrosa

To prawda, nam potrzeba ok. 60 noclegów przy 170 osobach, więc niby nie tak dużo... ale i tak będziemy musieli wynająć pokoje w dwóch miejscach. W naszym mieście nie ma takiego miejsca noclegowego, gdzie by było aż tyle łóżek. A znajomi, co robią wesele w sierpniu to przy 150 osobach potrzebują 90 noclegów. To dopiero masakra, dobrze, że sala ma duży hotel.

PS. Cieszę się, że zestawienie się podoba, jakoś tak spontanicznie wpadł mi taki pomysł do głowy Możemy co jakiś czas takie robić. Ciekawa jestem ile PM będzie w kalendarzyku w styczniu 2012? Jak obstawiacie?

Ja myślę, że sporo nowego narybku jeszcze dojdzie Ale z matmą nigdy dobrze nie żyłam, więc szacować nie będę

Co do noclegów, to ja jeszcze nawet nie liczyłam ile nam w sumie będzie potrzeba... trochę się tego boję Na szczęście lokal z hotelem mamy do swojej dyspozycji, także możemy wziąć nawet wszystkie pokoje (kto wie, czy tak to się nie skończy)

Napisane przez vesna84

30 lipca jedziemy z Tż-tem na wesele jego kuzyna, to ma byc jakiś zajazd, jak się dowiedziałm, ze oni płacą za dwa dni tyle co my za jeden....normalnie padłam... poza tym w cenie juz mają wiejski stól, a my dodatkowo musimy płacić, jest plac zabaw dla dzieci i rózne takie....i oczywiście mama Tż-ta, że tam tak swietnie bo dzieci beda miały co robić ,a u nas.... u nas beda szalały po sali bo hotel jest w centrum jak się z niego wychodzi to jest ulica, dzieci nie będzie dużo ok 10, ale przykro mi, że ona tak dopowiada... to swietna kobieta, nie wtrąca sie ani nic, tylko ma czasem takie gadki
moja mama zreszta też, ale z własna mamą to sie moge pokłócić a z tesciowa wolałabym nie, dlatego wszystkie rozmowy prowadzone sa przy obecności Tż, żeby w razie czego temperował mamę

Kochana, moja Teściówka to się obraziła od razu, jak usłyszała, że nie zamierzamy robić wesela w Ich Tomaszowie. No bo JAK TO? 2 córki wydali tam za mąż, to JAK w ogóle można gdzie indziej? No i w ogóle bardzo długo nie chciała nic słyszeć o weselu, o naszych przygotowaniach, w końcu jak byli u nas w Wawie, to w drodze do domu zwiedzili nasz lokal i TŻ mówi, że słychać było przez telefon, że jest zaskoczona, że Jej się spodobał, ale oczywiście nie chciała się do tego przyznać, więc coś tam bąknęła, że no ładnie Ale generalnie my się tym nie przejmujemy, to nasze wesele i my o wszystkim decydujemy

Napisane przez gosza_m

Mój też ma twardy sen. Nawet czasem ciężko go do pracy obudzić. W nocy nie słyszy nic, żadnej burzy, krzyku siostrzenicy (która ma pokój nad nim), nawet telefonu. Ale jest jedna rzecz, która go zawsze obudzi- dźwięk syreny strażackiej, nawet bardzo cichy. Wstaje wtedy na równe nogi, patrzy czy sms z wezwaniem przypadkiem nie przyszedł i biegnie na złamanie karku do straży, nawet w piżamie (już nie raz tak było). Bo przypominam, że moje Słońce jest strażakiem ochotnikiem.

Heh, no to ma taki zawodowy budzik wbudowany Mojego TŻta też mało co budzi, ale taka burza jak wczoraj poderwała Go i zamknął okno, bo mieliśmy otwarte na oścież.

[vesna84]

Napisane przez kooocur

Juz wiem co bym chciała mieć na sobie w dniu ślubu:


http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1308

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=R1063

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=A3337

To jest mój s tyl i coś czego szukam....

Teraz weź i znajdz

wszystkie śliczne, ale to mój faworyt

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=A3337

[kooocur]

Napisane przez evoonia86

kooocur ta jest najładniejsza wg mnie
http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1308

Dziekuje kochana
Chodzi o te, że kupić coś w tym stylu graniczy z cudem..nie mówiąc o przymierzeniu...:confused :

Można pewnie zamówić, ale dac kupe kasy i nie wiedziec jak bedzie sie wygladać..mi się chyba 2 najbardziej podoba
Wydaje mi się, że gdybym ja zalozyła to bym się zakochała...ale pewnie nie bedzie to możliwe....

[marylka80]

Napisane przez tenebrosa

Co do ślubu na Hawajach, to ja, gdybym miała wybierać jakiś zakątek świata w celach matrymonialnych, to na pewno chciałabym ślub zrobić na Majorce (albo przynajmniej plener). Pewnie aktualnie wszyscy by mi zarzucili, że zgapiam od Rubikowej, ale cóż... W końcu Majorka to miejsce naszych zaręczyn, więc mam do tego pełne prawo
Naszą historię opisywałam w pierwszej części wątku, więc dosyć dawno i pewnie tylko niektóre z Was pamiętają. Gdyby któraś jeszcze chciała się dowiedzieć jak to z naszymi zaręczynami było, to tutaj jest wszystko opisane:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2705

Tylko fotki się skasowały z tamtego postu w trakcie awarii wizażu, więc pokazuję jak wyglądało nasze magiczne miejsce:

http://i1230.photobucket.com/albums/...s/IMG_0100.jpg

W ogóle to bardzo chcielibyśmy jeszcze tam wrócić i gdyby przypadkiem wyszło tak, że Majorka będzie celem naszej podróży poślubnej, to kto wie, czy byśmy nie zabrali tam ze sobą fotografa... Wszystko jest możliwe!

Koniecznie, koniecznie zabierzcie fotografa Taka sesja, jeszcze w tak waznym dla was miejscu to niezapomniane przezycie ja strsznie chce sesje w Prowansji ze wzgledu na Lawnde, ale kiedys mialam hopla na pukcie La Gomery ojoj, jak tam pieknie i dziewiczo jeszcze raj na ziemi po prostu
A jak nie bedziesz mogla znalesc fotografa co to w rozsadnej cenie wam zrobi, to ja chetnie do was na dwa dni przylece i pstrykne fajne foteczki

Napisane przez kooocur

Ja jestem chora jak widzę zdjęcia z wakacji..wszystkich klientów prosze zawsze o kilka fotek. Na moim miejscu jeden są SESZELE...masakra.....:lo ve:



Właśnie chyba przerwa to dobry pomysł...ale jak to zrobic jak wchodzisz na forum a tu co chwile, któras z dziewczyn ma swoja wymarzona suknie?

No wlasnie udalo mi sie zrobic dwa dni przerwy i w trezcim juz nie wytrzymalam, i przyczlapalam do was Jestescie jak narkotyk
A seszele....bajka

Napisane przez kooocur

Juz wiem co bym chciała mieć na sobie w dniu ślubu:


http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1308

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=R1063

http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=A3337

To jest mój s tyl i coś czego szukam....

Teraz weź i znajdz

A skad jestes? Bo ja mierzylam sukienki Maggie Sottero w Krakowie w Madonnie na Rynku, i na pewno tez jest jakis salon w Katowicach...poszperaj troche w necie, na pewno znajdziesz Choc z tymi modelami to tez roznie, na 5 ktore mi sie podobaly i chcialam przymierzyc mieli tylko 2...

[nena1984]

Cześć laski!

Dziś się nie wyspałam z innego powodu niż robotnicy i Prison Break do 3 w nocy. W sąsiedztwie jest hotel i od dwóch dni siedzi tam kilkadziesiąt osób różnych narodowości (w tym kobiety w burkach) i wczoraj urządzili sobie dyskotekę No nic, jakoś w końcu przy dźwiękach Kelly Rowland i Black Eyed Peas udało mi sie zasnąć koło 2. Padam i oczy podpieram zapałką teraz

kooocur - mi się druga podoba najbardziej - jest mega oryginalna , jestem ciekawa jak na żywo te zdobienia wyglądają

chatka - jeszcze Ci katar biedulko nie przeszedł??, co za paskudztwo

kasiamniamm - nie widziałam Twoje Scofielda, wrzucisz jeszcze na chwilę?? Oto mój Michael, pewnie sobie wmawiam, że podobny, bo nie powiem -ale Wentworth to z wyglądu mój ideał faceta

[vesna84]

nena, podobny...nawet bardzo

[gosza_m]

Napisane przez evoonia86

kooocur ta jest najładniejsza wg mnie
http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1308

Mi też ta najbardziej przypadła do gustu

Napisane przez Chatka

Hehe Co prawda wybrałabym raczej taką wersję: http://www.youtube.com/watch?v=uF5bN...eature=related , ale ogólnie czemu nie

Tak mi sie wyszukało ale zamysł ten sam

A co się okazało wczoraj po włączeniu 27 sukienek, że widziałam to jednak i oddałam się książce. Do 3 nad ranem czytałam, bo nie mogłam się doczekać zakończenia.
I tym sposobem musiałabym o biblioteki dzisiaj skoczyć, ale leje