Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[Marina1]

Julcia piękna! Śliczna modeleczka

A mi przyszła wczoraj huśtawka i choć używana śmiga jak nowa. Mały już się wybujał na niej 2 godz dziś i śpi...uffff. Cieszę się, że ją kupiłam.
A ja zapomniałam Wam obwieścić, że 3 dni temu wrócił mi okres...Jestem pewna, że to to, bo jak nie miałam już od ok 2 tyg. żadnych plamień po porodzie, to właśnie kilka dni temu zaczął mnie tak bolec brzuch, jak na okres własnie i podpaska była cała w czerwono-ostrej krwi. A więc wróciłam do poprzedniego stanu...ale dziwnie mieć okres, mówię Wam...

A we środę idę na szycie do gina. Na te szwy. Powiem mu żeby mnie zaszył całkiem ( pamiętne słowa zmalowanej z porodówki) bo i tak mi już dziurka nie potrzebna, bo dzieci pewnie nie będę więcej mieć, a i bzykać też się nie ma z kim i nie będzie...heh

Bartessa o kurde, współczuję przeżyć z tym pępkiem...Myślę, że szybko się wygoi, mi na tym O. raz dwa się zagoił. Ale podobno dzieci to nie boli, więc Karolek pewnie nawet nie wie o co kaman.

jacieeee 100 lat 100 lat, niech zyje żyje nam!!!

karoline i masz rację, spokój to podstawa! Super podejście! Bo tak czy siak dzidzia musi sie urodzić, tak czy inaczej

Kolina jak ja nie lubię takich lekarzy...Też chodziłąm do podobnego typa na poczatku ciąży, ja trajkotałam jak katarynka, a on nic. Wsumie na tych wizytach sama sobie odpowiadałam na swoje pytania heh. A plamienia, to tak jak napisały dziewczyny, tez miałam takie, po drastycznym badaniu trzy dni przed porodem.
Jejj i już znasz datę cc!

[Scio]

Napisane przez CarmelaSoprano

WITAM SARE I JULECZKE NA ŚWIECIE !!!!!!!!!!!!!!!!!

a swoja droga na dziś to i ja miałam termin

Kupiłam huśtawke na allegro, pochwale się jak przyjdzie. Po weekendzie ma do nas mój tata przyjechac.

We wtorek idziemy na bioderka, wiec kciuki juz tradycyjnie poprosze

Carmelko idziesz na Nfz czy prywatnie? Bo ja jestem umówiona na nfz na 30 sierpnia, a przeciez trzeb to zrobić miedzy 6 a 8 tygodniem. Więc szukam gdzies prywtnie.

Julka śliczna

Kolina współczuje badania, ja pmiętam, ze w szpitalu mnie tak badał lekarz, boleśnie i głęboko i jeszcze dyktował babce obok co tm wyczuwa. Jakby nie mógł pomacać i potem dyktować

[zanetaa88]

Marina a niech zaszyje. Będziesz jak "nowa" Ja całkiem zapomniałam, że miesiączka wraca po porodzie a tak mi było dobrze bez niej

Robię gołąbeczki i zapiekankę jednocześnie,
umyłam już sypialnie, jeszcze salon mnie czeka.

[pieleszka]

jaciee wszystkiego najlepszego i powodzenia w szpitalu!!!!

83monia Tobie również powodzenia na IP na nie wiadomo czym

Julcia śliczna

a ja wstałam rano z mężem, zjadłam śniadanie, chwilkę Was poczytałam i dalej poszłam spać i wstałam o 10:30 i teraz zastanawiam się co robić...bo u nas nadal leje... nawet nie ma jak na spacer wyjść a już mam dość siedzenia w domu...

[Lili 83]

Napisane przez Scio

Carmelko idziesz na Nfz czy prywatnie? Bo ja jestem umówiona na nfz na 30 sierpnia, a przeciez trzeb to zrobić miedzy 6 a 8 tygodniem. Więc szukam gdzies prywtnie.

Julka śliczna

Kolina współczuje badania, ja pmiętam, ze w szpitalu mnie tak badał lekarz, boleśnie i głęboko i jeszcze dyktował babce obok co tm wyczuwa. Jakby nie mógł pomacać i potem dyktować

Zdarzają się takie typki... Ja wcześniej chodziłam do lekarza, który kompletnie nic nie mówił. Prowadził moja pierwszą ciążę w ubiegłym roku (poroniłam w 9tc ) Jak zaszłam w drugą ciążę to dzidzia miała około trzech tygodni róznicy w"wieku, wielkości" ? co do tego jak obliczyła pielęgniarka. Przez to moje wcześniejsze poronienie strasznie się bałam, że może być i teraz jakiś problem... A ten niby lekarz, skoczył do mnie podniesionym głosem : " A co pani tak niecierpliwa, dwa tygodnie w tą czy w tamtą to żadna róznica!". To mu odpowiedziałam, "ze ja jestem już po jednym poronieniu i dla mnie to ogromna różnica! "
Więcej do niego nie poszłam. A moja ciocia, która z nim pracuje powiedziała, że do niego trzeba przychodzić jak zaczyna dyżur w poradni a nie jak kończy bo on już jest zmęczony. No rany! A czasem to też był niedelikatny przy badaniu. Znajome narzekały, że bada jakby krowe badał.

[meszsares]

BEATKA - GRATULACJE!!!k laski:
Witamy na swiecie sliczna JULECZKE:roza :

[telik]

Napisane przez zanetaa88

Marina a niech zaszyje. Będziesz jak "nowa" Ja całkiem zapomniałam, że miesiączka wraca po porodzie a tak mi było dobrze bez niej

Robię gołąbeczki i zapiekankę jednocześnie,
umyłam już sypialnie, jeszcze salon mnie czeka.

mniam
ale pracowicie u Ciebie

Napisane przez Marina1

Julcia piękna! Śliczna modeleczka

A mi przyszła wczoraj huśtawka i choć używana śmiga jak nowa. Mały już się wybujał na niej 2 godz dziś i śpi...uffff. Cieszę się, że ją kupiłam.
A ja zapomniałam Wam obwieścić, że 3 dni temu wrócił mi okres...Jestem pewna, że to to, bo jak nie miałam już od ok 2 tyg. żadnych plamień po porodzie, to właśnie kilka dni temu zaczął mnie tak bolec brzuch, jak na okres własnie i podpaska była cała w czerwono-ostrej krwi. A więc wróciłam do poprzedniego stanu...ale dziwnie mieć okres, mówię Wam...

A we środę idę na szycie do gina. Na te szwy. Powiem mu żeby mnie zaszył całkiem ( pamiętne słowa zmalowanej z porodówki) bo i tak mi już dziurka nie potrzebna, bo dzieci pewnie nie będę więcej mieć, a i bzykać też się nie ma z kim i nie będzie...heh


!

zaraz baty dostaniesz za takie gadanie

[karolinee1983]

Napisane przez Marina1

A ja zapomniałam Wam obwieścić, że 3 dni temu wrócił mi okres...J

A we środę idę na szycie do gina. Na te szwy. Powiem mu żeby mnie zaszył całkiem ( pamiętne słowa zmalowanej z porodówki) bo i tak mi już dziurka nie potrzebna, bo dzieci pewnie nie będę więcej mieć, a i bzykać też się nie ma z kim i nie będzie...heh

Okres... Już dawno o nim zapomniałam... Faktycznie, dziwnie będzie go mieć

Co do zaszywania... Proszę mi tu bez takich! Dziurka na pewno się jeszcze przyda i nie myślę tu o rodzeniu kolejnych dzieci No!

Napisane przez Lili 83

Zdarzają się takie typki... Ja wcześniej chodziłam do lekarza, który kompletnie nic nie mówił. Prowadził moja pierwszą ciążę w ubiegłym roku (poroniłam w 9tc ) Jak zaszłam w drugą ciążę to dzidzia miała około trzech tygodni róznicy w"wieku, wielkości" ? co do tego jak obliczyła pielęgniarka. Przez to moje wcześniejsze poronienie strasznie się bałam, że może być i teraz jakiś problem... A ten niby lekarz, skoczył do mnie podniesionym głosem : " A co pani tak niecierpliwa, dwa tygodnie w tą czy w tamtą to żadna róznica!". To mu odpowiedziałam, "ze ja jestem już po jednym poronieniu i dla mnie to ogromna różnica! "
Więcej do niego nie poszłam. A moja ciocia, która z nim pracuje powiedziała, że do niego trzeba przychodzić jak zaczyna dyżur w poradni a nie jak kończy bo on już jest zmęczony. No rany! A czasem to też był niedelikatny przy badaniu. Znajome narzekały, że bada jakby krowe badał.

Co za lekarz!!!

[CarmelaSoprano]

Napisane przez zanetaa88

PRZEDSTAWIAM WAM MAŁA MODELECZKĘ

JULCIA

(Urodziła się o 2:00 i miała 8 pkt)

Słodki skrzatek!!!!

Napisane przez Scio

Carmelko idziesz na Nfz czy prywatnie? Bo ja jestem umówiona na nfz na 30 sierpnia, a przeciez trzeb to zrobić miedzy 6 a 8 tygodniem. Więc szukam gdzies prywtnie.

oczywiście że prywatnie u nas na fundusz nawet nie rejestruja

Znajdz cos predzej prywatnie, ale z terminu 30 sierpnia nie rezygnuj! To nie jest inwazyjne badanie, uważam że warto zrobic jeszcze raz, jeśli masz taka okazje!

[bella7]

Hej. Witam i ja. Gratuluję rozpakowanym mamom.
Marina nie płeć głupstw! To że
Wiecie myśmy z mężem próbowali co nie co,to czułam się jak dziewica. Ciasno i jakoś głupio było. Masakra.
Miałyśmy przeboje,jak nie śluz w kupce to zapalenie spojówek to ja miałam grypę jelitowa. I skąd to dziadstwo złapałam... Dziewczyny leżą w lezaczkach z FP. I Lena jakby mogła to albo w leżaczku albo na naszym łóżku...

[agulaaabar]

Napisane przez CarmelaSoprano

We wtorek idziemy na bioderka, wiec kciuki juz tradycyjnie poprosze

Napisane przez jacieeeee

A jeszcze obchodzę dziś takie moje małe święto i wszyscy dzwonią, a ja płaczę ludziom do słuchawki. Stresa mam i tyle

Kochana wszystkie naj naj naj z okazji imienin

Napisane przez 83monia

Heh,ale wesolo! czekam na IP w meega kolejce

Monia to rozkręcaj się tam z rodzeniem, przepuszczą Cię w kolejce

Napisane przez zanetaa88

PRZEDSTAWIAM WAM MAŁA MODELECZKĘ

JULCIA

(Urodziła się o 2:00 i miała 8 pkt)

śliczna!!



Bryka dotarła już jest poskładana i smierdzi niemiłosiernie

[SweetAngel1984]

Witam Was i ja

dziekuje Wam kochana za wszystkie slowa otuchy.....
nadal jestem w szoku i nie moge ogarnac co sie stalo z moim ukochanym mezem
czuje smutek zal rozczarowanie i ciagle pytam siebie co sie dzieje :
bardzo go kocham i strasznie boli gdy on tak mnie rani


bylam dzs na wizycie u gina
wkurzylam sie bo chcialam pokazac mu zaswiadczenie od pulmonologa ze powinnam rodzic przez cc
bo mam astme oskrzelowa i nie moge miec duzego wysilku
chcialam to przedyskutowac
czy nie da rady sn itp.
pozatym mial mi zrobic wymaz na paciorka

a tu ani wymazu ani zalatwienia
bo w moczu wyszly mi ciala ketonowe i leukocyty
i ze dzidziusia zakwaszam
i trzeba robic jaies dodatkowe badania itp.
i gowno zalatwilam tylko odeslal mnie z kwitkiem do domu
i zaprosil w srode z wynikami


mialam wracac do domu ale poszlam na przystanek wsiadlam w autobus i przyjechlaam do rodzicow
jestem sama bo rodzice na dzialce
i wreszcie mam swiety spokoj
noi dostep do neta

zastanawiam sie czy wogole wracac dzis do domu
nie wiem czy moj maz wroci czy nie
czy jest dla kogo i poco wracac
nie mam nic na koncie wiec nie kusi mnie zeby dzownic do niego
a i on pewnie sie nie szarpnie na telefon
tak czy owak tu chociaz nikt ne chodzi za mna i nie pyta (dokladnie babka)
gdzie rafalek? wroc na noc? co sie z nim dzieje? gdzie jest?dzwonil? poklociliscie sie? jak tka moznasie zachowywac ?szkoda mi ciebie .......:mu r:

mialam juz tego doscyc!!!!!!!!!!!

GRATULUJE KOLEJNYM MAMUSIOM

no beatka Ty to himenka jestes klask i:

Julcia jest boska
ah i mialam sytac ile moze ten czop wypadac? to mozliwe ze wypada 1,5 tygodnia po kawaleczku ? nie codziennie tylko tak co 1-2 dni???

[witaminkaccc]

Napisane przez zanetaa88

PRZEDSTAWIAM WAM MAŁA MODELECZKĘ

JULCIA

(Urodziła się o 2:00 i miała 8 pkt)

jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka boooooska : love::l ove::lo ve::lov e::love :

[Marina1]

Sweet mi odchodził równo 2 tyg czop i na raty właśnie.

[witaminkaccc]

Napisane przez bella7

Hej. Witam i ja. Gratuluję rozpakowanym mamom.
Marina nie płeć głupstw! To że
Wiecie myśmy z mężem próbowali co nie co,to czułam się jak dziewica. Ciasno i jakoś głupio było. Masakra.
Miałyśmy przeboje,jak nie śluz w kupce to zapalenie spojówek to ja miałam grypę jelitowa. I skąd to dziadstwo złapałam... Dziewczyny leżą w lezaczkach z FP. I Lena jakby mogła to albo w leżaczku albo na naszym łóżku...

bella widze że udało mi się jakąś mamusię z Łódzkiego złapać... w Łodzi rodziłaś??? można zapytać w jakim szpitalu, bo wszystko przede mną ...

[BABONIK]

Julcia piękna wygląda jak 3 miesięczny niemowlak

Monia-niech się coś ruszy na tej IP i w kolejce i z Twoim porodem

Jacieeee- wszystkiego dobrego,spełnienia marzeń




lecę do pracy

[CarmelaSoprano]

Napisane przez bella7

Miałyśmy przeboje,jak nie śluz w kupce

a co to za sluz?

[CarmelaSoprano]

Kto wymyślił tytuł wątku???



Fotki mojej foczki

[Oliweczka1985]

Napisane przez zanetaa88

Beatko TY to naprawdę jesteś MEGA dzielna !!
Ja zasnełam w sumie ok 4,ale dopiero teraz wstałam,.
a Ty Zuch mamuśka

JUŻ wiecie, że urodziła [B]JULECZKĘ ( 2900g 54cm)
po północy ! - zostanę czarownicą

*Juleczka była owinięta 2 razy pępowina i trochę się wymęczyła porodem
*Urodziła SN - tak jak chciała
*Dali Beatce tlen w trakcie porodu bo małej zaczęło słabnąć tętno.
*Maż był przy niej cały czas - nie wie czy by dała radę bez Niego, miała w sobie taką siłę przy partych ,że mąż trzymał jej nogi razem z dwoma położnymi mówiąc przy tym, że nie da rady i że umiera
*Dzisiaj ma mi przesłać zdjęcie małej modeleczki
*No i generalnie Beatka była VIP'em na porodówce, bo jej poród był jedyny i każdy koło niej latał, biegał i wszystko robił


Ach Ja jestem z niej MEGA, MEGA, MEGA dumna !!
Nie dość, że urodziła SN tak jak chciała, a mogła mieć CC,
to jeszcze ma siłę po wszystkim - zamiast spać na wizaż
Ja bez porodu jestem nie wyspana, a on

STRONG WOMEN

Beatko Ja Ci pisałam, że gdybyś nie dała rady, to JA też nie daję,
bo mam CIĘ za twardą babę która trzyma się twardo ziemi

~~*~~

A u mnie
Nie spałam do 4 w między czasie z Beatką pisałam,
wiecznie u mnie pada - cholernie mnie to martwi,
że ponownie Odra wyjdzie koryta a potem ach...
Zgaga mnie znowu zaczęła męczyć

[B]Agulaabar wiesz co... zapisałam się jako dekorator wnętrz, na zaoczne u Nas jest za darmo wpisowe, problem w tym, że nie wiadomo czy kierunek będzie otwarty na 100% ale póki co idzie wszystko ku lepszemu, więc ( zaoczne - 190zł miesięcznie - spotkania co 2 tyg od 9-15 son i nd)

BEATKA GRATULACJE kochana Czekam z niecierpliwością na dokładny opis porodu ale z Ciebie mocna babka

Żanetka gratulacje wyboru studiów( bo to są studia??), ale w sumie to kiedy sie zapisałaś?dzisiaj rano?
Podziwiam Cię za tą naukę niemiekciego-ja kiedys też mialam bardzo duzo samozaparcia, ale już nie mam

Napisane przez moniczka2123

zostalo mi 10 dni do porodu zaczynam sie bac ze nie dam rady albo ze z dzidziusiem bedzie cos nie tak

Po co się nakrecasz? Daj na luz

Napisane przez zanetaa88

[Lili83 to aby dojechał cały i zdrowy oraz aby wrócił w takim samym stanie a TY żebyś miała w sobie tyle siły, że mały da Ci taką radość i szczęście, że te 2 miesiące szybko zlecą i się nie będziesz dołowała !!

Musze zrobić dzisiaj:
- gołąbki ( Ja naprawdę odfrunę śr-zupa krem fasolowa czw- fasolka szparagowa pt- gołąbki )
-zapiekankę z brokuł
- powiesić pranie
- ogarnąć sypialnie
- siebie ogarnąć
- nauczyć się kolejnej strony z j. niemieckiego

Powodzenia
Ja też zaraz zabieram sie za porządki piątkowe, a z jedzonka, to flaki robię, a Ty co tak dużo żarcia? Na zapas?

Napisane przez moniczka2123

no to super

ja mam klopoty ze spsniem nie spalam do 2 a pozniej od 5 znow nie moglam plecy mnie bola i czuje sie okropnie

Typowe ciążowe dolegliwości

Mnie w nocy bardzo bolał żołądek, ale to chyba nie po tej szarlotce na szczęście mineło

Napisane przez Kolina

po wizycie mieszane uczucia
po raz pierwszy mialam bolesne badanie, lekarz niedelikatny i w ogole malo komunikatywny, ja gadalam jak zakrecona
ponownie pobral mi paciorkowca, nie poinformowal mnie o tym, pozniej zobaczylam ze wypelnia papierek a obok lezala fiolka z probka
bo oni chca miec po swojemu, zreszta poprzedni wynik jest wazny 3tyg (mialam robiony 11.07 ale do porodu sie uniewazni... hmm)
mialam usg - dziecko ok, waga ok 3400g (dzien wczesniej mial 3022g, wiec widac jaki jest blad pomiaru)

stwierdzil ze moj kregoslup oraz zabieg na szyjce kwalifikuje mnie do CC i wyznaczyl mi termin na 12.08, jak sie zacznie wczesniej to jechac oczywiscie
po powrocie mialam wkladke w brunatnej krwi zmartwilo mnie to, bo to pierwszy taki objaw w ciazy... dzis rano jakby lepiej, ale nadal jest lekkie brudzenie, jak nie przejdzie zadzwonie zapytac czy to normalne

to chyba tyle, generalnie odczucie raczej srednie

Ale to zmieniłaś lekarza, czy co?
Ja też mam termin na 12.08

Napisane przez jacieeeee

Dziewczyny bardzo dziękuję za słowa wsparcia Jesteście Kochane.
Ja już po kąpieli, czekam bo teściowie jeszcze mają wpaść zanim pojedziemy.
[B]Żaneta skoro z Ciebie taka zdolna czarownica, to ja podobno mam rodzić jutro Trzymam za słowo

A jeszcze obchodzę dziś takie moje małe święto i wszyscy dzwonią, a ja płaczę ludziom do słuchawki. Stresa mam i tyle

Najlepszego z okazji imieninek i prosze mi tam nie płakac Trzymaj się w tym szpitalu, ródź jak najszybciej i bezboleśnie i wracaj do Nas z dzidzią

Napisane przez moniczka2123

wiesz kochana ze ja ostatnio wlasnie pytalam o paciorkowca to mi moj lekarz mlody i przystojny powiedzial ze robia to badanie przy przyjeciu do szpitala i on nie zleca... tyle wiem

O, dobrze wiedziec

Napisane przez Kolina

aha, w tym tygodniu skrecilismy lozeczko i rozstawilismy mebelki na swoje miejsce, pokoik jeszcze mocno surowy, tylko sciany i meble, zadnych dodatkow.. robilam zdjecia komorka, jednak sa dosc ciemne, dzis przyjezdza tz i bedziemy spac w nowym domu, to pstrykne zdjecia by wam pokazac

Czekamy na fotki.

Napisane przez 83monia

Heh,ale wesolo! czekam na IP w meega kolejce

O tak, powiedz, że jeszcze ze skurczami??

Napisane przez zanetaa88

PRZEDSTAWIAM WAM MAŁA MODELECZKĘ

Śliczna dziewczynka i chyba bardziej podobna do tatusia z tego co pamietam?>

[bella7]

Witaminko ja rodziłam w sieradzu a moje dziewczyny przewieźli do ICZMP na neonatologie bo urodziły się 30tc, z waga 1250 i 1380g.
Carmelko śluz miały bo musiałam zmienić mleko (były na bebilon nenatal premium) na początkowe,i to był objaw nietolerancji.

[Stapelka]

Beatka - moje gratulacje!! Julka sliczna!!!!

Carmela - niezła foczka masz kocyk z ikei? ten w krateczke?

Sweet przykro mi - ciężko sobie wyobrazić co przeżywasz

wczoraj był dzien marudzenia a dzis spałysmy do 10. kupiłam Zuzce otulaczek z moherhood bo czytałam, ze niektore dzieci lubią być ciaśniej zamotane, i tak ładnie w nim spała może o to chodziło

nie macie wieści od Kmat? myślę o niej cały czas

[karolinee1983]

Napisane przez CarmelaSoprano

Fotki mojej foczki

Śliczna jest

Napisane przez SweetAngel1984

mialam wracac do domu ale poszlam na przystanek wsiadlam w autobus i przyjechlaam do rodzicow
jestem sama bo rodzice na dzialce
i wreszcie mam swiety spokoj
noi dostep do neta

zastanawiam sie czy wogole wracac dzis do domu
nie wiem czy moj maz wroci czy nie
czy jest dla kogo i poco wracac
nie mam nic na koncie wiec nie kusi mnie zeby dzownic do niego
a i on pewnie sie nie szarpnie na telefon
tak czy owak tu chociaz nikt ne chodzi za mna i nie pyta (dokladnie babka)
gdzie rafalek? wroc na noc? co sie z nim dzieje? gdzie jest?dzwonil? poklociliscie sie? jak tka moznasie zachowywac ?szkoda mi ciebie .......:mu r:

mialam juz tego doscyc!!!!!!!!!!!

Sweet, to może warto, żebyś została kilka dni u rodziców - zmieniła trochę klimat, odpoczęła od starych śmieci...

[brumek]

Napisane przez beata_1988

leże w szpitalu na poloznictwie urodziłam w nocy ok 1.30 dokładnie napisze jak się dowiem bo nawet nie pamiętam, Julia ma 2900g i 54cm, mezus rodził dzielnie z nami cały czas, bez niego nie dałbym rady, zanetka dokładnie Wam opiszemy bo do 3.15smsowalysmy w nocy a mnie z kom powoli się pisze, aha rodzilam sn udało się.

BEATA, I TY TAK SPOKOJNIE TO PISZESZ?!?!
Brawo kochana! Gratuluję z całych sił klask i:

Napisane przez beata_1988

Ogólnie byłam jedną jedyną na całej porodowce, całą tylko dla nas, udało się bo żadna inna nie rodziła. Całą rodzinną do porodu dla nas, dwie położne - jedną wyjątkowo wspaniała polozna od porodów rodzinnych właśnie druga też super,

No to jak w prywatnej klinice miałaś

Napisane przez zanetaa88

Beatko Ja Ci pisałam, że gdybyś nie dała rady, to JA też nie daję

Napisane przez moniczka2123

zaczynam sie bac ze nie dam rady albo ze z dzidziusiem bedzie cos nie tak

Dziewczyny, to ja Was pociszę Tu się nie da NIE DAĆ RADY Maluch musi wyjść, taką czy inną metodą, więc ... jesteście skazane na sukces

Napisane przez wodaqua

Pisać znów mi się nie chce, robię porządki w muzyce, poleguję, pranie w pralce, pogoda wreszcie do oddychania...

Ale rwa i bóle nie wróciły, mam nadzieję?

Napisane przez CookieMonsters

Brumku, ja też Ci Twojej pracy zazdroszcze jak nie wiem co!

A to mnie zaskoczyłaś? A czemu?

A w ogóle to dzień dobry

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Kolina

a ja znam - moja tesciowa a w kontekscie innych produktow w typie lubie/nie lubie uwaza , ze to co ona lubi jest najbardziej wyszukane i
najlepsze pod sloncem i dlugo potrafi deliberowac nad kims, kto lubi cos czego ona nie lubi - bo jak mozna to jesc, jak to takie nie dobre
mojej mamie ostatnio powiedziala, ze nie wie co ja mam z tym zoltym serem z dziurami, ze lubie a ona przeciez nie lubi
a ja nawet nie pamietam zebym kiedykolwiek o dziurkowanym serze z nia rozmawiala

O matko, uwielbiam takich ludzi

Napisane przez Kolina

po wizycie mieszane uczucia
po raz pierwszy mialam bolesne badanie, lekarz niedelikatny i w ogole malo komunikatywny, ja gadalam jak zakrecona

mialam usg - dziecko ok, waga ok 3400g (dzien wczesniej mial 3022g, wiec widac jaki jest blad pomiaru)

stwierdzil ze moj kregoslup oraz zabieg na szyjce kwalifikuje mnie do CC i wyznaczyl mi termin na 12.08, jak sie zacznie wczesniej to jechac oczywiscie

Hm, to dziwne, bo w prywatnej klinice to powinni chyba bardziej życzliwie podchodzić do pacjentek, a nie mniej
Błąd pomiaru faktycznie spory, ale to chyba mało istotne. I tak dopiero przy porodzie okaże się, jak to jest naprawdę
Z tym CC, to chyba tak jak czułaś od początku, prawda? Cały czas podejrzewałaś że się na cesarce skończy...
Ale co ostatecznie postanowiłaś? Rodzisz właśnie tam?

Napisane przez Kolina

i jesli wszystko pojdzie tak jak zaplanowano moj synek urodzi sie wkrotce po tym, jak mnie sie licznik przewinie

U nas tak samo. Ja mam urodziny 19 sierpnia, a termin porodu na 20 WIęc bardzo blisko siebie wylądujemy... O ile nie tego samego dnia (choć wolałabym nie )

Napisane przez jacieeeee

Nic wielkiego... imieniny

Jak to nic wielkiego?!?
To Twoje święto i jest wielkie!!!

Sto lat kochana Łatwego i szybkiedo porodu Ci życzę, zdrowego maleństwa, piersi pełnych pokarmu (ale nie ZA pełnych) i powrotu do figury po 5 dniach

Napisane przez zanetaa88

PRZEDSTAWIAM WAM MAŁA MODELECZKĘ

JULCIA

Cześć Juleczko

Napisane przez CarmelaSoprano

Fotki mojej foczki

Cudna, słodka, urocza I tak jakoś niesamowicie wesoło, radośnie wygląda Cudownie patrzeć na takie dzieci

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Oliweczka1985

Po co się nakrecasz? Daj na luz

O, i takie podejście mi się podoba

[wodaqua]

Napisane przez CookieMonsters

Ja miałam wczoraj wieczorem wizyte i Zuza to nadal Zuza waży troche ponad 3 kg. no i lekarz powiedział, że nie ma na co czekać, trzeba rodzić, bo łożysko jest już stare. Dał nam jeszcze kilka dni, ale ja tam się na to nie nastawiam Zwłaszcza, że jestem szczelnie pozamykana

za wizytę No to trzeba rodzić

Napisane przez zanetaa88

Musze zrobić dzisiaj:
- gołąbki ( Ja naprawdę odfrunę śr-zupa krem fasolowa czw- fasolka szparagowa pt- gołąbki )
-zapiekankę z brokuł
- powiesić pranie
- ogarnąć sypialnie
- siebie ogarnąć
- nauczyć się kolejnej strony z j. niemieckiego

Pogrubione najbardziej mi się podoba
Uwielbiam robić sobie listy, potem wykreślać po wykonaniu i patzreć jak szybko się zmniejszają... A więc moja na dziś:
- rozwiesić pranie
- zgrać trochę muzyki na dysk
- przygotować ogórki małosolne
- ugotować zupę z fasolką szparagową
- przebrać z mężem jego fatałaszki
- zmyć naczynia (już dłuugo czekają)
- przebrać chemię w łazience
- wyskoczyć na cmentarz do cioci (wczoraj nas burza przegoniła)
- przeczytać kilka rozdziałów W oczekiwaniu na dziecko
- przeczytać kilka rozdziałów Fotografii cyfrowej dla bystrzaków
- zapisać się do fryzjera
- przygotować ostateczną listę do torby do szpitala
- wybrać komodę dla Zosi
Kurcze, chyba tyle... Zobaczymy co wieczorem z niej zostanie

Napisane przez Kolina

stwierdzil ze moj kregoslup oraz zabieg na szyjce kwalifikuje mnie do CC i wyznaczyl mi termin na 12.08, jak sie zacznie wczesniej to jechac oczywiscie
po powrocie mialam wkladke w brunatnej krwi zmartwilo mnie to, bo to pierwszy taki objaw w ciazy... dzis rano jakby lepiej, ale nadal jest lekkie brudzenie, jak nie przejdzie zadzwonie zapytac czy to normalne

Nie martw się cc - może faktycznie będzie to najlepsze rozwiązanie dla Ciebie przede wszystkim, ale i dla dziecka. A co masz z kręgosłupem, jeśli można zapytać, bo jakoś chyba przeoczyłam, jeśli pisałaś?

Brumek, w Fakcie czy SE nie pracujesz, co? A tak serio, jak się Ciebie czyta, to widać, że pracujesz słowem

Napisane przez CarmelaSoprano

We wtorek idziemy na bioderka, wiec kciuki juz tradycyjnie poprosze

Napisane przez Lili 83

ja na 27 lipca mam wyznaczoną wizytę i ktg. Mój lekarz prowadzący jest młody (ok 40l) i bardzo przystojny. No nie mój tym ale... Zapytam o to badanie na paciorkowca ale to jest dla mnie takie krępujące, że nie wiem jak to przeżyje.. Wiem, ze przede mną i po mnie było i będzie setki pacjentek ale mam takiego stresa że szok. Chyba, że wcześniej urodzę :p

Ja też mam 27.07 wizytę Mój dr starszy, ale niczego sobie... Też się wstydzę z tym paciorkiem

Napisane przez 83monia

Heh,ale wesolo! czekam na IP w meega kolejce

Może trzeba zasymulować poród.... Może ktoś przepuści

Napisane przez jacieeeee

A jeszcze obchodzę dziś takie moje małe święto i wszyscy dzwonią, a ja płaczę ludziom do słuchawki. Stresa mam i tyle

Szybkiego rozwiązania w takim razie Magdaleno, bo chyba na to najbardziej teraz czekasz!


Julcia jaka ładna!

Napisane przez Marina1

Julcia piękna! Śliczna modeleczka

A mi przyszła wczoraj huśtawka i choć używana śmiga jak nowa. Mały już się wybujał na niej 2 godz dziś i śpi...uffff. Cieszę się, że ją kupiłam.
A ja zapomniałam Wam obwieścić, że 3 dni temu wrócił mi okres...Jestem pewna, że to to, bo jak nie miałam już od ok 2 tyg. żadnych plamień po porodzie, to właśnie kilka dni temu zaczął mnie tak bolec brzuch, jak na okres własnie i podpaska była cała w czerwono-ostrej krwi. A więc wróciłam do poprzedniego stanu...ale dziwnie mieć okres, mówię Wam...

A we środę idę na szycie do gina. Na te szwy. Powiem mu żeby mnie zaszył całkiem ( pamiętne słowa zmalowanej z porodówki) bo i tak mi już dziurka nie potrzebna, bo dzieci pewnie nie będę więcej mieć, a i bzykać też się nie ma z kim i nie będzie...heh

Może huśtawka mu się na dobre spodoba i da Ci odsapnąć?
Jejku, dziwnie będzie jak ciotka znowu wróci...
A to Ty dziewicą znowu chcesz zostać?

Napisane przez bella7

Hej. Witam i ja. Gratuluję rozpakowanym mamom.
Marina nie płeć głupstw! To że
Wiecie myśmy z mężem próbowali co nie co,to czułam się jak dziewica. Ciasno i jakoś głupio było. Masakra.
Miałyśmy przeboje,jak nie śluz w kupce to zapalenie spojówek to ja miałam grypę jelitowa. I skąd to dziadstwo złapałam... Dziewczyny leżą w lezaczkach z FP. I Lena jakby mogła to albo w leżaczku albo na naszym łóżku...

Może wrzucisz jakież zdjęcia do klubu Twoich panienek - dawno cotki ich nie widziały

Sweet, szkoda słów na Twego pana... Odpocznij u rodziców, nie napraszaj się mu, niech sam się zainteresuje.
Szkod że wiecznie cos z tym Twoim zdrowiem nie tak, ale porób badania, może ustabilizujesz się i wreszcie dzidziak się urodzi

Carmela, to ostatnie zdjęcie jak w tańcu

Napisane przez brumek

Ale rwa i bóle nie wróciły, mam nadzieję?

Dziękuję, że pamiętasz Kęgosłup daje mi spokój, dziąsło goi więc jest super!!!

[youyou]

dzien dobry

Beatka wielkie gratulacje!!

Mojej małej tez skonczyla sie promocja wczoraj caly dzien wisiala na cycku, jak nie przy cycu to ryk..... po kapieli rzucala sie ze zloscia na niego a w cycach pustka. az w końu sie poddalm i zrobilam jej mleko zeby zobaczyc czy glodna i wytrąbiła 60ml! i w mig zasnela.... cos mi cycki szwankuja

Poza tym Lilianka skończyła dziś 2 tygodnie

Napisane przez nerola

Rozpiszę Wam "plan zajęć" Izy na dziś:
od wczoraj od :
22:00 cyc
22:10-11:20(dziś) spanie

Po drodze:
02:15 cyc
04:30 cyc
06:00 cyc
09:15 cyc

11:40-12:40 spanie
13:15-14:45 spanie
16:00-17:45 spanie
18:30 i nadal spanie

Po drodze:

13:00 cyc
14:45 cyc
17:45 cyc

Przerwy między SPANIE a CYC,to fisiowanie.

zazdroszcze

Napisane przez CarmelaSoprano

We wtorek idziemy na bioderka, wiec kciuki juz tradycyjnie poprosze

Napisane przez 83monia

Heh,ale wesolo! czekam na IP w meega kolejce

ooooby sie cos na tyn IP rozkreciło:kciuki :

[Shira_83]

Napisane przez Vaniliova11

Mam pytanie do dziewczyn po cesarce kiedy zaczęłyscie po porodzie nosić majtki ściągające mój brzuch wygląda jakbym dalej była w ciąży

nie ja niczym się nie ściągam położna zabroniła brzuch powoli bo powoli ale się obkurcza trzeba czasu

Napisane przez Bartessa

Mojemu malemu odpadl wczoraj pepek... ale tylko pól pepka i mu ropieje..
Akurat nawinęla sie lekarka na wizyte domową, dostalismy masc no i musze kupic ten sprey do psikania pepuszka, co maja polozne tylko jak on się nazywal??

Gratuluje kolejnym mamusiom,

nic się nie martw odpadnie ja używałam te waciki Leko ze spirytusem po 13 dniach odpadł

Napisane przez CarmelaSoprano

We wtorek idziemy na bioderka, wiec kciuki juz tradycyjnie poprosze

trzymam ja już byłam raz wiadomo mam małego żabkować wkładać pieluszkę ale żadnych tragedii nie ma

Napisane przez zanetaa88

PRZEDSTAWIAM WAM MAŁA MODELECZKĘ

JULCIA

(Urodziła się o 2:00 i miała 8 pkt)

Beatko ale dzielna mama z Ciebie super czekam na opis porodu kochana cieszcie się sobą!! i dla taty

Napisane przez bella7

Hej. Witam i ja. Gratuluję rozpakowanym mamom.
Marina nie płeć głupstw! To że
Wiecie myśmy z mężem próbowali co nie co,to czułam się jak dziewica. Ciasno i jakoś głupio było. Masakra.
Miałyśmy przeboje,jak nie śluz w kupce to zapalenie spojówek to ja miałam grypę jelitowa. I skąd to dziadstwo złapałam... Dziewczyny leżą w lezaczkach z FP. I Lena jakby mogła to albo w leżaczku albo na naszym łóżku...

hej Bello miło cię czytać

Napisane przez CarmelaSoprano

Kto wymyślił tytuł wątku???



Fotki mojej foczki

to na brzuszku jest boskie chyba też wrzucę jakieś mojego szerszenia

Brumku przez ciebie mam stracha zmierzyć swój obwód w pasie

[brumek]

Napisane przez wodaqua

Brumek, w Fakcie czy SE nie pracujesz, co? A tak serio, jak się Ciebie czyta, to widać, że pracujesz słowem

Dziękuję, że pamiętasz Kęgosłup daje mi spokój, dziąsło goi więc jest super!!!

Nie, żadne takie brukowce
Super że nie boli
Ja też jestem maniaczką robienia list i spisów

Napisane przez youyou

Mojej małej tez skonczyla sie promocja wczoraj caly dzien wisiala na cycku, jak nie przy cycu to ryk..... po kapieli rzucala sie ze zloscia na niego a w cycach pustka. az w końu sie poddalm i zrobilam jej mleko zeby zobaczyc czy glodna i wytrąbiła 60ml! i w mig zasnela.... cos mi cycki szwankuja

Minęło jej widocznie otumanienie po błyskawicznym porodzie i teraz pokazuje na co ją stać

Napisane przez Shira_83

Brumku przez ciebie mam stracha zmierzyć swój obwód w pasie

Ty się boisz?!? Przecież Ty już masz brzuszek pusty!

[CookieMonsters]

Napisane przez brumek

A to mnie zaskoczyłaś? A czemu?

Tak zaczęłyście temat o studiach i sobie przypomniałam, jakie ja miałam marzenia jeszcze w liceum Pierwsze i największe, archeologia.. nie poszłam, bo na zdrowy rozsądek, to się bardziej na pasje a nie na zawód nadaje, rodziny za to nie utrzymasz. Ale postanowiłam sobie że pójde i skończe, nawet jakbym miała to zrobić w wieku 50 lat, tak sama dla siebie. Drugi pomysł, prawo, bo rodzinna tradycja, praca, pieniądze, prestiż.. ale później otrzeźwienie, bardzo cięzki kirunek, a magisterka z prawa nic nie daje, trzeba sie uczyć dalej a jak sie ma 18 lat to perspektywa 7-8 lat studiów przeraża. Trzeci pomysł na siebie-dziennikarstwo.UWIELBIAM pisać! w zasadzie o wszystkim, po prostu sam fakt pisania sprawia mi ogromna przyjemność.. nawet jeśli to pismo urzędowe Ale jakbym miała sobie siebie wyobrazić w tym zawodzie, to najbardziej odpowiadałyby mi tematy gospodarcze i ekonomiczne Ale to mi wybiła z głowy mama, że o prace ciężko, że tyle ludzi to studiuje.. I skończyło się na tym, że wylądowałam na Akademii Morskiej na transporcie. Niby fajnie, ale to nie to i skończyło się na tym, że po roku skończyłam naukę
A teraz mam swoje 'nowe' prywatne wielkie i bardzo dziwne marzenie.. Chce zrobić pozwolenie na wózki widłowe I wszyscy sie ze mnie smieja jak o tym mówie..
No to Wam nasmęciłam, wybaczcie Ale chociaż lepiej mi się zrobiło

[karolinee1983]

Napisane przez youyou

Poza tym Lilianka skończyła dziś 2 tygodnie

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez CookieMonsters

Tak zaczęłyście temat o studiach i sobie przypomniałam, jakie ja miałam marzenia jeszcze w liceum Pierwsze i największe, archeologia.. nie poszłam, bo na zdrowy rozsądek, to się bardziej na pasje a nie na zawód nadaje, rodziny za to nie utrzymasz. Ale postanowiłam sobie że pójde i skończe, nawet jakbym miała to zrobić w wieku 50 lat, tak sama dla siebie. Drugi pomysł, prawo, bo rodzinna tradycja, praca, pieniądze, prestiż.. ale później otrzeźwienie, bardzo cięzki kirunek, a magisterka z prawa nic nie daje, trzeba sie uczyć dalej a jak sie ma 18 lat to perspektywa 7-8 lat studiów przeraża. Trzeci pomysł na siebie-dziennikarstwo.UWIELBIAM pisać! w zasadzie o wszystkim, po prostu sam fakt pisania sprawia mi ogromna przyjemność.. nawet jeśli to pismo urzędowe Ale jakbym miała sobie siebie wyobrazić w tym zawodzie, to najbardziej odpowiadałyby mi tematy gospodarcze i ekonomiczne Ale to mi wybiła z głowy mama, że o prace ciężko, że tyle ludzi to studiuje.. I skończyło się na tym, że wylądowałam na Akademii Morskiej na transporcie. Niby fajnie, ale to nie to i skończyło się na tym, że po roku skończyłam naukę
A teraz mam swoje 'nowe' prywatne wielkie i bardzo dziwne marzenie.. Chce zrobić pozwolenie na wózki widłowe I wszyscy sie ze mnie smieja jak o tym mówie..
No to Wam nasmęciłam, wybaczcie Ale chociaż lepiej mi się zrobiło

Oryginalnie wiesz, najważniejsze, żeby Tobie pasowało, a inni niech się śmieją jak chcą

[wodaqua]

Napisane przez CookieMonsters

Tak zaczęłyście temat o studiach i sobie przypomniałam, jakie ja miałam marzenia jeszcze w liceum Pierwsze i największe, archeologia.. nie poszłam, bo na zdrowy rozsądek, to się bardziej na pasje a nie na zawód nadaje, rodziny za to nie utrzymasz. Ale postanowiłam sobie że pójde i skończe, nawet jakbym miała to zrobić w wieku 50 lat, tak sama dla siebie. Drugi pomysł, prawo, bo rodzinna tradycja, praca, pieniądze, prestiż.. ale później otrzeźwienie, bardzo cięzki kirunek, a magisterka z prawa nic nie daje, trzeba sie uczyć dalej a jak sie ma 18 lat to perspektywa 7-8 lat studiów przeraża. Trzeci pomysł na siebie-dziennikarstwo.UWIELBIAM pisać! w zasadzie o wszystkim, po prostu sam fakt pisania sprawia mi ogromna przyjemność.. nawet jeśli to pismo urzędowe Ale jakbym miała sobie siebie wyobrazić w tym zawodzie, to najbardziej odpowiadałyby mi tematy gospodarcze i ekonomiczne Ale to mi wybiła z głowy mama, że o prace ciężko, że tyle ludzi to studiuje.. I skończyło się na tym, że wylądowałam na Akademii Morskiej na transporcie. Niby fajnie, ale to nie to i skończyło się na tym, że po roku skończyłam naukę
A teraz mam swoje 'nowe' prywatne wielkie i bardzo dziwne marzenie.. Chce zrobić pozwolenie na wózki widłowe I wszyscy sie ze mnie smieja jak o tym mówie..
No to Wam nasmęciłam, wybaczcie Ale chociaż lepiej mi się zrobiło

Mam koleżankę po archeologii, praca faktycznie mało lukratwna, ale jaka pasjonująca! Prawo, faktycznie ciężko i mozolnie, ale w sumie w rodzinie prawniczej byłoby Ci łatwiej, bo tak bez tradycji to ciężko... A transport - to takie logistyczne bardziej? W sumie fajne, mnie by sie podobało... Te wózki widłowe to kurcze niezły pomysł, ale by Cię koledzy w pracy na rękach nosili