Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[gochaa_p]

Napisane przez kachula27

A co powiecie na wage mojego Mateusza 15 kg?
Nie jest gruby ale wysoki ,sama lekarka powiedziala ze wyglada juz na takiego "zdrowego" dwulatka

no to ładnie waży
mój ma 13 kg

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez gucia6

jasne, ze tez


A tak w ogole, to dzien dobry... jestem dzis w pracy i nic mi sie nie chce...

a poleń się - pozwalamy

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

a mnie sie ten filmik nie otwiera nie wiem czemu, może dlatego że net ma dzisiaj słaby zasięg

[martaN23]

Napisane przez pietrusia

suonko te zastrzyki to Biofuroksym a Wy jakie miałyscie??

No i kiecki dalej nie znalazłam w sobote moze pojedziemy z Tz na zakupy to moze jakas sobie znajde

Zakupy?hmmm

Napisane przez pietrusia

Witam

My juz po zastrzyku jeszcze tylko 3 zostały

Ale byla u nas burza w nocy, co jedna przeszla to szla nastepna i tak cala noc dobrze ze Kamilka sie nie o budzial tylko spala sobie ładnie

Byłam dzis u fryzjera zapisałam sie na fryz na wesele i na pasemka na wtorek na 10

A to Kamilka z nowa zabawka

Zabawka superOli też byłaby zachwycona

Napisane przez pietrusia

Napewno nie bedzie mdliło

Zupka postawiona Kamilka sciera ławe a ja popijam kawke to sie nazywa pomoc domowa

Ja oli też tak wykorzystuję heheh

Napisane przez gucia6

jasne, ze tez


A tak w ogole, to dzien dobry... jestem dzis w pracy i nic mi sie nie chce...

To maluj pazurki

Napisane przez tarasia

coś mi się nie śpi.

to dobrze, bo już myślałam, że tylko ja taka wyrodna jestem
ale w końcu chyba po to jesteśmy żeby wychowywać swoje pociechy.

kiedyś mi się właśnie wydawało, żę Olcia to taka Nilcia
musicie to obejrzeć - to cała moja Nilcia tam nie ma zbyt wiele tekstu

http://www.youtube.com/watch?v=L3sGW_JgbpQ


no nieźle!

Napisane przez kachula27

A co powiecie na wage mojego Mateusza 15 kg?
Nie jest gruby ale wysoki ,sama lekarka powiedziala ze wyglada juz na takiego "zdrowego" dwulatka

ale chłopina hmmm moja pewnie z 11kg


Pogodę mam strasznąleje i wieje
A ja jakaś bez życia.Jeść mi się tylko chce jak nie wiem co.

[pietrusia]

Napisane przez martaN23

Pogodę mam strasznąleje i wieje
A ja jakaś bez życia.Jeść mi się tylko chce jak nie wiem co.

U mnie dzis bez słoneczka ale ciepło było a teraz sie chmura i znów pewnie bedzie burza jak codziennie zreszta rany co za wakacje w tym roku sie udały

[gucia6]

Napisane przez martaN23

To maluj pazurki

chetnie, problem tylko w tym, ze nie siedze sama w biurze, do tego co rusz wlazi nam tu szef, takze przechlapane ... najchetniej usiadlabym w jakims kacie i czytala ksiazke

[martaN23]

Napisane przez gucia6

chetnie, problem tylko w tym, ze nie siedze sama w biurze, do tego co rusz wlazi nam tu szef, takze przechlapane ... najchetniej usiadlabym w jakims kacie i czytala ksiazke

no to współczujęszef jest fajny jak go nie ma

[pietrusia]

Napisane przez martaN23

no to współczujęszef jest fajny jak go nie ma

O to to to dokładnie tak

Ja nie moge znów sie chmura i za chwile lunie jak nie wiem normalnie cały tydzien pada i burze

[gucia6]

Napisane przez martaN23

no to współczujęszef jest fajny jak go nie ma

nie byloby zle, gdyby szef byl w porzadku... ale z takim to tylko mozna

[karenina19]

Napisane przez tarasia

byłyśmy 2 tygodnie na Ukrainie u rodzinki.
najpierw było duuużo deszczu, a potem duuużo słońca - wręcz nie do zniesienia w mieście. pociąg, metro, tramwaj i trolejbus to była niezła atrakcja dla Nilci. a w piątek lecimy na 2 tygodnie do Irlandii całe szczęście samolotem bo druga taka podróż pociągiem nie wchodziłaby w grę Załącznik 4097358Załącznik 4097359Załącznik 4097360Załącznik 4097362Załącznik 4097364Załącznik 4097371

Super fotki!! Ale ci corcia wyrosla!!

Napisane przez tarasia

książkę przeczytałam tylko do połowy bo albo nie było czasu albo sił.
ogólnie postawiłam na konsekwencję. a moje dziecko to taki mały rozrabiaka. to nie w jej stylu grzecznie siedzieć w 1 miejscu i słuchać mamusi. normalnie się za nią wstydziłam choć kocham ją nad życie.
otóż pierwszy drastyczny krok był taki: moje dziecko za nic w świecie nie chciało mi dać buziaka na moją prośbę. wszystkich w koło obcałowywała, a ja jak wyrzutek. za karę był taki warunek: na spacerze miała siedzieć w wózku (a chciała chodzić) dopóki mnie nie pocałuje.
siedziała 3,5h - taki uparciuch. wwiozłam ją do domu w wózku i jeszcze pół godziny siedziała, pielucha przeciekła ale w końcu ją złamałam jeszcze ze 2 dni stawiała lekki opór ale za to teraz, z rana sama daje buziaki i jestem najukochańszą mamą na świecie - odkleić się ode mnie nie chce
2 krok - karny jeżyk w każdym miejscu. tzn takie miejsce odrzucenia za przeskrobanie czegoś. nawet w supermarkecie posadziłam ja przy ścianie i się odwróciłam. ludzie się dziwnie patrzyli ale stwierdziłam, że ja ich już nigdy więcej nie zobaczę, a z dzieckiem zostanę ja a nie oni.
no i wielkie chwalenie za dobre rzeczy
to tak pokrótce.
po naszym powrocie tż był lekko zdziwiony, że jak rzuci niekapkiem to ona musi go podnieść i koniec kropka. na szczęście on płynie ze mną jednym prądem i razem mamy przestrzegać reguł.

jezu ale ja się muszę jeszcze nauczyć

Dobrze, ze jestes wytrwala...wielu osobom brakuje tego "zaciecia"...zwlaszcz a w miejscach publicznych - moj malz czesto wymieka, kiedy André robi cyrki miedzy ludzmi a mnie to w ogole nie rusza - wychodze z zalozenia, ze jak raz sie mu pokaze, ze poza domem sa inne - bardziej miekkie - warunki dyscypliny to dopiero bede miala jazde...

Czasami wydaje mi sie, ze André jest dosc rozpuszczony, ale to chyba nieprawda, bo ostatnio dowiedzialam sie, ze uchodze za dosc surowa mame...co widze u malego to to, ze jest podobny z charakteu do malza - baaardzo uparty i trzeba go czesto wychowywac czy przekonywac do pewnych rzeczy "metoda", malymi "podstepami" a nie na sile, bo "na sile" efekt jest wrecz odwrotny...
Widze tez, ze ma problemy z emocjami i czasami potrzebuje, zebym mu pomogla sie uspokoic...no i do tego dochodzi jeszcze frustracja tym, ze nie potrafi wyrazic tego, co czuje, co by chcial itp.

Hmmm...zobaczymy jak uda mi sie wychowac mojego malucha...sama jestem ciekawa...

Napisane przez katekatee

Mój Wiki chudy jak patyczek 11,5 kg w majtach i koszulce

Twoj Wiki musi byc dosc wysoki, bo piszesz, ze taki patyczka a André wazy tez cos kolo 11,5 - 11,8 kg a wcale nie wyglada na chudego tylko tak normalnie, jest szczuply, ale nie patyczek...

Napisane przez gucia6

jasne, ze tez


A tak w ogole, to dzien dobry... jestem dzis w pracy i nic mi sie nie chce...

Hej

Napisane przez elalank

u nas dziś nocka suuuper Ala tylko 1 raz o 3 30 wstała

To lepiej spi niz André...

Maria, Jo@ska dzisiaj postaram sie wstawic Wam te swatche cieni, ok?



Dzien doberek

cos mnie wzielo na porzadki ostatnio i smigam po calym domu i reorganizuje wszystko...
W koncu swoje kosmetyki jakos chce po ludzku zebrac, bo tyle ich juz sie nagromadzilo, ze ciezko cos znalezc...no i lakiery do paznokci...

Kupilam malemu fajne naklejki na okna, jak juz przykleje to wstawie


Poza tym André nie spi po nocach wiec chodze troche snieta...

[jo@śka]

Hej
Jestem, podczytuję ale jakoś nie daję rady odpisać więc tak ogólnie tylko. Dziś u nas jest kolega Leona i szaleją. Ogólnie od rana ruch - kolega, mama kolegi, kuzynka przyszła, żeby kępki jej przykleić, potem znów obiad, usypianie Millki i teraz sobie usiadłam i piję pierwszą kawę a zwykle o tej porze już trzecią.
Zabawkę z Biedrony mamy taką jak na zdjęciu - tę przebijankę mamy jeszcze po Leonie z Ikei. Fajna zabawa. Książki dla Millki też kupiłam i będziemy działać. Mam jeszcze kilka wcześniej kupionych więc jest co robić.
Wkurzam się, że pada, bo niedaleko nas jest taki dwór Kossaków i tam jest coroczna impreza artystyczna. Teraz akurat warsztaty plastyczne dla dzieci i kicha... Mam nadzieję, ze choć sobota będzie ładna, bo są warsztaty muzyczne i koncert jazzowy dla dzieci http://www.zofiakossak.pl/?aktualnosci,79.

No i to chyba tyle. Chciałabym kiedyś nagrać Millkę jak gada albo jak szaleje i Wam pokazać ale nie wiem jak to z telefonu ściągnąć. Muszę znaleźć kabelek najpierw...

[tarasia]

Byłyśmy dzisiaj u lekarza (dla spokoju ducha pzred wyjazdem). na szczęście oskrzela czyste więc tylko czekamy aż katar się na dobre skończy.
przy okazji zważyłam Nilę i waży 11,5 kg. a mnie się wydawało, że więcej.

Napisane przez elalank

to chyba Olcia jednak !!!!

super ta bajeczka! śliczne rysunki

Nila uwielbia to oglądać. tego jest aż 17 odcinków jak Masza daje czadu z miśkiem

Napisane przez karenina19

Dobrze, ze jestes wytrwala...wielu osobom brakuje tego "zaciecia"...zwlaszcz a w miejscach publicznych - moj malz czesto wymieka, kiedy André robi cyrki miedzy ludzmi a mnie to w ogole nie rusza - wychodze z zalozenia, ze jak raz sie mu pokaze, ze poza domem sa inne - bardziej miekkie - warunki dyscypliny to dopiero bede miala jazde...

Czasami wydaje mi sie, ze André jest dosc rozpuszczony, ale to chyba nieprawda, bo ostatnio dowiedzialam sie, ze uchodze za dosc surowa mame...co widze u malego to to, ze jest podobny z charakteu do malza - baaardzo uparty i trzeba go czesto wychowywac czy przekonywac do pewnych rzeczy "metoda", malymi "podstepami" a nie na sile, bo "na sile" efekt jest wrecz odwrotny...
Widze tez, ze ma problemy z emocjami i czasami potrzebuje, zebym mu pomogla sie uspokoic...no i do tego dochodzi jeszcze frustracja tym, ze nie potrafi wyrazic tego, co czuje, co by chcial itp.

Hmmm...zobaczymy jak uda mi sie wychowac mojego malucha...sama jestem ciekawa...

a propos, dzisiaj znowu dawała popisy na spacerze. czy to testowanie mnie kiedyś się skończy?!

[aniulka8204]

Napisane przez tarasia

rzecz właśnie w tym, że moja mnie nie słucha i czas najwyższy to zmienić. bo rzeczywiście na głowę mi wejdzie. właściwie już to trochę zrobiła i czas nad tym popracować.

moja to tez nie bardzo mnie słucha, niestety czasem zdarza mi się że zaklne to od razu wie o co chodzi i daje buziaczka na przeprosiny, no a czasem to mnie zadziwia tym jak właśnie słucha i grzecznie robi to co mówię

Napisane przez kachula27

A co powiecie na wage mojego Mateusza 15 kg?
Nie jest gruby ale wysoki ,sama lekarka powiedziala ze wyglada juz na takiego "zdrowego" dwulatka

no to faktycznie waga niezła ale jak jest wysoki to to sie traci i dzieci wcale nie wyglądają że tyle ważą

Napisane przez tarasia

musicie to obejrzeć - to cała moja Nilcia tam nie ma zbyt wiele tekstu

http://www.youtube.com/watch?v=L3sGW_JgbpQ
!

świetne bajeczki Aga jak zahiptnotyzowana oglądała, a jak sie kończyło to musiałam szukać następnej, ale inną jak włączyłam to nie bardzo jej podchodziły, wolała tą małą z miśkiem

Napisane przez martaN23

Pogodę mam strasznąleje i wieje
A ja jakaś bez życia.Jeść mi się tylko chce jak nie wiem co.

u nas też okropnie, ciągle leje, wczoraj to tylko na chwile byłyśmy na dworze koło 18.00

Napisane przez tarasia

Byłyśmy dzisiaj u lekarza (dla spokoju ducha pzred wyjazdem). na szczęście oskrzela czyste więc tylko czekamy aż katar się na dobre skończy.
przy okazji zważyłam Nilę i waży 11,5 kg. a mnie się wydawało, że więcej.

to dobrze że wszystko ok
katarek napewno szybciutko minie

a moja jakoś 10kg nie może zbytnio minąć, dobije do dziesiątki i koniec, chociaż ostatnio jej dawno nie ważyłam to może wkońcu coś przybrała

wstawie zdjęcie łobuziary

[Maria2008]

Kachula kuzyn Kini jest o Tydzień starszy a waży 16kg choć właśnie po nim aż tak tego nie widać, ale jest wyższy od Kini o pół głowy i bardziej zbity

Aniulka śliczna Agusia

Karenina po mojej też nie widać, żeby chuda była raczej taka normalna a na cienie pewnie, że poczekam

[pietrusia]

My juz po wizycie, kamilka juz zdrowa nie ma potrzeby dawac wiecej zastrzyków ale dostała jeszcze antybiotyk doustny na 5 dni bo mowila ze angine leczy sie sie przez 10 dni zeby sie nie wrocił.

I mam pytanie Dicoflor to jest tez osłonowe na żoładek przy antybiotyku tak??

[zebra666]

Pietrusiu

Aniulka łobuziara śliczna

Tarasia fajowa ta bajeczka

[gochaa_p]

bajka fajna, wreszcie obejrzałąm Wojtusiowi tez sie podobałą

[katekatee]

WitamMy dziś byliśmy z Wikim w Krakowie w AquaParku i był przeszczęśliwy. Potem nam padł i spał w wózku a my pochodziliśmy po rynku, także wyjazd całkiem udany. Ale oczywiście nie może być przez cały dzień super bo już mnie przed chwilą tżt zagrzał że jak będzie tak lało to on do żadnego Bielska nie jedzie tylko zostaje w domu. A jak ja powiedziałam że w takim razie ja sobie przenoszę urlop na początek sierpnia (ma być pogoda) jak on ma zamiar siedzieć w domu i nigdzie nie jechać to on stwierdził że niektórzy biorą sobie urlop żeby coś porobić w domu, np poplewić sosny
Ciężko mi się jakoś z tym moim tżtem dogadać, zastanawiam się czy naprawdę nie będzie lepiej iść od poniedziałku do pracy i wziąść urlop kiedy tżt będzie chodził do pracy..... będę mieć i pogodę i święty spokój...

Napisane przez aniulka8204

wstawie zdjęcie łobuziary

Super

Napisane przez pietrusia

My juz po wizycie, kamilka juz zdrowa nie ma potrzeby dawac wiecej zastrzyków ale dostała jeszcze antybiotyk doustny na 5 dni bo mowila ze angine leczy sie sie przez 10 dni zeby sie nie wrocił.

I mam pytanie Dicoflor to jest tez osłonowe na żoładek przy antybiotyku tak??

To dobrze że już ok A dicoflor jest osłonowy, ja dawałam nawet wtedy jak Wiki przydkie kupy robił.

Napisane przez karenina19

Hmmm...zobaczymy jak uda mi sie wychowac mojego malucha...sama jestem ciekawa...

Twoj Wiki musi byc dosc wysoki, bo piszesz, ze taki patyczka a André wazy tez cos kolo 11,5 - 11,8 kg a wcale nie wyglada na chudego tylko tak normalnie, jest szczuply, ale nie patyczek...

Ty się zastanawiasz jak wychowasz To może zamiast sie zastanawiać to podchowaj mojego bo tżt ciągle marudzi że Wiki rozpieszczony i rozwydrzony przez "mamusię". Tylko że dla niego coś takiego jak "bunt dwulatka" to jest wymysł "mamuś" więc nie będziesz miała na co zganiać

[magdawikp]

Ja cały dzień w aucie - wczoraj przeszłą traba po powiecie i kilka budynków uszkodzonych - obłęd

Grzes mówi "baba" - i ma przy tym radochę - mówi to tak specyficznie, ze my z Izą w smiech
TŻ w katowicach - sama z nimi siedze to i w domu mam mało czasu

Napisane przez tarasia

Nila uwielbia to oglądać. tego jest aż 17 odcinków jak Masza daje czadu z miśkiem

a propos, dzisiaj znowu dawała popisy na spacerze. czy to testowanie mnie kiedyś się skończy?!

dobra ta bajka

mnie testuja cały czas - czym starsze tym lepsze pomysły jak podejść

Napisane przez aniulka8204

moja to tez nie bardzo mnie słucha, niestety czasem zdarza mi się że zaklne to od razu wie o co chodzi i daje buziaczka na przeprosiny, no a czasem to mnie zadziwia tym jak właśnie słucha i grzecznie robi to co mówię

wstawie zdjęcie łobuziary

Grześ generalnie się słucha - ale stara się wymusić wszystko co chce - efekty sa np. takie, ze w miejscu publicznym potrafi się połozyc i wydzierać - a ja stoję i czekam aż mu przejdzie

Napisane przez pietrusia

My juz po wizycie, kamilka juz zdrowa

I mam pytanie Dicoflor to jest tez osłonowe na żoładek przy antybiotyku tak??

fajnie - a angina lubi wracać
ja dzieciakom na osłonę daję misie zdrowisie - w czekoladkach - zdrowo i słodko

Napisane przez katekatee

np poplewić sosny

dobre

myślę że wszystkie się zastanawiamy jak i co robić aby dzieci były wychowane - cięzko jest byc konsekwentnym zwłaszcza jak dzieciaki starsze i maja swoje minki itp - moja Iza jest perfekcyjna w rozczulaniu mnie ale się nie daje, Grześ narazie probuje krzykiem - ale mu powtarzam, ze ja sie jego krzyku nie boję i mam czas, poczekam aż się uspokoi
faktem jest, ze wiele razy uspakaja się u mnie na rękach - tyle tylko, ze musi sam chciec przyjśc, w napadzie nerwów to nie ma szans go wziąść

Kareninka dobrze piszesz - na siłe nic się nie da - nie wiem czy to cecha tylko upartych, generalnie dzieci dobrze jest sposobem podchodzić

Kachula ładną wagę ma młody

a my dziś byliśmy u fryzjera - koleżanka go obcieła - był cyrk jak zwykle - więc i fryz jest na zapałkę - pozniej poszliśmy do niej do domu - jej córka chodzi z Izą do przedszkola i mały spoglądał na nią - pewnie się zastanawiał kiedy go dopadnie

[Maria2008]

kate no to wypad był super do krakowa lubiałam tam jeździć
może faktycznie jak Ci ma tak tz marudzić to wejź sobie sama urlop. Chyba, że się dogadacie

pietrusia fajnie ze już zdrowa jest

[martaN23]

a tu co taka martwa cisza?
pogoda beznadziejna a was brak?
Oli spitż śpi a ja buszuje po necie
Chyba sobie dziś polejęmam takiego nerwa na tę moją siostrę,że normalnie gołymi rękoma tylko ją udusić!dziś mnie uraczyła wiadomością,że urodzi na dniach33 tydzień -i lekarz jej nie skierował na podtrzymanie do szpitala bo jak twierdzi ma gronkowca -a ten niszczy płód-jakby donosiła do końca to dziecko sie udusi...nie no aż sobie o tym poczytam ,bo nie jestem w temacie,ale na mój chłopski rozum jak jest ryzyko wcześniejszego porodu to się idzie do szpitala-obojętnie z jakich powodów nie

[pietrusia]

Martus mi tez sie wydaje ze to raczej powinna isc do szpitala i byc pod opieka i obserwacja lekarzy bo przeciez w takiej sytuacji to nie wiadomo co sie moze stac

Kamilka tez juz smacznie spi ide konczyc obiadek bo Tz wroci z pracy to zje szybko wykapie sie i idzie na pogrzeb, bo zmarł jego wujek miał 97 lat.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez katekatee

np poplewić sosny

[gochaa_p]

Napisane przez katekatee

WitamMy dziś byliśmy z Wikim w Krakowie w AquaParku i był przeszczęśliwy. Potem nam padł i spał w wózku a my pochodziliśmy po rynku, także wyjazd całkiem udany. Ale oczywiście nie może być przez cały dzień super bo już mnie przed chwilą tżt zagrzał że jak będzie tak lało to on do żadnego Bielska nie jedzie tylko zostaje w domu. A jak ja powiedziałam że w takim razie ja sobie przenoszę urlop na początek sierpnia (ma być pogoda) jak on ma zamiar siedzieć w domu i nigdzie nie jechać to on stwierdził że niektórzy biorą sobie urlop żeby coś porobić w domu, np poplewić sosny
Ciężko mi się jakoś z tym moim tżtem dogadać, zastanawiam się czy naprawdę nie będzie lepiej iść od poniedziałku do pracy i wziąść urlop kiedy tżt będzie chodził do pracy..... będę mieć i pogodę i święty spokój...

to niech on plewi te sosny!!! w końcu też ma urlop!

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez pietrusia

Martus mi tez sie wydaje ze to raczej powinna isc do szpitala i byc pod opieka i obserwacja lekarzy bo przeciez w takiej sytuacji to nie wiadomo co sie moze stac

Kamilka tez juz smacznie spi ide konczyc obiadek bo Tz wroci z pracy to zje szybko wykapie sie i idzie na pogrzeb, bo zmarł jego wujek miał 97 lat.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

dziwne, mnie też się wydaje że do szpitala powinna iść, no ale ja nie kończyłam medycyny :/

pięknego wieku dorzył wujek

a to mój mały leniuszek z wczoraj, oglądający Barneya


Uploaded with ImageShack.us

[karenina19]

Napisane przez tarasia

a propos, dzisiaj znowu dawała popisy na spacerze. czy to testowanie mnie kiedyś się skończy?!

Nie sadze....

Napisane przez aniulka8204

wstawie zdjęcie łobuziary

Super!

Napisane przez pietrusia

My juz po wizycie, kamilka juz zdrowa nie ma potrzeby dawac wiecej zastrzyków ale dostała jeszcze antybiotyk doustny na 5 dni bo mowila ze angine leczy sie sie przez 10 dni zeby sie nie wrocił.

I mam pytanie Dicoflor to jest tez osłonowe na żoładek przy antybiotyku tak??

Super, ze nie potrzeba juz zastrzykow!!

Tak, Dicoflor jest oslonowy takze w trakcie terapii antybiotykowej

Napisane przez katekatee

on stwierdził że niektórzy biorą sobie urlop żeby coś porobić w domu, np poplewić sosny

Napisane przez katekatee

Ty się zastanawiasz jak wychowasz To może zamiast sie zastanawiać to podchowaj mojego bo tżt ciągle marudzi że Wiki rozpieszczony i rozwydrzony przez "mamusię". Tylko że dla niego coś takiego jak "bunt dwulatka" to jest wymysł "mamuś" więc nie będziesz miała na co zganiać

Hmmm...jakkolwiek to zabrzmi ja bym zaczela od wychowania...twojego tz'ta... W porownaniu z nim Wiki czy inny lobuziak wydaje sie pestka...

Napisane przez magdawikp

Kareninka dobrze piszesz - na siłe nic się nie da - nie wiem czy to cecha tylko upartych, generalnie dzieci dobrze jest sposobem podchodzić

Hmm...ja tez nie wiem, ale mysle, ze trzeba jakos to wywazyc - np. sposobem mozna przekonac dziecko, zeby np. bylo spokojne przy stole - dajac mu zabawke czy pozwalajac ogladac tv w trakcie jedzenia...I efekt jest niby osigniety...,ale czy nie powinno sie je raczej nauczyc, ze po prostu takie sa zasady wspolzycia spolecznego, ze przy stole spokojnie sie siedzi? Bez podstepow tylko dyscyplina...

Napisane przez martaN23

a tu co taka martwa cisza?
pogoda beznadziejna a was brak?
Oli spitż śpi a ja buszuje po necie
Chyba sobie dziś polejęmam takiego nerwa na tę moją siostrę,że normalnie gołymi rękoma tylko ją udusić!dziś mnie uraczyła wiadomością,że urodzi na dniach33 tydzień -i lekarz jej nie skierował na podtrzymanie do szpitala bo jak twierdzi ma gronkowca -a ten niszczy płód-jakby donosiła do końca to dziecko sie udusi...nie no aż sobie o tym poczytam ,bo nie jestem w temacie,ale na mój chłopski rozum jak jest ryzyko wcześniejszego porodu to się idzie do szpitala-obojętnie z jakich powodów nie

Martus twoja siostra...nie moge czytac o niej, bo mi sie cisnienie podnosi no...


Dzien doberek

ale u nas pogoda - glowy urywa tak wieje i jeszcze pada co chwile...

Co do tego jak André kocha mamusie - wczoraj byla u nas jego ulubiona 6-letnia sasiadka i na chwile musiala pojsc z mama do domu i - wyobrazcie sobie - ze moj synio poszedl sobie z nimi...wzial mame Juli za reke i do drzwi z nia...jeszcze a schodach zrobil mi "papa!"


Wczoraj jeszcze byla u mnie kolezanka i zabrala dla synka czesc zabawek André - calkiem sporo czesc, popatrzcie... IMG_4731.jpg

[pietrusia]

Napisane przez karenina19

Co do tego jak André kocha mamusie - wczoraj byla u nas jego ulubiona 6-letnia sasiadka i na chwile musiala pojsc z mama do domu i - wyobrazcie sobie - ze moj synio poszedl sobie z nimi...wzial mame Juli za reke i do drzwi z nia...jeszcze a schodach zrobil mi "papa!"


Wczoraj jeszcze byla u mnie kolezanka i zabrala dla synka czesc zabawek André - calkiem sporo czesc, popatrzcie... Załącznik 4104077

[/SIZE][/FONT]

Moja tez tak mamusie kocha jak ktos ulubiony do niej przyjdzie

Ja wszelkie zabawki i ciuchy pożyczyłam mojej najlepszej kumpeli bo tez ma córeczke juz ma 8 miesiecy

[martaN23]

Gochaa-oj z Oli super by wygladaliOna uwielbia barneyadziadki dbaja o to aby miała ulubieńca we wszelkich odsłonach dostała 3 chyba od nich ,jednego od chrzestnej,jednego od mojej koleżanki i my tez kupilismy chyba jednego w tym recznik który robi za kocyk i w lumpie jej dopadłam zasłonkisą już przerobione na posciel za 10złjak dopadne aparat to wstawię fotki

Karenino-siostra-żal po prostu

[aniulka8204]

Napisane przez Maria2008

Aniulka śliczna Agusia

Napisane przez pietrusia

My juz po wizycie, kamilka juz zdrowa nie ma potrzeby dawac wiecej zastrzyków ale dostała jeszcze antybiotyk doustny na 5 dni bo mowila ze angine leczy sie sie przez 10 dni zeby sie nie wrocił.

I mam pytanie Dicoflor to jest tez osłonowe na żoładek przy antybiotyku tak??

to super

Napisane przez zebra666

Pietrusiu

Aniulka łobuziara śliczna

Tarasia fajowa ta bajeczka

Napisane przez katekatee

Super

Napisane przez magdawikp

Ja cały dzień w aucie - wczoraj przeszłą traba po powiecie i kilka budynków uszkodzonych - obłęd

a nam zalało piwnicę
piec z centralnego stoi w wodzie jakieś 15cm, tż był kupić pompe żeby wypompować tą wodę a śmierdzi teraz z tej piwnicy w całym domu bo niemamy zrobionego dokładnie wejścia do piwnicy i czeka nas zrobienie szybko drenażu wokół domu masakra

co sie to dzieje szok, żeby już takie pogody sie robiły w Polsce i trąby i wichury i te deszcze, wogóle co sie to dzieje z tą pogodą na tym swiecie, to chyba sie zbliża wszystko ku końcowi

Napisane przez martaN23

a tu co taka martwa cisza?
pogoda beznadziejna a was brak?
Oli spitż śpi a ja buszuje po necie
Chyba sobie dziś polejęmam takiego nerwa na tę moją siostrę,że normalnie gołymi rękoma tylko ją udusić!dziś mnie uraczyła wiadomością,że urodzi na dniach33 tydzień -i lekarz jej nie skierował na podtrzymanie do szpitala bo jak twierdzi ma gronkowca -a ten niszczy płód-jakby donosiła do końca to dziecko sie udusi...nie no aż sobie o tym poczytam ,bo nie jestem w temacie,ale na mój chłopski rozum jak jest ryzyko wcześniejszego porodu to się idzie do szpitala-obojętnie z jakich powodów nie

szok, ja przecież w 33tygodniu to byłam na podtrzymaniu w szpitalu, a jeśli myślą że mogłaby urodzić i jest coś takiego niebezpiecznego to powinna moim zdaniem leżeć na obserwacji, troche mnie dziwi te podejście lekarzy ze jej nie wzieli

ja też bym sobie coś łyknęła ale niestety biore dalej leki i nie wolno przy nich pić alkoholu ani prowadzić i obsługiwać jakichś urządzen

Napisane przez gochaa_p

a to mój mały leniuszek z wczoraj, oglądający Barneya


Uploaded with ImageShack.us

Napisane przez karenina19

Co do tego jak André kocha mamusie - wczoraj byla u nas jego ulubiona 6-letnia sasiadka i na chwile musiala pojsc z mama do domu i - wyobrazcie sobie - ze moj synio poszedl sobie z nimi...wzial mame Juli za reke i do drzwi z nia...jeszcze a schodach zrobil mi "papa!"

a mój synuś dziś po raz kolejny jak każdego dnia o 5.00 rano sie obudził i marudził strasznie, zmieniliśmy już mleko na isomil te co Agusia piła na nietolerancje bo spinał sie nawet przy piciu mleka i ciut lepiej jest ale to jeszcze nie to i męczy się biedny z bólami brzuszka
ale to chyba nie kolki bo jako tako go idzie uspokoić a przy kolce dzieci strasznie płaczą podobno, prawda
nie wiem co już tu z nim robić, dziś masowałam już brzuszek pare razy ale nie słyszę żeby bączki puszczał, choć jest troche lepszy

[martaN23]

oli w bardzo modnym kapeluszu
W sukience-taka jestem piękna
I pięknie jem
i śpimy sobie

[aniulka8204]

kupiłam juz nawet Pawełkowi nowe butelki do picia mleczka i do herbatki,
miał z tommy tippy takie jak Agusia bo byłam z nich zadowolona, z Agusią nie było większych problemów brzuszkowych, pare razy sie zdarzyło wiadomo jak u noworodków,
kupiłam też z tommy tippy ale z innymi jakimiś odpowietrznikami antykolkowymi
najgorsze jest to że ma smoczki z najmnieszymi dziurkami a herbatki nie umie pić
mleko normalnie pije bo jest troche gęstsze a przy herbatce strasznie sie nerwuje i ciągle sie zachłyśnie tak jakby za mocno mu ta herbatka leciała i aż popłakuje przy piciu tej herbatki
mam nadzieje że te butelki coś pomogą

kupiłam takie
http://allegro.pl/tommee-tippee-bute...708416894.html

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez martaN23

oli w bardzo modnym kapeluszu
W sukience-taka jestem piękna
I pięknie jem
i śpimy sobie

świetne zdjęcia

jejku ta moja Aga to daleko za murzinami z tym jedzeniem samodzielnym,

[konspiracja]

Napisane przez Maria2008

Kachula kuzyn Kini jest o Tydzień starszy a waży 16kg choć właśnie po nim aż tak tego nie widać, ale jest wyższy od Kini o pół głowy i bardziej zbity

Wow! No i chłopcy z reguły są więksi, ale to już niezły wynik

Napisane przez pietrusia

My juz po wizycie, kamilka juz zdrowa nie ma potrzeby dawac wiecej zastrzyków ale dostała jeszcze antybiotyk doustny na 5 dni bo mowila ze angine leczy sie sie przez 10 dni zeby sie nie wrocił.

Napisane przez magdawikp

Grześ generalnie się słucha - ale stara się wymusić wszystko co chce - efekty sa np. takie, ze w miejscu publicznym potrafi się połozyc i wydzierać - a ja stoję i czekam aż mu przejdzie


myślę że wszystkie się zastanawiamy jak i co robić aby dzieci były wychowane - cięzko jest byc konsekwentnym zwłaszcza jak dzieciaki starsze i maja swoje minki itp - moja Iza jest perfekcyjna w rozczulaniu mnie ale się nie daje, Grześ narazie probuje krzykiem - ale mu powtarzam, ze ja sie jego krzyku nie boję i mam czas, poczekam aż się uspokoi
faktem jest, ze wiele razy uspakaja się u mnie na rękach - tyle tylko, ze musi sam chciec przyjśc, w napadzie nerwów to nie ma szans go wziąść

Co to sa misie zdrowisie?

Staś jakoś ostatnio też wygrzeczniał, raczej bym powiedziała teraz ze się słucha Wymusznie tylko bekiem jak cos nie po jego myśli. Ale zauważyłam że już rzadziej - ja mu wtedy spokojnie mowię" ale kochanie, wiesz przeciez że na mamusi takie ryki nie robią żadnego wrażenia" i dalej robię swoje. Najczęściej jak zakuma że nic nie wskóra i w pore podsunę mu coś innego to się uspokaja
A jak jest naprawdę niegrzeczny to robię groźną minę i mowie, ze pojdzie do kąta... Na razie jeszcze tam nie był, ani nie wie co to dokladnie oznacza, ale chyba wizja działa.... ;-D
A wiecie co robi dalej? Przekrzywia głowkę, robi 'minkę" i najniewinniej w świecie pyta "kąta??"
To tak komicznie wygląda że naprawdę musze włożyć sporo wysiłku żeby nie wybuchnąć śmiechem... i zazwyczaj mówię ze przeciez będzie już grzeczny, a grzeczne dzieci do kąta nie chodzą... Na razie działa... ale też się zastanawialm jak pisała Kate, co robic jak będzie wycie i wychodzenie z tego kąta...

Napisane przez martaN23

aChyba sobie dziś polejęmam takiego nerwa na tę moją siostrę,że normalnie gołymi rękoma tylko ją udusić!dziś mnie uraczyła wiadomością,że urodzi na dniach33 tydzień -i lekarz jej nie skierował na podtrzymanie do szpitala bo jak twierdzi ma gronkowca -a ten niszczy płód-jakby donosiła do końca to dziecko sie udusi...nie no aż sobie o tym poczytam ,bo nie jestem w temacie,ale na mój chłopski rozum jak jest ryzyko wcześniejszego porodu to się idzie do szpitala-obojętnie z jakich powodów nie

Marta - współczuję. To jest chOLERNIE niesprawiedliwe, wiecie o czym mówię

Napisane przez karenina19

Wczoraj jeszcze byla u mnie kolezanka i zabrala dla synka czesc zabawek André - calkiem sporo czesc, popatrzcie... Załącznik 4104077

Całkiem, calkiem, a nie zostawiasz sobie na 'Kiedyś"?

A czy Wasze dzieci mają jeszcze garnuszek na klocuszek? Ja się zastanawiam czy go już nie popchnąć dalej, bo mój synek nie za bardzo z nim...

Tarasia - Maszka bardzo mi sie podobała. Dobrze ze się bierzesz do pracy, a w ogole szczęśliwego lotu.

U nas drugi dzień LEJE jak z cebra... Jest jednak jeden tego plusik Staś dzisiaj drugi dzień cały czas w majtkach i woła już SISI, tak że chyba niedługo wypisuję się z klubu Sikościeraczy. Dzisiaj od rana tylko jedna wpadka

Potrzebuje rady... mamy jutro imprezę, chcemy Stasia zostwić z dziadkami. Do tej pory mały zostawał sam, ale u nas i byliśmy do wieczora. Jutro potrzebujemy wcześniej wyjść no i jak myślicie co będzie mniej inwazyjne - jak zostanie u nas (moze czuć sie pewniej na swoim terytorium, aleteż z drugiej strony może mu tez wszystko bardziej przypominać "mama, mama") czy na gleboką wodę, jak pojdzie nan noc do dziadków (zostawal tam juz sam ale nigdy nie na noc)...?

[magdawikp]

Napisane przez karenina19

Hmm...ja tez nie wiem, ale mysle, ze trzeba jakos to wywazyc

Co do tego jak André kocha mamusie - wczoraj byla u nas jego ulubiona 6-letnia sasiadka i na chwile musiala pojsc z mama do domu i - wyobrazcie sobie - ze moj synio poszedl sobie z nimi...wzial mame Juli za reke i do drzwi z nia...jeszcze a schodach zrobil mi "papa!"

nie no nie myślała o odwracaniu uwagi bo cos takiego to nie uczy zachowania tylko odrwaca uwage i ma się swięty spokój
ja małemu przy stole daję drugi komplet sztucców i mam z głowy
ale faktem jest, ze dziecko każde ma swoje widzimisie i trzeba dostosowac sposoby do niego

Grzes nie tylko ja

Napisane przez martaN23

Gochaa-oj z Oli super by wygladaliOna uwielbia barneya

Grześ też

Napisane przez martaN23

oli w bardzo modnym kapeluszu
W sukience-taka jestem piękna
I pięknie jem
i śpimy sobie

[karenina19]

Napisane przez martaN23

oli w bardzo modnym kapeluszu
W sukience-taka jestem piękna
I pięknie jem
i śpimy sobie

Slicznie! A jak pieknie je
Kapelusz wymiata

Napisane przez konspiracja

Całkiem, calkiem, a nie zostawiasz sobie na 'Kiedyś"?

To ewentualne , ale to bardzo ewentualne "kiedys" bedzie nie wczesniej niz za 1,5 roku - 2 lata i gdybym miala do tego czasu skladowac wszystkie rzeczy i zabawki André to sama musialabym zamieszkac w piwnicy...

Napisane przez konspiracja

Potrzebuje rady... mamy jutro imprezę, chcemy Stasia zostwić z dziadkami. Do tej pory mały zostawał sam, ale u nas i byliśmy do wieczora. Jutro potrzebujemy wcześniej wyjść no i jak myślicie co będzie mniej inwazyjne - jak zostanie u nas (moze czuć sie pewniej na swoim terytorium, aleteż z drugiej strony może mu tez wszystko bardziej przypominać "mama, mama") czy na gleboką wodę, jak pojdzie nan noc do dziadków (zostawal tam juz sam ale nigdy nie na noc)...?

Ja bym zostawila go w domu...wydaje mi sie zdecydowanie mniej inwazyjne...
Ale pytanie brzmi tez czy Stas spal juz w tym lozeczku, w ktorym by spal u dziadkow?? Zna juz to lozeczko? Lubi je?