Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

[ijaa]

Dzień dobry

Napisane przez aaby

A zdjęcia śliczne! I ta maxi

Oj tak, maxi ubóstwiam. A jak TŻowi się podoba. Stwierdził, że nie dość że wyglądam uroczo, a w połączeniu z kapeluszem jak francuska, to jeszcze niesamowicie łatwo się do mnie dostać. Zboczek.

Kash, czytałam, że współlokatorka się foszy. Weź no ją tu do nas przyślij - zaraz się ogarnie. Albo mogę wpaść do Ciebie w drodze do domu w piątek i ją ustawić.
Serio, Anastazja dobrze mówi, ona jest zwyczajnie zazdrosna i okazuje to ten absurdalny i śmieszny sposób. Bez poważnej rozmowy się nie obejdzie.

Anastazja brat faktycznie zachowuje się średnio. Przydałoby mu się małe manto.

Ssnow, bo chyba jeszcze nie miałam okazji - GRATULUJĘ. I trzymam kciuki za rekrutację na MGRa.

Danae, współczuje Ci ogromnie tych bólów głowy. Wiem co to znaczy - w okresie liceum i studiów też miałam przyjemność zażyć spotkania z koleżanką migreną. Straszne to było. Ból na który nie działały absolutnie żadne leki, do tego dochodziła tzw. aura (zniekształcenie obrazu), światłowstręt, wymioty. Jeśli dopadło mnie rano, miałam praktycznie CAŁY dzień wyjęty z życiorysu i spędzałam co w ciemnym i cichym pokoju.
Od kilku lat nie miałam ataku i mam nadzieję, że już tak pozostanie (lekarka mówiła, że zwyczajnie może z nich wyrosłam ).


Czytam, że i u Was pogody średnie.
U nas dzisiaj pierwszy dzień kiedy chyba tyłka na plaży nie po smażymy. Nie jest tragicznie, bo nie pada. Tylko chmury i przyjemy wiaterek. I temperatura też całkiem, całkiem.

Ogólnie lenistwa ciąg dalszy. Opaliłam się ciut, zgrubłam od cholernych zapiekanek i mam to w głębokim poważaniu. Bo taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak mi dobrze.

No dobra to idę, tramwajem wodnym popływać.


Miłego dnia

[kraven]

Dzień dobry. ALe mnie dzisiaj wszyscy wkurzają. Rano zaczął TŻ, później w pracy. Dobrze, że zostałam sama na oddziale to troche się wyciszyłam. Chyba mi się @ zbliża, i stąd ta nerwowwośc.

Kash myśle, że współlokatorka jest zazdrosna, że Tobie życie sie układa, a u niej do d..y.

[DobraDusza88]

Widzę, że tu dalej raczej cisza

Anastazja- brat faktycznie niezbyt fajnie się zachowuje może zadzwoń do niego i powiedz do słuchu? W końcu to też jego mama i powinien się interesować...

Kash- na temat beznadziejnych współlokatorek to widzę, że obie możemy książkę napisać Na pierwszym roku studiów miałam taką... skończyło się na tym, że ja się wyprowadziłam w czerwcu z akademika (na samym początku) a od maja już nie rozmawiałyśmy- NIC, KOMPLETNIE, nawet słowa! Psycha mi siadła i to nieźle. Nie dość, że opowiadała o mnie i moim TŻ niestworzone rzeczy to jeszcze mi podkradała rzeczy i w ogóle... no masakra.

Ijaa- widzę, że się wzorowo byczysz I tak ma być!

Kraven- też mam czasem taki dzień, że lepiej do mnie nie podchodzić


A ja byłam dzisiaj na zakupach. Miałam kupić tylko prezent dla TŻ, ale dla siebie upolowałam szpileczki i bluzkę I od razu humor lepszy W drodze do domu dopadła mnie burza i już się chyba rozłożyłam Od niedzieli coś nie bardzo się czuję, ale po powrocie do domu to już katastrofa Trzeba na noc jakieś leki wziąć, bo... w sobotę robimy parapetówę!

I w związku z tym prośba: macie jakieś pomysły co zrobić do jedzonka? Żeby było w miarę proste, szybkie no i niedrogie Wiem, wiem- mam wymagania Wszelkie pomysły mile widziane

A ja teraz idę robić obiadokolację dla mnie i TŻ- mam kurzego cyca i jeszcze nie wiem co z nim zrobić później szybkie zakupy i do wyra

[201701300931]

Napisane przez Anastazja86

Danaee- miałaś tomograf z kontrastem? pytam bo moja mama miała też takie bóle i wiesz co się stało, mam nadzieję że przebadałaś się dokładnie

Rezonans miałam bez kontrastu. Neurolog powiedział, że w takim razie nie było mi to potrzebne. Wyniki i tomografu i rezonansu mam dobre. Więc wszystko w porządku

Dzisiaj się znowu obudziłam z bólem, ale już jest prawie dobrze. Niewyspana jestem i mam za swoje. Miałam się położyć wczoraj wcześnie spać i oczywiście nie wyszło, bo mąż zabrał się prasowanie i musiałam poskładać stertę ciuchów Może dzisiaj się uda...

Napisane przez kashmirka

Jeszcze chciałam powiedzieć,że postanowiłyśmy z Ijąą i Kraven przełożyć spotkanie w Łodzi na inny termin mając nadzieję, że frekwencja będzie lepsza tak wiec Aaby, Dodaja, Ssnow i reszta ekipy mozecie szykowac sie na inny termin

Może przełożycie na Wrocław? Ja cały czas czekam Niestety na Łódź nie mam ani czasu ani pieniędzy



Kupiłam sobie dzisiaj kalosze W cętki No ale musiałam w końcu na te deszcze, bo w balerinkach pływam. Schodziłam całe centrum handlowe i w końcu kupiłam najtańsze. I był tylko ten wzorek dostępny. No ale nie będę płacić 100zł za ładny wzór, skoro to mnie ma chronić przed deszczem i wcale nie musi pasować do wszystkiego. Dałam 60zł w BootSquare (czy jak to tam się pisze). Do tego jeszcze w Tchibo zaopatrzyłam się w prześliczny żarowiastozielony kubek termiczny Trzeba będzie wypróbować uchwyty na kubki w samochodzie. Ale kupiłam z myślą o kursie, na który mnie wysyłają od września. Raz w miesiącu wykłady przez 7h Warto mieć ciepłą herbatkę ze sobą

Na obiadek dzisiaj nuggetsy z ryby z pomysłu na. Kupiłam ostatnio w Tesco paczkowaną limandę i nigdy więcej. Okropna była, skórka jakaś dziwna. Normalnie mnie brzydziła. Ale obtoczona ciastem była dobra i dało radę zjeść. Jutro będzie makaron z pesto - mrożone danie z Lidla. I zamrażarka się opróżni, więc będzie można skuć lód

[alazkrainy]

Duszo bo my tak dawkujemy informacje
a tak naprawdę to nie ma czasu, przynajmniej ja,, bo zawsze w domu jest co robić, a w pracy też nie narzekam na nudę, bo przed urlopem ( a mam jeszcze 2 tyg) to trzeba podgonić wszystko.

Dzień smutny, bo deszczowy. Wolę słońce, bo lepiej się czuję.
Najchętniej to bym poszła spać.

Wysyłam Tż do neurologa, bo znów ma bóle głowy. Nawet nie protestuje, ma się umówić. Do okulisty też, bo skarży się na oko prawe, a okulary nosi, więc może za słabe ma szkła.

ijaa ale Tobie fajnie nad tym morzem, ale nie zazdraszczam, bo sama będę leżeć jak Ty w domu będziesz

[ijaa]

Napisane przez alazkrainy

ijaa ale Tobie fajnie nad tym morzem, ale nie zazdraszczam, bo sama będę leżeć jak Ty w domu będziesz

Czy będziesz leżeć to się okaże.

Serio, jestem tak pozytywnie naładowana urlopem, że absolutnie mi nie straszna praca od poniedziałku. Dodatkowo mam kilka fajnych projektów do zrealizowania w najbliższych miesiącach, że aż już mnie nosi by działać - nawet leżąc na piasku obmyślałam co grubsze rzeczy mimowolnie.
A gdyby tego było mało to wrzesień, październik i listopad zapowiadają się MOCNO przyjemny pod względem finansowym - od lipca mam dodatkowo do pensji prowizję, a te miesiące pod względem sprzedaży są bardzoooooooooooooooooo korzystne.

Leniuchowania starczy mi przynajmniej na kilka miesięcy, teraz będzie czas na inne rzeczy. I innym trzeba zwolnić miejsce na plaży.

W ogóle do jakiej miejscowości się wybieracie?



My byliśmy na zachodzie słońca którego absolutnie nie było widać - pierwszy raz. Chmury jednak ostro się rozrosły.
Najważniejsze jednak, że nie padało, więc cały dzień łaziliśmy.

Zaczęło pod wieczór ostrooooooooo wiać, więc zwinęliśmy się z plaży i zarządzamy winko na kwaterze.

[alazkrainy]

Napisane przez ijaa

Czy będziesz leżeć to się okaże.

Wiesz, ja to tak ogólnie powiedziałam. Bo na pewno nie dam rady całe 7 dni na plaży przeleżeć, bo bym ześwirowała. Wolę ostatnio spacery i ruch.
A dla mnie najważniejsze żeby nie padało, bo wtedy zawsze coś można wymyślić, zorganizować, a jak deszcz to już trudniej niestety.


Bry

Znów pada od rana i ma padać cały dzień także usypiam na siedząco.
I przez to nawet pracować mi się nie chce.
Dobrze, że dziś czwartek.

[201604250957]

Cześć Dziewczyny!

okropna jest ta pogoda prawda? ciągle pada i pada wczoraj byliśmy z M. obejrzeć w starej rzeźni film o banksy'm ("wyjście przez sklep z pamiątkami" bardzo dobry swoją drogą i polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom street art'u ) i jak wracaliśmy to złapał nas taki deszcz, wzieliśmy taksówkę ale i tak zdążyliśmy zmoknąć, nawet parasol nie pomógł
chcę się Wam jeszcze pożalić w kwestii problemów ze wspólokatorką ale to już na pw w moim wątku love story bo na publicznym nie chce pisać o tych rzeczach

aha ponieważ meeting w Łodzi przesuniety jadę na weekend do rodziców, kolejny spędzam z M. nad jeziorem, a za 2 tygodnie jadę na 5 dni do Kołobrzegu z przyjaciółkami, mam nadzieje że pogoda dopisze

[alazkrainy]

kash to widze że współlokatorka to grubsza sprawa
jak co to dawaj pw

a ja nie wiem w co ręce włożyć, już 14.00
jeszcze 2 h pracy a tyle mam do zrobienia, nie ma czasu nawet na siku

Tż umówił sie do lekarzy, uda się przed urlopem ich załatwić, może coś poradzą

[alazkrainy]

aaby

Wszystko, co tylko miłe na świecie,
Wszystko, co tylko pomyślność wróży,
Niech się Wam w jedno ogniwo splecie
I będzie szczęściem w życia podróży!

Składam teraz życzenia, bo jeszcze jest szansa, że dziś przeczytasz

[kraven]

Cześć dziewczyny.
Ja od kilku dni mam jakiegoś lenia. NIc mi się nie chce.
Jeszcze wpadli na cudowny pomysł ocieplania bloku. Wszędzie lata styropian, okna pozamykane i grzejemy się w domu
Pogoda kapryśna, wczoraj jak była burza to strzeliło w szpital i wszystko padło. Dzisiaj musieli wymienić większość bezpieczników. Dobrze, że akurat nie się działam przy komputerze, bo poszły iskry.
Dzisiaj jestem po dyżurze, jeszcze poradnia, a wieczorem urodziny Babci TŻ i wszystko byłoby ok gdyby nie to że przyjdzie Jej córka z rodziną. Ona z niewiadomego powodu ma strzaszne wąty do Tż i do mnie. Aż mi się iść nie chce.

[ssnowdrop]

Hej KOchane jestem w domu i przez ten cały rozgardiasz nie mam na nic czasu. wczoraj byliśmy w ck i jestem zaopatrzona w nowe trampki, sweterek- nietoperz (w croopie przeceniony na 3 dyszki), korektor pod oczy i lakier do paznokciów. ostatnio miałam takiego doła, że wyglądam jak kocmołuch to się za siebie biorę chciałam też kupić szpilki na wesele, ale nic fajnego nie wypatrzyłam, a jak już coś ostatecznie mi wpadło w oko to tak niewygodne że nawet po sklepie nie mogłam chodzić.
urodzinowa impreza tż przeniesiona na jutro. pogoda do bani, a chcieliśmy zrobić grilla no cóż posiedzimy w 4 ścianach. zaraz będę piec dla niego tort i ciasto czekoladowe z cukinią z przepisu cholerki

iija- dziękuję za gratulacje kochana i z przyjemnością informuję że na magisterkę mnie przyjęli bardzo mi też przykro ze łódzkie spotkanie nie wypaliło, mam nadzieję że po wakacjach znajdziemy wszystkie troche czasu żeby się zobaczyć.

kash- zaraz lecę czytać co z Twoją wspólokatorką

kraven- ja niestety chyba nie doczytałam o co te w wąty, ale mimo wszystko życzę Wam imprezy w miłej atmosferze

[Anastazja86]

Snow- super że Cię przyjęli na mgr

Kraven- udanego spotkania

witam

pogod u mnie barowa niestety, jak w listopadzie

u mnie jak zwykle nic nowego bo z mamą bez zmian, napisaliśmy dzisiaj pismo do Ministerstwa Zdrowia, ciekawe czy coś odpiszą

na obiad dzisiaj robię ćwiartki z kurczaka, nie mam ostatnio w ogóle pomysłów na obiady

[alazkrainy]

U mnie też pada cały czas, od wczoraj
Już alarmują, że stany na rzekach przekroczone
Pogoda w sumie pokazuje, że jutro ma być już ładnie, ale czy bedzie to się okaże.

Mieliśmy iść wczoraj na basen, ale niestety z planów nici.

Dziś na obiad placuszki z cukinii. Wczoraj próbowałam pyszne są.
I czaję się jeszcze na to ciasto cholerki tak jak Ty ssnow

[kraven]

A u mnie nagle zrobiło się słonecznie i ciepło. A ja w długim rekawie i adidasach
CHyba jeszcze pojade sie do domu przebrać.

Snow ta ciocia mojego TŻ ma cały czas wąty na temat naszych zarobków. Jest nauczycielką i cały czas porównuje, że ona tak mało zarabia, a my lekarze to na pewno śpimy na pieniądzach. Jak się dowiedzieli, że kupiliśmy samochód to od razu było gadanie. Aż się boje jak się dowiedzą że kupiliśmy drugi samochód. I tak jest w kółko. Siostra TŻ też studiuje medycyne i do niej tez są docinki typu - wiedziałąś co wybrać, żeby się w życiu ustawić itp.

[alazkrainy]

kraven musisz olać to gadanie, ja mam docinki na temat magistra od teściów, także wiem o co chodzi
ale staram się już na takie gadki nie zwracać uwagi, choć bolą

A jak ciocia Ci dziś komentarz zapoda to jej odpowiedz, że Ty to już nie masz co z kasą robić i materac do spania masz nią wypychany i tyle
takie cięte krótkie odpyskówki bym zapodała, ale to ja z niewyparzonym językiem co najpierw gada, a potem zastanawia się co powiedziała

[ssnowdrop]

kraven- powiem Ci że masakara. nie pochwalam, ale czasem trzeba na chamstwo odpowiadać chamstwem. jak jeszcze raz ciocia rzuci tekst jak powyżej to powiedz że uczelnie są otwarte, trwa rekrutacja i nikt jej nie broni zostać lekarzem.
nienawidze takich ludzi, maja pretensje do całego świata że im w życiu nie wyszło.

[dodaja]

Witam

Nasz mini urlop już się niestety skonczył Było baaardzo miło, pomimo kilku spraw, które bym pominęła. Szczerze Wam powiem, że jeszcze bym chętnie została. Teście nam tyle zapakowałi jedzonka i w ogóle, że jesteśmy im strasznie wdzięczni. I jeszcze piec nam chcą kupić. Jestm mi niesamowicie głupio. Zobaczymy jak to będzie.

Przywieźliśmy: cukienie, ogórki, pomidory, chrzan, koper, rzodkiewki, suszone grzyby, kapusta kiszona, wędliny swojskie, jaja swojskie, fasolka szparagowa Chyba tyle. Odrazu odebrałam też firnakę od siostry tż Piękna jest! Jak tylko pomyję okna, powieszę ją to pochwalę się

[ijaa]

Dzień dobry Słońca moje

Powróciłam na dobre.
Zjechaliśmy wczoraj dość późno, mama ugościła nas pysznym obiadem, po czym przykleiliśmy się do kanapy i tyle nas było widać.
Powiem tak: w przyszłym roku też jedziemy nad polskie morze, ale.. w swoim łóżku to się jednak śpi najlepiej.

Aaby Kochana, śniłaś mi się dzisiaj. Śniłaś mi się jak do ślubu szłaś. Myślę o Tobie i trzymam kciuki by dzisiejszy dzień był taki takim go sobie wymarzyłaś.

Nad ranem miałam jeszcze jeden sen i wychodzi na to, że będziemy ciociami - a Kraven wkrótce zostanie mamą.


Brak szczególnych planów na dzisiaj. Trzeba prania zrobić, zakupy bo w lodówce światło, może coś ogarnę. Myślę o kinie wieczorem, ale musiałoby mi się chcieć i siebie ogarnąć.

[201701300931]

Ja tam nie trawię polskiego morza. Zresztą jakiegokolwiek morza nie lubię. Dla mnie mogłyby istnieć tylko góry (latem oczywiście, zimy tak ogólnie nie lubię, gdziekolwiek ni jestem). W tym roku niestety urlopu brak, ale mam nadzieję, że za rok pojedziemy

Ja spędzam weekend u teściów. Siedzę pod kocykiem i się kuruję, bo mnie coś gardło boli Nie wiem czemu, bo ubieram się ciepło, na deszcz noszę kalosze (dawno tak z obuwie nie byłam zadowolona ) i w ogóle. A coś mnie dopadło

[ijaa]

Napisane przez Danaeee84

Ja tam nie trawię polskiego morza. Zresztą jakiegokolwiek morza nie lubię. Dla mnie mogłyby istnieć tylko góry (latem oczywiście, zimy tak ogólnie nie lubię, gdziekolwiek ni jestem). W tym roku niestety urlopu brak, ale mam nadzieję, że za rok pojedziemy

A ja je kocham, po prostu kocham! A, że nasze to aż jestem z tego dumna.
Godzinami mogę/możemy stać nad brzegiem i wpatrywać się w fale, bardzooooooooooo to lubię - co też z przyjemnością co dziennie czyniliśmy.

Po górach chętnie pochodzę, ale bez większego szału. Od na spacer.
Natomiast z ogromną przyjemnością po górach jeżdżę na rowerze.

Ostatnio wieś mnie też zafascynowała - pewnie dlatego, że pierwszy raz jej tak w stu procentach zażyłam. Nawet jako dziecko niespecjalnie na niej byłam, bo rodziny w takich miejscach brak. Koniecznie będę wracać.


Leniwie u nas, a jakże. Obiadzio robię, otworzyliśmy po piwku i delektujemy się końcówką urlopu.

[Anastazja86]

Aaby- wszystkiego najpiękniejszego na nowej drodze życia

Ijaa- ja też kocham morze

witam

ja jak zwykle byłam cały dzień u rodziców, wróciłm o 17,30 bo przyszła druga rehabilitantka i tata powiedział że mogę iść do domu

siedziałam 30 min w wannie, zrobiłam sobie peeling ciała, stóp i twarzy nasmarowałam się oliwką i super się zrelaksowałam
jutro dłużej zajmę się włosami

za jakiś czas zjem kolację i wezmę się do pracy

[kraven]

Cześć dziewczyny.
Ja wczorajszy dzień spędziałam na nauce z przyjaciółką do Jej egzaminu.

Ijaa mam nadzieje, że sny nie sprawdzają się odwrotnie

[DobraDusza88]

Ijaa- witaj po urlopie Zazdroszczę ogromnie Ci tego wyjazdu (ale tak pozytywnie zazdroszczę). Ja też uwielbiam polskie morze, choć i w górach świetnie mi się odpoczywa. Jak to mówią- nie ważne gdzie, ważne by towarzystwo było odpowiednie

Aaby- Kochana wszystkiego naj naj najpiękniejszego na nowej drodze życia! Oczywiście czekam z niecierpliwością na relację wczorajszego dnia i jakieś fotki of kors

My wczoraj wyprawialiśmy parapetówkę Impreza była super, choć 2 kolegów mojego K. nie dopisało nad czym specjalnie nie rozpaczałam :P Ważne, że byli Ci najbliżsi znajomi (brakowało jednej osoby co prawda, ale nie mieliśmy na to wpływu, choć przykro nam troszkę było...).

Ostatnich gości pożegnaliśmy coś koło godz. 2.30. Kacyk mały był, ale do przeżycia Tylko sprzątania co nie miara Moja mama przyjechała do PL na urlop i ma wpaść z babcią coś koło 15, więc do tej pory muszę ogarnąć mieszkanie, bo to ich pierwsza wizyta na nowym mieszkanku

TŻ mi niestety nie pomoże, bo pojechał do rodziców pomagać w remoncie.
W ogóle w prezencie dostaliśmy świetny dzbanek na podgrzewacze Zawsze chciałam coś takiego, ale wiadomo- były inne wydatki... Od drugich znajomych dostaliśmy storczyka (mam nadzieję, że go nie uśmiercę zbyt szybko) i flaszkę. A za pilnowanie jamnika w zeszły weekend dostaliśmy w prezencie taki zestaw do serów- deska i różne noże Świetna sprawa, choć prezent mnie zaskoczył, bo pilnowałam Fida z przyjemnością Nie spodziewałam się prezentów za to.

A teraz zmykam ogarniać mieszkanko, bo czas goni

[dodaja]

Dzień dobry

Aaby kochana gratulacje z okazji ślubu, oczywiście życzę dużo szczęścia !

Wczoraj nie wpadłam, bo z rana wzięliśmy się za sprzątanie, a trochę tego było, potem zakupy i potem mała imprezka z okazji naszych dyplomów. Było naprawdę bardzo miło

Wstaliśmy o 12, pogoda do bani, a chętnie pobyczyłabym się gdzieś nad wodą. Może w tygodniu się uda gdzieś wyskoczyć, albo w weekend do Wisły czy Ustronia. Stwierdziłam, że ja nie lubię mieszkania w bloku i będziemy z tż dążyć, żeby nasze marzenia o właśnym domu się kiedyś ziściły

Planujemy zakup lodówki i piekarnika Nawet nie wiecie jak się cieszę! Wczoraj rozmawiałam z mamą, bo jest na wsi u babci. Powiedziałm jej o naszych planach i oczywiście babcia za 10 minut dzwoni, że mam podać jej numer konta, bo ona nam się dołoży. Ta kobieta jest niesamowita! Muszę kupić jej jakiś prezent, bo tyle co dla nas robi to naprawdę bardzo wiele!

Zaraz będę przeszukiwać internet w poszukiwaniu jakiś opinii na temat konkretnych firm

Aaa co do prezentów to tż dostał koszulkę ze śmiesznym napisem, a ja kolczyki śliczne

[Anastazja86]

Dodaja- ja też marzę o domu no i widzę że zmiany się szykują, a babcia super

witam

ja właśnie wróciłam od rodziców, dzisiaj byłm od 7 bo nie było nikogo do pomocy

pogoda się u mnie trochę poprawiła bo nie pada ale jest paskudny wiatr

zaraz pójdę na małe spa do łazienki, muszę zająć się włosami no a później kolacja i praca

[ijaa]

Bry

My uwaga ROZPAKOWALIŚMY się godzinę temu! (przypominam, że wróciliśmy w piątek).
To jedna z tych rzeczy (chyba zaraz po prasowaniu) której szczerze nie znoszę.

Byliśmy wcześniej na obiedzie u rodziców A. Miło było. Na wynos dostaliśmy ciasto - normalnie niebo w gębie. Gdyby nie fakt, że chcemy wrócić do grzecznego jedzenia to po pierwszym kęsie dzwoniłabym po przepis.
A później u znajomych na plotach.

Przy okazji: Dodaja, jak Wam z TŻ idzie dietkowanie?
My oczywiście podczas urlopu pojechaliśmy po całości, ale wracamy... nie tyle do diety co do zdrowego odżywiania.

I gratuluję zakupów AGDowych!


My z TŻ tak sobie ostatnio dywagowaliśmy i mimo, że wieś podczas ostatniego pobytu zrobiła na nas ogromne wrażenie nie wyobrażamy sobie tam życia na stałe. Lubimy miasto, lubimy hałas i nawet w domu na obrzeżach miasta chyba byśmy się nie odnaleźli.
Nie mnie jednak będziemy dążyć do kupna działki - na wypady, na weekendy, niewielkiej z czterema ścianami by móc w nich przymknąć oko i zagotować wodę na herbatę. Taki mały azyl od codzienności.


Mam ochotę na małe SPA więc nie pozostaje mi nic innego jak je zarządzić.


Ze zniecierpliwieniem czekam na info od Aaby. Bardzoooooooooooo jestem ciekawa wczorajszego dnia.

A jutro.. do pracy rodacy!
Oczywiście nie mogłam się powstrzymać, przewertowałam służbową pocztę i już wiem, że delikatne bluzki w stronę co najmniej dwóch osób od rana polecą.

[dodaja]

Napisane przez ijaa

Przy okazji: Dodaja, jak Wam z TŻ idzie dietkowanie?
My oczywiście podczas urlopu pojechaliśmy po całości, ale wracamy... nie tyle do diety co do zdrowego odżywiania.

I gratuluję zakupów AGDowych!

My też trochę popłynęliśmy podczas wyjazdu, ale nie było tak całkiem źle. Mnie znowu zaparcia nie opuszczały i czułam się conajmniej jak balon, ale od jutra wracamy na właściwe tory

Też chyba jakieś spa zarządzę, a co Takie mam długaśne pazurki jak nie wiem. Muszę ściąć, bo praca od jutra będzie mi szła mozolnie Może wypróbuje moje nowe lakiery I koniecznie depilację muszę poczynić

[ijaa]

Dzień dobry Niewiasty

Czy u Was też jest tak deszczowo? Kto ma słońce niech rzuci kawałek! Pragnę go.

Ja już w pracy. Szoku pourlopowego jeszcze nie mam, chociaż z pobudką miałam delikatny problem. W ogóle cała noc była jakaś dziwna, budziłam się kilka razy i miałam dziwne sny.
W każdym razie póki co jestem gotowa do pracy i pełna werwy do działania. Mam nadzieję, że pozostanie ona ze mną jak najdłużej bo najbliższe miesiące pod względem służbowym będą intensywne.

TŻ ostatnio też duuuuuużo mówi na temat dodatkowego zajęcia dla nas - fajnie, że o tym myśli, że chce coś jeszcze robić, ale obawiam się, że to ponad nasze siły. Nie wystarczą same chęci i pomysł, ważniejszym czynnikiem jest tutaj poświęcony na to czas z którym (mimo, że się wydaje inaczej na pierwszy rzut oka) może być problem.


Kawę trzeba dopijać i brać się do pracy.
Miłego dnia.

[dodaja]

Dzień dobry

U mnie też słońca brak niestety Zaczynam wierzyć, że lata już nie będzie

Zaraz biorę się do pracy. Po południu muszę zaprawić ogórki, które dostaliśmy i na dniach kupić 20 kilo i ukisić i zrobić korniszone

Wczoraj mój siostrzeniec miał wypadek Jeździł na skateparku rowerem i jakiś gnojek go perfidnie popchnął. Tak rypnął, że karetka po niego przyjechała. Wstrząśnienie mózgu, brak 3 zębów w przodu i cały potłuczony! Koszmar jakiś. Ciągle jakieś problemy Siostra już dzwoniła i wręcz płakała, bo nie ma tylu pieniędzy żeby wstawić zęby itd. Ja nie wiem czy to moja rodzina ma takiego pecha czy my jacyć nie zaradi życiowo Nie wiem...