Inpiracje & Wariacje -> Nasze Ślubne Kombinacje - PM 2012 cz. VII

[gosiulka22]

Napisane przez (kicia)

ooo a ja też się pochwalę sukienką ... ale nie ślubną tylko tą prze którą dziś zgrzeszyłam

mam identyczną sukienkę tylko biało-niebieską
śliczna)

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

My planujemy ślub o 15 chciałabym jeszcze później ale wiem że mi to nie przejdzie, moja mama by mnie zamęczyła że to za późno.
trudno jakoś przeżyjemy

[verumka]

Napisane przez Chatka

Hehe, to piona! Ja kocham wszystkie książki Montgomery i często do nich wracam
Na Austin jeszcze nie jestem nawrócona, ale te książki czekają na swoją kolej i na pewno je kiedyś wciągnę

Polecam, Chatka
gosza_m, ślub o 11 to chyba jednak jest przegięcie...
Dla mnie 14-15 to tak optymalnie.

[Seagirl]

Napisane przez Chatka

Super sprawa, też dziś widziałam tę ofertę... Sama bym w sumie chętnie poszła na coś takiego Myslę, że spokojnie możesz to TŻtowi kupić

A ja bym się bała, jakoś licho wyglądają dla mnie te wszystkie cesny, mam wrażenie że zaraz się rozpadną.

U mnie śluby to 16-18. Nie wiem ale o której kończą się wesela które zaczynają się o 12? Ja bym chyba do północy nie wytrzymała, i o której tu wstać zeby się przygotować

[(kicia)]

Napisane przez Seagirl

A ja bym się bała, jakoś licho wyglądają dla mnie te wszystkie cesny, mam wrażenie że zaraz się rozpadną.

U mnie śluby to 16-18. Nie wiem ale o której kończą się wesela które zaczynają się o 12? Ja bym chyba do północy nie wytrzymała, i o której tu wstać zeby się przygotować

u mnie nawet fryzjerki są czynne od około 9-10 a przy ślubie o 11 to nie ma szans na uczesanie się

ale widać co hm... region to obyczaj

[gosza_m]

Napisane przez (kicia)

moja jedna sąsiadka miła ślub o 13 albo 14 jakoś tak i bardzo żałowała bo ludzie szybko się zmęczyli i wesele się skończyło koło 2 co normalnie się kończą 5-6

U nas też normalnie śluby kończą się koło 4 rano, a na parkiecie goście bawią się już od 15. Taki region. I z tego co wiem, kojarzę, słyszałam jak jest dobry zespół i dobry starosta, to godzina gościom nie przeszkadza. Poza tym wątpię, że Wasi goście śpią do południa, pewnie i tak wstają rano, żeby jeszcze w domu coś zrobić.
U nas nikt nie żałuje takich ślubów, bo takie są.
Tak samo jak byliśmy z TŻtem na ślubie o 17 w Częstochowie. My nie byliśmy nauczeni, żeby np tort jeść o północy. Poza tym towarzystwo całe i tak zmyło się przed 3, więc reguły nie ma.

Napisane przez gosiulka22

Witam wszystkie PMki
trochę byłam z Wami potem mnie nie było ale jestem znowu
cieszę sie

Witaj ponownie

Napisane przez verumka

Polecam, Chatka
gosza_m, ślub o 11 to chyba jednak jest przegięcie...
Dla mnie 14-15 to tak optymalnie.

Dla mnie przegięciem może być ślub o 17 czy 18, bo z przyzwyczajeniami jest to zdecydowanie za późno.
Ale jeszcze aż podkreślam, co region to inaczej. Trzeba się po prostu dobrze nastawić na wesele i tyle.

[gosiulka22]

ehh znowu nie mogę za duzo tutaj poplotkować bo wybieram sie z mama na imieniny do cioci
do wieczorka

[verumka]

Napisane przez gosza_m

Dla mnie przegięciem może być ślub o 17 czy 18, bo z przyzwyczajeniami jest to zdecydowanie za późno.
Ale jeszcze aż podkreślam, co region to inaczej. Trzeba się po prostu dobrze nastawić na wesele i tyle.

Jasne
18 to też dla mnie przegięcie w drugą stronę

[(kicia)]

Napisane przez verumka

Jasne
18 to też dla mnie przegięcie w drugą stronę

ja rok temu byłam na ślubie o 18,30 (ni był tak późno bo dużo ślubów było tylko tak po prostu) i na dodatek Państwo młodzi spóźnili się do kościoła

ogólnie cała organizacja była zdeka do dupy... zaprosili nas 3 tyg przed weselem. A nie byliśmy dopraszani bo akurat to bliska rodzina TŻ i każdy ponoć tak późno dostał. Wcześniej ni informowali o weselu. Jak TŻ pytał o nocleg to oni nie wiedzieli czy będzie. Potem przyszliśmy na wesele a pan młody do nas że mamy zapłacony nocleg i mamy nocować koniec kropka bo oni wydali kase. Nam się głupio zrobiło ale ja ani sukienki ani nic do demakijażu ani nic do zrobienia makijażu dnia następnego i co spać tam miałam? Więc jeszcze potem ciotka TŻta cos zaczeła gadać że mamy nocować i nie zostało nam nic innego jak wsiąść w samochód i jechać do domu po rzeczy. I tak wesele zaczeło się przed 21 a my zaczeliśmy się bawić po 23 bo dopiero wtedy wróciliśmy. A jakbyśmy nie pojechali to i tak napięte stosunki między TŻtem a jego rodziną całkiem by się rozpadły a jakoś tego nie chciałam

[maly_czlowieczek]

Napisane przez verumka

Jasne
18 to też dla mnie przegięcie w drugą stronę

podsumowując: co kraj, to obyczaj, a i tak NIGDy się wszystkim nie dogodzi

oczywiście nie da się nie oglądać sukni ślubnych :P :P :P oglądam na allegro teraz i mam drugą fazę...... żadna mi się nie podoba ja chcę już urlop, w góry i nie myśleć o niczym....

a teraz siedzę i staram się dodzwonić do laboratorium do szefa w sprawie pracy, ale jak to bywa w zakładach związanych z medycyną, albo nikt nie odbiera, albo jest zajęte....a rano odebrali (o 11), ale szefa nie było i się wścieknę zaraz....

[sztuczka_magiczka]

Oooo kurczę... Od rana nadrabiam to co wczoraj od rana pisałyście (wczoraj miała ważne rzeczy na głowie, nie było kiedy przysiąść - Nena = nie omieszkam pozdrowić Donka od Ciebie ) no i tak sobie wielocytowałam, aż w końcu jeden pan tu z zarządu wpadł na chwilkę, zaciął się jeden program i odłączył kompa ze nerwów od prądu Hehe no ale co mu miałam powiedzieć? "Plose pana nie-e.. bo ja tu na forum się udzielam :p?" hehe także wybaczci emi moje drogie, tyle rzeczy mi umknęło Jak coś mi się przypomni to skrobnę w międzyczasie

Witam nowe PMki

Chatko - Aha, czyli że zakładki zrobicie w ramach prezentów dla gości, fajnie Wiesz, ja robię to jako save the date dla wybranych osób, bo jak wspominałam jest trochę takich osób które zbrechtają taką inicjatywę z mojej strony A i Chatko wybacz, ale nie ma teraz eny buszować w poszukiwaniu notki z tymi pomysłami na wesele od Zii86 - jeśli możesz to sama odwiedź ten blog http://slubne-inspiracje.blog.pl/- szczerze polecam Przejrzałam wszystkie notki i z wielu wyciągnęłam coś dla siebie

Właśnie Jeśli chodzi o niechcianych gości to hmm... Jak to mawiała moja polonistka w liceum: "na każdym weselu głupi wujek się trafi" :p U mnie nikt z przymusu nie będzie, fakt - nie przepadam za jedną ciotką, parę osób jest mi obojętnych ale jest to na tyle bliska rodzina, że mimo wszystko chcę, żeby byli ze mną w tym dniu Jeśli mowa o alkoholikach (to przykre, choć nie zależy to od nas czy kogoś z rodziny to dotyka...) to są aktualnie 2 takie osoby w mojej rodzinie (3ciej już nie ma...) i absolutnie ich nie zaproszę - dla ich oczywistego dobra.

Napisane przez gosza_m

Idę robić cukinię faszerowaną na obiad

Mniaaaam! I do tego duuuużo sera

Napisane przez jagodzia133

Dziewczyny ogólnie moje życie przewróciło się o 360 stopni
Wczoraj wyprowadziłam się z domu

Ojeeej biedactwo Strasznie przykro czytać takie rzeczy... Trzymam za Ciebie kciuki żebyś sobie poradziła Jeśli jednak kiedyś zdecydowałabyś się porozmawiać na spokojnie i szczerze z siostrą, to byłabym z Ciebie bardzo dumna Wiem, że nie ma co porównywać poziomu moich sporów z siostrą do Waszych, ale z doświadczenia muszę przyznać, że zazwyczaj chodzi o pierdoły, tylko przez niedopowiedzenia i niepotrzebne kłótnie te waśnie urastaja do ogromnej rangi... Życzę Ci, byś jeszcze zaznała w życiu ciepła rodzinnego, bo to wspaniała sprawa (wiadomo - rodziny się nie wybiera, każdy jest inny i nietrudno o spory, więc tym bardziej super jeśli się układa)
A i brawa dla Twoich przyszłych teściów Wiesz, różnie ludzie podchodzą do takich awantur... są też tacy, którzy mimo wszystko obróciliby całą sprawę przeciwko Tobie i jeszcze obwiniliby Cię albo - o zgrozo! - nie chcieli dopuścić do Waszego ślubu :/ Naprawdę super, że są tacy serdeczni i oferują pomoc

Potem cosik jeszcze napiszę... ;p

[maly_czlowieczek]

w ogóle na tym allegro to się nie da na te rozmiary patrzeć, napiszą 40, a kobitka wygląda na 46....a większość 40stek to ma wielkie biusty, a ja nie mam.....łeeeee....a biodra to mam raczej 42.....

[Magdzia0108]

Wpadłam na pomysł, zamiast księgi gości jestem bardziej ku temu by zrobić coś takiego jak drzewko ślubne tzn. Daje się taki namalowany na czymś sam szkielet drzewa bez liści, obok farbki akrylowe, chusteczki nawilżające, żeby gość później mógł sobie zmyć farbkę i cała zabawa polega na tym, że gość odciska swój paluszek gdzieś na drzewku i sie podpisuje. Takim sposobem mamy pamiątkę od gości Odciski palców tworzą liście drzewa. Za granicą jest to bardzo popularne

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

oczywiście nie da się nie oglądać sukni ślubnych :P :P :P oglądam na allegro teraz i mam drugą fazę...... żadna mi się nie podoba ja chcę już urlop, w góry i nie myśleć o niczym....

ja już mam i dalej czasem oglądam

choć bardziej na zasadzie poszukiwania mojego modelu i zobaczenia co z nią dobrze wygląda

na pewno stanowcze nie dla rękawiczek

i zdecydowanie najlepiej prezentuje się z nią welon wykończony kryształkami swarowskiego

to takie moje wnioski

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Magdzia0108

Wpadłam na pomysł, zamiast księgi gości jestem bardziej ku temu by zrobić coś takiego jak drzewko ślubne tzn. Daje się taki namalowany na czymś sam szkielet drzewa bez liści, obok farbki akrylowe, chusteczki nawilżające, żeby gość później mógł sobie zmyć farbkę i cała zabawa polega na tym, że gość odciska swój paluszek gdzieś na drzewku i sie podpisuje. Takim sposobem mamy pamiątkę od gości Odciski palców tworzą liście drzewa. Za granicą jest to bardzo popularne

Bardzo podoba mi się ten pomysł

Kiciu Ty mnie w kompleksy wpędzasz, ja nawet ani jednej nie mierzyłam....teraz muszę z psem siedzieć w domu

[verumka]

Napisane przez (kicia)

ogólnie cała organizacja była zdeka do dupy... zaprosili nas 3 tyg przed weselem. A nie byliśmy dopraszani bo akurat to bliska rodzina TŻ i każdy ponoć tak późno dostał. Wcześniej ni informowali o weselu. Jak TŻ pytał o nocleg to oni nie wiedzieli czy będzie. Potem przyszliśmy na wesele a pan młody do nas że mamy zapłacony nocleg i mamy nocować koniec kropka bo oni wydali kase. Nam się głupio zrobiło ale ja ani sukienki ani nic do demakijażu ani nic do zrobienia makijażu dnia następnego i co spać tam miałam? Więc jeszcze potem ciotka TŻta cos zaczeła gadać że mamy nocować i nie zostało nam nic innego jak wsiąść w samochód i jechać do domu po rzeczy. I tak wesele zaczeło się przed 21 a my zaczeliśmy się bawić po 23 bo dopiero wtedy wróciliśmy. A jakbyśmy nie pojechali to i tak napięte stosunki między TŻtem a jego rodziną całkiem by się rozpadły a jakoś tego nie chciałam

Ło matko to rzeczywiście ciekawie, nie ma co.

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

Kiciu Ty mnie w kompleksy wpędzasz, ja nawet ani jednej nie mierzyłam....teraz muszę z psem siedzieć w domu

dasz radę nie przejmuj się mną bo się załamiesz... bo za 2 tyg idziemy zamawiać obrączki

[madzia2306]

Napisane przez verumka

Jasne
18 to też dla mnie przegięcie w drugą stronę

nie no o 18 to przegięcie w drugą stronę bo zanim się masza skończy zanim zajedziemy na salę to trochę czasu mija... dla mnie najlepsza jest godzina 15-16 dlatego o 16 załatwiliśmy sobie w kościele
co region to obyczaj
np na śląsku jak byliśmy na weselu to nie było wykupywania butów itd u nas to będzie napewno...

[maly_czlowieczek]

Napisane przez (kicia)

dasz radę nie przejmuj się mną bo się załamiesz... bo za 2 tyg idziemy zamawiać obrączki

o obrączki się nie martwię, nie muszę ich mieć teraz, jeszcze będzie pożar, potop i nie wiadomo co, na to jest czas.....zresztą chcemy proste, nic wielkiego.... ale ta suknia, tyle jest modeli, a teraz to już mi wszystko obrzydło..... nie wiem co jest modne, ani w czym dobrze wyglądam, bez sensu takie szukanie..... zresztą zbliżają się moje ciężkie dni więc będę marudna

[kooocur]

Hejka dziewczyny

Nie spisałam kilka dni bo musiałam dać sobie spokój z sukienkami wiec zrobiłamtez przerwe od wizazu..ale jak widać za wiele nie da się nie pisać

Musze Wam napisać, że wkurza mnie moja świadkowa (moja siostra), podchodzi do tego bez polotu, bez uczucia, bez jakiś wyzszych emocji. Ja wiem, ze to moj slub, ale to jest chyba najblizsza osoba, która powinna dać sie wygadać przyszłej pannie młodej....

Nie chce mi się nawet przytaczac przykładów, ale chyba wolałabym, żeby podzielała moje podjaranie NAJWAZNIEJSZYM DNIEM ZYCIA... a nie mowiła mi, że ja i tak bede chciała wszystko sama załatwić a ona bedzie tylko w kosciele dokumenty podpisywać.
Drażni mnie jeszcze, że wybiera bardzo strojne kreacje. (wiedząc, że będe miała skromna suknie!)
Jest piekna...ale powinna chyba z umiarem do tego podejsc?? Powiedziała, mi że bedzie pewnie lepiej ode mnie wygladac.....
Przesadzam?
Na wkakacje tez chce jechac na poczatku czerwca (mam slub 16.06) wieć mówie niech jada w maju bo tak przed samym slubem..a jak coś sie stanie, a panienski, a jak bed epotrzebowac pomocy? No zesz..mam wrażenie, że specjalnie tak gada....

[madzia2306]

Napisane przez kooocur

Hejka dziewczyny

Nie spisałam kilka dni bo musiałam dać sobie spokój z sukienkami wiec zrobiłamtez przerwe od wizazu..ale jak widać za wiele nie da się nie pisać

Musze Wam napisać, że wkurza mnie moja świadkowa (moja siostra), podchodzi do tego bez polotu, bez uczucia, bez jakiś wyzszych emocji. Ja wiem, ze to moj slub, ale to jest chyba najblizsza osoba, która powinna dać sie wygadać przyszłej pannie młodej....

Nie chce mi się nawet przytaczac przykładów, ale chyba wolałabym, żeby podzielała moje podjaranie NAJWAZNIEJSZYM DNIEM ZYCIA... a nie mowiła mi, że ja i tak bede chciała wszystko sama załatwić a ona bedzie tylko w kosciele dokumenty podpisywać.
Drażni mnie jeszcze, że wybiera bardzo strojne kreacje. (wiedząc, że będe miała skromna suknie!)
Jest piekna...ale powinna chyba z umiarem do tego podejsc?? Powiedziała, mi że bedzie pewnie lepiej ode mnie wygladac.....
Przesadzam?
Na wkakacje tez chce jechac na poczatku czerwca (mam slub 16.06) wieć mówie niech jada w maju bo tak przed samym slubem..a jak coś sie stanie, a panienski, a jak bed epotrzebowac pomocy? No zesz..mam wrażenie, że specjalnie tak gada....

co do pogrubionego.... ona mówiła to serio? nie ma co masz miłą siostrę

[sikoreczka111]

Napisane przez (kicia)

moja jedna sąsiadka miła ślub o 13 albo 14 jakoś tak i bardzo żałowała bo ludzie szybko się zmęczyli i wesele się skończyło koło 2 co normalnie się kończą 5-6

Napisane przez madzia2306

my na ślub jechaliśmy w dniu ślubu dlatego nam to trochę nie pasowało poza tym nie przywykliśmy do tak wczesnych wesel i jak była godzina 2 to juz sie trochę męczyliśmy i jeszcze szczególnie że towarzystwo było drętwe praktycznie tylko rodzina od strony młodej (czyli my) tańczyła a strona młodego tylko siedziała nawet nie piła
ale jedyny plus to taki że cały parkiet był nasz i non stop bylismy pokazywani na plycie

ja uważam, że jak towarzystwo super to długo się będą bawić ...byłam raz na weselu od 15 do 6 i było suuper... a na jednym poszłam na 17 i o 2 byłam już w domu ;/

Napisane przez gosiulka22

mam identyczną sukienkę tylko biało-niebieską
śliczna)

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

My planujemy ślub o 15 chciałabym jeszcze później ale wiem że mi to nie przejdzie, moja mama by mnie zamęczyła że to za późno.
trudno jakoś przeżyjemy

My mamy o 15 ...chciałam o 16, ale było już zarezerwowana ta godzina ... była jeszcze 17 ale to za późno, bo na salę dojedzie się po 2 godzinach czyli ok 19 , a o 4 nasz zespół kończy grać ... a 2 godziny mniej zabawy to jednak sporo ...

Napisane przez (kicia)

ja już mam i dalej czasem oglądam

choć bardziej na zasadzie poszukiwania mojego modelu i zobaczenia co z nią dobrze wygląda

na pewno stanowcze nie dla rękawiczek

i zdecydowanie najlepiej prezentuje się z nią welon wykończony kryształkami swarowskiego

to takie moje wnioski

mi w ogole się nie podobają rękawiczki ;/

Napisane przez maly_czlowieczek

Bardzo podoba mi się ten pomysł

Kiciu Ty mnie w kompleksy wpędzasz, ja nawet ani jednej nie mierzyłam....teraz muszę z psem siedzieć w domu

ja też się w kompleksy wpędzam bo do wesela coraz mniej czasu a jakoś nic ( oprócz glorii) nie robi na mnie wrażenia ...

zaraz poprzeglądam allegro i pokażę jak mi się coś spodoba ;]

[(kicia)]

Napisane przez maly_czlowieczek

o obrączki się nie martwię, nie muszę ich mieć teraz, jeszcze będzie pożar, potop i nie wiadomo co, na to jest czas.....zresztą chcemy proste, nic wielkiego.... ale ta suknia, tyle jest modeli, a teraz to już mi wszystko obrzydło..... nie wiem co jest modne, ani w czym dobrze wyglądam, bez sensu takie szukanie..... zresztą zbliżają się moje ciężkie dni więc będę marudna

my kupujemy teraz bo jak już zresztą kiedyś pisałam mojemu TŻ zmienia się rozmiar paluszka w ciągu roku. I w zimie ma mniejszy rozmiar a w lecie większy (że niby od ciepła mu puchną palce) i np jego srebrna obrączka którą odstał na walentynki kilka lat temu nie nadaję się praktycznie do noszenia w lecie bo go uciska. A jakoś nie chce żeby miał ten problem ze slubną. A wolimy jednak trochę wcześniej zamówić bo od kwietnia do czerwca jestem z reguły wyłączona troszeczkę z życia przez studia

[kooocur]

Napisane przez madzia2306

co do pogrubionego.... ona mówiła to serio? nie ma co masz miłą siostrę

Niby w zartach....ale tylko NIBY!
Śmieszne to to nie jest nawet troche...

[tenebrosa]

Napisane przez Madziuniusia

A ja wam nie mówiłam, ale ten zakup sukni, to że mamie zaczęłam o niej opowiadać itd to spowodowało nagłe zainteresowanie mamy naszym ślubem. Zaczęła tematy: nauki przedmałżeńskie, poprawiny, jej kreacja, moje dodatki

Super! Mam nadzieję, że od teraz do ślubu już tylko pozytywne zainteresowanie mama będzie wykazywać!

Napisane przez maly_czlowieczek

a ja sobie odpuściłam, na jesień może zacznę zaglądać do salonów, jasne, że chciałabym mieć wszystko już gotowe, ale nie będę się spinać, wszystko po kolei. Siedliśmy z TŻtem wczoraj nad kalendarzem i wybraliśmy priorytety, co kiedy trzeba załatwiać i na spokojnie o tym pomyślimy, jak przyjdzie czas.....i o strojach i o zaproszeniach i o wszystkim, ja teraz muszę szukać pracy, a nie sukni i zaproszeń :P

za rozsądne podejście. Chociaż widzę, że nie trwało długo

Napisane przez Gorska_Kozica

tenebrosko wysłałam Ci PW - mam nadzieję, że dostałaś

Odpisałam

Napisane przez Chatka

Dziewczyny... Ale miałam zaskoczkę z rana! Dziś obchodzimy naszą 2 rocznicę związku I zobaczcie, co zobaczyłam, gdy rano weszłam do salonu nad moim biurkiem Po prostu kochać tego faceta to jest zdecydowanie za mało!!!!
(tekst napisał wzorując się na jednym z naszych ukochanych wspólnych seriali Pushing daisies )

Wow! Niesamowity jest Twój facet!

Napisane przez nena1984

Tenebrosa świetny pomysł na ten grawer, ciekawe czy dostępny w Polsce. Można byłoby coś sensownego napisać poza imieniem, datą ślubu i kocham cię

Właśnie o to nam chodzi, żeby dało się napisać coś więcej Za jakiś czas popiszę do firm oferujących grawerowanie laserowe i popytam czy mogliby wykonać coś takiego i za ile.

Napisane przez maly_czlowieczek

o której planujecie swoje śluby?

Ja myślałam o najpóźniej 15 być już na sali, czyli ślub o 13....może 13.30...

My 0 17.00. Tak w razie lipcowego upału, żeby był trochę mniejszy niż o 16.00

Napisane przez maly_czlowieczek

heh, no jakoś tak się przyjęło faktycznie, że wesele trwa od obiadu, a konkretnie od rosołu wiem, że są miejsca, gdzie śluby są o 17 i jeszcze msza wieczorna sobotnia już jest odprawiana jako niedzielna

U nas też pierwszy posiłek gorący na weselu nazywa się obiadem, chociaż często jest serwowany dopiero o 18-19.00. A sobotnia msza na 18.00 jest już zaliczana jako niedzielna, zresztą te ślubne o 17.00 chyba też.

Napisane przez (kicia)

dziś lecę zamówić torcik mamie na urodziny oczywiście to łączy się także z naszym weselem bo chcemy wypróbować tort z kolejnej cukierni

Jaką cukiernię wypróbowujesz?

Napisane przez gosiulka22

Witam wszystkie PMki
trochę byłam z Wami potem mnie nie było ale jestem znowu
cieszę sie

Witaj z powrotem. Jeśli nie ma Cię jeszcze w kalendarzyku, to podaj datę ślubu - z miłą chęcią Cię dopiszę

[malwus20]

Napisane przez kooocur

Hejka dziewczyny

Nie spisałam kilka dni bo musiałam dać sobie spokój z sukienkami wiec zrobiłamtez przerwe od wizazu..ale jak widać za wiele nie da się nie pisać

Musze Wam napisać, że wkurza mnie moja świadkowa (moja siostra), podchodzi do tego bez polotu, bez uczucia, bez jakiś wyzszych emocji. Ja wiem, ze to moj slub, ale to jest chyba najblizsza osoba, która powinna dać sie wygadać przyszłej pannie młodej....

Nie chce mi się nawet przytaczac przykładów, ale chyba wolałabym, żeby podzielała moje podjaranie NAJWAZNIEJSZYM DNIEM ZYCIA... a nie mowiła mi, że ja i tak bede chciała wszystko sama załatwić a ona bedzie tylko w kosciele dokumenty podpisywać.
Drażni mnie jeszcze, że wybiera bardzo strojne kreacje. (wiedząc, że będe miała skromna suknie!)
Jest piekna...ale powinna chyba z umiarem do tego podejsc?? Powiedziała, mi że bedzie pewnie lepiej ode mnie wygladac.....
Przesadzam?
Na wkakacje tez chce jechac na poczatku czerwca (mam slub 16.06) wieć mówie niech jada w maju bo tak przed samym slubem..a jak coś sie stanie, a panienski, a jak bed epotrzebowac pomocy? No zesz..mam wrażenie, że specjalnie tak gada....

To nieźle wygadana masz siostrę, tylko Pisze tak bo ja pewnie od razu bym jej coś nagadała albo zrobiła mega aferę. Jestem wrażliwa na takie teksty.
Ja mimo że siostrę mam to jej nie dam świadkować bo nie raz już sie na niej przejechałam a w takim ważnym dla mnie dniu tym bardziej nie chce.

[maly_czlowieczek]

Napisane przez tenebrosa

za rozsądne podejście. Chociaż widzę, że nie trwało długo

Ha, no niestety, u mnie to falami. Za niedługo przyjedzie TŻet to się uspokoję....

kiciu rozumiem Cię z obrączkami dzięki za radę, poproszę mojego TŻta żeby poszedł zmierzyć paluszek teraz

aaaaaaaaaa w czwartek chyba odlecę w kosmos..... bo

a) chyba dostanę okres, który u mnie ma przebieg bardzo bolesny i burzliwy...
b) o 12 mam rozmowę o pracę
c) ok 15.30 idziemy do księdza zamówić termin
d) ok 17.30 moi rodzice poznają Mamę TŻta i jedziemy razem na deser do restauracji koło naszej sali.....

[evoonia86]

Napisane przez maly_czlowieczek

ale czad......no, to byłby prezent NA WYSOKIM POZIOMIE

no to mu kupię

Napisane przez maly_czlowieczek

w czwartek mamy iść do mojego proboszcza ustalać godzinę ślubu i tak się zaczęłam zastanawiać, jak patrzę na niektóre podpisy, to wydaje mi się, że królują godziny 15-17.... o której planujecie swoje śluby?

my mamy ślub o 15 i wg mnie (porównując moje rodzinne strony) to jest idealna godzina dla wszystkich

Napisane przez Madziuniusia

dziewczyny nie mam jak przetransportowac kiecki do domu. Postanowiłam, że zabieram ją. Pojechałabym po nią jeszcze dziś.... ale autobusem nie bede jechac z suknia ślubną:/

ostatnio babka w autobusie wiozla suknię ślubną z salonu z Jerozolimskich (widziałam nazwe i adres na pokrowcu ). daleko musiałabyś jechac tym autobusikiem?

Napisane przez gosiulka22

Witam wszystkie PMki
trochę byłam z Wami potem mnie nie było ale jestem znowu
cieszę sie

witaj ponownie

[Jamee]

Witajcie

Nie dam rady was nadrobić. Może jutro...

Dzisiaj moi rodzice mają 25 rocznicę ślubu i zabieram ich na małe co nieco.

A tak poza tym chodzę do pracy, po pracy szybko lecę na praktyki i jakoś ten dzień ucieka.

Kiciu dziękuję kochana

[maly_czlowieczek]

Napisane przez kooocur

Hejka dziewczyny

Nie spisałam kilka dni bo musiałam dać sobie spokój z sukienkami wiec zrobiłamtez przerwe od wizazu..ale jak widać za wiele nie da się nie pisać

Musze Wam napisać, że wkurza mnie moja świadkowa (moja siostra), podchodzi do tego bez polotu, bez uczucia, bez jakiś wyzszych emocji. Ja wiem, ze to moj slub, ale to jest chyba najblizsza osoba, która powinna dać sie wygadać przyszłej pannie młodej....

Nie chce mi się nawet przytaczac przykładów, ale chyba wolałabym, żeby podzielała moje podjaranie NAJWAZNIEJSZYM DNIEM ZYCIA... a nie mowiła mi, że ja i tak bede chciała wszystko sama załatwić a ona bedzie tylko w kosciele dokumenty podpisywać.
Drażni mnie jeszcze, że wybiera bardzo strojne kreacje. (wiedząc, że będe miała skromna suknie!)
Jest piekna...ale powinna chyba z umiarem do tego podejsc?? Powiedziała, mi że bedzie pewnie lepiej ode mnie wygladac.....
Przesadzam?
Na wkakacje tez chce jechac na poczatku czerwca (mam slub 16.06) wieć mówie niech jada w maju bo tak przed samym slubem..a jak coś sie stanie, a panienski, a jak bed epotrzebowac pomocy? No zesz..mam wrażenie, że specjalnie tak gada....

z "odpoczynkiem od sukni" Cię rozumiem....

a z siostrą.....ech........ szkoda gadać.... brak jej chyba siostrzanej miłości, mam nadzieję, że da miesiąc, czy dwa będzie gadać inaczej, a ona jest już po ślubie?

[(kicia)]

tenebrosa tym razem zamawiamy u Greli z Mełgwi a następnym razem chcemy zamówić tort z Tadka bo ostatnio otworzyli stoisko w Łęcznej