Seks w rodzinie katolickiej - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-26, 22:09   #661
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
A tak w temacie to każdy człowiek ma rozum i nieprzymuszoną wolę. Sam podąża jakąś drogą i będzie z niej "rozliczany". Mamy coś narzucone przez wyznawaną przez nas wiarę i to od nas zależy jak postąpimy i czy dostosujemy się do reguł.
racja
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:14   #662
trusssssssskaweczka
Raczkowanie
 
Avatar trusssssssskaweczka
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 357
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Ale ja dokładnie to napisałam, że nigdy bym nie stwierdziła, że takie czy inne wyznanie jest mądre czy głupie, czy wierzą ludzie w coś co uważam za absurdalne czy też nie. I choćbym nawet tak uważała, że jakies wierzenie jest całkowicie bez sensu wg mnie (akurat przytoczyłam jakieś takie wierzenie które mi się obiło o uszy) to nie mam prawa nikomu sugerować, że wierzy w bzdury które nie istnieją naprawdę. Nie osądzam innych religgi ani innowierców, ani ateistów - ani ich nie oceniam, ani nawet nie interesuję się ich wyznaniami, ich religią i ich światopoglądem.
Nigdy nie wnikałam w inne religie bo mnie to nie interesuje, a o tych dziewicach to w TV przy każdym zamachu Muzułmaninów gadają. O świętej wojnie i smierci w obronie religii i tych dziewicach. No to stąd akurat taki przykład.

Moja wyznanie katolickie dysponuje róznym dziwacznymi historiami, z wieloma się nie bardzo zgadzam, wielu nie pojmuję zupełnie i uważam za bezsensowne, niektóre bardzo do mnie przemawiają.
Właśnie o to chodzi żeby nie osądzać innych ludzi po tym co wyznają. Nie wiem może ja jestem przesadnie wyczulona na tematy gdzie oceniana jest wiara "mniejszości". Czasami ludzie uważają że ich wyznanie jest jedyne słuszne i nieomylne.
trusssssssskaweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:20   #663
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Zgadzam się.
Ja w sumie nie wiem po co ktoś ma komuś innemu zaglądać do łóżka.
Sama kiedyś zastanawiałam się czy katolicy nie boją się, że po ślubie okaże się, że mają kompletnie inne upodobania, ale teraz jakoś przestało mnie to interesować. Każdy ma wolną wolę.

W takim razie niekoniecznie musisz nazywać się katoliczką, a może po prostu osobą wierzącą?

[/COLOR]
To chyba nikt by się nie mógł nazywać Katolikiem. Chyba tylko człowiek który nigdy nie zgrzeszył. Tacy ludzie to niemowlaki i małe dzieci. Po to mamy spowiedź aby się wyspowiadać z grzechów. Nie znam ludzi którzy są Katolikami i nigdy nie zgrzeszyli (nie złamali zasad).

Też się zastanawialam jak to wygląda w przypadku par które zaczynają współżycie dopiero po ślubie, ale chyba sobie radzą i to dobrze skoro dawno dawno temu wiekszość ludzi zaczynała współżyć dopiero po slubie i większości się udawało chyba dopasować skoro mieli dzieci i to ile...


Zresztą jakby się nie udało (non consumatum) to ślub jest stwierdzany jako zawarty nieważnie i go nie ma.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:21   #664
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

dobrarada, odnośnie tych krzyków na poprzedniej stronie, że "z jakiej paki niby wiem, co ty wiesz", to oznajmiam wszem i wobec, że nie zrozumiałaś, co mam na myśli.
że wiara i wiedza to dwie różne rzeczy, a to, że wierzysz w boga, nie oznacza, że on jest.
i to jest strasznie denerwujące, skoro WIESZ, że bóg istnieje, to to udowodnij.
nie, cud nie jest dowodem, cud to Twoja nadinterpretacja losowego zjawiska, daj coś niepodważalnego i sprawdzalnego/mierzalnego.
to jest właśnie dowód, na bazie którego mamy wiedzę.
w każdym innym przypadku jest to wiara.

a odnośnie tolerancji religijnej, to chyba nie ma większych hipokrytów, niż katolicy.
możecie mówić co prawda, że tolerujecie muzułmanów, judaistów i tak dalej, ale 90% ludzi,jakich spotkałam w moim życiu, lubi sobie ponabijać się (okazjonalnie, nie mówimy o paranoikach) z ludowych wierzeń, przesądów, ze świadków Jehowy natrętnie wpraszających się do domu, z okultystów, z wierzeń słowiańskich i nordyckich, "kiedyś ludzie wierzyli, że kamień to świętość" i tak dalej, i tak dalej.
To jest na porządku dziennym, bo taka jest ludzka natura.
I koniec.
Każda religia to dokładnie to samo, tylko w innym wydaniu.
Zastanawiam się, kiedy obrońcy swojej religii w tym wątku zrozumieją ideę wypowiadania się takich osób jak ja.
Postuluję z wami tylko dlatego, żeby znaleźć jedną mądrą osobę, która będzie potrafiła obronić swojego wierzenia w klarowny sposób (tak, znam różnicę, między WIEDZĄ a WIARĄ, w przeciwieństwie do niektórych z wątku).
A póki co, co otrzymuję?
Krzyki i puste zasłony dymne pokroju "to moja sprawa, nie wiesz co mam w głowie".

Podejrzewam, że na pytanie z początku mojego postu uzyskam odpowiedź "a kim ty jesteś, że mam ci udowadniać istnienie boga".
I znowu będzie punkt dla mnie
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:25   #665
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez trusssssssskaweczka Pokaż wiadomość
Właśnie o to chodzi żeby nie osądzać innych ludzi po tym co wyznają. Nie wiem może ja jestem przesadnie wyczulona na tematy gdzie oceniana jest wiara "mniejszości". Czasami ludzie uważają że ich wyznanie jest jedyne słuszne i nieomylne.
Ja tam jakiejś wielkiej wiedzy nie mam na tematy religii na świecie, w odróżnieniu od Ciebie ale chyba wyznawców Islamu jest +/- tyle samo co Katolików albo i więcej. Więc jakoś z tą mniejszością to chyba nie do końca się zgodzę. Szacuje się, że jest około 1mld wyznawców Islamu, a Katolików różnie 0,7-1 mld. No ale cóż - nie będę Cię pouczać bo ja się nie znam przecież.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:29   #666
trusssssssskaweczka
Raczkowanie
 
Avatar trusssssssskaweczka
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 357
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość
dobrarada, odnośnie tych krzyków na poprzedniej stronie, że "z jakiej paki niby wiem, co ty wiesz", to oznajmiam wszem i wobec, że nie zrozumiałaś, co mam na myśli.
że wiara i wiedza to dwie różne rzeczy, a to, że wierzysz w boga, nie oznacza, że on jest.
i to jest strasznie denerwujące, skoro WIESZ, że bóg istnieje, to to udowodnij.
nie, cud nie jest dowodem, cud to Twoja nadinterpretacja losowego zjawiska, daj coś niepodważalnego i sprawdzalnego/mierzalnego.
to jest właśnie dowód, na bazie którego mamy wiedzę.
w każdym innym przypadku jest to wiara.

a odnośnie tolerancji religijnej, to chyba nie ma większych hipokrytów, niż katolicy.
możecie mówić co prawda, że tolerujecie muzułmanów, judaistów i tak dalej, ale 90% ludzi,jakich spotkałam w moim życiu, lubi sobie ponabijać się (okazjonalnie, nie mówimy o paranoikach) z ludowych wierzeń, przesądów, ze świadków Jehowy natrętnie wpraszających się do domu, z okultystów, z wierzeń słowiańskich i nordyckich, "kiedyś ludzie wierzyli, że kamień to świętość" i tak dalej, i tak dalej.
To jest na porządku dziennym, bo taka jest ludzka natura.
I koniec.
Każda religia to dokładnie to samo, tylko w innym wydaniu.
Zastanawiam się, kiedy obrońcy swojej religii w tym wątku zrozumieją ideę wypowiadania się takich osób jak ja.
Postuluję z wami tylko dlatego, żeby znaleźć jedną mądrą osobę, która będzie potrafiła obronić swojego wierzenia w klarowny sposób (tak, znam różnicę, między WIEDZĄ a WIARĄ, w przeciwieństwie do niektórych z wątku).
A póki co, co otrzymuję?
Krzyki i puste zasłony dymne pokroju "to moja sprawa, nie wiesz co mam w głowie".

Podejrzewam, że na pytanie z początku mojego postu uzyskam odpowiedź "a kim ty jesteś, że mam ci udowadniać istnienie boga".
I znowu będzie punkt dla mnie
Lepiej jest nie wierzyć w nic i być ateista niż biegać do kościółka co niedziela i nie znać podstaw swojej wiary i odpowiedzi na podstawowe pytania. Niektórzy żywią nienawiść do wszystkich którzy myślą i uważają inaczej niż oni. Jeśli nie wiemy w co wierzymy to jaki jest tego sens? Nie można ślepo ufać temu co mówią na religii lub w kościele. Samemu trzeba dążyć do zgłębiania wiedzy i wyciągać z niej wnioski.
trusssssssskaweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:30   #667
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
To chyba nikt by się nie mógł nazywać Katolikiem. Chyba tylko człowiek który nigdy nie zgrzeszył. Tacy ludzie to niemowlaki i małe dzieci. Po to mamy spowiedź aby się wyspowiadać z grzechów. Nie znam ludzi którzy są Katolikami i nigdy nie zgrzeszyli (nie złamali zasad).
Źle mnie zrozumiałaś.
Mnie nie chodzi o to, że katolik ma nie grzeszyć, bo to logiczne, że grzeszy będzie. Jest tylko człowiekiem.
Myślę tylko, że katolik powinien zgadzać się z tym co mówi jego kościół, głowa kościoła, itd.
Że jak KK uważa, że seks przed ślubem=grzech, to katolik powinien taką zasadę przyjąć, no bo to jest zasada jego kościoła.
I starać się żyć zgodnie z tą zasadą, a nie podchodzić do niej na zasadzie "ee tam, inni też to robią" lub "ja mam inną interpretację tego czy innego nakazu".
Cytat:
Też się zastanawialam jak to wygląda w przypadku par które zaczynają współżycie dopiero po ślubie, ale chyba sobie radzą i to dobrze skoro dawno dawno temu wiekszość ludzi zaczynała współżyć dopiero po slubie i większości się udawało chyba dopasować skoro mieli dzieci i to ile...
Części na pewno się udało, ale jestem pewna, że część małżeństw jest nieszczęśliwa, ale skoro deklarują bycie katolikami, nie biorą rozwodów i tak sobie trwają w tych związkach.
Cytat:
Zresztą jakby się nie udało (non consumatum) to ślub jest stwierdzany jako zawarty nieważnie i go nie ma.
Oj, to chyba nie jest takie łatwe. Trzeba mieć bardzo poważny powód żeby dostać unieważnienie ślubu.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:30   #668
trusssssssskaweczka
Raczkowanie
 
Avatar trusssssssskaweczka
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 357
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Ja tam jakiejś wielkiej wiedzy nie mam na tematy religii na świecie, w odróżnieniu od Ciebie ale chyba wyznawców Islamu jest +/- tyle samo co Katolików albo i więcej. Więc jakoś z tą mniejszością to chyba nie do końca się zgodzę. Szacuje się, że jest około 1mld wyznawców Islamu, a Katolików różnie 0,7-1 mld. No ale cóż - nie będę Cię pouczać bo ja się nie znam przecież.
Chodziło mi o mniejszość, która mieszka w państwie polskim Bo przyznasz, ze katolików jest to zdecydowana większość. A wyznawcy islamu, prawosławnych, grekokatolików, świadków jehowy itd jest znacznie mniej.

Edytowane przez trusssssssskaweczka
Czas edycji: 2011-07-26 o 22:34
trusssssssskaweczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:34   #669
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez yeezy_west Pokaż wiadomość
ruchać ✂✂✂ać nic się nie bać
Co Twoje głupawe wypowiedzi wnoszą do któregoś już z kolei wątku?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 22:37   #670
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość
dobrarada, odnośnie tych krzyków na poprzedniej stronie, że "z jakiej paki niby wiem, co ty wiesz", to oznajmiam wszem i wobec, że nie zrozumiałaś, co mam na myśli.
że wiara i wiedza to dwie różne rzeczy, a to, że wierzysz w boga, nie oznacza, że on jest. Tak samo to, że ty nie wierzysz w Boga nie oznacza, że Go nie ma.
i to jest strasznie denerwujące, skoro WIESZ, że bóg istnieje, to to udowodnij. A po co? Skoro ja wiem.
nie, cud nie jest dowodem, cud to Twoja nadinterpretacja losowego zjawiska (losowe zjawisko to wg mnie np. wygrana w loterii albo dziwny zbieg okoliczności - a to co mi się przydarzyło to nie było ani losowe ani zbieg okoliczności) , daj coś niepodważalnego i sprawdzalnego/mierzalnego.
to jest właśnie dowód, na bazie którego mamy wiedzę.
w każdym innym przypadku jest to wiara.

Mogę Ci opisac historię tę ale na priv. Nie będę tutaj opisywac takich rzeczy.

a odnośnie tolerancji religijnej, to chyba nie ma większych hipokrytów, niż katolicy.
możecie mówić co prawda, że tolerujecie muzułmanów (nie lubię wyznawców Islamu i tyle i mogę ich nie lubić), , judaistów i tak dalej, ale 90% ludzi,jakich spotkałam w moim życiu, lubi sobie ponabijać się (okazjonalnie, nie mówimy o paranoikach) z ludowych wierzeń, przesądów (oj sama często łapię się na przesądach , ze świadków Jehowy natrętnie wpraszających się do domu (znam kilka osób z tego wyznania, lubię te osoby i swego czasu spotykalismy się towarzysko ale oczywiście z zastrzeżeniem, że nie rozmawiamy na tematy związane z religiami) , z okultystów, z wierzeń słowiańskich i nordyckich, "kiedyś ludzie wierzyli, że kamień to świętość" i tak dalej, i tak dalej.
To jest na porządku dziennym, bo taka jest ludzka natura.
I koniec.

A co do tolerancji naszego wyznania przez innowierców, no też jakoś różowo nie jest bynajmniej. Naprawdę.


Każda religia to dokładnie to samo, tylko w innym wydaniu.
Zastanawiam się, kiedy obrońcy swojej religii w tym wątku zrozumieją ideę wypowiadania się takich osób jak ja.
Postuluję z wami tylko dlatego, żeby znaleźć jedną mądrą osobę, która będzie potrafiła obronić swojego wierzenia w klarowny sposób (tak, znam różnicę, między WIEDZĄ a WIARĄ, w przeciwieństwie do niektórych z wątku).
A póki co, co otrzymuję?
Krzyki i puste zasłony dymne pokroju "to moja sprawa, nie wiesz co mam w głowie".

Ja nie krzyczę.
To co mam w głowie to moja wiedza. I podtrzymuję to zdanie. Nie wiem co Ty masz w głowie bo w niej nie siedzę. I vice versa.
Nie bardzo rozumiem jak mam bronić swoją wiarę. To znaczy co? Mam udowdnić, że wierzę w Boga czy co? Nie rozumiem.

Podejrzewam, że na pytanie z początku mojego postu uzyskam odpowiedź "a kim ty jesteś, że mam ci udowadniać istnienie boga".
I znowu będzie punkt dla mnie
Nie będę Ci nic udowadniać bo jak mam to zrobić? Mogę jedynie opisac Ci jak się stało, że moja wiara w Boga stała się tak mocna, że nigdy nie zniknie ani nie osłabnie. Skąd mam takie głębokie przekonanie, że mój Bóg w którego wierzę istnieje naprawdę.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 23:15   #671
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Napisałaś wcześniej, że wiesz, że bóg istnieje, więc ja Cię proszę o dowody na to.
Empiryczne i weryfikowalne, mierzalne i sprawdzalne dla każdego z osobna. (bo tylko takie coś jest w stanie potwierdzić jakąś tezę, to są właśnie dowody).
Wiara to nie wiedza, rzeknę po raz kolejny.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-26, 23:18   #672
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Kiki van Goth Pokaż wiadomość
Napisałaś wcześniej, że wiesz, że bóg istnieje, więc ja Cię proszę o dowody na to.
Empiryczne i weryfikowalne, mierzalne i sprawdzalne dla każdego z osobna. (bo tylko takie coś jest w stanie potwierdzić jakąś tezę, to są właśnie dowody).
Wiara to nie wiedza, rzeknę po raz kolejny.
Napisałam Ci na priv. Jak bardzo chcesz to po moim urlopie (gdzie około 15 sierpnia) mogę Ci na priv wysłać skan dokumentów które pokażą, że to co opisałam jest prawdą.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-26, 23:25   #673
Kiki van Goth
Raczkowanie
 
Avatar Kiki van Goth
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 495
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Ale chyba przejęłaś się za mocno..
.. przecież nie podważam tego, co mi napisałaś.
Wątpię, że chciałoby się komukolwiek takie coś wymyślać.

Z tym że nadal nie widzę tutaj boskiej ingerencji, zdarzają się różne przypadki różnych dziwacznych uzdrowień, ludzie wychodzą cało z najróżniejszych wypadków, śmierci klinicznych i tak dalej.
Organizm ma zdolność samoregeneracji, różne cechy przystosowawcze i tak dalej.
Myślę, że bez Twojej modlitwy, cała sytuacja przebiegłaby tak samo, bo to nie było coś, co doświadczalnie zmieniło bieg wydarzeń.

Tak ze strony niewierzącej to wygląda.
__________________
Nie mówię, żem geniusz
Lecz i nie dupa.
Też bym napisał 'Dziady',
Gdybym się uparł.
Kiki van Goth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 00:02   #674
shure
Zadomowienie
 
Avatar shure
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 525
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

nie wierze nie paktykuje zasad...
bez obrazy dla wierzacych
dla mnie to jest "dziwne" ze facet bedecy posrednikiem miedzy bogiem a ludzmi chce zagladac ludzia pod koldre.
kiedys na religii zapytali dlaczego to tak jest ze przed slubem nie .
facet odpowiedzial ze chodzi o to ze przed slubem nei jestesmy pewni czy bedziemy z ta osoba do konca zycia. mowiac mu o rozwodach nawet koscielnych wyparl sie ze "bog tak chcial" bo sam nie umial tego wytlumaczyc.
powiedzial rowiez ze seks z zabespieczeniem i amsturbacja jest egoistyczna
__________________
Julek 18.09.2013




[*]
shure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 05:10   #675
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

dobrarada, jakoś nie umiem zrozumieć Twojego wymądrzania się w tym wątku. Katoliczka z Ciebie jest dokładnie taka sama jak ze mnie, z różnicą, że ty jednak odbębniasz mszę swiętą w niedzielę, ale w sumie niewiele z niej wynosiz, bo nie żyjesz według nakazów swojego wyznania.

Wiara w to, że Boga interesuje, czy ludzie seks po ślubie uprawiają czy przed ślubem, to jakiś skrajny egocentryzm. Chyba każdy nieco wyksztalcony człowiek zdaje sobie sprawę z genezy tego zakazu: ze społeczeństwa prymitywnego, patriarchalnego, gdzie facet chciał żonę dziewicę, żeby mieć pewnośc, że własnym dzieciom majątek przekazuje. A antykoncepcji skutecznej nie było. Kościół w ramach potrzeb dorobił do tego górnolotną ideologię, bo w tym akurat jest dobry. A jacy teraz faceci chcą za żonę dziewicę? Co najmniej podejrzani
Dlatego dziwi mnie przestrzeganie w XXI wieku zakazów rodem ze starożytnych plemion semickich zyjących gdzieś na pustyni i upatrywania w tym wielkiej mądrości i fundamentu szczęśliwego związku.
No i co z tymi bidulkami, co żyją w innej kulturze, kontynecie i tam nie ma takich zakazów, seks przed ślubem uprawiają równo? Wszyscy do piekła?

---------- Dopisano o 06:10 ---------- Poprzedni post napisano o 05:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
On nie jest prawiczkiem. Miał przede mną dziewczynę. My postanowiliśmy czekać.
Dobrze zatem. Ustalmy, że on będzie chciał raz na miesiąc, bo nasz pierwszy raz będzie w noc poślubną A tak w ogóle to jest impotentem
Najlepiej zebysmy jednak zaczeli sie kochac, żebym wiedziałą jak często mu się chce nic to, że po ślubie może być zupełnie inaczeparanoja
A może on wie, ze jest po prostu słaby w łóżku (ex mu powiedziała, ma kompleksy) i dlatego wybrał sobie za dziewczynę dziewicę z Twoimi poglądami, że do ślubu?

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2011-07-27 o 04:48
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 07:19   #676
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Najlepiej zebysmy jednak zaczeli sie kochac, żebym wiedziałą jak często mu się chce nic to, że po ślubie może być zupełnie inaczeparanoja
Dobrze by było Bo dodam, że to nie tylko chodzi o to ile razy JEMU będzie się chciało (że co, Ty jako potulna małżonka się dostosujesz i będziesz zmuszać?), ale również o to, jakie TY masz preferencje, których jeszcze po prostu nie znasz.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Też się zastanawialam jak to wygląda w przypadku par które zaczynają współżycie dopiero po ślubie, ale chyba sobie radzą i to dobrze skoro dawno dawno temu wiekszość ludzi zaczynała współżyć dopiero po slubie i większości się udawało chyba dopasować skoro mieli dzieci i to ile...
Co za skrajnie głupi przykład... sorry, ale dawno temu to po pierwsze, wychodziło się za mąż w bardzo młodym wieku i to nie po kilku latach znajomości a np. po paru miesiącach. Dwa, że dzieci to da się począć i bez wzajemnego pożądania - brutalny przykład - z gwałtów też się biorą. Żona miała po prostu obowiązek rodzić a mąż płodzić, ale czy małżeństwa kojarzone przez rodziców były szczęśliwe w łóżku? Pewnie z 1 na 10. Wystarczy sobie przeglądnąć podforum seks, żeby zauważyć, ile par ma różne łóżkowe problemy wynikające właśnie z niedopasowania i różnych preferencji. Kiedyś się o tym po prostu nie mówiło tak szeroko, bo nie te obyczaje, temat tabu, brak internetu
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 08:16   #677
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Dobrze by było Bo dodam, że to nie tylko chodzi o to ile razy JEMU będzie się chciało (że co, Ty jako potulna małżonka się dostosujesz i będziesz zmuszać?), ale również o to, jakie TY masz preferencje, których jeszcze po prostu nie znasz.
Wiesz, skoro odbiera seks jako wielki mistycyzm, to najpewniej wiele do szczęścia nie będzie trzeba, także w wymiarze czasowym - przynajmniej na początku.
W sumie kobieta z takimi poglądami to wymarzona kandydatka na żonę dla zakompleksionego faceta. Porównania nie ma, nie wie, czego ma oczekiwać, w głowie nieprzystająca do życia kościelna ideologia, która daje przewagę jednak facetowi. Bo niby skąd są faceci, którzy wolą dziewice? Po prostu boją się, że doświadczonej, wiedzącej, czego chce kobiecie, nie sprostają, a to jednak cios dla ich meskości.

Ja z dobrego serc radzę jednak rozpocząć współżycie przed ślubem, zeby potem rozczarowania nie było, że to żaden mistycyzm, jak facet po minucie kończy i zasypia, caly dumny i zadowolony, że spełnił małżeński obowiązek.

Ale niestety tak jest, że im człowiek ma mniej rozsądne poglądy, tym bardziej się ich trzyma, wmawiając sobie, że maja wielki sens. Dysonans poznawczy to się chyba nazywa.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 08:37   #678
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Tak trochę na marginesie, to zawsze mnie nieco śmieszyło, że katolicy (tu mówię ogólnie, trochę generalizując), którzy tak bardzo starają się umniejszyć rolę seksu w związku na rzecz "duchowego rozwoju", "wzajemnego poznania" etc., wmawiają innym, że myślą tylko "o jednym" a równocześnie robią z niego takie niesamowite halo. Trochę tak jak z odmawianiem sobie ciastka - jedynego w życiu, więc na starcie jest autowkrętka, że na pewno będzie pyszne i najlepsze w całej cukierni: zostawię na później, będzie lepiej smakować jak jeszcze trochę zgłodnieję, wstawię do lodówki żeby muchy nie obsiadły, spożyję na tarasie przy dźwiękach Chopina dokładnie o 16:35 - a potem się okazuje, że jednak krem nie ten, ciasto francuskie twardawe i ogólnie to mdli i głowa boli a z tarasu nici bo pada. I nic już z tym się nie da zrobić, bo po ślubie. Oczywiście, zdarza się, że wszystko jest ok, ale ryzyko duże. Za duże, moim zdaniem.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 09:40   #679
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
A może on wie, ze jest po prostu słaby w łóżku (ex mu powiedziała, ma kompleksy) i dlatego wybrał sobie za dziewczynę dziewicę z Twoimi poglądami, że do ślubu?
Na początku naszego związku nie wiedział, że jestem dziewicą i będę chciała czekać. Więc nie było tak, że mnie wybrał, bo chodziłam z napisem na czole: dziewica Potem rozmawialiśmy o tym wiele razy przez długi czas i po jakimś czasie doszliśmy do wniosku, że tak chcemy.
To on zerwał z ex, ona zresztą chciała po jakimś czasie do niego wrócić, więc taki słaby może nie był.
Nie ma kompleksów zapewniam Cię wiem, że mnie pragnie i mówi, że szkoda sukni, bo w noc poślubną będzie cała w strzępach

Cytat:
Dobrze by było Bo dodam, że to nie tylko chodzi o to ile razy JEMU będzie się chciało (że co, Ty jako potulna małżonka się dostosujesz i będziesz zmuszać?), ale również o to, jakie TY masz preferencje, których jeszcze po prostu nie znasz.
Myślę, że to będzie najmniejszy problem. Gdy się ludzie kochają, to w tej sferze wszystko da się poukładać. Miłość jest podstawą. Nie wierzę w mit dopasowania seksualnego. Co do preferencji- rozmowa?

Cytat:
Wiesz, skoro odbiera seks jako wielki mistycyzm, to najpewniej wiele do szczęścia nie będzie trzeba, także w wymiarze czasowym - przynajmniej na początku.
Wiecie co, macie rację, wypróbuję go, a jeśli będzie o kilka sekund za krótko (sprawdzę z zegarkiem w ręku!), odprawię

Cytat:
W sumie kobieta z takimi poglądami to wymarzona kandydatka na żonę dla zakompleksionego faceta. Porównania nie ma, nie wie, czego ma oczekiwać, w głowie nieprzystająca do życia kościelna ideologia, która daje przewagę jednak facetowi. Bo niby skąd są faceci, którzy wolą dziewice? Po prostu boją się, że doświadczonej, wiedzącej, czego chce kobiecie, nie sprostają, a to jednak cios dla ich meskości.
Powtarzam- wybierając mnie nie wiedział, że wybiera dziewicę!
Tak, bo wy takie doświadczone, wiedzące czego chcecie... Ja nie byłabym z siebie taka dumna, gdyby mimo tak bliskiej relacji z facetem mi z nim nie wyszło. No ale zawsze można się na forum pochwalić, jakim to się doświadczonym nie jest Jeżeli z takich powodów rozwalają się wasze związki, to naprawdę, gratuluję.

Oj, a ktoś tu mówił niedawno o szanowaniu nazwajem siebie i swoich poglądów

No ale nie odpuścicie chyba, dopóki nie udowodnicie, że mój chłopak jest zakompleksiony, jest impotentem i w ogóle będzie chciał raz w miesiącu Tak. Tak właśnie jest i będzie!
Bo gdzież tam, żeby facet potrafiący czekać do ślubu był cudowny i potrafił sprostać wszystkim wymaganiom? Nieee...

Cytat:
Ja z dobrego serc radzę jednak rozpocząć współżycie przed ślubem, zeby potem rozczarowania nie było, że to żaden mistycyzm, jak facet po minucie kończy i zasypia, caly dumny i zadowolony, że spełnił małżeński obowiązek.
A ja podziękuję pięknie za radę Nie chcę traktować faceta jak pary butów, które najpierw muszę wypróbować, pochodzić, poprzymierzać i dopiero zdecydować się na kupno.

Cytat:
im człowiek ma mniej rozsądne poglądy, tym bardziej się ich trzyma
Jestem nierozsądna i ogromnie szczęśliwa Tak, katolicyzm to zdecydowanie wiara dla ludzi nierozsądnych i lubiących ryzyko Nie chcemy mieć wszystkiego trzy razy sprawdzonego i wypróbowanego i dopiero wtedy się na coś zdecydujemy. My się rzucamy na głęboką wodę.

Cytat:
jednak krem nie ten, ciasto francuskie twardawe i ogólnie to mdli i głowa boli a z tarasu nici bo pada.
Ale jeżeli zostało przygotowane przez osobę, którą kochasz najbardziej na świecie, to nie zostawiasz jej przez to i nie martwisz, że już po ślubie i o masz(!), za późno żeby ją zostawić, tylko razem nad problemem pracujecie. Chyba, że osoba najkochańsza to dla Ciebie pojęcie względne i zależy, czy Cię zaspokoi. Trochę egoistyczne, nie sądzisz?
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 09:47   #680
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

No właśnie, nawet głupie buty człowiek chce wypróbować, bo w ciemno nie chce pieniędzy wydać, a wychodzi za mąż za osobę, o której nie ma pojęcia, jaka jest w kwestii seksualnej.

A potem może być tak, no nie?
http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=5962
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 09:54   #681
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
boją się, że doświadczonej, wiedzącej, czego chce kobiecie, nie sprostają, a to jednak cios dla ich meskości.
gdybym ja była facetem, to bardziej obawiałabym się, że dziewczynę tak łatwo było zdobyć i to tyle razy. Bardziej wartościowa byłaby dla mnie osoba, która ma na swoim koncie jak najmniej związków takich na poważnie, z seksem. (nie mówię przy tym, że w ogóle).

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Cytat:
No właśnie, nawet głupie buty człowiek chce wypróbować, bo w ciemno nie chce pieniędzy wydać, a wychodzi za mąż za osobę, o której nie ma pojęcia, jaka jest w kwestii seksualnej.
Tylko dla mnie człowiek, to nie głupie buty.
Widzę vixen, że znowu wklejasz link do tego forum.. chyba bardzo je lubisz podawać jako przykład?
Ok, a jak ludzie się wypróbują przed ślubem, to ich małżeństwo będzie trwało długo i szczęśliwie... na 100%. Zero problemów
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 09:58   #682
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
gdybym ja była facetem, to bardziej obawiałabym się, że dziewczynę tak łatwo było zdobyć i to tyle razy. Bardziej wartościowa byłaby dla mnie osoba, która ma na swoim koncie jak najmniej związków takich na poważnie, z seksem. (nie mówię przy tym, że w ogóle).
A gdzie ja napisałam, że ta doświadczona dziewczyna ma mieć 20 facetów? Wystarczy jeden czy dwóch.
Nawet Twój facet ma nad Toba przewagę. Dla mnie w ogóle jest dziwne, jak mężczyzna, który już uprawiał seks, ma ogromne libido (przynajmniej z jego opowieści tak wynika), może 4 lata bez seksu wytrzymać? Przecież to nawet fizjologii przeczy, człowiek w jakiś sposób musi swój popęd rozładować - już nie wnikam, w jaki. Bo w imię czego, to nie ma co wnikać, bezsensowne zakazy i nakazy rodem ze czasów na szczęście już minionych, kiedy kobieta miała za zadanie tylko potomstwo z prawego łoża dawać.

A co, jak sie okaże, że te jego opowieści, jak to z Ciebie suknie zerwie i codziennie, i w ogóle, będzie mozna między bajki włożyć?
Będziesz siebie oszukiwała, ze super, ze się kochacie i nie ma czegoś takiego jak dopasowanie?

Jak dla mnie to robisz ze swojego dziewictwa nagrodę: poślubi Cię, to "dostanie". Wytrzymacie do ślubu bez penetracji, to Bóg wam wynagrodzi. To jest też przedmiotowe traktowanie siebie.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Tylko dla mnie człowiek, to nie głupie buty.
Widzę vixen, że znowu wklejasz link do tego forum.. chyba bardzo je lubisz podawać jako przykład?
Tak, bo dla mnie to forum to najlepszy przykład, jak można sobie zniszczyć życie stosując się do kościelnych nakazów i zakazów.


Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Ok, a jak ludzie się wypróbują przed ślubem, to ich małżeństwo będzie trwało długo i szczęśliwie... na 100%. Zero problemów
Jasne, że nie.

Ale w kontekście tego małżenskiego szcześcia, to akurat brak seksu przed ślubem bardziej szkodzi niż pomaga.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:02   #683
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Ale jeżeli zostało przygotowane przez osobę, którą kochasz najbardziej na świecie, to nie zostawiasz jej przez to i nie martwisz, że już po ślubie i o masz(!), za późno żeby ją zostawić, tylko razem nad problemem pracujecie. Chyba, że osoba najkochańsza to dla Ciebie pojęcie względne i zależy, czy Cię zaspokoi. Trochę egoistyczne, nie sądzisz?
W tym co napisałaś jest dużo naiwności.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 10:09   #684
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

A mi się bardzo podobają wypowiedzi Sunrise_23. Są pełne wiary we własne przekonania, logiczne i spokojne. Sama nie postępuję w ten sposób (zresztą mój związek i tak właśnie się rozpada), ale życzę Ci wszystkiego najlepszego

P.s. moja koleżanka też czeka z seksem do ślubu i są bardzo, bardzo szczęśliwą parą, więc można, chociaż też uważam, że czasami czekanie z seksem do slubu moze byc wygodna wymowka dla osob, które maja jakies zaburzenia na tym tle.
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:11   #685
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;2837997 5]W tym co napisałaś jest dużo naiwności.[/QUOTE]

To znaczy, może się nie rozstaną, bo religia tego zabrania, a człowiek samotności się boi, ale to nie będzie szczęśliwy związek. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Miłość też z czasem wygasa, to nie jest tak, że pary, które się rozstają, nigdy się nie kochały i nie pracowały nad związkiem, tylko traktowały tę drugą osobę jak buty do wypróbowania, próba nieudana i na śmietnik, jak to się niektórym wydaje.

A naiwność jest akurat typowa dla wyznawców zasad zakaz seksu przed ślubem, zakaz mieszkania przed ślubem Po prostu łatwo tak sobie teoretyzować, jak się z facetem tylko umawia na randki do kościoła, poznaje się duchowo i marzy o nocy poślubnej, a przewodnikiem po życiu małżeńskim jest ksiądz.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Cytat:
Napisane przez milka8686 Pokaż wiadomość
P.s. moja koleżanka też czeka z seksem do ślubu i są bardzo, bardzo szczęśliwą parą, więc można
Tak też może być.
Ale na pewno wpływu na to nie miał fakt, kiedy seks zaczęli uprawiać.

Bo ja znam mnóstwo ludzi, którzy z seksem nie czekali, a tworzą szczęśliwe związki małżeńskie.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:13   #686
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
wiem, że mnie pragnie i mówi, że szkoda sukni, bo w noc poślubną będzie cała w strzępach
W noc poślubną to się zwykle śpi a nie rozdziera sukienki /zmęczenie potworne/.

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Myślę, że to będzie najmniejszy problem. Gdy się ludzie kochają, to w tej sferze wszystko da się poukładać. Miłość jest podstawą. Nie wierzę w mit dopasowania seksualnego. Co do preferencji- rozmowa?
Zanim zaczniesz się upierać, że to nie problem, przeglądnij sobie chociażby to forum albo porozmawiaj z doświadczonymi koleżankami, skoro nam nie ufasz - że to nie takie proste, często niemożliwe, bardzo problematyczne. Owszem, jak się dwójce ludzi układa, to jest to bardzo sprzyjający czynnik, żeby się układało w łóżku - ale na odwrót, jeśli w łóżku nie idzie dobrze, związek zaczyna się sypać.


Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Tak, bo wy takie doświadczone, wiedzące czego chcecie... Ja nie byłabym z siebie taka dumna, gdyby mimo tak bliskiej relacji z facetem mi z nim nie wyszło. No ale zawsze można się na forum pochwalić, jakim to się doświadczonym nie jest Jeżeli z takich powodów rozwalają się wasze związki, to naprawdę, gratuluję.
Nie mam ani być z czego dumna ani czego się wstydzić. Po prostu tak wyszło, że facet, którego znałam lat ho hooo i dogadywałam się z nim idealnie (nawet teraz się przyjaźnimy i rozmawiamy godzinami o wszystkim jak nas najdzie) kompletnie nie sprawdzał się w łóżku. Dobrze, że rozstaliśmy się i mieliśmy szansę spotkać kogoś, z kim jesteśmy szczęśliwi w każdym względzie, nie tylko tym duchowym, zanim doszło do ślubu i dzieci (plany były).


Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
No ale nie odpuścicie chyba, dopóki nie udowodnicie, że mój chłopak jest zakompleksiony, jest impotentem i w ogóle będzie chciał raz w miesiącu Tak. Tak właśnie jest i będzie!
Bo gdzież tam, żeby facet potrafiący czekać do ślubu był cudowny i potrafił sprostać wszystkim wymaganiom? Nieee...
Nikt Ci takich rzeczy nie wmawia. Po prostu jest takie ryzyko i to duże - jeśli chcesz je podjąć, no to trudno.


Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Ale jeżeli zostało przygotowane przez osobę, którą kochasz najbardziej na świecie, to nie zostawiasz jej przez to i nie martwisz, że już po ślubie i o masz(!), za późno żeby ją zostawić, tylko razem nad problemem pracujecie. Chyba, że osoba najkochańsza to dla Ciebie pojęcie względne i zależy, czy Cię zaspokoi. Trochę egoistyczne, nie sądzisz?
Zostawiłabym, bo powtarzam - jak się w łóżku nie układa, to się reszta posypie. Nie od razu, ale posypie. Zdrowy egoizm, dobry dla każdej ze stron. Opisywałam wyżej przykład przyjaciółki, która wyszła za takiego co czekał z nią 5 lat - nie potrafił z nią po ślubie współżyć. Obecnie proces unieważnienia małżeństwa w toku a ona miała mega depresję i kompleksy, że nie jest atrakcyjna (a babka śliczna). Wcześniej były wizyty różnej maści u psychologów, sexuologów i psychiatrów, nic nie pomogło. Fajnie, nie? I to na własne życzenie.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:14   #687
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Bo ja znam mnóstwo ludzi, którzy z seksem nie czekali, a tworzą szczęśliwe związki małżeńskie.
no ba, takich to ja tez znam To był przykład, świadczący o tym, że można być szczęśliwym bez seksu przed ślubem, jeśli dwie osoby czynią to w ramach wspólnych przekonań.
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-07-27, 10:16   #688
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Dla mnie w ogóle jest dziwne, jak mężczyzna, który już uprawiał seks, ma ogromne libido (przynajmniej z jego opowieści tak wynika), może 4 lata bez seksu wytrzymać? Przecież to nawet fizjologii przeczy, człowiek w jakiś sposób musi swój popęd rozładować
Dla Ciebie dziwne, dla innych normalne i dające szczęście.
Wyobraź sobie, że na świecie jest mnóstwo osób, żyjących bez seksu: samotni z wyboru, po prostu samotni, celibatariusze, siostry zakonne, chorzy, niepełnosprawni, starsi, czekający przed ślubem (takich par znam jeszcze klika). I co, da się? da się! Nie jesteśmy zwierzętami, żeby odwoływać się do fizjologii. Ludzie naprawdę potrafią panować nad swoim popędem.

Cytat:
A co, jak sie okaże, że te jego opowieści, jak to z Ciebie suknie zerwie i codziennie, i w ogóle, będzie mozna między bajki włożyć?
Będziesz siebie oszukiwała, ze super, ze się kochacie i nie ma czegoś takiego jak dopasowanie?
Poczekamy, zobaczymy

Cytat:
Jak dla mnie to robisz ze swojego dziewictwa nagrodę: poślubi Cię, to "dostanie". Wytrzymacie do ślubu bez penetracji, to Bóg wam wynagrodzi. To jest też przedmiotowe traktowanie siebie.

Nie. To nie jest przedmiotowe traktowanie siebie. To jest zdecydowanie się na osobę w całości, ze wszystkimi jej zaletami i wadami.

Cytat:
Ale w kontekście tego małżenskiego szcześcia, to akurat brak seksu przed ślubem bardziej szkodzi niż pomaga
Ja akurat myślę wręcz odwrotnie.

Po prostu nie przekonamy się nawzajem, każdy ma swoje zdanie w tym temacie. Tyle
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:22   #689
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

vixen, muszę przyznać Ci rację

Sunrise pisze, że można pracować nad problemami w łóżku, jakie wynikną po ślubie. Daj Boże () żeby było jak najlepiej ale co jeśli:
a. on chce raz w miesiącu a ona 3x dziennie? (ew. na odwrót)
b. on/ona będą to traktować jako obowiązek małżeński - odbębnić i zapomnieć.

Jestem ciekawa jak będzie wyglądać owa praca nad związkiem. Ustalenie w stylu 'skoro Ty chcesz rzadko a ja często to będziemy to robić 2x w tygodniu?' Jedna strona się ucieszy, że jednak ten seks będzie, druga z kolei będzie się męczyć bo nie potrzebuje tak często. Jak by nie patrzeć, ktoś będzie poszkodowany.

Ludzie mają różne potrzeby i tu odniosę się do autorki któregoś z postów, mówiącą o tym że nie wierzy w dopasowanie w łóżku.

Dopasowanie (inaczej zgodność) to ważna część pożycia (jeśli nie jedna z ważniejszych oprócz zaufania, bezpieczeństwa i opieki). Jeśli w czasie trwania związku okaże się, że któryś z partnerów jest dewiantem a druga osoba woli pod kołdrą i po ciemku to już jest konflikt interesów. I będzie problem

Miłość to niestety nie wszystko w związku, samą miłością nie da się żyć.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-27, 10:27   #690
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
I co, da się? da się! Nie jesteśmy zwierzętami, żeby odwoływać się do fizjologii. Ludzie naprawdę potrafią panować nad swoim popędem.
No jasne, że się da. Ale po co? Co złego by się stało, gdybyś uprawiała seks ze swoim TŻtem? Bóg by się pogniewał? Nieliczni przestrzegają tego zakazu i co, Bóg wiecznie zły jest na resztę ludzkości? Jakieś specjalne bonusy przyznaje tym, którzy wytrzymają? Nie zauważyłam.

Zauważyłam za to, że wyznanie katolickie uwielbia robić z Boga ginekologa, a zakazom związanym z seksem przypisuje zbawienną moc, niemal fundament związku. Rozumiem w średniowieczu, kiedy to miało jakiś sens, ale w XXI wieku? Te zakazy od Boga nie wynikają.Bóg nie zstąpił na ziemię i nie powiedział, żeby nie uprawiać seks przed ślubem kościelnym. One wynikają z potrzeb kościoła, z jego chęci manipulacji ludźmi.


Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
Nie. To nie jest przedmiotowe traktowanie siebie. To jest zdecydowanie się na osobę w całości, ze wszystkimi jej zaletami i wadami.
A ci nie czekający z seksem do ślubu, to jak przyjmują inna osobę? W części Ty nawet nie znasz potencjalnych wad swojego ukochanego.

Polecam lekturę:
http://merlin.pl/On-i-ona-o-seksie_Z.../1,510511.html
Poszerza horyzonty, jak wazne jest dopasowanie seksualne i jakie wynikają poważne życiowe problemy z braku porozumienia w tej sferze.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.