Plotkowy dla Avono-Maniaczek cześć 2

[Oja 84]

Napisane przez Resscue21

mnie zastanawia skąd oni mają numer tel do mojej rodziny !! normalnie jestem tak w✂✂✂✂iona ze szok

a może to jakieś oszustwo? próba naciagniecia

[Resscue21]

Napisane przez Oja 84

a może to jakieś oszustwo? próba naciagniecia

1 )ja nie mogę być w żaden sposob karana bo stracę pracę 2 ) prosilam tą panią aby mi przyslała skan tego mandatu na którym wyidnieje mój podpis świadczący o tym że owy mandat przyjechałam . nic do tej pory nie dostałam .

aha i nie mogę mieć na koncie jakiś kolwiek zadłużeń bo stracę zdolność kredytową która teraz jest dla mnie znacząca , dlatego sie tym wszystkim tak denerwuje . bo nie wiem o co chodzi .

[despa]

Wpadłam na moment - nie zdążę nadrobić ani nawet przerzucić okiem co pisałyście, mam dziecko w szpitalu od poniedziałku i jestem z nią, wpadłam do domu się umyć i spadam z powrotem. Rozpoznanie cukrzyca (genetycznie, bez objawów)- róbcie dziewczyny badania swoim dzieciom.

Rescue nie mam czasu dokładnie przeczytać jeśli ten mandat to należność cywilnoprawna to przedawnia się po 3 latach jeśli publicznoprawna to po 5 , nie wiem kto wystawiał więc tak ogólnikowo.
Musisz dostać wezwanie przed-sądowe,żeby była możliwa rozprawa w sądzie wysłane na prawidłowy adres zameldowania, w sądzie jeśli już dojdzie do rozprawy to zażądasz pokazania mandatu, a komornika mogą Ci przysłać po rozprawie i dostarczeniu Ci listem poleconym wyroku.

A ta intrum to wały, które robią wszystko żeby ściągnąć kasę nawet jeśli masz zapłacone, szukałam kiedyś o tej firmie jest multum for, bujałam się z nimi bo na adres poprzedniego mieszkania przysyłali mi wezwania do różnych osób.

Sorry że tak ogólnikowo ale spadam do szpitala

[katniewojt]

Napisane przez despa

Wpadłam na moment - nie zdążę nadrobić ani nawet przerzucić okiem co pisałyście, mam dziecko w szpitalu od poniedziałku i jestem z nią, wpadłam do domu się umyć i spadam z powrotem. Rozpoznanie cukrzyca (genetycznie, bez objawów)- róbcie dziewczyny badania swoim dzieciom.

Jesteśmy z Wami!

[Resscue21]

hahah moja mama dzowniła do mnie i zaczeła opowiadac smieszne anegdotki synka jej koleżanki , ten syneczek ma dwa latka , ta mama poszła z nim do lekarza , doktorka go bada bada i przechodzi do zbadania fafliczka na co ten chlopczyk na cały ryk " nie jusiaj nie jusiaj babo " zamiast r mówi j , potem w domu ten chłopczyk ubiera sobie buciki , nagle słyszą " kucwa mać kucwa mać coooo tutaj jest aleeee kuje " okazało się że mial w buciku małe auteczko , później wieczorem słyszą jak z pokoju drze się " kujwaaaaaa kujwaaaaaaa co jest grane ? " okazało się że sobie nożkę w szczebeli zaklinowal normalnie teksty boskie

jak ktoś po nim krzyczy to zatyka uszka - jak jest cisza to odtyka Jak ktoś go woła do jedzenia to krzyczy na cały ryk " uciekamy uciekamy :

[zalotnica83]

Ja ostatnio czytałam anegdotkę jak facet został z dziećmi sam na pare dni, rano wstaje...młodszy synek wchodzi do dużego pokoju, skacze po lożku i krzyczy "kulwa, kulwa, kulwa" facet przerażony prosi go żeby przestał i już się boi że mu się poprzedniego dnia wymknęło przy dzieciaku, a tu wchodzi starsza corka i mówi"tato co to za krzyki włącz mu wreszcie tego Króla Lwa"...

[musso4]

Napisane przez despa

Wpadłam na moment - nie zdążę nadrobić ani nawet przerzucić okiem co pisałyście, mam dziecko w szpitalu od poniedziałku i jestem z nią, wpadłam do domu się umyć i spadam z powrotem. Rozpoznanie cukrzyca (genetycznie, bez objawów)- róbcie dziewczyny badania swoim dzieciom.

a w jaki sposób wpadliście na to, że dziecko ma cukrzyce
współczuję

Napisane przez zalotnica83

Ja ostatnio czytałam anegdotkę jak facet został z dziećmi sam na pare dni, rano wstaje...młodszy synek wchodzi do dużego pokoju, skacze po lożku i krzyczy "kulwa, kulwa, kulwa" facet przerażony prosi go żeby przestał i już się boi że mu się poprzedniego dnia wymknęło przy dzieciaku, a tu wchodzi starsza corka i mówi"tato co to za krzyki włącz mu wreszcie tego Króla Lwa"...

[cheneelle]

Dzisiaj zdjęli mi gips!!! W końcu po 3 tygodniach.
Jestem sobie u ortopedy, poszłam na ponowne zdjęcie. I czekam później w tej kolejce na zawołanie i kiedy ortopeda otwiera drzwi (w zasadzie jest nim kuzyn mojego taty) to jakaś starsza Pani w te pędy bo jej ktoś zajmie miejsce (nic nie mam do starszych osob żeby nie było). Pan Marcin mówi, że teraz ja, a ona że ją strzyka i wszędzie boli. Ja mówię, że poczekam a Pani juz wygodnie w tym czasie siedziała na kozetce

Pan M. obejrzał zdjęcie, obejrzał nogę i zarządził kolejny gips
Masakra...Kolejne dwa tygodnie w domu

[katniewojt]

Napisane przez cheneelle

Dzisiaj zdjęli mi gips!!! W końcu po 3 tygodniach.
Jestem sobie u ortopedy, poszłam na ponowne zdjęcie. I czekam później w tej kolejce na zawołanie i kiedy ortopeda otwiera drzwi (w zasadzie jest nim kuzyn mojego taty) to jakaś starsza Pani w te pędy bo jej ktoś zajmie miejsce (nic nie mam do starszych osob żeby nie było). Pan Marcin mówi, że teraz ja, a ona że ją strzyka i wszędzie boli. Ja mówię, że poczekam a Pani juz wygodnie w tym czasie siedziała na kozetce

Pan M. obejrzał zdjęcie, obejrzał nogę i zarządził kolejny gips
Masakra...Kolejne dwa tygodnie w domu

Miałam podobną sytuację w kolejce w punkcie obsługi klienta w Vectrze. Kobieta upierała się, że musi być przede mną, bo ona już wczoraj tu była, nic nie załatwiła tylko się wyczekała i przez to należy jej się specjalne traktowanie Ale faceci z Vectry się z nią umęczyli, nie mogli jej wytłumaczyć, że wcina się w kolejkę i dali za wygraną...
Współczuję Ja nigdy nie miałam założonego gipsu Odpukać!

[cheneelle]

Napisane przez katniewojt

Miałam podobną sytuację w kolejce w punkcie obsługi klienta w Vectrze. Kobieta upierała się, że musi być przede mną, bo ona już wczoraj tu była, nic nie załatwiła tylko się wyczekała i przez to należy jej się specjalne traktowanie Ale faceci z Vectry się z nią umęczyli, nie mogli jej wytłumaczyć, że wcina się w kolejkę i dali za wygraną...
Współczuję Ja nigdy nie miałam założonego gipsu Odpukać!

Ja już miałam tyle razy że masakra i to zawsze na prawej stronie ciała A dużo piłam mleka, jadłam te danonki i w ogóle

Ja tej kobiecie nie odbieram miejsca, z pewnościa coś ją może boleć (raczej Pani miała cos ok90 lat) ale ja poszłam tylko zdjęcie zrobić i czekałam na ponowne wejscie

U Was też dzisiaj tak pochmurno było??

[zalotnica83]

Napisane przez cheneelle

Ja już miałam tyle razy że masakra i to zawsze na prawej stronie ciała A dużo piłam mleka, jadłam te danonki i w ogóle

Ja tej kobiecie nie odbieram miejsca, z pewnościa coś ją może boleć (raczej Pani miała cos ok90 lat) ale ja poszłam tylko zdjęcie zrobić i czekałam na ponowne wejscie

U Was też dzisiaj tak pochmurno było??

U mnie pochmurnie, rano padało i ogolnie nieciekawie było dziś z pogodą
Poprawiłam sobie humor książką...czytam właśnie "Woda dla słoni" fajny klimat...polecam!

[Sarunieczka]

Napisane przez Resscue21

A w jakich sytuacjach ciebie straszyli sądem ?

jak się spóźniałam z płaceniem raty poza tym to nie ja się spóźniałam,tylko koleżanka...wzięła kredyt a ja byłam jej żyrantem.Od razu dzien po terminie wysyłali upomnienie do niej i do mnie,i od razu było straszenie sądem,no szok

Napisane przez Oja 84

powiem Ci, że choć trudno w to uwierzyć ale właśnie sam pomysł wyszedł od niego z nakładkami ( bo kupiliśmy gumki prążkowane ale zero efektu, myśleliśmy, że to będą takie większe wypustki ale to nie to i tak szperał w necie, trafił na te nakładki i sam wyszedł z propozycją,ja miałam sobie tylko wybrać jaką chcę) a reszta tych zakupów to już moja intencja no bo jak szaleć to szaleć hehe A on nie wie co i jaką wybrałam, dowie się dopiero jak przyjedzie na weekend

aaaa no chyba ze tak

Napisane przez despa

Wpadłam na moment - nie zdążę nadrobić ani nawet przerzucić okiem co pisałyście, mam dziecko w szpitalu od poniedziałku i jestem z nią, wpadłam do domu się umyć i spadam z powrotem. Rozpoznanie cukrzyca (genetycznie, bez objawów)- róbcie dziewczyny badania swoim dzieciom.

o kurczę...napisz później co i jak...

Napisane przez zalotnica83

Ja ostatnio czytałam anegdotkę jak facet został z dziećmi sam na pare dni, rano wstaje...młodszy synek wchodzi do dużego pokoju, skacze po lożku i krzyczy "kulwa, kulwa, kulwa" facet przerażony prosi go żeby przestał i już się boi że mu się poprzedniego dnia wymknęło przy dzieciaku, a tu wchodzi starsza corka i mówi"tato co to za krzyki włącz mu wreszcie tego Króla Lwa"...

a ja byłam w Douglasie,po Essence,wydałam 42 zł kupiłam podkład w musie,cień,dwa lakiery do paznokci i myjkęsuper zakupy, i jeszcze miła dziewczyna pomagała mi w doborze odcienia podkładu -a przeważnie takie pomoce mnie wkurzają a ona była sympatyczna i ładna,co jej w dodatku powiedziałam
Kupiłam sobie jeszcze malusieńką filiżankę z której właśnie sączę kawkę

[musso4]

Napisane przez cheneelle

Pan M. obejrzał zdjęcie, obejrzał nogę i zarządził kolejny gips
Masakra...Kolejne dwa tygodnie w domu

bidulka ja nigdy nic nie miałam w gipsie mimo że mam za mało wapnia w kościach

Napisane przez Sarunieczka

a ja byłam w Douglasie,po Essence,wydałam 42 zł kupiłam podkład w musie,cień,dwa lakiery do paznokci i myjkęsuper zakupy, i jeszcze miła dziewczyna pomagała mi w doborze odcienia podkładu -a przeważnie takie pomoce mnie wkurzają a ona była sympatyczna i ładna,co jej w dodatku powiedziałam
Kupiłam sobie jeszcze malusieńką filiżankę z której właśnie sączę kawkę

pokaż cień i lakiery

[cheneelle]

Napisane przez Sarunieczka

a ja byłam w Douglasie,po Essence,wydałam 42 zł kupiłam podkład w musie,cień,dwa lakiery do paznokci i myjkęsuper zakupy, i jeszcze miła dziewczyna pomagała mi w doborze odcienia podkładu -a przeważnie takie pomoce mnie wkurzają a ona była sympatyczna i ładna,co jej w dodatku powiedziałam
Kupiłam sobie jeszcze malusieńką filiżankę z której właśnie sączę kawkę

Zdradziłaś Avon na rzecz Essence Słyszałam, że mają dośc dobre kosmetyki w niskich cenach
Ja nie lubię mieć za dużo kosmetyków, zwłaszcza kolorówki, bo nie mam jej później jak zużyć i mam wyrzuty sumienia, że tyle kupiłam, a nie używam

[katniewojt]

Napisane przez Sarunieczka

a ja byłam w Douglasie,po Essence,wydałam 42 zł kupiłam podkład w musie,cień,dwa lakiery do paznokci i myjkęsuper zakupy, i jeszcze miła dziewczyna pomagała mi w doborze odcienia podkładu -a przeważnie takie pomoce mnie wkurzają a ona była sympatyczna i ładna,co jej w dodatku powiedziałam
Kupiłam sobie jeszcze malusieńką filiżankę z której właśnie sączę kawkę

Powiedz mi w jakim kolorze wybrałaś mus i jaki odcień masz z avonowego nawilżającego na zimę? Chodzi mi o ten z rumiankiem

W piątek wybieram się do B i już dziś sprawdzałam pogodę. Na onecie pokazuje temperaturę od 16 do 20, a na interii 24-28 I ubierz się człowieku!

Młoda mnie w✂✂✂✂iła. Była z rodzicami obejrzeć mieszkanie i je wzięli. 800 zł za 2 pokoje (jeden podzielony na 2 mniejsze, czyli jakby 3 pokoje). Nie dość, że chce je wziąć z tylko z jedną koleżanką, bo tak jej będzie wygodniej, to jeszcze trzeba je umeblować. Właściciele przeprowadzają się do świeżo postawionego domu i prawie wszystko (jeśli nie wszystko) ze sobą zabierają. Młoda w ogóle nie liczy się z kasą. Czasem myślę, że ona myśli, iż pieniądze w jakiś cudowny sposób mnożą się na koncie rodziców. Rodzice chcą jej ulec ze względu na jej wcześniejsze przeboje ze współlokatorami
Jednak najbardziej wkurzył mnie jej tekst, że ja i Benek wróciliśmy ze studiów do domów rodzinnych, ona została jeszcze na parę dni w Ck i musiała myć naszą lodówkę (B i moja), która w dodatku strasznie się zasmrodziła. W dniu kiedy wyjeżdżaliśmy Młoda stwierdziła, że następnego dnia zrobi sobie śniadanie i żebyśmy nie ruszali lodówki, zostawili jedzenie, a ona ją jutro umyje. Wychodząc z domu kretynka wyciągnęła lodówkę z gniazdka, a jedzenie zostawiła I teraz ma pretensje, że musiała ją myć 2 razy, bo ja i B zostawiliśmy w niej jedzenie Ni chuja! Więcej jej nie dam kluczy do mieszkania ani laptopa! Prostownicę też schowam!
Tak w ogóle to Młoda skąpi na różne rzeczy, a później podbiera moje i idzie jeszcze poskarżyć Mamie jaka ona jest biedna, a ja zła, bo jej czegoś nie dałam
Laptop ostatnio był cały uciapany w podkładzie
No! Wyrzuciłam to z siebie!

[Sarunieczka]

Napisane przez musso4

pokaż cień i lakiery

tak jest! oczywiście zrobiłam zaraz po powrocie fotkę czułam że będziecie chciały zobaczyć ale nie jest ostre bo juz się ściemniało...Lakier kupiłam ten taki tęczowy zielono-fioletowy,oraz cudowny "lakier nawierzchniowy ze specjalnym efektem",położyłam go na mój koralowy i teraz mam cudnie błyszczące pazurki na fotce widać a cień wzięłam ciemna zieleń morska

Napisane przez katniewojt

Powiedz mi w jakim kolorze wybrałaś mus i jaki odcień masz z avonowego nawilżającego na zimę? Chodzi mi o ten z rumiankiem

Mus wybrałam nr.2 sand,tyle że wzięłam mus do cery tłustej,ten młodzieżowy mam nadzieję że będzie dobry,jutro przetestuję na ryjku a z avonu mam dwa te z rumiankiem-Cream i Warmest Beige,bliższa jestem temu drugiemu

[cheneelle]

katniewojt spokojnie

Mam to na codzień mimo, że mieszkam z rodzicami. Mam dwóch młodszych braci. Jednego mogę zrozumieć jeszcze się uczy w liceum, ale drugi chodzi na studia dzienne i w zasadzie zajęcia ma 3 razy w tyg. Ręsztę tygodnia sępi kasę nie tylko od rodziców, bo do mnie też się zwraca po nią, żeby móc z kumplami piwo iść wypić albo gdzieś pojechać. Nawet bezczelny nie znalazł sobie pracy na wakacje!!! I siedzi albo na kompie cały dzień albo go nie ma!!
Ja to ja. Na codzień pracuję i w roku studiuję a że teraz siedzę - no cóż nie moja wina

Chociaż pewnie ja mam lżejszą wersję Twojej

[katniewojt]

Napisane przez Sarunieczka

tak jest! oczywiście zrobiłam zaraz po powrocie fotkę czułam że będziecie chciały zobaczyć ale nie jest ostre bo juz się ściemniało...Lakier kupiłam ten taki tęczowy zielono-fioletowy,oraz cudowny "lakier nawierzchniowy ze specjalnym efektem",położyłam go na mój koralowy i teraz mam cudnie błyszczące pazurki na fotce widać a cień wzięłam ciemna zieleń morska


Mus wybrałam nr.2 sand,tyle że wzięłam mus do cery tłustej,ten młodzieżowy mam nadzieję że będzie dobry,jutro przetestuję na ryjku a z avonu mam dwa te z rumiankiem-Cream i Warmest Beige,bliższa jestem temu drugiemu

Też mam "benzynę" I o tym nawierzchniowym pisałam
Ja używam nude, więc pasowałaby mi 1, jeśli dobrze kombinuję Kończy mi się avonowy, a nie chcę za nowy mus dawać 50zł

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez cheneelle

katniewojt spokojnie

Mam to na codzień mimo, że mieszkam z rodzicami. Mam dwóch młodszych braci. Jednego mogę zrozumieć jeszcze się uczy w liceum, ale drugi chodzi na studia dzienne i w zasadzie zajęcia ma 3 razy w tyg. Ręsztę tygodnia sępi kasę nie tylko od rodziców, bo do mnie też się zwraca po nią, żeby móc z kumplami piwo iść wypić albo gdzieś pojechać. Nawet bezczelny nie znalazł sobie pracy na wakacje!!! I siedzi albo na kompie cały dzień albo go nie ma!!
Ja to ja. Na codzień pracuję i w roku studiuję a że teraz siedzę - no cóż nie moja wina

Chociaż pewnie ja mam lżejszą wersję Twojej

Moja jest jakaś taka nieżyciowa. Sprząta tylko wtedy kiedy chce wysępić kasę lub samochód. Nic nie robi tylko narzeka
Ostatnio jak wzięła samochód, to na liczniku oprócz km, które mogła zrobić (wiemy ile jest od nas do S-rza), to miałą jeszcze "dodatkowych" 50km. Tłumaczyła, że pewnie to na mieście zrobiła, bo musiała dojechać z jednego miejsca na drugie.
Z roku na rok jest coraz gorsza. Niestety z Benkowskiem oboje przewidujemy, że ona sobie w życiu nie poradzi i "przypadnie nam w udziale" tak samo jak jego brat

[cheneelle]

Napisane przez katniewojt

Moja jest jakaś taka nieżyciowa. Sprząta tylko wtedy kiedy chce wysępić kasę lub samochód. Nic nie robi tylko narzeka
Ostatnio jak wzięła samochód, to na liczniku oprócz km, które mogła zrobić (wiemy ile jest od nas do S-rza), to miałą jeszcze "dodatkowych" 50km. Tłumaczyła, że pewnie to na mieście zrobiła, bo musiała dojechać z jednego miejsca na drugie.
Z roku na rok jest coraz gorsza. Niestety z Benkowskiem oboje przewidujemy, że ona sobie w życiu nie poradzi i "przypadnie nam w udziale" tak samo jak jego brat

A. w ogóle nie sprząta Z jego pokoju wydobywa się "smrodek"
Zresztą w zasadzie mam na niego olew bo kasy juz mu nie pożyczę, bo potem to oddawanie tygodniami mnie przeraża.
Na szczęście rodzice mają jeszcze mnie i mojego najmłodszego W.
Niestety ale tacy ludzie myslą , że kasa to się sama pod poduszką rozmnaża.
A to co jest z bratem B.? Tez taki nieżyciowy?

[Bunia_P]

Napisane przez Oja 84

a mnie nadal straszy firma windykacyjna od tego Pobieraczka i choć pisałam z nimi od jakiegoś miesiąca to oni na wszystko mają odpowiedz i wychodzi na to, że mam zapłacic ale ja nie zapłacę i koniec

Pobieraczkiem się nie przejmuj, mój Tż miał to samo. Pisali, grozili a nic nie robili bo nie mają prawa. Także będzie dobrze.

[musso4]

Napisane przez katniewojt

No! Wyrzuciłam to z siebie!

czasami trzeba

Napisane przez katniewojt

Z roku na rok jest coraz gorsza. Niestety z Benkowskiem oboje przewidujemy, że ona sobie w życiu nie poradzi i "przypadnie nam w udziale" tak samo jak jego brat

nam przypadła w udziale teściowa nieudacznik życiowy

[katniewojt]

Napisane przez cheneelle

A to co jest z bratem B.? Tez taki nieżyciowy?

Brat Benka Batman, to urodzony nieudacznik życiowy. Nic z niego nie będzie - nawet jego rodzice tak myślą. Studiuje tak jak B. budownictwo, ale zaocznie. Jest starszy od nas o 3 lata, a B. już go "przeskoczył" jeśli chodzi o uczelnie - Batman zatrzymał się chyba na III semestrze Tylko mu piwo w głowie i dupy. Najgorsze jest to, że ciągle wraca do jednej, która w tym roku pisała maturę. Tylko jedną dziewczynę miał "starsza", bo miała 21lat - wytrzymała z nim niespełna 2 tygodnie Tak to same gówniary zarywa. To jest człowiek, który skończy jako żul pod sklepem. Rodzice nie są w stanie nic wskórać, bo jak mu nie dadzą kasy, to idzie i pożycza. Zagrożą, że go z domu wyrzucą, to idzie do ich mieszkania lub śpi gdzie popadnie.
Teraz B. zabiera go czasem na pokazy - stoi tylko w blaszce, więc wpadnie mu 50-100zł. Ale ma dług u mojego, bo ma starą blachę Benka. Kiedyś na pokazie myślał, że jest sprytny, wypił trochę i strzelał z armaty, a że stał za blisko, to spalił sobie rękę Już mu się zgoiła, ale nie mógł pracować, bo bolało (miał układać kostkę brukową).
O nim tak można i można...

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Zapomniałam, że w ogóle nie trawię charakteru Batmana. To taki cwaniak, chociaż niektórych cwaniaków z czasem udaje mi się polubić (np. B.). Ale on jeszcze ma gówno w głowie. Tak mi działa na nerwy, że jak go widzę, to coś mi się robi i to dosłownie. Nie wiem czy ktoś bardziej mi działa na nerwy niż on Mam to szczęście, że bardzo, bardzo rzadko go widuję Ostatni raz chyba w zeszłym roku miałam z nim kontakt (i to chyba były wakacje).

[cheneelle]

Napisane przez katniewojt

Brat Benka Batman, to urodzony nieudacznik życiowy. Nic z niego nie będzie - nawet jego rodzice tak myślą. Studiuje tak jak B. budownictwo, ale zaocznie. Jest starszy od nas o 3 lata, a B. już go "przeskoczył" jeśli chodzi o uczelnie - Batman zatrzymał się chyba na III semestrze Tylko mu piwo w głowie i dupy. Najgorsze jest to, że ciągle wraca do jednej, która w tym roku pisała maturę. Tylko jedną dziewczynę miał "starsza", bo miała 21lat - wytrzymała z nim niespełna 2 tygodnie Tak to same gówniary zarywa. To jest człowiek, który skończy jako żul pod sklepem. Rodzice nie są w stanie nic wskórać, bo jak mu nie dadzą kasy, to idzie i pożycza. Zagrożą, że go z domu wyrzucą, to idzie do ich mieszkania lub śpi gdzie popadnie.
Teraz B. zabiera go czasem na pokazy - stoi tylko w blaszce, więc wpadnie mu 50-100zł. Ale ma dług u mojego, bo ma starą blachę Benka. Kiedyś na pokazie myślał, że jest sprytny, wypił trochę i strzelał z armaty, a że stał za blisko, to spalił sobie rękę Już mu się zgoiła, ale nie mógł pracować, bo bolało (miał układać kostkę brukową).
O nim tak można i można...

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Zapomniałam, że w ogóle nie trawię charakteru Batmana. To taki cwaniak, chociaż niektórych cwaniaków z czasem udaje mi się polubić (np. B.). Ale on jeszcze ma gówno w głowie. Tak mi działa na nerwy, że jak go widzę, to coś mi się robi i to dosłownie. Nie wiem czy ktoś bardziej mi działa na nerwy niż on Mam to szczęście, że bardzo, bardzo rzadko go widuję Ostatni raz chyba w zeszłym roku miałam z nim kontakt (i to chyba były wakacje).

Oooo...A. by się z nim dogadał. Sierota która nic nie robi.

A teraz skoro już wyrzuciłyśmy z siebie żal idę nałożyć maseczkę sake i ryż wygładzającą. Może ta żyłka na czole mi się wygładzi...

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez musso4

czasami trzeba

nam przypadła w udziale teściowa nieudacznik życiowy

Na moją "przyszła" teściową nie mogę narzekać i jej męża.
Tak samo na "przyszłego" teścia i jego żonę, na których weselu byłam 9 lipca i to na tym weselu złamałam girkę

[musso4]

Napisane przez cheneelle

Na moją "przyszła" teściową nie mogę narzekać i jej męża.
Tak samo na "przyszłego" teścia i jego żonę, na których weselu byłam 9 lipca i to na tym weselu złamałam girkę

fajna rodzinka

podobnie jest z siostrą mojego tża, we wszystkim trzeba jej pomagać aż dziwne, że studia skończyła chociaż większość prac praktycznych robił jej tata, mój św.p. teść szukała pracy, ale prosiła boga, żeby nie znaleźć w końcu pojechała ze swoim tżem do szkocji do jego rodziców, którzy jakiś czas temu wyemigrowali i na nich żerują i ciągle płacze jak to ciężko musi pracować (sprząta w hotelu) a z tym płaczem to obie się nadają ze swoją mamusią, moją teściową

[cheneelle]

Sarunieczka jesli naprawdę chcesz czarny cień to wiem, że w sklepach Inglot (nie na stoiskach) są dostepne.
One są w takich modułach, co tworzysz sobie paletki sama. co ważne płacisz chyba 18 zł za sztukę, ale cienia masz tyle, co w tych naszych całych poczwórnych paletkach Więc sie opłaca...
Jutro mogę zrobić zdjęcie tej mojej paletki
Nr tego cienia to 63.

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez musso4

fajna rodzinka

podobnie jest z siostrą mojego tża, we wszystkim trzeba jej pomagać aż dziwne, że studia skończyła chociaż większość prac praktycznych robił jej tata, mój św.p. teść szukała pracy, ale prosiła boga, żeby nie znaleźć w końcu pojechała ze swoim tżem do szkocji do jego rodziców, którzy jakiś czas temu wyemigrowali i na nich żerują i ciągle płacze jak to ciężko musi pracować (sprząta w hotelu) a z tym płaczem to obie się nadają ze swoją mamusią, moją teściową

Dzięki.

Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie...Ehhh...

[musso4]

Napisane przez cheneelle

Nie wiem skąd się biorą tacy ludzie...Ehhh...

chyba w każdej rodzinie znajdą się jakieś przypały

[Sarunieczka]

Napisane przez cheneelle

Sarunieczka jesli naprawdę chcesz czarny cień to wiem, że w sklepach Inglot (nie na stoiskach) są dostepne.
One są w takich modułach, co tworzysz sobie paletki sama. co ważne płacisz chyba 18 zł za sztukę, ale cienia masz tyle, co w tych naszych całych poczwórnych paletkach Więc sie opłaca...
Jutro mogę zrobić zdjęcie tej mojej paletki
Nr tego cienia to 63....

Dzięęęki za info ażdy cień który kupuję na oku jest niebieskawy,granatowy,a nie szary czy czarnyzrób zdj.paletki bo jestem ciekawa jak wygląda Dziś kosmetyków essence było jak na lekarstwo,kilka cieni i lakierów do paznokci,tuszy natomiast było mnóstwo ale nie wiedziałam który wybrać ale wzięłam sobie
księżeczkę z opisami i następny mrazem pójdę po konkretny tusz


Kochane idę w stronę łóżka,życzę Wam erotycznych snów

[musso4]

Napisane przez Sarunieczka

Kochane idę w stronę łóżka,życzę Wam erotycznych snów

a Tobie życzę, żebyś dokończyła swój sen ze swoim idolem

[katniewojt]

Napisane przez musso4

chyba w każdej rodzinie znajdą się jakieś przypały

Czasem mam wrażenie, że w mojej jest aż zanadto

[musso4]

Napisane przez katniewojt

Czasem mam wrażenie, że w mojej jest aż zanadto