Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011. - Strona 124 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Nasz nowy wątek powinien się nazywać:
Kopniak tu kopniak tam, czuję że dziecko w sobie mam. 2 3,17%
Już niedługo pękamy, z niecierpliwością na to czekamy! 1 1,59%
Posypiemy się jak kostki Domino i bedziemy miały przy sobie swoje Bambino. 2 3,17%
Wyprawki "prawie" skompletowane, a nasze dzieciaczki jeszcze spakowane. 0 0%
Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. 24 38,10%
Wizaż czas nam umila, bo do porodu już tylko chwila. 2 3,17%
Brzuszki rosną, a czas leci. Czy już w sierpniu będą dzieci? 19 30,16%
Chociaż brzuszki uwielbiamy to na dzieci już czekamy. 10 15,87%
Cały sierpień przed nami a my już wyglądamy za dzieciaczkami. 1 1,59%
Torby spakowane, ciuszki poprasowane, kiedy będziemy rozpakowane? 3 4,76%
Wielkie dumanie w główce, która z mam będzie pierwsza na porodówce. 7 11,11%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 63. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-28, 16:04   #3691
BordAna
Zadomowienie
 
Avatar BordAna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: województwo pomorskie
Wiadomości: 1 105
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
O mamo, dopiero wróciłam do domu. Ledwo już chodzę bo mały mi się jakoś tak układa że czasami aż boli

Poza tym mam problem i nie wiem co robić. Pomagamy takiej babce z synem. Tzn nie pomagamy, ale ze względu na to, że nie mają auta często zabieramy ich na zakupy. Już pominę to, że w pewnym momencie zaczęli to traktować jako normę a nie przysługę, ale mniejsza z tym.
W każdym razie, nie wiem czy to od niej czy od niego, ale śmierdzą. Już mnie trafia, jak po raz kolejny wsiadają do auta zapoceni, śmierdzący jakimiś gotowanymi ziemniakami i cebulą- dzisiaj żywym potem. I wiedząc, że ja w ciąży, wyłapuję zapachy, że obok siada moja mama, która biedna jest wciśnięta w ten smród i że to mały samochód w którym zaraz czuć wszystko... nie potrafią się umyć. Oczywiście ja zołza roku bym ich nie brała i tyle, ale mój tż jest dobroduszny, mama też i znoszą to jak mogą - bo przecież nie powiedzą, bo się obrażą itp...

No a ja już nie wytrzymuję, jak wsiadają i ich czuję, otwieram okno, zaciskam nos i jestem tak nabuzowana tym ich egoizmem że masakra. Myślicie, że gdybym z nią pogadała, na zasadzie, że jestem wyczulona na zapachy i czy Adaś mógłby umyć się i użyć dezodorantu bym ich strasznie uraziła? Głupio mi przy nim, bo to już taki 21letni studencik, ą i ę i wiem też że sama bym nie chciała czegoś takiego usłyszeć. Może przez mamę będzie łatwiej, chociaż ona też śmierdzi . Jeju może jestem okrutna, ale kurde, też przecież czasami sobie zaśmierdzę, ale od razu lecę pod prysznic, tym bardziej jak wiem że funkcjonują przy mnie inni ludzie.
wiesz co... ja dojeżdzam/dojeżdżalam (bo nie wiem jak to od października będzie) na uczelnie z kolegą... (25 lat)... jak wsiadałam do jego wozu to wszystko było ok ale tak w połowie drogi do gdyni już padałam bo zaczęło mu smierdzieć spod pach nie dziewie się wiec że zawsze jeździ z otwartym,i oknami... ale ja nie kumam..tak trudno się umyć..? on nie jest biedny żeby musiał jakoś oszczędzać akurat na wodzie... dezorodanty nie są drogie, zresztą raz wyda 15zł a starczy mu to na 2-3 miesiące
mnie też ponosi, ale w myslach tylko..glupio mi zwrócic mu uwagę np "śmierdzisz" bo czasami widac że ogolony to pachnący na twarzy i szyi a spod pach... czsami miałam ochotę ale powstrzymała się żeby nie zabrudzić mu auta
głupio mi trochę bo ja zwykle wszystko w sobie trzymam a jak już stwierdzam że miarka się przebrała to gadam co popadnie i często nie przebieram w słowach..aż niektórym jest wstyd za mnie...
ale kurde... ja jak czuję od siebie niemily zapach to idę wziąść shower aa..i zmieniam codziennie bluzki bo sama się nie zamierzam męczyć
ehh..
BordAna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:10   #3692
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 28 907
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Poza tym co innego jak ktoś o siebie dba i się spoci, bo się zmęczył, bo gorąco. Ale od nicz czuć taki niemyty pot, bez dezodorantu ...A czasami to aż mam wrtażenie że też takie niedomyte krocze czuć bleeeeee
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:16   #3693
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 149
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
na dzisiaj zrobię fasolke szgaragową z bułka tartą
Mam po wczorajszym obżarstwie dość fasolki chyba na miesiąc , a potem pewnie szybko nie będę mogła.
Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
nastawiłam się już psychicznie do tego, może dlatego łatwiej mi to znieść, ale po dzisiejszej nocy chyba wiem już co co prawdziwe skurcze tak myśle of course

Od szpitala mam wrażenie jakby mój brzunio opierał mi się na udach, powiedzcie że nie jestem taka spasiona i wy też tak macie ?
a i obowiązkowo szeroki rozstaw nóg dla zmieszczenia się brzuszka pomiędzy nogami
Nawet nie mogę sobie tego wyobrazić, jak wygląda skurcz taki porządny. Te moje bóle to chyba jednak nie są skurcze.
Brzuchol od dawna opiera się na udach, a na brzuchu opierają się cycki. Wieczorem jak mam dość tych uciskających ubrań to się rozbieram i śmigam po chałupie w samych gatkach , wtedy najbardziej to odczuwam .
Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość
po pobycie w szpitalu , jednak nie będe płacić położnej czy coś, chyba że po porodzie jej jakieś ciacho kupię, to takie złote kobitki jak widzę, pomoga czy dam w łapę czy nie dam
Tu nie chodzi o to czy pomogą czy nie, tylko żeby jedną mieć tak jakby "na wyłączność". Wtedy - tak sobie wyobrażam - jedna jest ze mną od początku do końca. Wiem, że u nas też to ułatwia przyjęcie do tego konkretnego szpitala.
A z położnymi też różnie bywa, jak leżałam na ginekologii to zależało od zmiany - różne humorzaste się trafiały .
Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Ja bym jeszcze zapytała jak potem wygląda pobyt na oddziale, kiedy dostaje się dzieciątko itp
Orientowałam się u nas i w szpitalu, który wybrałam nie można wynajmować położnej niestety, ale moja środowiskowa, która pracuje w tym szpitalu, dobrze zna moją mamę i powiedziała, że jakby jej nie było na zmianie to dzwonić i "szepnie słówko"
O pobycie w sumie już trochę wiem od koleżanek, ale z dzieciątkiem masz rację - spytam, dziękuję . O te nacinanie chyba też spytam . Najlepiej to sobie spiszę te pytania, bo potem zapomnę. I jestem ciekawa ile to kosztuje.
Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Łóżeczko też pewnie na dole się znajdzie bo mój tż śpi często w ciągu dnia po nocnej zmianie i byłoby to wygodne, ale wyjdzie w praniu
Właśnie na dół też planuję jakiś kojec czy coś takiego, ale nie wiem, czy to od początku jest potrzebne czy dopiero poźniej . Wyjdzie w praniu chyba, jak coś to zamówię na all - kilka dni i będzie.

Martusiaaa21
- w sumie jak sobie odejmę te 7 tygodni to faktycznie byłam bardziej sprawna i miałam więcej chęci. Teraz najbardziej mnie dołuje ten syf po remoncie, kurz, nie mogę nawet wejść do kuchni.
I kciukasy za wizytę zaciśnięte!!
Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
Apropo położnych to mojej mama znajoma jest położną, ma szkołe rodzenia i właśnie jej pracownice mają "mój rejon", mama będzie do niej dzwoniła żeby wypytać co i jak i być może położna mnie jeszcze odwiedzi przed porodem
Jaka położna do Ciebie przyjdzie - środowiskowa? Do mnie jak widzisz przyszła raz, nic w sumie z tego nie wynikło, miała przychodzić co tydzień i olała sprawę, jutro nie zamierzam na nią czekać i idę na rynek po koszule.
Gdzie można kupić takie worki próżniowe?

Cotka strasznie delikatna sprawa, nie wiem, czy bym się odważyła zwrócić uwagę? Wczoraj na zakupach też mnie mdliło jak mijałam się między półkami z takimi śmierdziuchami. A już w samochodzie to sobie nie wyobrażam.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:21   #3694
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
poprzeglądałam ciuszki - jedne są śliczne inne mniej wszystkie od rozm. 74 odkładam i dam chyba narazie do worka próżniowego te które totalnie mnie nie kręcą od razu odkładam dla drugiej bratowej tż która rodzi w listopadzie a potem będe jej dokładać te małe ciuszki z których Natalcia już wyrośnie

Apropo położnych to mojej mama znajoma jest położną, ma szkołe rodzenia i właśnie jej pracownice mają "mój rejon", mama będzie do niej dzwoniła żeby wypytać co i jak i być może położna mnie jeszcze odwiedzi przed porodem
ale zazdroszczę tych ciuszków i tych sukieneczek
Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
O mamo, dopiero wróciłam do domu. Ledwo już chodzę bo mały mi się jakoś tak układa że czasami aż boli

Poza tym mam problem i nie wiem co robić. Pomagamy takiej babce z synem. Tzn nie pomagamy, ale ze względu na to, że nie mają auta często zabieramy ich na zakupy. Już pominę to, że w pewnym momencie zaczęli to traktować jako normę a nie przysługę, ale mniejsza z tym.
W każdym razie, nie wiem czy to od niej czy od niego, ale śmierdzą. Już mnie trafia, jak po raz kolejny wsiadają do auta zapoceni, śmierdzący jakimiś gotowanymi ziemniakami i cebulą- dzisiaj żywym potem. I wiedząc, że ja w ciąży, wyłapuję zapachy, że obok siada moja mama, która biedna jest wciśnięta w ten smród i że to mały samochód w którym zaraz czuć wszystko... nie potrafią się umyć. Oczywiście ja zołza roku bym ich nie brała i tyle, ale mój tż jest dobroduszny, mama też i znoszą to jak mogą - bo przecież nie powiedzą, bo się obrażą itp...

No a ja już nie wytrzymuję, jak wsiadają i ich czuję, otwieram okno, zaciskam nos i jestem tak nabuzowana tym ich egoizmem że masakra. Myślicie, że gdybym z nią pogadała, na zasadzie, że jestem wyczulona na zapachy i czy Adaś mógłby umyć się i użyć dezodorantu bym ich strasznie uraziła? Głupio mi przy nim, bo to już taki 21letni studencik, ą i ę i wiem też że sama bym nie chciała czegoś takiego usłyszeć. Może przez mamę będzie łatwiej, chociaż ona też śmierdzi . Jeju może jestem okrutna, ale kurde, też przecież czasami sobie zaśmierdzę, ale od razu lecę pod prysznic, tym bardziej jak wiem że funkcjonują przy mnie inni ludzie.
Cotka no trudna i krępująca sytuacja:/ nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Z jednej strony można tym kogoś urazić, ale może rzeczywiście jakbyś tak delikatnie z mamą tego chłopaka porozmawiała, może to by coś dałoa co twoi domownicy na to?? oni tego nie czują?
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:25   #3695
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 587
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cotka faktycznie "śmierdząca sprawa" Pewnie się obrażą jeśli im tak powiesz A może by w samochodzie jakąś taką ogólną gadkę z tż zapodać, że jak to ludzie w dzisiejszych czasach śmierdzą, albo nie dbają o siebie Nie wiem no

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
O pobycie w sumie już trochę wiem od koleżanek, ale z dzieciątkiem masz rację - spytam, dziękuję . O te nacinanie chyba też spytam . Najlepiej to sobie spiszę te pytania, bo potem zapomnę. I jestem ciekawa ile to kosztuje.

Zapisz sobie Ja jutro idę do laboratorium i na rozeznanie do mojego szpitala - żeby potem nie błądzić po korytarzach

Właśnie na dół też planuję jakiś kojec czy coś takiego, ale nie wiem, czy to od początku jest potrzebne czy dopiero poźniej . Wyjdzie w praniu chyba, jak coś to zamówię na all - kilka dni i będzie.
Hm, zależy gdzie więcej czasu będziesz spędzać, ale tak jak mówisz, kilka kliknięć i jest

Bllee niedobrze mi
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:27   #3696
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 149
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Natko pewnie więcej czasu będziemy spędzać na dole - ale chyba nie od razu??
Szpitala chyba zwiedzać nie chcę , jakas przerażona tym jestem.
Aha a wczoraj wybraliśmy lekarza pediatrę - też już robiłyście rozeznanie? Bo podobno przy porodzie trzeba wskazać.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:31   #3697
lausanne
Wtajemniczenie
 
Avatar lausanne
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez lullaby_ml Pokaż wiadomość
Jestem juz w domku i czesciowo leze

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Ej a miala ktoras skurcze pupne?
leż bliźniaczko, leż jak najwięcej Oby Cię skurcze opuściły Ciebie MałgosiaM8 też
a skurczy pupnych nie mialam nigdy

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
Ja w sumie zawsze jadłam przynamniej 5 posiłków dziennie. Teraz jem nawet częściej, ale są tak mikroskopijne, że jak kończę jeść jestem nadal głodna, a żoładek mnie już boli i nic się nie zmieści. Np teraz zjadłam poł małej miseczki (takiej jak do musli) zupy warzywnej i już nic mi się nie zmieści przez 2-3 h
wiesz ja tak zawsze miałam, przed ciążą też. Pól miseczki płatkow i już nie mogłam dalej. Jedna kanapka, druga już musiała poczekac wlaśnie okolo 2h. Da się przywyknąć To nic zlego Może maluszek uciska Cie jakoś w żołądek? Jedz po troszku, na tyle ile możesz i będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość

O jak dobrze, bo się tak zmartwiłam, jak nam Aga napisała ile masz stopni A co Wam właściwie dolega oprócz gorączki? za doleczenie Ciebie i K. i nie wariuj już tak więcej
mamy jakis wirus, coś jak zapalenie gardła, ale jakieś dziwne, bo już chora moja mama, babcia, ja i Konradek. A zwykłe zapalenie się tak nie przenosi chyba nie? Nie zamierzam już tak wariować bo było to dziwne przeżycie. Podobno nawet o 2 nocy uparlam się na kąpiel (czego nie pamietam) i mój mąż musiał sobie nastawiac budzik co 10-15 minut żeby sprawdzać czy nie śpię w tej wannie biedny A potem mnie dźwignął z tej wanny (mimo że się opierałam) i na siłę zaniosł do lozka czym mi zaimponował bo nie wiedziałam ze jest tak silny

Cytat:
Napisane przez irmith Pokaż wiadomość
Właśnie czy wasze maluszki kopią tak spektakularnie jak na tych filmikach chyba Natki i cotki??? Moja malutka czuję że się kręci, wypina pupencję czasem odrobinkę boleśnie, czuję że coś tam robi w środku ale nagrywać nie mam co bo to prawie niewidoczne jest powiedzcie jak to wygląda u was??? W nocy moja malutka chyba śpi razem ze mną.
moja kopie tak że brzuch cały faluje

Konradek dziś jest u mojej przekochanej szwagierki, tylko jej jedynej (oprócz małżowi oczywiście) bym oddala pod opiekę moje chore dziecko. Ja niestety głównie leżę, więc nie miałam sie nim jak zająć Znów mial gorączkę, ale ją zbiła. A jutro moze małz dostanie zwolnienie na malego bo znów czeka nas kontrolna wizyta u lekarza - lepiej niech mi go obejrzy za wiele razy niz żebym miala coś przeoczyć No a po weekendzie to mam nadzieję że będę już na nogach

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Poza tym co innego jak ktoś o siebie dba i się spoci, bo się zmęczył, bo gorąco. Ale od nicz czuć taki niemyty pot, bez dezodorantu ...A czasami to aż mam wrtażenie że też takie niedomyte krocze czuć bleeeeee
jezuuu cotka Nie wiedzialabym co robic, ale moze jednak lepiej powiedziec wprost tylko delikatnie? najwyzej się obrażą, no trudno. Choć nie sądzę, bo straciliby dojazdy...
lausanne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:31   #3698
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 149
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Biedna Lau , obyś jak najszybciej stanęła na nogi. I zdrówka dla K!
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:35   #3699
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 587
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Natko pewnie więcej czasu będziemy spędzać na dole - ale chyba nie od razu??
Szpitala chyba zwiedzać nie chcę , jakas przerażona tym jestem.
Aha a wczoraj wybraliśmy lekarza pediatrę - też już robiłyście rozeznanie? Bo podobno przy porodzie trzeba wskazać.
Ja na początek przewiduję przebywanie w sypialni Zwiedzać tak dogłębnie nie mam zamiaru, ale jakoś lubię wiedzieć gdzie mam iść
Nie wybrałam jeszcze pediatry, nawet nie wiem gdzie u mnie w okolicy taki jest Muszę mamy zapytać.

Cytat:
Napisane przez lausanne Pokaż wiadomość
mamy jakis wirus, coś jak zapalenie gardła, ale jakieś dziwne, bo już chora moja mama, babcia, ja i Konradek. A zwykłe zapalenie się tak nie przenosi chyba nie? Nie zamierzam już tak wariować bo było to dziwne przeżycie. Podobno nawet o 2 nocy uparlam się na kąpiel (czego nie pamietam) i mój mąż musiał sobie nastawiac budzik co 10-15 minut żeby sprawdzać czy nie śpię w tej wannie biedny A potem mnie dźwignął z tej wanny (mimo że się opierałam) i na siłę zaniosł do lozka czym mi zaimponował bo nie wiedziałam ze jest tak silny
Kurcze co to za świństwo? A to w tej gorączce kąpać Ci się zachciało? Dobrze, że tż czuwał. Biedna nasza
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:42   #3700
Malgosia1983
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 658
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Martusia
Ty jesteś pracuś A te smakołyki
Kciukasy za wizytę
No już mozna powiedzieć, że lepiej... ....A dobrze to będzie jak już wróci.


Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
O mamo, dopiero wróciłam do domu. Ledwo już chodzę bo mały mi się jakoś tak układa że czasami aż boli

Poza tym mam problem i nie wiem co robić. Pomagamy takiej babce z synem. Tzn nie pomagamy, ale ze względu na to, że nie mają auta często zabieramy ich na zakupy. Już pominę to, że w pewnym momencie zaczęli to traktować jako normę a nie przysługę, ale mniejsza z tym.
W każdym razie, nie wiem czy to od niej czy od niego, ale śmierdzą. Już mnie trafia, jak po raz kolejny wsiadają do auta zapoceni, śmierdzący jakimiś gotowanymi ziemniakami i cebulą- dzisiaj żywym potem. I wiedząc, że ja w ciąży, wyłapuję zapachy, że obok siada moja mama, która biedna jest wciśnięta w ten smród i że to mały samochód w którym zaraz czuć wszystko... nie potrafią się umyć. Oczywiście ja zołza roku bym ich nie brała i tyle, ale mój tż jest dobroduszny, mama też i znoszą to jak mogą - bo przecież nie powiedzą, bo się obrażą itp...

No a ja już nie wytrzymuję, jak wsiadają i ich czuję, otwieram okno, zaciskam nos i jestem tak nabuzowana tym ich egoizmem że masakra. Myślicie, że gdybym z nią pogadała, na zasadzie, że jestem wyczulona na zapachy i czy Adaś mógłby umyć się i użyć dezodorantu bym ich strasznie uraziła? Głupio mi przy nim, bo to już taki 21letni studencik, ą i ę i wiem też że sama bym nie chciała czegoś takiego usłyszeć. Może przez mamę będzie łatwiej, chociaż ona też śmierdzi . Jeju może jestem okrutna, ale kurde, też przecież czasami sobie zaśmierdzę, ale od razu lecę pod prysznic, tym bardziej jak wiem że funkcjonują przy mnie inni ludzie.
A może kupcie im zestaw kosmetyków jakiś antyperspirant czy coś?
I dajcie im to, że niby jakaś wyprzedaż była i że Wam to nie potrzebne...Tak chyba będzie delikatnie....
Jak mają z Wami jeżdzić to zapłaciłabym każde pieniądze żeby to znosić

Lau Coż to za choróbsko wstrętne... Dobrze, że macie wsparcie Trzymam kciuki za Wasze zdrowie
__________________
"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie..." - Audrey Hepburn
Malgosia1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:47   #3701
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 064
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez lullaby_ml Pokaż wiadomość
Jestem juz w domku i czesciowo leze

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Ej a miala ktoras skurcze pupne?
A którą częścią leżysz
Skurcze pupne??? Nieee
Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Heloł Piękne słonko u nas od rana,
a u nas pięknie pada
Cytat:
Napisane przez irmith Pokaż wiadomość
Właśnie czy wasze maluszki kopią tak spektakularnie jak na tych filmikach chyba Natki i cotki???
Może nie az tak spektakularnie, ale widocznie. Czasem lżej czasem mocniej
Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
ja z kolei wczoraj wróciłam z 2 kartonami ubranek... zaraz się zajmę przeglądaniem

mam ogromną ochotę na pepsi ale nie wiem czy powinnam
Gratuluję łupów.

A ja bez pepsi nie przeżyłabym pierwszych 4 m-cy ciąży Pij na zdrowie.

A jak tam Leoś- kopie?
Cytat:
Napisane przez madzialena-lublin Pokaż wiadomość
Wkleję Wam tu coś na smaczek, żeby się pochwalić, ale oczywiście jest tego "trochę" więcej
słitaśne!
Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
A weź, atmosfera iście pogrzebowa Jeszcze mi wczoraj babcia mówi "czemu NAM to robisz?" WTF (a wie tylko o niechodzeniu do kościoła i już taka histeria). Jeszcze mój tata wciągnął w całą sprawę teściów, głupio wyszło, bo mieliśmy im to sami jutro powiedzieć (nie chcieliśmy przez telefon). Naprawdę, może jestem naiwna, ale nie myślałam, że taką aferę tym rozpętamy
Nie zazdroszczę Ci tej jazdy
Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
za kazdym razem jak odiwedzam rodziców albo jak oni do nas przyjeżdzają to moj tata wyskakuje z pytaniem czy byłam w kościele, albo o czym ksiądz na kazaniu m owił
nawet jak chodziłam do koscioła to mało kiedy pamiętałam co ksiądz na kazaniu mówił..
strasznie denerwują mnie te pytania...
Bądx szybsza i ich zapytaj o czym mieli kazanie!
Ja tak mojej Babci robiłam- ale się denerwowała! Jak większość typowych dewotek- siedzą wgapiają się totalnie bezmyślnie i z kazania nic nie wynoszą... a ja prawie co kazanie oburzona byłam czymś
Cytat:
Napisane przez Martusiaaa21 Pokaż wiadomość
Archinta a w czym idziesz?? ubierasz tą sukienkę co wylicytowałaś na all?? czekamy na fotki
Idę w takiej zielonej kiecce- kiedyś ja już tu wrzucałam- łup z lumpka
nie jest to kreacja typowo wyjściowa- weselna, ale ślub ma być podobnosz na luzie, więc tego się trzymam i bardzo mi to pasuje

za wizytę!
Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Zapomniałam napisać, że umówiłam się z położną, którą chciałabym "wynająć" na poród. Ma mnie przygotować (cokolwiek to oznacza). I tak się zastanawiam o co ją pytać - poza tym, co zabrać do szpitala i kiedy jechać na IP .
A ile płacisz?
Też chcę taka położną i tez jeszcze mam pustkę w głowie o co by pytać Napisz potem co i jak, oki??
Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Aha a wczoraj wybraliśmy lekarza pediatrę - też już robiłyście rozeznanie? Bo podobno przy porodzie trzeba wskazać.
a to news dla mnie

Lau
- zdrowiej

Edytowane przez archinta
Czas edycji: 2011-07-28 o 16:49
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:49   #3702
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Dzień dobry KOCHANE moje słoneczko śpi, więc wpadłam na chwilkę, troszkę Was nadrobiłam ale nie do końca Chciałam się pochwalić, że DIETKA MI SŁUŻY mój cukier po 1,5h po posiłku (tak jak mi zalecono mierzyć utrzymuje się od 84 do 95mg/dl a już nie wspomnę o tym jak się najadam!
Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Kasia nie chcę cię zniechęcać, ale uważaj z tym co podkreśliłam. Niestety to nie działa tak prosto. Wędliny kupowane w sklepie zawierają skrobię i cukry, zwłaszcza te tak zwane filety wędzone z indyka czy szynki z kurczaka, więc niby nie są wymiennikami, ale niekiedy w praktyce okazuje się inaczej.

zyczę ci zeby u ciebie to zadziałało U mnie niestety nie ma tak łatwo, jak ja bym zjadła na sniadanie 3 wymienniki to bym miała cukier 200 albo lepiej. Po 1 WW przekraczam 120 i to na 4j insuliny
Narazie po tych wędlinach i mięsku miałam najwyższy cukier 95mg/dl więc myślę, że mi to służy - zobaczymy jak dalej będę reagowała na inne rzeczy. Oby Twój cukier się unormował, 3mam mocno kciuki


Cytat:
Napisane przez anetika Pokaż wiadomość
No to nieźle A mnie cały czas zastanawia dlaczego jedni każą mierzyć po 1h inni po 1,5 i te normy się tak różnią jedni do 120 inni do 140mg Ja na przykład raz zmierzyłam po 1 godzinie i miałam coś koło 142mg, a za pół godziny już spadało do ok 115mg, to co wg Twojej poradni pomiar po 1 godzinie mimo, że ponad granicę się nie liczy? Ehh szczerze mogli by się ujednolicić Nie ogarniam tych ich wytycznychJa jutro mykam do mojego ginka ciekawe co mi powie na moje wyniki
Każdy mówi co innego i robi co innego ja do Poznania pojechałam przygotowana tzn. miałam cukry po 1h i po 2h zapisane a pani gin. nawet nie spojrzała na te zapiski, bo mam mierzyć po 1,5. Po godzinie nawet jeszcze nie mierzyłam ale z ciekawości zmierzę pare razy ale skoro po 1,5h mam cukru do 95mg/dl to myślę, że po 1h w normie 120 się mieszczę - mam nadzieję. Sprawdzę po kolacji, bo kupiłam dziś 100pasków

Cytat:
Napisane przez justii19 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny..
ostatnio troche mnie tu nie było..
ale nadrobiłam..
i bardzo poruszyła mnie sytuacja Kasi.. z jej mężem..
trochę się do niej utożsamiam.. ale nie tak w 100%
Chodzi mi o to... że mój Tż jest także zagranicą.. i do tego także w Niemczech..
wyjechał w kwietniu.. i tak co jakiś czas zjeżdża..
to nie jest jego pierwszy wyjazd w naszym związku..
2 lata temu pojechał na 6 tyg. do Belgi,a rok temu do Niemiec tak jak teraz..
a w tym wszystkim chodzi mi o to .. że jak był rok temu.. to hm.. czułam się kobietą bardzo kochaną..
pisał że kocha.. że tęskni.. pisaliśmy co wieczór na gg i w dzień jakis sms czy cuś..
naprawdę było widać że tęskni..
zjeżdżał często.. nawet mi się to podobało że tak okazyał że mu zależy..
potem wrócił na wakacje.. i dorabiał sobie w Polsce..
potem zaczoł prace w "barze" rozwoził jjedzenie.. hm.. w✂✂✂✂iała mnie ta jego praca niemiłosiernie.. od 12 do 22 ciągle w pracy. i tak w dzień..w dzień..
nasz z wiązke byłó na tym etapie juz że ze sobą nocowaliśmy.. także po pracy zamiast do domu przyjeżdżał do mnie..
i dzięki temu widywaliśmy się przynajmniej w nocy.. a rano o 7 wracał spowrotem do siebie bo musiał jechac zrobić ciasto do pizzy itd.
więc czułam sie okropnie.. męczyło mnie to.. chciało mi się płakać.. i wogóle było okropnie.;(
ufałam mu.. wiecie jak to w barze.. przyjdą jakieś lafiryndy i mogą czasami zarywać.. a że to jego praca to on się musi uśmiechać.. więc jednym słowem za✂✂✂iście..
sam mi to też powtarzał.. że to jego praca.. i bla bla bla.. a mi serce pękało..
dobrze że nie widziałam takich sytuacji..
ale ... w lautym dowiedzieliśmy się ze jestem w ciązy...
więc postatnowilismy ze wyjedzie ponownie.. zagranicę.. znowu do Niemiec..
żeby zarobić na remont mieszkania.. które dostalismy od jego rodziców.. i na dziecko..
umowa była do WRZEŚNIA... jak dziecko się urodzi będziemy już na swoim i znajdzie normalna prace w Polsce.. tak mówił..;(
ojechal w kwietniu wrócił na święta.. był kochany.. było widać ze się stęsknił..
pojechał drugi raz.. wrócił na koniec maja..
juz nie było tak cudownie.. niby wszystko fajnie.. ale po jego gadce można było wywnioksować jakby się cieszył ze wraca spowrotem do Niemiec.. takie dziewne jakies gadanie.. cho dobrze wiedział ze nie lubie jka pracuje za granicą..
już nie było z jego strony słodkich smsów.. ze teskni itd.
tak jakby się zmienił.. zaczeły się kłótnie o byle co.. z mojje strony przeważnie wiecie jak to kobieta w ciązy.. kiedy facet nie potrafi nawet okazać że Cię KOCHA..
;(
no i potem wrócił na boże ciało.. też niby wszystko ok. ale już zachowywał się inaczej.. ciągle mu coś w emnie przeszkadzało itd.
dobrze.. więc starałam się zachowywać inaczej.. kiedy zapytałam co dzisiaj robiłeś.. odpowiadał czy ja ie ciebie o takci coś pytam..;(
no ✂✂✂✂a...oczywiscie łzy same cisneły się do oczu..
raz nawet jak pił z moim tatą.. to tak po prostu powiedział że dlatego się ze mną nie żeni bo jestem gruba;(
moze powiedział to w żartach.. ale zabolało..
i znowu oczywiscie te jego głupie gadanie.. żę jedzie do Niemiec pracować i ze nie wiadomo kiedy wróci.. a mnie to tak cholernie bolało bo ot brzmialo tak jakby on się z tego cieszył..;(
raz jak nawet leżelismy rano..
to mu mówi.. ze mógłby napisac czasami coś mileegoo..
na co odpowiedział mi.. że co by było gdyby odzywał się raz na kilka dni..
oczywiście łzy mi same poleciały.. bo o czym to mogło świadczyć.. ?
nie wiem ale strasznie się zmienił.. kiedys jak był za granicą był inny...
teraz od keidy wyjechał.. po bożym ciele.. to hm.. jest hujowo nie będe oszukiwać..
co chwile kłótnie.. jeżeli można to nazwać kłótniami.. bo to ja mu piszę smsy na 6 "stron" a on nic.. milczy tak po prostu jakby t olał.. nie wiem moze wie ze to hormony i po prostu nie chce niepotrzebnej wojny nie wiem...
ale już nie pisze "kocham Cię" musze to od niego wyciskać.. jest taki oschły..
tylko czsami czytam że "tu chodiz o moje zachowanie" i ze pogadamy jak wróce..
jak się kiedys nie odezwałam.. kilka dni to nic.. z jego strony takze cisza...
gdybym ja sie nie odezwała to on by pewnie też tego nie zrobił ;( a ztym że miał być do WRZEŚNIA.. to już przeszłość.. ;(
potem miało być do Świąt Bożego Narodzenie.. a potem do Wiosny;( a teraz to juz huj wie;(
po tym jak jest w Polsce i gada.. to on chce chyba tam siedzieć huj wie ile czasu.. ;(
a mi pęka serce.. bo widze że się od siebie oddalaamy..
nawet nie wiadomo keidy teraz przyjedzie.. a nie widzimy się już 5 tyg. nie widaomo czy przyjedzie na 15 sierpnia czy moze dopieor jak dziecko sie urodzi..
ogolnie too w dupe z tym wszystkim.. ;(
od keidy tylko jesteśmy razem to on zawsze ma jaks taka hujową prace..
kocham go.. i ot wytrzymuję.. a teraz nawet gdybym chciała odejsc to tego nie zrobie dla dobra dziecka;(
i wydaje mi sie ze on moze wie ze nie odejde.. bo jak nie byłam w ciązy rok temu to potrafił się postarać.. ;( jak był zagranicą. eh ;(
czasami mysle.. ze moz et przez to ze teraz tam mieszka z kumplami.. ? rok temu mieszkał z takim dziadkiem.. to wiecie tez inaczej.. a koledzy to jednak też inaczej..
nie wiem.. wiem ze jest inny.. i nawet mu to pisząc.. nie reaguje na to.. ;(
dlatego zazdroszczę wszytskim tym mamą które mają swoich Tż przy sobie..
może niepotrzebnie narzekam.. przecież wyjechał zeby zarobić zebysmy razem zamieszkali..
ale czasmai wydaje mi się ze on wyjchał bo miał po prostu pretekst..
on już od młodego wyjeżdżał zagranice.. jego ojciec go tego nauczył.. poczół większe pieniądze.. i teraz nie potrafi już w polsce .. ciągnie go tam po prostu..
a ja nie mam juz pomysłu jak sprawić by był taki jak kiedyś by okazywał że kocha.. ;( by poczół ze jak sie nie zmieni to mnie straci..
boje się przestać odzywać by nie zepsuć tego do końca.. po ostatniim razie wiem.. ze to chyba by nic nie zmieniło.. ;(
po prostu jest mi źle..
to się rozpisałam.. ;(
Rozumiem Cię nie myślałam, że jak wyjedzie będzie tak ciężko. Ja Ci powiem, że mój mąż te 3lata temu tym tel."zabłysnął" i krótką (?) wizytą na dyskotece, gdy byłam w szpitalu - urodziłam synka, przez to nie mam do niego do końca zaufania, tym bardziej, że b.b.b często kłamie nieraz w poważnych sprawach, nieraz w głupich błahostkach... czasami nie wiem co jest prawdą a co nie choć często łapię go na kłamstwach, czasami nawet udawałam, że wierzę i on chyba przez o myślał, że jestem głupiutka i że tak łatwo można mi coś wkręcić...
Teraz wkurza mnie jak np. ma niedziele wolną i mówi mojemu synkowi w sobotę wieczorem, że jutro na skype porozmawiają, on ma 3latka i nie jest głupi!!! w niedziele (czyli na drugi dzień) przychodzi i patrzy na laptopa i pyta się mnie, czy jest tata? A tata??? cały dzień się nie raczy odezwać, już mam to w doopie, że mnie olewa ale dziecko?!
Mój mąż prawie w każdym smsie pisze jak bardzo tęskni, jak nas kocha... teraz od niedzieli napisałam do niego może ze 4smsy krótkie i zimne. A on rozpisuje się jak mu źle bez nas, że tak żyć dłużej nie możemy, że on chce być przy mnie i dzieciach, że płakać mu się chce, z powodu tego, że synka nie może ucałować, trzymać mnie za brzuszek -on w tej ciąży 1dzień czuł konkternie jak się Amela ruszała, teraz przyjedzie 17sierpnia (on datę przyjazdu już wylicza jeszcze zanim z domu nie wyjedzie) a następnym razem jak przyjedzie Amela będzie już na świecie - a jak myśli o jej pierwszych krokach to w smsach krzyczy z rozpaczy ale żeby tak mądrze pomyślał i napisał to musi "po dupie dostać" tzn. nie odzywam się do niego (pierwszy raz tak się zdarzyło - myślę, że nie spodziewał się że na to się zdobędę i nie będę do niego pisała...) i narazie jeszcze nie będę się do niego wielce odzywała, ani słodziła, bo uzna, że nie musi się już starać... a już tym bardziej na pewno nie będę do poniedziałku rozmawiała z nim przez tel. ani w niedzielę na skype. Niech zobaczy jak to jest jak się chce... czeka...

Kurcze synek się obudził, płacze i mnie woła, muszę uciekać, może później wpadnę
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:52   #3703
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 064
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

a wcięło mi cytat- już nie pamiętam która pytała - o jedzenie, ze teraz tyle się nie mieści.

Mam dokładnie tak samo- mogę zjeść tylko troszkę, jak wepcham więcej bo się powstrzymać nie mogę to potem mam taki dodatkowo nadęty, nieprzyjemny brzuch i cofki wręcz

Także pilnuję się by jeść mało i często- częściej niż pisała Lulla - przed ciążą jadłam lekko 5 posiłków dziennie- teraz to chyba z 10
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 16:57   #3704
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 28 907
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Natko pewnie więcej czasu będziemy spędzać na dole - ale chyba nie od razu??
Szpitala chyba zwiedzać nie chcę , jakas przerażona tym jestem.
Aha a wczoraj wybraliśmy lekarza pediatrę - też już robiłyście rozeznanie? Bo podobno przy porodzie trzeba wskazać.
Trzeba? Kurcze nie wiedziałam. Dzisiaj mamy spotkanie z jednym w szkole rodzenia to może mi przypasuje


Ja tam nic im nie będę kupowała, bo jak dla mnie to mogą nie jeździć. I tak ta babka odpieprzała nam takie numery że synka zostawiała w domu bo ma naukę, brała zakupów na 3 torby podróżne i prosiła tż żeby jej pomógł. On nie umiał odmówić a ja z mamą sterczałam i czekałam na niego aż jej pomoże bo same zostawałyśmy z torbami ciężkimi a ja jeszcze w ciąży bez dźwigania .... ale ona nie chce przeszkadzać adasiowi bo pewnie odsypia, ona zadzwoni jak już będziemy pod blokiem... zanim zszedł to już miał torby pod drzwiami bo zimno było i nikt nie chciał czekać ;/ a teraz znowu śmierdzenie, wsiadanie do samochodu- i zostawianie wózka, to tż żeby było szybciej im odwozi ( i jeszcze ona 4 razy pyta czy aby na pewno oddał złotówkę z wózka ) a mnie trafia .
Muszę jej powiedzieć bo normalnie jeszcze dwa razy i powiem im coś w aucie i później będę żałowała że przy Adamie powiedziałam i ze pewnie mu przykro.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Chociaż w sumie, miał wczoraj urodziny, to może faktycznie to nie taki głupoi pomysł. Dać mydło i dezodorant i powiedzieć " tak to aluzja"
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2011-07-28 o 16:55
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:03   #3705
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

sis skoro doczołgałas się do kompa, znaczy już lepiej jaka masz teraz temp.? Leż i pachnij czosnkiem a z Twojego esa o nafaszefowanej szynce myślałam, że padnę dobra jesteś w porównaniach

Dzwinie sie dziś czuje - kluje mnie coś, boli kręgosłup, kości cipne i jakoś humor do co noc śnią mi się jakieś głupoty (trumny, pogrzeby, mama) nie wiem co to oznacza ???
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:03   #3706
BordAna
Zadomowienie
 
Avatar BordAna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: województwo pomorskie
Wiadomości: 1 105
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Poza tym co innego jak ktoś o siebie dba i się spoci, bo się zmęczył, bo gorąco. Ale od nicz czuć taki niemyty pot, bez dezodorantu ...A czasami to aż mam wrtażenie że też takie niedomyte krocze czuć bleeeeee
nie nie nie, ale to tak wygląda jakby on co weekend był spocony, a skoro wie że się poci bo chyba czuje (skoro inni czują) to czemu dezodorantu pod pachy nie uzyje to na twarzy szybko zwietrzeje a pachy jak smierdziały tak śmierdzą...

a tak wogole.. mam jedna ciotkę która myje się tylko w soboty (bo w niedz oczywiście do koscioła), kobieta normalnie pracuje, codziennie, na dodatek w przetwórstwie rybnym, używa perfumów ale za ucho ale pod pachy nic...
wystarczy że przejdzie koło ciebie i już wiadomo co się święci...słodkawy zapaszek bleee
BordAna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:04   #3707
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 587
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
a u nas pięknie pada
U nas po burzy

Cytat:
Napisane przez kasiuleczkakuleczka Pokaż wiadomość
Dzień dobry KOCHANE moje słoneczko śpi, więc wpadłam na chwilkę, troszkę Was nadrobiłam ale nie do końca Chciałam się pochwalić, że DIETKA MI SŁUŻY mój cukier po 1,5h po posiłku (tak jak mi zalecono mierzyć utrzymuje się od 84 do 95mg/dl a już nie wspomnę o tym jak się najadam!

Narazie po tych wędlinach i mięsku miałam najwyższy cukier 95mg/dl więc myślę, że mi to służy - zobaczymy jak dalej będę reagowała na inne rzeczy. Oby Twój cukier się unormował, 3mam mocno kciuki



Każdy mówi co innego i robi co innego ja do Poznania pojechałam przygotowana tzn. miałam cukry po 1h i po 2h zapisane a pani gin. nawet nie spojrzała na te zapiski, bo mam mierzyć po 1,5. Po godzinie nawet jeszcze nie mierzyłam ale z ciekawości zmierzę pare razy ale skoro po 1,5h mam cukru do 95mg/dl to myślę, że po 1h w normie 120 się mieszczę - mam nadzieję. Sprawdzę po kolacji, bo kupiłam dziś 100pasków
Nic tylko się cieszyć

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość

Chociaż w sumie, miał wczoraj urodziny, to może faktycznie to nie taki głupoi pomysł. Dać mydło i dezodorant i powiedzieć " tak to aluzja"
Jesteś niemożliwa
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:05   #3708
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Chociaż w sumie, miał wczoraj urodziny, to może faktycznie to nie taki głupoi pomysł. Dać mydło i dezodorant i powiedzieć " tak to aluzja"
myślisz, że by załapał???
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:18   #3709
Malgosia1983
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 658
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość

[/COLOR]Chociaż w sumie, miał wczoraj urodziny, to może faktycznie to nie taki głupoi pomysł. Dać mydło i dezodorant i powiedzieć " tak to aluzja"
Powiedz mu, że jak chce żeby laski na niego lecialy to musi ładnie pachnieć
__________________
"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie..." - Audrey Hepburn
Malgosia1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:19   #3710
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 28 907
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez Malgosia1983 Pokaż wiadomość
Powiedz mu, że jak chce żeby laski na niego lecialy to musi ładnie pachnieć
Myślę że to nie wystarczy
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:24   #3711
Malgosia1983
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 658
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Myślę że to nie wystarczy
Nieważne. Ważne, że Wam w aucie nie będzie śmierdziało Chyba, że masz na mysli, że mydło i dezodorant to za mało

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Cotka, a łóżeczko złożone?
__________________
"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie..." - Audrey Hepburn
Malgosia1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:27   #3712
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 064
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
myślisz, że by załapał???
Cytat:
Napisane przez Malgosia1983 Pokaż wiadomość
Powiedz mu, że jak chce żeby laski na niego lecialy to musi ładnie pachnieć
Mieszkałam kiedyś na stancji gdzie w pokoju obok był koleś co tak capił, ze z butów wyrywało (na szczęście krótko mieszkał).
Kupiłam mu na ur. dezodorant do butów bo zostawiał te swoje fiołki w przedpokoju i aromat na całą chatę... nie używał!
Właścicielka podpytała Go jak tam prezent ode mnie- to bez ogródek odp. , ze nie używa "bo to i tak nic nie da"
Rozwaliło mnie,ze on taki świadomy tego smrodu i ma to gdzieś!!!
Na bezczelnego zaczęłam wrzucać mu buty do pokoju

A co do tego lecenia lasek na ładnie pachnących- ten przypadek co ze mną mieszkał chyba myślał, że rozsiewa tak feromony i skusi tym laski
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:29   #3713
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

hej MAMINKI

WRÓCIŁAM

byłam dziś w pracy... co prawda tylko na 4godzinki z czego połowę przesiedziałam nic nie robiąc,bo mnie bolało wszystko..no ale byłam. muszę iść jeszcze jutro...(bo dziś menagerki mojej nie było...a nie chciałam jej dupy przez tel truć bo wiem,że była w szpitalu u siostry swojej..) i będziemy kombinować jak to połączyć urlop ze zwolnieniem i dotrwać do maternity...

potem wróciłam do domku.. i czekała mnie mega niespodzianka - Tż rozłożył łóżeczko tak sam z siebie...chyba się przestraszył skurczów moich hahaha jak zobaczyłam...to oczywiście się poryczałam... mieliśmy dopiero koło połowy sierpnia rozłożyć..a tu już gotowe

póżniej zakupy.odwiedziłam aptekę..i kupiłam jeszcze kosmetów dla małej trochę..
.a jak wróciliśmy w nagrodę zrobiłam mężowi spagetti...i sama michę wrąbałam teraz leżę i odpoczywam

Cytat:
Napisane przez malamutka Pokaż wiadomość
No to zacznę od tego, że już po wizycie u nowego gina Objerzał małą wzdłuż i wszerz Oczywiście wielkie oczy zrobił, jak zobaczył że rozbieżność między OM a USG to 3 tyg przy moich wcześniejszych idealnych cyklach (27-28 dni). Zrobił też usg dopochwowo. Torbiele nadal są, ale mam sie nimi w ogóle nie przejmować. Szyjka nadal dłuuuga i zamknięta . Usg pokazuje 30 tydzień więc mała rozwija się cały czas książkowo. Z anemią stwierdził że nie ma tragedii i wołowiny mi jeść nie będzie kazał . Przepisał inne tabletki z żelazem. Co prawda sprzęt ma gorszy niż mój poprzedni gin, ale ogólnie skrupulatny i dokładny - i to się dla mnie liczy
A teraz to co wychwyciłam przeskakując co kilka stron - musicie mi wybaczyć, ale jestem padnięta więc całości nie dam rady przeczytać
.
super,że wizyta udana

Cytat:
Napisane przez spa82 Pokaż wiadomość
Ja swój dzisiejszy ambitny plan segregacji ubranek spełniłam. Zostało mi do dokupienia parę sztuk cieplejszych ubranek i finioto Z apteczno-kosmetycznych rzeczy mam juz wszystko. Jeszcze tylko kwestia odebrania mebli zamówienia wózka i mogę przeć
z tym parciem to poczekaj jeszcze troszkę

Cytat:
Napisane przez Malgosia1983 Pokaż wiadomość
Korzystaj Kochana korzystaj


Bardzo dobrze. Tylko plisss dbaj o jej polski akcent
spokojnie...nie zamierzam z niej Dżoany zrobić

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość

Też tak macie, że nie dacie rady zjeść więcej? ja mam takie problemy z żoładkiem, zgagą i kopniakami maluszka, że obiad jem na 3-4 tury. Czuję głód, ale mam wrażenie że pojemność żołądka nie pozwala na zjedzenie więcej
ja tak mam... dziś zjadłam michę spagetii ale na raty.. tak jakby miejsca brakowało w żołądku..

Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
mam ogromną ochotę na pepsi ale nie wiem czy powinnam
-
pewnie,że powinnaś ja cały czas piję po jedzeniu obiadu albo pepsi albo sprite.. a jak ostatnio darowałam sobie to miałam zgagę.. na szczęście to był pierwszy i ostatni narazie raz

Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
a dziewczyny bedziecie miały elektroniczną nianię?
bo my tez chociaż na początku bedziemy łóżeczko w sypialni trzymac bo ja nie jestem pewna czy obudziłabym w nocy jakby stało w pokoju obok
my mamy nianię. łóżeczko stoi już w sypialni małej, a w naszej sypialni albo dziennym pokoju to będziemy przenosić kosz wiklinowy ze stojakiem.. nie mniej jednak przyda się w nocy.. i w dzień nawet jak będę obiad robiłą w kuchni czy coś gdzieś.. a młoda będzie w innym pokoju..

Cytat:
Napisane przez Martusiaaa21 Pokaż wiadomość
wstawiłam mielone i pomidorki na lasanie, właśnie się smażą
i chyba zrobie wafle w masie krówkowej
wafle

Cytat:
Napisane przez MalgosiaM8 Pokaż wiadomość

moja mama dziś oszalała jak mi zaczeła znosić słoiki z ogórkami i dżemami to wyszło ze 30 sztuk i to takich litrowych i większych matko a ona dopiero wiśnie i ogórki przerobila a gdzie maliny i śliwki i soki szok , już nie wspomnie o papryce jesienią
zazdroszczam...mi tu brakuje takich domowych przetworów...

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Poza tym co innego jak ktoś o siebie dba i się spoci, bo się zmęczył, bo gorąco. Ale od nicz czuć taki niemyty pot, bez dezodorantu ...A czasami to aż mam wrtażenie że też takie niedomyte krocze czuć bleeeeee

o blleeee... ja bym nie wpuściła do auta.. albo,jak już któraś naisała.. kupiłabym jakiś dezodorant..i żel pod prysznic nawet najtańsze i walnęła z tekstem.. że pomyślałam o tobie..bo tak ciepło a chyba ci się skończyły:brzyda l:
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:32   #3714
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 149
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Ja na początek przewiduję przebywanie w sypialni Zwiedzać tak dogłębnie nie mam zamiaru, ale jakoś lubię wiedzieć gdzie mam iść
Nie wybrałam jeszcze pediatry, nawet nie wiem gdzie u mnie w okolicy taki jest Muszę mamy zapytać.
Właśnie też na początku pewnie będę głównie na górze i w sypialni. Ale z czasem zamierzam się rozkręcać.
A przychodnie u nas są aż dwie, więc nie było zbyt wielkiego wyboru.
Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
A ile płacisz?
Też chcę taka położną i tez jeszcze mam pustkę w głowie o co by pytać Napisz potem co i jak, oki??
Nie wiem ile płacę. Wszystkiego dowiem się w pon i zdam relację . U nas chyba ceny są coś w okolicach 600 zł.


Pali mnie zgaga o tak bardzo
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:34   #3715
BordAna
Zadomowienie
 
Avatar BordAna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: województwo pomorskie
Wiadomości: 1 105
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez archinta Pokaż wiadomość
Gratuluję łupów.

A ja bez pepsi nie przeżyłabym pierwszych 4 m-cy ciąży Pij na zdrowie.

A jak tam Leoś- kopie?
a dziękuję dzisiaj Leoś ma chyba dzień lenia bo tylko 3-4 razy poczułam jego kopnięcia a w ost dniach to były 4 kopniaki na godzine
zobaczymy wieczorem, może się rozbryka
napiłam się tej pepsi i mam zgagę


dziewczyny a za poranny mocz to który mam uznać tzn o której godzinie skoro ja wstaję w nocy sikać co 2-3 godz a wczorajszej nocy to juz wogole pobilam swoj rekord bo co 1,5 godziny z zegarkiem w ręku i jak tu poranny mocz wybrac skoro wstawałam o 4, 5:30, 7:00?
no porażka jakaś..
a ten teges...nie wyobrażam sobie rano przed morfologią nie wziąść kilku łyków wody... i jak tu byc na czczo?
BordAna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:36   #3716
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 149
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

BordAna ja ostatnio mocz łapałam ten z 5.30 - tak na oko to był dla mnie poranny . Po pepsi też mam zgagę , ale dzisiaj nie piłam, więc nie wiem od czego .
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:40   #3717
BordAna
Zadomowienie
 
Avatar BordAna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: województwo pomorskie
Wiadomości: 1 105
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
pewnie,że powinnaś ja cały czas piję po jedzeniu obiadu albo pepsi albo sprite.. a jak ostatnio darowałam sobie to miałam zgagę.. na szczęście to był pierwszy i ostatni narazie raz
to może ja mam dzisiaj zgage po czymś innym a nie po pepsi...
hmm..
ostatnio mi naet migdały ani rennie nie pomagają ...
zjadłabym leczo ale zakwasiłabym się chyba na amen

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Pali mnie zgaga o tak bardzo
z milą chęcią w tej chili również bym tak zrobiła...o tak:
BordAna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:42   #3718
Malgosia1983
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 658
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Archinta
Znalam takiego co mu tak capiły nogi że szok ale to było nie do wytrzmania... I własnie jak zamieszkał z laską, to ona poczarowała i nagle smrodek zniknął...Nie pytałam jak to zrobiła -bo głupio - ale chwała jej za to.

Stokrotka
Dzień masz super udany. Brawa dla Tż. To się ceni
A pokaż łóżeczko
Ja też pije sprajta - gzieś nawet chyba na etykiecie wyczytalam, że jest bez konserwantów
No to git. A Sara bez akcentu może kiedyś zostać 'top modYl'
__________________
"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie..." - Audrey Hepburn
Malgosia1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:56   #3719
archinta
Zakorzenienie
 
Avatar archinta
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 064
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość
Nie wiem ile płacę. Wszystkiego dowiem się w pon i zdam relację . U nas chyba ceny są coś w okolicach 600 zł.


Pali mnie zgaga o tak bardzo
A no juz pamiętam kiedys coś o cenie pisałyśy u nas podobnie - okolice 700zł.
Mi n zgage Rennie pomagało
Cytat:
Napisane przez BordAna Pokaż wiadomość
a dziękuję dzisiaj Leoś ma chyba dzień lenia bo tylko 3-4 razy poczułam jego kopnięcia a w ost dniach to były 4 kopniaki na godzine
zobaczymy wieczorem, może się rozbryka
napiłam się tej pepsi i mam zgagę


dziewczyny a za poranny mocz to który mam uznać tzn o której godzinie skoro ja wstaję w nocy sikać co 2-3 godz a wczorajszej nocy to juz wogole pobilam swoj rekord bo co 1,5 godziny z zegarkiem w ręku i jak tu poranny mocz wybrac skoro wstawałam o 4, 5:30, 7:00?
no porażka jakaś..
a ten teges...nie wyobrażam sobie rano przed morfologią nie wziąść kilku łyków wody... i jak tu byc na czczo?
Oj- a mi pepsi pomagała na zgagulce itpp itd. Czasem dzieciaczki maja leniuchowe dni!

A mój ma chyba 1 czkawkę
Czuję (bardziej pod ręką niż tak o) jak tak sobie puka/skacze już od minuty gdzieś jednostajnie w tym samym miejscu.

Mocz powinno oddawać się do analizy tak max do 4h po pobraniu.

Edytowane przez archinta
Czas edycji: 2011-07-28 o 18:01
archinta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-28, 17:58   #3720
Malgosia1983
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 2 658
Dot.: Chodzimy jak kaczuszki przez te nasze piękne brzuszki. Mamy IX/X 2011.

To czkwaka
Mój Stefek też miał ostatnio pierwszy raz, czułam na dole brzucha po lewej stronie - chyba tam gdzie buźkę miał
__________________
"Moja matka nauczyła mnie aby stać prosto, siedzieć wyprostowaną i palić najwyżej sześć papierosów dziennie..." - Audrey Hepburn
Malgosia1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.