Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[telik]

Napisane przez Madziulka_17

Cześć dziewczyny,

Chciałam się zameldować, że w czwartek wieczorem wyszliśmy z Szymonkiem ze szpitala.
Mały urodził się 25 lipca o godz. 3.25. Rodziłam siłami natury.
Waga 3950 g i 58 cm. Jest cudowny!

Gratulacje

Napisane przez DaKaro

Witam. Mam kolejną ciężką noc za sobą. Wieczorem po położeniu się do łóżka zaczęła mnie bardzo szyjka boleć. Trudno opisać jaki to był ból, coś w stylu jakby ktoś mi igłą tam wiercił co kilkanaście sekund. Może to objaw skracającej się szyjki? Nie wiem, czy miałyście coś podobnego? Mój gin na urlopie, mąż przylatuje dopiero w środę, muszę jakoś wytrzymać. Zresztą, to chyba jeszcze nie to?
Pierworódka, to jednak ma ciężkie życie. Skąd mamy wiedzieć, że coś się zaczyna dziać?


Mój farbował mi raz i myślałam, że się wykończę. Nie umiał w ogóle tego grzebyka trzymać, dotykał włosów delikatnie, nie rozcierał farby. Więcej było śmiechu niż farbowania.
[/COLOR][/B] bidulku to sie wymęczyłaś

:

mąż wprawiony juz w farbowanie,
w opakowaniu był grzebyk ułatwiający rozprowadzanie farby, amój tz mówi ze to dla "cieniasów" i farbuje recznie w reczkawiczkach

Napisane przez beata_1988

No więc obiecany opis porodu - t


ogromnie się cieszę że tż był z nami cały czas - ogromne wsparcie - chociaż warczałam na niego w trakcie porodu żeby mnie nie łapał za ręke bo mniei to denerwuje, nie musiał trzymać, wystarczy że był i trzymał rękę na ramieniu, że go widziałam.

podczas porodu kompletnie straciłam rachubę czasu - dla mnie zleciało jakby to była godzina a nie cała noc prawie.

jak będziecie miec jakieś pytania jeszcze to piszcie - chetnie odpowiem

dziękuję za opis
jeszce raz gratuluje wam oboje

Napisane przez zanka205

Żanetaa88

"Siedzę na piłce z kroplówką, coś mnie łapie co kilka minut. O 14.00 zbadamy czy rozwarcie się zwiększa. Męczy takie czekanie, mnie chyba bardzie stresuje to, że mąż się stresuje, chodzi jak na kacu boroczek."

ale widze że humor jej cały czas dopisuje

[Kajool]

Napisane przez aania_20

wow....to Ty po porodzie będziesz ze 4 na minusie

widać że coś zrozumiał, oby tak dalej!
a w domu rzeczywiście masz wesoło, podziwiam jak to ogarniasz!!!!


gratulacje!!!k laski:

[/B] ponawiam pytanie bo pewnie przeoczyłaś - jak się chusta sprawuje, polecasz?

a my już po.... przeżyliśmy
było płaczu dużo, ale o dziwo tuż po szczepieniu Adaś się uspokoił i usnął...dla mnie najgorszy nie był przeraźliwy płacz- choć też okropny- ale wielkie łzy w oczach jak płakał, aż materacyk zmoczył.......tak mi go żal było...
spał po szczepieniu 3 godz, ciekawe jak w nocy będzie...
ale były i dobre strony wizyty -waży już 4600!!! może dla niektórych niewiele ale dla mnie bardzo dużo bo był malutki 6 tyg od urodzenia i 2 kg na plusie

amyslalam ze odpisalam. Bardzo polecam. Szymek juz troche wazy a lubi byc polozony u mnie na piersi i tak zasypiac a w chscie w ogole tych jego 4 kg nie czuje

Napisane przez DaKaro

Ale cisza na wątku. Wszystkie rozpakowane mamusie mają pełne ręce pracy przy maluszkach, a sierpniówki czekają.

Ela_84 jak sprawdzają się pieluszki wielorazowe? Wysłałam Ci wiadomość na priv, bo pewnie mały nie pozwala Ci być na bieżąco.

a my jeszcze nie zaczelismy ubierac wielorazowek, bo chyba bym musiala non stop pralke uruchamiac.Maly za mocno jeszcze kupka

Napisane przez zanka205

moja mała przenoszona właśnie nie jest, a łuszczyła jej się ta skórka na prawdę mocno

moja tez przenoszona nie byla a maly sie luszczyl

Napisane przez zanka205

Żanetaa88

"Siedzę na piłce z kroplówką, coś mnie łapie co kilka minut. O 14.00 zbadamy czy rozwarcie się zwiększa. Męczy takie czekanie, mnie chyba bardzie stresuje to, że mąż się stresuje, chodzi jak na kacu boroczek."

ZANETKO POWODZENIA!!!!

DZIUBKU pisalas, ze twoj Szymek tez ma tradzik. A jak on wyglada u was?? Bo u nas sa to male krosteczki, taka kaszka, ktora zmienia sie w takie ropne guzki.No i na zimnie blednie a jak jest rozgrzany to takie czerwone to jest. Wiecej ma na tym policzku na ktorym spi i na glowce. Ale zauwazylam, ze mu sie pod noskiem skorka luszczy i znowu schizuje, ze to skaza. Chociaz pediatra mowi, ze tradzik

[madziaranew]

[BABONIK]

no Beatka- ciut się rozpisałaś ale lubię jak piszecie z dużą dozą humoru o porodach Patik też mimo bólu przyjemnie się czytało zazdroszczę Wam,że jesteście już mamami

w zasadzie ja też już jestem ale ja już chcę byc drugi raz mamą

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Beatka- a te wiązania są na nogach jak się kobiety usypia do zabiegów np do skrobania.... smutne,ale właśnie wtedy mi przywiązali...

[zapałeczka]

Napisane przez Madziulka_17

Cześć dziewczyny,

Chciałam się zameldować, że w czwartek wieczorem wyszliśmy z Szymonkiem ze szpitala.
Mały urodził się 25 lipca o godz. 3.25. Rodziłam siłami natury.
Waga 3950 g i 58 cm. Jest cudowny!

Ale fajnie Gratuluje !

[aania_20]

Napisane przez Madziulka_17

Cześć dziewczyny,

Chciałam się zameldować, że w czwartek wieczorem wyszliśmy z Szymonkiem ze szpitala.
Mały urodził się 25 lipca o godz. 3.25. Rodziłam siłami natury.
Waga 3950 g i 58 cm. Jest cudowny!

Gratulacje!

Napisane przez nerola

Żanetka siedzi na piłce.O 12-tej dostałą czopka i kroplówkę,skurczy na razie brak.
Obok rodzi dziewczyna i krzyczy jak porąbana.

Zaneta, oby szybko poszło!

Napisane przez Kajool

amyslalam ze odpisalam. Bardzo polecam. Szymek juz troche wazy a lubi byc polozony u mnie na piersi i tak zasypiac a w chscie w ogole tych jego 4 kg nie czuje

dzięki

Beatka, Patik, jestem pod wrażeniem opisów..
Patik, ale babska wredne... współczuję że musiałas je znosić...

[DaKaro]

Napisane przez telik

mąż wprawiony juz w farbowanie,
w opakowaniu był grzebyk ułatwiający rozprowadzanie farby, amój tz mówi ze to dla "cieniasów" i farbuje recznie w reczkawiczkach

Heh, to fajnie. Masz fryzjera w domu.

Napisane przez Kajool

a my jeszcze nie zaczelismy ubierac wielorazowek, bo chyba bym musiala non stop pralke uruchamiac.Maly za mocno jeszcze kupka

A kupowałaś może te bibułki ochraniające? Widziałam gdzieś takie na necie, ale nie wiem czy dobrze "zbierają".

[patik87]

Ela rodziłam na kraśnickich

Oliweczka mąż był do końca, wspierał mnie, byłam w szoku że tak dzielnie to znosi, martwiłam się o niego że będzie mdlał a tu suprise, ciągle mówił jaka jestem dzielna i że dam radę.

Wczoraj jak wróciliśmy do domu o 15 to Sara nie spała do 22. Non stop noszenie, cyc, nawet butle dostała i nie było spania, nie wiem o co jej chodziło, może zmiana otoczenia tak na nią wpłynęła i nowi ludzie?
Na wieczornym kąpaniu było 6 gapiów-teście, szwagry, żona szwagra. A ja zestresowana bo 1 raz kąpiemy sami dziecko, oni się gapią...
Teściowa oczywiście zaczyna ze swoimi dobrymi radami, jak małą podniosłam do góry do odbicia to w szoku że tak można, pyta czy tak kazały, gada mi co mam jeść i pić żebym miała pokarm, i takie tam, a tak naprawdę sama nic nie wie z tego co widzę.
Wczoraj miła dla niej nie byłam, dzisiaj jeszcze jej nie było u nas na górze.

Mój tz jest nadopiekuńczym tatusiem. Pomaga mi jak jest w domu, ale czasami przesadza..smoczka mi nie pozwala, wczoraj pod jego nieobecność już dałam smoka, jak jej wypadł na łóżko to kazał drugi raz wyparzać


budzi się... to dziecko wogóle nie śpi

[youyou]

Bylismy rano u mojej pediatry z dzieciakami. Z Filipem nieco lepiej, powiedziała że to ewidentne opryszczkowe zapalenie jamy ustnej... ale że tez najgorsze mamy już za sobą i to typowe dla tego wieku. Mamy się nie martwić i dbać o to by nie zaraził Lili.

A Lilka przytyła przez 11 dni aż 300g! i waży 3800g na wadze było 3850g ale odjęła 50 bo miała nieco zasikaną pieluszkę. Nawet dostała śliniaczek w nagrodę od pani doktor

Napisane przez Lilkaa82

Tak samo sobie myslalam ze obie ciaze wylezane na Fenoterolu to dzidzie podobne hehe

Na gazy mamy Debridat 2 lub 3 razy na dobe po 2,5ml. Napewno jest lepiej ale nie calkiem bo i tak ma chwile stekania i strasznego napinania sie polaczonego z placzem takim żalowym eh ale to doslownie jest chwile tzn kilka minut.. odpukac.. podczas jedzenia tak ma najczesciej ze 2 razy na dobe. Mam nadzieje tez ze kolki nas ominą

o to niefajnie.... u nas prytki wychodzą raczej bez większego problemu, mała nieco stęka i się wykrzywia ale nic strasznego się nie dzieje.

Napisane przez zanka205

sms od Żanetki

Wody mi odeszły, chyba wody ale było tego sporo po prostu się zesikałam, ogarniam się i jadę na porodówkę. Mój mąż ze stresu chyba urodzi za mnie skurczy brak póki co. Jaja będą jak to coś co wyleciało ze mnie nie będzie wodami.

ooo dziś Żanetki dzień Trzymam kciuki malutka

[kmat]

Witajcie.

Ja nie mam czasu po powrocie ze szpitala, maluszek niby ciągle śpi ale w domu mam ciągle coś do zrobienia.

Sama cesarka ok, tylko stres niesamowity. Minął już tydzień od wyjścia ze szpitala i jestem bez tablatek przeciwbólowych więc nie jest źle. Po cesarce bez syna przeżywałam prawdziwe załamanie nerwowe, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.


Dziewczyny tak na szybko mam pytania
żółtaczka u mojego syna poziom bilubiryny utrzymuje się na poziomie 12,21 (wynik z poniedziałku i środy) potem lekarka kazała mi co drugie karmienie wprowadzić sztuczne mleko i w poniedziałek mamy mieć znowu badaną bilubirynę.Martwię się bo moje dziecko ciągle śpi, minęło już 10 dób od porodu a on ciągle śpi. Wiecie coś więcej na ten temat może któraś z Was ma podobnie?
stanik do karmienia polećcie mi coś fajnego bo cycki mnie tak bola że już wytzrymać nie mogę, taki żeby dobrze podtrzymywał i brodawki nie bolały

przepraszam że tak szybko i w skrócie ale mały się budzi

[Marina1]

Napisane przez zanka205

Żaneta coś wspominała, że może rodzić w sobotę a ktoś jej 30.lipca przepowiedział?

To ja, to ja! hihi

Napisane przez nerola

Żanetka napisała,ze jak urodzi 30=go to Marinka zostaje czarownicą

Nerolciu pytałaś wczoraj o nas.
U nas niestety nie widzę szans na porozumienie...
Nie wiem, czy jest co ratować.
Co prawda na razie nie zajmujemy się sprawami związanymi z rozwodem, ale o tym jest mowa.
Teraz muszę się wziąć w garść, bo chcę załatwić chrzest Igorka. Oczywiście powiem mu o tym, będzie chciał się zaangażować - super ( dla synka), nie będzie chciał - to nie.

Mieszkamy osobno i ja sama zajmuję się Igorkiem ( jest ciężko )
Jednak staram się nie rozpaczać i byc opanowaną dla synka właśnie.
[/QUOTE]

Napisane przez patik87

Dziewczyny jestem w końcu.
Nie wiem od czego zacząć pisanie, właśnie nakarmiłam i uspaliśmy małą.
Jest tak do mnie przywiązana że nie pi w łóżeczku tylko ze mną na łóżku, usypia na cycu i przy mnie, dopiero jak uśnie twardym snem to się podnoszę z łóżka. Więc łóżeczko mogę wyrzucić.

paticzku bardzo się cieszę, że wróciłaś!
Brakowało Twoich postów jak szlag!
Myślałam o Tobie bardzo często.
byłaś bardzo dzielna!!!
Opis porodu świetny, dobrze, że wspominasz go z uśmiechem na twarzy.
I potwierdza się reguła, że pielegniarki od noworodków są nieprzyjemne, a na porodówce zazwyczaj pomocne. U mnie było tak samo.
No i przeszłaś co Swoje w szpitalu z wynikami Sarci.
Teraz będzie już tylko lepiej!

JACIEEEEE GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA!
W KOŃCU ZDECYDOWAŁ SIĘ WYJŚĆ MAŁY UPARCIUCH!
JEST ŚLICZNY!!! JAKIE MA USTECZKA!!!!!!!!

Napisane przez Zmalowana

Dzień Dobry )
Mój Robak sie normuje jeśli chodzi o sen. W nocy pobudka co 3 h

Zanetka trzymam mocno kciuki żeby poszło szybko i bezboleśnie

A mi się dzisiaj śniło, że...poszłam do prawnika jakiegoś takiego po 40 i umówiliśmy się pod jego klatką i ja poszłam w pidżamie do karmienia z żyrafą i jedną pierś miałam odkrytą bo mi się nie chciało zapiąć i on potem mi na ucho powiedział, że mam piękne piersi i chciał dotknąć

Padłam na twarz ha ha ha

Swoją drogą wyobraziłam sobie to wszystko
A wiesz, życzę Ci kochana jakiegoś przystojnego prawnika koło 40. Żeby miał duuuużżżo kasy i oleju w głowie

Napisane przez Zmalowana

Babonik, ale dlaczego nie ? Może on będzie lubił takie sexi mamuśki ?

Napisane przez Oliweczka1985

Plan na dziś:
1. Mycie naczyń- to tak chwilkę
2. Podlewanie kwiatów-w tym kąpiel dla storczyków
3. Odkurzanie
4. Mopowanie
5. Wyjśc z psem na spacer
6. Zrobic ciasto na szarlotkę i je zamrozic
7. Obiad
8. Zrobic szarlotkę( wcześniej zrobic nadzienie z jabłek)
9. jak mi się jeszcze będzie chciało, to malowanie pazurków

oliweczko wczorajsze zachowanie kolegi i wujka nawet ciężko skomentować ...
Ehh niektórzy ludzie jak wystawisz palec będą chcieli urwać całą rękę ( czy jak to tam było, ale sens chyba zachowałam )

a pogrubione w Twoim planie dnia, jest też dziś w moim. Jeden storczyk już się kąpie

Napisane przez beata_1988

No więc obiecany opis porodu - t

NASZA DZIELNA BEATKA!!!!!!!!
BRAWO KOCHANA CZYTAŁAM Z ZAPARTYM TCHEM!
W ogóle to uwielbiam ,,Cię czytać"

Napisane przez madziaranew

Piękna...
A ja zawsze wyobrażałam sobie Ciebie jako brunetkę , nie wiem czemu. A to zaskoczenie

Napisane przez BABONIK

[/COLOR]Beatka- a te wiązania są na nogach jak się kobiety usypia do zabiegów np do skrobania.... smutne,ale właśnie wtedy mi przywiązali...

ojej...to przykre BABONIKU, nie wiedziałam...

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

A mi się dzisiaj śniło, że...poszłam do prawnika jakiegoś takiego po 40 i umówiliśmy się pod jego klatką i ja poszłam w pidżamie do karmienia z żyrafą i jedną pierś miałam odkrytą bo mi się nie chciało zapiąć i on potem mi na ucho powiedział, że mam piękne piersi i chciał dotknąć

wylałam kawe

[Zmalowana]

Carmela chodź do mnie to Ci zaparzę

Pytanie do Mamuśek, jak Wasz Dzieć śpi to jak go okrywacie ? W sensie w co ? Bo podobno nie można przykrywać kołderką

[aania_20]

Napisane przez patik87

Na wieczornym kąpaniu było 6 gapiów-teście, szwagry, żona szwagra. A ja zestresowana bo 1 raz kąpiemy sami dziecko, oni się gapią...
Teściowa oczywiście zaczyna ze swoimi dobrymi radami, jak małą podniosłam do góry do odbicia to w szoku że tak można, pyta czy tak kazały, gada mi co mam jeść i pić żebym miała pokarm, i takie tam, a tak naprawdę sama nic nie wie z tego co widzę.
Wczoraj miła dla niej nie byłam, dzisiaj jeszcze jej nie było u nas na górze.

teściowa...jedym uchem wpuszczaj, drugim wypuszczaj, choć wiem że się łatwo mówi..
6 osób...? ? a spytali w ogóle czy mogą...?podziwiam Cię że to zniosłaś spokojnie..
ciekawe czy im tyle ludzi włazi do łazienki jak się kąpią...

Napisane przez youyou

A Lilka przytyła przez 11 dni aż 300g! i waży 3800g na wadze było 3850g ale odjęła 50 bo miała nieco zasikaną pieluszkę. Nawet dostała śliniaczek w nagrodę od pani doktor

no to pięknie
[QUOTE=kmat;28450642]
stanik do karmienia polećcie mi coś fajnego bo cycki mnie tak bola że już wytzrymać nie mogę, taki żeby dobrze podtrzymywał i brodawki nie bolały
[/QUOTE]

ja z ostatnich swoich zakupów mogę polecić HotMilk. Dokładnie to mam ten model: http://www.bradea.pl/biustonosze/biu...erry_bomb_chic
Co prawda nie ma fiszbin więc byłam nastawiona sceptycznie, ale jednak bardzo zadowolona jestem fajnie podtrzymuje, materiał mięciutki, delikatny, nie podrażnia brodawek.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

Carmela chodź do mnie to Ci zaparzę

Pytanie do Mamuśek, jak Wasz Dzieć śpi to jak go okrywacie ? W sensie w co ? Bo podobno nie można przykrywać kołderką

Wstawiaj wode!

Sara N I E N A W I D Z I byc przykryta, czasem narzuce na nia flanelke, albo kocyk wieczorem, ale musi juz twardo spac i raczki nie moga byc przykryte

[aania_20]

Napisane przez Zmalowana

Carmela chodź do mnie to Ci zaparzę

Pytanie do Mamuśek, jak Wasz Dzieć śpi to jak go okrywacie ? W sensie w co ? Bo podobno nie można przykrywać kołderką

jak były chłodne noce, to zawijałam w rożek. a teraz lekko tylko nóżki przykrywam kocem, najwyżej do pasa. Z kołderką chodzi o to żeby sobie na głowę nie zarzucił albo nie wsunął pod nią przez sen.


A mały zasnął w huśtawce i śpi już dwie godziny chyba mu się wreszcie spodobało

[BABONIK]

Marinko- moje przejścia to pikuś,wiem,że są wiele większe nieszczęścia na świecie. udało mi sie szczęśliwie zajsc znów w ciążę,mam nadzieje,że dzidziuś zdrowy-to najważniejsze. Mi bardziej smutno jak czytam o Twoich problemach... Wiesz co? Facet ma przepiękną żonę jak już udało się nam poznac to inteligentną i bardzo zaradną,wspaniałego ,zdrowego synka i nie docenia tego co ma. to jest dopiero problem. mieszkasz z mamą? mam nadzieję,że ma Ci kto pomóc ,a problemy z brzuszkiem,jest choc ciut lepiej?

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Madziaranew - super z Ciebie laska,śliczny brzuś,przypominasz mi Kasię Tusk

[karolinee1983]

Napisane przez agulaaabar

Znowu mnie jakaś infekcja dołapała swędzi mnie jak cholera

Witaj w klubie kochana, mnie też coś dopadło niestety

Napisane przez beata_1988

Aha właśnie nam odpadł kikutek bo już wczoraj tylko wisiał, szybko chyba prawda? Może za szybko

Super!!! Szybciutko!!!

Napisane przez Madziulka_17

Cześć dziewczyny,

Chciałam się zameldować, że w czwartek wieczorem wyszliśmy z Szymonkiem ze szpitala.
Mały urodził się 25 lipca o godz. 3.25. Rodziłam siłami natury.
Waga 3950 g i 58 cm. Jest cudowny!

Witamy, witamy!!!! I gratulacje jeszcze raz!!!!

Napisane przez nerola

Żanetka siedzi na piłce.O 12-tej dostałą czopka i kroplówkę,skurczy na razie brak.
Obok rodzi dziewczyna i krzyczy jak porąbana.

No to trzymam kciuki dalej

Napisane przez beata_1988

No więc obiecany opis porodu -

Piękny opis porodu!!!!

Napisane przez zanka205

Żanetaa88

"Siedzę na piłce z kroplówką, coś mnie łapie co kilka minut. O 14.00 zbadamy czy rozwarcie się zwiększa. Męczy takie czekanie, mnie chyba bardzie stresuje to, że mąż się stresuje, chodzi jak na kacu boroczek."

Napisane przez madziaranew

Piękna mamuśka

[Zmalowana]

Carmela woda wstawiona !

Kurde to ja mojego opatulam jak na Syberii Śpi w rożku i na to zarzucam mu tak do pasa cieniutką kołderkę. Ale widzę, że przeginam
A do wózka jak ubieracie i czym przykrywacie ? Bo mój bez rożka w wózku ma nerwa

[zanka205]

Żaneta ma rozwarcie na 3 palce i umiera z bólu

[nerola]

Żanetka ma rozwarcie na 3 PALCE i umiera.Dwie baby już urodziły i stękają a Ją te stękania dobjają.Chce mieć już to za sobą.

Zmalowana bo padnę.
Jakie sny
A Iza sie właśnie rozkopała po przykryciu.Czyli nic z tego

T. naprawia pralke.Obudowa pękła w środku.

Żebyście wiedziały jak ja dziś pranie "robiłam".
T. jak wrócił z pracy stwierdził,ze jestem szalona ale sobie radzę

[zanka205]

jest po 17.00 i mała znowu płacze przez brzuszek
3. dzień z rzędu... to chyba kolki

[Zmalowana]

Nerolka jak ?

A ja mam ........czerwone paznokcie i jestem przeszczęśliwa :brzyda l: teraz tylko pidżamka w czerwoną żyrafkę i idę na podryw

[beata_1988]

Napisane przez brumek

Beatko, a ja Ci chciałam OSOBIŚCIE bardzo podziękować za ten opis Bo zrobił na mnie duże i bardzo pozytywne wrażenia. Najpierw zaznaczyłam w nim kilka rzeczy które mi się najbardziej "podobały", ale w końcu zrobił sie ich tak dużo, że tak ogólnie podsumuję
Byłaś bardzo dzielna. I to naprawdę dzielna - z wyboru - a nie tylko przez samo to, że urodziłaś!!!
Mimo na pewno ogromnego bólu, wysiłku i stresu, mam wrażenie, że zniosłaś to pięknie i jakoś tak GODNIE!
Ładnie piszesz, jesteś kulturalna, masz optymistyczne podejście do życia, ludzi, dziecka... Podziwiam, gratuluję i ... ściskam mocno

dzieki kochana za te ochy i achy ale chyba nie zasługuje

a może tak "godnie" do końca nie było bo zapomniałam w opisie zaznaczyć że momentami darłam się jak opętana ale to przynosiło ulgę chociaż położne kazały przełożyć siłę z wrzasków na parcie no ale to się tak łatwo mówi...

poza tym niestety pomimo zrobionej lewatywy i dokładnego wypróżnienia "poszło" co nieco "drugą stroną" ale powiem Wam że wtedy podczas porodu było mi to totalnie obojętne jak wyglądam, co się ze mną dzieje, kto mi TAM zagląda, kto mnie bada, co mi podłączają do kroplówki itd - jak się rodzi to wszystko inne kompletnie jest obojętne - byle urodzić zdrowe dzieciątko i żeby już było po wszystkim

[DaKaro]

Napisane przez zanka205

Żaneta ma rozwarcie na 3 palce i umiera z bólu

Oj Żaneta, oby szybko poszło, trzymam kciuki .

3 palce to 6 cm?

Madziaranew śliczna z Ciebie mamuśka.

[blondynkapoznan]

Napisane przez kmat

Witajcie.

Ja nie mam czasu po powrocie ze szpitala, maluszek niby ciągle śpi ale w domu mam ciągle coś do zrobienia.

Sama cesarka ok, tylko stres niesamowity. Minął już tydzień od wyjścia ze szpitala i jestem bez tablatek przeciwbólowych więc nie jest źle. Po cesarce bez syna przeżywałam prawdziwe załamanie nerwowe, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.


Dziewczyny tak na szybko mam pytania
żółtaczka u mojego syna poziom bilubiryny utrzymuje się na poziomie 12,21 (wynik z poniedziałku i środy) potem lekarka kazała mi co drugie karmienie wprowadzić sztuczne mleko i w poniedziałek mamy mieć znowu badaną bilubirynę.Martwię się bo moje dziecko ciągle śpi, minęło już 10 dób od porodu a on ciągle śpi. Wiecie coś więcej na ten temat może któraś z Was ma podobnie?
stanik do karmienia polećcie mi coś fajnego bo cycki mnie tak bola że już wytzrymać nie mogę, taki żeby dobrze podtrzymywał i brodawki nie bolały

przepraszam że tak szybko i w skrócie ale mały się budzi

kurczę ja niestety nie pomogę,Też muszę małemu bilirubine spr bo wychodząc do domu miał ok 10.


żanettko jeszcze troszkę i będziesz tulić malutką

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

A do wózka jak ubieracie i czym przykrywacie ? Bo mój bez rożka w wózku ma nerwa

do wozka kocyk z 5-10-15
jak jest ponad 25st. to na krotki rekaw, dzis 21st i bez slonca to długi rekawek i kocyk.

mam pomalowane panzokcie u nog na fioltowo ale tylko jedna noga po Sara zgłodniala akurat

[BABONIK]

Zanetka a nie będzie znieczulenia?? może by pomogło?

[Scio]

Napisane przez Zmalowana

Carmela chodź do mnie to Ci zaparzę

Pytanie do Mamuśek, jak Wasz Dzieć śpi to jak go okrywacie ? W sensie w co ? Bo podobno nie można przykrywać kołderką

Ja przykrywm bawenianym kocykiem, raz spala pod rozkiem, ale sobie zarzucila na glowe (za sztywny), na dowrzu zlezy jaka pogoda. najczesciej w ogole jej ne przykrywam, ewentualnie tetr/flanelka/bawelniany kocyk.

Beatko

[zanka205]

3 palce to ok. 6 cm