zazdrośnice cz. 39 :D

[capriola_87]

Czeeeeeeeść

[upadly_aniol00]

Witam

[Stefannia]

Dzień dobry

Co to ja miałam...
Obejrzę film Frezyjki w domu, bo tu nie działa a po reakcjach widzę że jest przepiękny.
Przepiekna relacja Hawwy Bardzo sie cięszę że jesteście szczęśliwi
Ilsa, bardzo ładny efekt diety
Claris, bardzo mi przykro, że tam Ci tak źle. Wierć dziurę w rzuchu Małżowi, może do niego wreszcie coś dotrze.
Karola, cyc i ramię do dyspozycji Oraz dużo miłości, szczęśćia i radości oraz szybkiego zaobrączkowania
A i jeszcze miałam całą litanię do Najeczki - że coraz bardziej ją rozumiem w kwestii zaręczyn, że ja tez mam mocne chwile zwątpienia. I co do wagi tez rozumiem, bo ja w ciągu trzech lat przytyłam 10 kilogramów i mnie to łamie bardzo mocno.

Ale żeby nie było tak smutno, to miałam cudowny weekend. Bardzo intensywny. Bylismy na meczach piłki plażowej w Starych Jabłonkach, na kabarecie Ani Mru Mru w Olsztynie oraz na mistrzostwach w motocrossie. Dodatkowo pojeździliśmy troche po Warmii. Odpoczęłam, było bardzo miło, choć wcale nie romantycznie

A dziś w ramach walki z kilogramami zapisuję się na aerobik. Mam wsparcie w postaci koleżanki z pracy, więc mam nadzieję że sierpień będzie miesiącem mocno sportowym

[capriola_87]

Teraz będzie apel:

TŻ ma w piątek urodziny i planuje zrobić coś słodkiego. Z gotowaniem nie mam problemu, oprócz właśnie deserów ciast itp bo nigdy nic nie piekłam. TŻ raczej nie jest ciastowy, bardziej mięsny, ale pomyślałam że na urodziny wypada coś zrobić....Nie mamy miksera ani blachy do pieczenia Więc chciałabym coś prostego (z czym sobie poradzę), jakiś lekki sernik na zimno lub coś w tym stylu....Carmi, Simply i inne wątkowe kuchareczki - pomożecie?

[Ilsa Lund]

Napisane przez karola991

hej dziewczyny
Wróciłam- zła, lekko smutna, obolała no i bez pierścionka... ehh szkoda slow juz powiedziałam tz, że ja dziękuję za takie urodziny
a dzisiaj jego kolejne pomysły- powiedziałam mu z góry ze jak znowu wpadł na "genialny" pomysł to niech idzie sam

no ale cóż zrobiłam sobie w pracy urodzinowe śniadanie;D jajka na miękko (ugotowane w elektrycznym czajniku) i świeży chlebek nie ma co^^ uczta

mimo wszystko potrzebuje cyca i ramienia do wypłakania...

wiesz co kićka, miałyśmy tu już jedną co robiła wielkie histerie że jej facet nie oświadczył się jej w urodziny i stwierdziła że w takim razie ona nie chce żadnych kwiatów i prezentów póki nie dostanie pierścionka i w końcu go dostała ale... no właśnie

Tobie życzę dziś dużo klientów żeby był duży utarg i żebyś nie miała czasu myśleć a na przyszłość pierścionka danego w dowód, że Twój facet pragnie ślubu, dzieci i czynić z Ciebie codziennie najbardziej szczęśliwą Zazdrośnicę na świecie

Napisane przez capriola_87

Teraz będzie apel:

TŻ ma w piątek urodziny i planuje zrobić coś słodkiego. Z gotowaniem nie mam problemu, oprócz właśnie deserów ciast itp bo nigdy nic nie piekłam. TŻ raczej nie jest ciastowy, bardziej mięsny, ale pomyślałam że na urodziny wypada coś zrobić....Nie mamy miksera ani blachy do pieczenia Więc chciałabym coś prostego (z czym sobie poradzę), jakiś lekki sernik na zimno lub coś w tym stylu....Carmi, Simply i inne wątkowe kuchareczki - pomożecie?

a skoro on lubi mięso to może jakąś wypasioną lazanię ? Facet i tak wszama wszystko jak mała świnka i nie doceni

[kasia0912]

Hej
nadrobiłam was weekend spędziliśmy leniwo. Wczoraj tak lało,że Warszawę pozalewało łącznie z moim podwórkiem. Niech sierpień będzie lepszy.

Ilsa co do tej pary złodzieju to porażka.
Frezi filmik cudowny i jesteś piękna a mąż to szczęściarz
Karola nie smuć się,ale skoro TŻ się postarał to trochę nie fajnie robić sceny bo Ci pierścionka nie dał.

na 13.00 idę praktyki. Ostatni tydzień przed urlopem.

Mam pytanie? Zwiedzała któraś Wawel w sensie. Czy bilety kupuję się na miejscy czy w jakimś biurze?

[Ilsa Lund]

Napisane przez kasia0912

Mam pytanie? Zwiedzała któraś Wawel w sensie. Czy bilety kupuję się na miejscy czy w jakimś biurze?

mam jakieś mgliste wspomnienie że wchodzi się po lekkim podwyższeniu i w jedną ze ścian Wawelu jest wbudowana taka buda gdzie się kupuje bilety wstępu

[antonina_bielska]

Karola, życzę Ci przede wszystkim: lajtowego dnia w pracy, a prywatnie: pociechy z życia i rychłego zaobrączkowania

naj, a ja myślę, że nie, że to zwykła kumpelska jazda (na parę paczek już mam zamówienie od znajomych)

Idę sprzątać chatę, muszę wypracować dyspensę na jutro :p

[upadly_aniol00]

uwaga ocena frugo
zielone pycha taki inny smak ma
pomarańczowe zwykłe ale jednak też ma jakiś posmak i jest dobre
różowe bez szału
czarne nigdy więcej nie kupię , nie smakuje mi

[Ilsa Lund]

Napisane przez upadly_aniol00

uwaga ocena frugo
zielone pycha taki inny smak ma
pomarańczowe zwykłe ale jednak też ma jakiś posmak i jest dobre
różowe bez szału
czarne nigdy więcej nie kupię , nie smakuje mi

serio ? A dla mnie zielony to straszliwy słodziak a że ja wszystko rozcieńczam 2x to po tym było mi aż niedobrze gdy tego nie zrobiłam a czarny mi smakuje bo ma w sobie ciekawą gorzkość

[upadly_aniol00]

a mi czarny właśnie nie smakuje TŻ też nie .
Chociaż ogólnie frugo mi smakuję ponieważ każdy ma jakiś fajny posmak

[Gwizdak]

Cześć

Karola, życzę Ci w dniu urodzin wszystkiego najlepszego, radości z tż, nie przemęczania się w pracy i spełnienia marzeń

Frezi, super ten film macie Pełna profeska Ja się też oczywiście popłakałam z tż oglądaliśmy razem i nie wiem - teraz się wzruszam każdym ślubem, więc zaczynaliśmy oglądać normalnie, a jak film się kończył ryczałam mu w ramię Jemu też się bardzo podobało SUPER, po prostu SUPER

Hawwa, super relacja ze ślubu i cieszę się, że wszystko się udało i że bawiliście się tak dobrze Super było to przeczytać

Napisane przez aleksandrettaa

Hawwa piękna relacja. Cieszę się, że wszystko się udało i nawet pogoda dopisała Po twojej relacji aż zaczęłam mieć wątpliwości czy dobrze robimy rezygnując z wesela

Podobnie jak Hawwa z czystym sumieniem mogę Ci napisać - nie rezygnujcie A dlaczego, to się dowiesz w trakcie i po wszystkim przyznasz nam rację

Napisane przez Ilsa Lund

wiesz co kićka, miałyśmy tu już jedną co robiła wielkie histerie że jej facet nie oświadczył się jej w urodziny i stwierdziła że w takim razie ona nie chce żadnych kwiatów i prezentów póki nie dostanie pierścionka i w końcu go dostała ale... no właśnie

o kurczę, o kim Ty piszesz, bo nie pamiętam zupełnie...


U nas weekend był super Ale nie obyło się bez trudnych chwil. W sobotę rano odwiedziła nas położna, zbadała mnie i Mrówę, obejrzała najnowsze wyniki badań i potwierdziła, że wszystko jest ok i żeby wszystko było bezpiecznie, musimy się wstrzymać jeszcze 2 tygodnie z porodem Potem pojechaliśmy do mojej przyjaciółki na działkę, gdzie przesiedzieliśmy cały dzień pod parasolem Wróciliśmy do domu i spędziliśmy bardzo miły i romantyczny wieczór, tylko noc była kaprawa, bo wszystko mnie bolało i nie mogłam spać. Tż nie spał razem ze mną i masował cierpliwie wszystkie moje obolałe miejsca. Chyba tylko dzięki niemu w końcu usnęłam. W związku z powyższym niedziela była marna, bo ja się kiepsko czułam cały czas. Nie chciało mi się nic. Ale tu też na szczęście tż stanął na wysokości zadania - przygotował śniadanie, posprzątał, rozwiesił pranie, ja nic nie musiałam robić Pojechaliśmy do parku na obiad i tam jak nam lunęło...... Jakoś nam się udało przedrzeć do samochodu i postanowiliśmy jechać do IKEI. W największym deszczu. W zasadzie to płynęliśmy nie jechaliśmy. Jak zawsze zawiodłam się IKEĄ. Szczerze mówiąc mało mi się tam podoba. No ale kupiliśmy gary jakieś, miski i coś tam jeszcze Spotkaliśmy mojego brata przypadkiem i wróciliśmy do domu. Wieczór spędziliśmy grając w grę planszową

[upadly_aniol00]

dziś czeka mnie ciężkie zadanie ..muszę prezent chrześnicy kupić problem w tym,że ona ma wszystko a chciałam kupić coś takiego czym też będzie mogła się bawić z bratem młodszym .

[Gleniusia]

Heloł

Karola wszystkiego najlepszego A czemu wróciłaś obolała, co Tż takiego wymyślił?

Hawwuś śliczna relacja A kuzynka jeszcze u Was czy już jesteście sami?

Frezi filmik super z tym welonem to widać po Twojej minie, że miałaś tak jak ja - cały czas spoko, ale jak przyszło do zakładania sukni i welonu to miałam moment takich nerwów i wzruszenia widać, że już męża się nie mogłaś doczekać, bo aż ręce wyciągnęłaś fajnie to wyszło

Martwię się o męża, nie może spać i chodzi cały czas smutny, bo nieciekawą mamy sytuację z kredytami...frank ciągle rośnie, a tym samym kredyt i rata w dodatku D. ostatnio nic nie sprzedał i słabo z kasą...ech oby się poprawiło

[justyna_dt]

Napisane przez Gleniusia

Heloł

Karola wszystkiego najlepszego A czemu wróciłaś obolała, co Tż takiego wymyślił?

Hawwuś śliczna relacja A kuzynka jeszcze u Was czy już jesteście sami?

Frezi filmik super z tym welonem to widać po Twojej minie, że miałaś tak jak ja - cały czas spoko, ale jak przyszło do zakładania sukni i welonu to miałam moment takich nerwów i wzruszenia widać, że już męża się nie mogłaś doczekać, bo aż ręce wyciągnęłaś fajnie to wyszło

Martwię się o męża, nie może spać i chodzi cały czas smutny, bo nieciekawą mamy sytuację z kredytami...frank ciągle rośnie, a tym samym kredyt i rata w dodatku D. ostatnio nic nie sprzedał i słabo z kasą...ech oby się poprawiło

na pewno będzie dobrze... Na pewno

Wróciłam właśnie z Krk. Pobudka o 3:30, wyjechałam o 5:00, a zajechałam do Krk na 8:30, dramat ale załatwiłam, złożyłam papiery na przetarg, teraz już tylko możecie się modlić dzisiaj już będzie mniej więcej wiadomo, co i jak, ale raczej mniej niż więcej.
Spać

Idę obejrzeć filmik Frezi

[kasia0912]

Glen trzymam kciuki żeby u was się polepszyło

nic mi się nie chcę.

właśnie gdzieś na wp widziałam,że frank idzie w dół.

[Stefannia]

Napisane przez capriola_87

Teraz będzie apel:

TŻ ma w piątek urodziny i planuje zrobić coś słodkiego. Z gotowaniem nie mam problemu, oprócz właśnie deserów ciast itp bo nigdy nic nie piekłam. TŻ raczej nie jest ciastowy, bardziej mięsny, ale pomyślałam że na urodziny wypada coś zrobić....Nie mamy miksera ani blachy do pieczenia Więc chciałabym coś prostego (z czym sobie poradzę), jakiś lekki sernik na zimno lub coś w tym stylu....Carmi, Simply i inne wątkowe kuchareczki - pomożecie?

http://mojewypieki.blox.pl/strony/ci...pieczenia.html polecam

Glenia trzymam kciuki

[justyna_dt]

FREZI CUDOWNY teledysk!!!!!

[karola991]

Napisane przez najfajniejsza

śliczny

a co on takiego zrobił wczoraj?
i jak się gotuje jajka w czajniku?

Wszystkiego, co najlepsze, kochana!!! Spełnienia marzeń, miłości, wspólnego życia z ukochanym i rychłych zaręczyn

Dobry

dziekuje
no wkladasz jajo do czajnika zalewasz woda gotujesz wode jak na herbatkę tylko pozniej jak odskoczy ze juz sie ugotowala trzeba trzymac wlacznik zeby tak sie gotowaly 3 minutkino i już

Napisane przez osz rety

no to tulę Cię do mego cyca i ramienia

Napisane przez Stefannia

Dzień dobry

Co to ja miałam...
Obejrzę film Frezyjki w domu, bo tu nie działa a po reakcjach widzę że jest przepiękny.
Przepiekna relacja Hawwy Bardzo sie cięszę że jesteście szczęśliwi
Ilsa, bardzo ładny efekt diety
Claris, bardzo mi przykro, że tam Ci tak źle. Wierć dziurę w rzuchu Małżowi, może do niego wreszcie coś dotrze.
Karola, cyc i ramię do dyspozycji Oraz dużo miłości, szczęśćia i radości oraz szybkiego zaobrączkowania
A i jeszcze miałam całą litanię do Najeczki - że coraz bardziej ją rozumiem w kwestii zaręczyn, że ja tez mam mocne chwile zwątpienia. I co do wagi tez rozumiem, bo ja w ciągu trzech lat przytyłam 10 kilogramów i mnie to łamie bardzo mocno.

Ale żeby nie było tak smutno, to miałam cudowny weekend. Bardzo intensywny. Bylismy na meczach piłki plażowej w Starych Jabłonkach, na kabarecie Ani Mru Mru w Olsztynie oraz na mistrzostwach w motocrossie. Dodatkowo pojeździliśmy troche po Warmii. Odpoczęłam, było bardzo miło, choć wcale nie romantycznie

A dziś w ramach walki z kilogramami zapisuję się na aerobik. Mam wsparcie w postaci koleżanki z pracy, więc mam nadzieję że sierpień będzie miesiącem mocno sportowym

dziekuje

Napisane przez Ilsa Lund

wiesz co kićka, miałyśmy tu już jedną co robiła wielkie histerie że jej facet nie oświadczył się jej w urodziny i stwierdziła że w takim razie ona nie chce żadnych kwiatów i prezentów póki nie dostanie pierścionka i w końcu go dostała ale... no właśnie

Tobie życzę dziś dużo klientów żeby był duży utarg i żebyś nie miała czasu myśleć a na przyszłość pierścionka danego w dowód, że Twój facet pragnie ślubu, dzieci i czynić z Ciebie codziennie najbardziej szczęśliwą Zazdrośnicę na świecie

a skoro on lubi mięso to może jakąś wypasioną lazanię ? Facet i tak wszama wszystko jak mała świnka i nie doceni

dziekuje
a z urodzinami to nei chodzi o pierscionek... tym bym sie nie przejeła przyjdzie na to czas..

Napisane przez kasia0912

Hej
nadrobiłam was weekend spędziliśmy leniwo. Wczoraj tak lało,że Warszawę pozalewało łącznie z moim podwórkiem. Niech sierpień będzie lepszy.

Ilsa co do tej pary złodzieju to porażka.
Frezi filmik cudowny i jesteś piękna a mąż to szczęściarz
Karola nie smuć się,ale skoro TŻ się postarał to trochę nie fajnie robić sceny bo Ci pierścionka nie dał.

na 13.00 idę praktyki. Ostatni tydzień przed urlopem.

Mam pytanie? Zwiedzała któraś Wawel w sensie. Czy bilety kupuję się na miejscy czy w jakimś biurze?

no wlasnie...nie o pierscionek chodzi
a my kupowalismy w krk bilety w kasie

uwaga oto relacja z moich urodzin:
kazal mi sie ubrac w dres i zapytal czy boje sie deszczu bo wczoraj strasznie lało.
powiedzialam, że nie bo nei wiedizalm co wymyslił.
a on wział mnie do cascader parku linowego
ubrali mnie w jakies szelki i wszytsko kask mi zalozyli swoja droga za duzy bo mi caly czas sie zsuwał. no i hop na drzewo... 15 metrów w gore po mokrej zabłoconej drabince z drewnianych belek- samo to bylo juz dla mnie masakrą... a czekalo na mnie jeszcze 17 innych przeszkod ktore byly bardzo trudne i niebezpieczne.
wchodzilo z nami 5 chlopaków z czego 3 poprosilo po 3 przeszkodzie aby ich zdjęli.
moja "meska" duma nie pozwoliła na to więc doszlam do samego końca, mokra zakrwawiona-bo dwa rady sie poslizgnełam na belkach uderzając o nie wisząc w tych glupich szelkach-mialam dwa momenty zawahania to mi powiedzieli, że stamtąd nie moga mnie zdjąc bo nie ma dojścia i musze sobie poradzić. kiedy zeszłam juz na ziemie po 3 godzinach męczenia się na najtrudniejszym torze, nogi odmówiły mi posłuszeństwa i padłam na glebę, popłakałam się bo wszystko mnie bolało to raz dwa ze mi sie nie podobało a trzy ze duzo rzeczy bylo mega trudnych do zrobienia psychicznie a nie fizycznie jakeis skoki czy cos.
mam pamiatki w postaci zakrwawioncyh kolan i siniakow fiolotowo-zielonch na rekach nogach i plecach wielkosci mojej dłoni.
tż jak zobaczyl ze palcze powiedizal, żebym nie robila histerii tylko sie cieszylam, że przeszlam bo jego koledzy z pracy ktorzy mu po poelcili nie dali rady i skonczyli w polowie albo jeszcze na początku.. :| także tżcik moj zrobil sobie moje urodziny z atrakcjami dla siebie a ja dzisiaj nie mogę się ruszać, nie mogę podnieść nogi, ręki, nie mogę nawe siku zrobić. On to planował od meisiąca mogl powiedziec to bym poszla na silke pare razy na basen bym byla bardziej przygotowana na to fizycznie a nie, ze ja od roku nic nie robie a on angle zabiera mnie tam. Wróciłam do domu rodzice rpzygotowali dla mnie pyszny obiad i tort ale z tego wszytskiego nie mialam na nich sily i ochoty nie moglam wejsc po schodach do pokoju prawie się czołgałam poszlam się polozyc a tz zamiast przyjsc do mnie to sobie siedzial z moim tata i ognisko sobie robili, na koncu poszlam się wykapac i wracam do pokoju jak tz zobaczyl moje siniaki to się zgasił i zrobil wielkie oczy zrobilo mu się mega glupio i polozyl się spac :| kiedy zaproponowalam jakis szybki sex to udawal że spi.. no poprostu nie ma co... super urodziny mi zrobił.
Teraz ja powinnam go zabrac do kosmetyczki, fryzjera i na zakupy bawiac się przy tym s wietnie i patrzec jak on się meczy.
bo keidy ja mu mowialm, ze nie chce już dalej isc i ze nie dam rady on mowil ze przesadzam,a dodam jeszcze, ze on doskonale wiedział ze ja nie lubie takich rzeczy bo od 5 lat namawia mnie abysmy poslzi na scianke wspinaczkowa i zawsze mu mówie ze nigdy nie pojde na to bo nie lubie i mam strasznie słabe ręce.
a jak mu to przypomnaiałm powiedział "ah no nie pomyslałem."

[karola991]

Tosia, Gwizdak, Glen: Dziekuję za zyczenia

[najfajniejsza]

Napisane przez Gleniusia

Martwię się o męża, nie może spać i chodzi cały czas smutny, bo nieciekawą mamy sytuację z kredytami...frank ciągle rośnie, a tym samym kredyt i rata w dodatku D. ostatnio nic nie sprzedał i słabo z kasą...ech oby się poprawiło

kurczę, mam nadzieję, że się Wam ulozy szybko i unormuje sytuacja

Gwizdak, super, że wszystko dobrze z Mrówą A o kim Ilsa pisała, ja wiem, i choć się zgadzam z jej opinią, to uważam, że mogła sobie ten komentarz darować. W końcu nic nam do tego. Zwłaszcza że ta osoba jest szczęśliwa i twierdzi, że wszystko było ok, niewymuszane itp., a sam temat był przez nas obgadany nieraz, więc nie ma sensu znów do niego nawiązywać. moim zdaniem.

A ja wczoraj wieczorem miałam mdłości!!! Pierwszy raz tak miałam, że było mi niedobrze bez powodu, dlatego zgadnijcie, co mi się całą noc śniło...

[upadly_aniol00]

Karola to faktycznie nieciekawie. Tak jak piszesz TŻ sam sobie chciał sobie sprawić prezent przykro mi , że to tak wszystko wyszło tulę mocno

[kasia0912]

Karola Wszystkiego Najlepszego Przede wszystkim szczęścia i dużo miłości

to faktycznie kiepsko. Zna Cię i wie co Ci pasuję. Zwykły spacer byłby lepszy.

[Ilsa Lund]

Napisane przez karola991

uwaga oto relacja z moich urodzin:
kazal mi sie ubrac w dres i zapytal czy boje sie deszczu bo wczoraj strasznie lało.
powiedzialam, że nie bo nei wiedizalm co wymyslił.
a on wział mnie do cascader parku linowego
ubrali mnie w jakies szelki i wszytsko kask mi zalozyli swoja droga za duzy bo mi caly czas sie zsuwał. no i hop na drzewo... 15 metrów w gore po mokrej zabłoconej drabince z drewnianych belek- samo to bylo juz dla mnie masakrą... a czekalo na mnie jeszcze 17 innych przeszkod ktore byly bardzo trudne i niebezpieczne.
wchodzilo z nami 5 chlopaków z czego 3 poprosilo po 3 przeszkodzie aby ich zdjęli.
moja "meska" duma nie pozwoliła na to więc doszlam do samego końca, mokra zakrwawiona-bo dwa rady sie poslizgnełam na belkach uderzając o nie wisząc w tych glupich szelkach-mialam dwa momenty zawahania to mi powiedzieli, że stamtąd nie moga mnie zdjąc bo nie ma dojścia i musze sobie poradzić. kiedy zeszłam juz na ziemie po 3 godzinach męczenia się na najtrudniejszym torze, nogi odmówiły mi posłuszeństwa i padłam na glebę, popłakałam się bo wszystko mnie bolało to raz dwa ze mi sie nie podobało a trzy ze duzo rzeczy bylo mega trudnych do zrobienia psychicznie a nie fizycznie jakeis skoki czy cos.
mam pamiatki w postaci zakrwawioncyh kolan i siniakow fiolotowo-zielonch na rekach nogach i plecach wielkosci mojej dłoni.
tż jak zobaczyl ze palcze powiedizal, żebym nie robila histerii tylko sie cieszylam, że przeszlam bo jego koledzy z pracy ktorzy mu po poelcili nie dali rady i skonczyli w polowie albo jeszcze na początku.. :| także tżcik moj zrobil sobie moje urodziny z atrakcjami dla siebie a ja dzisiaj nie mogę się ruszać, nie mogę podnieść nogi, ręki, nie mogę nawe siku zrobić. On to planował od meisiąca mogl powiedziec to bym poszla na silke pare razy na basen bym byla bardziej przygotowana na to fizycznie a nie, ze ja od roku nic nie robie a on angle zabiera mnie tam. Wróciłam do domu rodzice rpzygotowali dla mnie pyszny obiad i tort ale z tego wszytskiego nie mialam na nich sily i ochoty nie moglam wejsc po schodach do pokoju prawie się czołgałam poszlam się polozyc a tz zamiast przyjsc do mnie to sobie siedzial z moim tata i ognisko sobie robili, na koncu poszlam się wykapac i wracam do pokoju jak tz zobaczyl moje siniaki to się zgasił i zrobil wielkie oczy zrobilo mu się mega glupio i polozyl się spac :| kiedy zaproponowalam jakis szybki sex to udawal że spi.. no poprostu nie ma co... super urodziny mi zrobił.
Teraz ja powinnam go zabrac do kosmetyczki, fryzjera i na zakupy bawiac się przy tym s wietnie i patrzec jak on się meczy.
bo keidy ja mu mowialm, ze nie chce już dalej isc i ze nie dam rady on mowil ze przesadzam,a dodam jeszcze, ze on doskonale wiedział ze ja nie lubie takich rzeczy bo od 5 lat namawia mnie abysmy poslzi na scianke wspinaczkowa i zawsze mu mówie ze nigdy nie pojde na to bo nie lubie i mam strasznie słabe ręce.
a jak mu to przypomnaiałm powiedział "ah no nie pomyslałem."

brak słów co prawda ja lubię takie rzeczy i sama swojego faceta zaciągnęłam na taki tor jak byliśmy w odwiedzinach u mojej babci ale jeśli Ty tego nie lubisz to bez sensu planować na Twoje urodziny coś, co nie sprawi Ci radości przecież zna Cię nie od dziś tylko 5 lat i nie przejawiałaś przez ten czas chęci na zabawę na linach. Może powiedz mu to samo co nam że to sobie zrobił urodziny a nie Tobie :/

[Gwizdak]

Dzisiaj mi dla odmiany od rana nie dobrze... Końcówka ciąży jest ciężka trzeba przyznać, choć domyślam się, że mogłoby być gorzej - np. Mrówa mogłaby zechcieć być królową matką i urosnąć do 4kg. Na szczęście jej to nie w głowie (na razie ). Woli mi przykopać w żebro, albo wsadzić nogę gdzieś między serce a przełyk...

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Karola, no wykazał się mega bezmyślnością szczerze mówiąc, ale wybacz mu Miłość cierpliwa jest...

[karola991]

Kasia dziekuje

Ilsa- no powiedziałam mu to wszystko, to powiedział, że dzisiaj mnie zabierze gdzies na stary rynek na kolacje i obiecuje, ze już będzie miło. wiesz ja bym sie tak az nie smuciła i nie złościła gdyby on mi to powiedział i nastawiłabym się na to i trochę się przygotowała kondycyjnie a teraz ja umieram po prostu. juz nawet pozniej po tym na te glupie gokaty nie mialam ochoty. a w ogole jak sie poplakałam to mogl sobie darowac glupie komentarze i mnie przeprosić a nie jeszcze mi dowalać. mam nadzieję ze dzisiaj bedzie lepiej

a tak apropos ma któraś sposób na zakwasy? goraca kapiel i piwo nie pomogło:P

[justyna_dt]

Karola, o jaaaaaa... to rzeczywiście Ci zgotował prezent, nie ma co... :/ a wszystkiego najlepszego oby siniaki się szybko zagoiły

Udało mi się załapać na fryzurę na wesele, ufff... Ciekawe tylko, jak wyjdzie, bo nigdy tam nie byłam

[Gwizdak]

Napisane przez karola991

a tak apropos ma któraś sposób na zakwasy? goraca kapiel i piwo nie pomogło:P

poczekać 2-3 dni i same przejdą niestety....

[Stefannia]

Napisane przez karola991

a tak apropos ma któraś sposób na zakwasy? goraca kapiel i piwo nie pomogło:P

Oj, faktycznie ciężko
A na zakwasy najlepszy jest dla mnie trening. Tylko delikatniejszy w formie - jakiś basen albo streching. Godzina bólu ale potem z głowy Mozna jeszcze rozmasować. A jak nie to przeczekać.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Właśnie sobie pomyślałam ze jutro ja będę umierać z zakwasów
Kiedyś to lubiłam, zobaczymy jak teraz

[karola991]

justys dziekuje
ehh tak czekałam na te niespodziankę myslałam, ze to bedzie cos extra.. szczgolnie ze sam mówil ze to bedzie super;(
gwizdak a za 2-3 dni woodstock...
ZABIJE TŻta :P

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

ooo stef basen chyba sobie dzisiaj zafunduje urodzinowy basen ^^