Pachnące główki, słodkie stópeczki i ich szczęśliwe, spełnione mateczki V-VI 2011

[cucciola79]

Witajcie kobitki
Musze sie Wam pochwalic ale wczoraj podjadlam polskiej kielbaskinie wiem czy mozna przy karmieniu piersia??przyjechala do nas w odwiedzinki kuzynka z Pla i zapomnialabym w koncu ptasie mleczkoniamu niamu
poza tym znalazlam sposob na tego mojego malego rozbujnikawklad am ja do fotelika bujaczka jak marudzi wlaczam TV i spokoj na jakas godzine mam oglada jak stara a jak sie smieje nie uwierzycie normalnie na glos
moriaco do smoczka to u mnie nie ma rady nie chce i juz zazdroszcze Ci bo chociaz mala spokojna a moja wypluwai tak na mnie patrzy jakby chciala powiedziec:mama a co to za swinstwo mi wpychasz
gusiagatkoojj mi tez bylo przykro jak mi moja mamuska uciekla

[antropia]

Dzień dobry
u nas czasu marudera ciąg dalszy
kiedy mi sie dzieko naprawi ?
mam nadzieje, że tak juz nie zostanie....

nagrałam wczoraj filmik małego na macie
zrobiłam dzisiaj zdjęcia jego meeeega długaśnych rzęs, bo mam wrażenie, że mu kurka jeszcze urosły....nawet ja takich nie mam...nie ma to jak sprawiedliwość....:brzyda l:
chciałam wam wrzucić, ale coś mi się karta pamięci skrzyczała i ani aparat jej nie widzi a ni ko komputer nie może odpalić...
jak małż wróci z pracy to coś zaradzi mam nadzieję

cucciola79 taka kiełbaska to niebo w gębie choć tu na miejscu nie doceniamy
anulinka2009 i super, że wszytko ok, tak trzymać!
gusiagatko Dziękuję smutno teraz bez mami ci będzie
anula cud miód i orzeszki
asiak1981 plan niezły
monika21121984 tak jak dziewczyny piszą, zgłaszaj do allegro i czekaj...jak krętacz to będzie policja...więc mata raczej nowa
Weredka już do pracy będziesz szła? kciuki trzymam mocno, mocno!
andziot możemy podać sobie ręce bo mi tez deszcz już bokiem wychodzi!

[Weredka]

Napisane przez antropia

Weredka już do pracy będziesz szła? kciuki trzymam mocno, mocno!

To jest takie liceum zaoczne, więc pracowałabym od września w soboty i niedziele. Zawsze to jakiś grosz (bo ja mam macierzyńskie od najniższej podstawy, więc to grosze są) Dziś jeszcze aplikowałam do szkoły społecznej na pełny etat, ale nie wiem, czy się stamtąd odezwą, bo to są Gliwice, a ja bym z Rybnika dojeżdżała (jakieś 20 km)

Ale do pracy już chcę iść.

[antropia]

Napisane przez Weredka

To jest takie liceum zaoczne, więc pracowałabym od września w soboty i niedziele. Zawsze to jakiś grosz (bo ja mam macierzyńskie od najniższej podstawy, więc to grosze są) Dziś jeszcze aplikowałam do szkoły społecznej na pełny etat, ale nie wiem, czy się stamtąd odezwą, bo to są Gliwice, a ja bym z Rybnika dojeżdżała (jakieś 20 km)

Ale do pracy już chcę iść.

No to super! To trzymam mocno kciuki! a można tak na macierzyńskim prace zacząć?

[Weredka]

Tego jeszcze nie wiem. Wyczytałam, że po 14 tygodniach można zrezygnować z macierzyńskiego...

[mamaoptymistka]

Napisane przez amarcia

[/COLOR]mamaoptymistka jaka ty blondi fajna jesteś ja też chcę wrócić do tego koloru na głowie, ale jeszcze za wczesnie na rozjaśnianie po porodzie, frajerka (czyt. fryzjerka) mi odradziła, więc czeeeeeeeekaaaaaaaaam...

Na niebieską do kościoła może faktycznie jakiś żakiecik ciemny, będzie elegancko, a że w kościołach przeważnie jest chłodno nie będzie ci to przeszkadzać.
A potem hulaj dusza

Natomiast różowa... hmmm... świetna ta plątanina materiałów, lubię tego rodzaju kroje. Gdzie kupiłas??? A fiolet był???

Różowa i niebieska kupione w Orsay a różowa jedna jedyna za cenę UWAGA 35 zł

Napisane przez agnieszka_pe25

zazdroszcze

o rety jaka laska z ciebie!
bomba!
ogladalam chyba z 10 razy i jedna i druga i obydwie super, niebieska prosta,a ja lubie proste, za to rozowa ma cos w sobie , w obydwoch swietnie i wcale sie nie dziwie ze nie mozesz sie zdecydowac. naprawde super

Dzięki idę na pewno w niebieskiej

Napisane przez anula_81

mamaoptymistka niebbieska jest fajniejsza , ladnieci pasuje, ale bez bolerka...

No to bolerko zwrócę bo nie jestem przekonana a w przyszłości raczej nie wykorzystam.

Napisane przez Weredka

Dziewczynyyyyyy,
właśnie dostałam telefon i w czwartek idę na rozmowę o pracę Trzymajcie mocno kciuki!!

wiem jakie to ważne i mocno trzymam

Napisane przez monika21121984

witam
mam problem, 3.07 zamowiłam mate i do dzis jej nie ma, dodam ze zapłaciłam przez allegro od razu . Dzis wchodze na strone sprzedajacego,a tam konto zawieszone i same negatywy!!!!!!!!!!!!
Ludzie pisza ze to oszust i nie dostali towaru, co robic??????????

Niestety zgłosić na policję ale z reguły nic z tego nie wychodzi i kasy raczej nie dostaniesz z powrotem.

Napisane przez asiak1981

weredka - super!!!

Plan mam taki (po powrocie do pracy):
rano UU jeszcze zanim wyjdę z domu
potem babcia da kaszkę (dzięki temu będzie długo najedzony)
potem moje ściągnięte mleko
potem obiadek
Mama wraca do domu i daje UU
potem deserek

Do popicia herbatka albo soczek.

Jak nie będzie chciał mleka w ciągu dnia z butelki to wtedy dostanie deserek.

Taki plan miałyśmy z Kasią i super się udawało.

U nas identycznie było, też karmiłam rok a w pracy jeden raz odciągałam ok. 11 tej i8 chowałam w lodówce. Jest to do zrobienia.

Przyszedł blender, już dziś mam ochotę go wypróbować. Może jakiś koktajl owocowy.

Dzięki za komentarze dot. sukienek.

Dzień bardzo brzydki, zimno pada.

Wzięłam się za porządki bo za kilka dni chrzciny. Robimy w domku więc pełne ręce roboty.

[MoniaK]

Ja oszaleję przez ten hałas wiercą i wiercą

[matallewar]

My po szczepieniu, bardzo spokojnie
Dziękujemy za

[asiak1981]

mamaoptymistka- ja też o 11 ściągałam trwało to jakieś 2 m-ce,potem Kasia tyle już jadła w ciągu dnia że nie chciała tego mleka z butelki,więc stopniowo przesuwałam godzinę ściągania,aż się UU przeprogramowały że przez 8 godz.mają nie produkować mleka.

Matall-super!

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Weredka

Dziewczynyyyyyy,
właśnie dostałam telefon i w czwartek idę na rozmowę o pracę Trzymajcie mocno kciuki!!

ale czad!

Napisane przez monika21121984

http://allegro.pl/mata-edukacyjna-fi...699636433.html

uuu monia, nie pomoge bo nie mialam takiego pzypadku(na szczescie)
przyko mi ze trafilas na takiego typa

Napisane przez matallewar

My po szczepieniu, bardzo spokojnie
Dziękujemy za

super, jakos chyba wiekszosc dzieici zniosla lepiej to drugie


andziotku
domi dostawal zwykle kaszki i gdyby dziadki nie wtykaly mu slodyczakow to niejadlby wogole. nieuzaleznil sie od smakow z dziecinstwa, ale ofc to nie regula z czym na pewno przekonam sie przy nobi

dziewczyny!
podalam mu mleko z kaszka(bananowa) solidnie zaciagniete i spal 4h!!!!
5h przerwy sobie zrobil miedzy piciami. teraz sie opil na maksa
a widok podawania kaszki lyzeczka bezcenny
tak mu chodzily rece i nogi ze myslalam ze sam sie bedzie karmic. wcale tak duzo na sliniaku tego nie ma, espumisan z lyzeczki tez ladnie bierze

ale jest pogodny dzisiaj

[delicadeza]

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

[MoniaK]

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

oj
U nas są lekko zielone kupy ale bez śluzu, więc nie panikuję na razie. Zobaczymy co będzie dalej. Tylko znów nam się mocno pupa odparzyła

[andziot]

asiak1981, mamaoptymistka a kiedy Wam dzieciaczki zaczęły noc przesypiać (te pierworodne ) bo Zocha mieszanie była karmiona to porównania nie mam ...

cucciola79 nie ma to jak polska kiełbacha nie żałuj sobie

antropia siły dla marudera

matall za udane szczepienie

aga_pe tu nie chodzi o uzależnienie od słodyczy, tylko ja uważam, że za wcześnie ten cukier w dziecie dziecka się wprasza, moim zdaniem w takim wieku dziecko powinno jeść wartościowe rzeczy i nie potrzeba ich dosładzać ... Norbi jest szczuplutki więc niech je ze smakiem (bo widzę że mu smakowało ) Gabrysia jest ponad normę i nie będę jej raczej dawać tych posładzanych rzeczy (Zosi też nie dawałam i było ok, zresztą Zosia nie lubiła takich kaszek na gęsto )


obie dziewczyny mi padły
Zosia śpi u taty na kolanach
znó wieczorem nie będzie chciała iść spać


delicadeza

[matallewar]

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

Jak z krwią, to koniecznie!
Trzymam


A, Eda waży 5950g i ma 41cm główkę (urodził się z 36 cm )
Długości nie mierzyli, sprawdzą 13 września

[ddaaiissyy]

Paulizia; ale super filmik !!! jak ładniutko się cieszy Antonek !
ucałowania dla nas dla Jubilata z okazji 2 msc

anulka, wow ale Zosia ma siły !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szok !
gdy obejrzałam Twoj filmik od razu Gabika na brzusio przerzuciłam, bo ona jeszcze ani razu nawet na chwilkę się nie podparła na łokciach tak ładnie jak Zosienka
Niestety moja panna, zamiast ćwiczyc to usnęła.
Swietnie Zosia sie cieszy !!
I pozytywne wieści widzę płyną od Was Nooo butelke w kąt rzuc, Zosia rośnie jak na drożdzach, niepotrzebnie się martwiłaś

Camomile; jupi Brawa dla Naduni !!
Skoro się naprawiła z jedzonkiem to jeszcze ze spaniem i będzie lux. No i niech te kolki się skończa, ale to na pewno już bliżej końca aniżeli dalej
zaleglosci.

Delicadeza z okazji 8 tygodni!

Weredko gratuluję już 2 miechów

amarcia; ja prawie co dzien gotuje sobie kaszke manne Mleczno ryzowe dla dzidzi od 4msc takze wcinam ale, ze tam sporo cukru to czesciej stawiam na

MoniaK; no nie, znów taka pokręcona nocka. Współczuję

Weredka; JUPI ! Ale fajnie
a co chcesz robić, jeśli można spytac ?
kciuki sA !!

monika21121984; zgłoś sprawę do Allegro !
Kurde, a sprzedający miał tyle pozytywów.. Przykro mi

anulinka, świetne wiesci od lekarza !
No i waga do pozazdroszczenia
jak główeczkę pieknie Pepe trzyma !!


cucciola na zdrówko !!
Polska kiełbaska na pewno nie zaszkoddzi
a ptasie mleczko... uwielbiam
Ja też zauważyłam, że Gabrynia lubi oglądać tv :-P
Każda metoda dobra, byle prowadziła do skutku
a jak kregosłup ?

andziotka, ale Ci psikusa Gabunia zrobiła z tym schowaniem się pod kocyk. Chyba bym zawału dostała

matall, b. ok waga Edzika !!!
Gabi 9 tygodni ma 4850 (dziś wazona u lekarza)
Wrócił TŻ tak jak obiecał ?

moria, cieszę się, ze z bioderkami OKI !


Dobry dzien

Nie zacytowało mi wszystkiego !! Wrrrrrrrrrr
miałam duuuuuuuuuużo zaległosci, wszystko dzielnie przeczytałam i lipa...
My wczoraj o 23 dotarlismy do Krk
Dziś mam oczy na zapałkach bo spać poszlimy po 1, trzeba było jeszcze małą wykąpac, rozpakować sie, sama cos zjeść musiałam a wstałam o 7.30 bo jechaliśmy do pediatry... Niepokoiły mnie te węzełki, ale pan dr kazał sie kompletnie nie martwić, wezły są malenkie i stwierdził, ze tego nawet nie mozna traktować jako powiększenie. Poza tym mogły się pojawić z powodu trądziku ktory miała mała.
Pan dr wysłuchał za to u Gabi baaardzo delikatnych szmerów w serduszku. Powiedział, że to nie patologiczne szmery i kompletnie się nie martwić (a słuchało ją już chyba z 8 róznych pediatrów i nikt nie zauwazył) no i ja chyba bym się nie martwiła ale mąż panikuje... chyba pójdziemy na echo serca dla świetego spokoju.
Ale pogoda.................. nie pamiętam kiedy Gabik był na spacerze.

[gusiagatko]

Napisane przez matallewar

My po szczepieniu, bardzo spokojnie
Dziękujemy za

za szczepienie Dzielny chlopczyk z Edzika

Napisane przez MoniaK

oj
U nas są lekko zielone kupy ale bez śluzu, więc nie panikuję na razie. Zobaczymy co będzie dalej. Tylko znów nam się mocno pupa odparzyła

[agnieszka_pe25]

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

oczywiscie trzymamy kciuki

Napisane przez andziot

[B]
aga_pe tu nie chodzi o uzależnienie od słodyczy, tylko ja uważam, że za wcześnie ten cukier w dziecie dziecka się wprasza, moim zdaniem w takim wieku dziecko powinno jeść wartościowe rzeczy i nie potrzeba ich dosładzać ... Norbi jest szczuplutki więc niech je ze smakiem (bo widzę że mu smakowało ) Gabrysia jest ponad normę i nie będę jej raczej dawać tych posładzanych rzeczy (Zosi też nie dawałam i było ok, zresztą Zosia nie lubiła takich kaszek na gęsto )

pod takim wzgledem to na pewno masz racje i zgadzam sie w 100%
myslalam ze bardziej chodzi o szybkie uzaleznienie.
absolutnie nie mam zamiaru pakowac w nich pustych kalorii bezsensowanie i na pewno bym bardziej wyszukiwala im jedzonko jakby byli pulchniejsi, ale ze wzgl ze nie po drodze im z waga to sie az tak nie staram zeby tego cukru nie bylo....

Napisane przez matallewar

A, Eda waży 5950g i ma 41cm główkę (urodził się z 36 cm )
Długości nie mierzyli, sprawdzą 13 września

slicznie pzybiera !
ja dzisiaj dlugosc mierzylam sama, ale czy to mozliwe zeby mial 68cm?! mierzylam 4x tak jak mierzy pediatra

[eweska]

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

Trzymam mocno kciuki A ty jesteś z S-c ???

Dzień dobry

[ddaaiissyy]

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

o kurde !
mam nadzieje, ze nic powaznego
kciuki mooocno trzymam
daj nam znać !

agnieszka_pe, wie Norbi co dobre
Moje kaszki ulubione to tez te bananowe

[agus87]

Napisane przez asiak1981

aguś- w pracy będę ściągać sobie mleko,które Wojtek będzie dostawać następnego dnia w butli. Mam ten luksus że w pracy jest lodówka,więc jest gdzie przechować zanim wyjdę do domu ofkors godzinę wcześniej poza tym cycki są inteligentne i szybko się przystosują do tego że mają mieć przerwę w produkci. Tak samo jest w nocy,jak dzieci zaczynają przesypiać całe.

Andziot- Kasię karmiłam rok i 3m-ce. Ostatnie m-ce to było tylko rano i po kąpaniu na dobranoc.

aha



kupilam sobie sppodnie w reserved'
38 rozmiar, zmiescilam sie
i tunike eMke jeeeee

i nosidlo olence
i miseczke z lyzeczka
i skarpetki :P hehe

[matallewar]

aga_pe myślę, że możliwe. A jaki rozmiar ubranek nosi??

[mimbi]

Dziekuje Wam moje kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...oin.php#wyniki

Pozniej Was doczytam. buziaki!

[Camomile]

Hej dziewczyny
U nas upal znowu!! Bylysmy na spacerze rano, ale przestawil mam sie caly plan dnia przez to i mala mi potem marudzila
Plus bol brzuszka jak zwykle...

Teraz Nadia spi w chuscie przytulona do mnie

Robimy w tym tyg. testy rozne z kupki (lekarka poradzila zrobic jak kilka dni byla taka brzydka kupka ze sluzem ) na infekcje i nietolerancje laktozy, w piatek maja byc wyniki, mam nadzieje, ze rzeczywiscie beda...

No i tym tygodniu tez mialam sie rozejrzec za ubezpieczeniem na zycie, obecne konczy nam sie w przyszlym miesiacu (i przy okazji chcialam tez sie zabrac za testament, brrrrr ale nawet nie wiem jak sie za to zabrac... w koncu musze sie zmobilizowac)

Napisane przez matallewar

Ja sama nie wiem. Chyba najpierw spróbujemy ograniczyć liczbę karmień UU (planuję karmić do 6 m-ca), a potem kaszki itp. Na pewno obgadam to z naszą pediatrą

Napisane przez anula_81

ja od 4 miesiaca bede chyba wprowadzac takie zupki plynne, lekarz powiedzial, ze skoro mala sie rzuca przy jedzeniu to zeby nam bylo obu latwiej..

Napisane przez andziot

camomile ja chciałabym karmić do 6 miesiąca, ale z dietą zobaczymy ... bez przymusu, spróbuję ciut po 4miesiącu ...

Napisane przez andziot

moria spokojnie, wszystko ogarniesz ...
czasem radzą zacząć od wprowadzania warzyw żeby dziecko się do słodkiego nie przyzwyczaiło ...
co do soczków to są w sklepach specjalne dla dzieci z Hippa, Bobovity, Gerbera 100% sok, więc możesz takie kupić,
możesz też sama zrobić ... jak uważasz ...
Kaszki polecam Holle, są bez cukru i różne, nie tylko ryżowe

Napisane przez asiak1981

camomile - Wojtek skończy w środę 3 miesiące, a ja zacznę rozszerzać mu dietę za 2 tygodnie. Dlatego że wracam do pracy zaraz po macierzyńskim, więc muszę mieć czas żeby powoli się uczył jeść inne jedzonko niż mamy UU. Zacznę od marchewki (przez kilka dni, żeby sprawdzić czy nie będzie uczulenia), potem jabłko, a potem jakieś obiadki i kaszkę. Soczki Bobovita, ja je trochę będę rozcieńczać na początku z ciepła wodą.
(...)

Dziekuje za odpowiedzi i podpowiedzi.
Tutaj radza, ze jak dziecko na UU, zeby czekac do 6ciu miesiecy z rozszerzeniem diety, ale teraz troche mi sie przejasnilo to i owo.

Ja tak szczerze to troszke sie nie moge doczekac pokarmow stalych. Mysle, ze bedzie fajowo jak mala bedzie ciamkac z lyzeczki, robic balagan dookola siebie, potem jesc lapkami ...
No ale jeszcze troche.

Planuje max do 8-go miesiaca karmic piersia (ale moje minimum zalozeniowe to byly 3 miesiace, wiec jak skoncze wczesniej nie bedzie tragedii), potem bede musiala mala odstawic od UU przed powrotem do pracy w kwietniu.
Mam nadzieje, ze 2 miesiace na odstawienie wystarcza...?

Napisane przez Weredka

Dziewczynyyyyyy,
właśnie dostałam telefon i w czwartek idę na rozmowę o pracę Trzymajcie mocno kciuki!!

Trzymam

Napisane przez matallewar

My po szczepieniu, bardzo spokojnie
Dziękujemy za

Super, dzielny Edzik.

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

Ojej, trzymam kciuki.

Napisane przez ddaaiissyy

(...)
Camomile; jupi Brawa dla Naduni !!
Skoro się naprawiła z jedzonkiem to jeszcze ze spaniem i będzie lux. No i niech te kolki się skończa, ale to na pewno już bliżej końca aniżeli dalej

My wczoraj o 23 dotarlismy do Krk
Dziś mam oczy na zapałkach bo spać poszlimy po 1, trzeba było jeszcze małą wykąpac, rozpakować sie, sama cos zjeść musiałam a wstałam o 7.30 bo jechaliśmy do pediatry... Niepokoiły mnie te węzełki, ale pan dr kazał sie kompletnie nie martwić, wezły są malenkie i stwierdził, ze tego nawet nie mozna traktować jako powiększenie. Poza tym mogły się pojawić z powodu trądziku ktory miała mała.
Pan dr wysłuchał za to u Gabi baaardzo delikatnych szmerów w serduszku. Powiedział, że to nie patologiczne szmery i kompletnie się nie martwić (a słuchało ją już chyba z 8 róznych pediatrów i nikt nie zauwazył) no i ja chyba bym się nie martwiła ale mąż panikuje... chyba pójdziemy na echo serca dla świetego spokoju.
Ale pogoda.................. nie pamiętam kiedy Gabik był na spacerze.

Daisy dzieki. Tez mam taka nadzieje, ze blizej niz dalej, chociaz w magiczne skonczenie sie kolek wraz z 3 miesiacem jakos nie wierze...

Kochana, ja tez tak mam, musze wiedziec wszytsko na 100% wiec jak sie niepokoicie pojedzcie do lekarza, chocby dla samego uspokojenia sie.
Dobrze, ze z wezelkami Gabuni ok.

[anula_81]

Hej kochane!
Ja tak na szybko bo Zosia dzisiaj nei chce spac, w dobrym humorze jest ogolnie i bawi sie pieknie, ale spac..nie?!? wlasnie odstawila histerie w lozeczku,, wyjelam, polozylam na lezaczek...zajada paluchy i sie smieje i gaworzy


A dzisiaj w ogole moja corcia...po raz pierwszy... PRZEWROCILA SIE Z BRZUSZKA NA PLECY!!!!
sama sie zdziwila a ja patrze a ona pum na plecki! normalnie sie poryczalam glupia...

Napisane przez andziot

anula od razu zupki chcesz dawać ? to tam się pojedynczo nie wprowadza składników tylko od razu całą zupkę ???


Witam !
MAM DOŚĆ DESZCZU !!!!!!

Gabrynia mi się obudziła o 23:16
nie wiem czemu
obróciłam na brzuszek i poszła spać
ale jak się przebudziłam koło 1 o odwróciłam ją na plecki z powrotem to po pół godzinie już się głodna nagle zrobiła
potem 7:30
i teraz śpi

a ja gniotę ciastolinę

no mnie tu wszyscy o jakis zupkach juz od 4-tego miesiaca, ja to nie mam pojecia szczerze mowiac, ale akurat jak mala bedzie miala skonczone 4 miesiace to bedziemy w PL, bede miala 2 wesela, wiec pewnie bede chciala malej podac cos innego do jedzenia tez...ale pojecia nie mam co i jak..

Napisane przez ddaaiissyy

anulka, wow ale Zosia ma siły !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szok !
gdy obejrzałam Twoj filmik od razu Gabika na brzusio przerzuciłam, bo ona jeszcze ani razu nawet na chwilkę się nie podparła na łokciach tak ładnie jak Zosienka
Niestety moja panna, zamiast ćwiczyc to usnęła.
Swietnie Zosia sie cieszy !!
I pozytywne wieści widzę płyną od Was Nooo butelke w kąt rzuc, Zosia rośnie jak na drożdzach, niepotrzebnie się martwiłaś


.

kochana dziekuje za mile slowa, moja Zoska wyjatkowy silacz jest serio, ale przeciez Twoj Gabik jest duzo mlodszy, wiec sie nic nie przejmuj
butelka nie dokarmiam i w ogole jej nie zmuszam...jak chce jesc 5 minutek to niech je 5 minutek...trudno i tak juz jest gruber...
wspolczuje szumow w serduszku, ale skoro lekarz mowi ze to nic powaznego? moze warto mu uwierzyc? bo chyba takie echa serca itp badania sa dla dzieciaczka mega nieprzyjemne..?

Napisane przez matallewar

A, Eda waży 5950g i ma 41cm główkę (urodził się z 36 cm )
Długości nie mierzyli, sprawdzą 13 września

brawo dla Edzika za piekna wage!!

Napisane przez MoniaK

oj
U nas są lekko zielone kupy ale bez śluzu, więc nie panikuję na razie. Zobaczymy co będzie dalej. Tylko znów nam się mocno pupa odparzyła

u nas tez od czasu do czasu sa zielonkawe kupy, czasem ze sluzem, ale potem pojawiaja sie ladne musztardowy i lekarz mowil, zeby sie nie przejmowac

Napisane przez delicadeza

Witajcie, trzymajcie proszę kciuki za Wiktora bo te cholerne zielone kupki wróciły do prawidłowego koloru ale pojawił się śluz z krwią, pakuję dziecko do auta i jedziemy szybko do centrum pediatrii

Trzymamy kciuki mega mocnoooo

Napisane przez MoniaK

Ja oszaleję przez ten hałas wiercą i wiercą

wspolczuje...
ja z kolei oszaleje przez moje dziecko, kochana jest, ale poszlaby spac....

Napisane przez antropia

nagrałam wczoraj filmik małego na macie
zrobiłam dzisiaj zdjęcia jego meeeega długaśnych rzęs, bo mam wrażenie, że mu kurka jeszcze urosły....nawet ja takich nie mam...nie ma to jak sprawiedliwość....:brzyda l:
chciałam wam wrzucić, ale coś mi się karta pamięci skrzyczała i ani aparat jej nie widzi a ni ko komputer nie może odpalić...
jak małż wróci z pracy to coś zaradzi mam nadzieję

no koniecznie prosze naprawic!!

Napisane przez Camomile

Ja planuje max do 8-go miesiaca karmic piersia (ale moje minimum zalozeniowe to byly 3 miesiace, wiec jak skoncze wczesniej nie bedzie tragedii), potem bede musiala mala odstawic od UU przed powrotem do pracy w kwietniu.
Mam nadzieje, ze 2 miesiace na odstawienie wystarcza...?
.

ja planuje do 6 miesiaca co najmniej, a jak dlugo bede to sie zobaczy, ja wracam do pracy jak Zoska bedzie miala 10 miesiecy..a potem TZ bierze 12 tygodni tacierzynskiego...bedzie zabawnie

Napisane przez eweska

Dzień dobry

no dzien dobry


ale jestem wkurzona, TZ wrocil do domu, z pracy, nie dosc, ze mial obiad na stole to juz jakies felgi bedzie sprzedawal, zaraz idzie do garazu, a teraz siedzi jeszcze na kompie ofkors, bo po co zwrocic uwage ze dziecko zasnelo w bujaczku i moze by je zaniesc do lozeczka? on nawet nie slyszy, ze mala przestala marudzic!!
no ale na spacer chce z mala isc..ciekawe kiedy!?!??!
grrrr

a ja osiol glupi dzisiaj obiad zrobilam, mieszkanie ogarnelam, 2 prania poszly, ciuchy Zoski posegregowalam, polowe za malych odlozylam, bylam na zakupach, a on nic nei moze zrobic? i dziecko zauwaza tylko jak mala sie smieje, a jak placze to juz nieee


mialam prasowac, ale mam to gdzies, olewam

i jeszcze jutro musze jechac z mala na policje, zalatwic uwaga...

POZWOLENIE NA POBYT I NA PRACE

[andziot]

anula a ile Zosia waży ???

[anula_81]

Napisane przez andziot

anula a ile Zosia waży ???

Andziotku w sobote wazyla 5450!

[TheXanthippe]

Napisane przez ddaaiissyy

Dobry dzien

Nie zacytowało mi wszystkiego !! Wrrrrrrrrrr
miałam duuuuuuuuuużo zaległosci, wszystko dzielnie przeczytałam i lipa...
My wczoraj o 23 dotarlismy do Krk
Dziś mam oczy na zapałkach bo spać poszlimy po 1, trzeba było jeszcze małą wykąpac, rozpakować sie, sama cos zjeść musiałam a wstałam o 7.30 bo jechaliśmy do pediatry... Niepokoiły mnie te węzełki, ale pan dr kazał sie kompletnie nie martwić, wezły są malenkie i stwierdził, ze tego nawet nie mozna traktować jako powiększenie. Poza tym mogły się pojawić z powodu trądziku ktory miała mała.
Pan dr wysłuchał za to u Gabi baaardzo delikatnych szmerów w serduszku. Powiedział, że to nie patologiczne szmery i kompletnie się nie martwić (a słuchało ją już chyba z 8 róznych pediatrów i nikt nie zauwazył) no i ja chyba bym się nie martwiła ale mąż panikuje... chyba pójdziemy na echo serca dla świetego spokoju.
Ale pogoda.................. nie pamiętam kiedy Gabik był na spacerze.

Daisy mojej niuni lekarz na dyzurze wysluchał szmery i wpisal do ksiazeczki, polecialam do naszej pediatry ta kazala sie nie martwic osluchala mala tez slyszala szmer ale wg niej byl ladny na wszelki wypadek dostalysmy skierowanie do kardiologa. Kardiolog osluchala Oliwke stwierdzila ze to niewinny szmer i nie ma sie czym martwic. Zrobilismy tylko kontrolne ekg (w czwartek zobaczy je lekarz) no i mam sie zzapisac na echo serduszka ale z tym mam sie nie spieszyc.

[moria44]

aga_pe, andziotka dzięki za info o diecie Będę czytać co Wy podajecie i po prostu jakoś pójdzie. Cieszę się, że nie tylko ja mam mętlik w głowie jeśli o to chodzi ( mary )

anula - brawo dla Zosi Nie dziwię Ci się, że się uryczałaś, ja też płakałam gdy Iga mi porządnie główkę do góry podniosła

Mamuśki, mam taki pytanie. Czy Waszym dzieciom ładnie pachnie z buzi? Igusi pachniało pięknie, tak słodko a od około 2 tygodni czuć taki zapach hmm no nieciekawy, jakby zapach zielonego gila Myślicie, że może to coś oznaczać? Czy przy pleśniawkach brzydko pachnie z buzi?
Kurcze, nie wiem czy to nie oznaka czegoś niedobrego no bo skąd ten zapach Czuć nawet na smoczku

Dziś mi w ogóle Iga szaleje, nie wiem o co chodzi. Wczoraj miała świetny dzień, jadła minimum 140 a nawet 200 a dziś ledwo stówkę i ryczy i buntuje się i ryczy

[Kiara76]

Napisane przez 82anusia

Mam nadzieję, że będzie teraz pogoda, Żebyście nie mieli większej powodzi w domu, no i żeby wszystko wyschło. Swoja drogą czemu od razu Ci nie zabezpieczyli jakoś tego dachu??

Hej dziewczynki, dziękuję za wsparcie, miałam takiego doła przez to zalanie domu, a jeszcze w piątek moja starsza córa jechała na kolonie i mi się smutno zrobiło

Nadal tkwimy w "powodzi", ale jest już lepiej. Poszycie dachu wymienione, folia założona, jeszcze papa termozgrzewalna w tym tygodniu i będzie można myśleć o remoncie.
Majster miał swoją folię, ale za małą (na połowę dachu mniej więcej) i położył tylko w miejscu, gdzie zdjęli poszycie (pierwszego dnia ściągnęli jedynie 1/4 dachu), ale nie pomyślał, że woda to jednak żywioł i sama sobie drogę znajdzie. W piątek pracowali od rana do ok. 21, styropian już jest, ale w sobotę znowu lekko przeciekło w dużym pokoju, bo oczywiście jak położyli styropian i styropapę i wypiankowali, oraz przesmarowali łączenia to się im wydawało, że już nie przecieknie, a w nocy był kapuśniaczek i znowu lipa. Aż mi żal majstra bo się dwoi i troi, ale dał znowu ciała, bo w nocy ten kapuśniaczek troche wypłukał te mazidło do sklejania styropianu ze styropapą i na elewacji mam czarne zacieki, które mimo mycia nie zeszły A gościu, aż się blady robił.
Mam zamiar obciążyć go za tę folię, którą musieliśmy kupić, za gips i farbę do wyremontowania pokoi i powiem żeby dał jekiegoś pracownika do zrobienia tego remontu, a jeszcze żeby mi tę pobrudzoną stronę elewacji przemalował, już farbę kupię, to tak dużo nie wyjdzie, niech tylko pomaluje.

Napisane przez Lolka1212

Dziewczynki, które podają swoim pociechą krople probiotyczne BiGaię.. podpowiedzcie mi proszę dajcie regularnie, codziennie tak profilaktycznie.. czy zaczęłyscie podwać jak zaczęły się kolki?

Mój Antek póki co kolek nie ma (odpukać!) i dlatego zastanawiam się czy mimo to podawać mu co dzień te kropleki BiGaia

Ja podawałam BioGaię przez ok. 3 tygodnie, potem zrobiłam z tydzień przerwy (nieplanowany, ale przez tę naszą "powódź" w mieszkaniu zapomniałam praktycznie o kropelkach) i mała zaczęła robić się niespokojna (a już zaczynała sama się bawić i ręce nareszcie miałam wolne). Te jej fochy zwalałam na remont, że hałas, walenie na dachu, nasze latanie z wiadrami itp. ale dwa dni temu dałam jej znowu BioGaię i ponownie mała jak aniołek. Spokojna, na ręce prawie nie chce, dzisiaj leżała ok. 1h sama w pokoju na macie, a ja sprzatałam i ona praktycznie mnie nie widziała, więc u nas ta BioGaia chyba bardziej uspokajająco działa, bo raczej kolek nie miała, bardziej ból brzuszka, bo bąki takie puszcza, ze szok Może te kropelki regulują jej trawienie i ona wtedy taka spokojna jest. Mam zamiar dawać jej regularnie, bo one wzmacniają tez odporność, ale to tylko moja opinia, zaobserwowana na moim dziecku, a może to po prostu koniec drugiego skoku bo w sumie mała kończy dzisiaj 2 miesiące.

daisy, gratki za spadek wagi a jak tam Twój cukier, bo nie pamiętam czy nadal sprawdzasz, czy dałaś sobie spokój po porodzie? Bo mnie, jak chciałam oddać glukometr to polecili zatrzymać go i nadal sprawdzać tak długo, jak zamierzałam karmić piersią, ale olałam to już dawno.

matall, Tobie również gratuluję spadku wagi, Twoja waga taka sama jak moja więc działasz na mnie motywująco chociaż moja teraz cały czas stoi.
No i trzymam kciuki za Edzika, bo jak czytam o tych Waszych nocach to aż mi przykro, że się nie wysypiasz

[gusiagatko]

Napisane przez anula_81

A dzisiaj w ogole moja corcia...po raz pierwszy... PRZEWROCILA SIE Z BRZUSZKA NA PLECY!!!!
sama sie zdziwila a ja patrze a ona pum na plecki! normalnie sie poryczalam glupia...

dla Zosienki