Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[anetika]

Napisane przez 19natka88

jeśli chodzi o paciorkowca (gbs) to ja miałam Z pochwy i z odbytu, prywatnie, zapłaciłam 20zł w laboratorium.

Dzwoniłam właśnie z ciekawości do mojego labu i prywatnie to badanie kosztuje 45zł za jedną próbkę, czyli w sumie 90 zł za wymaz z pochwy i odbytu Kurczę jakoś strasznie dużo w porównaniu do Twojego

Napisane przez 19natka88

Pobierał mi gin i zanosiłam do labu

Napisane przez gerda

anetika ja miałam ten wymaz robiony, chyba w 33tygodniu, prywatnie bo wszystkie badania tak robie

Napisane przez acelinka

Ja nie miałam tego wymazu robionego, ostatnie badania jakie robiłam to mocz, morfologia i hbs i ostatnio ginek mi powiedział że wszystkie potrzebne do porodu badania mam zrobione. Może to zależy od szpitala czy wymagają tego wymazu czy nie

Dzięki dziewczynki za odpowiedzi

Napisane przez gerda

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

Ja wolę w szpitalu, sama bałabym się że się uszkodzę

[acelinka]

Napisane przez martunia_199

W m jak mama jest dodatek o karmieniu piersią, gdyby któraś z Was była zainteresowana. Jeszcze nie czytałam ale jest i mam nadzieję że się przyda

widziałam w reklamie i właśnie chyba zakupie, może tam wyczytam coś ciekawego
mnie się ostatnio często śni ze karmie piersią ostatnio karmiłam w śnie dzidzie to wyglądała identycznie jak mój bratanek gdy był noworodkiem

Napisane przez tusia872

No TZ sie smiał ze jak wyjdzie niespodzianka i bedzie jednak chłopak to bedzie miała na poczatku same czarno białe zdjecia robione bo nowej wyprawki pod chłopca bym nie kupowała bedzie różowy chłopak tylko gorzej jak mi beda mówic jaka sliczna córeczka

ja nie mam różowych ubranek zbyt dużo, no ale bluzeczki, sweterki typowo dziewczęce kroje. Troche mam chłopięcych ciuszków od bratowej ewentualnie jeszcze druga bratowa ma zapas chłopięcych

Napisane przez lullaby_ml

No powaznie, babka nic o mnie nie wie i mi sie zrobilo raz ze przykro a dwa- no sorry, mam mame psychologa i moja mother nigdy nie uwazala mnie za mimoze a tak powaznie wkurza mnie naprawde takie ocenianie kogos, bo to ze jestem teraz roztrzepana i inna to jedno, a to ze sytuacja jest jaka jest to drugie; poza tym przez godz prowadzilam polemike z Ł bo on uwaza ze okreslenie mimoza to nic zlego, ehhhh faceci..

jest coś złego w tym określeniu złego czy nie baba nie zna Ciebie, a przede wszystkim nie zna Twojej sytuacji na tyle żeby Cie oceniac pod tym kątem. Nie przejmuj się już nią, widocznie musiała sobie pogadać
a to ta Twoja położna była z tych staromodnych?


ide coś porobić narazie

[Martusiaaa21]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień dobry

Ja już po badaniach, piję kawkę ale zanim poczytam co napisałyście z rana chciałam Wam opisać dzisiejszą sytuację. Moja rozmowa z tż:
on- Moja kaczuszko
ja- A czemu kaczuszko?
on- No przecież forum "Chodzimy jak kaczuszki"....

W szoku byłam bo nazwę forum widział może raz jak mi przez ramię zajrzał jak. Czyli jednak dociera coś tam do niego
Już mu nie tłumaczyłam, że od wczoraj nieaktualne

Napisane przez 19natka88

Dowiedziałam się "w tajemnicy", że siostra tż jest w ciąży Oj szwagier chyba oszaleje ze szczęścia bo już od 2 lat bardzo chciał tatusiem zostać

dla szwagra i szwagierki

Napisane przez tusia872

ja tez staram sie tylko pisac jak mam "wolne" ale wiem ze i tak czasem nas podczytuje bo ja ostatnio weszłam na jego komputer to widziałam nasz watek a ja z domu nigdy nie pisze chyba ze z lapka

te chłopy ale ciekawskie

Napisane przez tusia872

No TZ sie smiał ze jak wyjdzie niespodzianka i bedzie jednak chłopak to bedzie miała na poczatku same czarno białe zdjecia robione bo nowej wyprawki pod chłopca bym nie kupowała bedzie różowy chłopak tylko gorzej jak mi beda mówic jaka sliczna córeczka

dobre

A ja dziś mam dzień prania właśnie się drugie pierze. Muszę zrobić obiad i śmigam po bratanków męża bo są na takich półkoloniach u nas w mieście. Później zamierzam ich chociaż na trochę zabrać nad jeziorko, co by mieli trochę frajdy z wakacji a na 16:15 umówiłam się z położną środowiskową, ciekawa jestem czego się dowiem

A ja po SR, podobało mi się. Wczoraj był temat o ciąży ogólnie. Mówiła jakie badania trzeba zrobić w ciąży, jakie dolegliwości nam mogą dokuczać. Mówiła, że ciąża jest dochodzona po 37 tyg. Jeśli jesteśmy po terminie to u nas do szpitala należy się zgłosić 9 dni po terminie, a ostatecznie w 14 dniu trzeba urodzić. Też będziemy zwiedzać sale porodoweMieliśmy również ćwiczenia na piłkach, matach, oddychanie przeponą jestem zadowolona

Była też mowa o maluszku po porodzie, że po odcięciu pępowiny, biorą na chwilę dziecko, ważą, mierzą delikatnie osuszą i oddają na 2 godzinki mamie na ciało i w tym czasie powinnyśmy dostawić dziecko do piersi, że to jest bardzo ważne właśnie, że zaraz po porodzie dziecko ma taki naturalny odruch ssania i jak zaraz zostanie dostawiona do piersi to później już jakoś pójdzie. Żebyśmy się nie zniechęcały po nieudanej próbie, jeśli będziemy miały pozytywne nastawienie, że damy rady to na pewno będzie wszystko dobrze I że teraz ten okres ciąży to ostatni moment gdy jesteśmy we dwoje razem, żeby to celebrować, cieszyć się takimi chwilami, robić wszystko razem, kupować wyprawkę wspólnie, czym pogłębiamy swój związek

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Acelinka miałam pytać odnośnie tej zabawki co jak się włączy to bije serduszko to już twoja bratowa kupiła??

[malamutka]

Napisane przez Malgosia1983

heheheh u nas jest podobnie
Jak byliśmy w sobotę na weselu byl konkurs. Partnerka stala oparta o filar a partner do niej od tylu. No i musial pęknąć balona - wiadomo
Mój Tz się smial że on mi tego balona wcisnął Tym bardziej że na brzuch od początku mówimy Balonik Taka dziewczyna spojrzala zniesmaczona a my w śmiech

Napisane przez rabarbar83

aa chciałam napisać o tym laktatorze, w sr było o karmieniu piersią to już tematu nie powielam, ale ja się decyduje na zakup jednak przed porodem, choć byłam przekonana że po porodzie może się przyda a może nie ...ale
1. nawał może wystąpić koło 4 doby, żeby nie napytać sobie bólu i biedy można troszkę ściągnąć pokarmu i od razu jest ulga, ja mam małe cycuszki więc też mały magazyn i przez to łatwiej będzie o jakieś zastoje, bo szybciej piersi będą przepełnione i co za tym idzie bolesne

2. pokarm może zanikać koło 3,6,9, tygodnia i tak dalej ponoć więc by podtrzymać laktację warto ściągać i przechowywać pokarm by w razie mniejszego wypływu mleka mieć zapasik dla zwiększonych potrzeb rosnącego dziecka,

3. będę musiała wyjść z domu choćby na konrolę gin, do dentysty czy dla samej siebie do np. fryzjera a ze dojazd do miasta to min pół godziny w zimie jeszcze dłużej i droga powrotna to tż musi mieć jedzonko dla małej w zapasie

4. jeśli dzidzia nie chce jeść albo ma problem z ssaniem to też trzeba kombinować z butelka i jakoś ten pokarm w piersi utrzymywać, zanim piersi się nauczą produkować tyle co potrzebuje dziecko mogą być i dni posuchy i dni wylewne i jeśli chcemy karmić swoim pokarmem to trzeba go pilnować i wspomagać się dojarką

to oczywiście moje zdanie, może komuś pomoże w decyzji
więc niech czeka sobie w domku razem z pojemnikami do mrożenia i będziemy testować teorię w praktyce

Hmmm... Ja co prawda laktator już kupiłam, ale teraz to mnie twoje argumenty przekonały że zrobiłam dobrze. Zwłaszcza argument małych piersi No to w takim razie brakuje mi jeszcze pojemników na to odciągnięte mleko

A teraz was opuszczam i idę sobie na lody włoskie

[lullaby_ml]

Napisane przez acelinka

widziałam w reklamie i właśnie chyba zakupie, może tam wyczytam coś ciekawego
mnie się ostatnio często śni ze karmie piersią ostatnio karmiłam w śnie dzidzie to wyglądała identycznie jak mój bratanek gdy był noworodkiem

ja nie mam różowych ubranek zbyt dużo, no ale bluzeczki, sweterki typowo dziewczęce kroje. Troche mam chłopięcych ciuszków od bratowej ewentualnie jeszcze druga bratowa ma zapas chłopięcych


jest coś złego w tym określeniu złego czy nie baba nie zna Ciebie, a przede wszystkim nie zna Twojej sytuacji na tyle żeby Cie oceniac pod tym kątem. Nie przejmuj się już nią, widocznie musiała sobie pogadać
a to ta Twoja położna była z tych staromodnych?


ide coś porobić narazie

Si, ta polozna retro jak to okreslila archi

[tusia872]

Napisane przez rabarbar83

aa chciałam napisać o tym laktatorze, w sr było o karmieniu piersią to już tematu nie powielam, ale ja się decyduje na zakup jednak przed porodem, choć byłam przekonana że po porodzie może się przyda a może nie ...ale
1. nawał może wystąpić koło 4 doby, żeby nie napytać sobie bólu i biedy można troszkę ściągnąć pokarmu i od razu jest ulga, ja mam małe cycuszki więc też mały magazyn i przez to łatwiej będzie o jakieś zastoje, bo szybciej piersi będą przepełnione i co za tym idzie bolesne

2. pokarm może zanikać koło 3,6,9, tygodnia i tak dalej ponoć więc by podtrzymać laktację warto ściągać i przechowywać pokarm by w razie mniejszego wypływu mleka mieć zapasik dla zwiększonych potrzeb rosnącego dziecka,

3. będę musiała wyjść z domu choćby na konrolę gin, do dentysty czy dla samej siebie do np. fryzjera a ze dojazd do miasta to min pół godziny w zimie jeszcze dłużej i droga powrotna to tż musi mieć jedzonko dla małej w zapasie

4. jeśli dzidzia nie chce jeść albo ma problem z ssaniem to też trzeba kombinować z butelka i jakoś ten pokarm w piersi utrzymywać, zanim piersi się nauczą produkować tyle co potrzebuje dziecko mogą być i dni posuchy i dni wylewne i jeśli chcemy karmić swoim pokarmem to trzeba go pilnować i wspomagać się dojarką

to oczywiście moje zdanie, może komuś pomoże w decyzji
więc niech czeka sobie w domku razem z pojemnikami do mrożenia i będziemy testować teorię w praktyce

własnie dlatego mam juz laktator i pojemniki do mrożenia pokarmu w szafce i sobie czekaja az beda potrzebne

[katarzynka00]

wparowałam na stary wątek, minka mi się uśmiechnęła z myślą,ooo będę na bieżąco, a tu jednak klops, prawie 10str szalllone

Nie zdążyłam wczoraj odpisać że ja biorę pod uwagę tylko Polną w Poznaniu,choć po wczorajszych newsach dostałam gęsiej skórki,pewnie oglądałyście jakieś wiadomości,nawet w panoramie było.Oby uporali się z tym do mojego rozwiązania

Wczoraj skompletowałam do końca ciuszki 0-3mc, hurra

[gerda]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dzień dobry melduję się w nowym wątku
Jutro zaczynamy 32tydz czyli 8miesiąc ach jak dumnie będę się chwalić... nie będę mówiła, który to tydz, bo tak przeważnie mówię tylko, że to już 8miesiąc
Zaczęłam odzywać się do mężula... hym... niczego sobie nie wyjaśniliśmy - rozmowa będzie jak przyjedzie... Po prostu pisze to mu odp. i zdaje relacje co u nas, w końcu 2tyg. prawie nie pisałam to troszkę już mogę ale nie za wiele
Kupiłam wczoraj duży materac dmuchany 203cm x 157cm x 47cm ale się z synulkiem wyspaliśmy bo łóżko nam się jakiś czas temu zarwało i materac z łóżeczka podkładałam, teraz już wyprałam materacyk i jak mężul przyjedzie (18sierpnia) rozstawiamy łóżeczko, pierzemy ubranka Amelci - nareszcie!!!!
Śniła mi się dzisiaj Amelka - była bardzo podobna do synunia, po porodzie tyle że drobniejsza i troszkę więcej włosków miała. Synek rano obserwował dziś brzusio i mówił - brzuszek się rusza bo Amelka skacze. A ja mu mówiłam, że tak i tłumaczyłam, że pojadę do szpitala, wyjmą Amelke z brzuszka i przywiozę ją do domku a on odpowiedział - jedz już będę z Amelką leżał tu i pokazał miejsce na materacu - mój kochany

widzę, że humor ci dopisuje

Napisane przez malamutka

Hmmm... Ja co prawda laktator już kupiłam, ale teraz to mnie twoje argumenty przekonały że zrobiłam dobrze. Zwłaszcza argument małych piersi No to w takim razie brakuje mi jeszcze pojemników na to odciągnięte mleko

A teraz was opuszczam i idę sobie na lody włoskie

mnie tez te małe piersi przekonują, bo od początku ciązy urosly mi może z pół rozmiaru, a miałam 70b

lody włoskie

[lullaby_ml]

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

[AgnesD]

Napisane przez katarzynka00

wparowałam na stary wątek, minka mi się uśmiechnęła z myślą,ooo będę na bieżąco, a tu jednak klops, prawie 10str szalllone

Nie zdążyłam wczoraj odpisać że ja biorę pod uwagę tylko Polną w Poznaniu,choć po wczorajszych newsach dostałam gęsiej skórki,pewnie oglądałyście jakieś wiadomości,nawet w panoramie było.Oby uporali się z tym do mojego rozwiązania

Wczoraj skompletowałam do końca ciuszki 0-3mc, hurra

ja oczywiście nic nie wiem co sie dzieję


a co do paciorkowca - pytałam gina i nie jest obowiązkowe, ponieważ jak nie masz badania to w szpitalu przyjmuja to jakbys miała tego paciorkowca i dostajesz kroplówę z czyms tam ( oczywiście nie pamiętam nazwy ).
Dał mi te pałeczki, że jak chcę pobrać to nie ma sprawy, TŻ pobierze jak coś, ale teraz mam nakaz leżenia byle do pt. więc nie robię

[MoniaZ82]

hej...nie bylo mnie przez pare dni a tu juz nowy watek...... Ciekawa jestem ktora pierwsza urodzi....Ja mialam sen , ze bylam w szpitalu ( nie majac skurczow) i czekalam na ta chwile...i strasznie balam

[Malgosia1983]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dzień dobry melduję się w nowym wątku
Jutro zaczynamy 32tydz czyli 8miesiąc ach jak dumnie będę się chwalić... nie będę mówiła, który to tydz, bo tak przeważnie mówię tylko, że to już 8miesiąc
Zaczęłam odzywać się do mężula... hym... niczego sobie nie wyjaśniliśmy - rozmowa będzie jak przyjedzie... Po prostu pisze to mu odp. i zdaje relacje co u nas, w końcu 2tyg. prawie nie pisałam to troszkę już mogę ale nie za wiele
Kupiłam wczoraj duży materac dmuchany 203cm x 157cm x 47cm ale się z synulkiem wyspaliśmy bo łóżko nam się jakiś czas temu zarwało i materac z łóżeczka podkładałam, teraz już wyprałam materacyk i jak mężul przyjedzie (18sierpnia) rozstawiamy łóżeczko, pierzemy ubranka Amelci - nareszcie!!!!
Śniła mi się dzisiaj Amelka - była bardzo podobna do synunia, po porodzie tyle że drobniejsza i troszkę więcej włosków miała. Synek rano obserwował dziś brzusio i mówił - brzuszek się rusza bo Amelka skacze. A ja mu mówiłam, że tak i tłumaczyłam, że pojadę do szpitala, wyjmą Amelke z brzuszka i przywiozę ją do domku a on odpowiedział - jedz już będę z Amelką leżał tu i pokazał miejsce na materacu - mój kochany

Słodziak z synka
Gratulacje 8 miesiąca
A z Tz to pogadaj jak wróci a teraz niech będzie 'normalnie'

Napisane przez lullaby_ml

Si, ta polozna retro jak to okreslila archi

A w pole pracować Ci nie kazała iść? ..Dziwne

Ja też dzwoniłam do labolatorium. U nas 35 zl (tylko nie dopytalam głupia czy za jedn czy za dwa)
Wymaz ma zrobić Gin

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez AgnesD

ja oczywiście nic nie wiem co sie dzieję


a co do paciorkowca - pytałam gina i nie jest obowiązkowe, ponieważ jak nie masz badania to w szpitalu przyjmuja to jakbys miała tego paciorkowca i dostajesz kroplówę z czyms tam ( oczywiście nie pamiętam nazwy ).
Dał mi te pałeczki, że jak chcę pobrać to nie ma sprawy, TŻ pobierze jak coś, ale teraz mam nakaz leżenia byle do pt. więc nie robię

Jak on ma to pobrać????

[lullaby_ml]

Napisane przez AgnesD

ja oczywiście nic nie wiem co sie dzieję


a co do paciorkowca - pytałam gina i nie jest obowiązkowe, ponieważ jak nie masz badania to w szpitalu przyjmuja to jakbys miała tego paciorkowca i dostajesz kroplówę z czyms tam ( oczywiście nie pamiętam nazwy ).
Dał mi te pałeczki, że jak chcę pobrać to nie ma sprawy, TŻ pobierze jak coś, ale teraz mam nakaz leżenia byle do pt. więc nie robię

4 maluszkow jest zarazona posocznica, to wyszlo w srode.

[Malgosia1983]

Napisane przez lullaby_ml

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

Nie widzę Chociaż na tym z lipca tak jakby sie bardziej odchylasz do tylu ale to by nie mialo sensu

[stokrotka_]

kochane... mój post widać ominęłyście na poprzedniej stronie...


mi wykryli tego paciorkowca. i aż boje się myśleć,co by było z Sarą gdyby nie wykryli... wiem,że to dodatkowe koszta..ale co to jest to kilkadziesiąt zł gdy porównuje się do zdrowia dziecka?

ja wiem,że będę miała antybiotyk w kroplówie przy porodzie.. i mała będzie miała pobrane wymazy po porodzie.. a jak nie daj boże coś do niej przejdzie..to też antybiotyk od razu.

[Malgosia1983]

Ide nastawić pranie i jadę na zakupy bo w lodówce tylko światło

[cotynato]

Lulek, chyba faktycznie jeszcze nie odpadł Ale i bez tego ponoć idzie urodzić

[Malgosia1983]

Napisane przez stokrotka_

kochane... mój post widać ominęłyście na poprzedniej stronie...


mi wykryli tego paciorkowca. i aż boje się myśleć,co by było z Sarą gdyby nie wykryli... wiem,że to dodatkowe koszta..ale co to jest to kilkadziesiąt zł gdy porównuje się do zdrowia dziecka?

ja wiem,że będę miała antybiotyk w kroplówie przy porodzie.. i mała będzie miała pobrane wymazy po porodzie.. a jak nie daj boże coś do niej przejdzie..to też antybiotyk od razu.

nie pominety. Ja robię. Nie ma co

[tusia872]

Napisane przez lullaby_ml

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

a mi sie wydaje ze ci troche opadł

fajny brzusio

[AgnesD]

Napisane przez Malgosia1983

Słodziak z synka
Gratulacje 8 miesiąca
A z Tz to pogadaj jak wróci a teraz niech będzie 'normalnie'



A w pole pracować Ci nie kazała iść? ..Dziwne

Ja też dzwoniłam do labolatorium. U nas 35 zl (tylko nie dopytalam głupia czy za jedn czy za dwa)
Wymaz ma zrobić Gin

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------



Jak on ma to pobrać????

są takie jakby patyczki do uszu ale dłuższe i na to zakłada się przykrywkę tak w środku z jakimś żelem. Myślę, że łatwo - ale się okaże

Napisane przez lullaby_ml

4 maluszkow jest zarazona posocznica, to wyszlo w srode.

o matulko, boziu to ja też mam nadzieję, że zanim urodze wszystko już bedzie cacy, bo go biorę jako nr 1 - czyli najpierw tam zmierzamy

[Martusiaaa21]

Napisane przez lullaby_ml

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

mi się wydaje że nie opadł;*

[gerda]

Napisane przez Malgosia1983

Jak on ma to pobrać????

patyczkiem

Lulla jak dla mnie wygląda tak samo

[Malgosia1983]

Napisane przez AgnesD

są takie jakby patyczki do uszu ale dłuższe i na to zakłada się przykrywkę tak w środku z jakimś żelem. Myślę, że łatwo - ale się okaże

Ciekawe co mój Gin na to, musze go dopiero zmolestować o to badanie. 12go wizyta.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Doooobra ide...

[anetika]

Napisane przez stokrotka_

kochane... mój post widać ominęłyście na poprzedniej stronie...

mi wykryli tego paciorkowca. i aż boje się myśleć,co by było z Sarą gdyby nie wykryli... wiem,że to dodatkowe koszta..ale co to jest to kilkadziesiąt zł gdy porównuje się do zdrowia dziecka?

Dokładnie, lepiej zrobić i mieć spokojne sumienie

Coś mi w ogóle cytaty poucinało - dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Napisane przez Malgosia1983

Ciekawe co mój Gin na to, musze go dopiero zmolestować o to badanie. 12go wizyta.

Ja mam wizytę 11 i też będę rozmawiać z ginem o tym wymazie

[danika]

dziewczyny tak mnie strasznie boli gardło.... mam nadzieje, ze to od alergii, bo juz wczoraj mnie mykało a pyli teraz bylica = mój wróg

pytałam gina czy moge cos na alergie. powiedział ze oczywiście i zażyłam na noc, lepiej było ale teraz znowu boli a to takie tabletki ze mozna raz na dobę więc się męczę. Pozamykałam okna i siedze w domku

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie wyszla ode mnie pielegniarka i wiecie co? doprowadzila mnie prawie do łez. Powiedziala mi ze jestem specyficzna pacjentka, ze wszystkim sie przejmuje bardziej niz inne mamy ktore ma pod opieka i ze jestem grabieszcza na uczucia innych i ze ma to jakies podloze psychologiczne bo mam przeciez wsparcie psychiczne a chce czegos wiecej i byc moze tu tkwi problem no i zaczela do mnie mowic mimoza przepraszam ze pisze od rana tylko o osbie ale sie zgrzalam nieludzko..oczywiscie ze sie martwie do cholery biorac pod uwage nasza sytuacje w tym momencie, jakos nie wydaje mi sie zebym byla mimoza

co za babsko wredne...trzeba było ją wykopać

Napisane przez acelinka

po remoncie to aż miło siedzieć w domu

mój też chce wszystko sam, niestety to baaaardzo długo trwa. Gdyby nie był taki samosiek to mielibyśmy remont kuchni przed porodem zrobiony, wiadomo to wychodzi drożej jak trzeba komuś zapłacić, no ale myśle ze jak tylko troszke niunia podrośnie to będe z nim negocjować żeby kogoś wziać kto zrobi ten remont w kilka dni a my się przeniesiemy do mamy

mój tez wszystko musi SAM SAM ( z teściem) dom wybudował, tylko do dachu i tynku zewnętrzne mielismy ekipy. Sam wszystko robi koło domu i nawet do umycia okien nie pozwala mi wziąć takiej babki co sprząta u kuzynki bo on tez sam (okien mamy 13 ). Wiadomo, ze zostało dzieki temu jakies 60 tys w kieszeni, ale czasem az mi go żal jak taki umordowany po pracy przychodzi, obiad zje i do roboty przy domu

Napisane przez anetika

Kobietki mam pytanie o takie badanie jak wymaz z pochwy? Miałyście je robione? I czy prywatnie, czy na NFZ też je wykonują?

ja mialam wymaz na paciorkowca przed ciążą, teraz pytałam 2 razy, nie kazał mi powtarzać.Stwierdził ze to sie ma albo sie nie ma - no i wygląda, ze ja nie mam

Napisane przez rabarbar83

skoro gin na skierowniu napisał ze ciąza prawidłowa to przecież muszę ćwiczyć, to jej powiedziałam że nic na siłę robić nie będę jak mnie boli wszystko i nie wiem co się dzieje to nie będę skakać jak chodzić nie mogę ogólnie należę do ludzi którzy dbają o kondycję, lubię ruch, ćwiczenia i takie tam źle się czuję taka poskręcana ale to chyba odemnie zależy czy się czuję na siłach czy nie, dopiero maż się wtrącił że się ostatnio kiepsko czuję więc nie zacznę teraz ćwiczyć na zawołanie to się przymknęła

matko, co za skaczące ćwiczenia macie my tylko takie elementy jogi cwiczyliśmy i pozycje do I fazy porodu no i oddychanie

Napisane przez gerda

Danika super mała ci rośnie

dzieki



był kiedyś temat lewatywy, dalej mnie on nurtuje, robi się czy nie?

jak bylismy zwiedzać Nowy to polozna mówiła, zeby sobie tą lewatywe z apteki w domu darować, bo ona oczyszcza tylko sam koncowy odcinek i nie spełnia swojej roli - i mimo ze ja zrobisz to i tak moze niespodzianka sie przydarzyć
a w szpitalu u nas z zasady robią, ale o zdanie oczywiście pytają

Tak samo z goleniem - jak sie sama nie ogolisz to pytają czy chcesz, przymusu nie ma - przynajmniej w teorii

Napisane przez 19natka88

Dowiedziałam się "w tajemnicy", że siostra tż jest w ciąży Oj szwagier chyba oszaleje ze szczęścia bo już od 2 lat bardzo chciał tatusiem zostać

super wiadomość

Napisane przez lullaby_ml

Ja nie widze roznicy a tak sie ucieszylam ze mi opadl bo fajnie mi sie oddychalo

oj Lulka moim zdaniem nie opadł jeszcze

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

kochane... mój post widać ominęłyście na poprzedniej stronie...


mi wykryli tego paciorkowca. i aż boje się myśleć,co by było z Sarą gdyby nie wykryli... wiem,że to dodatkowe koszta..ale co to jest to kilkadziesiąt zł gdy porównuje się do zdrowia dziecka?

ja wiem,że będę miała antybiotyk w kroplówie przy porodzie.. i mała będzie miała pobrane wymazy po porodzie.. a jak nie daj boże coś do niej przejdzie..to też antybiotyk od razu.

Biedna wykryli czyli moga zapobiec zeby to sie w zaden sposob nie przedostalo do malenstwa, bedzoe dobrze, medycyna jest teraz tak zaawansowana ze bedzie dobrze

Napisane przez cotynato

Lulek, chyba faktycznie jeszcze nie odpadł Ale i bez tego ponoć idzie urodzić

Napisane przez tusia872

a mi sie wydaje ze ci troche opadł

fajny brzusio

Napisane przez Martusiaaa21

mi się wydaje że nie opadł;*

Napisane przez gerda

patyczkiem

Lulla jak dla mnie wygląda tak samo

Kochane jestescie jak dla mnie to tez nie opadl

[19natka88]

Napisane przez rabarbar83

no niektóre teksty słodkie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać dobrze że mamy podobne poczucie humoru to raczej się śmieje sama z siebie a nie wkurzam... np. ostatnio ulubione powiedzonko jak się zaczynam czymś martwić i gadam że coś się może dziać nie dobrego to mówi..." jakie to głupie...ale ładne....a jakie grube???" ten tekst mnie gasi

Napisane przez Martusiaaa21

oj biedna kurcze to na prawdę już niedługo się zacznie

Chciałabym już mieć małego przy sobie

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dzień dobry melduję się w nowym wątku
Jutro zaczynamy 32tydz czyli 8miesiąc ach jak dumnie będę się chwalić... nie będę mówiła, który to tydz, bo tak przeważnie mówię tylko, że to już 8miesiąc
Zaczęłam odzywać się do mężula... hym... niczego sobie nie wyjaśniliśmy - rozmowa będzie jak przyjedzie... Po prostu pisze to mu odp. i zdaje relacje co u nas, w końcu 2tyg. prawie nie pisałam to troszkę już mogę ale nie za wiele
Kupiłam wczoraj duży materac dmuchany 203cm x 157cm x 47cm ale się z synulkiem wyspaliśmy bo łóżko nam się jakiś czas temu zarwało i materac z łóżeczka podkładałam, teraz już wyprałam materacyk i jak mężul przyjedzie (18sierpnia) rozstawiamy łóżeczko, pierzemy ubranka Amelci - nareszcie!!!!
Śniła mi się dzisiaj Amelka - była bardzo podobna do synunia, po porodzie tyle że drobniejsza i troszkę więcej włosków miała. Synek rano obserwował dziś brzusio i mówił - brzuszek się rusza bo Amelka skacze. A ja mu mówiłam, że tak i tłumaczyłam, że pojadę do szpitala, wyjmą Amelke z brzuszka i przywiozę ją do domku a on odpowiedział - jedz już będę z Amelką leżał tu i pokazał miejsce na materacu - mój kochany

Od razu widać, ze lepszy humorek co? Gratulacje 8 mc

Napisane przez stokrotka_

za ostatni miesiąc... ależ ten czas pędzi...

super będzie kolejna kruszynka

dziękuję

Napisane przez anetika

Dzwoniłam właśnie z ciekawości do mojego labu i prywatnie to badanie kosztuje 45zł za jedną próbkę, czyli w sumie 90 zł za wymaz z pochwy i odbytu Kurczę jakoś strasznie dużo w porównaniu do Twojego



Dzięki dziewczynki za odpowiedzi

Ja wolę w szpitalu, sama bałabym się że się uszkodzę

Hmm, ja chyba wiem w czym rzecz Mój ginek dał mi tylko jedną próbkę ale tym patyczkiem maznął w obu miejscach czyli zapłaciłam za jedno badanie Spora różnica to fakt

Napisane przez Martusiaaa21

dla szwagra i szwagierki

Napisane przez katarzynka00

Wczoraj skompletowałam do końca ciuszki 0-3mc, hurra

[stokrotka_]

zbieram się do banku powoli i na małe zakupy...
nie pisać za dużo póki nie wrócę

Lulla...ja też nie widzę różnicy... może po prostu dzidziuś zmienił pozycję

[gerda]

Danika dzięki za info

przesrane masz z tą alergią

[madzialena-lublin]

OK, ja też spadam.
Poproszę o trochę kciuków bo o 18 dzisiaj pierwsze zajęcia w szkole rodzenia

Odezwę się wieczorkiem, no chyba że nie będę miała siły, to jutro