Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[cotynato]

Napisane przez tusia872

ja tez wole zrobic i nie miec dodatkowych niespodzianek

Ja też. Po opisie położnej na sr jak to dziecko wypycha to główką stwierdziłam że sama aż będę w torebce nosić w razie czego

[rabarbar83]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień dobry

Ja już po badaniach, piję kawkę ale zanim poczytam co napisałyście z rana chciałam Wam opisać dzisiejszą sytuację. Moja rozmowa z tż:
on- Moja kaczuszko
ja- A czemu kaczuszko?
on- No przecież forum "Chodzimy jak kaczuszki"....

W szoku byłam bo nazwę forum widział może raz jak mi przez ramię zajrzał jak. Czyli jednak dociera coś tam do niego
Już mu nie tłumaczyłam, że od wczoraj nieaktualne

mnie też zaskoczył jak zapytał o co chodzi z tymi kaczuszkami, bo ciągle mam otwartą kartę w labku więc teraz pisze tylko wtedy jak mi nie łazi za plecami bo lepiej żeby nie przyuważył że też się udzielam i go czasem obsmaruję na forum mniej wie lepiej śpi

[anetika]

Napisane przez 19natka88

jeśli chodzi o paciorkowca (gbs) to ja miałam Z pochwy i z odbytu, prywatnie, zapłaciłam 20zł w laboratorium.

Tak dokładnie o paciorkowca mi chodzi A wymaz pobierał Ci Twój gin i potem zanosiłaś to do labu, czy może tam w labie ktoś pobierał? Bo się nie orientuję w tym

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez gerda

był kiedyś temat lewatywy, dalej mnie on nurtuje, robi się czy nie?

U mnie w szpitalu na pewno nie jest obowiązkowa, ale czy można o nią poprosić nie wiem Muszę się położnej zapytać, bo szczerze chyba wolałabym mieć ją zrobioną i być spokojnej myśli, że nic mnie nie "zaskoczy" Chociaż jak podpytywałam się znajomych rodzących sn to żadna nie miała i nie chciała lewatywy, podobno nie było żadnych niespodzianek...

[tusia872]

Napisane przez cotynato

Ha ha , mój ostatnio do mnie " Faktycznie chodzisz jak kaczuszka" i od razu wiedziałam skąd o tym wie skubaniec ale on ogólnie często się podśmiewa z naszych tytułów

to mój jak mu cos mówie ze potrzeba to i to albo ze "cos tam" "cos tam" to pyta zawsze "co na wizazu wyczytałas"

Napisane przez 19natka88

Dowiedziałam się "w tajemnicy", że siostra tż jest w ciąży Oj szwagier chyba oszaleje ze szczęścia bo już od 2 lat bardzo chciał tatusiem zostać

gratulacje dla siostry TZ

Napisane przez rabarbar83

mnie też zaskoczył jak zapytał o co chodzi z tymi kaczuszkami, bo ciągle mam otwartą kartę w labku więc teraz pisze tylko wtedy jak mi nie łazi za plecami bo lepiej żeby nie przyuważył że też się udzielam i go czasem obsmaruję na forum mniej wie lepiej śpi

ja tez staram sie tylko pisac jak mam "wolne" ale wiem ze i tak czasem nas podczytuje bo ja ostatnio weszłam na jego komputer to widziałam nasz watek a ja z domu nigdy nie pisze chyba ze z lapka

[Malgosia1983]

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień dobry

Ja już po badaniach, piję kawkę ale zanim poczytam co napisałyście z rana chciałam Wam opisać dzisiejszą sytuację. Moja rozmowa z tż:
on- Moja kaczuszko
ja- A czemu kaczuszko?
on- No przecież forum "Chodzimy jak kaczuszki"....

W szoku byłam bo nazwę forum widział może raz jak mi przez ramię zajrzał jak. Czyli jednak dociera coś tam do niego
Już mu nie tłumaczyłam, że od wczoraj nieaktualne

Moj też podczytuje ukradkiem

Napisane przez rabarbar83

Małgosia1983 no ja oczywiście nadzór budowlany mąż wykorzystuje że schody na górę tylko na dworze na razie i chowa się tam jak chce odpocząć ale ja jeszcze daje radę się wdrapać po nich i jak tylko otwieram drzwi to słyszę ..."o toczy się kontrola...nie ma spokoju"

hahahah "toczy się kontrola" - słodkie

Napisane przez 19natka88

Dowiedziałam się "w tajemnicy", że siostra tż jest w ciąży Oj szwagier chyba oszaleje ze szczęścia bo już od 2 lat bardzo chciał tatusiem zostać

Gratulacje i kciuki dla siostry Tż
Sama sie jakoś dziwnie ucieszyłam

[19natka88]

Napisane przez gerda

Natka pisałaś kiedyś o zaparciach czytalam gdzieś że dobre sa czopki glicerynowe (nigdy nie stosowałam) i dobrze je stosować podczas połogu, więc może teraz tez by Ci pomogły?


był kiedyś temat lewatywy, dalej mnie on nurtuje, robi się czy nie?

Znam te czopki narazie raz zastosowałam syrop, teraz już jakoś samo się znowu rozruszało

Nie wiem czy się robi obowiązkowo ale ja bym wolała jednak mieć

Napisane przez tusia872

z terminem to ja sie wole trzymac tego z @ bo bardziej prawdopodobny jak dla mnie
oni te terminy licza od wagi/ wymiarów dziecka a przeciez kazde dziecko jest inne jedne sa małe a inne duże
moja kruszynka wychodzi ze jest zawsze troszke wieksza niz przecietne dzieci w tych tygodniach ciazy i chyba dlatego mój termin zmienił sie z 13.10 na 28.09

też się trzymam tego terminu Mój gin tak samo, jedynie na tych wydrukach z usg jest podany termin z @ i termin wg wielkości i wymiarów dziecka.

Napisane przez madzialena-lublin

Dzień dobry

Ja już po badaniach, piję kawkę ale zanim poczytam co napisałyście z rana chciałam Wam opisać dzisiejszą sytuację. Moja rozmowa z tż:
on- Moja kaczuszko
ja- A czemu kaczuszko?
on- No przecież forum "Chodzimy jak kaczuszki"....

W szoku byłam bo nazwę forum widział może raz jak mi przez ramię zajrzał jak. Czyli jednak dociera coś tam do niego
Już mu nie tłumaczyłam, że od wczoraj nieaktualne

A to mój tż się dzisiaj pytał jaki tytuł wygrał w sondzie

Napisane przez anetika

Tak dokładnie o paciorkowca mi chodzi A wymaz pobierał Ci Twój gin i potem zanosiłaś to do labu, czy może tam w labie ktoś pobierał? Bo się nie orientuję w tym

Pobierał mi gin i zanosiłam do labu

[gerda]

Napisane przez Malgosia1983

Podobno tylko za zgodą pacjętki...
Ja chce. Pomimo wstydu itp. Wole to przeżyć niż potem wiecie... Dzidzia będzie leżała na brzuszku a dookola....no nie wiadomo jak będzie Dla świętego spokoju wolę zrobić

a sama czy chcesz żeby polożna to zrobiła?

anetika ja miałam ten wymaz robiony, chyba w 33tygodniu, prywatnie bo wszystkie badania tak robie

[rabarbar83]

malamutka ty chyba pytałaś o krew pępowinową?? my już zdecydowani tylko jeszcze się waham co do wyboru banku ale na dniach podejmiemy decyzję, umowę warto podpisać na miesiąc przed tp by w razie niespodzianki być przygotowanym, jeśli masz jakieś konkretne pytania to pisz na PW bo z wątku mogę nie wyłapać za duża produkcja postów ostatnio i się gubię

[19natka88]

Napisane przez tusia872

gratulacje dla siostry TZ

Napisane przez Malgosia1983

Gratulacje i kciuki dla siostry Tż
Sama sie jakoś dziwnie ucieszyłam

Idę coś porobić bo mnie nosi jakoś - kręgosłup przestał boleć

[gerda]

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

[liwaczka]

Nie było mnie tylko kilka dni a tu już kolejny nowy wątek wy gaduły jedne

melduję się ale nie nadrabiam zaległości...nawet nie próbuję

[19natka88]

Napisane przez gerda

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

ja wolę w szpitalu jakoś

[tusia872]

Napisane przez gerda

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

ja wole zeby mi w szpitalu zrobili sama sie meczyc z tym nie bede

[madzialena-lublin]

Napisane przez danika

od rana sie usmiecham dzieki tej piosence az mi sie przypomniały "fasolki" i pan tik tak

O właśnie! to Fasolki były!
Cieszę się, że poprawiłam humor

Napisane przez Malgosia1983

Mialam gdzieś mnóstwo mp3 z fasolkami...kurde chyba w aucie mam tą płytę
Misja na dziś: znaleśc fasolki

Poszukaj, poszukaj, dla dzieciaczka będzie jak znalazł
A masz tam "Fantazję"? Bo to moja ulubiona była... Do dzisiaj się wzruszam jak gdzieś ją usłyszę i śpiewam. A mój tż patrzy na mnie jak na wariatkę

Napisane przez stokrotka_

dziewczyny...Was też tak wzruszają sms-y jak mąż pisze np.kocham Was itp.. ?? czy tylko ja taki wzruszacz totalny jestem??

Oj tak... Mi też łezka się kręci w oku jak dostanę np "buziak dla moich księżniczek"... Ale jak tu się nie wzruszać

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry mamusie sluchajcie, nie wierze do teraz-pierwszy raz od miesiecy, pierwszy raz spalam cala noc!!!! i jeszcze ustapily dusznosci, moglam normalnie oddychac jak zasypialam!:j upi:

oby tak dalej

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie wyszla ode mnie pielegniarka i wiecie co? doprowadzila mnie prawie do łez. Powiedziala mi ze jestem specyficzna pacjentka, ze wszystkim sie przejmuje bardziej niz inne mamy ktore ma pod opieka i ze jestem grabieszcza na uczucia innych i ze ma to jakies podloze psychologiczne bo mam przeciez wsparcie psychiczne a chce czegos wiecej i byc moze tu tkwi problem no i zaczela do mnie mowic mimoza przepraszam ze pisze od rana tylko o osbie ale sie zgrzalam nieludzko..oczywiscie ze sie martwie do cholery biorac pod uwage nasza sytuacje w tym momencie, jakos nie wydaje mi sie zebym byla mimoza

A co to za babsztyl wredny? KAŻDA pacjentka jest specyficzna i ona jako pielęgniarka powinna to najlepiej wiedzieć. A skoro w jej opinii za bardzo się przejmujesz, to tym bardziej powinna Cię uspokajać a nie wku..ać takimi komentarzami
Ja bym chyba zadzwoniła do jej przychodni i opowiedziała o całej sytuacji jej przełożonej.

Napisane przez tusia872

ja mam to samo od poczatku ciazy wmawiali mi ze bedzie chłopak na usg okazało sie ze jest dziewczynka ale cały czas mi ten chłopak w głowie siedzi tylko raz lekarz powiedziła ze jest dziewczynka w 20 tygodniu ciazy pokazywał niby dziurke i wargi sromowe ale od tego czasu nie miałam potwierdzenia
a kazdy tez mi mówi ze to napewno pomyłka bo tak ładnie wygladam
ech w ogole jestem przewrazliwiona jak ktos mówi "on" zamiast "ona" mówiac o moim dziecku
w domu tez prawie wszystko dla dziewczynki mam nadzieje ze jednak nie bedzie niespodzianki przy porodzie

Jakbym czytała opis swojej sytuacji. Mi też od początku wszyscy mówili, że tak ładnie wyglądam, że brzuszek taki malutki i okrąglutki, że na bank będzie chłopak. My też zresztą mieliśmy taki przeczucie. Dr niby nam pokazywał na usg dlaczego dziewczynka, ale wiadomo, że w tę stronę łatwiej o pomyłkę... No i jak już nakupowałam tych ślicznych sukieneczek to zaczęłam się zastanawiać co będzie jak jednak coś tam się odwinie po porodzie

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

Moj też podczytuje ukradkiem

hahahah "toczy się kontrola" - słodkie

no niektóre teksty słodkie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać dobrze że mamy podobne poczucie humoru to raczej się śmieje sama z siebie a nie wkurzam... np. ostatnio ulubione powiedzonko jak się zaczynam czymś martwić i gadam że coś się może dziać nie dobrego to mówi..." jakie to głupie...ale ładne....a jakie grube???" ten tekst mnie gasi

[Malgosia1983]

Napisane przez gerda

a sama czy chcesz żeby polożna to zrobiła?

anetika ja miałam ten wymaz robiony, chyba w 33tygodniu, prywatnie bo wszystkie badania tak robie

Napisane przez gerda

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

W szpitalu

[madzialena-lublin]

Napisane przez rabarbar83

no niektóre teksty słodkie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać dobrze że mamy podobne poczucie humoru to raczej się śmieje sama z siebie a nie wkurzam... np. ostatnio ulubione powiedzonko jak się zaczynam czymś martwić i gadam że coś się może dziać nie dobrego to mówi..." jakie to głupie...ale ładne....a jakie grube???" ten tekst mnie gasi

Nie, no rozwalił mnie ten tekst na łopatki Cudne i słodkie, chociaż wredne

[acelinka]

Napisane przez gerda

mnie bardziej chodzi o to czy same robić ją bedziecie czy wolicie, żeby Wam zrobili w szpitalu?

raczej w spzitalu sama pewnie coś bym źle zrobiła znając moje zdolności

Napisane przez madzialena-lublin

Oj tak... Mi też łezka się kręci w oku jak dostanę np "buziak dla moich księżniczek"... Ale jak tu się nie wzruszać

Jakbym czytała opis swojej sytuacji. Mi też od początku wszyscy mówili, że tak ładnie wyglądam, że brzuszek taki malutki i okrąglutki, że na bank będzie chłopak. My też zresztą mieliśmy taki przeczucie. Dr niby nam pokazywał na usg dlaczego dziewczynka, ale wiadomo, że w tę stronę łatwiej o pomyłkę... No i jak już nakupowałam tych ślicznych sukieneczek to zaczęłam się zastanawiać co będzie jak jednak coś tam się odwinie po porodzie

mnie też takie teksty rozczulają

ja też się zastanawiam czy nasza natalka jest an pewno natalką, ale lekarz tyle razy pokazywał to :ziarenko kawy" jak on mówi, no przecież u chłopaka byłyby dwie wyraźne kuleczki e tam byleby dzidzia zdrowa była, może być i chłopczyk

Napisane przez rabarbar83

to mówi..." jakie to głupie...ale ładne....a jakie grube???" ten tekst mnie gasi

tekst mnie powalił słodki jest

[madzialena-lublin]

Napisane przez acelinka

e tam byleby dzidzia zdrowa była, może być i chłopczyk

Święta prawda
Najwyżej będzie Mikołaj

[Martusiaaa21]

Napisane przez stokrotka_

kurcze...ale to dziwne..tak wstać i nie musieć się szykować i wogóle.. smutno mi się zrobiło,jak mąż sam pojechał do pracy....
pierwszy dzień..a ja już nie wiem jak wytrzymam..

dzisiaj mam troszkę załatwień w banku itd. więc zleci jakoś.

dziewczyny...Was też tak wzruszają sms-y jak mąż pisze np.kocham Was itp.. ?? czy tylko ja taki wzruszacz totalny jestem??

Sharifa... super masz opiekę ! a co do odwiedzin i imprezy...:pal a:

u mnie Mama napewno nie przyleci po porodzie...ale teście się chcieli wepchać..to jak już pisałam...zaprosiliśmy Ich-koniec września-początek października.. i wprost powiedzieliśmy,że te pierwsze tyg są dla naszej 3

ja też tak miałam na początku zwolnienia, że brakowało mi pracy, ale wierz mi że po kilku dniach minęło
mój też tak pisze albo jak wróci z pracy to się pyta jak się czujemykochany jest, miło takie słowa usłyszeć

Napisane przez tusia872

no to melduje sie w nowym watku myslicie ze to juz ten w ktorym beda czerwone posty

na pewno będą

Napisane przez 19natka88

Doberek
Myślałam, że dzisiaj w nocy urodzę albo coś Od pasa w dół taki ból, że masakra... na szczęście nie skurcze ale kręgosłup i nogi mnie tak bolały, że się obudziłam Nogi już nie bolą ale kręgosłup nie chce przestać

No to pomarudziłam z rana

oj biedna kurcze to na prawdę już niedługo się zacznie

Napisane przez AgnesD

dziewczyny a ja jak byłam wczoraj na sr to położna mówiła, że jej pacjentka ( 35 tc ) pojechała sobie z poznania do zielonej góry do koleżanki w odwiedziny na parę dni i urodziła tam. Dziecko ważyło 2200 i jest wszystko ok

o jacie

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry mamusie sluchajcie, nie wierze do teraz-pierwszy raz od miesiecy, pierwszy raz spalam cala noc!!!! i jeszcze ustapily dusznosci, moglam normalnie oddychac jak zasypialam!

Napisane przez rabarbar83

dziewczyny wy mnie tu nie straszcie tymi bólami przepowiadającymi...kurcz e ja mam termin na 10.10 a od 4 dni kręgosłup, uda, krocze brzuch wszystko od pępka do kolan mnie rwie, boli i się naciąga nie pomaga lezenie, chodzenie, siedzenie ani kąpiele więc co ja mam myśleć he???

choć mi się wydaje że mniej mnie bolą kości jak sie ruszam, jak długo siedzę to potem jak paralityk łażę ze łzami w oczach

w każdym bądź razie proszę trzymać kciuki bo jutro jadę do łodzi na usg, ostatnie było bardzo bardzo dawno więc już jestem cała zestrachana

na pewno będzie wszystko dobrze

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie wyszla ode mnie pielegniarka i wiecie co? doprowadzila mnie prawie do łez. Powiedziala mi ze jestem specyficzna pacjentka, ze wszystkim sie przejmuje bardziej niz inne mamy ktore ma pod opieka i ze jestem grabieszcza na uczucia innych i ze ma to jakies podloze psychologiczne bo mam przeciez wsparcie psychiczne a chce czegos wiecej i byc moze tu tkwi problem no i zaczela do mnie mowic mimoza przepraszam ze pisze od rana tylko o osbie ale sie zgrzalam nieludzko..oczywiscie ze sie martwie do cholery biorac pod uwage nasza sytuacje w tym momencie, jakos nie wydaje mi sie zebym byla mimoza

co za wredna babaprzecież każda z nas się przejmuje swoim dzieckiem i chce się czuć najważniejsza

Napisane przez anetika

Witam na nowym wątku!

Kobietki mam pytanie o takie badanie jak wymaz z pochwy? Miałyście je robione? I czy prywatnie, czy na NFZ też je wykonują? Bo zapomniałam zapytać się gina na ostatniej wizycie a następną mam za tydzień, w necie wyczytałam, że powinno się je zrobić do 37 tc, czyli za tydzień akurat bym się złapała, tylko nie wiem czy ginek zamierza mi je w ogóle zrobić A jak to jest u Was?

nam babka wczoraj na SR mówiła, że pobiera się wymaz z pochwy i odbytu i to powinno się robić do 36tyg. I właśnie że to jest płatne badanie, nawet jak chodzisz do lekarza na NFZ

[Malgosia1983]

Napisane przez rabarbar83

no niektóre teksty słodkie że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać dobrze że mamy podobne poczucie humoru to raczej się śmieje sama z siebie a nie wkurzam... np. ostatnio ulubione powiedzonko jak się zaczynam czymś martwić i gadam że coś się może dziać nie dobrego to mówi..." jakie to głupie...ale ładne....a jakie grube???" ten tekst mnie gasi

heheheh u nas jest podobnie
Jak byliśmy w sobotę na weselu byl konkurs. Partnerka stala oparta o filar a partner do niej od tylu. No i musial pęknąć balona - wiadomo
Mój Tz się smial że on mi tego balona wcisnął Tym bardziej że na brzuch od początku mówimy Balonik Taka dziewczyna spojrzala zniesmaczona a my w śmiech

[acelinka]

Napisane przez madzialena-lublin

Święta prawda
Najwyżej będzie Mikołaj

a u nas Szczepcio
chociaz mój brat wczoraj powiedział że jak nazwiemy dziecko Szczepan to on chrzestnym nie będzie nie to nie bez łaski

[tusia872]

No TZ sie smiał ze jak wyjdzie niespodzianka i bedzie jednak chłopak to bedzie miała na poczatku same czarno białe zdjecia robione bo nowej wyprawki pod chłopca bym nie kupowała bedzie różowy chłopak tylko gorzej jak mi beda mówic jaka sliczna córeczka

[martunia_199]

W m jak mama jest dodatek o karmieniu piersią, gdyby któraś z Was była zainteresowana. Jeszcze nie czytałam ale jest i mam nadzieję że się przyda

[gerda]

u mnie bylo wybrane imię dla chłopca, a dla dziewczynki dalej nie wybrane, chociaż na usg ewidentnie wychodzi, że dziewuszka

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

O matko. To już serio czuć " w powietrzu" że jesteśmy coraz bliżej mety.
Mi to wszystko obce, ale jak was czytam to brrr...

Lulla rób zdjęcie brzucha,może opadł ?

Noo zrobie, zrobie ale mi sie nie wydaje zeby mi opadl, moze mialam na jedna noc fuksa

Napisane przez archinta

No chyba żartujesz???????????????? ?
Co za baba A która z nas nie chce być teraz pępkiem świata nad którym każdy powinien czuwać bo nosimy życie w sobie????
No tez się zgrzałam

Napisane przez Malgosia1983

A ona co do cholery psycholog czy kto? Każda z nas potrzebuje wsparcia i wysłuchania, każda sie martwi na swój sposób jedne o tym mówią glośno inne są zamknięte w sobie....Jak ja bym tą babę normalnie

Napisane przez acelinka

po remoncie to aż miło siedzieć w domu

mój też chce wszystko sam, niestety to baaaardzo długo trwa. Gdyby nie był taki samosiek to mielibyśmy remont kuchni przed porodem zrobiony, wiadomo to wychodzi drożej jak trzeba komuś zapłacić, no ale myśle ze jak tylko troszke niunia podrośnie to będe z nim negocjować żeby kogoś wziać kto zrobi ten remont w kilka dni a my się przeniesiemy do mamy
co za baba
nie przejmuj się kochana, ona ma już znieczulice zawodową na pewno
normalnie wystarczy poaptrzeć na moje kostki i od razu widac ze pogoda się poprawiła i jest pięknie i słonecznie

Napisane przez rabarbar83

jakaś głupia baba, nie przejmuj się taką zołzą, nic taka o tobie i twojej sytuacji nie wie a bawi się w psychologa
mnie wkurzyła ostatnio położna na sr b

No powaznie, babka nic o mnie nie wie i mi sie zrobilo raz ze przykro a dwa- no sorry, mam mame psychologa i moja mother nigdy nie uwazala mnie za mimoze a tak powaznie wkurza mnie naprawde takie ocenianie kogos, bo to ze jestem teraz roztrzepana i inna to jedno, a to ze sytuacja jest jaka jest to drugie; poza tym przez godz prowadzilam polemike z Ł bo on uwaza ze okreslenie mimoza to nic zlego, ehhhh faceci..

Napisane przez anetika

Witam na nowym wątku!

Kobietki mam pytanie o takie badanie jak wymaz z pochwy? Miałyście je robione? I czy prywatnie, czy na NFZ też je wykonują? Bo zapomniałam zapytać się gina na ostatniej wizycie a następną mam za tydzień, w necie wyczytałam, że powinno się je zrobić do 37 tc, czyli za tydzień akurat bym się złapała, tylko nie wiem czy ginek zamierza mi je w ogóle zrobić A jak to jest u Was?
Co za głupi babsztyl Brak słów po prostu - nie przejmuj się jakąś wredną babuchą

Mialam robiony wymaz z pochwy chyba tylko 2-3 razy, ale chadzam prywatnie, nie wiem jak to jest na NFZ

Napisane przez rabarbar83

aj ucięło mi posta... mi babsztyl na sr się zbulwersowała że nie ćwiczyłam takich ćwiczeń co dała na wcześniejszych zajęciach i zaczęła atakować że chyba za bardzo się ze sobą cackam a skoro gin na skierowniu napisał ze ciąza prawidłowa to przecież muszę ćwiczyć, to jej powiedziałam że nic na siłę robić nie będę jak mnie boli wszystko i nie wiem co się dzieje to nie będę skakać jak chodzić nie mogę ogólnie należę do ludzi którzy dbają o kondycję, lubię ruch, ćwiczenia i takie tam źle się czuję taka poskręcana ale to chyba odemnie zależy czy się czuję na siłach czy nie, dopiero maż się wtrącił że się ostatnio kiepsko czuję więc nie zacznę teraz ćwiczyć na zawołanie to się przymknęła

co za.... skad sie biora te baby?

Napisane przez tusia872

biedulka mam nadzieje ze kregosłup tez szybko przestanie bolec
z terminem to ja sie wole trzymac tego z @ bo bardziej prawdopodobny jak dla mnie
oni te terminy licza od wagi/ wymiarów dziecka a przeciez kazde dziecko jest inne jedne sa małe a inne duże
moja kruszynka wychodzi ze jest zawsze troszke wieksza niz przecietne dzieci w tych tygodniach ciazy i chyba dlatego mój termin zmienił sie z 13.10 na 28.09


ja mam to samo od poczatku ciazy wmawiali mi ze bedzie chłopak na usg okazało sie ze jest dziewczynka ale cały czas mi ten chłopak w głowie siedzi tylko raz lekarz powiedziła ze jest dziewczynka w 20 tygodniu ciazy pokazywał niby dziurke i wargi sromowe ale od tego czasu nie miałam potwierdzenia
a kazdy tez mi mówi ze to napewno pomyłka bo tak ładnie wygladam
ech w ogole jestem przewrazliwiona jak ktos mówi "on" zamiast "ona" mówiac o moim dziecku
w domu tez prawie wszystko dla dziewczynki mam nadzieje ze jednak nie bedzie niespodzianki przy porodzie
jaka głupia baba
co ona sobie mysli ze psychologiem jest
nie przejmuj sie

Przejelam sie az za bardzo chyba, ehhhh

[kasiuleczkakuleczka]

Dzień dobry melduję się w nowym wątku
Jutro zaczynamy 32tydz czyli 8miesiąc ach jak dumnie będę się chwalić... nie będę mówiła, który to tydz, bo tak przeważnie mówię tylko, że to już 8miesiąc
Zaczęłam odzywać się do mężula... hym... niczego sobie nie wyjaśniliśmy - rozmowa będzie jak przyjedzie... Po prostu pisze to mu odp. i zdaje relacje co u nas, w końcu 2tyg. prawie nie pisałam to troszkę już mogę ale nie za wiele
Kupiłam wczoraj duży materac dmuchany 203cm x 157cm x 47cm ale się z synulkiem wyspaliśmy bo łóżko nam się jakiś czas temu zarwało i materac z łóżeczka podkładałam, teraz już wyprałam materacyk i jak mężul przyjedzie (18sierpnia) rozstawiamy łóżeczko, pierzemy ubranka Amelci - nareszcie!!!!
Śniła mi się dzisiaj Amelka - była bardzo podobna do synunia, po porodzie tyle że drobniejsza i troszkę więcej włosków miała. Synek rano obserwował dziś brzusio i mówił - brzuszek się rusza bo Amelka skacze. A ja mu mówiłam, że tak i tłumaczyłam, że pojadę do szpitala, wyjmą Amelke z brzuszka i przywiozę ją do domku a on odpowiedział - jedz już będę z Amelką leżał tu i pokazał miejsce na materacu - mój kochany

[stokrotka_]

Napisane przez archinta

No troche dziwnie, ale da się przyzwyczaić
A Ty czasem nie powinnaś leżeć Jak chcesz ten bank załatwiać

obym się przyzwyczaiła...
jakoś cięzko mi idzie to leżenie zrobiłam i powiesiłam pranie... zaczęłam właśnie przemeblowanie w szafach.. chcę u niuni w pokoju zrobić wolny wieszak na jej sukienusie itd
ale...mój krzyż zaczyna odmawiać posłuszeństwa... musiałam się położyć..a rozpierdziel na łóżkach totalny ... no ale mąż do 20 w pracy,to się wyrobię

a do banku....podjadę i przyjadę.. jakoś dam radę..ale jak odpoczne

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie wyszla ode mnie pielegniarka i wiecie co? doprowadzila mnie prawie do łez. Powiedziala mi ze jestem specyficzna pacjentka, ze wszystkim sie przejmuje bardziej niz inne mamy ktore ma pod opieka i ze jestem grabieszcza na uczucia innych i ze ma to jakies podloze psychologiczne bo mam przeciez wsparcie psychiczne a chce czegos wiecej i byc moze tu tkwi problem no i zaczela do mnie mowic mimoza przepraszam ze pisze od rana tylko o osbie ale sie zgrzalam nieludzko..oczywiscie ze sie martwie do cholery biorac pod uwage nasza sytuacje w tym momencie, jakos nie wydaje mi sie zebym byla mimoza

: baba: bo za babsztyl....brak słów....

Napisane przez 19natka88

Co za babsztyl



A no dla mnie ostatni miesiąc już a potem to pójdzie jak to domino


Dowiedziałam się "w tajemnicy", że siostra tż jest w ciąży Oj szwagier chyba oszaleje ze szczęścia bo już od 2 lat bardzo chciał tatusiem zostać

za ostatni miesiąc... ależ ten czas pędzi...

super będzie kolejna kruszynka

Napisane przez madzialena-lublin

Oj tak... Mi też łezka się kręci w oku jak dostanę np "buziak dla moich księżniczek"... Ale jak tu się nie wzruszać

cieszę się,że nie tylko ja tak mam



Jakbym czytała opis swojej sytuacji. Mi też od początku wszyscy mówili, że tak ładnie wyglądam, że brzuszek taki malutki i okrąglutki, że na bank będzie chłopak. My też zresztą mieliśmy taki przeczucie. Dr niby nam pokazywał na usg dlaczego dziewczynka, ale wiadomo, że w tę stronę łatwiej o pomyłkę... No i jak już nakupowałam tych ślicznych sukieneczek to zaczęłam się zastanawiać co będzie jak jednak coś tam się odwinie po porodzie

mi też każdy mówił....że chłopiec,że wyglądam na chłopca...bo kulka brzuch,bo mi się twarz nie zmienia itd... a ja lekarzowi tyłek truje co wizytę,czy napewno córeczka jest córeczką... i on mnie utwierdza


acelinka

co do paciorkowca...to mi wykryli to świństwo miałam pobierane próbki krwi... i mocz na posiew dokładny.. i wyszło. wzieli to na wizycie szpitalnej,bo wyszło białko i chcieli sprawdzić. sama planowałam zrobić posiew moczu u mojego gina ok 37-38tyg..wtedy podobno najlepiej. polecam to zrobić..nawet prywatnie...
ja nawet nie chce myśleć co by mogło być z małą jakby mi nie wykryli tego

[malamutka]

Napisane przez lullaby_ml

Wlasnie wyszla ode mnie pielegniarka i wiecie co? doprowadzila mnie prawie do łez. Powiedziala mi ze jestem specyficzna pacjentka, ze wszystkim sie przejmuje bardziej niz inne mamy ktore ma pod opieka i ze jestem grabieszcza na uczucia innych i ze ma to jakies podloze psychologiczne bo mam przeciez wsparcie psychiczne a chce czegos wiecej i byc moze tu tkwi problem no i zaczela do mnie mowic mimoza przepraszam ze pisze od rana tylko o osbie ale sie zgrzalam nieludzko..oczywiscie ze sie martwie do cholery biorac pod uwage nasza sytuacje w tym momencie, jakos nie wydaje mi sie zebym byla mimoza

Nie przejmuj się tą głupią babą. Wielka psycholoszka się znalazła

Napisane przez tusia872

z terminem to ja sie wole trzymac tego z @ bo bardziej prawdopodobny jak dla mnie
oni te terminy licza od wagi/ wymiarów dziecka a przeciez kazde dziecko jest inne jedne sa małe a inne duże
moja kruszynka wychodzi ze jest zawsze troszke wieksza niz przecietne dzieci w tych tygodniach ciazy i chyba dlatego mój termin zmienił sie z 13.10 na 28.09

Tusia każde dziecko rośnie swoim tempem, ale lekarz porównuje usg z 12 tc i usg chyba z 28tc. Do 12tc podobno dziecko rozwija się każde w takim samym tempie, potem kontroluje się właśnie wyniki z tymi z 28tc i jeśli wymiary nadal wskazują tyle co w 12 tc, to uważa się, że wskazanie usg jest pewniejsze od @. Tak przynajmniej twierdzi mój poprzedni lekarz i obecna położna.

Co do wymazu, to mój lekarz zapowiedział, że zrobi go na najbliższej wizycie i będę musiała go zanieść do laboratorium.
Badanie na paciorkowca chyba nie jest obowiązkowe, ale warto o to poprosić lekarza, bo wtedy dziecku od razu podane są antybiotyki.

A ja wam zazdroszczę tych mężów - złotych rączek Ja zawsze sobie takich facetów wybierałam z dwoma lewymi rękoma w pracach domowych - intelektualiści... I teraz to ja dzwonię po fachowców i to ja zarządzam jakieś domowe prace

[rabarbar83]

aa chciałam napisać o tym laktatorze, w sr było o karmieniu piersią to już tematu nie powielam, ale ja się decyduje na zakup jednak przed porodem, choć byłam przekonana że po porodzie może się przyda a może nie ...ale
1. nawał może wystąpić koło 4 doby, żeby nie napytać sobie bólu i biedy można troszkę ściągnąć pokarmu i od razu jest ulga, ja mam małe cycuszki więc też mały magazyn i przez to łatwiej będzie o jakieś zastoje, bo szybciej piersi będą przepełnione i co za tym idzie bolesne

2. pokarm może zanikać koło 3,6,9, tygodnia i tak dalej ponoć więc by podtrzymać laktację warto ściągać i przechowywać pokarm by w razie mniejszego wypływu mleka mieć zapasik dla zwiększonych potrzeb rosnącego dziecka,

3. będę musiała wyjść z domu choćby na konrolę gin, do dentysty czy dla samej siebie do np. fryzjera a ze dojazd do miasta to min pół godziny w zimie jeszcze dłużej i droga powrotna to tż musi mieć jedzonko dla małej w zapasie

4. jeśli dzidzia nie chce jeść albo ma problem z ssaniem to też trzeba kombinować z butelka i jakoś ten pokarm w piersi utrzymywać, zanim piersi się nauczą produkować tyle co potrzebuje dziecko mogą być i dni posuchy i dni wylewne i jeśli chcemy karmić swoim pokarmem to trzeba go pilnować i wspomagać się dojarką

to oczywiście moje zdanie, może komuś pomoże w decyzji
więc niech czeka sobie w domku razem z pojemnikami do mrożenia i będziemy testować teorię w praktyce