Ząbki gryzą mamom cycki, przyszła pora na słoiczki-mamy III-IV.2011

[traicionera]

Napisane przez szymelka

Dziękuję za podpowiedź. Jutro wypróbuję z Lenką.
Co do zupek to jak na razie gotowałam ziemniaczki ze szpinakiem, marchewkową, jarzynową i z kurczakiem.



Dziękuję



Hmm?? Moja to leniucha, bo jej się nie chce przekręcać na boki, na brzuchu też nie chce, no i oszczędna w uśmiechach. A Iweczki - trzeba coś wymyśleć...

a ten szpinak to jaki był, z mrożonki, czy świeży? moja uwielbia szpinak, ale na razie tylko sloiczkowy jadła.

no to mamusia ma ładne oczy

[kwartalinka]

Napisane przez aja1

Jaaa........ wieszadło na dziecko
Lepsze to , i szlauchem można ścianę umyć :

Napisane przez tajka88

Tydzien takiej pogody okej ale 3 miesiace;p 35-40C to za duzo hehe oddam troche slonca;p

ja poproszę pogoda ostatnio nie rozpieszcza niestety, szczególnie jak na lato

Napisane przez iizabelaa

Jadłyśmy,
nadal nie smakuję,
ale zirytowała się dopiero przy 1/3 słoiczka,
jutro i pojutrze dostanie to samo, zobaczymy

teraz zasnęła w końcu, bo dzisiaj o 11 mi nie spała

oby było coraz lepiej, trzymam kciuki

Napisane przez traicionera

Kupiłam krzesełko, żadna tam rewelacja jeśli chodzi o wzornictwo, ale chciałam do 200 zl, regulowana wysokość, oparcie, dwie tacki.

http://allegro.pl/kolory-krzeselko-s...740294818.html

orientujecie sie, po jakim czasie można dziecku podawać od razu cały słoik jedzenia?

bardzo fajne a jaki kolor wybrałaś?

Napisane przez SunnyGirl_2002

Witam, mam na imię Agnieszka 01 marca urodziłam cudownego synka przez cc i jestem uzależniona od wizażu

witaj

wykończę się z tym moderowaniem wiadomości, wchodzą z dużym opóźnieniem i zanim się pojawią to jest już kolejnych kilka stron więc będę odpisywać po trochu, może wtedy szybciej zaczną wchodzić na bieżąco

[tajka88]

Napisane przez szymelka

Coś chyba źle zrobiłam, bo zdjęcie nie weszło. Spróbuję jeszcze raz.

Ona juz sama siedzi??

[szymelka]

Napisane przez tajka88

Ale ma fajne pucki hehe

To moja zupelnie inaczej heeh caly czas sie przekreca, lubi ostatnio lezec na brzuchu i sie bawic... nawet spac zaczela na brzuchu;p ale na plecki sie nie obroci to wtedy wyje;p. Smieje sie caly czas;p. Twoja oszczedza usmiech zeby byl mocniejszy;p moja sie smieje z byle czego;p

Jak tyle je to ma pucki i nawet cellulit!!! Mój syn jak był mały to tak się cały czas śmiał jak Twoja Lenka, widocznie wyczerpał już limit śmiechu w rodzinie

No, moja Leniuta pospolita właśnie zjadła. Oby spała jak najdłużej.
Kładę się i ja. Dobranoc kobietki. Spokojnej nocki.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez traicionera

a ten szpinak to jaki był, z mrożonki, czy świeży? moja uwielbia szpinak, ale na razie tylko sloiczkowy jadła.

no to mamusia ma ładne oczy

Dziękuję pięknie
Szpinak był z mrożonki horteksowej - taki w kulkach.

[tajka88]

Napisane przez szymelka

Jak tyle je to ma pucki i nawet cellulit!!! Mój syn jak był mały to tak się cały czas śmiał jak Twoja Lenka, widocznie wyczerpał już limit śmiechu w rodzinie

No, moja Leniuta pospolita właśnie zjadła. Oby spała jak najdłużej.
Kładę się i ja. Dobranoc kobietki. Spokojnej nocki.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------



Dziękuję pięknie
Szpinak był z mrożonki horteksowej - taki w kulkach.

Heh kazde dziecko jes t inne;p

Ona siedzi?


Dobranoc ide spac;p

[szymelka]

Napisane przez tajka88

Heh kazde dziecko jes t inne;p

Ona siedzi?


Dobranoc ide spac;p

Chwilę usiedzi sama, ale nie za długo...
Dobranoc.

[kwartalinka]

czytam czytam i doczytać nie mogę, ależ Wy dużo piszecie

Napisane przez SunnyGirl_2002

Przedstawiam Krzysia

fajny chłopczyk, wydaje się taki "dorosły"

Napisane przez SunnyGirl_2002

Krzysiu też dostał wysypki na brodzie i okazało się że to nie od jedzenia a od ślinienia się. Spróbuj podać jeszcze raz te owoce leśne jak wysypki nie będzie więcej to jest nadzieja że to nie uczulenie.

Lusia też ma mnóstwo krostek właśnie w obrębie ust, ale ślini się niemiłosiernie więc uznałam, że to właśnie od tego

Napisane przez traicionera

http://allegro.pl/5012-nosidelo-chus...751199418.html

co za wynalazek, wygląda jak torba na ramie

hmm...dziwne to..nie umiałabym w czymś takim dziecka nosić

Napisane przez Gosiak542

Dziekuje za miłe przywitanie.
Dopiero teraz mam chwilke czasu na wizaż ;o)
Chiałam Wam przedstawic mojego synka który dzis o 19 35 kończy 4 miesiące.

gratulacje słodziak z Twojego synka

Napisane przez Margo1988

Hej Nie nadrabiam Was bo nie mam siły, może jutro bedę lepiej się czuć, wpadłam tylko na chwilę napisać że mam angine ropną, cholernie boli mnie gardło, mam wysoką temperaturę i cały czas śpię. Byłam u lekarza dostałam antybiotyk i kazał leżeć. Jaśka na szczęście mogę karmić.
WIdzę że nowe dziewczyny dołączyły, witam
No i pochwale się dzisiaj o 9.45 Jaś skończył cztery miesiące

gratulacje dla Jasia a dla mamy szybkiego powrotu do zdrowia

[traicionera]

szymelka-dzieki za odp, moze sie skusze zrobic taka zupke.

Tak sobie pomyslalam, ze mamusie wrzesniowe 2010 zaczely czwarta czesc odchowalni i my tez, takie z nas gaduly

[aja1]

Fruciłam
Ale się obżarłam, kumpela narobiłą sałatek jak dla pułku zająców
Ale ja lubię

ażeście nagryzmoliły 2 str,

Napisane przez szymelka

Coś chyba źle zrobiłam, bo zdjęcie nie weszło. Spróbuję jeszcze raz.

Jaka laleczka

Dobra zajrzałam na chwilę i uciekam ,pa

[kwartalinka]

Napisane przez ego_ego

jakiego typu to ciasto, bo ja np lubię kruche z owocami lub szarlotkę to mogę dać

to daj, daj doczytałam, że już dałaś zapisane

Napisane przez traicionera

podobno się łatwo czyści te tapicerkę-plus, ze można spokojnie w pralce przeprać.

Moja Nadia bardzo dużo pije, wiec nie dziwne, ze tyle sika potem



dokładnie, taki porządny wózek musi być, na przyszłe lato pewnie dokupię parasolkę.

wanilka- ten czerwono-szary
zabiłaś mnie tekstem o ptaszku

też mam takie plany
na razie korzystam jeszcze z gondoli ale niedługo awansujemy na spacerówkę. niestety powoli wykańczam ten wózek, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę pociągnie bo przyda się na jesień i zimę. kolejne lato już raczej w czymś lżejszym

Napisane przez szymelka

Coś chyba źle zrobiłam, bo zdjęcie nie weszło. Spróbuję jeszcze raz.

jakie oczy piękne
i jeśli dobrze widzę to siedzi w x landerze, my tez się tym wozimy

uff doczytałam, uciekam spać, do jutra

[niutka1]

helou,

chciałam tylko sie pochwalic, że moja malutka dziś pierwszy raz zjadła jabłuszka ( hipp "pierwsze jabłka") , złamałam sie, bo ona naprawde jest mocno rozwinięta, urodziła się duża, więc jest "do przodu" do tego rodzenstwo ciagle cos przy niej je i ona pyszczek dosłownie wystawia, wczesniej zawsze jej coś dawałam posmakowac na czubku łyżeczki, uwielbia sorbet gruszkowy, sama sie domaga jak widzi że go jem no i stwierdziłam, że dam jej to jabłko, bo widocznie jest na to gotowa, a moja naczelna zasada jest podążac za potrzebami dziecka - bardzo jej smakowało dałam kilka łyżeczek, ja daję normalną łyżeczką, tyle, ze nie nabieram całej a tylko na czubek, to jest tak 1/4 łyżeczki.
Dałam kilka łyżeczek rano i kilka pod wieczór, razem tak z 1/3 słoiczka zjadła. Za 5 dni mała skończy 5 miesięcy i zamierzam poprzestać na jabłku na razie i to tak nie jako posiłek, tylko taki smakołyk.
Ale ciesze się, że jej smakowało i że ładnie juz umie jeść z łyżeczki ( dzięki temu podawaniu wczesniej róznych smaków na koniuszku, nauczyła się)


ja też mam x landera, ale mała juz daaawno wyrosła z gondoli, od dwóch mscy uzywamy spacerówki, a gondolę sprzedałam miesiąc temu

[traicionera]

Napisane przez kwartalinka

to daj, daj doczytałam, że już dałaś zapisane



też mam takie plany
na razie korzystam jeszcze z gondoli ale niedługo awansujemy na spacerówkę. niestety powoli wykańczam ten wózek, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę pociągnie bo przyda się na jesień i zimę. kolejne lato już raczej w czymś lżejszym



jakie oczy piękne
i jeśli dobrze widzę to siedzi w x landerze, my tez się tym wozimy

uff doczytałam, uciekam spać, do jutra

zima akurat się przyda mocniejszy wózek
Ja latem oczywiście z tej mojej spacerówki nie będę rezygnować, bo jednak przy wycieczkach w plener jest niezastąpiona.

Napisane przez niutka1

helou,

chciałam tylko sie pochwalic, że moja malutka dziś pierwszy raz zjadła jabłuszka ( hipp "pierwsze jabłka") , złamałam sie, bo ona naprawde jest mocno rozwinięta, urodziła się duża, więc jest "do przodu" do tego rodzenstwo ciagle cos przy niej je i ona pyszczek dosłownie wystawia, wczesniej zawsze jej coś dawałam posmakowac na czubku łyżeczki, uwielbia sorbet gruszkowy, sama sie domaga jak widzi że go jem no i stwierdziłam, że dam jej to jabłko, bo widocznie jest na to gotowa, a moja naczelna zasada jest podążac za potrzebami dziecka - bardzo jej smakowało dałam kilka łyżeczek, ja daję normalną łyżeczką, tyle, ze nie nabieram całej a tylko na czubek, to jest tak 1/4 łyżeczki.
Dałam kilka łyżeczek rano i kilka pod wieczór, razem tak z 1/3 słoiczka zjadła. Za 5 dni mała skończy 5 miesięcy i zamierzam poprzestać na jabłku na razie i to tak nie jako posiłek, tylko taki smakołyk.
Ale ciesze się, że jej smakowało i że ładnie juz umie jeść z łyżeczki ( dzięki temu podawaniu wczesniej róznych smaków na koniuszku, nauczyła się)


ja też mam x landera, ale mała juz daaawno wyrosła z gondoli, od dwóch mscy uzywamy spacerówki, a gondolę sprzedałam miesiąc temu

dla Frani, super, ze tak ładnie je

[87czarna]

Napisane przez szymelka

Dobry wieczór.
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie?? Byłam dość krótko z Wami w ciąży, no i chwilę po też. Potem tak mi się poukładało, że nijak czasu nie miałam na pisanie
Ale cały czas o WAs pamiętam i codziennie obiecuję sobie ponadrabiać i popisać z WAmi. Niestety jak do tej pory z marnym skutkiem
Obiecuję poprawę

Moja Lenka jest dosyć absorbującą osobą, zwłaszcza po pobytach u babć. Chciałaby cały czas na rękach, no i w pozycji siedzącej. Leżenie już jej nie odpowiada, tylko na spacerach w wózku spokojnie poleży.
3 tyg. temu ważyła 7 kg. Je już dużo dań - najpierw dawałam słoiczki, a teraz gotuję, bo mała klucha wciąga ok 200ml!!
Poza tym mam problem, bo leń nie chce się przekręcać na boki. Czy któraś z Was wie jak zmotywować takiego brzdąca do aktywności w tej kwestii??? Będę wdzięczna za pomoc

witaj po długiej nieobecności córeczka ma piękne oczęta... wygląda na dużą

Napisane przez traicionera

szymelka-dzieki za odp, moze sie skusze zrobic taka zupke.

Tak sobie pomyslalam, ze mamusie wrzesniowe 2010 zaczely czwarta czesc odchowalni i my tez, takie z nas gaduly

to się nazywa uzależnienie

Napisane przez niutka1

helou,

chciałam tylko sie pochwalic, że moja malutka dziś pierwszy raz zjadła jabłuszka ( hipp "pierwsze jabłka") , złamałam sie, bo ona naprawde jest mocno rozwinięta, urodziła się duża, więc jest "do przodu" do tego rodzenstwo ciagle cos przy niej je i ona pyszczek dosłownie wystawia, wczesniej zawsze jej coś dawałam posmakowac na czubku łyżeczki, uwielbia sorbet gruszkowy, sama sie domaga jak widzi że go jem no i stwierdziłam, że dam jej to jabłko, bo widocznie jest na to gotowa, a moja naczelna zasada jest podążac za potrzebami dziecka - bardzo jej smakowało dałam kilka łyżeczek, ja daję normalną łyżeczką, tyle, ze nie nabieram całej a tylko na czubek, to jest tak 1/4 łyżeczki.
Dałam kilka łyżeczek rano i kilka pod wieczór, razem tak z 1/3 słoiczka zjadła. Za 5 dni mała skończy 5 miesięcy i zamierzam poprzestać na jabłku na razie i to tak nie jako posiłek, tylko taki smakołyk.
Ale ciesze się, że jej smakowało i że ładnie juz umie jeść z łyżeczki ( dzięki temu podawaniu wczesniej róznych smaków na koniuszku, nauczyła się)


ja też mam x landera, ale mała juz daaawno wyrosła z gondoli, od dwóch mscy uzywamy spacerówki, a gondolę sprzedałam miesiąc temu

moja to już tyle tego posmakowała,że mam w czym wybierac

[laseczkaa]

hej

Napisane przez Gosiak542

Dziekuje za miłe przywitanie.
Dopiero teraz mam chwilke czasu na wizaż ;o)
Chiałam Wam przedstawic mojego synka który dzis o 19 35 kończy 4 miesiące.

śliczny i

Napisane przez traicionera

Zawsze mówiłam na moja klucha, ale jak dziś trafiłam na tego chłopczyka, to padłam
http://www.lansik.pl/3978/czyje-to-dziecko/1/

przy nim to mój nawet chudy się wydaje

Napisane przez aja1

aaaaa....... Pytałam się o szycie bo ja nie bałdzo a takie coś znalazłam

Napisane przez Margo1988

Hej Nie nadrabiam Was bo nie mam siły, może jutro bedę lepiej się czuć, wpadłam tylko na chwilę napisać że mam angine ropną, cholernie boli mnie gardło, mam wysoką temperaturę i cały czas śpię. Byłam u lekarza dostałam antybiotyk i kazał leżeć. Jaśka na szczęście mogę karmić.
WIdzę że nowe dziewczyny dołączyły, witam
No i pochwale się dzisiaj o 9.45 Jaś skończył cztery miesiące

gratulacje
szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez tajka88

aha i tego niespelna 3 letniego diabelka...

i jakie widoki

Napisane przez szymelka

Dobry wieczór.
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie?? Byłam dość krótko z Wami w ciąży, no i chwilę po też. Potem tak mi się poukładało, że nijak czasu nie miałam na pisanie
Ale cały czas o WAs pamiętam i codziennie obiecuję sobie ponadrabiać i popisać z WAmi. Niestety jak do tej pory z marnym skutkiem
Obiecuję poprawę

Moja Lenka jest dosyć absorbującą osobą, zwłaszcza po pobytach u babć. Chciałaby cały czas na rękach, no i w pozycji siedzącej. Leżenie już jej nie odpowiada, tylko na spacerach w wózku spokojnie poleży.
3 tyg. temu ważyła 7 kg. Je już dużo dań - najpierw dawałam słoiczki, a teraz gotuję, bo mała klucha wciąga ok 200ml!!
Poza tym mam problem, bo leń nie chce się przekręcać na boki. Czy któraś z Was wie jak zmotywować takiego brzdąca do aktywności w tej kwestii??? Będę wdzięczna za pomoc

pamiętamy
mój też tylko by siedział i chce wstawać ...

Napisane przez szymelka

Coś chyba źle zrobiłam, bo zdjęcie nie weszło. Spróbuję jeszcze raz.

oczy ma śliczne

Napisane przez niutka1

chciałam tylko sie pochwalic, że moja malutka dziś pierwszy raz zjadła jabłuszka ( hipp "pierwsze jabłka") , złamałam sie, bo ona naprawde jest mocno rozwinięta, urodziła się duża, więc jest "do przodu" do tego rodzenstwo ciagle cos przy niej je i ona pyszczek dosłownie wystawia, wczesniej zawsze jej coś dawałam posmakowac na czubku łyżeczki, uwielbia sorbet gruszkowy, sama sie domaga jak widzi że go jem no i stwierdziłam, że dam jej to jabłko, bo widocznie jest na to gotowa, a moja naczelna zasada jest podążac za potrzebami dziecka - bardzo jej smakowało dałam kilka łyżeczek, ja daję normalną łyżeczką, tyle, ze nie nabieram całej a tylko na czubek, to jest tak 1/4 łyżeczki.
Dałam kilka łyżeczek rano i kilka pod wieczór, razem tak z 1/3 słoiczka zjadła. Za 5 dni mała skończy 5 miesięcy i zamierzam poprzestać na jabłku na razie i to tak nie jako posiłek, tylko taki smakołyk.
Ale ciesze się, że jej smakowało i że ładnie juz umie jeść z łyżeczki ( dzięki temu podawaniu wczesniej róznych smaków na koniuszku, nauczyła się)

a u nas chyba dalsza czesc skoku -doslownie padam juz
meczace sa te dni strasznie
wczoraj po ciezkich probach zasnal w koncu ok21,30 a juz o 22 obudził się z płaczem i na nowo usypianie

[żurawinka]

Hej z rana
Czy Wasze dzieciaki też się tak strasznie wydzierają z rana?
Normalnie Wiolcia postanowiła obudzić cały blok.
Ja patrze a ta zaczyna pełzać! Już od trzech dni pilnie ćwiczy.
Na szczęscie ja wyspana, wczoraj mąż zabrał mnie do kina na randkę na Kapitana Amerykę w 3d.

Szymelka - no oczka ma ogromniaste, ciekawe ile przybrała w 3 tyg. A do kogo podobna?

---------- Dopisano o 07:49 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Napisane przez traicionera

a ten szpinak to jaki był, z mrożonki, czy świeży? moja uwielbia szpinak, ale na razie tylko sloiczkowy jadła.

A kto ma szpinak w słoiczkach? Bo z Hippa nie widziałam , Gerber?

[traicionera]

laseczka, ty to sie masz z tym skokiem, ale Kacperek tak szybko sie rozwija, wiec pewnie dlatego ciezko to przechodzi.

Zurawinka-moja nie krzyczy rano, teraz zazwyczaj albo steka, albo gada i cos kombinuje w lozeczku. Za to wczoraj przed snem miala taki klimat, ze juz oczy zamkniete, a tu nagle otwierza szeroko i rozmawia i za chwile znow spi.
Nadia trenuje pelzanie, ale ryjac nosem w podlozu.
Szpinak z ziemniakami jest gerbera i bobovity, ale ten z gerbera ma smietane w skladzie, wiec w twoim przypadku na pewno bezpieczniej Bobovity. Smaczna jest ta zupka.

[wanilia83]

dobry z samego rana
Nadusia zaczęła spać na boku i w nocy przekręca się niczym wskazówka zegara

Napisane przez prunelle

no właśnie, nic tylko mięśnie ćwiczę, jak nie z 7kg obciążnikiem, to z 14kg (czyli wózkiem)

u mnie 6 + 17 kg następnym razem kupie wózek leciutki jak piórko

Napisane przez patrycja_22

za 10 minut próbuję zobaczymy co z tego wyjdzie. Może Nadusia jeszcze wróci na swój tor Alan wraca na swój już drugi miesiąc i coś nie potrafi

też tak mam, tylko u nas drugie piętro sama nie wniosę wózka i musi mi mi ktoś zawsze pomagać. Jedyny sposób to jak najpierw zniosę stelaż a później dziecko z gondolą ale jestem wtedy padnięta.

pati jak Alanek ?? dał się oszukać

moja dziś zjadła o 12 - sama się obudziła, i potem ok 6 więc mała poprawa jest

ja musiałam tylko wnosić wózek przez dwa tyg jakbym miała to robić cały czas to zastanowiłabym się nad zmianą wózka

szymelka witaj z powrotem mama nadzieje że z deneb zostanie cie z nami na stałe

Napisane przez traicionera

\


zobaczymy, jak na zywca będzie wyglądał, wiem przynajmniej, ze ludzie sa zadowoleni z tego krzesełka i ze mi mloda z niego nie powinna wylecieć- czytałam dziś historie, jak to dziecko dolem wyleciało, albo krzeselko bylo bez pasów i babka jedna reka dziecko przytrzymywała, a druga karmiła, bo chciało wstawać

szymelka twoja córcia już siedzi ? piękne ma oczka


niutka dla Franki,

laseczka współczuje strasznie, pocieszające jest to że po skoku przychodzi spokój

żurawinka Nadusia wydziera się od popołudnia wcześniej jest małym aniołkiem a potem zmienia się w diablice

[traicionera]

moja Nadia ostatnio w lozwczku tez tylko na boku i obowiazkowo nogi moedzy szczebelki, musze kupic jakies ochraniacze, bo jak przetykam kolderka to zawsze skubana raczkami wyciagnie. Jak wskazowka sie obraca najchetniej, gdy cos ogladamy i chce tez popatrzec

Wanilka, moze twoja Nadunia jest niewyspana po poludniu, jakie ma drzemki? Dobrze, ze udalo sie z wieczornym karmieniem.

[Olusiaa_]

Napisane przez laseczkaa

a u nas chyba dalsza czesc skoku -doslownie padam juz
meczace sa te dni strasznie
wczoraj po ciezkich probach zasnal w koncu ok21,30 a juz o 22 obudził się z płaczem i na nowo usypianie

wspolczuje
my tez przechodzimy skok, ale nieco łagodniej....

Napisane przez niutka1

chciałam tylko sie pochwalic, że moja malutka dziś pierwszy raz zjadła jabłuszka ( hipp "pierwsze jabłka") , złamałam sie, bo ona naprawde jest mocno rozwinięta, urodziła się duża, więc jest "do przodu" do tego rodzenstwo ciagle cos przy niej je i ona pyszczek dosłownie wystawia, wczesniej zawsze jej coś dawałam posmakowac na czubku łyżeczki, uwielbia sorbet gruszkowy, sama sie domaga jak widzi że go jem no i stwierdziłam, że dam jej to jabłko, bo widocznie jest na to gotowa, a moja naczelna zasada jest podążac za potrzebami dziecka - bardzo jej smakowało dałam kilka łyżeczek, ja daję normalną łyżeczką, tyle, ze nie nabieram całej a tylko na czubek, to jest tak 1/4 łyżeczki.
Dałam kilka łyżeczek rano i kilka pod wieczór, razem tak z 1/3 słoiczka zjadła. Za 5 dni mała skończy 5 miesięcy i zamierzam poprzestać na jabłku na razie i to tak nie jako posiłek, tylko taki smakołyk.
Ale ciesze się, że jej smakowało i że ładnie juz umie jeść z łyżeczki ( dzięki temu podawaniu wczesniej róznych smaków na koniuszku, nauczyła się)

super

my juz od 6.30 na nogach. Mala poszła na drzemkę, a ja buszuje w necie

[marta_27]

hej dziewczyny!
jestem tak niewyspana, że masakra. oglądaliśmy wczoraj z mężem bodyguarda i zanim położyliśmy się do łóżka to była 2, a nasze dziecię stwierdziło, że po co ma spać jak można ze starymi pogadać o 2. no i do 3 chyba nie spaliśmy. wzięliśmy Mateusza do łóżka i teraz cała połamana jestem.masakra

nie mam siły nadrabiać teraz tego co napisałyście. lecę zaraz do szpitala na pobranie krwi bo może na czczo lepsze te wyniki będą, a później jedziemy nad wodęmoże trochę się opalę w końcu bo zaraz koniec lata a ja blada jaka byłam, taka jestem

do usłyszenia jutro. udanej i słonecznej niedzieli i błagam nie piszcie za dużo

paa

[żurawinka]

Napisane przez traicionera

Zurawinka-moja nie krzyczy rano, teraz zazwyczaj albo steka, albo gada i cos kombinuje w lozeczku. Za to wczoraj przed snem miala taki klimat, ze juz oczy zamkniete, a tu nagle otwierza szeroko i rozmawia i za chwile znow spi.
Nadia trenuje pelzanie, ale ryjac nosem w podlozu.
Szpinak z ziemniakami jest gerbera i bobovity, ale ten z gerbera ma smietane w skladzie, wiec w twoim przypadku na pewno bezpieczniej Bobovity. Smaczna jest ta zupka.

Własnie wiem że Hipp nie daje dodatków w postaci, dziś nietypowo z rana spróbowała brokułów z Babydream - ale trociny
Widzę że tez masz Łobuzicę

Napisane przez traicionera

moja Nadia ostatnio w lozwczku tez tylko na boku i obowiazkowo nogi moedzy szczebelki, musze kupic jakies ochraniacze, bo jak przetykam kolderka to zawsze skubana raczkami wyciagnie. Jak wskazowka sie obraca najchetniej, gdy cos ogladamy i chce tez popatrzec

Tak tak tak - jakbym o swojej czytała
Ja tez nie mam ochraniaczy - wyrodna matka ale tak chociaz w nocy otwieram oko i widzę co się z Wiolką dzieje.

Udało się wielocytowanie!


Czy któraś jeszcze nie ochrzciła dziecka? Czy tylko ja się zbieram jak sójka za morze? ( z tych co chrzczą)

[patrycja_22]

Napisane przez niutka1

helou,

chciałam tylko sie pochwalic, że moja malutka dziś pierwszy raz zjadła jabłuszka ( hipp "pierwsze jabłka") , złamałam sie, bo ona naprawde jest mocno rozwinięta, urodziła się duża, więc jest "do przodu" do tego rodzenstwo ciagle cos przy niej je i ona pyszczek dosłownie wystawia, wczesniej zawsze jej coś dawałam posmakowac na czubku łyżeczki, uwielbia sorbet gruszkowy, sama sie domaga jak widzi że go jem no i stwierdziłam, że dam jej to jabłko, bo widocznie jest na to gotowa, a moja naczelna zasada jest podążac za potrzebami dziecka - bardzo jej smakowało dałam kilka łyżeczek, ja daję normalną łyżeczką, tyle, ze nie nabieram całej a tylko na czubek, to jest tak 1/4 łyżeczki.
Dałam kilka łyżeczek rano i kilka pod wieczór, razem tak z 1/3 słoiczka zjadła. Za 5 dni mała skończy 5 miesięcy i zamierzam poprzestać na jabłku na razie i to tak nie jako posiłek, tylko taki smakołyk.
Ale ciesze się, że jej smakowało i że ładnie juz umie jeść z łyżeczki ( dzięki temu podawaniu wczesniej róznych smaków na koniuszku, nauczyła się)

Napisane przez wanilia83

pati jak Alanek ?? dał się oszukać

wanilka niestety nie Zasnął o 21 i nakarmiłam go o 23 a on już o 2:30 chciał jeść, później 4:30 i 7:00 Noworodek

Napisane przez żurawinka

Czy któraś jeszcze nie ochrzciła dziecka? Czy tylko ja się zbieram jak sójka za morze? ( z tych co chrzczą)

My za tydzień dopiero chrzcimy

[tajka88]

Napisane przez żurawinka

Czy któraś jeszcze nie ochrzciła dziecka? Czy tylko ja się zbieram jak sójka za morze? ( z tych co chrzczą)

Ja nie ochrzcilam i mysle ze moze tak kolo roczku ochrzcze... albo kiedys tam;p

Napisane przez traicionera

moja Nadia ostatnio w lozwczku tez tylko na boku i obowiazkowo nogi moedzy szczebelki, musze kupic jakies ochraniacze, bo jak przetykam kolderka to zawsze skubana raczkami wyciagnie. Jak wskazowka sie obraca najchetniej, gdy cos ogladamy i chce tez popatrzec

Mojej juz to przeszlo;p teraz namietnie oglada karuzelke... ale nie maskotki tylko ten zielony panel;p

Napisane przez żurawinka

Hej z rana
Czy Wasze dzieciaki też się tak strasznie wydzierają z rana?

A kto ma szpinak w słoiczkach? Bo z Hippa nie widziałam , Gerber?

Z rana nie rano tylko duuuuuuzo gada i nas kopie bo od 5 spi z nami

Ja mam szpinak z hippa, ale kupilam w uk

Napisane przez traicionera

Tak sobie pomyslalam, ze mamusie wrzesniowe 2010 zaczely czwarta czesc odchowalni i my tez, takie z nas gaduly

Widac mamy wiecej do powiedzenia;p

Napisane przez szymelka

Chwilę usiedzi sama, ale nie za długo...
Dobranoc.

Fajnie, moja to sie jeszcze telepie;p

U nas noc ok. Od 22 do ktorejs mysle 5-6 i do 8.45 pozniej 45minut gadania i kopania;p

[traicionera]

ja mialam brokuly z gerbera i byly ohydne, takie mdle, Nadii nie smakowaly, mnie rowniez

oslonek na szczebelki nie kupowalam, bo lubie patrzec, co dzie dzieje w lozeczku, ale bede musiala nabyc. Te wkladanie nozek w szczebelki to taki rytual przed zasnieciem ostatnich dni, Nadia lubi spac wygieta w literke L.

tajka- u nas zainteresowanie panelem od karuzeli bylo dopoki nie przewiesilam ze wzgledu na szarpanie zabawek.

[szymelka]

Dzień dobry.
Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie z powrotem i komplementy dla Lenki

Lenka wstała o 9:30, w nocy pobudka o 4, a potem o 7, więc jestem wyspana. Teraz jem śniadanie, a moja gwiazda póki co spokojnie bawi się w leżaczku, więc wykorzystuję czas na wizaż. Spróbuję Was trochę ponadrabiać.

Co do wózka to rzeczywiście mam x-landera xq, w gondoli już miejsca mamy na styk, więc to kwestia dni kiedy się przesiądziemy do spacerówki. Na szczęście wózka nie muszę wnosić bo mam windę, ale jak byłam u rodziców, to raz zaryzykowałam i na tym się skończyło, potem zostawiałam wózek w bagażniku.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

ja mialam brokuly z gerbera i byly ohydne, takie mdle, Nadii nie smakowaly, mnie rowniez

oslonek na szczebelki nie kupowalam, bo lubie patrzec, co dzie dzieje w lozeczku, ale bede musiala nabyc. Te wkladanie nozek w szczebelki to taki rytual przed zasnieciem ostatnich dni, Nadia lubi spac wygieta w literke L.

tajka- u nas zainteresowanie panelem od karuzeli bylo dopoki nie przewiesilam ze wzgledu na szarpanie zabawek.

Tez musze przelozyc w inne miejsce, bo mala co sie obraca to glowka wali w panael. Nogami kopie wszczebelki ale ostatnie pare tygodni nogi pomiedzy nie wchodza;p. Ochraniaczy nie kupie, bo musze ja widziec;p

Jutro sprobujemy jablka z bananem po raz 2 i zobaczymy jak to bedzie;p

Lena walnela kupe i nie zauwazylismy i tak skakala na macie ze wylecialo;p a mamy pampers active... ;p drugi raz juz mate piore w tym tygodniu;p
Teraz zasnela

[mora103]

Napisane przez żurawinka

Własnie wiem że Hipp nie daje dodatków w postaci, dziś nietypowo z rana spróbowała brokułów z Babydream - ale trociny
Widzę że tez masz Łobuzicę



Tak tak tak - jakbym o swojej czytała
Ja tez nie mam ochraniaczy - wyrodna matka ale tak chociaz w nocy otwieram oko i widzę co się z Wiolką dzieje.

Udało się wielocytowanie!


Czy któraś jeszcze nie ochrzciła dziecka? Czy tylko ja się zbieram jak sójka za morze? ( z tych co chrzczą)

Witajcie .My dzisiaj wstalismy o 7 rano,nocka przespana jedno karmienie o 3-30.Wczoraj wiedczorem postanowiłam ze wykapiemy sie razem z Erykiem,mały był na początku zdezorientowany a później mi zasnął w wannie ,ale miał tz ubaw jak przyszedł go wyjąć z kapieliMy chrzest mamy 11 wrzesnia,nie jestes sama.Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale Eryk dzis zjadł cały deserek czyli jabłko z bananem,wczoraj połowe i nic mu nie było mam nadzieje ze nic mu dzis nie bedzie.

[wanilia83]

Napisane przez traicionera

moja Nadia ostatnio w lozwczku tez tylko na boku i obowiazkowo nogi moedzy szczebelki, musze kupic jakies ochraniacze, bo jak przetykam kolderka to zawsze skubana raczkami wyciagnie. Jak wskazowka sie obraca najchetniej, gdy cos ogladamy i chce tez popatrzec

Wanilka, moze twoja Nadunia jest niewyspana po poludniu, jakie ma drzemki? Dobrze, ze udalo sie z wieczornym karmieniem.

ja mam ochraniacze i muszę zamontować

z rana śpi ok godziny a po południu już tylko po pół, tylko że ona zamienia się w małe diablątko zaraz przed drzemką a tak to jest ok

marta też bym pojechała nad wodę ale jadę do teściów na obiecany obiad, głupia myślałam że pogoda będzie brzydka

współczuje nocki

pati moja tak jadła przy skoku, budziłam się do niej parę razy w nocy teraz jest lepiej, mam nadzieję że wróci do przesypiania całych nocek

dziewczyny nie chce się wymądrzać ale nie sadzajcie dzieciaczków jeszcze, pediatra opierniczyła mojego kuzyna za takie postępowanie, podobno bardzo szkodzi na kręgosłup w tym wieku

kochane napiszcie mi jak zaczęłyście wprowadzać kaszkę, pliiissss

dobra spadam się szykować na obiad do teściów, mam nadzieję że teściowa weźmie pod uwagę to że karmie jej wnuczkę i mnie nie otruje

[tajka88]

Napisane przez wanilia83

dziewczyny nie chce się wymądrzać ale nie sadzajcie dzieciaczków jeszcze, pediatra opierniczyła mojego kuzyna za takie postępowanie, podobno bardzo szkodzi na kręgosłup w tym wieku

My nie sadzamy malej, moze raz i to plasko;p zazwyczaj jak chce byc w pozycji sieddzacej to caly ciezar jest na naszych rekach trzymamy ja pod ramionkami

[coralady]

Tajka moja tez walnęła dzisiaj kupę,która zamiast w pampersie znalazla sie na moich spodniach i na jej plecachCzęsto się to zdarza jak ja karmię,a ona robi kupę przy jedzeniu To juz drugi raz w tym tygodniu.