Na urlopy wybywamy, lecz o sobie pamiętamy :) - PM 2012 cz. VIII

[(kicia)]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Hehe nie no, ja aż takiej awersji nie mam Ale trochę już mi się osłuchało i nie pasowałoby do naszej sytuacji rodzinnej

ja już wybrałam piosenkę i to raczej będzie dedykacja a nie podziękowanie

[malwus20]

Tez już przybyłam z wesela i tyle co mogę powiedziec to to że zespół popsuł wszystko. Przerwy były dosłownie co 3 piosenki, człowiek sie nie miał kiedy rozkręcić, facetka myliła tekst albo zaczynała spiewac wcześniej niż trzeba, głos miał taki nawet nawet.
Kreacja PMki kompletnie nie w moim stylu. PMka miała suknie połączoną ecru z białym i ogólnie ubrała sie jak choinka bo suknia zdobiona, kwiat we włosy, bransoletka świecąca kolczyki i naszyjnik. Przesyt na masę.
Nie wybawiłam się a liczyłam na dobra zabawę.
Chatka co do fryzurki to nie była taka na próbe ale gdyby tak do była to moja pierwsza w życiu fryzura która mi sie rozwalałą, robiła mi ją fryzjerka która zastanawiała sie gdzie wsunąć wsówkę z 5 min i miała tak powolne ruchy że az mi się cos na fotelu robiło. Na szczeście była na weselu znajoma fryzjerka to mi ją troszke podopieła żeby się całkiem nie rozwaliło na tej głowie.

[niut0]

Tenebrosa, Malwuś - wrzucicie nam fotki jakieś tutaj albo na pocztę

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez (kicia)

ja już wybrałam piosenkę i to raczej będzie dedykacja a nie podziękowanie

A zdradzisz cóż to takiego ?

[(kicia)]

Napisane przez sztuczka_magiczka

A zdradzisz cóż to takiego ?

http://w283.wrzuta.pl/audio/5UuY7PDy...-_dla_rodzicow

taka trochę disco w polu ale mi się podoba bardzo

[justyna_g4]

Witajcie dziewczynki po mojej wyprawie w góry. Było fajnie ale bardzo męcząco i oczywiście za krótko. Na szczęście pogoda nam się udała wiec to już była połowa sukcesu.
Wiedziałam, że spotkamy się w nowym wątku ale nie myślałam, że będę miała tyle do nadrabiania, ale postaram się jutro wszystko przeczytać

[malwus20]

Proszę bardzo tak wyglądała PMka. Zdjęcia poucinane bo na około sami znajomi.

[tenebrosa]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Hmm... nie wiem Tenebrosko czy moja odpowiedź może być dla Ciebie w jakiś sposób miarodajna, bo ja ogólnie mam strasznie wrażliwe na wszystko stopy Ogólnie powiem tak: dla mnie buty taneczne są wygodne jak żadne, świetnie trzymają się na nodze, mają bardziej elastyczną podeszwę (choć te z podeszwą użytkową pewnie są podobne do normalnych butów) i świetnie wyważony, stabilny obcas No i to jedyne buty, które mogę założyć na gołą stopę i nie płakać później Co prawda jak jest gorąco albo faktycznie ciągle tańczę to po bokach troszkę mnie uwierają paseczki (ale tylko na bosą nóżkę :p - w rajstopach nie ma problemu) a tak to super Jeśli chodzi o ciśnięcie na palcach to domyślam się, że masz na myśli buty zakryte to niestety nie wiem, czy dyskomfort o którym piszesz może wystąpić Ja mam buciki sandałkowe (zdjęcie poniżej - tak, wiem że mam długą szyję :p nie tańczę z TŻem tylko z kolegą :p a i jeśli Paulinko jesteś tutaj to oblookaj mojego przylizanego, babcinego koczka ) więc się tym nie martwię
Krótko mówiąc z moich tanecznych jestem naprawdę bardzo zadowolona Dlatego już planuję zakup nowych - szczęśliwie się składa, że upiekę 2 pieczenie na jednym ogniu bo przy okazji posłużą mi jako ślubne

Dziękuję Ci za odpowiedź! Po pierwsze muszę stwierdzić, że pięknie się Twoja stópka w tych bucikach prezentuje na zdjęciu
Wiesz, ja właśnie też mam na wszystko wrażliwe stopy, tak ostatnio stwierdziłam... Bo jak w sklepie mierzę buty to zawsze wydają się idealne przed zakupem i jestem bardzo happy, że w końcu będę miała wygodne butki na obcasie. A potem jak pochodzę w nich kilka godzin, a już nie mówiąc, że potańczę, to mam ochotę je z siebie natychmiast zrzucić i cisnąć w najdalszy kąt sali. I to się powtarza notorycznie, praktycznie z każdą parą butów. Naprawdę, to chyba musi być wrażliwość stópek, bo inaczej nie umiem tego wytłumaczyć.

Ja właśnie chciałam zamówić butki zakryte i z czarnej satyny, żeby były jak najbardziej uniwersalne I raczej nie będę chodzić w nich w gołej stópce tylko zawsze z rajstopach, więc super, że w takim przypadku nie obcierają. A z jakiej firmy Ty masz buty, z Akcesu 2? I czy miałaś robione na miarę czy kupowałaś jakiś gotowy, standardowy rozmiar?

Napisane przez malwus20

Tez już przybyłam z wesela i tyle co mogę powiedziec to to że zespół popsuł wszystko. Przerwy były dosłownie co 3 piosenki, człowiek sie nie miał kiedy rozkręcić, facetka myliła tekst albo zaczynała spiewac wcześniej niż trzeba, głos miał taki nawet nawet.
Kreacja PMki kompletnie nie w moim stylu. PMka miała suknie połączoną ecru z białym i ogólnie ubrała sie jak choinka bo suknia zdobiona, kwiat we włosy, bransoletka świecąca kolczyki i naszyjnik. Przesyt na masę.
Nie wybawiłam się a liczyłam na dobra zabawę.
Chatka co do fryzurki to nie była taka na próbe ale gdyby tak do była to moja pierwsza w życiu fryzura która mi sie rozwalałą, robiła mi ją fryzjerka która zastanawiała sie gdzie wsunąć wsówkę z 5 min i miała tak powolne ruchy że az mi się cos na fotelu robiło. Na szczeście była na weselu znajoma fryzjerka to mi ją troszke podopieła żeby się całkiem nie rozwaliło na tej głowie.

Szkoda, że się nie wybawiłaś. Na tym weselu, co wczoraj byłam też zespół nie był jakiś rewelacyjny, ale muzycznie dawali radę. Nawet ze dwa razy mieliśmy okazję zatańczyć salsę, więc było dobrze Troszkę płasko tylko prowadzenie wesela wyszło, tak bez polotu, no i repertuar mocno disco. Ale nie było źle i wybawić się wybawiłam, jak już pisałam stópki ucierpiały, a teraz czuję zakwasy aż w udach! Wychodzi wakacyjny brak zajęć tanecznych

[gosza_m]

Nadrabiam... powoli, ale nadrabiam!

Napisane przez biedroneczek

Muszę troszkę sprostować bo z tymi odgrywkami to nie jest tak do końca
(...)
Odnośnie orkiestry przy wychodzeniu z domu mam podobne zdanie, można zrobić to kiepsko, a można bardzo fajnie.
(...)

Tradycje tradycjami. Jednym mogą się podobać, innym nie. Ale też uważam, że całość zależy od orkiestry/ grajków/ wodzireja, który prowadzi te wszystkie przyśpiewki. Bo pewnie są ludzie, szczególnie Ci starsi, którym coś takiego się podoba. No i jeśli ktoś jest przyzwyczajony do tego typu "zabaw" na pewno łatwiej mu sie odnaleźć w sytuacji.
Z racji tego, że u nas coś takiego nie funkcjonuje, niezbytnio pomysł mi się podoba, ale tak samo ja mam mnóstwo rzeczy, które akurat dziewczyny z innych regionów uważają za dziwne.
I bardzo fajnie nam tu wyjaśniłaś cały zamysł tych przyśpiewek

Napisane przez niut0

O rany
Ostatnio czytałam na którymś wątku relacje z panieńskiego i PMka napisała, że chyba w klubie zdarzyło się tak, że równocześnie z nią jakiś koleś miał kawalerski. I wyobraźcie sobie, że on zaproponował jej seks na "zakończenie wolności"

Oj tam, oj tam, przecież on tylko chciał ostatni raz zrobić coś "nie na miejscu", później już nie wypada...
Nie wiem skąd takie rzeczy sie biorą, nie wiem, ale myślenie to niektórzy maja genialne

Napisane przez Chatka

Co do wychodzenia w dniu ślubu z domu z przygrywaniem, to ja jestem zdecydowanie na NIE. Wiem, że to tradycja, część wesela, bla bla, ale u mnie tego nie będzie na pewno, bo ja po prostu nie cierpię takich orkiestr, szczególnie dźwięków akordeonu znieść nie mogę. Więc u nas wychodzenie będzie we względnej ciszy, chociaż wcale nie uważam, żeby tak było gorzej, czy bardziej chaotycznie Każdy po prostu wejdzie do samochodu i pojedziemy, nie potrzebuję przy wychodzeniu żadnych rytuałów

To Ty nie lubisz Pana Marcina Wyrostka??????

Napisane przez (kicia)

mój TŻ był moim pierwszym w tych sprawach i nigdy się nie zastanawiałam jakby to było z kimś innym. Ale co do chodzenia na imprezy to do tej pory chodzę z koleżankami z roku bo żadna nie zabiera swojego faceta. I to też mnie przeraża że kilka razy się zdarzyło że te dziewczyny z moich studiów nie miały żadnych oporów żeby sobie jakiś partnerów znaleźć na wieczór a są w stałych związkach . Wiem że z nimi nie spały ale no ja bym się dziwnie czuła gdybym teraz poszła na imprezę i miała całą spędzić z jakimś jednym chłopakiem. Wiadomo można z kimś zatańczyć ale tyle finito a nie siedzieć razem przy stoliku i chichrać się tylko do niego

Może teraz dostanę baty... ale o ile dziewczyny nie śliniły się do facetów, nie bawiły w bardzo bliskim, wręcz ocierającym się kontakcie z owymi facetami, nie doszło do randkowania i zdrady, to ja nie widzę nic dziwnego w tym, że dziewczyny bawiły się dobrze w towarzystwie innych Panów.
Pogadać zawsze można, ze wszystkimi. Wypić drinka- czemu nie
Jeśli od razu jestem fer i mówię kolesiowi prawdę, niczego nie ukrywam, on nie odchodzi i dalej gada, to nie widzę w tym nic dziwnego. Czasem nawet człowiek potrzebuje rozmowy z innym człowiekiem, znajomym, który stoi z dala od wszystkich problemów, trosk, zmartwień, a nawet szczęścia.
Tak, zdarzało mi się pół nocy przegadać z różnymi ludźmi, różnej płci, nowo poznanymi. Zdarzało się, że chichraliśmy się oboje w niebo głosy, bo akurat temat był śmieszny. Mój TŻ o tym wie, ja wiem o jego "kontaktach" z innymi dziewczynami. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Po prostu lubimy poznawać nowych ludzi. I zdarza się tak, że z niektórymi tak fajnie nam się rozmawia, że utrzymujemy kontakt do dzisiaj.

Napisane przez melod_y

Mnie czeka właśnie pakowanie..
Wieczorem aż na 3 tygodnie jade do Wiednia, no i już powoli łapie doła za TŻtem..
No ale mam nadzieje że to zleci.. Tym bardziej że przyjedzie do mnie na dlugi weekend, wiec na razie tym żyję
Nadrobię Was już na miejscu pewnie jutro po pracy
Buziaki dla Was !!!!
Do usłyszenia

Udanego wyjazdu i dużo zarobionych pieniążków winszuję!!!!!!
A my w końcu nie wiem, czy przypadkowo sie spotkamy, bo TŻ dostał tel, że jest robota w Niemczech na 2 tyg. A, że ma urlop jeszcze to pojechał. W końcu kaska na wesele będzie

Jedna herbatka wypita. idę po następną. A później... znowu nadrabianie!

[sikoreczka111]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Uuu... to nie wiedziało dziewczę, że jak jest głośno ustawiony mikrofon to trzeba po prostu oddalić go trochę od paszczy ?

nie wiedziała, że tak głośno ustawiony ( nie śpiewła nigdy z użyciem mikrofonu ) ... doszły emocje, nie było słychać takich szumów ( jak to nieraz się zdarza gdy ktoś ma za blisko mikrofon -- więc myślała, że jest wszystko ok )

ale co poradzić ... i tak wszyscy bili jej brawo za odwagę

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez (kicia)

http://w283.wrzuta.pl/audio/5UuY7PDy...-_dla_rodzicow

taka trochę disco w polu ale mi się podoba bardzo

Oj jak na mój gust to bardzo disco w polu Ale to dobrze, że Ty jesteś zadowolona

Napisane przez justyna_g4

Witajcie dziewczynki po mojej wyprawie w góry. Było fajnie ale bardzo męcząco i oczywiście za krótko. Na szczęście pogoda nam się udała wiec to już była połowa sukcesu.
Wiedziałam, że spotkamy się w nowym wątku ale nie myślałam, że będę miała tyle do nadrabiania, ale postaram się jutro wszystko przeczytać

Extra, że wyprawa się udała Jakieś zdjęcia ?

Napisane przez tenebrosa

Dziękuję Ci za odpowiedź! Po pierwsze muszę stwierdzić, że pięknie się Twoja stópka w tych bucikach prezentuje na zdjęciu
Wiesz, ja właśnie też mam na wszystko wrażliwe stopy, tak ostatnio stwierdziłam... Bo jak w sklepie mierzę buty to zawsze wydają się idealne przed zakupem i jestem bardzo happy, że w końcu będę miała wygodne butki na obcasie. A potem jak pochodzę w nich kilka godzin, a już nie mówiąc, że potańczę, to mam ochotę je z siebie natychmiast zrzucić i cisnąć w najdalszy kąt sali. I to się powtarza notorycznie, praktycznie z każdą parą butów. Naprawdę, to chyba musi być wrażliwość stópek, bo inaczej nie umiem tego wytłumaczyć.

Ja właśnie chciałam zamówić butki zakryte i z czarnej satyny, żeby były jak najbardziej uniwersalne I raczej nie będę chodzić w nich w gołej stópce tylko zawsze z rajstopach, więc super, że w takim przypadku nie obcierają. A z jakiej firmy Ty masz buty, z Akcesu 2? I czy miałaś robione na miarę czy kupowałaś jakiś gotowy, standardowy rozmiar?

Juhu stópki dziękują za komplement Bardzo lubię zakładać te butki - czuję się w nich tak profesjonalnie hehe
Też tak mam, że w sklepie wszystko super a potem mam masakrę... No i generalnie takie zwykłe pantofle to mi przynajmniej zazwyczaj chcą spadać ze stopy - jednak najwygodniej się tańczy w butach z paseczkiem wokół kostki Jest to dodatkowy plus butów tanecznych, bo takie na co dzień zapinane wokół kostki to już raczej wyszły z mody a taneczne to taneczne Więc naprawdę polecam Ci podobne butki Jak mówiłam nie wiem jak się sprawdzą zakryte, ale też powinny być super Swoje butki zamówiłam na all, taki gotowy rozmiar - akurat patrzyłam po długości wkładki i trafiłam idealnie Akurat nie jest to żadna Kozdra czy Akces2 tylko jakiś "Kribut Collection" Ale naprawdę są fajne i porządne

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

O rany... sąsiedzi z góry znowu dają czadu... normalnie jakbym sobie włączyła pornola tylko oglądała bez wizji Masakra mówię Wam I dodatkowy szok, bo dopiero tym razem wyraźnie słychać że to z góry Hm.. nie wiem w sumie kto to :p Nie znam ludzi

[__Paulinka__]

Jejku Tz chce mnie rozpic dzisiaj nie no zartuję, chcialo mu sie pic a ze w lodówce tylko bylo tylko zimne piwko to otworzyl, napil sie troche i mowi, wypij reszte z takim usmieszkiem:Pi poszedl wziac prysznic:P tak wiec pije desperadosa:P skonczyl mi sie @ wiec moge swientowac wolnosc na miesiąc o TZcik wyszedl.. dobranoc

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez sztuczka_magiczka

O rany... sąsiedzi z góry znowu dają czadu... normalnie jakbym sobie włączyła pornola tylko oglądała bez wizji Masakra mówię Wam I dodatkowy szok, bo dopiero tym razem wyraźnie słychać że to z góry Hm.. nie wiem w sumie kto to :p Nie znam ludzi

eeeeeeej idz podsluchaj;D

[(kicia)]

Napisane przez gosza_m

Może teraz dostanę baty... ale o ile dziewczyny nie śliniły się do facetów, nie bawiły w bardzo bliskim, wręcz ocierającym się kontakcie z owymi facetami, nie doszło do randkowania i zdrady, to ja nie widzę nic dziwnego w tym, że dziewczyny bawiły się dobrze w towarzystwie innych Panów.
Pogadać zawsze można, ze wszystkimi. Wypić drinka- czemu nie
Jeśli od razu jestem fer i mówię kolesiowi prawdę, niczego nie ukrywam, on nie odchodzi i dalej gada, to nie widzę w tym nic dziwnego. Czasem nawet człowiek potrzebuje rozmowy z innym człowiekiem, znajomym, który stoi z dala od wszystkich problemów, trosk, zmartwień, a nawet szczęścia.
Tak, zdarzało mi się pół nocy przegadać z różnymi ludźmi, różnej płci, nowo poznanymi. Zdarzało się, że chichraliśmy się oboje w niebo głosy, bo akurat temat był śmieszny. Mój TŻ o tym wie, ja wiem o jego "kontaktach" z innymi dziewczynami. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Po prostu lubimy poznawać nowych ludzi. I zdarza się tak, że z niektórymi tak fajnie nam się rozmawia, że utrzymujemy kontakt do dzisiaj.

ja ci opowiem jedną z sytuacjie. To bylo na juwenaliach rok temu. Idziemy w 4 dzeiwczyny do klubu. Trzy w stałych związkach jedna samotna. Wypijamy piwko jedno drugie trzecie i idzemy na parkiet... Po jakimś czasie zaczynają dołączać do nas panowie. Ok ktoś mnie tam poprosił do tańca raz drugi trzeci ok zatańczyć mogę. Po kilku piosenkach się zmęczyłam i wróciłam do naszego stolika. Ta dziewczyna która akurat wtedy była samotna została na parkiecie dwie gdzieś znikły. Kupiłam sobię cole wracam do stolika patrze siedzą obie z facetami obaj oczywiście siedzą ogarniając je swoimi ramionami. A one nic a ręce wędrujące po ich ramionach w wiadomym kierunku w ogóle nie robią na nich wrażenia. Panowie kupili jeszce im po piwku to już w ogóle wniebowzięte. Żadna z nich nie poinformowała ich o tym że są w związkach tylko siedziały koło nich takie zauroczone że wyrwały facetów... i to właśnie miałam w tamtym poście na myśli że dziwnie bym się czuła robiąc coś takiego jak owe znajome

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

lecę spać dobranoc

[tusia_m]

Napisane przez NightButterflyVIP

A co macie za kamerzystę/fotografa? Bo My teraz zabieramy się właśnie za poszukiwania kamerzystów i fotografów, choć jednego fotografa już mam na oku od zeszłego roku ale warto zawsze mieć "duet" żeby sobie nie przeszkadzali, nie wchodzili w kadr... bo jak foto jest z innej firmy niż kamera, to różnie bywa.....

My wzięliśmy sobie kamerzystę i fotografa z naszej sali. Syn właściciela ma właśnie taką firmę. Przy okazji oglądania sali - zajrzeliśmy do niego I nam się spodobał. Nazywa się Mirek Basista (z Krzanowic koło Raciborza).

Napisane przez sztuczka_magiczka

W ogóle dziewczynki poczułam nieodpartą ochotę zaśpiewania dla TŻa piosenki pt. "A Gift" z repertuaru Basi Trzetrzelewskiej Jeśli oglądałyście X Factora powinnyście kojarzyć występ Ady z Basią: http://www.youtube.com/watch?v=iSat2yuo6Tw - nasza Seagirl zamierza do niej zatańczyć ze swoim TŻem pierwszy taniec No a ja strasznie chciałabym zaśpiewać TŻowi... Odczuwam tylko siarę z moim angielskim, który ostatnimi czasy podupadł a będę miała wśród gości dwoje anglojęzycznych (kuzynkę from Australia z boyem) hehe Nie to, że śpiewam jak po turecku, ale rozumiecie o co chodzi Kurczę, może byłoby miło - my z TŻem przytulaniec na środku parkietu, wszyscy goście tańczący w parach wokół nas, mogłoby być całkiem romantycznie Dj zrobiłby jakiś nastrój, można rozdać świeczki, coś pokombinować... Co sądzicie ? Czy któraś z Was też nieśmiało myśli o zaśpiewaniu dla TŻa?

Bardzo ładna piosenka, pamiętam jak Ada ją śpiewała
Sztuczko, jeśli tylko masz predyspozycje - zaśpiewaj. Twój pomysł bardzo mi się spodobał! Już sobie wyobrażam.....ciemno na sali...goście ze świeczkami....Wy na środku.... Ty patrzysz w oczy TŻ i śpiewasz....

Napisane przez fablous

Udał się zdecydowanie . Co do paszportów to udało się bez, wjechaliśmy bez problemu na dowody. Początkowo chcieliśmy jechać na wyspę Krk, ale w międzyczasie, a w zasadzie po drodze stwierdziliśmy, że uderzymy bardziej na południe i w końcu wylądowaliśmy w takiej małej miejscowości Medici. Mniej więcej na środku pomiędzy Omisiem i Makarską. Mieliśmy cudną plażę, jedyny minus był taki, że wieczorem raczej zamierało tam życie. Ale mieliśmy samochód więc jeździliśmy do tych większych miejscowości .
Po tym wyjeździe mogę śmiało powiedzieć, że zakochałam się w Chorwacji

Ojjj tak, te tereny są piękne No proszę, wiem, gdzie byliście My w zeszłym roku wypoczywaliśmy miejscowość wyżej, w Lokvie Rogoźnicy Także znam te tereny
Cieszę się, że wyjazd się udał i że bez problemu można było wjechać na dowód Kolejna CROmaniaczka wśród nas



śpiewanie - mi swego czasu przeszło przez myśl, by zaśpiewać dla rodziców na podziękowanie... Ale obawiam się, że głos ze wzruszenia będzie mi drżał i nic z tego nie wyjdzie

laski, które chcą zaśpiewać, ale nie są pewne jakości swego głosu - zawsze możecie nagrać jakąś piosenkę i nam tu wrzucić do oceny ja w każdym bądź razie bardzo chętnie posłucham. Wy zaśpiewacie w samotności/bez widowni,stresu, a odbiorcy się znajdą i ocenią




Buuu dziś pierwsza nocka bez TŻ..... Cały tydzień razem a tu znów trzeba się przestawiać.....

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez __Paulinka__

Jejku Tz chce mnie rozpic dzisiaj nie no zartuję, chcialo mu sie pic a ze w lodówce tylko bylo tylko zimne piwko to otworzyl, napil sie troche i mowi, wypij reszte z takim usmieszkiem:Pi poszedl wziac prysznic:P tak wiec pije desperadosa:P skonczyl mi sie @ wiec moge swientowac wolnosc na miesiąc o TZcik wyszedl.. dobranoc

eeeeeeej idz podsluchaj;D

Hihi coś mi się zdaje, że grrrube świętowanie zaraz będzie
Uwierz mi Paulinko, że nie muszę nigdzie iść ich podsłuchać - tu, siedząć u siebie na kanapie doskonale ich słychać (ich i skrzypiące łóżko ;p)

Napisane przez tusia_m

Bardzo ładna piosenka, pamiętam jak Ada ją śpiewała
Sztuczko, jeśli tylko masz predyspozycje - zaśpiewaj. Twój pomysł bardzo mi się spodobał! Już sobie wyobrażam.....ciemno na sali...goście ze świeczkami....Wy na środku.... Ty patrzysz w oczy TŻ i śpiewasz....

śpiewanie - mi swego czasu przeszło przez myśl, by zaśpiewać dla rodziców na podziękowanie... Ale obawiam się, że głos ze wzruszenia będzie mi drżał i nic z tego nie wyjdzie

laski, które chcą zaśpiewać, ale nie są pewne jakości swego głosu - zawsze możecie nagrać jakąś piosenkę i nam tu wrzucić do oceny ja w każdym bądź razie bardzo chętnie posłucham. Wy zaśpiewacie w samotności/bez widowni,stresu, a odbiorcy się znajdą i ocenią

Hmm... jak tak mi teraz opisałaś, że sobie to wyobraziłaś i że fajnie to coraz bardziej przekonuję się do tej opcji Też się trochę obawiam, że głos mi zadrży - śpiewając czy to dla TŻa czy dla rodziców Hehe oj wstydzę się - nie słyszycie jak śpiewam

[tenebrosa]

Napisane przez niut0

Tenebrosa, Malwuś - wrzucicie nam fotki jakieś tutaj albo na pocztę

Zostawiłam kilka fotek na poczcie, zapraszam do oglądania

Napisane przez sztuczka_magiczka

Juhu stópki dziękują za komplement Bardzo lubię zakładać te butki - czuję się w nich tak profesjonalnie hehe
Też tak mam, że w sklepie wszystko super a potem mam masakrę... No i generalnie takie zwykłe pantofle to mi przynajmniej zazwyczaj chcą spadać ze stopy - jednak najwygodniej się tańczy w butach z paseczkiem wokół kostki Jest to dodatkowy plus butów tanecznych, bo takie na co dzień zapinane wokół kostki to już raczej wyszły z mody a taneczne to taneczne Więc naprawdę polecam Ci podobne butki Jak mówiłam nie wiem jak się sprawdzą zakryte, ale też powinny być super Swoje butki zamówiłam na all, taki gotowy rozmiar - akurat patrzyłam po długości wkładki i trafiłam idealnie Akurat nie jest to żadna Kozdra czy Akces2 tylko jakiś "Kribut Collection" Ale naprawdę są fajne i porządne

Te buciki, które chcę kupić też mają taki paseczek, nie całkiem wokół kostki jak sandałki, tylko tak bardziej po skosie na wierzchu stopy - jak na zdjęciu. Tak się zastanawiam czy to optycznie nie skraca nogi, ale może nie będzie tak źle? Ja już naprawdę jestem w desperacji, wolę teraz wydać więcej na jedną wygodną parę butów niż co impreza kupować nowe ze sklepu w nadziei, że będą dobre. Chyba zaryzykuję, bo wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że podeszwa sklepowych jest zawsze twarda i to przez nią stopy są obolałe, a tu można zamówić model z miękką wersją podeszwy.

[gosza_m]

Napisane przez madzia2306

cześć dziewczyny
jesteśmy z tżtem już w domu
będzie nam teraz ciężko, bardzo to wszystko przeżyliśmy ale oboje damy radę bo strasznie się kochamy, to co się stało utwierdziło mnie w tym że nie wiem co bym ze sobą zrobiła gdybym straciła tżta
będę z wami pisac pewnie trochę rzadziej ale będę się odzywac

Kochana cieszę się, że możecie być teraz razem!!! I fajnie, że zawitałaś, chociaż na krótko
No i tęsknimy!!!!! za tymi cyckami trochę też

Napisane przez NightButterflyVIP

UDAŁO SIĘ!!!! MAMY TEN ZESPÓŁ!!!!!!!!!
Ale mi napsuli krwi....uffffff Podałam już dane do i czekam

Piszę teraz maile z zapytaniem do różnego rodzaju busików, które się oferują na wynajem na różnego rodzaju uroczystości Macie załatwione coś w temacie transportu/noclegów? My Mamy zarezerwowaną willę na 21 miejsc noclegowych ze śniadaniami za 1400zł, głównie dla ludzi, którzy będą jeszcze z Nami kolejnego dnia, na poprawinach w gronie najbliższych i dla tych, którzy są z bardzo daleka reszta pewnie będzie wracała autami, a część mogłaby mieć załatwiony przez Nas transport, taki właśnie busik. Ciekawe jakie są ceny....

i zespół z głowy No jeśli sie na żywo sprawdzą tak samo jak na stronce, to winszuję grajków, oj winszuję
Dla mnie najważniejszym kryterium oceny zespołu oprócz angielskojęzycznego wokalu jest przede wszystkim umiejętność prowadzenia imprezy i rozkręcania całego towarzystwa!!!

Napisane przez tusia_m

Co mamy, że zespół był najcięższym wyborem?
-salę (z tym nie było problemu, pierwsza, którą oglądaliśmy, również "sprawdzona")
-kamera/foto - też nie było problemu. nawet nie oglądałam żadnych ofert i nie szukałam
- auto - też bez zastanawiania się
- no i zespół - i tutaj trzeba było spędzić mnóstwo czasu, by wyszukać w necie zespoły, przesłuchać, podzwonić itd.... Zastanowić się...Ale się udało

To może Gosza przyjedzie pod salę z życzeniami wizażankowymi bo na Twoją salę mam ok 9 km A i Jamee tez tam sie będzie weselić (jak dobrze pamiętam)

Napisane przez __Paulinka__

a ja Was pomecze troche sukienkami i prosze sie wypowiadac co o nich myslicie

1. http://allegro.pl/show_item.php?item=1737278263
2. http://allegro.pl/show_item.php?item=1736861474
3. http://allegro.pl/show_item.php?item=1741544626

Trzecia (3) odpada w przedbiegach. Jakaś taka za duuuuuża się wydaje.
Druga (2)- fason niby ok, ale materiał (przynajmniej na focie) mi sie nie podoba, zbyt świecący.
Pierwsza (1)- najładniejsza z przedstawionych, ale mnie nie zachwyca.

Napisane przez sztuczka_magiczka

Czy któraś z Was też nieśmiało myśli o zaśpiewaniu dla TŻa?

Ja - niee. Mam siostrę, która to robi o wiele lepiej niż ja. Ale gdyby mi odwaliło, to dla TŻta wybrałabym coś spośród Gogo dolls- Iris lub Brodki- Gdziekolwiek jesteś. Z naciskiem na pierwsze. Z resztą ta piosenka wiele dla mnie znaczy, dla nas znaczy. Już nie raz podkreślałam to na tym forum

Napisane przez (kicia)

ja ci opowiem jedną z sytuacjie. To bylo na juwenaliach rok temu. Idziemy w 4 dzeiwczyny do klubu. Trzy w stałych związkach jedna samotna. Wypijamy piwko jedno drugie trzecie i idzemy na parkiet... Po jakimś czasie zaczynają dołączać do nas panowie. Ok ktoś mnie tam poprosił do tańca raz drugi trzeci ok zatańczyć mogę. Po kilku piosenkach się zmęczyłam i wróciłam do naszego stolika. Ta dziewczyna która akurat wtedy była samotna została na parkiecie dwie gdzieś znikły. Kupiłam sobię cole wracam do stolika patrze siedzą obie z facetami obaj oczywiście siedzą ogarniając je swoimi ramionami. A one nic a ręce wędrujące po ich ramionach w wiadomym kierunku w ogóle nie robią na nich wrażenia. Panowie kupili jeszce im po piwku to już w ogóle wniebowzięte. Żadna z nich nie poinformowała ich o tym że są w związkach tylko siedziały koło nich takie zauroczone że wyrwały facetów... [COLOR=Silver] i to właśnie miałam w tamtym poście na myśli że dziwnie bym się czuła robiąc coś takiego jak owe znajome

Rozumiem Cię. Tego też nie popieram. Każdy odpowiada za siebie. To tez pewnie od charakteru zależy. Przede wszystkim trzeba znać granice.

Napisane przez tusia_m

My wzięliśmy sobie kamerzystę i fotografa z naszej sali. Syn właściciela ma właśnie taką firmę. Przy okazji oglądania sali - zajrzeliśmy do niego I nam się spodobał. Nazywa się Mirek Basista (z Krzanowic koło Raciborza).
(...)
Buuu dziś pierwsza nocka bez TŻ..... Cały tydzień razem a tu znów trzeba się przestawiać.....

Mirek robił focie naszym znajomym. Są bardzo zadowoleni. Swoją drogą bardzo miły gość.

No ja znowu beż TŻta na 2 tyg. Przyjechał w piątek. W sobotę rano zadzwonili mu z austriackiej firmy, że jest akcja w Niemczech koło ULM. Na dwa tyg, może trochę dłużej, łącznie z sobotami, niedzielami. Fajna kasa. Początkowo nie chciał jechać, bo chciał pobyć ze mną, ale mu mówię- chłopie jeszcze do Ciebie dzwonią, spodobałeś im się, bierz robotę, zgarniesz kasiurę i możemy kombinować z pzyszłością. Poza tym urlop jeszcze ma, więc czemu nie skorzystać. No i tak pojechał dzisiaj koło godz. 21.30. I znowu jestem sama!!!!!!!!!
Nasze małe Wiedeńskie wakacje muszą poczekać, chociaż chodzi plota, że znajomi i tak pojadą, więc może z nimi sie wybiorę

Z ciekawostek ślubnych- w sobotę byłam na ślubie koleżanki. Widać było, że miło jej się zrobiło, że o niej pamiętałam. Ale długo ten cały ślub trwał- ponad godzinkę. Ksiądz bardzo ładne kazanie młodym walnął. Aż się zdziwiłam, że nasz proboszcz tak potrafi. Widać jak chce to da radę! Ale my na niego nie liczymy. TŻ ma z nim na pieńku, bo kiedyś powiedział mu swoje- z resztą TŻ miał racje i w każdym zdaniu go popieram, ale wg proboszcza panują 2 zasady.
1. Ksiądz zawsze ma rację.
2. Nawet jak jej nie ma patrz punkt 1.
No więc my na kazanie nie liczymy.
Ale myślałam, że koleżanka bardziej się postara o oprawę muzyczną w kościele. Owszem był dobry organista i wiolonczelistka, ale pieśni takie bez polotu. A jak niektóre z Was wiedzą, ja mam zboczenie na punkcie oprawy muzycznej własnego ślubu.

Mój TŻcik jest cudny. Miło spędziliśmy ten weekend. Dlatego nie było mnie na wizażu (pewnie i tak nie zauważyłyście). Dzisiaj wyskoczyliśmy sobie jeszcze na 2 godz na basen. I ja, jak to nie ja, skakałam z nim z brzegu basenu (a wierzcie mi rzadko to robię), powygłupialiśmy się. Wrzucaliśmy siebie na wzajem do wody. Wiem, że to dziwne jest, ale świetnie się bawiłam, on z resztą też. Nie no bombowo było.

Ale wszystkich relacji weekendowych nie zdam- zachowam tez cos dla siebie

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez tenebrosa

Te buciki, które chcę kupić też mają taki paseczek, nie całkiem wokół kostki jak sandałki, tylko tak bardziej po skosie na wierzchu stopy - jak na zdjęciu. Tak się zastanawiam czy to optycznie nie skraca nogi, ale może nie będzie tak źle? Ja już naprawdę jestem w desperacji, wolę teraz wydać więcej na jedną wygodną parę butów niż co impreza kupować nowe ze sklepu w nadziei, że będą dobre. Chyba zaryzykuję, bo wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że podeszwa sklepowych jest zawsze twarda i to przez nią stopy są obolałe, a tu można zamówić model z miękką wersją podeszwy.

Oj tam, że skracają nogi - bez przesady A nawet jeśli to przecież świetna z Ciebie tancereczka więc spokojnie nadrobisz Ładne te butki - mimo iż wolę sandałki - myślę, że będziesz zadowolona

Napisane przez gosza_m

Mój TŻcik jest cudny. Miło spędziliśmy ten weekend. Dlatego nie było mnie na wizażu (pewnie i tak nie zauważyłyście). Dzisiaj wyskoczyliśmy sobie jeszcze na 2 godz na basen. I ja, jak to nie ja, skakałam z nim z brzegu basenu (a wierzcie mi rzadko to robię), powygłupialiśmy się. Wrzucaliśmy siebie na wzajem do wody. Wiem, że to dziwne jest, ale świetnie się bawiłam, on z resztą też. Nie no bombowo było.

Ale wszystkich relacji weekendowych nie zdam- zachowam tez cos dla siebie

No jak to nie zauważyłyśmy?! W weekend to ogólnie niewiele się działo - głównie to ja siedziałam na tyłku i zajęłam się nadprodukcją postów Znowóż wczoraj mój TŻ pracował do wieczora bu... Spokojnie wytrzymasz trochę czasku bez swojego Ukochanego Fajnie w takim razie, że spędziliście taki super weekend, mogliście się sobą nacieszyć A to kryty basen czy na powietrzu? Jak to drugie to strasznie zadroszczę

Dobranoc Laski!

[gosza_m]

Napisane przez sztuczka_magiczka

A to kryty basen czy na powietrzu? Jak to drugie to strasznie zadroszczę

Dobranoc Laski!

Na powietrzu
w ogóle jaką niektórzy "love boye" potrafią pokazać klasę na basenie... Normalnie pozdrowienia dla pewnego pana z basenu!!!!!!
Wygłupialiśmy się trochę z TŻcikiem, ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Już chciałam iść na kocyk, a tu TŻcik wziął mnie i fruuuuuu do basenu. Niestety pewien miły i przesympatyczny Czech ułożył sobie ręczniczek na chodniku wokół basenu (a nie na trawce jak wszyscy) i mój plusk do wody spowodował lekkie ochlapanie tegoż uprzejmego pana. Pan ten, nie wiem czy chcąc zaimponować swojej kobiecie zaczął się wydzierać na TŻta, że nie ma zachowywać sie jak kogut na polowaniu. Że powinien przeprosić, itp, itd... Ale TŻ tego zwyczajnie nie słyszał, bo w tym czasie rozmawiał z synem kumpla (który z nami szalał swoją drogą ). Później drażniąc się z synem kumpla TŻ wskoczył do basenu na bombę. I w tym momencie miły pan Czech został ochlapany mocniej. Zaczęła się wiązanka. TŻ nie zwracał uwagi. A ten z tekstem do swojej kobiety, że teraz będzie miał plamy po kroplach wody jak go słońce opali (czy soś w tym stylu, troche czeski rozumiem) i lament bo ręcznik ma mokry
No to mu grzecznie mówię, że jak leży na miejscu przeznaczonym do rozbiegu i skakania to chyba jest świadomy, że czasem może zostać ochlapany i jest sam sobie winny. Oczywiście koleś z pyskiem na mnie, że nie mam mądrować, itp itd. W tym momencie jakas grupka chłopaków przysłuchujacych się naszej "konwersacji" wskoczyła razem na bombę do basenu i opryskała szanownego pana wraz z jego kobietą (mnie też, ale mi to tam nie przeszkodziło). Facet zaczął się wydzierać, a jeden koleś z tej grupki chłopaków powiedział mu, że jak mu się nie podoba, to proszę niech " Ken weźmie swoją Barbie i zmieni miejsce na mniej narażone na chlapanie" Nie no po prostu wszyscy w tym momencie zaczęli sie tak śmiać, że Ken spakował swój mokry od chlapania ręczniczek, wziął swoją Barbie za rękę i poszedł prawdopodobnie do domu. Od tego czasu zabawa była jeszcze lepsza!

Dobra spadam spać, bo w weekend sobie nie pospałam.

[Madziuniusia]

Napisane przez malwus20

Tez już przybyłam z wesela i tyle co mogę powiedziec to to że zespół popsuł wszystko. Przerwy były dosłownie co 3 piosenki, człowiek sie nie miał kiedy rozkręcić, facetka myliła tekst albo zaczynała spiewac wcześniej niż trzeba, głos miał taki nawet nawet.
Kreacja PMki kompletnie nie w moim stylu. PMka miała suknie połączoną ecru z białym i ogólnie ubrała sie jak choinka bo suknia zdobiona, kwiat we włosy, bransoletka świecąca kolczyki i naszyjnik. Przesyt na masę.
Nie wybawiłam się a liczyłam na dobra zabawę.

też widziałam ostatnio foty ślubne znajomej... suknia tiulowa, gorset dość zdobny, do tego dołączona różowa szarfa, różowy bukiet. Miała loki, podpięte, one ma bardzo dużo włosów więc to nie była dla niej moim zdaniem najlepsza fryzura. Te włosy miała podpięte błyszczącą spineczką. Na głowie miała diadem. Kolczyki, naszyjnik były świecące... A do tego ten straszny makijaż zupełnie do niej nie pasujący. Konkretnie to dziewczyna ma dość małe powieki, jest brunetką, wszystko w ciepłych odcieniach a tu nagle na oczach nie wiadomo skąd pojawił się kolor niebieski....

[Madziuniusia]

uuu ale śpicie;P to ja po 4 z pracy wyszłam jak wam posta napisałam i już wstałam a wy śpicie śpiochy;P ide naleśniki robić

[kindziulindzia]

Witam dziewczynki

jak tam po weekendzie?

madzia bardzo się cieszę że już jesteście razem i to jest najważniejsze a do wesela się zagoi

a jaką my mamy pocztę bo ja nie w temacie jestem

[__Paulinka__]

Helloo ja w swietnym humorze

Napisane przez sztuczka_magiczka

Hihi coś mi się zdaje, że grrrube świętowanie zaraz będzie
Uwierz mi Paulinko, że nie muszę nigdzie iść ich podsłuchać - tu, siedząć u siebie na kanapie doskonale ich słychać (ich i skrzypiące łóżko ;p)

stąd tez moje niewyspanie dzisiaj

Napisane przez gosza_m

Na powietrzu
w ogóle jaką niektórzy "love boye" potrafią pokazać klasę na basenie... Normalnie pozdrowienia dla pewnego pana z basenu!!!!!!
Wygłupialiśmy się trochę z TŻcikiem, ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Już chciałam iść na kocyk, a tu TŻcik wziął mnie i fruuuuuu do basenu. Niestety pewien miły i przesympatyczny Czech ułożył sobie ręczniczek na chodniku wokół basenu (a nie na trawce jak wszyscy) i mój plusk do wody spowodował lekkie ochlapanie tegoż uprzejmego pana. Pan ten, nie wiem czy chcąc zaimponować swojej kobiecie zaczął się wydzierać na TŻta, że nie ma zachowywać sie jak kogut na polowaniu. Że powinien przeprosić, itp, itd... Ale TŻ tego zwyczajnie nie słyszał, bo w tym czasie rozmawiał z synem kumpla (który z nami szalał swoją drogą ). Później drażniąc się z synem kumpla TŻ wskoczył do basenu na bombę. I w tym momencie miły pan Czech został ochlapany mocniej. Zaczęła się wiązanka. TŻ nie zwracał uwagi. A ten z tekstem do swojej kobiety, że teraz będzie miał plamy po kroplach wody jak go słońce opali (czy soś w tym stylu, troche czeski rozumiem) i lament bo ręcznik ma mokry
No to mu grzecznie mówię, że jak leży na miejscu przeznaczonym do rozbiegu i skakania to chyba jest świadomy, że czasem może zostać ochlapany i jest sam sobie winny. Oczywiście koleś z pyskiem na mnie, że nie mam mądrować, itp itd. W tym momencie jakas grupka chłopaków przysłuchujacych się naszej "konwersacji" wskoczyła razem na bombę do basenu i opryskała szanownego pana wraz z jego kobietą (mnie też, ale mi to tam nie przeszkodziło). Facet zaczął się wydzierać, a jeden koleś z tej grupki chłopaków powiedział mu, że jak mu się nie podoba, to proszę niech " Ken weźmie swoją Barbie i zmieni miejsce na mniej narażone na chlapanie" Nie no po prostu wszyscy w tym momencie zaczęli sie tak śmiać, że Ken spakował swój mokry od chlapania ręczniczek, wziął swoją Barbie za rękę i poszedł prawdopodobnie do domu. Od tego czasu zabawa była jeszcze lepsza!

Dobra spadam spać, bo w weekend sobie nie pospałam.

ale jazda hehe takich Kenów () nie nawidze ojejku ochlapał sie wodą ojejku.....Maaaamooo co teraz? trzeba bylo go wrzucic do wody, albo tą jego Barbie

[maxwelka]

Witam dziewczynki po weekendzie Zaraz coś tam trochę ponadrabiam jak dam radę

[kindziulindzia]

a co tu taka cisza??

wstajemy

[Nattiv]

http://www.joemonster.org/art/17672/...e_jest_wieczna

[(kicia)]

Dzień dobry

Jakie plany o dziś?

[sztuczka_magiczka]

Dzień dobry dziewczynki!
Buuu... Ja też się nie wyspałam niestety TŻ był wczoraj na integracji pracowniczej, a dziś miał na 6:45 do pracy hehe akurat jemu się trafiło - reszta kompanów albo ma wolne albo na 14 do pracy hehe biedaczek mój... Wrócił w takim szampańskim nastroju że oczywiście od razu spać nie poszliśmy - kochany mój, ciekawe jak się trzyma jak spał może ze 2 i pół godzinki A dzisiaj po obiedzie widzimy się z naszym dj'em, wiezorkiem za to idziemy na tańce hehe wymęczę chłopaka do granic :p

Napisane przez gosza_m

(...)Facet zaczął się wydzierać, a jeden koleś z tej grupki chłopaków powiedział mu, że jak mu się nie podoba, to proszę niech " Ken weźmie swoją Barbie i zmieni miejsce na mniej narażone na chlapanie" Nie no po prostu wszyscy w tym momencie zaczęli sie tak śmiać, że Ken spakował swój mokry od chlapania ręczniczek, wziął swoją Barbie za rękę i poszedł prawdopodobnie do domu. Od tego czasu zabawa była jeszcze lepsza!

Haha nieźle To faktycznie wesoło tam mieliście

Hehe Paulinko - to nie wyspałyśmy się z tego samego powodu

W ogóle czy Wasi TŻci mają tak jak mój ? Że jak wypiją parę piwek to stają się takimi "misiaczkami - przytulaczkami" ? Bo mój to ogółem słabą główkę ma, szczuplutki jest i jak tylko koledzy ostro dają w bańkę to mojemu TŻcikowi szybko może być za dużo Potem chce się cały czas przytulać i mówi mi same miłe rzeczy, słodki jest, co ?

Aj wściekła na siebie jestem, bo przebąkałam cały weekend... szkoda tych wakacji na siedzenie w domku, no ale znowu tak jakoś wyszło...

[evoonia86]

dzień dobry poniedziałkowo
w między czasie postaram się nadrobic wszystko co nasmarowałyście, a teraz życzę miłego dni a

[justyna_g4]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Extra, że wyprawa się udała Jakieś zdjęcia ?

Parę widoczków dla was prosto z aparatu (chyba dam wam później bo moje zdjęcia nie chcą się załadować