Niewyjaśniony ból brzucha?

[Lea_ny]

Witajcie,
od paru miesięcy męczy mnie ból brzucha i nudności niewiadomego pochodzenia.
Byłam u trzech gastrologów, u paru internistów, wylądowałam nawet w szpitalu na oddziale ratunkowym, bo czułam jakby mi rozrywało żołądek. Na początku wszyscy podejrzewali zapalenie żołądka i nadżerki, które kiedyś już miałam i na tę przypadłość dostałam leki - nie dawały zadowalających efektów, więc zlecono gastroskopię: okazało się, że żołądek i przełyk wyglądają dobrze. W szpitalu miałam też usg całej jamy brzusznej, które nic nie wykazało. W krwi także lekarze nie stwierdzili nic niepokojącego.

Kiedyś od czasu do czasu brzuch bolał mnie z nerwów - ale po pierwsze, to nie w tak olbrzymim natężeniu, a po drugie w chwili obecnej nic mnie jakoś bardzo nie stresuje.


Nie mam już zielonego pojęcia co robić i gdzie szukać pomocy... Dlatego w akcie desperacji piszę na forum - może któraś z Was miała silne bóle żołądka, które były trudne do wyjaśnienia? Szukam jakiegoś śladu... może lekarze coś pominęli, na coś nie wpadli

[klempaa]

Napisane przez Lea_ny

Witajcie,
od paru miesięcy męczy mnie ból brzucha i nudności niewiadomego pochodzenia.
Byłam u trzech gastrologów, u paru internistów, wylądowałam nawet w szpitalu na oddziale ratunkowym, bo czułam jakby mi rozrywało żołądek. Na początku wszyscy podejrzewali zapalenie żołądka i nadżerki, które kiedyś już miałam i na tę przypadłość dostałam leki - nie dawały zadowalających efektów, więc zlecono gastroskopię: okazało się, że żołądek i przełyk wyglądają dobrze. W szpitalu miałam też usg całej jamy brzusznej, które nic nie wykazało. W krwi także lekarze nie stwierdzili nic niepokojącego.

Kiedyś od czasu do czasu brzuch bolał mnie z nerwów - ale po pierwsze, to nie w tak olbrzymim natężeniu, a po drugie w chwili obecnej nic mnie jakoś bardzo nie stresuje.


Nie mam już zielonego pojęcia co robić i gdzie szukać pomocy... Dlatego w akcie desperacji piszę na forum - może któraś z Was miała silne bóle żołądka, które były trudne do wyjaśnienia? Szukam jakiegoś śladu... może lekarze coś pominęli, na coś nie wpadli

U mnie problemami gastrycznymi somatyzowała się depresja.. skoro mówisz, ze i Ciebie brzuch bolał z nerwów- moze warto byłoby poszukac w tę stronę? Niezaleznie od tego, ze mówisz, ze nic Cię bardzo nie stresuje. Mi tez czasem ciężko znaleźć konkretną przyczynę.

[ariadna90]

ja również mam problem z żołądkiem, Okazało się, że to refluks przełykowo-żołądkowy. Dostałam leki no i niestety trzeba pilnować diety. Sama pewnie wiesz po jakich produktach czujesz się gorzej.

[Clemence]

Ja mioalaqm taki,ale do godziny 11 :P po 11 nic.. null i tak codziennie.Potem się okazało,że miałam gronkowca.Jakoś mnie wyleczyli
Może zwykły lekarz?

[hira21]

Moja teściowa miała identyczne objawy jak ty- okropny ból żołądka, nie mogła czasem nic jeść, nie spała kilka nocy pod rząd. Robiła wszystkie badania- gastroskopie, prześwietlenie jamy brzusznej, jakieś badania krwi i nic nie wykazało. Po jakimś czasie poszła na cytologie i okazało się, że ma mięśniaki na macicy. Niestety musiała być operowana. Teraz jest po operacji i czuje się wspaniale. Więc moim zdaniem powinnaś udać się do ginekologa. Pozdrawiam

[Fubizka]

Takie bóle niestety mogą być nerwicowe. Ale żeby to stwierdzić, trzeba najpierw wykluczyć różne choroby. No niestety, ale musisz sobie zrobić pełną diagnostykę i przede wszystkim lekarza, który potraktuje Cię poważnie. Bóle w jamie brzusznej potrafią być promieniujące, więc boli Cię jedno, a choruje drugie. To nie jest prosta sprawa, ale życzę powodzenia.

[ulicznica]

Na Twoim miejscu zaobserwowałabym czy mam tak zawsze, czy tylko po określonym jedzeniu - ostrym, smażonym, kwaśnym.

[201803290936]

Współczuj sytuacji. Już lepiej znać najgorszą diagnozę, niż latać od lekarza do lekarza i nadal niczego nie wiedzieć. Bóle na tle nerwicowym - całkiem prawdopodobne. Wersja z mięśniakami na macicy również do sprawdzenia. Tak, czy inaczej mam nadzieję, że ktoś lub coś Ci w końcu pomoże. Powodzenia.

[quench]

Ja miałam podobnie - chociaż w pierwszej kolejności dokuczały mi nudności i wymioty. Okazało się, że to kamica nerkowa, która doprowadziła do zapalenia nerek... Bywa. Do tego doszedł zespół złego wchłaniania i alergia pokarmowa, o której nie miałam pojęcia....
Przyczyn bólów brzucha jest bardzo dużo. Dyskwalifikuję u Ciebie ból ostry, jako że na dolegliwości uskarżasz się od miesięcy... Jeśli chodzi o przyczyny bólu przewlekłego to może być, np. dyspepsja czynnościowa, zespół jelita drażliwego, przewlekły czynnościowy ból brzucha, przewlekle zapalenie błony sluzowej żołądka i dwunastnicy, choroba refluksowa przełyku, wrzody żoładka i dwunastnicy, kamica pecherzyka żółciowego i dróg żółciowych, przewlekle zapalenie trzustki, nieinfekcyjne zapalenia jelit, choroby infekcyjne i pasożytnicze jelit, celiakia, zaburzenia trawienia dwucukrów i inne stany prowadzące do fermentacji, czy nawet choroby kręgosłupa i układu nerwowego (np. nerwoból)... Na początek powtórz USG jamy brzusznej. CT też by było ok. Warto też zrobić kolonoskopię, zbadać kał na obecność pasożytów, oczywiście morfologia+ rozmaz, biochemia, badania moczu... I koniecznie wybierz się do lekarza... Wiem, że to nie jest łatwe - mnie konsultowało 3 gastroenterologów, internista, neurolog, otolaryngolog i urolog, zanim wyłapali zaburzenia...
I jeszcze jedno - nie stresuj się (bo bóle brzucha faktycznie mogą mieć podłoże psychologiczne)... Powodzenia

[rinoa_woman]

myślę że powinnaś się udać do ginekologa, bo to może być związane z układem rozrodczym, ja też miewałam takie bóle aż mnie rozrywało, byłam w szpitalu, nic nie wykryli. Być może to również coś od innej strony czyli bóle jelita grubego, czyli musiałabyś się wybrać na kolonoskopię albo przynajmniej do lekarza który się tym zajmuje. być może potrzebna Ci zmiana diety, trybu życia, pracy, może jakiś odpoczynek dłuższy, może to po prostu stres.

[201705250955]

Napisane przez quench

Dyskwalifikuję u Ciebie ból ostry, jako że na dolegliwości uskarżasz się od miesięcy...

Przykro mi, że tak twierdzisz- ja również uskarżam się na OSTRY ból i to od miesięcy, ale co z tego, skoro moi lekarze nie potrafią mi pomóc?
Ja mam potworne incydenty bólowe od października ubiegłego roku, chodzi o przełyk. Byłam w szpitalu trzy razy, trzy razy odesłano mnie po podaniu ketonalu i z zastrzeżeniem, że mam nerwicę. Mój gastrolog leczy mnie omeprazolem i myśli, że dzięki temu cudownie nie mam bólów. A bóle są i to cholerne- ale co poradzić, kiedy lekarz odsyła mnie z nerwicą do domu?
Autorko wątku, powiem tak, nie wiem, jakie dokładnie badania powinnaś wykonać. Badałaś się w kierunku helicobacter pylori? Nie wiem, czy bakteria i jej działanie może dawać takie efekty, ale warto zrobić, można kupić test w aptece za 20 zł.
Opiszę mój przypadek. Od października ubiegłego roku miałam poważne incydenty bólowe- myślałam, że to zawał. Ból w okolicy zamostkowej, przeszywający, gniotący, mało się nie udusiłam. Jedyna pozycja, w jakiej mogę podczas bólu być to stojąca. Ból pojawia się nie wiadomo skąd i tak samo tajemniczo znika. W szpitalu patrzyli na mnie z ukosa i zapisali hydroxyzynę, choć w chwili bólu, na długo przed nim, moje życie było spokojne, żadnych większych stresów itp. Poszłam do gastrologa, zrobił gastroskopię, usg jamy brzusznej, rtg klatki... W grudniu u mojego Taty wykryto raka przełyku po przebytym leczeniu achalazji. Mój lekarz niewzruszony twierdzi wciąż, że moja choroba to refluks i zakażenie bakterią helicobacter (którą ma 70% ludzi). Mimo to przyjmowanie dużej dawki leków z grupy omeprazoli nie pomaga. Ostatnio ból trzymał mnie 3 dni (nawet nie piłam, bo czułam, że jestem pełna na wysokości klp). U mnie to mogą być początku achalazji przełyku- bo na chwilę obecną jestem za młoda, żeby to już się ujawniło. Jadę do Wawy do innego gastro, żeby mi zrobił 2 badania, które potwierdzą/wykluczą cholerstwo. Chcę, żeby ktoś wreszcie mi pomógł, bo po takim bólu nie mam siły na nic. Dodam, że ból jednorazowo u mnie trwa ok. 1-5 godzin (nie mogę spać ani się położyć).
Przepraszam za offtop, weź najlepiej sama pogrzeb w internecie, co może być przyczyną- jest mnóstwo poważnych, solidnych źródeł o chorobach żołądka/jelita/przełyku. Powodzenia.

[quench]

Napisane przez asia_aisa

Przykro mi, że tak twierdzisz- ja również uskarżam się na OSTRY ból i to od miesięcy, ale co z tego, skoro moi lekarze nie potrafią mi pomóc?

Pisząc o ostrym brzuchu nie mam na myśli charakteru bólu. W medycynie bóle można podzielić na ostre, występujące nagle, w których objawy stopniowo narastają oraz bóle przewlekłe, gdzie epizody bólowe pojawiają się co jakiś czas i utrzymują przez kolejne trzy miesiące.

[klempaa]

Napisane przez quench

Pisząc o ostrym brzuchu nie mam na myśli charakteru bólu. W medycynie bóle można podzielić na ostre, występujące nagle, w których objawy stopniowo narastają oraz bóle przewlekłe, gdzie epizody bólowe pojawiają się co jakiś czas i utrzymują przez kolejne trzy miesiące.

to rzeczywiście kluczowa sprawa w tym temacie

[Lea_ny]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi
U ginekologa od czasu rozpoczęcia bólów byłam ze 3 razy. Na przełomie kwietnia i maja robiłam cytologię - wynik dobry. Kilka dni temu byłam na usg wewnętrznym - też wszystko ok.

Helicobactera nie mam - robiłam test z krwi i z próbki pobranej z żołądka podczas gastroskopii.

Zastanawia mnie ten refluks. Niektóre z Was pisały, że go mają - jak został on u Was zdiagnozowany? Bo naście lat temu też mi wyszedł refluks i został on wykryty podczas rtg z kontrastem - a teraz nikt mi nie chce zrobić tego badania, bo mówią, że niepotrzebne.


Co do bólu brzucha z nerwów, to w przeszłości zdarzały mi się bóle z tego powodu - ale mimo, że byłam znacznie bardziej zestresowana, to nigdy te dolegliwości nie były nawet w połowie tak silne
Od 5 lat leczę się na depresję, jestem pod stałą opieką psychiatry i od jakiegoś roku czuję się naprawdę świetnie. Nie mam jakichś większych powodów do zmartwień, nic mnie specjalnie nie stresuje, w końcu jestem w naprawdę cudownym związku - psychicznie czuję się świetnie.
Oczywiście nie upieram się, że to nie od tego, ale chciałabym wykluczyć wszystkie inne możliwości - bo w przeszłości już nieraz było tak, że 10 lekarzy wmawiało mi, że boli mnie z nerwów i że nic mi nie jest, a potem okazywało się, że jednak coś mi było.


Naprawdę mocno męczą mnie te dolegliwości. Oprócz samych bólów, często chce mi się wymiotować - nieraz czuję się tak źle, że jedyne co jestem w stanie zrobić, to przetransportować się z łóżka do kibelka i wyrzucić z siebie to, co ostatnio jadłam (chociaż nie zawsze wymiotuję - często mam sam mega mocny odruch wymiotny).

W tym tygodniu wybiorę się jeszcze do innego internisty ze wszystkimi wynikami badań, jakie ostatnio mi zrobili. Może on na coś wpadnie

[Fubizka]

To mogą rzeczywiście być objawy refluksu ale dziwne by było, gdyby tego nie wykryto przy gastroskopii

[quench]

Napisane przez klempaa

to rzeczywiście kluczowa sprawa w tym temacie

To ironia? Bo tak się składa, że ostre bóle brzucha mają swoje przyczyny, a przewlekłe swoje. I różnicowanie owych bóli, to podstawa przy próbie diagnostyki.

[klempaa]

Napisane przez quench

To ironia? Bo tak się składa, że ostre bóle brzucha mają swoje przyczyny, a przewlekłe swoje. I różnicowanie owych bóli, to podstawa przy próbie diagnostyki.

Rozumiem, że co, uważasz że jej lekarz nie umie tego zróżnicowac, i jak ona mu powie ostry to nie docieka, tylko traktuje to jak ostry...? Faaaaajnie Weź pod uwagę, że laik nie musi znać każdego określenia fachowego. Dla laika ostry to również charakter bólu, tak fizycznie- czyli silny, mocny, kłujący. I lekarze o tym wiedzą, uwierz mi, nie wszyscy są idiotami

[Trinette]

Napisane przez Fubizka

To mogą rzeczywiście być objawy refluksu ale dziwne by było, gdyby tego nie wykryto przy gastroskopii

U mnie przy gastroskopii było wszystko ok a też mam refluks Trzeba uważać na to co sie je. Ja mam np. bóle po jedzeniu parówek (więc ich nie jem). Ok. 6h jest mi niedobrze i boli mnie żołądek.

[Fubizka]

Moja koleżanka ma refluks i miała identyczne objawy, tylko jej najbardziej szkodzi kiełbasa Z tym, że ona ma jeszcze chyba helicobacter i zapalenie śluzówki, ale reakcje zwrotną powoduje właśnie refluks.

[Ulka99]

Ja zaczelam odczuwac u siebie objawy bolacego, napietego brzucha, ale sporadycznie, niemniej jednak dyskomfoort jest i nie powiem troche zaczelam panikowac.. Moja mama ma raka jelita grubego stad dyskomfort psychiczny zwiekszony.. W kazdym razie jak pouciskam sobie brzuch to mam wrazenie ze boli mnie i w efekcie pozniejszym odchodza gazy. Dziwne..

[201605300922]

Wykluczono w szpitalu porfirię? Znajomy też skarżył się na bóle brzucha, podejrzewano wyrostek, tło psychosomatyczne, wrzody. A miał właśnie porfirię.
Edit: Ach, wątek odgrzebany, a ja nie zauważyłam, pardon.

[fizol87]

grasz w kółko krzyżyk? brzuch dzieli sie na nadbrzusze, śródbrzusze i podbrzusze, kazde z nich kolejno na prawe środkowe i lewe-czyli 9 opcji. Ssam srodek czyli środbrzusze środkowe to pempek... gdzie Cie boli? jak mocno w skali od 1 do 10 gdzie 10 to MASAKRA? i jak dlugo, z przerwami? ciągle? codziennie? raz w tygodniu? miesiącu? po posiłkach? w nocy tez, tak ze budzi i nie idzie usnąć? z opróznianiem nie ma problemów? wymioty bez krwii?

[klempaa]

Napisane przez Ulka99

Ja zaczelam odczuwac u siebie objawy bolacego, napietego brzucha, ale sporadycznie, niemniej jednak dyskomfoort jest i nie powiem troche zaczelam panikowac.. Moja mama ma raka jelita grubego stad dyskomfort psychiczny zwiekszony.. W kazdym razie jak pouciskam sobie brzuch to mam wrazenie ze boli mnie i w efekcie pozniejszym odchodza gazy. Dziwne..

Do lekarza, a nie na forum.

[Lea_ny]

To ja tylko wspomnę [jako autorka wątku], że mój problem rozwiązał się mniej więcej rok temu. Ostatecznie stanęło na Zespole Jelita Drażliwego - zaczęłam brać Tribux i Nolpazę i po miesiącu przeszło i na szczęście póki co nie wraca (a prawie rok męczyłam się z tymi codziennymi dolegliwościami ).

[dariakordko]

Taki niewyjaśniony ból brzucha i nudności mogą byc objawem celiakii. https://www.youtube.com/watch?v=mhPxz88z77g
Czyli trwałej nietolerancji glutenu. U mnie zaczęła tak właśnie się objawiać, byłam zdziwiona bo zawsze myślałam, że to choroba wieku dziecięcego, ale lekarka po tescie dna na celiakię i potwierdzeniu choroby powiedziała mi, że celiakia może uaktywnić sie na każdym etapie życie, a ból brzucha i nudności to jej typowe objawy

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Taki niewyjaśniony ból brzucha, gazy mogą byc objawem celiakii.https://www.youtube.com/watch?v=v5zRg4Xfayo . U mnie celiakia zaczęła tak właśnie się objawiać, byłam zdziwiona bo zawsze myślałam, że to choroba wieku dziecięcego, ale lekarka po tescie dna na celiakię i potwierdzeniu choroby powiedziała mi, że celiakia może uaktywnić sie na każdym etapie życie, a ból brzucha i nudności to jej typowe objawy

[JudkaMela]

Witam,
Jestem nowym użytkownikiem, ale po przeczytaniu wszystkiego co napisane w tym wątku i swojej ostatniej historii, postanowiłam się odezwać W moim przypadku zaczęło się od bólu, który pojawiał się po każdym jedzeniu. Na początku bagatelizowałam, ale gdy trwało to już ponad 3 tygodnie zaczęłam się zastanawiać. Pracując w aptece zastosowałam już chyba wszystkie możliwe dostępne bez recepty specyfiki, nic nie pomagało. Ból tępy, przy okazji wydęty brzuch. Wizyta u lekarza, usg, gastroskopia, badania ogólne - wszystko ok. Oczywiście padła diagnoza jelita drażliwego. Testy na nietolerancje pokarmowe kazały mi wyeliminować jaja, mleko krowie, pszenicę, gluten i drożdże. Jest lepiej, ale największą korzyść przyniósł mi...rumianek! Może to śmieszne, ale dość mocno zagłębiłam się w jego działanie, odkopałam wiedzę ze studiów i mogę śmiało powiedzieć, że działa lepiej niż nie jeden specyfik z reklamy. Trzeba tylko robić silny napar, żeby nabrał gorzkiego smaku-wtedy mamy pewność, że jest w nim naprawdę dużo olejku eterycznego, który działa zbawiennie na nasz przewód pokarmowy. Pić 3 razy dziennie. O bólu zapomniałam w jeden dzień i szczerze wszystkim polecam! Tu można się wgłębić w temat, bo niby wszyscy znamy rumianek, ale mało co o nim wiemy xxx. Mam nadzieję, że chociaż niektórym pomoże tak jak mnie, choć na pewno zawsze warto odszukać przyczynę i tu kłania się lekarz. Pozdrawiam